Forum portalu turystyka-gorska.pl

Istnieje jakieś ubezpieczenie, które obejmuje trekking, jako sport podwyższonego ryzyka? Głównie chodzi mi o to, żeby to ubezpieczenie było honorowane na Ukrainie lub na Słowacji, gdzie też trzeba się oddzielnie ubezpieczyć. Pytałem przedstawicieli w EURO>26 o polisę SPORT, ale to nie leży w ich kompetencji żeby wiedzieć i kazali mi dzwonić na Ukrainę lub do Słowacji żeby się dowiedzieć. Może ktoś z Was zna taki rodzaj ubezpieczenia, z którym można śmiało chodzić nie tylko po polskich górach? Albo Ci z Was, którzy byli na Ukrainie, jakie ubezpieczenie wykupiliście? Dzięki za pomoc, pozdrawiam.

PZU Wojażer z opcją " Uprawianie sportów wysokiego ryzyka"
Polecam sumę ubezpieczenia minimum 30 000 E.
Jeśli masz konto Inteligo to możesz ubezpieczyć się w 2 minuty.
Pamiętaj ,że ubezpieczenie dziala od następnego dnia .

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

SPORT jest potrzebny jeżeli się wspinasz lub chodzisz poza szlakami, jeżeli szlakowo to WORLD wystarcza, przynajmniej ja od nich mam takie informacje....

_________________
co Cię nie zabije to Cię wzmocni

dokładnie ja mam SPORT ale tylko z powodów wspinaczki - turystyka górska sama w sobie nie jest u nich uważana za sport niebezbieczny...
choć nie jest to u nich w 100% jasne...

Jeśli mówiąc o turystyce macie na myśli zwiedzanie kościołów, to polisa World wystarczy ale turystyka górska jest określana jako trekking i chyba w większości ubezpieczeń figuruje jako sport podwyższonego ryzyka. Z EURO>26 tylko polisa Sport zapewnia pomoc w razie wypadku, ale ubezpieczyciel nie wiedział (!) czy jest ono honorowane na Ukrainie. PZU Wojażer z zaznaczeniem we wniosku sportów podwyższonego ryzyka jest ważny wszędzie poza Polską, tylko taka opcja trochę kosztuje :/ Ale dzięki za podpowiedź. Pozdro!

Hmm, czy ubezpieczenie Euro26 World pokryje koszty transportu śmigłowcem z gór?? Odpukać

_________________

Pokrycie kosztów użycia śmigła nie figuruje chyba w żadnym ubezpieczeniu, a już na pewno nie w polisie World. Za to w Sport masz pokrycie kosztów transportu zwłok do Polski (odpukać ), więc użycie śmigłowca w górach chyba też pokrywają, chociaż tego nie wie żaden ubezpieczyciel

Jesli ubezpieczenie w góry to tylko oeav

http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... 0882b10834

Na Ukrainie się nie znam i chyba rzeczywiście tylko OEAV, ale na samą Słowację powinno wystarczyć to (polecane na stronie HZS):
http://www.hzs.sk/info/poistenie.php

Wczoraj kumpel mi mówił że podobno jak złamie się nogę na szlaku to w wypadku użycia śmigłowca nic sie nie płaci, ale za to jak już sie wyleci ze szlaku to jest jakaś inna procedura, ale nie wiem jaka

Ktoś mógłby zweryfikować jakoś moje słowa??

_________________

Na Słowacji płaci sie za każdą akcję.
U słowackich ubezpieczycieli są też różne typy ubezpieczeń: tańsze (tylko na szlak) i droższe (poza szlakiem).
Z tym że dla tych drugich, żeby móc skorzystac z ubezpieczenia trzeba miec chyba uprawnienia do chodzenia poza szlakiem lub byc z uprawnionym przewodnikiem.

Z Kartą Euro<26 polisa dotycząca Kosztów Leczenia poza granicami kraju dotyczy także kosztów transportu ubezpieczonego wskazanym przez lekarza środkiem transportu, także jeśli będzie to helikopter.

_________________
"Boże! Spraw, żeby zamknęli ten sklep!"

To prawda, ale teraz pozostaje kwestia tego, czy ratownicze służby górskie honorują takie polisy...

Z tego co wiem nie ma problemu z honorowaniem ubezpieczenia w ramach Karty Euro<26. Ale najlepiej dowiadywać się u źródła.

_________________
"Boże! Spraw, żeby zamknęli ten sklep!"

Na wstępie powiem, że całe szczęście póki co nie musiałem kontaktować się z ubezpieczycielem.
Z lektury informacji zdobytych w internecie wynika, że...
W przypadku wypadku i akcji ratowniczej mając ubezpieczenie Euro26 musimy ponieść koszty finansowe takiej akcji. Po powrocie do kraju możemy ubiegać się o zwrot kosztów od ubezpieczyciela.
W przypadku Alpenverein wystarczy ratownikom podać numer członkowski i na tym (podobno) formalności się kończą.

_________________

*

We włoskich nawet 50%

*

Zapłacisz teraz, będziesz miał na ten rok i aż do końca stycznia 2009.
Co prawda to 57 euro a tylko na kilka miesięcy ważne. Więc trochę drogo. I chyba jest tak, że jak się nie chce płacić za kolejny rok to trzeba ich poinformować. Więc jak to by miało byc tylko jednorazowe ubezpieczenie to trzeba OEAV poinformować, że się w następnym roku rezygnuje. Z tego co pamiętam z regulaminu.
Jednak jeśli ktoś często chodzi po górach za granicą to warto, i to najlepsze ubezpieczenie. PZU i Allianzy się chowają. I warto jeszcze za 7 euro wziąć te dodatkowe ubezpieczenie.
Najlepiej rozmawiać z Zofią Chruściel
Tu jest stary wątek o OEAV
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... light=oeav

_________________
Tatrzańskie szlaki..

Jak jade do innego kraju UE to zabieram jeszcze ze soba karte EKUZ z NFZtu.

euro 26 trzeba wykupic pakiet sport(droższy) w tym jest śmigłowiec i na Słowację można jechać

_________________
Pozdrawiam
https://picasaweb.google.com/dariusz.finster

Czesc
Jesli ktos jedzie tylko na Slowacje na kilkanascie dni, to najlepiej wykupic ubezpieczenie na miejscu. Wielu znajomych tak robi. Ale jesli ktos jedzie np. w Alpy, a zwlaszcza jesli w ciagu roku czesciej jezdzi w gory, to oplaca sie wykupic OEAV. Wystarczy pospac troche w alpejskich schroniskach i koszt ubezpieczenia sie zwroci.
Ewentualnie mozna wykupic jakies dodatkowe ubezpieczenie turystyczne, w razie jakis przypadków poza gorskich po drodze. Do tego wziac karte z NFZ i to w zasadzie wystarczy.