Forum portalu turystyka-gorska.pl

Planuję pobyt w Zakopanem i kilka wycieczek z rodzinką po Tatrach. Trochę chodziliśmy już po Sudetach, ja kilka razy byłem w Tatrach, ale to nic specjalnego (Małąłoczniak, Kopa Kondracka, Kasprowy, Giewont).
Teraz chciałem ustawić ze 3-4 trasy, tak aby dziecko 7 lat nie miało z nimi problemu - nie chciałbym aby były trudne i raczej sympatyczne dla oka.

Z doświadczenia wiem, że nie ma problemów z długimi trasami, byle tylko nie za bardzo trudne, najlepiej bez łąńcuchów. Młodzian w wieku 5 lat zimą z powiodzeniem przeszedł na Morskie i z powrotem o raz Kościeliską do Ornaka i powrót

Wymyśliłem tak:
1. Parking - Morskie - odpoczynek - przez Świstówkę na D5S (czytałem na forum, że te łańcuchy to tylko dla ozdoby - chciałbym wiedzieć jak w rzeczywistości jest z nimi ???) - odpoczynek przed schroniskiem - Siklawa - Wodogrzmoty - parking - czy łatwiejszy jest taki kierunek czy raczej odwrotny ???)

2. Dolinka Chochołowska (z podjazdem kolejką) - Grześ - jaki stopień trudności

3. Dolinka Koscieliska - Ornak - Stawik - powrót (ta trasa jest mi znana i tu pełen luz)

4. Kalatówki - Kondratowa - zielonym szlakiem na przełęcz pod Kopą - Kopa Kondracka (dwutysięcznik) - zejście żółtym na przełęcz Kondracką - Kondratowa - Kuźnice (poprzednio na Kopę wchodziłem od przełęczy Kondrackiej i dalej na Małołączniak i do dołu - jaki jest szlak zielony na przełęcz pod Kopą i i wejście n Kopę) - czy lepiej iść w drugą stronę

5. Jaworzynka - Hala Gąsienicowa - Czarny Staw Gąsienicowy - Hala - Boczań - to jest trasa akurat prawie cała znana przeze mnie (oprócz odcinka Murowaniec - Czarny Staw, ale z mapy nie wynika, aby coś trudnego miao tam być, ale proszę o weryfikację.

Dzięki za wszelkie uwagi.

viewtopic.php?t=4020&start=2400
viewtopic.php?f=4&t=1554

tylko mi nie mówcie że jestem zły bo nie odpowiadam

ludzie muszą się nauczyć pisać w odpowiednich tematach (które nie są trudne do odnalezienia

_________________
Fuji S5 PRO || Grip || Nikon D70s || Grip || F80 || N28-100 || S30/1.4 || N80-200/2.8D ED N || SB-800 || TC Kenko x1.4Pro

Po pierwsze zgadzam się z Grzegorzem, a po drugie to odpowiem ci.
Wydaje mi się że nie ma żadnego powodu bać sie "trudności" na wspomnianych szlakach. Bałbym się jedynie o kondycję i motywację dla siedmiolatków, ale być może niesłusznie, to także kwestia indywidualna, zresztą szlaki nie są jakieś bardzo długie, dla siedmiolatków mogą być w sam raz.
Łańcuch na drodze przez Świstówkę poprostu zdjęto. Nieco lekkiej ekspozycji na zejściu ze Świstówki do schroniska. Być może niosąca najwięcej ryzyka związanego z ekspozycją jest trasa na Kopę Kondracką - w przypadku deszczu albo zawróć albo pilnuj małego na "krótko" na odcinku nad Przełęczą Kondracką - nieco ślisko i zdarzały się przypadku spadnięcia z grani do "Piekiełka".

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Dobra. Też odpowiem.
Ad1) OK
Ad2) OK
Ad4)OK - w tę stronę będzie dobrze
Ad5) Proponuję wchodzić przez Boczań a schodzić Jaworzynką (mam uraz do tego ustrojstwa ) Szlak nad Czarny Staw jest OK

Wszystko przerobione z 6 i 8 latkami.
Pozdrawiam .

_________________
Gdzie mnie "zet" do gór wysokich...

Ja nie powiem
Co do reszty nie jestem pewien. Spróbuj przeszukać to forum. Wpisz "czerwone wierchy" i dostaniesz wątki długie na 30 - 50 - 120 stron i przegrzeb się przez nie Wiem, bo parę razy tak szukałem.
Jestem za zakładaniem nowych tematów o krótkich, zwięzłych tytułach. Łatwiej się to przeszukuje i nie ma wtedy potrzeby zadawania pytań w ogóle,
Ale to tylko takie moje zdanie

Co do tematu to OK. Jak będziesz w pobliżu koniecznie Wąwóz Kraków i jaskinie. Ten stawik... sam nie wiem... nie jestem pewien... choć nigdy tam nie byłem... wszyscy zawsze mówili mi, że szkoda czasu...

_________________
Po latach nie pamiętasz makabry tylko to, co najpiękniejsze. No chyba, że jesteś z natury zgorzkniałym zgredem, to zapamiętasz co innego...
Starsza pani w kapeluszu albo ktoś młodszy w kasku

Jeśli idzie o punkt 1. wybrałbym kierunek odwrotny. Wolę wchodzić Roztoką do DPSP niż schodzić.
Pozostałe punkty są ok.

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)

Wszystkie trasy raczej ok. Co do pkt 1 to chyba lepiej iść najpierw do piatki. Właśnie tam byłem z moimi dziećmi. Podejście od moka bedzie również męczące ale asfalt tylko w dół. Jak by coś to mam zdjęcia ze świstówki, mogę pokazać.

1. bez komentarza ode mnie

2. / 3. Rozważ opcję połączenia obu wycieczek. Zacznij od Chochołowskiej, daruj sobie Grzesia jak się nie wybierasz na Wołowiec, za to przejdź przez Przełęcz Iwaniacką do Kościeliskiej, Staw Smreczyński jest bardzo malowniczy, sam bardzo lubiłem tam wpaść na chwilę, najlepiej z jakąś panienką, ale jeśli juniorzy będą zmęczeni po Iwaniackiej to daruj sobie to krótkie ale jednak podejście, potem tak jak Jędruś radzi, wpadnijcie do Wąwozu Kraków i do jakiejś jaskini, pewnie Mylnej albo Raptawickiej bo do Mrożnej jest kawałek podejścia.

4. Szlak od Hali Kondratowej na Przełęcz pod Kopą przeszedłem jako jeden z ostatnich w mojej karierze tatrzańskiej i to tylko raz. A to dlatego, że te nudne zakosy nigdy nie wyglądały zbyt zachęcająco. Martwiłbym się o motywację juniorów. Co do trudności tego odcinka to ich po prostu brak. Co do reszty trasy to nie komentuję bo ilość możliwych wariantów jest spora.

5. Tak jak i inni, ja nie lubię podłazić Jaworzynką. Chyba tylko raz mi się to przytrafiło. Nawet schodzenie tamtędy nigdy nie było przyjemne ze względu na stromy odcinek (dobry wariant jeśli na Boczaniu strasznie wieje). Jaworzynka w zejściu to nie najlepszy koniec wycieczki dla nóg. W rezultacie po pierwszych kilku odwiedzinach w Jaworzynce, zawsze potem wchodziłem i schodziłem przez Boczań. Do tego są z Boczania ładniejsze widoki.

kwiatek trasy ok


nie ma nic trudnego na tej trasie, ladny spacerek.

_________________
Dar mądrości - to przede wszystkim umiejętność panowania nad swoją głupotą.

GG 8660406
Skype justka1983

Ja proponuję Gęsią Szyję -fajne widoki -byłam z 4 letnim dzieckiem

_________________
Dawniej Olivia

Zgadzam się z z punktami ale mam pytanie to punktu 4 . Czy z Małołącznika chcecie schodzić szlakiem niebieskim? Jeśli tak to tam są łańcuchy, więc z dzieciakami lepiej nie ryzykować. Jeśli wracacie inną drogą jest oki.

Nie ma żadnych trudności. Jeżeli dojdziesz na Grzesia polecam dojście do Wołowca. Sprawdzone z 8 i 9 latkami . Frajda, bo zdobyte ponad 2000 m.

Z krótszych wycieczek polecam Sarnią Skałę. Nietrudna i widoczki super. Po trasie możesz zaliczyć Jaskinię Dziurę.

Nie wiem jakie są łańcuchy z Małołączniaka ale np. dla moich dzieciaków łańcuchy to największa frajda.

Faktycznie może się dzieciom podobać, dobrze mieć latarkę.

_________________
Zdjęcia z Tatr http://strony.skynet.net.pl/r.pawlak/

Wiesz dla jednych frajda, dla drugich walka o życie