Forum portalu turystyka-gorska.pl

Co sądzicie o tej organizacji??
Czy może ktoś bliżej ich zna??

http://wyprawy.net/

*

A co za ostrzeżenieprzed wejściem na stronke

_________________
Pozdrawiam Michał

no, że jak poleziesz i się sp... to może to być szkodliwe ...

Wow, extra ale jaka kaaaaaasa...

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA

Eee, na prawdę?

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)

Ja to nie wiem, ale znam takiego co się sp... i on mi mówił, że może...

Poznałem jednego z organizatorów wypraw z tego klubu i zrobił na mnie pozytywne wrażenie.

_________________
http://www.jokerteem.fora.pl/

http://pl.youtube.com/watch?v=P6-fvNX_lFo

To jest praktycznie po kosztach.
Bardzo ciekawe wyprawy, godne polecenia.

_________________
"Posekaj, posekaj"

ehhhhhhh........ Chyba że ktoś nie może ekipy zebrać

W pełni się zgadzam ceny naprawdę niskie. Może KILI troszkę drogie ale inne wyprawy naprawdę ceny po kosztach....

Myślę, że Syjek będzie miał w tym temacie coś do powiedzenia.
Ja tak jak Robert18 poznałem kiedyś jednego z organizatorów. Gość OK.
Trzeba mieć tylko świadomość na czym polega taki wyjazd. Czyli nie układ przewodnik-klient, ale "wyjazd partnerski"

_________________
Tatrzańskie szlaki..

Jak dla mnie to jest wielki plus . Nie chciałbym jechac na taki wyjazd i być ciągnieym za rękę .

_________________
http://www.jokerteem.fora.pl/

http://pl.youtube.com/watch?v=P6-fvNX_lFo

Plus albo minus. Zależy kto jedzie. Jak ktoś jest doświadczony nie potrzebuje przewodnika, a jak nie jest... to różnie bywa

_________________
Tatrzańskie szlaki..

byłem 2 razy. na glocku i macie . bylo super. organizator doskonale wie o co chodzi w tym interesie

Czesc.

Ogolnie pozytywne opinie aczkolwiek zawsze z drugiej reki. NA rpawde warto pamietac ze to wyjazd partnerski i patrzec czy wszyscy uczestnicy zdaja sobie z tego sprawe. A tak w kontekscie strony to z tym Pik Somori to przedobrzyli

_________________
Pozdrawiam. Irek.
Zapraszam na http://www.portalgorski.pl
Strona domowa Sierściuchów: http://www.siersciuchy.pl
Zapraszam do wspolpracy: http://www.tadzykistan.info

tomek.l: Ja to z Annapurną http://www.annapurna.pl/ jeździłem, a o PKA i i jej szefie tylko słyszałem (i to złe informacje, ale to od chłopaków z Annapurny więc bardzo subiektywne, bo oni się nie lubią nawzajem, choć kiedyś tworzyli jeden klub - takie typowo Polskie problemy.) Mój przyjaciel jeździł i z Annapurną i PKA więc on ma nalepszy pogląd na całość i twierdzi że jedni i drudzy mają swoje plusy i minusy.
Na plus Annapurny na pewno przemawia fakt, że poza górami na wyjeździe można więcej zobaczyć innych, fajnych miejsc. Ja jeździłem tylko z nimi (J.Toubkal, Kilimandżaro, Demavend) więc o nich się mogę wypowiadać. Jest okey, tylko trzeba sie przyzwyczaić, że na wszystkim oszczędzają kasę (PKA też), czyli jeśli mamy gdzieś spać i w jednym schronisku czy hoteliku jest woda i kibel, a kosztuje 5 USD, a obok stoi "syf" bez prądu i kibla i kosztuje 4 USD, to gdzie będziecie spać ? ... oczywiście za 4 USD, choc ten 1 USD nie liczy sie w kosztach absolutnie. No ale tak jest i koniec.
Poza tym na wyprawach Annapurny jest bardzo dobrze, jeśli jedzie z nami jej szef Robert Rozmus (równy chłopak), wtedy wszystko jest pod kontrolą. Jeśli jedzie ktoś z jego "ramienia", to są jaja.

Co do PKA to sie nie wypowiadam, nie byłem z nimi, pewnie nie pojadę, a tylko słyszałem różne złe opinie. Ale jak juz wspomniałem - mocno subiektywne.

_________________
Pozdrawiam
Sylwek

http://www.modelarstwookretowe.pl/index.php?p=17

fakty sa takie że zarówno annapurna jak i pka zarabiają na tych wyjazdach z jednej strony,ale z drugiej strony wyjazdy te nie kosztują tyle ile kosztowały by gdyby były organizowane przez fachowców pierwszej wody. z pewnymi niedogodnościami niestety trzeba sobie poradzić. jak już napisałem wcześniej byłem z pka 2 razy i 2 razy było ok.
pka nie zabiera pierwszych lepszych, którzy się zgłoszą tylko ludzie są weryfikowani na testach w tatrach - i to jest ok. w alpach nie spaliśmy w hotelach tylko pod namiotem lub w schronisku więc trudno mi sie odnieść do komentarza, że muszą zarobić dodatkowo tego dolka - pewnie muszą
bo organizator zarabia niewiele. odliczywszy koszty organizatora jako prowadzącego zostaje niewiele. swoją drogą sam osobiście uważam, że te koszty jak dla mnie są za wysokie w związku z czym np. na j.toubkal zorganizowalem wyjazd sam. to samo w przyszłym roku - kili zamierzam zrobić bez opieki pka, annapurny czy innego klubu. górki takie jak demavend, orizaba czy margharita też się do tego nadają.
jeśli chodzi o poważniejsze wyjazdy to pomoc jest wskazana.
ja z annapurną nie byłem , ale slyszałem i złe i dobre opinie.
trzeba się zgodzić z syjkiem, że na pewno i jedni i drudzy podchodzą oszczędnie do tematu, ale moja ocena pka jest pozytywna.
wiadomo , że nie są to oranizacje charytatywne.

Oczywiste jest to, że możemy sami zawsze zorganizowac sobie wyprawę i pewnie będzie taniej, ale nie ZAWSZE. Przykładem jest Kilimandżaro - pamiętajcie, że na te górę nie wejdziecie o tak sobie sami, bo wam nie pozwolą. Przepisy Tanzanii i Parku Narodowego sa jasne - ekipa musi mieć wynajętą Tanzańską Agencje. I teraz, de faco jest tak, że na Kili prowadzi Was Agencja z Moshi czy Arushy, a nie Annapurna czy PKA, choć to oni Was zabierają. Ktoś zapyta to po co mi oni, skoro i tak trzeba dac zarobić "czarnym". Otóż prawda jest taka, że np. Annapurna jeżdzi tam co roku i to ze sporą grupą osób. Ja planując w 2003 wyjazd na te górę, długo z kolegą szukałem przez net miejscowej agencji. I owszem, nie ma problemu z jej znalezieniem, ale ceny są wyższę niż z Annapurną, albo takie same ale z Annapurną np. dodatkowo jest safari. Tak było w 2003 we wszystkich przypadkach!!! Skąd to sie bierze? ano stąd, że Rozmus ma tam układy w Agencji i oni liczą mu zniżki, których my bysmy w życiu nie dostali! Dlaczego zniżki? Bo z nami idzie 20 innych Polaków, więc wiadomo, że hurtem Agencja bierze mniej. Tak więc w przypadku Kilimandżaro taniej samemu NA PEWNO nie wyjdzie. Taka jest prawda. Poza tym łatwo mozna sie naciąć na nieznane, tanzańskie Agencje (słyszałem o różnych przypadkach z pobiciem klientów włącznie), a oni mają już swoja sprawdzoną.
Z Demavendem tez nie jest wesoło (teraz to juz w ogóle). Niech ktos spróbuje w 2 osoby pojechać do Iranu (o singlu to juz w ogóle nie wspomnę) - życzę szczęścia i niewylądowania szybko na komisariacie ichniejszego UB. To chory i poj...any kraj i dobrze jest pojechać z kimś, kto tam był, zna realia i sytuacje.

Reasumując - warto się nad tym wszystkim zastanowić i naprawdę przeliczyć koszty, bo to co sie na "dzień dobry" wydaje taniej, w rzeczywistości może skończyć się ... nie wesoło i sporo drożej.
Ja kraje (w których leżą góry które chce zdobyć) dziele na "normalne" i "chore". Do "normalnych" zorganizuję wyprawę sam, ale do "chorych" to sie juz nie odważę i skorzystam z tych, co tam byli i wiedzą lepiej. Bo najgorzej to samemu wszystko wiedzieć lepiej ...

_________________
Pozdrawiam
Sylwek

http://www.modelarstwookretowe.pl/index.php?p=17

Konkurencja poszła do przodu
http://www.mount-everest.pl/

_________________
Tatrzańskie szlaki..