Forum portalu turystyka-gorska.pl

Ja byłem najwyżej na Mulhacenie.

_________________
"mój mózg,to mój drugi ulubiony organ"/W.Allen/

http://gorywysokie.blogspot.com/

http://pionowyswiat.blogspot.com/

Po ostatniej imprezie sniło mi się że byłem w niebie Wyzej juz chyba nie można ?

Wyżej jest piekło

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

ja jak narazie to Rysy(2503) i się pewnie na tym nie skończy!

Wysokość ma znaczenie.
Jeżeli jej na Blancu nie odczułeś to znaczy ,że masz predyspozycje do wyższych gór i stoją przed Toba otworem.

Nja byłem we wreześniu na Świnicy 2300m.n.p.m

No pisze przecież, że dla niego.

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)

Baa...byłeś nawet 1 metr wyżej

_________________
Jak mówię,że wybaczam to nie znaczy,że zapomnę.

http://chomikuj.pl/hania.ratmed
http://7000.pl/index.php?page=wyprawy&o ... p=himalaje

hejka:) Rysy od slowackiej strony w tym roku tzn 2006 a od polskiej 2005:) slowacjia rohace ostry rohac, a w austrii defregger haus 2.964 pozdrowionka dla wszystkich

moim najwyższym zdobytym szczytem jest "giewont 1894 m n.p.m" ale w przyszłym roku zdobędę Rysy bo raczej zimą wspinać sie nie będe..... wiem słabiutko ale się poprawie:(

_________________
MAGGY

Ty nie płacz tylko się ciesz, ze jeszcze tyle przed Tobą

Moje największe osiągnięcie to Rysy - polski wierzchołek 2499m (październik 2006)

W przyszłym roku moje plany obejmują mniejsze wysokości i jak się uda to Lodowy Szczyt (bedzie nowy rekord wysokości)

_________________
......::: Nawet do łatwych gór i szlaków miej respekt!!! :::......

rysy...na razie...;p

_________________
http://www.instruktor-narciarstwa.pl
...never stop climbing...impossible is nothing...

Rysy. I nasze i naszych sąsiadów.

ararat

Jak narazie bylem tylko (az) na 2005 m npm Kopa Kondracka ale mam nadzieje moj "rekord" juz niedlugo sie zmieni

_________________
"Wpatrzony w szczyty gór trwałem...."

Jak na razie Rysy,jak wiekszość,ale mam nadzieje,że w tym roku to sie zmieni(Gerlach)

_________________

Że ja tu się jeszcze nie zapisałem to aż dziw 5416m chociaż... to jest wysokość przełęczy, a zanim zacząłem schodzić to jeszcze podbiegłem kawałek pod Yakwakang (6482m), więc myślę, że mogę sobie zaliczyć kilka dodatkowych metrów
Następnym razem postaram się wleźć na jakiś szczyt i nie będzie już żadnych wątpliwości tylko muszę trochę o tej aklimatyzacji poczytać

Zawrat 2159m.

_________________
yyyyy..... no,ten tego no:D

Wszystkich Forumowiczów, którym wydaje się, że nie zaszli jeszcze zbyt wysoko, pocieszę swoim "sukcesem": Pilsko. Prawdę mówiąc o mały włos a i ono nie byłoby zdobyte.
Jakoś nie mogę znaleźć swojego szytu. Mimo czterdziestki na karku - dopiero w tym roku drogi - mam nadzieję - zaprowadzą mnie na Babią Górę, która przecież nęci od tylu lat. Dlaczego mimo ponad dwudziestu lat chodzenia po górach mam tak marne rezultaty?
Generelnie chyba postawiłem raczej na intensywność chodzenia po górach niż na rekordy (nawet przypadkowe) i tak intensywnie, choć nie wysoko, błąkam sie po nich już od prawie ćwierć wieku (akcent nieprzypadkowo pada tu na słowo "błąkam"). Miła jest jednak świadomość, że tak wiele jeszcze przede mną.


Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie!

Ale za to jaką panorame można widzieć z Pilska

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Eh... wtedy właśnie nie w głowie mi były widoki...
Umykałem w pośpiechu w stronę Soliska, co mocno utrudniało kontemplację panoram... niestety.

Przemytnik

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Ba, żeby tam...

Pod kopułą szczytową natknąłem się na kilku gości z dziwnym sprzętem. Kiedy mnie zauważyli, ruszyli w moim kierunku. Ja - rzecz jasna - nie czekałem, aż mi zrobią kuku, więc "zjechałem" w dolinę.
Może i mieli ochotę mnie uściskać serdecznie, może chcieli pożyczyć zapałki. Nie wiem. I nie dowiedziałem się nigdy.
Natomiast dowiedziałem się (choć brzmi to niewiarygodnie nawet dla mnie samego), że tego dnia kopułę Pilska odwiedzili ludzie z "Earth First!" (lato 1993 r.) z rekonesansem. Mieli podobno zbadać możliwość zastosowania ekosabotażu...
Może dobrze, że uciekłem?

Nieważne jak wysoko,ważne że sie chodzi po górach!

_________________

Nawiąże do Twojego podpisu i do Pilska zarazem - kiedyś rozsypywałem prochy z urny na Pilsku.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

człowieka??

_________________

Tak. Taka była prośba w testamencie. Gdzieś tu o tym pisałem. Poczekalismy na wiatr w stronę Polski.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Ładny Testament....Panie Świeć Nad Jego Duszą...[*]

_________________

Mój znajomy przewodnik jakiś czas temu opowiadał, że na początku poprzedniego roku wysypał prochy przyjaciela. Niestety nie pamiętam dokładnie, ale chyba chodziło o szczyt w Sudetach.
Jest w tym coś symbolicznego, zmuszającego do refleksji... no ale to nie o tym temat.