Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 16, 2024 2:01 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 04, 2008 12:43 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Cz wrz 04, 2008 11:35 am
Posty: 1231
Albo śnieg wydeptany (za bardzo bym nie liczyła - co roku jestem tam w styczniu/lutym i śniegu sporo). Fotki z lutego, ale dawno, bo 2005 (nowsze nie uporządkowane). Biała pustynia normalnie.

Albo iść po wydeptanym śniegu (jeśli będzie wydeptany), albo... rakietki. Tzn. kupić (350-450 zł, zależy od modelu i wagi delikwenta z plecakiem), lub wypożyczyć.
Rewelka - tak twierdzi moja połówka (ja zimą za bardzo nie chodzę, w rakietach to już całkiem). Tylko na początku trzeba trochę się nauczyć w tym chodzić - tzn. przestawić na inne stawianie kroków.
Zejście z góry za to może być super :lol: my zjeżdżalismy na tych plastikowych 'cosiach' - ze Strzechy na dół zajęło nam wtedy jakieś 45 minut - z przerwami na odgarnianie śniegu z oczu (gogle by się przydały).

Zimą niektóre drogi są zamknięte - do Białego Jaru i na pewno droga przy Samotni dookoła Stawu od góry (zapomniałam nazwy) - bo biegnie blisko brzegu kotła i nawisy śniegu są.

_________________
pozdrawiam
---------------------------
Lepsze od gór są tylko góry!
- krasnoludzkie


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 04, 2008 2:15 am 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 08, 2007 10:20 pm
Posty: 103
Lokalizacja: Leszno Wlkp
grudzień 2006: start szklarska poręba ok 10.30 (dopiero wtedy pociąg wtoczył się) - schronisko pod łabskim szczytem - granią do odrodzenia (ok.16.30 - czytaj już po zachodzie słońca), tempo w miarę - nie było warunków do fotek, śniegu mało, udeptany, miejscami lekko zalodzony;
drugi dzień : start ok 8 - śnieżka - jelenka - stroną czeską - okraj - kowary po ciemku (nie drogą), warunki śniegowe te same ale słonecznie

luty 2007: jeden z dni włóczęgi: schronisko śląski dom ok. 8.00 - granią za śnieżne kotły - schronisko pod łabskim szczytem (po pół godzinie, po wejściu w las było już ciemno, czyli ok 17) - szklarska poręba. śnieg sypki do połowy łydki, czyli delikatne zapadanko, rakiety mało przydatne

wniosek: Twój plan do zrobienia, ale:
- wczesne wyjście (po ciemku jeśli pieszo, o świcie gdy wyciągiem - nie chodzi przy b.silnym wietrze),
- dobre warunki śnieżno-pogodowo-wietrzne (czyli śledzenie prognoz i kamerek),
- dobre tempo marszu między fotkami
- wysoce prawdopodobne zejście po ciemku (jak się dodatkowo trafi mgła dobrze znać szlak którym się schodzi)

Jakby coś jeszcze chciał wiedzieć, pytaj

_________________
Maryśka

"Kamienuje tę przestrzeń niewybuchły huk skał"J.P.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 04, 2008 11:22 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 03, 2008 6:56 pm
Posty: 758
Lokalizacja: Las Vegas
widze ze trafilem w odpowiednie miejsce :) szybka i rzezczowa odpowiedz ...

anninred wlasnie w taka pogode jak na fotkach chcialbym byc w gorach, do tej pory bylem 2 razy ... raz magla i marznacy deszcz, a raz zero sniegu i jakies tornado ze 100km/h ...

startowac bede oczywiscie skoro swit 6-7 (wyciag otwieraja chyba pozniej) do tej pory nie chodzilem zima po sniegu w gorcha, wiec nie mam pojecia czego sie spodziewac po czasach przejscia ... chcialbym zaliczyc taka wycieczke w przerwie swiatecznej albo pozniej w ferie zimowe ...

czy sciezka pod reglami jest zima zamykana (zielony szlak) ??? wkoncu ze snieznych kotlow moga chyba zejsc lawiny czy moze droga jest oddzielona jakims zlebem i nie stanowi to problemu ... to samo pytanie o szlak niebieski od samotni ten nad brzegem jeziora ...

aha pytanie zasadnicze jak to jest wogole z zamknietymi szlakami ... sa zamkniete "na amen" i wejscie na nie jest "przestepstwem" karanym jakimis sankcjami, grzywnami czy poprostu zamkniety dla bezpieczenstwa a wejscie na wlasna odpowiedzialnosc ???


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 04, 2008 11:38 am 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
Możesz iść, tylko, że jeśli nie znasz drogi to możesz ją zgubić i się przy okazji. Często nie prowadzą one drogami i w zimie są nieprzetarte. Nie wiem o który zielony pytasz, ale np. zielony z Przełęczy Karkonoskiej do Karpacza w zimie jest prawie nie do znalezienia.
Mało który szlak jest w zimie oznaczony tyczkami, a ten akurat nie jest...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 04, 2008 12:13 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Cz wrz 04, 2008 11:35 am
Posty: 1231
Hehe rok temu mieliśmy zadmieć śnieżną z wiatrem mniej więcej 120 km/h
:lol: szliśmy z Karpacza do Strzechy i do Samotni - saneczkowym. Śniegiem waliło jak igłami w oczy.

tutajjest schematyczna mapa szlaków Karkonoszy. Ten szlak zaznaczony jest na czarno - od Kopy pod Śnieżką do Białego Jaru. Postaram się zdobyć mapę Karkonoszy to sprawdzę dokładnie (w pracy jestem, zdobywanie trochę potrwa).

Na stronach o Karkonoszach można poczytać, że "Przez Polanę Złotówka przebiega szlak żółty, który dalej schodzi do Kotła Białego Jaru (zejście do Białego Jaru jest zamknięte w okresie zagrożenia lawinowego)", ale z tego co widziałam - to jest całkiem zamykany na zimę.
W 1968 lawina przeszła, zginęło wiele osób (relacja znaleziona w necie). Podobno często się tamtędy śnieg przetacza - tak słyszałam, bo osobiście wolę tam nie łazić, skoro może być niebezpiecznie. O, tu na wiki poczytałam, że w III 2008 tez spadła.

Ścieżka pod reglami - tzn. na dole Śnieżnych Kotłów? do schroniska pod Łabskim? zielony czy żółty? jeśli o tą drogę chodzi - to o ile dobrze pamiętam nie jest zamykana (ale lepiej się upewnić) - szliśmy tamtędy taką późną zimą/wczesną wiosną, pierwszy raz ta drogą - szlaku nie było widać, bo przysypany śniegiem, oznaczenia szlaku na kamieniach na drodze, nic nie widać, szlak nie przetarty. GPS pokazywał mniej więcej gdzie iść (tzn. gdzie mniej więcej powinien być szlak). Szliśmy po śladach zwierząt, żeby się nie zapadać w śniegu. Do schroniska pod Łabskim doszliśmy bez problemu (po jakimś czasie było je widać), ale trochę 'na sikos' doszliśmy.

A w Kotłach zjeżdżali ratownicy w ramach ćwiczeń. Na nartach zjeżdżali.

o właśnie - oznaczenia szlaków - tyczki są na górze, na Drodze Przyjaźni, drogi poniżej to albo wydeptane, albo przysypane całkiem i nie wiadomo za bardzo, gdzie są.

_________________
pozdrawiam
---------------------------
Lepsze od gór są tylko góry!
- krasnoludzkie


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 04, 2008 3:05 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lip 21, 2008 8:58 pm
Posty: 659
Lokalizacja: Kraków
Co powiecie na to żeby na wyprawę zimową w sudety kilkudniową w tym na Śnieżkę zabrać sanki?
Może fajnie by było zjechać?

_________________
Pozdrawiam
https://picasaweb.google.com/dariusz.finster


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 04, 2008 3:14 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
regedarek napisał(a):
Co powiecie na to żeby na wyprawę zimową w sudety kilkudniową w tym na Śnieżkę zabrać sanki?
Może fajnie by było zjechać?


Eeee ... sanki ... a skąd zjeżdżać ?
Powiem tak, jako dziecię lubiłem na saneczkach z góreczki zjeżdżać, ale jak się w końcu nauczyłem na nartach to teraz na saneczkach bym się bał.
Po prostu nie wiedziałbym jak zahamować ... :oops:
Może lepiej w trumnie zjachać ? Tylko takiej solidnej. :wink:

Podobno w okolicach Karpacza (chyba) był jakiś tor saneczkowy czy bobslejowy. Znajomy za młodu circa 40 lat temu zjechał nim ... na nartach. Dotąd nie mogę sobie tego wyobracić ... no prawie ... bo sam na nartach kiedyś po takich halfpipach snowboardowych też próbowałem i było przy tym sporo zabawy ... no ale halfpipe jednak szerszy jest od takiej rury saneczkarskiej ...

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 04, 2008 3:32 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Cz wrz 04, 2008 11:35 am
Posty: 1231
Z okolic Strzechy Akademickiej na dół do Karpacza jest szlak, na mapach oznaczony jako Tor saneczkowy.
Połowa gości Samotni ma w plecakach takie coś do zjeżdżania (taki 'podpupnik').
I to lepsze jest niż sanki - bliżej ziemi w razie czego - wystarczy się sturlać i względnie bezpiecznie. Z górki na saneczkowym. Hamowałam cały czas butami - fontanny śniegu spod butów prosto w oczka :D ale było fajnie 8)

Spotkani w Samotni turyści opowiadali, jak kiedyś mieli dodatkową atrakcję - natrafili na ślady konia (te mniej ciekawe) i w nie wjechali...

Na takich normalnych, wysokich sankach drewnianych albo metalowych - to bym się bała, ale większe dziecko ma takie plastikowe - jak miska - te by się nadały.

W Karpaczu jest też wybudowany tor saneczkowy - taki 'suchy'. Atrakcja dla dzieci na lato.

Mapy co by sprawdzić info nie dorwałam - w domu sprawdzę.

_________________
pozdrawiam
---------------------------
Lepsze od gór są tylko góry!
- krasnoludzkie


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 04, 2008 3:46 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
anninred napisał(a):
I to lepsze jest niż sanki - bliżej ziemi w razie czego - wystarczy się sturlać i względnie bezpiecznie.

Tylko wszystko z głową. W styczniu bylismy w La Tanii we Francji. Tydzień przed naszym przyjazdem chłopaczek Anglik na saneczkach pierdyknął głową w taką balustradkę i się zabił. Wiem gdzie to było bo tam ćórka też zjeżdżała na takiej patelni. Też się niepokoiłem ale te balustrady i murki były już obwiązane gąbką i jako tako zabezpieczone. Tak więc radzę załozyć kask ...

anninred napisał(a):
Hamowałam cały czas butami - fontanny śniegu spod butów prosto w oczka

Z moimi kolanami juz bym się nie odważył tak hamować chyba, ze nie byłoby innego wyjścia. Jedno z kolan pierwszy raz właśnie sobie załatwiłem hamując nogami przy zjazdach po lodoszreni na drzwiach od szałasu w dolinie Lejowej. Hamowałem, hamowałem, noga przebiła skorupę, ugrzęzła w głębokim śniegu, została u góry w sniegu a ja poleciałem do przodu w dół na ryj ... Później kuśtykałem w dół Lejową ... od tamtej pory boję się takich akrobacji ... :|

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 04, 2008 4:05 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Cz wrz 04, 2008 11:35 am
Posty: 1231
Cytuj:
przy zjazdach po lodoszreni na drzwiach od szałasu

Gustaw, ja jestem spokojny człowiek... i takich pomysłów nie miewam :lol:
A swoją drogą :lol: teraz rozumiem obawy o bezpieczeństwo - po takich zjazdach :)

Gdyby był lód - to ja bym w ogóle nigdzie w górki nie poszła, mam dla kogo żyć :) i nie ukrywam, że strachajło jestem i lubię mieć spory zapasik bezpieczeństwa.
Wtedy było sporo całkiem fajnie uklepanego śniegu.
Tor (ten szlak) taki spokojny jest: to normalna szeroka droga - jedyny kłopot mogą sprawić zakręty - jak się nie wyrobi to w strumień można wjechać. Nie ma stromizn, a co za tym idzie barierek etc.
Na części tego szlaku (bliżej Strzechy) zazwyczaj zimą są prowadzone szkółki snowboard'u.

Na tych podpupnikach hamuje się piętami.

_________________
pozdrawiam
---------------------------
Lepsze od gór są tylko góry!
- krasnoludzkie


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 04, 2008 4:23 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 03, 2008 6:56 pm
Posty: 758
Lokalizacja: Las Vegas
dzieki za odpowiedzi ... czyli reasumujac czerwonym po grani powinienem zdarzyc w jeden dzien ze szklarskiej do np samotni ...

myslalem ze szlaki w zimie sa oznaczane tyczkami (wlasnie takie widzialem na szrenicy) ale skoro mowicie ze nie wszystkie to powrot dolem raczej odpada ... a chcialem zobaczyc sniezne kotly "od spodu" ...

anninred dzieki za mapke ... szkoda ze nie ma od samej szklarskie ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 05, 2008 1:11 am 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 08, 2007 10:20 pm
Posty: 103
Lokalizacja: Leszno Wlkp
Dawny tor saneczkowy to szlak żółty (nie czarny) od Strzechy do Karpacza. Komu życie miłe lepiej by unikał Białego Jaru, zwłaszcza po świeżych opadach. W marcu snowboardzista podciął lawinę
Zimą do Samotni, idąc niebieskim z Karpacza, odbija się z drogi w las później niż szlak letni (jakiś 0,5 km za Kozim Mostkiem, wyraźne oznakowanie) i wchodzi na wprost na schronisko. Nie idzie się pod skałami Kotła. Miałam już przyjemność tak iść i się dziwić czemu Domek Myśliwski miałam po prawej stronie, a nie lewej jak latem :shock:

kaytek a nie prościej było pójść granią do Słonecznika, dalej na Pielgrzymy i do Karpaczewa ? Toż to łatwiej orientacyjnie

karlos drugiego dnia chcesz dojść od Samotni do Szklarskiej Ścieżką nad reglami?? Toż to dłuższa, trudniejsza orientacyjnie (bez gps'a ani rusz) i momentami zagrożona lawinami traska, bodajże też częściowo zamykana zimą (chyba pod Śnieżnymi Kotłami). Tyczki masz na czerwonym szlaku graniowym i na zejściu do schroniska pod łabskim szczytem. Może jeszcze też gdzieś są. U braci czechów są za to bardzoooo popularne
Twoja traska przy dobrych warunkach do przejścia. Letnie czasy z mapy byłyby takie: 6.00 start, 8.20 Szrenica, 10.00 Śnieżne Kotły, 12.30 Przeł. Karkonoska, 13.30 Słoneczniki, 14.20 Spalona Strażnica, 14.40 Strzecha, 15.00 Samotnia. Zapas 1-1,5 do zmroku (w grudniu) na fotki lub gorsze tempo niż letnie

A jak którego z was spotkam jak zjeżdża na jabłuszku czy nie daj boże plastikowych saneczkach i powoduje większą śliskość i tak już ubitego i zlodzonego szlaku, to nogi z d... powyrywam :lol: Koło Jelenki (schronisko na wschód od Śnieżki) jest nawet zakaz takich wyczynów, aczkolwiek często łamany :wink: - prawie niemożliwością było potem zejście po takim "lodowisku" W puchu jeźdźcie sobie do woli. Jak ktoś masochista to nawet na tradycyjnych płozowych sankach

Please nie zabijajcie za dłuuugaśnego posta - wene miałam :D
a i tęsknica za białym puszkiem się odzywa

_________________
Maryśka

"Kamienuje tę przestrzeń niewybuchły huk skał"J.P.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 05, 2008 8:54 am 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
cirrus.unc napisał(a):
kaytek a nie prościej było pójść granią do Słonecznika, dalej na Pielgrzymy i do Karpaczewa ? Toż to łatwiej orientacyjnie

Jeszcze łatwiej byłoby nie wychodzić w góry, tylko iść na piwo w Karpaczu ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 05, 2008 10:57 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 03, 2008 6:56 pm
Posty: 758
Lokalizacja: Las Vegas
cirrus.unc plan sie dopiero ksztaltuje ... bede mial 2 dni na wycieczke i mam nadzieje ze pierwszy raz w zyciu bede w gorach podczas prawdziwej zimy :) do tej pory schodzilem beskid slaski i zywiecki, karkonosze przejechalem na biku wszez i wzdluz, ale wszystko latem ... teraz zamierzam wkoncu zaliczyc zimowa wyprawke :)

niestety jak sie auto zostawia na parkingu to trzeba do niego wrocic, wiec:
- start z pkt A-B-C-Schron-D-K-A ... czyli koleczko, pentelka ...
- start z pkt A-B-Schron-B-A ... czyli "tam i spowrotem"

nie lubie drugiej opcji i wracanie ta sama droga mnie nie bawi, ale z tego co piszecie chyba nie mam wyjscia ... ewentualnie zostaje szwedactwo to tu, to tam ... troche po czeskiej stronie, spanie w odrodzeniu lub pod labskim i drugi dzien znow szwedactwo ... ale taka opcja tez nie jest jakas zachwycajaca ...


PS pisalem w sprzecie ale nie dostalem odpowiedzi ... chce (czyt. musze) kupic kijki trekingowe, widzialem z roznymi koncowkami (ostre metalowe, gumowe okragle, gumowe "jajowate") ktore kupic zeby byly uniwersalne na caly sezon ???

_________________
Żyj tak abyś po latach mógł powiedzieć-przynajmniej się nie nudziłem.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 05, 2008 1:21 pm 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 08, 2007 10:20 pm
Posty: 103
Lokalizacja: Leszno Wlkp
Kaytek zdarzyło mi się być tylko w tym celu w Karpaczu :mrgreen:

karlos kombinuj to może jakaś traska ci się ułoży - weź w łapki mapę, na której będą zaznaczone zamknięcia zimowe i coś ci wyjdzie. Na miejscu pewnie i tak wszystko zweryfikuje pogoda. Do autka możesz też wrócić busami, ale to pewnie wiesz :wink:

_________________
Maryśka

"Kamienuje tę przestrzeń niewybuchły huk skał"J.P.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 05, 2008 6:56 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 03, 2008 6:56 pm
Posty: 758
Lokalizacja: Las Vegas
dzieki za podpowiedzi ... jak dojdzie do skutku to napewno napisze w relacjach :)

_________________
Żyj tak abyś po latach mógł powiedzieć-przynajmniej się nie nudziłem.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 06, 2008 12:21 am 
Weteran
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 08, 2007 10:20 pm
Posty: 103
Lokalizacja: Leszno Wlkp
Napisz wcześniej kiedy się wybierasz. Może ktoś zechce Ci potowarzyszyć, o ile będziesz tego chciał :D

_________________
Maryśka

"Kamienuje tę przestrzeń niewybuchły huk skał"J.P.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 06, 2008 2:31 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr gru 07, 2005 1:40 pm
Posty: 689
Lokalizacja: 604 km do Tatr
zawitałam ponownie w Odrodzeniu w pazdzierniku i bylam ciut nieco w szoku... pozytywnym :)
co prawda zamówiliśmy tma tylko herbate,a le za to podana byla w kilka minut, elegancko (jak nie w scronisku niemal ;) za 3,50 zł wiec nie tak drogo i smaczna.

nie zauwazylam zeby z tych kilku osob, które tam wtedy bylu (ok 13-14) ktokolwiek cos jadł innego niz własne kanapki.
a budynke- cóż - moloch bez klimatu schroniska tak na oko

_________________
szukam damskich butów 5.10 - jakby komuś wpadły w oko, proszę o znak-sygnał :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 15, 2008 8:43 pm 
Nowy

Dołączył(a): So lis 15, 2008 8:06 pm
Posty: 7
awake napisał(a):
Właściciel nawet zaproponował wysuszenie ubrań nad piecem. Jak się później okazało, to nie był dobry pomysł, bo wszystko śmierdziało dymem i wędzonką, ale może chęci faktycznie miał dobre.


To prawda...buty jeszcze mają woń wędzonego łososia,albo gorzej....:D :roll:

_________________
desperado


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lut 23, 2009 4:02 pm 
Weteran

Dołączył(a): Cz lut 12, 2009 1:37 pm
Posty: 148
cirrus.unc napisał(a):
Zimą do Samotni, idąc niebieskim z Karpacza, odbija się z drogi w las później niż szlak letni (jakiś 0,5 km za Kozim Mostkiem, wyraźne oznakowanie) i wchodzi na wprost na schronisko. Nie idzie się pod skałami Kotła. Miałam już przyjemność tak iść i się dziwić czemu Domek Myśliwski miałam po prawej stronie, a nie lewej jak latem :shock:


A ile trwa taki marsz zima?
Wybieram sie na narty i nocleg bedzie w samotni wiec kroi sie spacerek z duza iloscia tobołków.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 24, 2009 6:53 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr gru 31, 2008 12:06 am
Posty: 339
Lokalizacja: Rezydent Krakonosz
W około 1h powinieneś dotrzeć... o ile nie będziesz przecierał..a tego bym nie wykłuczał bo sypie bez umiaru

_________________
jak się popieprzy to się polepszy :)

http://picasaweb.google.pl/mischa.mg


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 24, 2009 8:08 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 15, 2008 10:41 pm
Posty: 810
Lokalizacja: Dolny Śląsk
cirrus.unc napisał(a):

Wybieram sie na narty i nocleg bedzie w samotni wiec kroi sie spacerek z duza iloscia tobołków.


szlak powinien być w miarę przetarty, bo do Samotni właśnie tą drogą regularnie dowożony jest towar. Trudno się zgubić, byleby pamiętać, że za Domkiem Myśliwskim skręcić w prawo pod górę, a później już tylko zejście w dół do schroniska i piękne widoki


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 24, 2009 5:56 pm 
Weteran

Dołączył(a): Cz lut 12, 2009 1:37 pm
Posty: 148
mischa napisał(a):
W około 1h powinieneś dotrzeć... o ile nie będziesz przecierał..a tego bym nie wykłuczał bo sypie bez umiaru


Powinnam;)
Dzieki za informacje;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 24, 2009 6:19 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr gru 31, 2008 12:06 am
Posty: 339
Lokalizacja: Rezydent Krakonosz
kayadams napisał(a):
Powinnam;)

a to przepraszam najmocniej...i witam serdecznie :mrgreen:

_________________
jak się popieprzy to się polepszy :)

http://picasaweb.google.pl/mischa.mg


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 25, 2009 10:51 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Cz lis 03, 2005 4:00 pm
Posty: 572
Lokalizacja: Poznań
Spałem tam 2 razy . Ostatnio w maju 2006.
Byłem w tak zacnym towarzystwie :D :D , że nie miałem czasu zwracać uwagi na klimat miejsca.

Ogólnie , Karkonosze szanuję , troszkę nawet lubię ale w Sudetach zdecydowanie Kotlina Kłodzka jest moim miejscem!

_________________
Maciej Tyl

maciejtyl@gmail.com


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn kwi 20, 2009 10:47 pm 
Weteran

Dołączył(a): Cz lut 12, 2009 1:37 pm
Posty: 148
Trochę stary wątek ale myślę że warto odświeżyć, bo w Odrodzeniu wielkie zmiany. Jestem w ciężkim szoku po tym co tam zastałam... :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
Ciepło!!!!!!! czysta, pachnąca pościel, ciepła woda, SMACZNE JEDZENIE, duży jak na górskie warunki wybór piwa... ale to jeszcze nic w porównaniu z miłą, uprzejmą i życzliwą obsługą!!!!!!
Początkowo myślałam, że coś mi się popierdzieliło i może źle poszłam...może to wcale nie jest Odrodzenie? No ale inaczej być nie chciało...
Aż się wierzyć nie chce, że nowy najemca jest tam zaledwie 2 miesiące i tyle udało mu się zmienić.
po prostu SZAŁ!

_________________
9/28 kgp


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 21, 2009 7:27 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt lip 10, 2007 9:34 pm
Posty: 2525
Lokalizacja: mazowieckie/małopolskie
Czyli jednak jak się chce, to się da :)

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 21, 2009 7:34 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr gru 31, 2008 12:06 am
Posty: 339
Lokalizacja: Rezydent Krakonosz
kayadams napisał(a):
Trochę stary wątek ale myślę że warto odświeżyć, bo w Odrodzeniu wielkie zmiany. Jestem w ciężkim szoku po tym co tam zastałam...
Ciepło!!!!!!! czysta, pachnąca pościel, ciepła woda, SMACZNE JEDZENIE, duży jak na górskie warunki wybór piwa... ale to jeszcze nic w porównaniu z miłą, uprzejmą i życzliwą obsługą!!!!!!
Początkowo myślałam, że coś mi się popierdzieliło i może źle poszłam...może to wcale nie jest Odrodzenie? No ale inaczej być nie chciało...
Aż się wierzyć nie chce, że nowy najemca jest tam zaledwie 2 miesiące i tyle udało mu się zmienić.
po prostu SZAŁ!

To bardzo pocieszająca wiadomość, Odrodzenie przez dłuższy czas odstraszało turystów skutecznie, miejmy nadzieje że tak dobrym gospodarzom uda się na dłużej zadomowić na Przełęczy Karkonoskiej

_________________
jak się popieprzy to się polepszy :)

http://picasaweb.google.pl/mischa.mg


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt kwi 21, 2009 7:39 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 15, 2008 10:41 pm
Posty: 810
Lokalizacja: Dolny Śląsk
to się porobiło!
Pójdę tam choćby tylko po to, żeby sprawdzić to organoleptycznie.
Odrodzenie to naprawdę świetna baza wypadowa w różne części Karkonoszy albo przystanek dla pokonujących spokojnym tempem "grań" Karkonoszy


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So kwi 25, 2009 10:23 pm 
Kombatant

Dołączył(a): So gru 09, 2006 9:23 am
Posty: 411
Lokalizacja: Łaziska Górne (Śląsk)
Bylismy w Karkonoszach w lutym tego roku. Wsrod 4 schronisk w ktorych spalismy bylo Odrodzenie. Jakos ciezko nam sie szlo, wiec samo dojscie do schroniska bylo duza ulga (przy okazji troche pobladzilismy i zeszlismy na czeska strone, wiec schronisko cieszylo :P). Wchodzac do niego poczulem zapach PRLu. Przeszkadzac mi to nie przeszkadzalo, w niejednym schronisku mlodziezowym sie spalo, wiec przywyklem.

Co mnie zdziwilo - nie mieli w ogole piwa, pani wrecz podskoczyla na dzwiek tego slowa. Moze jacys antyalko, spoko. Gorsze bylo to, ze w lodowce nic nie mieli do picia bo byla "grupa" i wszystko wykupila. No nic, zdziwnie po pewnym czasie minelo. Zamowilismy cos do jedzenia. Jesli dobrze pamietam to kwasnice i pierogi, do tego frytki. W sali bylo niestety potwornie zimno. Na szczescie rozgrzalismy sie szybko podana herbatka. Pierogi moim zdaniem calkiem dobre, kwasnica mocno kwasna (no, ale to kwasnica, wiec co sie dziwic :P), frytki jak to frytki, nie narzekalem ;)

Zdziwilem sie przy braniu pokoju. Otoz dowiedzialem sie, ze to juz nie jest Schronisko PTTK (mimo, ze wpizdu tabliczek wisi z takimi informacjami), wiec nie ma znizek. Niby jest to tylko budynek PTTK (zawila sprawa ogolnie). Niezbyt mi sie to podobalo, bo doslownie tydzien przed wyjazdem zapisalem sie z dziewczyna do PTTK, zeby miec znizki w schroniskach, a tu dupa. Na szczescie cena noclegu byla na tyle niska, ze nie musialem dlugo krecic nosem. Za 4 osoby pokoj 20pln od lebka, takze jest ok.

W pokoju IMO calkiem przyjemnie. Zadnych luksusow, ale po traumatycznej nocy w syfiatym pokoju na Hali Szrenickiej, tutaj czulem sie bardzo dobrze. I doswiadczylem w tam momentu, w ktorym zdalem sobie sprawe jak niewiele do szczescia trzeba. W dzien w pokoju zimne kaloryfery, siedzielismy z kobita pod spiworami czytajac sobie cos. Stwierdzilismy, ze pojdziemy po wrzatek (do wszystkiego co mamy) zeby przynajmniej cieple napoje miec. Jaka byla moja radosc, gdy moja kobieta wracala z wrzatkiem a ja przez przypadek dotknalem kaloryfera i moglem powiedziec "cieply, mozemy wysuszyc rzeczy!". Kurcze, ale to byla radosc, serio sie cieszylem jak dziecko i juz nic nie bylo mi straszne.

Ogolnie to w schronisku bylismy chyba sami. Wieczorem w sali jadalnej siedzial jeszcze chyba jakis czech, patrzyl na nas z przerazeniem, nie wiem czemu :P

Wlasciciele zrobili na mnie hmmm dziwne wrazenie. Z jednej strony bardzo mili, mozna bylo porozmawiac. Z drugiej strony cos bylo w nich dziwnego i balem sie, ze nas w nocy zamorduja i zjedza.

Na plus sterta ksiazek w jadalni - bylo co robic wieczorem :)

Podsumowujac - mozliwe, ze bylismy tam w momenciu zwrotnym. Moze po odlaczeniu od PTTK schronisko poszlo w dobra strone. Mam nadzieje, bo potencjal ma i naprawde szkoda zeby te tlumy turystow z czech zostawiali kase w Spindlerowej budzie, skoro moga zostawic tutaj. Trzymam kciuki za to schronisko i mam nadzieje, ze teraz bedzie juz tylko lepiej :)

Wyglad pokoju -> http://picasaweb.google.com/avantar/Kar ... 3035379026 Balganu prosze nie zwalac na wlascicieli :P

Ogolnie najlepiej wspominam schronisko Pod Labskim Szczytem (super klimat, dobre ceny), a nastepnie Samotnie (super klimat, wysokie ceny :/)

_________________
Niewazne gdzie, wazne, ze pod gore!
http://pod-gore.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 66 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL