Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Cz maja 23, 2024 7:12 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 22, 2007 5:06 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt lip 05, 2005 3:50 pm
Posty: 748
disagree
nieczytelne zdjęcia, dużo skrótów myślowych, za mało łopatologii.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 22, 2007 5:14 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2005 9:18 am
Posty: 3112
Lokalizacja: z Manczy
Chyba widziałeś wybrakowany egzemplarz 8) , ja mam czytelne zdjęcia.
A łopatologia jest dobra dla grabarza.

_________________
"Posekaj, posekaj"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 22, 2007 8:06 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt lip 05, 2005 3:50 pm
Posty: 748
Chyba Ci się zdaje. Mam, to mówię co widzę. Dla początkującego ta pozycja jest taka sobie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 22, 2007 8:16 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2005 9:18 am
Posty: 3112
Lokalizacja: z Manczy
tomtom napisał(a):
Mam, to mówię co widzę


Ja też.

_________________
"Posekaj, posekaj"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So wrz 22, 2007 9:25 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 05, 2005 9:12 am
Posty: 6269
Lokalizacja: Warszawa/Skierniewice
dawid91 napisał(a):
mam nadzieje że tak książka pomoże mi troche obczaić co do czego służy

trochę na pewno. Dobra książka.

_________________
Pozdrawiam
Jacek
Obrazek

___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 23, 2007 10:46 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11088
Lokalizacja: Poznań
tomtom napisał(a):
za mało łopatologii.
tego niestety nie ma w żadnym podręczniku, nigdzie np. z tego co widziałem nie ma opisanych po kolei operacji sprzętowych krok po kroku
najlepiej mieć wszystkie i wyciągnąć sobie z nich to co przydatne :)
a najlepsza łopatologia to są własne notatki z kursu :)
natomiast książkę Tretera przeglądałem i nie zachęciła mnie jakoś specjalnie do kupna a 'Wspinaczke w skale' może sobie nabędę

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 24, 2007 9:54 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt lip 05, 2005 3:50 pm
Posty: 748
U Wacia jest łopatologia i fajne wyraźne rysunki. Można też wziąć do łapki podręcznik Fyffe'a/Petera i porównać rysunek obrazujący flaschenzuga ze zdjęciami Leubbena - niebo a ziemia.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 24, 2007 12:35 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14892
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
tomtom napisał(a):
U Wacia... fajne wyraźne rysunki

Rysunki dodajmy made by Sas-Nowosielski, naprawdę wielki talent i dużo humoru, rysunki i śmieszne, i w większości jasno obrazują o co chodzi. Razem z tekstami Wacia książka tworzy i merytoryczną i bardzo przyjemną lekturę. Tyle że to już chyba ze 13 lat?

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 24, 2007 3:49 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11088
Lokalizacja: Poznań
Wacława Sonelskiego - W skale, zasady alpinizmu nie miałem w ręce. Nie wiem tylko czy część rzeczy się tam niezdeaktualizowała.
Chyba, że mowa o "Wspinaczce sportowej" - też nie miałem w ręce.
Co do rysunków to dla mnie zawsze są one czytelniejsze od zdjęć.

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 26, 2007 8:00 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt lip 05, 2005 3:50 pm
Posty: 748
Pewnie ze są. Don ma wzrok wyostrzony od blasku lodowca to mu nie robi czy to rysunek, czy zdjecie szarej liny na szarym tle skaly ;)
U Wacia nic sie nie zdezaktualizowalo, grawitacja od czasu wydania dziala mniej wiecej podobnie :mrgreen:
Tak serio to sa pewne braki w omowieniu nowoczesnego szpeju, ale ksiazka daje bezcenne wprowadzenie do mechanizmow wspinania od zera.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 26, 2007 3:33 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 20, 2007 12:56 pm
Posty: 79
Lokalizacja: de ZOO
W kwestii grawitacji tak, jest nieodmiennie bezlitosna. Widuję się czasem na kursach podstawowych obok zupełnie świeżych wspinaczy także takich, co widać, że dobrze wiedzą co robią i to na drogach VI i ciut wyżej. Mówią, że wspinają się jakiś, zaczynali z kolegami, którzy jakiś czas się wspinali, chodzą na ściankę, ale parę razy złapali się w skale na jakimś "drobiazgu", że o mały włos.
Piszę o tym, bo wydaje mi się, że jeśli się uczyć, to raczej w towarzystwie osoby na prawdę doświadczonej. Kursy w 100% to gwarantują, a z resztą może być różnie. Pewnie, że można sobie wygospodarować parę dni, trochę kasy na szpej i książkę i próbować samemu - kroczek do zguby.
A może to tylko mi z książek do głowy nie chce wchodzić, bo głupia małpa jestem i tylko odmałpować się potrafię :wink:

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 26, 2007 3:38 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
Tytus napisał(a):
Piszę o tym, bo wydaje mi się, że jeśli się uczyć, to raczej w towarzystwie osoby na prawdę doświadczonej. Kursy w 100% to gwarantują, a z resztą może być różnie.

Tytus, co się stało ? Zdrowy jesteś ? Tak nagle spoważniałeś. Trzeba po drzewach śmigać a nie takie poważne dyskusje prowadzić. :wink:

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 26, 2007 3:52 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 20, 2007 12:56 pm
Posty: 79
Lokalizacja: de ZOO
A jakoś tak się zapomniałem... już wracam do siebie :lol:

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 26, 2007 4:00 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
Tytus napisał(a):
już wracam do siebie

Zostań po za sobą :!: :wink:

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 26, 2007 10:17 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt lip 05, 2005 3:50 pm
Posty: 748
Tytus napisał(a):
Kursy w 100% to gwarantują


niestety nie wszystkie. No i książka jest tylko uzupełnieniem wiedzy zdobytej na kursie, tudzież może służyć za wstęp do tematu.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 26, 2007 10:32 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11088
Lokalizacja: Poznań
kursy, książki, inne materiały, koledzy z większym doświadczeniem
wszystko jest przydatne w tym fachu :)
a najbardziej to umiejętność myślenia

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 27, 2007 12:29 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 20, 2007 12:56 pm
Posty: 79
Lokalizacja: de ZOO
Gustaw napisał(a):
Tytus napisał(a):
już wracam do siebie

Zostań po za sobą :!: :wink:

Za długo nie mogę, tylko chwilę. Powaga małpie nie przystoi :lol:

tomek.l napisał(a):
kursy, książki, inne materiały, koledzy z większym doświadczeniem wszystko jest przydatne w tym fachu :)
a najbardziej to umiejętność myślenia

Dokładnie tak, pod warunkiem, że wszystko na raz a najbardziej to ostatnie :D Z kolegami o zaledwie "większym" doświadczeniu radziłbym uważać, jak z na prawdę dużym, to OK. Broń boże uczyć się z samej książki i sprawdzać to w skale. No, w każdym razie nie polecam.

tomtom napisał(a):
No i książka jest tylko uzupełnieniem wiedzy zdobytej na kursie, tudzież może służyć za wstęp do tematu.

Dokładnie tak, właśnie to chciałem powiedzieć :!:

tomtom napisał(a):
Tytus napisał(a):
Kursy w 100% to gwarantują

niestety nie wszystkie.

Wspinaczka i taternictwo mają w sobie coś takiego, że parający się nimi dotknięci są bardzo pozytywnym nastawieniem do ludzi i życia w ogóle. To widać ! Choć czasem jakiś buc się trafi. :? Wynik kursu to jak w każdym procesie dydaktycznym wypadkowa pomiędzy umiejętnościami i predyspozycjami tak uczącego jak i nauczanego. W pewnym uproszczeniu oczywiście. No i musi zaiskrzyć :wink: bo jak nie, to droga przez mękę.
Może dla tego czasem coś może się wydawać nie tak.
Nie wiem co myśleć o kursach, których częścią jest cykl weekendowych wykładów. Zdaję sobie sprawę rzecz jasna z tego, że w wypadku szkół zlokalizowanych w znacznym oddaleniu od rejonów wspinaczkowych, to wynik kompromisu pomiędzy tym co się ma a co by się chciało. Pewnie lepiej robić cokolwiek niż nic. A może zwyczajnie szkoda czasu, skoro w skale można szybciej, łatwiej i przyjemniej zamiast siedzieć nad kajetem.
Każdy robi co może i co uważa.

I jeszcze takie coś: skała na jakieś 60m liny więc na 2/3 wys. stan dla tych co tyle nie mają. Instruktor na górze, kursant zjeżdża do stanu i słychać mniej więcej coś takiego:
k: no jestem, co mam robić ?!
i: zrób se auto !
k: CO ?!
i: no zrób sobie auto !!
k: :shock: :?:
i: wepnij karabinek od lonży do ringa !
k: to... do tego ?!
i: :shock: :?: no ! wpiąłeś ?!
k: wpiąłem, co mam dalej robić ?!
i: wypnij linę i czekaj ! (po czym zjeżdża do osła)
Było około południa, pogoda ładna, biomed korzystny, instruktor całkiem w porządku facet, spotkałem go już parę razy wcześniej, kursant też robił w niezłe wrażenie, dorosły facet nie jakiś szczyl. I wszystko to w 5 dniu kursu
Czasem o tym myślę jak sobie przypomnę, ale dalej nie wiem co się stało :shock: :lol: :wink:

Myśleć i pilnować się trzeba, oszczędzać ringi, zbierać śmieci, klocki zakopywać jak już przypili, grzecznie do miejscowych żeby nam skał nie pozagradzali. I będzie dobrze ! :D

pzdr. Tytus de ZOO :wink:

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 28, 2007 9:33 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14892
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
No w końcu już lepiej żeby kursant pytał, niż żeby np. miał się wypiąć od liny a nie wpiąć uprzednio do ringa. :o
Raz z kolegami-amatorami wybrałem się w skały. Wydawało mi się że wszystko w miarę wytłumaczyłem, węda powieszona, dla uproszczenia wpinanie do wędy karabinkiem zakręcanym, jaki tu jeszcze błąd można zrobić? Oj można, jeden z moich kolegów wpiął się nie do łączki tylko do szpejarki. I tak radośnie doszedł do końca drogi bez odpadnięć, juz mieli go spuszczać, na całe szczęście ktoś mu na górze delikatnie zwrócił uwagę...

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 28, 2007 9:43 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2005 9:18 am
Posty: 3112
Lokalizacja: z Manczy
grubyilysy napisał(a):
jaki tu jeszcze błąd można zrobić?


Podstawą zaufania jest sprawdzenie. A błędy? One zawsze będa i oby nie dotyczyły nikogo z nas.

_________________
"Posekaj, posekaj"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 28, 2007 9:45 am 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
grubyilysy napisał(a):
No w końcu już lepiej żeby kursant pytał, niż żeby np. miał się wypiąć od liny a nie wpiąć uprzednio do ringa. :o
Raz z kolegami-amatorami wybrałem się w skały. Wydawało mi się że wszystko w miarę wytłumaczyłem, węda powieszona, dla uproszczenia wpinanie do wędy karabinkiem zakręcanym, jaki tu jeszcze błąd można zrobić? Oj można, jeden z moich kolegów wpiął się nie do łączki tylko do szpejarki. I tak radośnie doszedł do końca drogi bez odpadnięć, juz mieli go spuszczać, na całe szczęście ktoś mu na górze delikatnie zwrócił uwagę...

No, to nieźle :)
Mieliście farta :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 28, 2007 11:13 am 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 20, 2007 12:56 pm
Posty: 79
Lokalizacja: de ZOO
grubyilysy napisał(a):
No w końcu już lepiej żeby kursant pytał,

Pewnie, że lepiej. Pod warunkiem, że zapyta. Trzeba mieć oczy dookoła głowy. Zaufał bardziej doświadczonemu koledze a ten go nie upilnował. Dobrze, że nie zglebił.
Wybacz, że moralizuje :wink:

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 28, 2007 5:11 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11088
Lokalizacja: Poznań
W skałkach trochę zaczyna się szerzyć olewactwo typu nie sprawdzanie się partnerów nawzajem czy HMS przy przyrządzie zakręcony i ósemka dobrze zawiązana.
Trzeba się pilnować, żeby w to nie popaść i nie nabierać złych nawyków.
A z błędów trzeba wyciągać wnioski. I czasem takie błędy zapadają na długo w pamięci. Na kursie po zrobieniu drogi wpiąłem auto z lonży, i zacząłem odwiązywać ósemkę aby przełożyć linę przez ring zjazdowy do opuszczania. I o mało co bym stracił linę bo jej wcześniej nigdzie nie wpiąłem. Na szczęście trzymałem ją w ręce więc mi nie uciekła.
Zapadło mi to w pamięć i od tego czasu nie dotykam ósemki zanim nie przywiążę wyblinką i karabinkiem liny do łącznika uprzęży czy stanowiska.

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 31, 2007 5:06 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 20, 2007 12:56 pm
Posty: 79
Lokalizacja: de ZOO
tomek.l napisał(a):
W skałkach trochę zaczyna się szerzyć olewactwo typu nie sprawdzanie się partnerów nawzajem czy HMS przy przyrządzie zakręcony i ósemka dobrze zawiązana.

Kupę fajne go szpeja w zasięgu ręki, drogi obite i raczej niewiele wypadków, bezpiecznie. To może bardziej uśpiona czujność niż olewactwo.

tomek.l napisał(a):
...o mało co bym stracił linę bo jej wcześniej nigdzie nie wpiąłem. Na szczęście trzymałem ją w ręce więc mi nie uciekła.
Zapadło mi to w pamięć ...

Widmo najstraszniejszej ze wszystkich, śmierci głodowej zajrzało Ci w oczy :shock: :lol: :wink:

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 31, 2007 6:02 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11088
Lokalizacja: Poznań
Tytus napisał(a):
Kupę fajne go szpeja w zasięgu ręki, drogi obite i raczej niewiele wypadków, bezpiecznie. To może bardziej uśpiona czujność niż olewactwo.
Może i uśpiona czujność. W każdym razie generuje niebezpieczne nawyki na przyszłość. Jakby ktoś ze skałek chciałby się przesiąść na coś większego :)

Tytus napisał(a):
Widmo najstraszniejszej ze wszystkich, śmierci głodowej zajrzało Ci w oczy
Bardziej wstyd przed instruktorem :D
A refleksja o utracie liny w górach przyszła później, ale mocno się odcisnęła na psychice :)

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 15, 2008 12:45 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 20, 2007 12:56 pm
Posty: 79
Lokalizacja: de ZOO
tomek.l napisał(a):
Bardziej wstyd przed instruktorem :D
A refleksja o utracie liny w górach przyszła później, ale mocno się odcisnęła na psychice :)

Wstyd to kraść i z du*py spaść. Pewnie nic strasznego by się i tak nie stało a po tym wszystkim już na pewno nigdy takiej volty nie wywiniesz :mrgreen:

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL