Forum portalu turystyka-gorska.pl

mozna to wyjasnic.
kiedy w podrozy ludzie sie mnie pytaja co robie, a ja im odpowiadam, ze sie wspinam, kolejne pytanie jakie zadaja brzmi: a na jakiej najwyzszej wysokosci byles?
nawet nie wazna jest nazwa gory, nie mowiac juz o drodze i warunkach wejscia.
altura.
liczba mowi wszystko. im wyzej tym lepiej.

przez dluzszy czas moje szczty nie przekraczaly nawet 3 tys. wiec moj wynik byl dla tych ludzi odzwierciedleniem moich zdobyczy.
i prawde mowiac nadal nie wchodze na wysokoie gory. moja miloscia jest patagonia, a tu wiekszosc gor oscyluje w granicach 3 tys. mnpm.
co prawda pol roku temu wszedlem na jeden z wulkanow w meksyku, ktory podniosl moje akcje wsrod pytajacych, bo przekracza 5 tys.

mimo znacznego skoku, mozna by powiedziec wzwyz, nadal ciagnie mnie do patagonii gdyz jest tam kilka szczytow, ktore chcialbym zdobyc. niektore nawet ponizej 3 tys.

w moim przypadku, wejscie na gore/szczyt wiaze sie z jej wygladem i ciekawa droga. dlatego gdy przyjechalem do patagonii moja podroz zmienila kompletnie swoj charakter. w patagonii mialem byc 2 miesiace a spedzilem tam rok (tylko w jej poludnowej czesci). i znowu tam wroce.
prawde mowiac altura robi sie tylko wtedy wazna gdy wymagana jest aklimatyzacja i wtedy musze to wziac pod uwage.

dlatego nie lubie jezdzic w piekne gory na trekking, bo serce mi sie lamie gdy je widze i nie moge na nie wejsc bo nie mam sprzetu

_________________
saludos,
Antek

Mój najwyższy to Gerlach, niestety w deszczu, mgle i sniegu jednak nie wysokość najważniejsza bo na dole też pięknie jest.

Narazie Świnica 2301 m n. p. m.

_________________
Dołem - wicher ciężkie chmury niesie,
O skaliste roztrąca urwiska;
Burza huczy po sczerniałym lesie.
I gromami w głąb wąwozów ciska...
A tam w górze, gdzie najwyższe szczyty,
Lśnią pogodne, jak dawniej błękity.

Adam Asnyk

No masz racje ja byłem na Rysach, ale w tym roku atakuje Lodowy szczyt 2627 m.n.p.m:)

_________________
This is not how I am.I have become comfortably numb.

Ja to najwyżej bylem w samolocie na 12 tyś. metrów ps. prosze nie krzyczeć pomnie za ten tekst

_________________
Pier_ole nie robie - ide w góry

moje apogeum szczytów to TRIGLAV , oraz zdobycie na rowerze góry OLIMPOS (1952 mnpm) w górach trodos na Cyprze . Przymierzam sie do Chopoka (2024)

_________________
Pier_ole nie robie - ide w góry

Jeśli chodzi o szczyt to na razie najwyżej na Leninie (7134m) ale na Mustag Ata byłem minimalnie wyżej (choć nie na szczycie)

Pik Lenina rekreacyjnie... no to gratuluje

Pik Lenina to była turystyka narciarska. Tam nie ma potrzeby się wspinać.

No dobra, rzeczywiście wspinanie wspinaniu nierówne, ale jakoś się na szczyt dostałeś...

Radziejowa (1262 m n.p.m.)

niziutko, ale jeśli patrzyć na to od strony mojego wieku , to nie jest tak źle

w te wakacje będzie napewno wyżej ! ;D

_________________
http://podrozniczeretrospekcje.blogspot.com/

...na razie Mięguszowiecka Przełęcz pod Chłopkiem (2307 m)

Jebel Toubkal w Atlasie Wysokim - 4165 m. n. p. m.

_________________
Zanim nastał Internet każdy wiejski głupek pozostawał w swojej wiosce...

Na własnych nogach (a chyba tylko to się liczy) to tylko na Przełęczy pod Chłopkiem c. 2307 która jest tylko ciut wyżej od Świnicy 2303 (?), zależy który wierzchołek. Ale to nie było największe podejście.

Przy okazji różnych wyjazdów na narty itp różnymi kolejkami wjechało się wyżej.
Najwyżej to chyba na Kleine Matterhorn 3883 a inne to Jungfraujoch 3454 z podejściem pod ścianę Monch'a, Grande Motte koło Tignes c. 3450, Mittelallalin c. 3500, Marmolada c. 3300 itd

Największa różnica wzniesień jednym ciągiem to tylko c. 1300m z Zakopanego na Świnicę albo z Fort William na Ben Nevis.

Ale stare dzieje

Zmieniło się :

1. Glockner
2. Triglav
3. Lodowy

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Zadni Granat ale po 22 lipca będzie wyżej...

U mnie na razie bez zmian i jak na razie się nie zanosi na wyżej - Musała (chyba 2927) i Wichren - 2917

A jak nas zniesie ze Słowenii do Austrii ?

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Chwali Ci się to

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Tylko trawersy

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

To może bym i pobił swój rekord... W okolicy wyżej są tylko Alpy i Kaukaz...

Zależy co rozumiesz przez słowo dymać

A w temacie: na piechotę ciągle Rysy w kilku konfiguracjach: z polskiej strony na polską (pol. Palenica), 2 x ze słowackiej na słowacką (Szczyrbskie Jezioro), raz ze słowackiej (Szczyrbskie Jezioro), jeszcze przez zieloną granicę na polską (D5SP).

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty

W tym roku się zmieniło, więc podaję:
ok. 3800 - 3850m n.p.m. - pod szczytem wulkanu Erciyes w Turcji - brak aklimatyzacji, męcząca burzowa noc i samotność nie pozwoliły wyjść wyżej. Szczyt ma 3917m.

tylko Tofana di Mezzo... 3255 m

_________________
Czasem wystarczy przestać pragnąć jakiegoś marzenia, aby sprawić żeby się ono spełniło...

Rysy

_________________
--
Aharai!

polskie Rysy

Ja również

_________________

Bishorn 4153m n.p.m (Alpy Pennińskie)
Giewont 3200m n.p.m. (Tatry)

_________________
I was blind but now I can see...

Heh, śpiący rycerz powstał? ;))

_________________

Chyba stanął na palcach...

_________________
Pamiętasz co obiecywała?