Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 16, 2024 1:01 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 25 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Śr gru 03, 2008 5:22 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
Cytuj:
Jest źle – takimi słowami można by określić stan sudeckich schronisk. Sfrustrowana obsługa, często odburkująca turyście zamiast rzeczowo odpowiedzieć, stare koce, zniszczone piętrowe łóżka, zaniedbane sanitariaty i generalnie zły stan budynków.
Więcej => http://www.naszesudety.pl/?p=artykulyShow&iArtykul=1703
Czytając ten tekst ze świadomością, że w tych samych Sudetach po drugiej stronie granicy dobrze prosperują horske chaty, penziony, turystycke ubytovne itp. obiekty położone w górach i u ich podnóża, warto się zastanowić co jest tego przyczyną. Czy nie jest dokładnie tak, jak trafnie zauważył to Jacek Musiał, wiceprezes Karkonoskiej Organizacji Turystycznej "Śnieżka"?
Cytuj:
...brałem udział w takim sympozjum na temat prawa i wpływu prawa zarówno na polską turystykę jak i na turystykę czeską. Niestety, refleksja była bardzo smutna. My mamy doskonałe strategie, mamy doskonałe prawo. Czesi mają turystów i jest to powiedziałbym, rzecz zasadnicza. Jeżeli ci, którzy decydują o sprawach w państwie, ci, którzy ustalają przepisy, nie zrozumieją, że turystyka jest gałęzią niezwykle ważną i niezwykle potrzebną, dalej będziemy pisali wspaniałe opracowania, bo tych opracowań jest ogromnie dużo, te opracowania są nam bardzo potrzebne, ja naprawdę bardzo dziękuję...
A jak chodzi konkretnie o schroniska PTTK, przytoczę coś kontrowersyjnego z Sejmiku Dolnośląskiego na sesji Komisji Rozwoju Turystyki, Rekreacji i Sportu Sejmiku Województwa Dolnośląskiego w dniu 21 czerwca 2008 w Srebrnej Górze w dyskusji o schroniskach PTTK.
Przewodnicząca E. Zakrzewska stwierdziła
Cytuj:
Wszystkie obiekty, które ma PTTK (to nie jest tak, jak nam przedstawiano w Nowej Rudzie) są ich własnością na albo zasadzie własności gruntów, albo na użytkowaniu wieczystym. Żaden z obiektów nie jest obiektem o nieunormowanej sytuacji prawnej, natomiast PTTK ma bardzo duży problem z kilkoma tematami. Pierwszy to fakt, że większość tych schronisk zlokalizowana jest w parkach narodowych lub krajobrazowych. W tej chwili zaczyna się remont „Samotni” i wyobraźcie sobie, że za każdy wjazd do parku materiałów budowlanych oni muszą płacić. (...)Za wjazd do parku płaci się pieniądze. Za wywóz śmieci płaci się pieniądze.
M. Tomala zapytał
Cytuj:
Czyli śmieciarka za to że wjedzie, też płaci?
E. Zakrzewska
Cytuj:
Tak i pytałam, czy w takim układzie rozmawiali z Karkonoskim Parkiem Narodowym na temat zwolnienia. Tak rozmawiali, ale Andrzej Raj absolutnie nie wyraża zgody na zwolnienie, bo on ma takie zarządzenie i oni to wykonują. Mówię o takim absurdzie. To jest jedna sprawa, a druga, którą sygnalizują, z czym mają problem, to sprawa związana z podatkami od nieruchomości. Okazuje się że wszystkie schroniska płacą taki sam podatek jak hotele pięciogwiazdkowe, czyli wiemy już, skąd się biorą te ceny w górach.
Radny P. Wild stwierdził
Cytuj:
W ogóle to jest tak, że oczywiście, że oni płacą podatki od nieruchomości, ale (ale na miłość boską) większość tych schronisk oni wydzierżawili za grube pieniądze podmiotom prywatnym, które to płacą i PTTK to jest zwykły pasożyt w tej chwili. To nie jest żadna inna struktura, tylko pasożytnicza, postkomunistyczna pasożytnicza struktura, gdzie ludzie zabierają pieniądze. Nie remontują tych schronisk. W ogóle to, co się dzieje w schroniskach w Polsce, to jest skandal absolutny.
Natomiast przewodnicząca E. Zakrzewska stwierdziła m.in.
Cytuj:
Mamy podobne zdania co do tego, natomiast nic nie jesteśmy w stanie zrobić, dlatego że oni urządzili się bardzo dobrze pod względem prawnym. Natomiast jedna rzecz jest pewna, że za to wszystko zapłaci turysta, który idzie w góry.
Protokół z posiedzenia Komisji znajduje się na stronach internetowych Sejmiku => http://dolnyslask.pl/upload/Sejmik/krtr ... .06.21.doc
Zachęcam do lektury, bo o sytuacji schronisk PTSM w województwie dolnośląskim i ich likwidowaniu też było tam sporo mówione.
Dodajmy jeszcze, że turysta musi ponosić koszty nie tylko rabunkowej gospodarki schroniskami, ale również płacić za wstęp do parków narodowych (które i tak są już finansowane z jego podatków), opłaty miejscowe (tzw. "klimatyczne"), a w przypadku wycieczek zorganizowanych dodatkowo za przewodnika itp. Po prostu ręce opadają...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 03, 2008 6:28 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Lech napisał(a):
Po prostu ręce opadają...

Nie tylko...
:mrgreen:

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr gru 03, 2008 8:29 pm 
Nowy

Dołączył(a): Pn lis 03, 2008 8:44 pm
Posty: 26
Cytuj:
Natomiast jedna rzecz jest pewna, że za to wszystko zapłaci turysta, który idzie w góry.


Ja nie zapłacę. Pojadę w inne miejsce albo przenocuję w namiocie, czy płachcie biwakowej. Swego czasu doskonale zdążyłem poznać polskie Sudety (m. in. dzięki kursowi przewodników sudeckich). Gdy w Polsce zaczęło drożeć i się nie opłacało, zacząłem poznawać Sudety czeskie, śląskie, morawskie, na końcu łużyckie.
W polskie Tatry nie jeżdżę. O wiele serdeczniej witają mnie Słowacy. A ile gór na świecie...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr gru 03, 2008 9:03 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
Fadel napisał(a):
Cytuj:
Natomiast jedna rzecz jest pewna, że za to wszystko zapłaci turysta, który idzie w góry.
Ja nie zapłacę.
Ja też.
Fadel napisał(a):
Pojadę w inne miejsce
Ja już od dawna tak robię
Fadel napisał(a):
Gdy w Polsce zaczęło drożeć i się nie opłacało, zacząłem poznawać Sudety czeskie, śląskie, morawskie, na końcu łużyckie.
Ja również. I to nie wtedy, kiedy zaczęło drożeć, ale już wczesniej zacząłem organizować wyjazdy i prowadzić grupy po stronie czeskiej. Podobnie działają inne kluby turystyczne, skoro w polskich górach prowadzenie grup bez eskorty zawodowego przewodnika jest nielegalne i zagrożone karą ograniczenia wolności lub grzywny.

Rozwijając cytowaną wyżej myśl Jacka Musiała należy zwrócić uwagę, że obecna sytuacja prawna uderza w turystykę wędrówkową, szczególnie w organizacje studenckie i młodzieżowe. Kluby górskie PTTK czy szkolne koła PTTK spoza rejonów górskich nie mające w składzie przewodników górskich praktycznie zaprzestały organizowania rajdów i wycieczek w polskie góry i nie prowadzą tam swojej bazy noclegowej. Z powodu niskiej frekwencji pozamykano w Sudetach wiele schronisk młodzieżowych stałych i sezonowych. Przykładowo w powiecie kamiennogórskim było ich kiedyś kilkanaście, a dziś nie ma ani jednego. Coraz mniej jest też rajdów nizinnych, praktycznie nie organizuje się już wielodniowych imprez i letnich obozów wędrownych.

Dodam jeszcze, że jedną z przyczyn obecnego stanu rzeczy jest również silnie rozwinięty partykularyzm miejscowych działaczy turystycznych, którzy przez wiele lat niezłomnie bronili Sudetów przed "obcymi". Zauważ, że w Polsce jest mnóstwo Studenckich Kół Przewodników Beskidzkich, i nikomu to jakoś nie przeszkadza, a umożliwiono powstanie tylko jedynego słusznego Studenckiego Koła Przewodników Sudeckich we Wrocławiu. Te beskidzkie koła organizują rajdy studenckie i wycieczki w Beskidy, prowadzą swoje chatki i sezonowe bazy namiotowe w różnych pasmach Beskidów, a wrocławskie SKPS nie prowadzi nawet żadnej letniej studenckiej bazy namiotowej.

Dobrze pamiętam czasy, kiedy obozy wędrowne w Sudetach cieszyły się tak dużym zainteresowaniem, że aby zapewnić sobie miejsca noclegowe dla grupy w schroniskach na planowanej trasie, trzeba było je rezerwować już na początku roku. Brak schronisk stałych uzupełniały uruchamiane w sezonie schroniska młodzieżowe w szkołach i studenckie bazy namiotowe. Oddział Międzyuczelniany PTTK z Poznania prowadził dwie takie bazy: w Nowej Morawie i przy Jaskini Radochowskiej. Ta ostatnia działała najdłużej - jeszcze jakiś czas po roku 2000.

Zorganizowana turystyka wędrówkowa dawała obłożenie młodzieżowym schroniskom stałym i uruchamianym sezonowo. Były to wielodniowe obozy wędrowne, rajdy młodzieżowe itp. To napędzało koniunkturę i pociągi i autobusy były oblegane przez grupy młodych ludzi z plecakami. Obecnie komunikacja publiczna, zwłaszcza kolejowa, w Sudetach też padła. Jaki sens utrzymywania połączeń na linii kolejowej, na której w trzech wagonach jedzie łącznie nie więcej jak 10 osób? A z czego mają utrzymywać się obiekty, do których z rzadka przywędruje dwóch - trzech turystów indywidualnych? Podwyższają ceny, a jak to nie pomaga, to plajtują.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 03, 2008 10:16 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 05, 2007 8:49 pm
Posty: 6331
Lokalizacja: Kraków
Lechu, zgadzam się z tobą w pełni chociaż nigdy nie byłem w Sudetach.
Obowiązek wynajmowania przewodnika to w ogóle chory przepis. Przydałoby się, żeby to ktoś w końcu zmienił.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 04, 2008 12:48 am 
Zasłużony

Dołączył(a): Śr lip 02, 2008 10:26 pm
Posty: 169
Cyt: "Jak jednak ma się poprawić ich standard i jakość oferowanych przez nie usług, gdy co chwila zmienia się w nich dzierżawcę? Kto logicznie myślący zainwestuje własne pieniądze w nie swoją własność, mając przed sobą perspektywę wygaśnięcia umowy i groźbę niepodpisania następnej? "

Szczera prawda niestety :oops:
Chyba pokuszę się o stwierdzenie,że prawdziwych schronisk w Sudetach już nie ma.Kto chodzi po Sudetach to wie jak sprawa wygląda w Domu Śląskim,na Okraju,na Śnieżce.
Schroniska górskie -zlokalizowane w pobliżu szlaków turystycznych na obszarach górskich. Obowiązuje w nich powszechnie zasada, że każdy przybywający turysta ma prawo do odpoczynku i skorzystania z noclegu, chociażby w improwizowanych warunkach; są to obiekty różnej wielkości i standardu;(Zaczerpnięte z Wikipedii)

Dawny charakter górskich schronisk, które były miejscem, gdzie turysta zawsze może przyjść, liczyć na ciepły kubek i kawałek miejsca na spoczynek odchodzi w niepamięć.
Pojawia się też problem gburowatych ajentów :evil:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 04, 2008 7:03 am 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Rohu napisał(a):
Lechu, zgadzam się z tobą w pełni chociaż nigdy nie byłem w Sudetach.
Obowiązek wynajmowania przewodnika to w ogóle chory przepis. Przydałoby się, żeby to ktoś w końcu zmienił.

Chory obowiązek. Trwają prace nad zmianą ustawy. To lokalsi będą decydować czy np. do parku narodowego będzie mogła wejść grupa zorganizowana bez przewodnika. Z tego co orientuję się to równolegle parlamentarzyści pracują nad ustawą o bezpeczeństwie w górach.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 04, 2008 8:44 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
lucyna napisał(a):
Z tego co orientuję się to równolegle parlamentarzyści pracują nad ustawą o bezpeczeństwie w górach.


Czyli nie kijem to pałką. Już to widzę.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 04, 2008 11:15 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14894
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
lucyna napisał(a):
To lokalsi będą decydować czy np. do parku narodowego będzie mogła wejść grupa zorganizowana bez przewodnika.

Jak się domyślam w komisjach egzaminacyjnych na licencję przewodnicka też będą zasiadać sami lokalsi?

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 04, 2008 12:12 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
grubyilysy napisał(a):
lucyna napisał(a):
To lokalsi będą decydować czy np. do parku narodowego będzie mogła wejść grupa zorganizowana bez przewodnika.
Jak się domyślam w komisjach egzaminacyjnych na licencję przewodnicka też będą zasiadać sami lokalsi?
A ta licencja w ogóle jest konieczna? Czy nie może być tak jak w większości krajów tzw. starej Unii, gdzie zawód pilota przewodnika nie podlega regulacji? W efekcie możemy doczekać się takiej sytuacji, że Niemiec czy Anglik - bez żadnych formalnych kursów czy uprawnień będzie mógł oprowadzać turystów po Polsce, a Polak - nie. Warto w tym miejscu zapoznać się z tekstem na stronie => http://prawoturystyczne.wordpress.com/2 ... stycznego/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 04, 2008 12:17 pm 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
grubyilysy napisał(a):
lucyna napisał(a):
To lokalsi będą decydować czy np. do parku narodowego będzie mogła wejść grupa zorganizowana bez przewodnika.

Jak się domyślam w komisjach egzaminacyjnych na licencję przewodnicka też będą zasiadać sami lokalsi?

Kiedyś interesowałam się tym tematem. Wniosek. Każdy kto zdał egzaminy twierdzi iż były łatwe lub stosunkowo łatwe. Oblani winę zwalają na komisję. Ostatnio obserwowałam przewodniczkę, która z trudnością zdała egzamin przewodnicki. Ta dziewczyna nie potrafi nawet zorientować mapy. Moim zdaniem sito powinno być gęściejsze.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 09, 2008 9:35 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
lucyna napisał(a):
Kiedyś interesowałam się tym tematem. Wniosek. Każdy kto zdał egzaminy twierdzi iż były łatwe lub stosunkowo łatwe.
Zwłaszcza jak był egzaminowany przez "swoich".
lucyna napisał(a):
Ostatnio obserwowałam przewodniczkę, która z trudnością zdała egzamin przewodnicki. Ta dziewczyna nie potrafi nawet zorientować mapy.
To tylko źle świadczy o takich przewodnikach, o organizatorach kursu oraz o wykładowcach, którzy powinni tej umiejętności dobrze wyuczyć. Ale czego spodziewać się po kursach, na których uczestnicy muszą zaliczyć odpowiednią ilość dupogodzin wykładów, na których przynudza jakiś stary działacz przewodnicki i opowiada o rzeczach, które dawno się już zdążyły zdezaktualizować, albo mają całkowicie drugorzędne znaczenie przy prowadzeniu grupy w górach. Na kursie na przodownika turystyki górskiej czy turystyki pieszej PTTK coś takiego by nie przeszło, bo tam podstawą jest umiejętność czytania mapy i doskonałej orientacji w terenie, nawet tam gdzie się jest po raz pierwszy.

W związku z kiepską sytuacją sudeckich schronisk niektórym by tu można teraz śmiało wytknąć: Chcieliście tego, no to teraz macie... Coż, kiedyś niezłomni "obrońcy Sudetów" stawili zaciekły opór nie dopuszczając "obcych", w tym przodowników PTTK i inną doswiadczoną kadrę w prowadzeniu turystyki wędrówkowej, do uzyskania formalnych uprawnień przewodnickich na Sudety, to sytuacja się odwróciła. Teraz by przydało się trochę "obcych" Studenckich Kół Przewodników Sudeckich i "obcych" klubów górskich mających w swoim składzie przewodników sudeckich, to z pewnością by trochę zorganizowanych i legalnie prowadzonych grup plecakowców w te góry przywiedli, jak to robią w Beskidach porozrzucane po kraju Studenckie Koła Przewodników Beskidzkich i inne organizacje mające w swoim składzie przewodników beskidzkich. A tak mamy taki oto schemat oddziaływania na schroniska
=> przepisy pozwalające prowadzić grupy w górach tylko górskim przewodnikom turystycznym i nakazujące karać ludzi prowadzących bez państwowych uprawnień
=> brak obłożenia
=> brak dochodu
=> plajta.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 09, 2008 10:01 pm 
ban

Dołączył(a): Wt gru 09, 2008 5:37 pm
Posty: 338
Lokalizacja: jaki Gustaw, no jaki Gustaw ja się pytam
Lechu kijem Wisły nie zawrócisz. Twoja ukochana turystyka grupowa wędrowana padła i płacz nad truchłem niczego nie zmieni. Idzie ku nowemu. Nie dam 20 zł za nocleg w wieloosobowej sali w schronisku, w skandalicznych warunkach, gdy mogę za 35 zł wynająć jednoosobowy pokój z łazienką w pensjonaciku.

_________________
Kochaj wszystkich. Ufaj niewielu. Pielęgnuj przyjaźnie. Bądź gotów do walki ale jej nie wszczynaj. Szekspir


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr gru 17, 2008 5:02 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
naja naja napisał(a):
Lechu kijem Wisły nie zawrócisz. Twoja ukochana turystyka grupowa wędrowna padła i płacz nad truchłem niczego nie zmieni. Idzie ku nowemu.
To nie jest do końca prawdą. Odmienna sytuacja w tych samych Sudetach, ale po drugiej stronie granicy świadczy, że to nie tylko pęd "ku nowemu" jest winien tego stanu rzeczy. W Czechach funkcjonują tzw. turysticke ubytovne, gdzie nocleg można dostać za 100 - 120 kc w całkiem przyzwoitych warunkach (dla grup dodatkowo sleva czyli rabat) i jeszcze zapewnioną możliwość skorzystania z dobrze wyposażonej kuchni turystycznej. A jak spojrzeć na ubiór i zachowanie naszych rodaków i porównać z tym, jak się zachowują i ubierają Czesi na górskie wędrówki, to po prostu szkoda słów na komentarz. W Czechach miejsc z klimatem też naprawdę nie brakuje. Miałem okazję kilka razy trafić do tzw "koliby", gdzie turyści siedzą przy ognisku urządzonym na środku chaty zbudowanej w stylu szałasu (dym ulatuje specjalnym otworem w dachu) i gdzie można posłuchać jak śpiewają czeskie ludowe piosenki w ich melodyjnym, trochę archaicznym języku przypominającym nasz starodawny, spotykany w książkach Karola Buscha. W Beskidach też jest trochę inaczej jak po polskiej stronie Sudetów. Oto wypowiedź z innego forum dyskusyjnego
Cytuj:
No i owszem można by ruszyć gdzieś na Niemcową, na Wierchomlę, może na Polany Surowiczne, Rycerzową, a może Rawki? Ale zaraz zaraz! Od jakiegoś czasu męczy mnie proste pytanie: dlaczego Beskidy, Bieszczady? Czy jeśli Sudety to tylko Chatka Górzystów czy AKT Towarzystwa Bażynowego? Rozumiem, że nie mamy w Sudetach Moskałówek, dużej ilości chatek studenckich, ale czy jest aż tak źle? (...) Czy zaraz trzeba jechać w Gorce, Beskidy, Bieszczady? A nasze Sudety?
Od siebie dodam, że faktycznie jest źle. Dlaczego? To naświetliłem w moich wcześniejszych wypowiedziach.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 12, 2009 9:39 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
Problem z kurcząca się bazą noclegową dla turysty jest dalsza likwidacja schronisk młodzieżowych. W Sudetach likwidowane są kolejne takie schroniska. Jakiś czas temu zamknięto schronisko "Szarotka" w Lasówce. Zamykane są też kolejne dwa schroniska PTSM: "Skalniak" w Lądku Stójkówie i "Miś" w Kletnie. Szczegóły na stronie => http://www.bip.powiat.klodzko.pl/pi/spklo/7922.pdf

Przy ostatniej likwidacji niektórych schronisk młodzieżowych w Sudetach Zachodnich starosta jeleniogórski stwierdził, że PTSM-y są finansowane przez starostwa jako subwencja na wypoczynek młodzieży, i że z tej subwencji korzysta przeważnie tylko młodzież spoza powiatu. Prawda jest natomiast taka, że grupy młodzieżowe prawie wcale z nich nie korzystają, zwłaszcza te z innych regionów. I jak mają korzystać, skoro władze państwowe do tego zniechęcają? Ministerstwo wyraziło to poprzez Kuratoria Oświaty i Wychowania, skutecznie odstraszając potencjalnych chętnych od społecznego udzielania się w szkolnych kołach turystycznych i krajoznawczych i prowadzenia w ramach działalności pozalekcyjnej wycieczek i obozów wędrownych z młodzieżą. Oto istotne fragmenty pisma - jednego z wielu jakie rozesłano do szkół w całym kraju:
Cytuj:
Szkoły i placówki

województwa opolskiego

Kuratorium Oświaty w Opolu przypomina wszystkim organizatorom wycieczek szkolnych
(...)
Ustawa z dnia 20 maja 1971 r. Kodeks wykroczeń

Art. 60 § 4. Kto wykonuje bez wymaganych uprawnień zadania przewodnika turystycznego lub pilota wycieczek, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny.

źródło cytatu => http://tinyurl.com/6g3qd

Dziś na uprawianie "partyzantki turystycznej" czyli zorganizowanie wycieczki czy obozu wędrownego i samodzielne go prowadzenie decydują się tylko nieliczni nauczyciele. Kogo z wychowawców szkolnych stać na uczestniczenie w ponad dwuletnim kursie przewodnickim i zrobienie sobie zawodowych uprawnień państwowych do poruszania się z grupą po danym terenie? Dlatego postępują zgodnie z wymaganiami MEN. Aby sprostać tym wymaganiom nie pozostaje w zasadzie nic innego, jak wykupić w jakimś biurze turystycznym gotową wycieczkę dla szkoły. A że to drogo, to takich wycieczek jest niewiele. A że niewiele, to z powodu braku obłożenia zlikwidowano wiele schronisk młodzieżowych. I nawet tzw. "zielone szkoły" to najczęściej wycieczki, na których młodzież ma obwożone tyłki autokarem, przydzielonego pilota wycieczek, nocleg w jakimś drogim hotelu turystycznym, dodatkowo do tego dochodzi przewodnik itd. Przejście piesze ogranicza się najczęściej do krótkiego spaceru bez plecaków w pobliżu wyciągu, tudzież po jakiejś krótkiej ścieżce dydaktycznej w parku narodowym czy krajobrazowym. To jest działalność tak kondycyjnie "rozwojowa" i ucząca młodzież zaradności i wytrwałości, że przykro o tym pisać.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 12, 2009 11:45 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr gru 31, 2008 12:06 am
Posty: 339
Lokalizacja: Rezydent Krakonosz
przykra sytuacja...nie da się ukryć..schroniska w Sudetach są na kiepskim poziomie..a w przypadku Odrodzenia na przełęczy karkonoskiej należało by dodać skandalicznym..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 13, 2009 8:52 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
mischa napisał(a):
przykra sytuacja...nie da się ukryć..schroniska w Sudetach są na kiepskim poziomie..a w przypadku Odrodzenia na przełęczy karkonoskiej należało by dodać skandalicznym..
Przyczyna wydaje się być oczywista. Obecne trendy są na całkowitą komercjalizację i zabicie turystyki wędrownej w ogóle, a zwłaszcza ruchu wędrownego młodzieży szkolnej. Zamiast ją wesprzeć jako antidotum na zło dziejące się w szkołach.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 13, 2009 9:34 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Ali7 napisał(a):
bo w schroniskach jest kiepski poziom,



Ali porównaj jak nas obsługiwano w Austrii i w Słoweni z tym jak nas traktują np w Murowańcu.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 13, 2009 9:41 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Ali7 napisał(a):
Tylko to nie jest moim zdaniem przyczyna zaniku ruchu turystycznego w dawnym kształcie


Moim też nie. Ale motyla noga może. Co do wycieczek szkolnych to w tych czasach to nie przejdzie. Wiele razy widziałem tłumy znudzonych młodych lachonów w Murowańcu czy w Moku. Widać było po ryjach jak tylko czekają na wieczorne atrakcje na kwaterze.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 13, 2009 9:43 am 
ban

Dołączył(a): Wt gru 09, 2008 5:37 pm
Posty: 338
Lokalizacja: jaki Gustaw, no jaki Gustaw ja się pytam
Może to zabrzmi dziwnie ale do starych, wypróbowanych praktyk rodem z PTTK wraca się w szkołach prywatnych i katolickich. Z kilkoma z nich komercyjnie współpracuję. "Wychowałam" nawet w ten sposób 2 przewodników. Dzieci bogatych rodziców, które obrośnięte są w dobra materialne śpią w schroniskach PTSM. Same sobie przyrządzają posiłki, a nawet czasami ich mamy mają dyżury w kuchni. Idą w góry i świetnie tam bawią się.
Dzięki pieniądzom z projektów w szkołach należących do samorządów odradza się turystyka krajoznawcza. Dzieci są wspaniale powoli wprowadzane także w świat gór.
Jedno bezpowrotnie odchodzi. Kadra. Pod tym względem Lechu ma rację. Ostatnio zmarł Jan Szelc, znany bieszczadzki poeta. Nauczyciel, który wprowadzał siedmiolatkę w świat pagórów. Miałam chwilę na refleksję. Zmieniała się szkoła, zmienili się nauczyciele. Tylko wyjątki chcą coś robić pro publico bono. Większośc nauczycieli to urzędnicy mający do odwalenia 18 godz tygodniowo, zainteresowani co najwyżej czytaniem "Tiny". Coraz częściej dzwoniąc do nas z zapytaniami o zielone szkoły czy wycieczki szkolne jednocześnie zainteresowani są prowizją płaconą przez ośrodki czy biura podróży.
Poprostu świat zmienia się.

_________________
Kochaj wszystkich. Ufaj niewielu. Pielęgnuj przyjaźnie. Bądź gotów do walki ale jej nie wszczynaj. Szekspir


Ostatnio edytowano Wt sty 13, 2009 9:46 am przez naja naja, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 13, 2009 9:49 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 05, 2005 9:12 am
Posty: 6269
Lokalizacja: Warszawa/Skierniewice
Łukasz T napisał(a):
Widać było po ryjach jak tylko czekają na wieczorne atrakcje na kwaterze.

A po to się jeździ na szkolne wycieczki...

_________________
Pozdrawiam
Jacek
Obrazek

___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 13, 2009 3:46 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
naja naja napisał(a):
Jedno bezpowrotnie odchodzi. Kadra.
Tu własnie ujawnia się destrukcyjna rola naszego państwa i państwowych przepisów stworzonych w interesie wąskiej grupy lobbystów. Ta kadra działaczy społecznych nie odchodzi w sposób naturalny i nie zaprzestaje działalności sama z siebie. To lobbyści starają się im ich społeczną działalność obrzydzić na wszelkie sposoby i - za przeproszeniem - upieprzyć za pomocą głupich przepisów i w majestacie prawa. Jest to o tyle dziwne, że owi lobbyści preferują zupełnie inny model turystyki. Wycieczki z zawodowym przewodnikiem niczego praktycznego młodzieży nie nauczą, a już na pewno nie mają nic wspólnego z edukacją górską. Bo co z tego, że przewodnik pokaże kilka zabytkowych kościołów, zamków itp., oprowadzi po skansenie czy muzeum, wymieni jakieś nazwiska i daty ... jak i tak uczestnicy takich wycieczek tego nawet nie starają się spamiętać. A już na pewno nie nauczy zaradności i wytrwałości czy takich umiejętności jak czytanie mapy i orientacja w terenie. To nie ma nic wspólnego z turystyką kwalifikowaną, gdzie grupa zabiera plecaki, wsiada do pociągu i wyjeżdża w góry na pieszą wędrówkę, gdzie tego wszystkiego uczą się pod okiem doświadczonego wychowawcy, np. instruktora lub przodownika PTTK, albo przewodnika GOT PTT.. Niestety mamy takie durne prawo, że nie mogą tego już robić legalnie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 13, 2009 4:04 pm 
ban

Dołączył(a): Wt gru 09, 2008 5:37 pm
Posty: 338
Lokalizacja: jaki Gustaw, no jaki Gustaw ja się pytam
Lech napisał(a):
naja naja napisał(a):
Jedno bezpowrotnie odchodzi. Kadra.
Tu własnie ujawnia się destrukcyjna rola naszego państwa i państwowych przepisów stworzonych w interesie wąskiej grupy lobbystów. Ta kadra działaczy społecznych nie odchodzi w sposób naturalny i nie zaprzestaje działalności sama z siebie. To lobbyści starają się im ich społeczną działalność obrzydzić na wszelkie sposoby i - za przeproszeniem - upieprzyć za pomocą głupich przepisów i w majestacie prawa. Jest to o tyle dziwne, że owi lobbyści preferują zupełnie inny model turystyki. Wycieczki z zawodowym przewodnikiem niczego praktycznego młodzieży nie nauczą, a już na pewno nie mają nic wspólnego z edukacją górską. Bo co z tego, że przewodnik pokaże kilka zabytkowych kościołów, zamków itp., oprowadzi po skansenie czy muzeum, wymieni jakieś nazwiska i daty ... jak i tak uczestnicy takich wycieczek tego nawet nie starają się spamiętać. A już na pewno nie nauczy zaradności i wytrwałości czy takich umiejętności jak czytanie mapy i orientacja w terenie. To nie ma nic wspólnego z turystyką kwalifikowaną, gdzie grupa zabiera plecaki, wsiada do pociągu i wyjeżdża w góry na pieszą wędrówkę, gdzie tego wszystkiego uczą się pod okiem doświadczonego instruktora lub przodownika PTTK, albo przewodnika GOT PTT..

Z całym szacunkiem ale nie zauważasz jednego. Świat zmienia się, ludzie ciągle gonią za pieniądzem. Kadry społecznej już prawie nie ma. Wątpię aby odrodziła się. Wolontariat odchodzi u nas do lamusa. Nauczycieli interesuje przede wszystkim kasa.
Lechu ponownie z całym szacunkiem proszę abyś nie opowiadał bzdur. Przekaz przewodnika zdecydowanie więcej wnosi niż owe łażenie bez celu pod jedynie właściwym wg Ciebie przewodnictwem intruktora czy przewodnika GPT. Zresztą owi przodownicy to są przewodnicy różniący sie od nas tylko jednym. Brakiem wiedzy o regionie.
Miej litośc w sercu. Dzieciai do pociągu, z plecakami? Chcesz je zniechęcić do podróżowania. Może jeszcze mają wkładać franelę, buty typu pionierki i kangurki?

_________________
Kochaj wszystkich. Ufaj niewielu. Pielęgnuj przyjaźnie. Bądź gotów do walki ale jej nie wszczynaj. Szekspir


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 13, 2009 6:24 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
naja naja napisał(a):
Z całym szacunkiem ale nie zauważasz jednego. Świat zmienia się, ludzie ciągle gonią za pieniądzem. Kadry społecznej już prawie nie ma.
Nie ma czy raczej nie widać jej działalności? A dlaczego nie widać? Bo ta działalność stała się nielegalna.
naja naja napisał(a):
Wątpię aby odrodziła się. Wolontariat odchodzi u nas do lamusa. Nauczycieli interesuje przede wszystkim kasa.
Nawet jeżeli, to powinno się sprawy uregulować w taki sposób, aby nauczyciele dostawali za swoją pracę pozalekcyjna jakieś choćby skromne honorarium. Bo skoro można niekiedy znaleźć duże pieniądze na drogie wycieczki autokarowe z obsługą pilota i przewodnika oraz drogie noclegi itp., to i o wiele mniejsze pieniądze na opłacenie pracy wychowawcy na obozie wędrownym tym bardziej by się znalazły. Problem w tym, że nauczyciel na większości ciekawych krajoznawczo obszarów polskich gór nie ma prawa prowadzić grupy.
naja naja napisał(a):
ponownie z całym szacunkiem proszę abyś nie opowiadał bzdur.
Nie po raz pierwszy stykam się z takimi "mądrościami", w których przewodnicy posiadający państwowe licencje uzurpują sobie prawo do decydowania co jest bzdurą, a co nie, oraz do przewidywania, kto ma wiedzę a komu "brak wiedzy o regionie".
naja naja napisał(a):
Przekaz przewodnika zdecydowanie więcej wnosi niż owe łażenie bez celu pod jedynie właściwym wg Ciebie przewodnictwem intruktora czy przewodnika GPT. Zresztą owi przodownicy to są przewodnicy różniący sie od nas tylko jednym. Brakiem wiedzy o regionie.
Po pierwsze, to uprawnienia przodownickie PTTK są na określony region, i aby je uzyskać trzeba zdać egzamin ze znajomości danego obszaru górskiego. Przodownicy stale też doszkalają się na zlotach, wycieczkach szkoleniowych i w ramach działalności klubowej oraz przez samokształcenie. Po drugie nie jest to łażenie bez celu, bo na obozach wędrownych młodzież mogła się zintegrować i nauczyć dobrego współżycia w grupie, zaradności, wytrwałości, orientacji w terenie i miała możliwość o wiele lepiej poznać dane pasmo górskie przewędrowując je pieszo, niż oglądając góry zza szyb autokaru i słuchając (a najczęściej w ogóle nie słuchając) gadania przewodnika w czasie jazdy w głośnikach.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sty 13, 2009 7:45 pm 
ban

Dołączył(a): Wt gru 09, 2008 5:37 pm
Posty: 338
Lokalizacja: jaki Gustaw, no jaki Gustaw ja się pytam
1. Wątpię aby ktoś u nas w Bieszczadach robił nieprzyjemności tylko dlatego, że grupa nie ma przewodnika. Nie ten kraj, nie ten obyczaj, raczej nie lubimy szkodzić.
2. Nuczyciele pracują 18 godzin tygodniowo. To bardzo mało.
3. Lechu zrozum. Nie mam nic przeciwko ustawowym zmianom. Jestem przeciwna wymuszonemu zatrudnianiu przewodnika. Jednocześnie wiem, że grupa nie posiadająca takiego przewodnika dużo traci. Nie boję się zmian na rynku usług przewodnickich. Niech żyje wolny rynek.
4. Lechu wejdź na nasze bieszczadzkie forum. Poczytaj sobie i poznasz nas. Zapraszam. Tam nikt z Ciebie nie będzie kpił. Usłyszysz jak wszyscy nowi: witaj na forum.
Także non stop doszkalamy się. Daj Boże przodownikom aby znali tak Bieszczady jak my. A to dopiero początek. Jeszcze tyle dróg przed nami.

_________________
Kochaj wszystkich. Ufaj niewielu. Pielęgnuj przyjaźnie. Bądź gotów do walki ale jej nie wszczynaj. Szekspir


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 25 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL