Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 16, 2024 12:00 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 205 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: So gru 29, 2007 10:46 pm 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
iwi kanapka Drazza ?
:D

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So gru 29, 2007 10:50 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 23, 2007 8:24 am
Posty: 1260
Lokalizacja: Sosnowiec - Kraków
Spokojnie, wtedy jeszcze nie byłem studentem i nie robiłem kanapek "z tym co zostało w lodówce" więc nie miała ona się prawa poruszać, ani żyć swoim własnym życiem ;)

_________________
"Walcz, walcz, walcz
Twój bunt przewyższy nawet bogów gniew...
Walcz, walcz, walcz
Do końca dni...
Walcz, walcz, walcz
Choć Twoją bronią będzie tylko śpiew...
Walcz, walcz, walcz
Ze strachem swym..."


Daab - Przesłanie z daleka


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So gru 29, 2007 10:58 pm 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
Drazz ale pozować mogla :!:
kanapka też ma prawo :lol:

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N gru 30, 2007 5:21 pm 
Nowy

Dołączył(a): Pt gru 28, 2007 3:55 pm
Posty: 7
Ja też widziałem kiedyś jakiegoś dużego ptaka jak szedłem do moka tylko do dzisiaj jeszcze niewiem co to za ptak może być.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N gru 30, 2007 6:23 pm 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
picia to mogla być kozica ,albo coś podobnego.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N gru 30, 2007 6:59 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 05, 2007 8:49 pm
Posty: 6331
Lokalizacja: Kraków
Ja widziałem przedwczoraj kilka kruków w okolicach Goryczkowej Czuby. Piękne ptaszyska. :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N gru 30, 2007 7:22 pm 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
Rohu byleś wczoraj na Goryczkowej ?
napisz jak bylo ?

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N gru 30, 2007 8:02 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 05, 2007 8:49 pm
Posty: 6331
Lokalizacja: Kraków
Byłem przedwczoraj, tzn. w piątek.
Parę zdjęć tutaj:
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... start=2240
Więcej tutaj:
http://flunitrazepam.fotosik.pl/albumy/338637.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N gru 30, 2007 8:20 pm 
Stracony

Dołączył(a): So lis 03, 2007 11:11 pm
Posty: 4104
Lokalizacja: Kraków K.E.G.
Rohu rewelacyjna sprawa.
sam to strzelileś ??
W sumie jak na zimę kawal trasy . Bylo twardo czy kopaleś się w sniegu ?
I chyba byleś jedynym ,który jechal goryczkową bez nart.
I kolejne pytanie ;czy byla kolejka do krzeselek ?

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N gru 30, 2007 8:36 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 05, 2007 8:49 pm
Posty: 6331
Lokalizacja: Kraków
Tak, byłem sam.
Śnieg w większości twardy. Kopny był tylko przy zejściu z Kopy Kondrackiej i na zejściu z Giewontu, ale niewysoki (mniej więcej do połowy łydki).
Szlak raczej przetarty. Na grani zmarznięty na beton.
Na Goryczkowej byłem około 9, więc zaraz po otwarciu. Pustki były. Kolejką jechał jeden narciarz kilka krzesełek przede mną, a za mną tylko kilka osób wsiadło. Na trasie zjazdowej też pustawo. Zdziwiło mnie to trochę, bo w Kuźnicach przed wejściem do kolejki był dosyć spory tłum. Może tylko wyjeżdżali z nartami do restauracji na górze i na tym sie kończyła ich wyprawa ;)
A tak na marginesie to niezły offtop robimy :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn gru 31, 2007 5:37 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 21, 2007 10:46 pm
Posty: 201
Lokalizacja: Warszawa
Luka3350 napisał(a):
kanapka Drazza ?

nie:
Drazz napisał(a):
Też tam kiedyś taką widziałem. Skubanej chyba spodobała się moja kanapka

pozowała skubana :wink:
kanapki Drazza nie widziałam, ale może i ona pozowała :scratch:

_________________
''Góry wysokie.wiem co z Wami walczyć każe...''


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn gru 31, 2007 5:45 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 23, 2007 8:24 am
Posty: 1260
Lokalizacja: Sosnowiec - Kraków
iwi napisał(a):
kanapki Drazza nie widziałam, ale może i ona pozowała


Ja też nie pamiętam co ona robiła... :oops:
Spytałbym się, ale...chyba została zjedzona ;)

_________________
"Walcz, walcz, walcz
Twój bunt przewyższy nawet bogów gniew...
Walcz, walcz, walcz
Do końca dni...
Walcz, walcz, walcz
Choć Twoją bronią będzie tylko śpiew...
Walcz, walcz, walcz
Ze strachem swym..."


Daab - Przesłanie z daleka


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sty 02, 2008 7:06 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 17, 2007 7:57 pm
Posty: 3449
Lokalizacja: Tczew
Obrazek

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 29, 2012 7:18 pm 
Nowy

Dołączył(a): Śr maja 19, 2010 8:48 pm
Posty: 18
Lokalizacja: Szczecin
Witam.
Muszę trochę odświerzyć temat. Otóż ja w 2006 roku postanowiłem sam pojechać w tatry polskie. Niestety, nikt ze znajomych i z rodziny nie chciał jechać i pukali sę w głowę, jak można samemu w taką podróż i w dodatku się tam męczyć? Otóż można.
Miałem jakąś tam mapę, ale ostatecznie zakupiłem schemat szlaków turystycznych i to był strzał w dziesiątkę. Schematy te podzielone są na 6 części i bierze się tą część, gdzie idziemy.
Przedtem przedzwoniłem sporo kwater i wybrałem jedną, jedyną (oczywiście jedynkę) i w tym roku jadę już tam szósty raz.
W zasadzie zaliczyłem już wszystkie najważniejsze szczyty, oprócz orlej perci.
Ważne, że jest się niezależnym i samemu dozujemy wysiłek i miejsce.
Proszę o opinie innych samotnie wędrujących.

_________________
Sabcio


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 29, 2012 9:38 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N paź 23, 2005 9:18 pm
Posty: 2111
Mi się zdarzyło pojechać samemu w Tatry w lipcu 2010 i październiku 2010. Ogólnie są tego pewne wady i zalety. Do zalet należy to że idziesz swoim tempem, ani nie gonisz ani nie spowalniasz , a zarazem robisz co chcesz (np. ja w 2010 kimałem w kolebie z pięknym widokiem) . Do tego ważne by mieć naładowany telefon dla bezpieczeństwa i kompas a także śiwór i karimatę i latarkę/czołówkę. Idać sam możesz robić co chcesz więc no. ja w lipcu 2010 uskuteczniłem zdobycie Czarnego Mięgusza. A w lutym 2011 Skrajnej i Pośredniej Turni. A co w lutym 2012 - napiszę wkrótce... pozdrawiam.

Ponadto w schroniskach zawsze można kogos poznać -być może towarzyszy kolejnej wędrówki. Fajne jest to że np. w takiej Roztoce czy 5 Stawach spotyka się niemal wyłącznie górskich zapaleńców. Nie zawsze mierzą oni racjonalnie siły na zamiary, o czym pisałem w relacji z lipca 2011. ( http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... 90&start=0 ) Pozdrawiam :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 29, 2012 10:32 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
sabcio napisał(a):
zaliczyłem już wszystkie najważniejsze szczyty, oprócz orlej perci.

Chciałbym tylko nieśmiało nadmienić, że Orla Perć nie jest szczytem...

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 29, 2012 11:26 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N sty 20, 2008 10:17 pm
Posty: 1253
Lokalizacja: Zdolny Śląsk
po Tatrach wogóle zaczęłam chodzić sama....pierwsze wyjście w tajemnicy przed mamą, góralką, która uważała że w Tatrach ludzie giną- sama poza Mokiem i dolinkami nigdzie nie była.Więc wymyślając jakieś Gorce polazłam na Czerwone Wierchy.W totalnej mgle, ludzi słyszałam , nie widziałam.Można powiedzieć że mistycznie było :wink:
Tydzień później w ten sam sposób przeszłam Orlą Perć, tyle że mgły nie było.
Dużą część Tatr odkrywałam samotnie, dopóki nien zaraziłam pasją brata.Potem łaziliśmy razem.A potem mi się już samej nie chciało.....

:wink:

_________________
a do piekła zabiorę wspomnienia.....


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz mar 01, 2012 12:11 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
sabcio napisał(a):
Proszę o opinie innych samotnie wędrujących.

Opinie są podzielone. I to nawet skrajnie. Ja jestem umiarkowanym liberałem, który twierdzi :
- najlepiej (ze względów towarzyskich i bezpieczeństwa) nie łazić samemu ale
- dopuszczam taką możliwość i sam tak łaziłem pod pewnymi warunkami :
1. idzie się uczęszczaną trasą
2. warunki są przynajmniej znośne
3. ma się przynajmniej względnie odpowiednie doświadczenie i ekwipunek adekwatne do wybranej trasy a trasę najlepiej już znać
4. pozostawia się wiadomość dokąd i którędy się idzie i potem trzymamy się tej trasy chyba, że zaistnieje sytuacja nadzwyczajna

Powinienem wspomnieć o telefonie komórkowym, bateriach itp itd ale po pierwsze można to podciągnąć pod "odpowiedni ekwipunek", po drugie elektronika ma to do siebie, że potrafi się spieprzyć, a po trzecie ja jestem osobnikiem z czasów przed-komórkowych

Znam też skrajnych przeciwników z którymi dyskusja jest wręcz nie możliwa ("fundamentaliści"). Dla nich chodzenie po górach samotnie to skrajna nieodpowiedzialność (tak jak samotne nurkowanie).

Wątek jest stary a niedawne tragiczne doświadczenia pokazują, że samotne łażenie w pewnych okolicznościach może skończyć się bardzo źle.

Dlatego właśnie uznałem za stosowne wrzucić tu tego posta - ku przestrodze ...
:|

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz mar 01, 2012 6:10 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 28, 2011 9:09 am
Posty: 5456
Lokalizacja: Białystok
Wszystko ma swoje plusy i minusy.

Idąc samemu idę tam gdzie chcę, kiedy chcę i swoim tempem - nie muszę się do nikogo dostosowywać. Pełna wolność. Minusy są takie, że nie ma do kogo gęby otworzyć i w razie jakichś nieprzewidzianych okoliczności jest się zdanym jedynie na siebie.

Idąc z kimś wzrasta poziom bezpieczeństwa i jest z kim zrobić browara ale trzeba też się do współtowarzyszy dostosować co czasami może być irytujące.

W moim przypadku chodzenie po górach samemu jest niekiedy koniecznością gdyż nie zawsze udaje się zgrać urlopy ze znajomymi a nie jestem jeszcze aż tak zdesperowany aby robić castingi na współtowarzyszy. W każdym razie w domu życia spędzić nie zamierzam - zwłaszcza, że w góry ciągnie...

_________________
Wiem, że nic nie wiem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz mar 01, 2012 6:31 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
Ali7 napisał(a):
to jest Ci wszystko jedno, czy byłeś sam, czy z wycieczką

Ali, z całem szacunkiem, Tobie być może tak ale rodzince to już nie ... no i po jebnięciu mogą być jakieś szanse się wylizać jeśli pomoc szybko nadciągnie ... a jak się jest samemu to te szanse stają się bliskie zeru ...
no chyba, że są jacyś spostrzegawczy taternicy na Kazalnicy, którzy akurat nie zajęci pogawędką i foceniem przypadkowo zauważyli, że ktoś akurat uległ jebnięciu ... Dla ścisłości, wcale nie miałem na mysli tylko tego jednego przypadku bo w skali roku były przynajmniej dwa niemiłe jebnięcia w samotności ...

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz mar 01, 2012 8:29 pm 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 12, 2008 12:37 pm
Posty: 139
Chodząc samemu bardziej "wchłaniam" otoczenie, można się skoncentrować na fotografowaniu, zejść ze ścieżki żeby coś tam dokładniej obejrzeć itd.
W grupie to wiadomo, przyjemniejsze wieczory na biwakach, można pogadać przy piwku czy innym trunku itd.
Lubię chodzić zarówno samemu jak i w towarzystwie, nie zrezygnuję z samotnego łażenia "bo coś może się wydarzyć".


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt mar 06, 2012 4:44 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 26, 2011 4:21 pm
Posty: 1379
Lokalizacja: Tarnów
coshoo napisał(a):
Chodząc samemu bardziej "wchłaniam" otoczenie, można się skoncentrować na fotografowaniu, zejść ze ścieżki żeby coś tam dokładniej obejrzeć itd


_Sokrates_ napisał(a):
Idąc samemu idę tam gdzie chcę, kiedy chcę i swoim tempem - nie muszę się do nikogo dostosowywać


Dla mnie to właśnie 2 największe zalety samotnych wędrówek, wiele letnich sezonów w ten sposób przełaziłam.
Odnośnie tego, że nie ma się do kogo odezwać - wiadomo, zależy od miejsca i pory roku, ale zwykle miewam właśnie odwrotny problem: co chwilę ktoś zagaduje, podczas gdy ja wolałabym iść w spokoju :wink:
Poniekąd można się również w ten sposób nauczyć odpowiedzialności za własne decyzje - w grupie mniej się pilnuje szlaku, itd, bo zawsze jest ten komfort, że jeśli sama zgubię, to kolega/koleżanka znajdzie (gorzej, kiedy reszta pomyśli tak samo), albo jeśli wpakuję się w trudny teren, zawsze ktoś pomoże się wycofać.

Natomiast idąc z doświadczonym partnerem można pozwolić sobie na nieco trudniejszą trasę niż zaryzykowałoby się samemu, dlatego w niektóre miejsca, zwłaszcza zimą, sama bym nie poszła.

Podsumowując - wiadomo, ryzyko takich wypraw jest trochę większe, ale w dużej mierze wszystko zależy od tego, na ile pewnie dana osoba się na danej trasie i w danych warunkach czuje.

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz maja 31, 2012 6:00 am 
Nowy

Dołączył(a): Cz maja 31, 2012 3:24 am
Posty: 26
Lokalizacja: Jedlina Zdrój
Ja widzę same zalety samotnych wędrówek. Trzeba tylko pamiętać o podstawowej rzeczy. O tej rzeczy opowiada film `127 godzin`.
ZAWSZE trzeba zostawić informacje gdzie sie idzie, którędy i planowaną godzinę powrotu.

_________________
"brawura o nie odwaga"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz maja 31, 2012 8:10 am 
Swój

Dołączył(a): Pn sie 29, 2011 7:22 pm
Posty: 86
Lokalizacja: Chorzów
Ja tam chodzę samotnie od bardzo dawna, bo nikt ze mną nie chce chodzić. Może to i dobrze, bo mogę przez to robić to, co chce a minus jedyny tego, że wszystko muszę targać na swych plecach począwszy od kuchenki na szpeju skończywszy.

_________________
Alpinizm to sztuka cierpienia.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz maja 31, 2012 8:38 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 05, 2010 9:29 am
Posty: 2318
Lokalizacja: Radom
taternik74 napisał(a):
Ja tam chodzę samotnie od bardzo dawna, bo nikt ze mną nie chce chodzić.

e tam, chyba aż taki wredny nie jesteś, co? :wink:


taternik74 napisał(a):
Może to i dobrze, bo mogę przez to robić to, co chce

i iść swoim tempem


taternik74 napisał(a):
a minus jedyny tego, że wszystko muszę targać na swych plecach począwszy od kuchenki na szpeju skończywszy.

jakby co mogę z Tobą połazić - poniosę Ci kosmetyczkę :wink:

_________________
Każdy chłopak z polskiej wsi jeździ wozem TDI
Rosja to nie kraj, to stan umysłu
"Pierwsza decyzja, jaką w okresie zdobywania sprzętu musi podjąć wspinacz z gotową do użycia kartą kredytową..."


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz maja 31, 2012 10:28 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N sty 20, 2008 10:17 pm
Posty: 1253
Lokalizacja: Zdolny Śląsk
a ja nie lubię sama łazić :cry:

_________________
a do piekła zabiorę wspomnienia.....


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz maja 31, 2012 10:38 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 17, 2008 9:44 pm
Posty: 969
Lokalizacja: Łódź
amazonka napisał(a):
a ja nie lubię sama łazić :cry:


kwestia gustu... :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz maja 31, 2012 10:58 am 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
szach_mat napisał(a):
amazonka napisał(a):
a ja nie lubię sama łazić :cry:


kwestia gustu... :)


Wszystko też zależy od tego czy się ma fajną i zgraną ekipę.
Ale jak się ma - to jest skarb, jaki należy doceniać.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz maja 31, 2012 3:01 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 17, 2008 9:44 pm
Posty: 969
Lokalizacja: Łódź
święta prawda Basiu :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 04, 2012 1:51 pm 
Nowy

Dołączył(a): Pn sie 09, 2010 10:29 pm
Posty: 1
Lokalizacja: Wrocław/Gł-zy
na spokojne wypady czasami troche przyjemniejsze sie ktos znajdzie, ale jak chcę sobie w "dupe wstawić" :twisted: to tylko pozostaje samemu latać po lesie :? co nie zawsze jest przyjemne bo emocje można przekazać faunie lub florze :lol:

_________________
dusza opętana naturą


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 205 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 9 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL