Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Śr cze 26, 2024 12:38 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 99 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 27, 2010 9:51 am 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
piomic napisał(a):
Rozumiem, że to na rozstaju stało?


Nie, cały czas tak wyglądał.
Prowadził na dłuższym odcinku szeroką drogą leśną, nie było żadnego skrętu.

To była Ślęża (która jest upstrzona znakami we wszystkie strony, prawie każdą ścieżką prowadzi jakiś szlak).
Szliśmy z Sobótki - Górki na Przełęcz pod Wieżycą.

B.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 27, 2010 10:34 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Bezsens dla bezmózgów chyba.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 27, 2010 12:32 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14900
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
piomic napisał(a):
Bezsens dla bezmózgów chyba.

Masz na myśli "gęstość siatki szlaków"? Bo w sumie to trochę się nie zgodzę, jak dla mnie absolutnie nic złego, że się nieco "nawali" szlaków.
Nawet fajniej.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 27, 2010 4:14 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Wt lip 13, 2010 3:51 pm
Posty: 352
Lokalizacja: Kraków
Odnośnie szlaków, a raczej ich oznaczenia. Byłem wczoraj na Pilsku i dwa razy oznaczenie mnie zmyliło. Za pierwszym razem przy wyjściu na szlak z drogi asfaltowej, tabliczka z kolorem żółtym i kierunkiem na hale miziową była po drugiej stronie drzewa do którego były przybite pozostałe oznaczenia. Pięć minut medytowałem, aż to odkryłem.
Jak już dotarliśmy na szczyt to, jako że była mgła, deszcz i ogólnie ujnia to szybka fota i lecimy... Wyszliśmy zielonym no to zaczęliśmy schodzić też zielonym. Po 15 minutach dotarliśmy do drogowskazu a tam oznaczenia tylko Słowackie... Trzeba było wrócić na sam szczyt. Okazało się, że szlak na stronę Polską i Słowacką ma ten sam kolor i że na szczycie trzeba obrać właściwy kurs, żeby nie zrobić błędu... A krajobraz bardzo mylący bo wszędzie kosówka :D I jak ktoś nie popatrzy na drogowskaz to amba.

Ogólnie to pierdoły jesteśmy, ale oznaczenia też nas zrobiły w ciula. Nauczka na przyszłość.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 27, 2010 4:20 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
grubyilysy napisał(a):
Masz na myśli "gęstość siatki szlaków"? Bo w sumie to trochę się nie zgodzę
Nie jestem zwolennikiem "prowadzenia za rączkę" - turysta powinien sie trochę orientować gdzie idzie.

Morti napisał(a):
Okazało się, że szlak na stronę Polską i Słowacką ma ten sam kolor i że na szczycie trzeba obrać właściwy kurs, żeby nie zrobić błędu
No popatrz - tak samo jest na Świnicy na przykład. Idę czerwonym ze szczytu na Zawrat, mgła się przeciara a tu... Kasprowy! Okazało się, że szlak na stronę Kasprowego i Zawratu ma ten sam kolor i na szczycie trzeba obrać właściwy kurs, żeby nie zrobić błędu...

ps. to samo miałem na Ciemniaku.
:mrgreen:

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 27, 2010 4:26 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Wt lip 13, 2010 3:51 pm
Posty: 352
Lokalizacja: Kraków
Cytuj:
No popatrz - tak samo jest na Świnicy na przykład. Idę czerwonym ze szczytu na Zawrat, mgła się przeciara a tu... Kasprowy! Okazało się, że szlak na stronę Kasprowego i Zawratu ma ten sam kolor i na szczycie trzeba obrać właściwy kurs, żeby nie zrobić błędu...

Hehe dobre ;) Szpila wbita z precyzją mistrza ciętej riposty :D Taki głupi błąd, że warto się pośmiać.

Pozdrawiam ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 27, 2010 5:31 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 14, 2006 11:53 am
Posty: 2775
Lokalizacja: Wrocław
Basia Z. napisał(a):
To była Ślęża (która jest upstrzona znakami we wszystkie strony, prawie każdą ścieżką prowadzi jakiś szlak).


Zgadza się tam jest sporo róznych szlaków. M.in rowerowe i bodajże trzy archeologiczne. Nie wiem jak one są znakowane ale być może właśnie tak.

Chyba że po prostu to oznaczało że za jakiś czas szlak skręca w lewo lub jest jakieś odbicie na punkt widokowy lub jakiś inny.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 27, 2010 5:46 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
grubyilysy napisał(a):
piomic napisał(a):
Bezsens dla bezmózgów chyba.

Masz na myśli "gęstość siatki szlaków"? Bo w sumie to trochę się nie zgodzę, jak dla mnie absolutnie nic złego, że się nieco "nawali" szlaków.
Nawet fajniej.


Na Ślęzy to mi ta gęsta sieć szlaków nie przeszkadza, bo to prawie miejski park dla Wrocławia, ale w innych miejscach (np. w Bieszczadach) mi przeszkadza.

Na Tarnicy, Haliczu i Przełęczy Orłowicza ostatnio walnęli ławeczki, jak znajdę zdjęcie to wkleję (na razie wiem to z Internetu):


Przecież to są do licha góry, a nie park !

A zaczyna się od znakowania nowego szlaku.

B.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 27, 2010 6:45 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Cz lis 19, 2009 3:46 pm
Posty: 347
Lokalizacja: znienacka
Basia Z. napisał(a):
w innych miejscach (np. w Bieszczadach) mi przeszkadza.

Na Tarnicy, Haliczu i Przełęczy Orłowicza ostatnio walnęli ławeczki, jak znajdę zdjęcie to wkleję (na razie wiem to z Internetu):

Przecież to są do licha góry, a nie park !

A zaczyna się od znakowania nowego szlaku.


Tam od lat starają się ratować wycierane krociami tyłków murawy
- a to podnoszone stopniowo barierki, a to siatki, a to tabliczki, a to ławeczki...

http://3.bp.blogspot.com/_BXyQDCD7faA/S ... 0/1161.jpg

Szlaków jest akurat w tych okolicach raczej nie więcej niż trzeba (PN).
Mniejszego istotnie ruchu w bliskiej przyszłości nie ma się co spodziewać.
Nie warto marudzić nad zbezczeszczoną rzekomą 'dzikością' Bieszczadów.
Wszak są nie tylko w Polsce (-;

Serdeczności,

Kuba


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 27, 2010 7:09 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14900
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
piomic napisał(a):
...Nie jestem zwolennikiem "prowadzenia za rączkę" - turysta powinien sie trochę orientować gdzie idzie...

Jak sądzę rzeczywiście szlaki robi się z myślą o "turystyce masowej", myśląc zapewne globalnie o "turystyce w regionie". "Turysta masowy" pewnie nie posiada zbyt wiele wiedzy "gdzie idzie", ale jak sądzę połowa turystów umie obsługiwać mapy i rozpoznawać szlaki (przynajmniej keidyś tak było i tak zawsze powinno być).
Źle to czy dobrze? Jak dla mnie dobrze! Ale zapewne należy włączyć w to jeszcze specyfikę danego regionu. Nie dziwi specjalnie "stabilność" liczby szlaków w Tatrach. Sytuację Bieszczadów znam słabo, najwyżej właśnie o tyle... żeby przyznać rację Kubusiowi (sic!), to nie liczba szlaków powoduje zwiększenie liczby turystów, tylko "mit pustych połonin" (sic!).
Szlaków w Beskidzie Niskim było kiedyś (20 lat temu) nawet nieco a i tak nikt tam nie chodził, szlaki z map zwyczajnie nie istniały, bo zarosły.
W Kaiser Gebirge są piękne i dobrze oznaczone szlaki, a poza tymi najbardziej znanymi - można spotkać głównie psa z kulawą nogą, oczywiście o ile ma się szczęście. Niewątpliwie miejscowym bardzo zależy na dobrym utrzymaniu tych szlaków, bo zwyczajnie mają bardzo mały rucha to jest kwestia forsy.
Strasznie podobały mi się wspaniałe szlaki na Krku, wprawdzie tam o turystów martwić się nie muszą, ale zważywszy że jest tam dużo terenów prywatnych i wojskowych, kanalizacja ruchu pełni dodatkową rolę - turyści nie łażą miejscowym po polach, a jeśli już to po określonych ścieżkach, a gmina pewnie coś tam miejscowym za udostępnienie płaci, przez co nie gonią po polu ze strzelbami
Itd możnaby nabić piany...

Innymi słowy - czasem dobrze czasem źle, a na ogół dobrze.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 27, 2010 7:22 pm 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Moim zdaniem nie powinniśmy wrzucać wszystkich oznakowań do jednego wora. Czymś innym są szlaki górskie, a czymś zupełnie innym ścieżki spacerowe czy ścieżki dydaktyczne. Różni je przede wszystkim przeznaczenie, są stworzone dla innego segmentu turystycznego. Szlaki to turystyka kwalifikowana, specjalistyczna, ścieżki spacerowe znacznie łagodniejsze, przeznaczone dla turystyki masowej, rodzinnej, ścieżki przyrodnicze, historyczne to dydaktyka. U nas są jeszcze eko-muzea. Oczywiście, nikt nie zabroni rodzinie spacerować z dziećmi po szlaku, a turyście kwalifikowanemu iść ścieżką spacerową ale warto pamiętać o podstawowym podziale. Jestem przeciwniczką prowadzenia ludzi za rękę po szlaku, ale zwolenniczką bardzo dokładnego, wręcz łopatologicznego oznakowania ścieżek spacerowych. Turysta powinien poruszać się dość sprawnie w terenie, mieć mapę i kompas, ale już spacerowicz, osoba wypoczywająca nie musi posiadać w/w cech. Moim zdaniem problem tkwi w owczym pędzie wczasowiczów, wizytantów w góry. Bez doświadczenia, bez przygotowania, bez znajomości podstaw turystyki ida na szlaki, na których być może nie powinni się znaleźć. Oczywiście, nie jestem za zamykaniem ludziom drogi w góry ale za edukacją, wprowadzaniem dzieciaków stopniowo w góry i turystkę.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 27, 2010 8:37 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
jacob.p.pantz napisał(a):
Nie warto marudzić nad zbezczeszczoną rzekomą 'dzikością' Bieszczadów.
Wszak są nie tylko w Polsce (-;



Za nie całe 2 tygodnie wybieram się na parę dni w Bieszczady (część zachodnia).
Sama jestem ciekawa co tam spotkam.

Ławeczek wolałabym - nie.

Tego typu "udogodnienia" w polskich górach widywałam tylko na szlakach na prawdę spacerowych (właśnie typu Ślęża lub Szyndzielnia)

B.


Ostatnio edytowano Pn wrz 27, 2010 8:39 pm przez Basia Z., łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 27, 2010 8:38 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Cz lis 19, 2009 3:46 pm
Posty: 347
Lokalizacja: znienacka
...i jeszszszszszcze (((-:

grubyilysy napisał(a):
No wienc....
Muszę się dokopać do źródeł, bo sprawa nie jest taka jednoznaczna :-).
Otóż gdzieś o tym czytałem, że sprawa ma tło historyczne tylko że od dawna już 'li tylko historyczne', kwestia przełożenia kolor->trudność zakończyła się definitywnie wraz z końcem Austro-Węgier

"Z historii znakowania szlakow w Tatrach Polskich", Władysław Midowicz, 1986:
- 8.08.1886 wniosek sekretarza TT Leopolda Świerza: "niektóre ważniejsze szlaki oznaczyć farbą"
(wcześniej znakował O TT w Kołomyi, takoż zaczęto po południowej stronie Tatr)
- pierwszy szlak Jaszczurówka-Wodogrzmoty-schr.w Roztoce - wyznakował Walery Eljasz w 1887
1 paskiem cynobru (znak taki Midowicz znalazł jeszcze w 1971!),
tejże czerwieni używał najczęściej (acz niewyłącznie), gdy np. Karłowicz wszystko niebieskim
- tenże ostatni na szczytach malował takiż krzyzyk niespodziany,
zaś Zaruski znaczył znów małe czerwone krzyżyki w miejscach skąd Pogotowie zabierało ofiary wypadków.
- w 90ych XIV TT znakowało (i ubezpieczało) takze szlaki po stronie wegierskiej
- po kilku latach używano już wszystkich podstawowych barw łącznie z czernią (brak czegokolwiek o trudności),
- na pocz. XXw. próbowano (Kirkor?) dokładać pasek lub dwa bieli - jako tło/kontrast
co nie spotkalo się z poparciem władz PTT (konserwatyzm+oszczędność)
- Zaruski znakował jednak pono dwoma paskami w podstawowych barwach,
gdy szlaki jednego koloru krzyżowałyby się lub szły myląco blisko
- od 1924 zaczęto odnawiac znakowanie wg nowego, do dziś stosowanego sposobu (biel nad i pod kolorem),
przy czym 'przodujący' studencki zespół znakarski przyjął 'patent" Midowicza z Babiej Góry,
tj. znakowanie najpier w w jednym, potem w drugim kierunku
(by zapewnić dobrą widoczność znakow idącym z kazdej strony)

"Z zagadnień zagospodarowania turystycznego gór polskich", Marek Staffa, 1985
- +/- to samo choć krócej, różnica: że pierwszy szlak Eljasz do MOka w 1887
i w tym czasie w Carnohorze drogowskazy, nie znakowanie,
a w latach 1900-1910 przypadki białego/białych dodatkowych paskow i w innych cześciach Karpat

"Dzieje Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego" Władysław Krygowski, 1988
- za "Pamiętnikiem TT" - w 1884 Leopold Wajgel umiescił 56 drogowskazów
na trasie z Krasnego Łuh na Howerlę, Popa Iwana i do Szybenego,
a jeszcze w 1880 Hoffbauer i Siwicki wyznakowali ponoć dojście do schroniska w Gadżynie - ale nie przekazano jak.
- w latach 1900-10 tatrzański system paskow stosowano w Czarnohorze, Pieninach na Babiej
- w 1909 szlak Rytro-Przehyba odnowiono kładąc biały pasek obok słabo widocznego na korze koloru,
acz już w 1903 postanowił (acz czy zrealizował) robić tak x.Gadowski na odnawiajac szlak do Roztoki.

(wszystkie ww. publikacje - Wydawnictwo PTTK "Kraj")

lucyna napisał(a):
Te polskie oznakowania odzwyczajają nas od myślenia. Sama jestem tego najlepszym przykładem. Na Słowacji nie prowadzą turystów za rączkę jak u nas. Realne czasy przejścia i rzadsze znaki. Byliśmy pod Snińskim Kamieniem. Trzech zawodowych przewodników. Idziemy szlakiem. Szlak zanika.

Nie wiem w ilu słowackich pasmach byłaś poza sąsiedztwem B&BN; ja jeszcze w kilku... (-;
Nie zauważyłem jakoś, by znakowanie było istotnie rzadsze.
Czasy - fakt - są realne, czasem nawet lekko skąpe.

Basia Z. napisał(a):
szlaki rumuńskie to są one bardzo duże, widziałam nawet takie do pół metra wielkości.

Takich z Rumunii jakoś nie kojarzę.
Na Ukrainie natomiast były (podobne polskim) ale tak własnie duże (i proporcjonalnie rzadko chlapane)
znakowania jeszcze radzieckie.

...a z Rumunii to mię się spodobał np. o ten znaczek:
http://picasaweb.google.pl/spokoynie/09 ... 4634044450
a zaraz potem ubezpieczenie szlaku:
http://picasaweb.google.pl/spokoynie/09 ... 6934857106

trekker napisał(a):
Takie duże to bardzo sporadycznie, ale fakt że małe nie są. Szlaki w Fogaraszach są bardzo dobrze oznakowane (szlakowskazy bywają zaniedbane) ale już czasy przejść są z kosmosu. Zwłaszcza jak się idzie latem z 15 kg na plecach


15kg? lajcik... (-;
A fogaraskie czasy lepsze jeszcze ma przewodnik Bezdroży - ża zacytuję Kolegi adres ku Autorom
(po paru godzinach łych między Podragel a Portita Arpasului):
"dwie godziny?! sku$&ysyny! chyba, ku$&a, osłem!"

lucyna napisał(a):
Był pomysł aby poszerzyć paletę barw. Na szczęście do tego nie doszło. Wyobraź sobie Połoninę Wetlińską zamiast czarny-żółty-czerwony- czarny
czarny-żółty-czerwony-filetowy- różowy.

Ależ doszło, doszło ((-; (o czym niżej).
A - o ile pomnę - na przełomie 80/90ych dawny 'walterowski' zdarzał się jednocześnie znakowany
starymi czerwono-biało-czerwonymi, żółtymi i czarnymi (-;

Artur1683 napisał(a):
W Górach Sowich jest wyznakowany, chyba jedyny w Sudetach, szlak fioletowy. Nie badałem jego statusu prawnego, ale wygląda "oficjalnie".

Otóż ("lube" i z innych względów...) Rozp.RM z 6.5.97 w sprawie określenia warunków bezpieczeństwa osób przebywających w górach...
(Dz.U. 1997 nr 57 poz. 358) w załączniku nr 2, par.1 pkt.1 mówi, iż:
"oznakowanie szlaku turystycznego dokonywane jest przez umieszczenie w widocznych punktach terenowych znakow prostokątnych trojkolorowych: kolor biały, dowolny kolor z wyjątkiem białego kolor biały, malowane farbą olejną o w ymiarach 15X10cm (rys.1)."

Zatem brak szlaków łososiowych, seledynowych, ecru, khaki, grafitowych itd.
- to tylko chwilowy niedostatek fantazji znakarzy lub ich postPTTKowska inercja (-;

Serdeczności,

Kuba


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 27, 2010 8:48 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
jacob.p.pantz napisał(a):
Basia Z. napisał(a):
szlaki rumuńskie to są one bardzo duże, widziałam nawet takie do pół metra wielkości.

Takich z Rumunii jakoś nie kojarzę.


Pojedyncze przypadki.
W sytuacji kiedy szlak szedł przez łąkę na której brak było punktów orientacyjnych duży znak był na skale po drugiej stronie tej łąki.
Słusznie, bo był z daleka widoczny.

"Normalne" znaki też są jednak większe niż polskie a paski malowane w pionie.

jacob.p.pantz napisał(a):
Na Ukrainie natomiast były (podobne polskim) ale tak własnie duże (i proporcjonalnie rzadko chlapane)
znakowania jeszcze radzieckie.


Tych nie widziałam, natomiast na skale przy podejściu na Wysoką (w Gorganach) widziałam w roku 2003 jeden znak prawdopodobnie jeszcze przedwojenny.


W dalszym ciągu nie wiem co ma oznaczać ten znaczek ze Ślęży.

B.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 27, 2010 9:01 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 14, 2006 11:53 am
Posty: 2775
Lokalizacja: Wrocław
Ja na Ukrainie to żadnych znaków nie pamiętam, ale może były tylko właśnie nie pamiętam. Niektórzy pewnie się domyślają czemu.

Z Rumuni, konkretnie Fogaraszy to mam takie coś :lol:

Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 28, 2010 6:53 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
To schron jest? :wink:
Taka kapsuła biwakowa jak na Matterhornie?

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 28, 2010 8:40 am 
Kombatant

Dołączył(a): Cz lis 19, 2009 3:46 pm
Posty: 347
Lokalizacja: znienacka
Basia Z. napisał(a):
W sytuacji kiedy szlak szedł przez łąkę na której brak było punktów orientacyjnych duży znak był na skale po drugiej stronie tej łąki.

A to kojarzę, ale albo nie albo nie tylko z Rumunii (-;

Basia Z. napisał(a):
Tych nie widziałam, natomiast na skale przy podejściu na Wysoką (w Gorganach) widziałam w roku 2003 jeden znak prawdopodobnie jeszcze przedwojenny.

Te sowieckie w 1991 w Beskidzie Huculskim/Górach Pokucko-Bukowińskich.
Po czym sądzisz, że tamten był przedwojenny?
BTW jakoś wtedy(początek tysiąclecia) już i Karpackie Ścieżki znakowały.

piomic napisał(a):
To schron jest? :wink:
Taka kapsuła biwakowa jak na Matterhornie?

(-;
http://www.mailbox.olsztyn.pl/users/mai ... /tc005.htm

Serdeczności,

Kuba


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 28, 2010 11:06 am 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
jacob.p.pantz napisał(a):
Te sowieckie w 1991 w Beskidzie Huculskim/Górach Pokucko-Bukowińskich.
Po czym sądzisz, że tamten był przedwojenny?
BTW jakoś wtedy(początek tysiąclecia) już i Karpackie Ścieżki znakowały.



Pewności nie mam, ale po prostu widziałam wtedy bardzo stary i zniszczony znak na skale tuż przy wyraźnie widocznej i wciętej w zbocze ścieżce, którą wg mapy WIG prowadził szlak przedwojenny.
Jest takie spiętrzenie kilku skałek w lesie, w miejscu gdzie szlak przestaje trawersować zbocze wychodzi wprost nad Osmołodę i zaczyna się dość szybko wznosić.

Znak był wtedy stary, wyblakły i ledwo widoczny.

W roku 2008 w tym samym miejscu go nie widziałam, ale też specjalnie go nie szukałam.
Wtedy ta ścieżka była już oznakowana "po nowemu" przez Karpackie Ścieżki.


B.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 28, 2010 2:43 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr lut 14, 2007 12:37 pm
Posty: 2069
Lokalizacja: Sama już nie wiem
Basia Z. napisał(a):
W temacie znaków.

Ostatnio spotkałam szlak oznakowany w ten sposób:

Obrazek

Nawet szłam tym szlakiem jakiś czas, bo akurat tak mi było po drodze, ale nie było żadnej tabliczki dokąd prowadzi.

I co to niby ma być ?

B.


Ale to konny?

Możesz zgłosić swoją uwagę: http://ktg.pttk.pl/index.php?mod=news&a ... 1183303425

:lol:

_________________
MOTYLA NOGA


Ostatnio edytowano Wt wrz 28, 2010 2:47 pm przez Trauma_, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 28, 2010 2:44 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
Trauma_ napisał(a):
Ale to konny?


Nie , zdecydowanie nie.

Już się dowiedziałam z innego źródła, że to jest szlak rowerowy, gdyż w tamtym rejonie tak właśnie znakowane są szlaki rowerowe.

B.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 28, 2010 2:52 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr lut 14, 2007 12:37 pm
Posty: 2069
Lokalizacja: Sama już nie wiem
Basia Z. napisał(a):
Trauma_ napisał(a):
Ale to konny?


Nie , zdecydowanie nie.

Już się dowiedziałam z innego źródła, że to jest szlak rowerowy, gdyż w tamtym rejonie tak właśnie znakowane są szlaki rowerowe.

B.


No a takim kółkiem w Bieszczadach znakuje się konne. Mogli by to uregulować jakoś, przecież PTTK ustaliło jakieś wytyczne dotyczące znakowania. Miałam gdzieś nawet książeczkę o wytycznych. :?

Edit: http://www.pttk.pl/pttk/przepisy/instru ... w_0707.pdf
Nic nie ma o takich "dziwactwach".

_________________
MOTYLA NOGA


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 28, 2010 9:57 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 19, 2010 11:34 am
Posty: 342
Lokalizacja: Dębica/Rzeszów
http://tpn.pl/nowosci/news/388/Kolory-szlakow.-Posluchaj

_________________
https://picasaweb.google.com/106184162870833298355


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 28, 2010 10:24 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
Trauma_ napisał(a):
No a takim kółkiem w Bieszczadach znakuje się konne. Mogli by to uregulować jakoś, przecież PTTK ustaliło jakieś wytyczne dotyczące znakowania. Miałam gdzieś nawet książeczkę o wytycznych. :?



Przepisy prawne podał Kuba nieco wyżej.

Mnie też taki sposób znakowania zdziwił.

B.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt paź 01, 2010 7:52 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt wrz 26, 2006 10:56 am
Posty: 1119
Lokalizacja: Warszawa
piomic napisał(a):
Artur1683 napisał(a):
Na niektórych odcinkach 80% oznakowań pojechało razem z drzewami do tartaków

To samo jest z Wisły na Baranią Górę. Według mapy i ztarych znaków idziesz lasem na prawo od rzeki po czym wpadasz na poligon drwali. Nowy szlak idzie po lewej od rzeki asfaltem, ale pierwszy znak jest za zakrętem i go nie widać.


To już wiem czemu się tam wpieprzyłem w jakieś pierońskie wiatrołomy :)

_________________
Maciej Łuczkiewicz
http://naszegory.info - nasza strona o górskich wyprawach
http://czarnobyl1986.info - moja strona o wyprawach do "zakazanego" miejsca


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So paź 02, 2010 8:04 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
macciej napisał(a):
się tam wpieprzyłem w jakieś pierońskie wiatrołomy
Stań, powiedz: nie jestem sam...

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 11, 2010 8:55 am 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
Parę ciekawych znaków na szlaku:

Znaki co 10 m:


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Pierwsza kulminacja oznakowana bardzo specyficznie:


Obrazek


Obrazek



Projektowane rozwidlenie:


Obrazek


Zmienia się nie kolor ale kształt szlaku:


Obrazek


Obrazek


I w końcu szczyt, ale skąd się tutaj wzięły te kółka ?


Obrazek



Jak tylko zobaczyłam takie oznakowanie pomyślałam o tym wątku ;-) i specjalnie zrobiłam zdjęcia aby je zamieścić.


B.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 11, 2010 11:46 am 
Swój

Dołączył(a): Śr wrz 15, 2010 8:47 pm
Posty: 30
Lokalizacja: DW / DOA
ciekawe, jakie to ekologiczne gwoździe i wkręty :shock:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 11, 2010 1:05 pm 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
wolej napisał(a):
ciekawe, jakie to ekologiczne gwoździe i wkręty Shocked

Ten szlak jest nielegalny, został wytyczony przez pewnego człowieka bez konsultacji, uzgodnień. Najśmieszniejsze jest to, że usiłował pobierać opłaty za wejście na tę trasę. Św. Pamięci Pan Radziszewski wytyczył w tej okolicy dwa szlaki: zielony i żółty.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 12, 2010 8:33 pm 
Swój

Dołączył(a): So wrz 18, 2010 1:15 pm
Posty: 38
Lokalizacja: Gdańsk
http://aktywni.pl/aktualnosci/oznaczeni ... -gorskich/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz paź 28, 2010 8:18 pm 
Swój

Dołączył(a): So wrz 18, 2010 1:15 pm
Posty: 38
Lokalizacja: Gdańsk
Obrazek
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 99 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL