Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N lip 07, 2024 3:21 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 550 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 19  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: So maja 02, 2009 7:53 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
---> lucyna
Skoro Pani nadała ton dyskusji pisząc o "dorywaniu się do koryta" to proszę się nie dziwić że ktoś odpowiada w tym samym stylu.

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So maja 02, 2009 7:56 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Natomiast jeśli Pani chce ze mną rozmawiać, to zamiast gardłować o arogancji i pogardzie, proszę odpowiedzieć na pytanie, czym tak bardzo przeszkadzałoby uwolnienie zawodu.

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So maja 02, 2009 9:01 pm 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Maciej_Zimowski napisał(a):
Natomiast jeśli Pani chce ze mną rozmawiać, to zamiast gardłować o arogancji i pogardzie, proszę odpowiedzieć na pytanie, czym tak bardzo przeszkadzałoby uwolnienie zawodu.

Gdyby Pan raczył przeczytać całą dyskusję to wiedziałby Pan, że jestem przeciwniczką nieszczęsnego przepisu nakazujacego zatrudnianie przewodników. Jestem także przeciwniczką podszywania się wielu osób pod przewodników. Uważam, że dopuszczają się oni zwykłego oszustwa. Przewodnikami górskimi, terenowymi są tylko osoby posiadające uprawnienia nadane przez marszałka województwa.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So maja 02, 2009 9:10 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
> Przewodnikami górskimi, terenowymi są tylko osoby posiadające
> uprawnienia nadane przez marszałka województwa.

W języku urzędowo-formalnym - tak, w rzeczywistości - nie, bo wiele osób uprawia ten zawód nie przejmując się przepisami i wszyscy są zadowoleni.

N tym kończę dyskusję i pozdrawiam. Wyjeżdżam właśnie na Ukrainę wytyczać nową trasę rowerową wzdłuż Dniestru.

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 04, 2009 3:27 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
lucyna napisał(a):
Boh pomyłuj Lechu, nie wiedziałam iż jestem nowatorska. Od kilku lat prowadzę rowerowe


No to robisz to nielegalnie.

Aby prowadzić imprezy rowerowe (jak również kajakowe), przynajmniej dla PTTK trzeba mieć uprawnienia "Instruktora rekreacji ruchowej w zakresie turystyka rowerowa", ewentualnie "kajakowa"

Kursy na te uprawnienia prowadzą AWF-y.

Kolejny przejaw paranoi ale niestety tak jest.

Mój bliski kolega mający od wielu lat uprawnienia przodownika turystyki rowerowej oraz duże doświadczenie w prowadzeniu tego typu (przejechał na rowerze całą Polskę, z różnymi grupami, prowadził około 30 obozów rowerowych) nie może legalnie zarobkowo prowadzić grup rowerowych, bo nie ma tych konkretnych uprawnień.

Może prowadzić grupy, społecznie, niezarobkowo i tak stale robi.

Pozdrowienia

Basia


Ostatnio edytowano Pn maja 04, 2009 5:38 pm przez Basia Z., łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 04, 2009 5:31 pm 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Basia Z. napisał(a):
lucyna napisał(a):
Boh pomyłuj Lechu, nie wiedziałam iż jestem nowatorska. Od kilku lat prowadzę rowerowe


No to robisz to nielegalnie.

Aby prowadzić imprezy rowerowe (jak również kajakowe), przynajmniej dla PTTK trzeba mieć uprawnienia "Instruktora ruchowej w zakresie turystyka rowerowa", ewentualnie "kajakowa"

Kursy na te uprawnienia prowadzą AWF-y.

Kolejny przejaw paranoi ale niestety tak jest.

Mój bliski kolega mający od wielu lat uprawnienia przodownika turystyki rowerowej oraz duże doświadczenie w prowadzeniu tego typu imprez (przejechał na rowerze całą Polskę, z różnymi grupami, prowadził około 30 obozów rowerowych) nie może legalnie zarobkowo prowadzić grup rowerowych, bo nie ma tych konkretnych uprawnień.

Może prowadzić grupy, społecznie, niezarobkowo i tak stale robi.

Pozdrowienia

Basia


Nie rozumiem, dlaczego nielegalnie? Nie jestem członkiem PTTK. Pokaż mi przepis, który zabraniałby mi prowadzenia grup rowerowych. Dlaczego miałby mnie obowiązywać wewnętrze przepisy jakiejś organizacji?

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 04, 2009 5:38 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
lucyna napisał(a):
Nie rozumiem, dlaczego nielegalnie? Nie jestem członkiem PTTK. Pokaż mi przepis, który zabraniałby mi prowadzenia grup rowerowych. Dlaczego miałby mnie obowiązywać wewnętrze przepisy jakiejś organizacji?


To nie są wewnętrzne przepisy PTTK.
To ogólnie dotyczy "organizatorów turystyki" w rozumieniu ustawy o usługach turystycznych.

Jutro kiedy będę mieć dostęp do programu "Legalis" sprawdzę odnośny przepis i podam odpowiedni dziennik ustaw (jeżeli tylko zdążę, bo za chwilę znów wyjeżdżam).

Pozdrowienia

Basia


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 04, 2009 6:53 pm 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Dwie ustawy regulują organizacje imprez rowerowych
o ruchu drogowym z dnia 20 czerwca 1997
załącznik nr 3 szczegółowe zasady organizowania wycieczek oraz imprez turystycznych i sportowych w górach do rozporządzenia rady ministrów w sprawie bezpieczeństwa osób przebywających w górach itd.
Tyle mówią moje notatki ale jak twierdzisz jestem niewirygodna, bo na wykładach grałam w kółko i krzyżyk więc lepiej sprawdź :lol: :lol: :lol:

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 04, 2009 7:07 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
lucyna napisał(a):
Tyle mówią moje notatki ale jak twierdzisz jestem niewirygodna, bo na wykładach grałam w kółko i krzyżyk więc lepiej sprawdź :lol: :lol: :lol:


No cóż - to nie ja napisałam.

;-)

Sprawdzę.

Jeżeli to nie przepisy a tylko wewnętrzne wymagania tego konkretnego biura podróży (bo tak też może być) - to też to napiszę.

Fakt jednak jest faktem.
Biuro z którym mój kolega stale współpracuje jako przewodnik górski i są z jego usług bardzo zadowoleni (prowadzi głównie cudzoziemców, ma uprawnienia na całe Beskidy i dobre zna j. angielski) nie chciało z nim podpisać umowy na prowadzenie wycieczki rowerowej, gdyż mimo ze jest przodownikiem turystyki rowerowej - to nie ma uprawnień "Instruktora rekreacji ruchowej".
Chodziło tylko i wyłącznie o brak uprawnień, gdyż byłam przy tej rozmowie.

Może Maciek Zimowski napisze coś więcej, gdyż na pewno w sprawie turystyki rowerowej orientuje się znacznie lepiej ode mnie :-)

Osobiście uważam, że do prowadzenia wycieczek rowerowych potrzebne są całkiem inne umiejętności niż do prowadzenia wycieczek po górach, dlatego mimo iż sama jeżdżę sporo na rowerze - takich wycieczek nie prowadzę.

Po prostu mam dwie lewe ręce do napraw rowerowych, wymiana dętki zajmuje mi 1,5 godz, a wykrzywionego łańcucha nie umiem na poczekaniu wyprostować.
Jeżdżę na wycieczki z synami i oni robią mi drobne naprawy na poczekaniu. :-)
Gdyby coś takiego przytrafiło się komuś z uczestników wycieczki - nie umiałabym szybko pomóc. Wobec czego nie biorę się za to.

Pozdrowienia

Basia


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 04, 2009 8:33 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
lucyna napisał(a):
wynajmowania fachwców. Przewodnik to nade wszystko wiedza, a dopiero później doświadczenie górskie i opieka.

???
a ja bym raczej na odwrót: doświadczenie - opieka - wiedza....


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 04, 2009 8:59 pm 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Tak tylko, że Ty jesteś z Tatr, a ja z Bieszczadów. Ty prowadzisz po górach, a ja w wyższych pagórach wyżywam się na warsztatach przyrodniczych, biegam po szlakach kulturowych itd. Nie wspomnę już o integracjach, obsłudze konferencji, szkoleń, stady tour itd. Inny segment turystyczny. Prywatnie to dałabym znak równości pomiędzy wiedzą i doświadczeniem ale służbowo potrzebni mi są ludzie z wiedzą porównywalną z moją, a jeszcze bardziej większą od mojej.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn maja 04, 2009 9:56 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
lucyna napisał(a):
Nie wspomnę już o integracjach, obsłudze konferencji, szkoleń, stady tour itd.


To nie jest przewodnictwo, ale organizacja i obsługa imprez turystycznych.
Aby organizować i obsługiwać imprezy nie trzeba mieć uprawnień przewodnickich, przydają się za to całkiem inne umiejętności.
A najlepiej mieć ukończone studia o kierunku "turystyka", gdzie właśnie takich rzeczy uczą.

Nie mieszajmy tych dwóch całkiem rożnych zajęć.

Pozdrowienia

Basia


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 05, 2009 4:22 am 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Basia Z. napisał(a):
lucyna napisał(a):
Nie wspomnę już o integracjach, obsłudze konferencji, szkoleń, stady tour itd.


To nie jest przewodnictwo, ale organizacja i obsługa imprez turystycznych.
Aby organizować i obsługiwać imprezy nie trzeba mieć uprawnień przewodnickich, przydają się za to całkiem inne umiejętności.
A najlepiej mieć ukończone studia o kierunku "turystyka", gdzie właśnie takich rzeczy uczą.

Nie mieszajmy tych dwóch całkiem rożnych zajęć.

Pozdrowienia

Basia

Co najmniej idiotyczne stwierdzenie. Przewodnik oprawadzający grupę dzieciaków powinien mieć uprawnienia przewodnickie, oprawadzający stady tur już nie musi mieć uprawnień. :roll:

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 05, 2009 6:48 am 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
lucyna napisał(a):
oprawadzający stady tur już nie musi mieć uprawnień. :roll:


Przyznam że ni wiem co to jest "stady tur" Pisze się albo "stado turystów", albo tez "stady tour".

Niemniej wyobrażam sobie to jako stado ludzi.

Do oprowadzania ludzi na zorganizowanych potrzebne są wg aktualnie obowiązującego prawa uprawnienia przewodnickie, ewentualnie pilockie zaś do organizacji imprez, brania udziału w bankietach - nie.

Pozdrowienia

Basia


Ostatnio edytowano Wt maja 05, 2009 8:31 am przez Basia Z., łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 05, 2009 7:40 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
Basia Z. napisał(a):
Do oprowadzania ludzi na imprezach zorganizowanych potrzebne są wg aktualnie obowiązującego prawa uprawnienia przewodnickie
Niekoniecznie. Przykład - impreza zorganizowana przez PTTK, jak Ogólnopolski Zlot Przodowników Turystyki Pieszej. Tam jego uczestników po niektórych miejscach oprowadzają też przodownicy TP, a jeśli zwiedzanie obejmuje jakiś skansen - pracownik tego skansenu. Takim osobom wcale nie są potrzebne aktualnie obowiązujące prawa uprawnienia przewodnickie czyli uprawnienia państwowe, a znajomość danego terenu i doświadczenie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 05, 2009 8:11 am 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
Lech napisał(a):
Basia Z. napisał(a):
Do oprowadzania ludzi na imprezach zorganizowanych potrzebne są wg aktualnie obowiązującego prawa uprawnienia przewodnickie
Niekoniecznie. Przykład - impreza zorganizowana przez PTTK, jak Ogólnopolski Zlot Przodowników Turystyki Pieszej. Tam jego uczestników po niektórych miejscach oprowadzają też przodownicy TP, a jeśli zwiedzanie obejmuje jakiś skansen - pracownik tego skansenu. Takim osobom wcale nie są potrzebne aktualnie obowiązujące prawa uprawnienia przewodnickie czyli uprawnienia państwowe, a znajomość danego terenu i doświadczenie.


A tak - zgoda.

B.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 05, 2009 4:05 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
Żeby z mojej strony zakończyć temat:

Przejrzałam kilkanaście aktów prawnych i w żadnym nie znalazłam nakazu prowadzenia wycieczek rowerowych tylko przez osoby z uprawnieniami "Instruktora rekreacji ruchowej".

Tak więc nie wiem dlaczego mojemu koledze odmówiono w poważnym biurze prowadzenia tego typu wycieczek. Sądzę, że szefostwo biura było lekko nadgorliwe i jak to się mówi "dmuchało na zimne".

W trakcie poszukiwań znalazłam linki do kilku ciekawych dokumentów.
M in. np. tutaj:

http://74.125.77.132/search?q=cache:hUH ... lr=lang_pl

(np. punkt II B)

Z niektórymi tezami tam opracowanymi się zgadzam, z niektórymi wcale.

Ale teraz i tak nie mam czasu więcej pisać.

Pozdrowienia

Basia


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 05, 2009 5:14 pm 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Basia Z. napisał(a):
lucyna napisał(a):
oprawadzający stady tur już nie musi mieć uprawnień. :roll:


Przyznam że ni wiem co to jest "stady tur" Pisze się albo "stado turystów", albo tez "stady tour".

Niemniej wyobrażam sobie to jako stado ludzi.

Do oprowadzania ludzi na zorganizowanych potrzebne są wg aktualnie obowiązującego prawa uprawnienia przewodnickie, ewentualnie pilockie zaś do organizacji imprez, brania udziału w bankietach - nie.

Pozdrowienia

Basia


Gdy nie ma się pojęcia o istocie sprawy pisze się tego rodzaju teksty.
Fakt powinno być stady tour. Liczy się program, a nie segment. Poprostu nie masz styczności z tego rodzaju imprezami stąd Twoje zastrzeżenia.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz maja 07, 2009 5:01 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255, ... idzie.html


To wszystko nielegalnie i bez "licencji" Pani Basiu. Proszę natychmiast donieść na mnie na policję.

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz maja 07, 2009 7:59 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Macie zdrowie, pozazdrościć. :roll:

Lucyna - a może tu chodzi o stada kur?

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt maja 08, 2009 10:14 am 
Zasłużony

Dołączył(a): Pt maja 27, 2005 8:40 am
Posty: 168
Lucynko,

Dałaś się zapędzić w ...jakiś tam róg.

Nie każdy kto chce poprowadzić "grupę" w teren chce zrobić to dla pieniędzy.

nie wierzysz w akcje non-profit? wszystko robisz dla kasy?

Gdy siadam za kierownicą jestem kierowcą - nie zawodowym, ale kierowcą.

Gdy TY uczysz swojego sąsiada mówić po słowacku, to jesteś jego nauczycielką...nie zawodowo zajmująca się tym, ale nauczycielką.

gdy ja zabiorę rodzinę i kilku przyjaciół w teren, którego oni nie znają, jestem ich przewodnikiem. Czy Ci się to podoba, czy nie.

Walka z tym przypomina walkę o prawo do używania nazw typu oscypek...a więc jest walka o kasę.

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, stąd Twoje anty-nastawienie. Bo gdyby się okazało, że w firmie POlokokta sp. z o.o. znalazł się brygadzista, który lubi po górach chodzić, a magazynier ma w notesie kilka telefonów do pensjonatów, to by może integrowali się na własną rękę;)

Na szczęście nie da się wszystkich skatalogować, doprogramowić i zmusić do traktowania czasu wolnego jako produktu.

:)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt maja 08, 2009 10:40 am 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Nie zgadzam się. Do koziego rogu mi daleko chociaż muszę przyznać się, że daleko mi do akceptacji zachowań niektórych przewodników i ludzi, którzy sądzą iż każda osoba skrzykująca kolegów na wyprawdę jest od razu przewodnikiem. Chyba jestem ze środka. Wojtek, znamy się wirtualnie od dawna, z forum, które nie raz spłynęło moją wirtualną krwią. Czy Ty sądzisz, że ja idąc w góry z kumplami idę tam służbowo? Czy na połazęgowiskach z naszego forum jestem przewodnikiem? Nie jest to żadna dzialalność non profit, jeżeli ktoś tak sądzi to obraża mnie. Idę z Kumplami dla przyjemności, dla radości, którą sprawiają mi obecność ludzi w pewien sposób mi bliskich wokół mnie i góry.
Podałeś dobry przykład. Jesteś kierowcą, masz prawo jazdy ale czy to oznacza iż możesz podjąć pracę w firmie transportowej?
Wojtek wierz mi ja dawno straciłam wiarę w ludzką bezinteresowność. Oczywiście jest wiele osób, które chcą coś zrobić dla innych ale to miejsza miejszość.
A niech ma. Mnie interesuje jedno. Aby wyjechał z Bieszczadów zadowolony. Niech się integrują, niech się dobrze bawią bez naszego udziału. Jeżeli będą zadowoleni to rozpocznie się łańcuszek reklamy szeptanej. Wierz mi nie ma nic lepszego niż polecanie się, większość naszych klientów w ten sposób do nas trafiła. Ów brygadzista też do nas kiededyś zawita.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt maja 08, 2009 11:04 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
lucyna napisał(a):
Nie zgadzam się. Do koziego rogu mi daleko chociaż muszę przyznać się, że daleko mi do akceptacji zachowań niektórych przewodników i ludzi, którzy sądzą iż każda osoba skrzykująca kolegów na wyprawę jest od razu przewodnikiem.
Jeżeli ci, których prowadzisz nazwą Ciebie przewodnikiem, to przecież jest to zupełnie normalne. Przewodnikiem stajesz się nie z chwilą otrzymania papierów z Urzędu Marszałkowskiego, a kiedy grupa powierzy Tobie prowadzenie wycieczki albo kiedy przekazujesz tej grupie informacje o danym terenie. Nie rozumiem skąd ten upór. Nie wymusisz na ludziach, żeby stosowali się do zapisów ustaw tworzonych pod dyktando grupy lobbystów chorych na punkcie własnej ważności.
lucyna napisał(a):
Podałeś dobry przykład. Jesteś kierowcą, masz prawo jazdy ale czy to oznacza iż możesz podjąć pracę w firmie transportowej?
Ale co ma piernik do wiatraka? Ten kierowca i tamten też kierowca. A co do posługiwania się przewodnickiego lobby idiotyczną argumentacją, polegającą na porównywaniu kierowania pojazdem silnikowym do oprowadzania wycieczki (też ciekawy przypadek psychomanipulacji), to z wyjaśnieniem tego przykładu rażącej głupoty można zapoznać się na stronach www.wolneprzewodnictwo.blog.pl
Cytuj:
Wśród licznych zdawkowych argumentów przeciw uwolnieniu przewodnictwa, chyba statystycznie najpospolitszy jest ten "z prawem jazdy": jak to! Grupy turystów nie wolno oprowadzać bez licencji, podobnie jak nie wolno jeździć bez prawka. Czy wsiadłbyś do autokaru prowadzonego przez kierowcę bez uprawnień? Itp.

Nad tym przypadkiem głupoty, a raczej naiwnej niewiedzy warto się pochylić i wyjaśnić: Zasady kodeksu drogowego są w swoim trzonie niezmienne od dziesiątek lat i muszą je przestrzegać wszyscy, aby się nawzajem nie pozabijać na drogach. Nie ma natomiast czegoś takiego jak jedne i niezmienne zasady oprowadzania wycieczek, zabawiania turystów, organizowania im czasu. Równie dobrze można oprowadzać rzeczowo informując o historii, jak rozśmieszać gadając głupoty w przebraniu klauna. Jeśli turyści gotowi są za to zapłacić - nikt nie ma prawa zabronić, bo turystyka to nie część edukacji a chodzenie z ludźmi po ulicach czy nawijanie do nich w autokarze nie wymaga żadnego "prawa jazdy". Jedyny wyjątek to miejsca bardzo tłumnie odwiedzane, o szczególnej ochronie, gdzie limitowanie ruchu i kierowanie nim ma uzasadnienie. Dlatego właśnie prawo europejskie wymienia "muzea i pomniki historyczne" jako jedyne miejsca, gdzie lokalna administracja ma prawo żądać opieki miejscowego przewodnika. W żadnym wypadku publiczne place, ulice, czy ogólnie dostępne szlaki w górach. Próby rozciągania tego prawa m.in. na całe centra miast we Włoszech były przez sąd w Strassburgu jednoznacznie ucinane.

Realia współczesnego przemysłu turystycznego są wręcz zaprzeczeniem jakiejkolwiek stałości czy stabilizacji. To taka sama część leisure business jak hobby czy rozrywka. Błyskawicznie pojawiają się i znikają mody i trendy, jednego roku modna jest np. turystyka rowerowa, potem znów nordic walking czy chodzenie na rakietach śnieżnych. Przedsiębiorstwa turystyczne muszą na to reagować błyskawicznie, z sezonu na sezon modyfikując oferty i szkoląc kadrę. Sytuacja jaką mamy dziś w Polsce - że jakiś stary działacz wyuczony w latach 70-tych przynudza na wielomiesięcznych wykładach, i jedynie ukończenie takiego kursu daje formalne prawo zajmowania się turystami - zakrawa na kpinę!
całość => http://wolneprzewodnictwo.blog.pl/archi ... d=12316210


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt maja 08, 2009 11:21 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
Lech napisał(a):
rażącej głupoty

dla kontrastu
Lech napisał(a):
a raczej naiwnej niewiedzy warto się pochylić i wyjaśnić

Mi cała ta sprawa wisi i powiewa.
Macie ludziska zbożny cel. Bardzo dobrze. Życzę Wam powodzenia.
Popracujcie nad metodami.
Wasze szanse widzę w przekonywaniu i zjednywaniu a to najlepiej wychodzi jak się ostrymi określeniami nie szasta na prawo i lewo bo to często odtrąca potencjalnych sojuszników. Niby określenie wprost, że coś jest głupotą wydaje się zasadne ale oprócz treści ważna jest też forma. Chcecie sobie zjednać sojuszników to konsekwentnie mówcie o :
Lech napisał(a):
naiwnej niewiedzy

zamiast ciągle wspominać o głupocie tych czy tamtych (nawet jeśli rzeczywiście jest to głupota) ...
Chyba, że tylko chcecie antagonizować publikę ...
Osobiście nie lubię ludzi zacietrzewionych ... Po obu stronach barykady ... Mało kto ich lubi ... Nawet jeśli mają rację ... :|

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt maja 08, 2009 11:28 am 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Lech napisał(a):
lucyna napisał(a):
Nie zgadzam się. Do koziego rogu mi daleko chociaż muszę przyznać się, że daleko mi do akceptacji zachowań niektórych przewodników i ludzi, którzy sądzą iż każda osoba skrzykująca kolegów na wyprawę jest od razu przewodnikiem.
Jeżeli ci, których prowadzisz nazwą Ciebie przewodnikiem, to przecież jest to zupełnie normalne. Przewodnikiem stajesz się nie z chwilą otrzymania papierów z Urzędu Marszałkowskiego, a kiedy grupa powierzy Tobie prowadzenie wycieczki albo kiedy przekazujesz tej grupie informacje o danym terenie. Nie rozumiem skąd ten upór. Nie wymusisz na ludziach, żeby stosowali się do zapisów ustaw tworzonych pod dyktando grupy lobbystów chorych na punkcie własnej ważności.
lucyna napisał(a):
Podałeś dobry przykład. Jesteś kierowcą, masz prawo jazdy ale czy to oznacza iż możesz podjąć pracę w firmie transportowej?
Ale co ma piernik do wiatraka? Ten kierowca i tamten też kierowca. A co do posługiwania się przewodnickiego lobby idiotyczną argumentacją, polegającą na porównywaniu kierowania pojazdem silnikowym do oprowadzania wycieczki (też jest ciekawy przypadek psychomanipulacji), to z wyjaśnieniem tego przykładu rażącej głupoty można zapoznać się na stronach www.wolneprzewodnictwo.blog.pl
Cytuj:
Wśród licznych zdawkowych argumentów przeciw uwolnieniu przewodnictwa, chyba statystycznie najpospolitszy jest ten "z prawem jazdy": jak to! Grupy turystów nie wolno oprowadzać bez licencji, podobnie jak nie wolno jeździć bez prawka. Czy wsiadłbyś do autokaru prowadzonego przez kierowcę bez uprawnień? Itp.

Nad tym przypadkiem głupoty, a raczej naiwnej niewiedzy warto się pochylić i wyjaśnić: Zasady kodeksu drogowego są w swoim trzonie niezmienne od dziesiątek lat i muszą je przestrzegać wszyscy, aby się nawzajem nie pozabijać na drogach. Nie ma natomiast czegoś takiego jak jedne i niezmienne zasady oprowadzania wycieczek, zabawiania turystów, organizowania im czasu. Równie dobrze można oprowadzać rzeczowo informując o historii, jak rozśmieszać gadając głupoty w przebraniu klauna. Jeśli turyści gotowi są za to zapłacić - nikt nie ma prawa zabronić, bo turystyka to nie część edukacji a chodzenie z ludźmi po ulicach czy nawijanie do nich w autokarze nie wymaga żadnego "prawa jazdy". Jedyny wyjątek to miejsca bardzo tłumnie odwiedzane, o szczególnej ochronie, gdzie limitowanie ruchu i kierowanie nim ma uzasadnienie. Dlatego właśnie prawo europejskie wymienia "muzea i pomniki historyczne" jako jedyne miejsca, gdzie lokalna administracja ma prawo żądać opieki miejscowego przewodnika. W żadnym wypadku publiczne place, ulice, czy ogólnie dostępne szlaki w górach. Próby rozciągania tego prawa m.in. na całe centra miast we Włoszech były przez sąd w Strassburgu jednoznacznie ucinane.

Realia współczesnego przemysłu turystycznego są wręcz zaprzeczeniem jakiejkolwiek stałości czy stabilizacji. To taka sama część leisure business jak hobby czy rozrywka. Błyskawicznie pojawiają się i znikają mody i trendy, jednego roku modna jest np. turystyka rowerowa, potem znów nordic walking czy chodzenie na rakietach śnieżnych. Przedsiębiorstwa turystyczne muszą na to reagować błyskawicznie, z sezonu na sezon modyfikując oferty i szkoląc kadrę. Sytuacja jaką mamy dziś w Polsce - że jakiś stary działacz wyuczony w latach 70-tych przynudza na wielomiesięcznych wykładach, i jedynie ukończenie takiego kursu daje formalne prawo zajmowania się turystami - zakrawa na kpinę!
całość => http://wolneprzewodnictwo.blog.pl/archi ... d=12316210


1. Nie nazwą mnie przewodnikiem, jeżeli nawet tak zrobią to ją się zrewanżuję nazywając ich leśnikiem, botanikiem, mrg jakimś tam. Równie zabrzmi to idiotycznie jak nazwanie mnie przewodnikiem.
Lechu z cąłym szacunkiem należnym Ci z racji doświadczenia górskiego i wieku to Ty masz problem z "własną ważnością", a nie większość przewodników.
2. I co? Ten kierowca i tamten kierowca i co z tego wynika? Każdy może prowadzić autobus?
3. Co do praw panujących na rynku turystycznym. Przewodników wyszkolonych w latach 70-tych wywiał z rynku bieszczadzkiego wiatr historii. Nie sprostali konkurencji. Teraz jesteśmy my młode wilki, dobrze wyszkoleni profesonaliści specjalizujący się w określonych dziedzinach. Non stop szkolący się, podnoszący swoje kwalifikacje, tworzący grupy wzajemnego wsparcia, nastawieni na współpracę i dobra zabawę, przeważnie przedsiębiorcy turystyczni nie walczący ze sobą ale uzupełniajcy się czyli klaster stowarzyszenie grupy przedsiębiorców sektora turystycznego, gdzie razem pracują ze sobą właściciele obiektów, obsługa ruchu turystycznego, marketing i reklama, firmy konsultingowe. Takich grup na rynku jest kilka. I określając się młodymi wilkami nie mam na myśli wieku ale pewien sposób patrzenia na rzeczywistość. Oczywiście, bywa, że w ramach klastra między sobą konkurujemy ale przez cały czas na uwadze mamy dobro regionu. Staramy się kreować rynek, a nie unosić się z prądem mody.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt maja 08, 2009 11:45 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
lucyna napisał(a):
Nie nazwą mnie przewodnikiem, jeżeli nawet tak zrobią to ją się zrewanżuję nazywając ich leśnikiem, botanikiem, mrg jakimś tam.
No to już na wstępie zaczniesz od starcia z grupą. Ludzie na ogół nie lubią ważniaków i podziękują takiemu delikwentowi nawet jak ma najmocniejsze papiery. Kiedyś się coś takiego zdarzyło w mojej grupie. Wynajęty przewodnik zachowywał się arogancko, w dodatku miał oddech wskazujący na spożycie i odesłaliśmy gościa by sobie poszedł tam skąd przyszedł.
lucyna napisał(a):
Każdy może prowadzić autobus?
Mylisz pojęcia, zawody i zajęcia, stosujesz kuriozalne porównania. Przeczytaj jeszcze raz uważnie=> http://wolneprzewodnictwo.blog.pl/archi ... d=12316210
lucyna napisał(a):
Teraz jesteśmy my młode wilki, dobrze wyszkoleni profesonaliści specjalizujący się w określonych dziedzinach. Non stop szkolący się, podnoszący swoje kwalifikacje
Grupa nadętych bufonów, że lepiej nie podchodzić ze szpilką, bo by mógł nastąpić wybuch...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt maja 08, 2009 12:08 pm 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Lech napisał(a):
lucyna napisał(a):
Nie nazwą mnie przewodnikiem, jeżeli nawet tak zrobią to ją się zrewanżuję nazywając ich leśnikiem, botanikiem, mrg jakimś tam.
No to już na wstępie zaczniesz od starcia z grupą. Ludzie na ogół nie lubią ważniaków i podziękują takiemu delikwentowi nawet jak ma najmocniejsze papiery. Kiedyś się coś takiego zdarzyło w mojej grupie. Wynajęty przewodnik zachowywał się arogancko, w dodatku miał oddech wskazujący na spożycie i odesłaliśmy gościa by sobie poszedł tam skąd przyszedł.
lucyna napisał(a):
Każdy może prowadzić autobus?
Mylisz pojęcia, zawody i zajęcia, stosujesz kuriozalne porównania. Przeczytaj jeszcze raz uważnie=> http://wolneprzewodnictwo.blog.pl/archi ... d=12316210
lucyna napisał(a):
Teraz jesteśmy my młode wilki, dobrze wyszkoleni profesonaliści specjalizujący się w określonych dziedzinach. Non stop szkolący się, podnoszący swoje kwalifikacje
Grupa nadętych bufonów, że lepiej nie podchodzić ze szpilką, bo by mógł nastąpić wybuch...

1. Lechu idę z grupą skrzykniętą, z forum bieszczadzkiego i co idąc z Kolegami zacznę od starcia z grupą. :roll: :roll: :roll: Z całym szacunkiem Lechu przez miesiąc obsługuję więcej grup niż Ty przez lata. Oddzielam sprawy zawodowe od prywatnych w górach. Dla tych co mi płacą jestem przewodnikiem jednocześnie będąc członkiem grupy pelniącym tylko inne funkcje w tej grupie. W grupie skrzykniętych jestem jednym z wielu i prawdę powiedziawszy gdybym się popisywała swoimi papierami to wyśmialiby mnie i dali wycisk. I miliby rację.
2. Ani mi się śni czytać. Po co mam tracić czas. Za chwilę będzie Kumpel z bieszczadzkiego forum i razem spadamy w góry. Prywatnie. Wierz mi na słowo On tam nie będzie Adminem, a ja przewodnikiem. :twisted:
3. O może i nadęci bufoni ale nie maloktenci co to gardłują, a nic nie robią :lol:

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt maja 08, 2009 12:23 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
lucyna napisał(a):
Lechu idę z grupą skrzykniętą, z forum bieszczadzkiego i co idąc z Kolegami zacznę od starcia z grupą.
Z poprzedniej wypowiedzi wynika, że własnie od tego zaczniesz.
lucyna napisał(a):
Z całym szacunkiem Lechu przez miesiąc obsługuję więcej grup niż Ty przez lata.
Kiedy to robisz, skoro nieprzerwanie w dzień i w nocy wypisujesz swoje mądrości na tym wielu innych forach dyskusyjnych? Prowadziłaś w ogóle dwutygodniowe obozy wędrowne, gdzie trzeba było ruszać się z dupskiem i wędrować z plecakiem od schroniska do schroniska? Ile masz takich prowadzonych obozów na swoim koncie? Ja w swoim życiu prowadziłem kilkadziesiąt takich obozów, nie licząc wielu innych imprez turystycznych. I wcale się tym nie chwalę.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt maja 08, 2009 12:23 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
lucyna napisał(a):
Teraz jesteśmy my młode wilki, dobrze wyszkoleni profesonaliści specjalizujący się w określonych dziedzinach. Non stop szkolący się, podnoszący swoje kwalifikacje, tworzący grupy wzajemnego wsparcia, nastawieni na współpracę i dobra zabawę, przeważnie przedsiębiorcy turystyczni nie walczący ze sobą ale uzupełniajcy się czyli klaster stowarzyszenie grupy przedsiębiorców sektora turystycznego, gdzie razem pracują ze sobą właściciele obiektów, obsługa ruchu turystycznego, marketing i reklama, firmy konsultingowe. Takich grup na rynku jest kilka. I określając się młodymi wilkami nie mam na myśli wieku ale pewien sposób patrzenia na rzeczywistość. Oczywiście, bywa, że w ramach klastra między sobą konkurujemy ale przez cały czas na uwadze mamy dobro regionu. Staramy się kreować rynek, a nie unosić się z prądem mody.


Gdyby przyznawano Nogrodę Nobla za samochwalstwo to masz ją zapewnioną. :wink: :wink: :wink:

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt maja 08, 2009 12:27 pm 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Markiz napisał(a):
lucyna napisał(a):
Teraz jesteśmy my młode wilki, dobrze wyszkoleni profesonaliści specjalizujący się w określonych dziedzinach. Non stop szkolący się, podnoszący swoje kwalifikacje, tworzący grupy wzajemnego wsparcia, nastawieni na współpracę i dobra zabawę, przeważnie przedsiębiorcy turystyczni nie walczący ze sobą ale uzupełniajcy się czyli klaster stowarzyszenie grupy przedsiębiorców sektora turystycznego, gdzie razem pracują ze sobą właściciele obiektów, obsługa ruchu turystycznego, marketing i reklama, firmy konsultingowe. Takich grup na rynku jest kilka. I określając się młodymi wilkami nie mam na myśli wieku ale pewien sposób patrzenia na rzeczywistość. Oczywiście, bywa, że w ramach klastra między sobą konkurujemy ale przez cały czas na uwadze mamy dobro regionu. Staramy się kreować rynek, a nie unosić się z prądem mody.


Gdyby przyznawano Nogrodę Nobla za samochwalstwo to masz ją zapewnioną. :wink: :wink: :wink:

:oops: Narawdę? :oops: Jestem wzruszona :lol:
Do tej pory myślałam iż jestem kontynuatorką polityki propagandy sukcesu z lat 70 tych :mrgreen:

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 550 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 19  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL