Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 16, 2024 2:30 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3627 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 121  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 15, 2011 6:52 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt wrz 02, 2011 8:03 am
Posty: 1748
Lokalizacja: Podkarpacie
Lech napisał(a):
w tym rodziny z nieletnimi dziećmi


Legalną definicję nieletnich zawiera art. 1 ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich (dalej jako: ustawa), określający jednocześnie jej podmiotowy i przedmiotowy zakres stosowania. Wg tego przepisu nieletnimi są więc osoby, które: 1) nie ukończyły 18 lat — w zakresie zapobiegania i zwalczania ich demoralizacji, 2) popełniły czyn karalny po ukończeniu 13 lat, a nie ukończyły lat 17 — w zakresie postępowania w sprawach o te czyny, 3) nie ukończyły 21 lat — w zakresie wykonywania orzeczonych wobec nich środków wychowawczych lub poprawczych.

:twisted:

_________________
Najlepszy reset tylko w górach


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 15, 2011 6:52 pm 
Swój

Dołączył(a): Wt lis 08, 2011 7:59 pm
Posty: 35
Lokalizacja: Kraków
reasumując najlepiej zamknąć szlaki od listopada do Kwietnia powyżej schronisk i bedzie .... dobrze.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 15, 2011 7:04 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Maciej_Zimowski napisał(a):
Akurat te zapisy ustawy w których jest mowa o "opiece" krytykują nawet sami przewodnicy i dziś. Jak jeden przewodnik może się "opiekować" grupą np. 40 osób. Każdego prowadzić za rękę?

Nie bardzo wiem, kto krytykuje?, gdyż „opieka”, czyli dbanie o bezpieczeństwo klientów, była od samego początku powstania przewodnictwa. Pierwsi przewodnicy, poza wskazaniem przebiegu drogi, bardzo często asekurowali swych klientów liną.
Sytuacja się zmieniła w socjalizmie po wojnie waz z rozwojem turystyki masowej, czego efektem było to, że bardziej wymagano od przewodników wiedzy na temat rejonu, niż faktycznego bezpieczeństwa. Jednak w strefie wysokogórskiej w dalszym ciągu ta „opieka” istniała. Niestety w tamtym okresie spadł też poziom gwarancji tego bezpieczeństwa, gdyż nie wymagano od przewodników żadnych umiejętności wspinaczkowych.
Od lat 90-tych kandydat na przewodnika musiał mieć ukończony kurs skałkowy, od iluś tam lat chyba też taternicki ze szkoleniami zimowymi. Dlatego ten nacisk na bezpieczeństwo rośnie. W każdej chwili podczas wycieczki może dojść do wypadku/osłabienia/itp., któregoś z uczestników, więc tez jest wymagana znajomość pierwszej pomocy. Dlatego też ta „opieka” była zawsze w przewodnictwie, więc dlaczego jakiemuś przewodnikowi miałaby przeszkadzać? Obracam się tym środowisku i nie spotkałem się z takową krytyką, jak już, to bardziej psioczą na szczegółową topografię, czy zbyt rozległy zakres informacji.

Co do tych ilości osób, to wielkość grupy powinna być uzależniona od trudności trasy, aby prowadzący mógł ja kontrolować. Dlatego po Kościeliskiej można prowadzić 40 osób, gdyż tam nikogo za rękę nie musi trzymać. Zapewniania tam bezpieczeństwa, jest ograniczone i polega np. na wycofaniu się z grupa przed burzą, ocena bezpieczeństwa na szlaku w Wąwozie Kraków, czy do Jask. Raptawickiej (łańcuchy i miejsca lotne), czy też pilnowanie grupy, aby uczestnik nie został potrącony np. przez bryczkę, czy samochód.
Na trasie np. na Krywań, ilość uczestników, nie powinna przekraczać 15-20 osób. Tam tez nie trzeba nikogo trzymać, jednak w partii szczytowej są pewne trudności, gdzie trzeba poszczególnemu uczestnikowi pomóc, udzielić porady, przy takowej ilości osób ma się możliwość obserwacji całej grupy i wyłapania tych, co maja problemy. Przy 40 osobach, byłoby to niemożliwe.

Na Orlej Perci, ilość uczestników nie powinna być większa niż 5 osób, gdyż w takim trudnym terenie, przy takiej ilości można klientów kontrolować, w skrajniejszych przypadkach przyasekurować. Gdyby grupa liczyła 10 osób, nie ma możliwości takowej kontroli i obserwacji wszystkich uczestników (n, poza Granatami).
Dlatego na OP, raczej nie zobaczy się przechodzącej dużej grupy, gdyż przewodnicy odmawiają prowadzenia. Obawiam się, ze przy „wolnym przewodnictwie” się pojawią.
Zapewnienie opieki polega też , jak wspomniałem wcześniej, na kontroli zmieniających się warunków atmosferycznych, czasu przejścia trasy, aby nie wdepnąć w zmierzch, wybór trasy, gdy są płaty śnieżne, decyzje o ewentualnym wycofie lub zmiany przebiegu trasy i wielu inszych czynników, które nie są bezpośrednio związane z „trzymaniem za rękę”.

Zimą zaś, to od tych czynników bezpieczeństwa, a kipi (lawiny, nawisy, nawigacja, ło matko, sporo tego by można przytoczyć :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 15, 2011 7:07 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt wrz 02, 2011 8:03 am
Posty: 1748
Lokalizacja: Podkarpacie
Pozamykać wszystkie szlaki i będzie równouprawnienie - dla każdego będą zamknięte...złote rozwiązanie :D

_________________
Najlepszy reset tylko w górach


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 15, 2011 7:16 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Cytuj:
Pierwsi przewodnicy, poza wskazaniem przebiegu drogi, bardzo często asekurowali swych klientów liną. itd....


Ustawa turystyczna obowiązuje na 100% powierzchni kraju a tylko nie tych 0,01% czy ile tam stanowią skaliste góry gdzie są w użyciu liny asekuracyjne. Psioczą zdaje się ci miejscy którzy są brani na godzinę czy dwie po to żeby nawijali o historii, pokazywali jakieś detale na budynkach itp. A potem na spacerze jakaś babcia sobie skręci nogę w studzience kanalizacyjnej i wyjdzie na to że przewodnik jest odpowiedzialny bo nie zaopiekował się należycie.



natomiast to co pan pisze to bardzo miłe o owszem tak trzeba reklamować swoje usługi w górach a nie "nakazem dyrektora".

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 15, 2011 7:18 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Cytuj:
Żeby niczego nie było.


ooo tak! zdaje się że ze stadionami coś takiego już zrobili? (jestem futbolowym ignorantem więc proszę o wyrozumiałość)

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 15, 2011 8:30 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 06, 2005 1:56 pm
Posty: 1388
Lokalizacja: Warszawa
A jak to będzie wyglądało z innymi przewodnikami? Tymi co np. oprowadzają po Krakowie?

_________________
http://www.jokerteem.fora.pl/

http://pl.youtube.com/watch?v=P6-fvNX_lFo


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 15, 2011 8:35 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
chief napisał(a):
pilnowanie grupy, aby uczestnik nie został potrącony np. przez bryczkę, czy samochód.
A to ciekawe dlaczego tam do pilnowania grupy jest potrzebny licencjonowany przewodnik, skoro na terenie całej Polski jest dużo o wiele bardziej niebezpiecznych takich samych publicznie dostępnych miejsc, i - o dziwo - prowadzący takie grupy dają sobie świetnie radę bez państwowej licencji. I nikomu nawet nie przyjdzie do głowy, aby wprowadzić tam obowiązek wynajmowania przewodnika. Tu wychodzi przysłowiowe "szydło z worka", że tak naprawdę to w tym wszystkim chodzi właśnie o kasę. Dokładnie tak samo jak tym, którzy powożą te bryczki...

_________________
Obrazek

Lech


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 15, 2011 8:58 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 27, 2010 10:41 pm
Posty: 2620
O, sprawa wygląda na ciekawą, ale te kilka stron wątku trochę zniechęca do lektury. Czy ktoś mógłby w miarę bezstronnie zrekapitulować, np. w punktach, rzeczowe argumenty stron? Za wysiłek z góry dziękuję!

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!

Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 15, 2011 9:11 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Zombi napisał(a):
argumenty stron?

Moja jest tylko racja i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 15, 2011 9:26 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Lech napisał(a):
chief napisał:
pilnowanie grupy, aby uczestnik nie został potrącony np. przez bryczkę, czy samochód.


A to ciekawe dlaczego tam do pilnowania grupy jest potrzebny licencjonowany przewodnik

CZYTAJ TEKST ZE ZROZUMIENIEM


Ostatnio edytowano Wt lis 15, 2011 10:11 pm przez chief, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 15, 2011 9:29 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 27, 2010 10:41 pm
Posty: 2620
piomic napisał(a):
Zombi napisał(a):
argumenty stron?

Moja jest tylko racja i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!

:mrgreen: To wiadomo :mrgreen: Ale chyba obydwu stronom przydałaby się mała rekapitulacja?

_________________
Zob za zob - glavo za glavo
Zob za zob na divjo zabavo!

Alpy Julijskie www.gavagai.ngt.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 15, 2011 9:46 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Re-kapitulacja? Nie licz na to. :mrgreen:

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 15, 2011 10:17 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): So lut 20, 2010 8:29 pm
Posty: 700
Lokalizacja: Zgorzelec
Zombi napisał(a):
Czy ktoś mógłby w miarę bezstronnie zrekapitulować, np. w punktach

1. przewodnicy są niepotrzebni
2. przewodnicy są potrzebni
3. mam to w ...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 15, 2011 11:18 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt wrz 02, 2011 8:03 am
Posty: 1748
Lokalizacja: Podkarpacie
Jesteś za aborcją?? Bo ja wiem, jeśli kobieta nie jest w ciąży, to po co jej aborcja?

_________________
Najlepszy reset tylko w górach


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 16, 2011 7:44 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
chief napisał(a):
W momencie, gdy wynajmie przewodnika, który za niego bierze odpowiedzialność, to przestaje być turystą indywidualnym, lecz klientem owego przewodnika.
W takim razie w Tatrzańskim Paku Narodowym o turystach indywidualnych nie ma mowy. Każdy turysta wykupując obowiązkowo bilet wstępu do parku narodowego, który w tym momencie bierze za niego odpowiedzialność, przestaje być turystą indywidualnym, lecz staje się klientem owego parku. Wykupienie biletu wstępu jest równoznaczne z zawarciem umowy. Tak samo jak umowy o przewóz, gdzie przewoźnik odpowiada za jego bezpieczeństwo, jak i przykładowo do kina, gdzie właściciel odpowiada jeśli np. spadnie mu na głowę kawałek sufitu.

Jeśli na znakowanym szlaku na terenie parku urwie się wadliwie umocowana poręcz na zabezpieczonym wejściu na skały i klient straci zdrowie lub życie, to sprawa trafia do prokuratury, następnie do sądu. A ponadto poszkodowany lub jego rodzina może wystąpić na drodze cywilnej o odszkodowanie. Tak więc kij ma dwa końce. Poza tym dlaczego park ma dyskryminować część swych klientów, wymuszając na nich zakup dodatkowej usługi przewodnickiej, skoro takie praktyki dyskryminacji w myśl prawa są zabronione?

_________________
Obrazek

Lech


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 16, 2011 8:03 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Cytuj:
Jeśli na znakowanym szlaku na terenie parku urwie się wadliwie umocowana poręcz na zabezpieczonym wejściu na skały i klient straci zdrowie lub życie



Tak, to jest ciekawy problem prawny. W Niemczech jak się gość pożślizgnie na nie posypanym zimą piaskiem chodniku to może skarżyć np. dozorce domu, który ma obowiązek utrzymania chodnika.

http://www.recht-gehabt.de/ratgeber/mei ... wurde.html

Dlatego na wielu bocznych chodnikach w parkach itp. stoją śmieszne tablice: Zimą nie posypujemy wchodzisz na własną odpowiedzialność.

Ciekaw jestem jak to w parkach... do tej pory poszkodowany mógł teoretycznie skarżyć skarb państwa, od nowego roku park ma autinomię i sam za to odpowiada z własnej kasy. I TO a nie jakieś przewodnickie przepychanki może spowodować że naprawdę zamkną szlaki, bojąc się odpowiedzialności.

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 16, 2011 9:41 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Lech napisał(a):
W takim razie w Tatrzańskim Paku Narodowym o turystach indywidualnych nie ma mowy. Każdy turysta wykupując obowiązkowo bilet wstępu do parku narodowego, który w tym momencie bierze za niego odpowiedzialność, przestaje być turystą indywidualnym

Widzę Lechu, ze juz pod czapka masz niezłe dymy. Wkraczasz w nowy wymiar swego obłędu :mrgreen:
Park nie bierze odpowiedzialności za turystę, bo w takim razie, gdy turysta odpadnie to może oskarżyć Park, że młotkiem nie wybił dodatkowego stopnia, czy chwytu, jak złamie sobie nogę to, ze kamienie, czy gałęzie nie są usunięte ze szlaku, jak dostanie kamieniem, to proces, bo nie było założonej siatki ochronnej, jak się pogubi, ze nie było na Świnicy punktu informacyjnego z Strażnikiem :mrgreen:
Kolega miał sytuację, ze turysta skarżył sie mu, dlaczego na szlaku nie ma usuniętych kamieni :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Lech napisał(a):
Jeśli na znakowanym szlaku na terenie parku urwie się wadliwie umocowana poręcz na zabezpieczonym wejściu na skały i klient straci zdrowie lub życie, to sprawa trafia do prokuratury, następnie do sądu

Nie jestem prawnikiem, ale raczej tak. Gdyż w tym przypadku Park powinien odpowiadać za takie badziewie. Wcale nie trzeba do tego kupować biletu.
Taka sytuacja może zaistnieć np. na Wysokiej w Małych Pieninach, gdzie jakieś worioty zrobiły tam barierki, szpecąc piękno tego szczytu. Wejście na niego jest bezpłatne.
Dlatego uważam, ze TPN, powinien zlikwidować wszelkie lub większość sztucznych ułatwień w Tatrach, aby nie być narażonym na tego rodzaju problemy, a natura sama by zadecydował, kto gdzie jest w stanie pójść.
Zobaczcie jak wyglądają w Pieninach Trzy Korony…to nie jest już szczyt, lecz platforma widokowa, brrrr
Maciej_Zimowski napisał(a):
Tak, to jest ciekawy problem prawny. W Niemczech jak się gość pożślizgnie na nie posypanym zimą piaskiem chodniku to może skarżyć np. dozorce domu, który ma obowiązek utrzymania chodnika.

W Polsce też, baa czasem nawet nie na swojej posesji.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 16, 2011 10:03 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
chief napisał(a):
Lech napisał(a):
W takim razie w Tatrzańskim Paku Narodowym o turystach indywidualnych nie ma mowy. Każdy turysta wykupując obowiązkowo bilet wstępu do parku narodowego, który w tym momencie bierze za niego odpowiedzialność, przestaje być turystą indywidualnym

Widzę Lechu, ze juz pod czapka masz niezłe dymy. Wkraczasz w nowy wymiar swego obłędu :mrgreen:
Nie. To ja wkazałem tu konkretny problem, że masz teraz dymy i kłopoty wytłumaczyć się ze swego nieudacznictwa, dlatego usiłujesz w obłędny sposób odwrócić kota ogonem ...
chief napisał(a):
Park nie bierze odpowiedzialności za turystę, bo w takim razie, gdy turysta odpadnie to może oskarżyć Park, że młotkiem nie wybił dodatkowego stopnia, czy chwytu.
Dokładnie tak samo, jak przewoźnik nie odpowiada jeśli podróżny otworzy drzwi i wyskoczy z jadącego pociągu. Jeśli jednak wypadek zaistnieje z winy zaniedbań przewoźnika, np. drzwi się same otworzą i podróżny wypadnie, to analogiczna sytuacja jest w przypadku parku, jeśli źle umocowano barierkę na szlaku na terenie tego parku i turysta spadnie. Zakupiony biletu wstępu będzie tu dodatkowo dowodem, że park wziął pieniądze od klienta, a nie zapewnił mu bezpiecznych warunków zwiedzania. Jeśli sprzedawca bierze za coś pieniądze, to tym bardziej odpowiada za to, co sprzedaje swemu klientowi. I wszystko na ten temat.

_________________
Obrazek

Lech


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 16, 2011 10:16 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Cytuj:
powinien zlikwidować wszelkie...


a jednak.. żeby nie było niczego! :roll:

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 16, 2011 10:35 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 05, 2010 9:29 am
Posty: 2318
Lokalizacja: Radom
Ali7 napisał(a):
Kurrr...
Zapatrzyłeś się na pepanca, czy się na Twoim koncie zalogował?

nie, to ja sam we własnej osobie. nikomu hasła nie udostępniłem :wink:

Lech napisał(a):
chief napisał(a):
W momencie, gdy wynajmie przewodnika, który za niego bierze odpowiedzialność, to przestaje być turystą indywidualnym, lecz klientem owego przewodnika.
W takim razie w Tatrzańskim Paku Narodowym o turystach indywidualnych nie ma mowy. Każdy turysta wykupując obowiązkowo bilet wstępu do parku narodowego, który w tym momencie bierze za niego odpowiedzialność, przestaje być turystą indywidualnym, lecz staje się klientem owego parku.

dobra, staje się klientem. a czy jednak mimo wszystko nie pozostanie dalej turystą indywidualnym?

od kilku lat chodzę sam po Tatrach. wchodząc na teren parku kupiłem bilet, stałem się klientem, a wędrując sam jestem jednocześnie klientem i turystą - jakim:
a) indywidualnym
b) grupowym
c) spacerowiczem
d) nie jestem turystą
:?:

_________________
Każdy chłopak z polskiej wsi jeździ wozem TDI
Rosja to nie kraj, to stan umysłu
"Pierwsza decyzja, jaką w okresie zdobywania sprzętu musi podjąć wspinacz z gotową do użycia kartą kredytową..."


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 16, 2011 10:48 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Lech napisał(a):
Jeśli jednak wypadek zaistnieje z winy zaniedbań przewoźnika, np. drzwi się same otworzą i podróżny wypadnie, to analogiczna sytuacja jest w przypadku parku, jeśli źle umocowano barierkę na szlaku na terenie tego parku i turysta spadnie

Lechu, ponawiam: CZYTAJ ZE ZROZUMIENIEM
Przeca w poprzednim poście potwierdziłem, że Park prawdopodobnie by odpowiadał
Lech napisał(a):
Zakupiony biletu wstępu będzie tu dodatkowo dowodem, że park wziął pieniądze od klienta, a nie zapewnił mu bezpiecznych warunków zwiedzania

Bilety nie mają tu nic do rzeczy, gdyż przykład podałem z Wysoką w Pieninach, gdzie wejście jest darmowe.
Na Jurze tez masz sporo takich elementów. Zarządca terenu wcale nie miał obowiązku, aby takowe barierki zakładać, lecz jak się zdecydował, to za nie odpowiada, pomimo, że teren jest bezpłatny przy zwiedzaniu.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 16, 2011 11:01 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
rogerus72 napisał(a):
Lech napisał(a):
chief napisał(a):
W momencie, gdy wynajmie przewodnika, który za niego bierze odpowiedzialność, to przestaje być turystą indywidualnym, lecz klientem owego przewodnika.
W takim razie w Tatrzańskim Paku Narodowym o turystach indywidualnych nie ma mowy. Każdy turysta wykupując obowiązkowo bilet wstępu do parku narodowego, który w tym momencie bierze za niego odpowiedzialność, przestaje być turystą indywidualnym, lecz staje się klientem owego parku.
dobra, staje się klientem. a czy jednak mimo wszystko nie pozostanie dalej turystą indywidualnym?

od kilku lat chodzę sam po Tatrach. wchodząc na teren parku kupiłem bilet, stałem się klientem, a wędrując sam jestem jednocześnie klientem i turystą - jakim:
a) indywidualnym
b) grupowym
c) spacerowiczem
d) nie jestem turystą
Wędrując z przewodnikiem turysta nadal jest turystą. Chief jednak uważa, że jest inaczej. Uważa, że jest tylko jego klientem. Na tym właśnie polega instrumentalne traktowanie ludzi przez wiadomą klikę...

_________________
Obrazek

Lech


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 16, 2011 11:09 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
chief napisał(a):
Lech napisał(a):
Zakupiony biletu wstępu będzie tu dodatkowo dowodem, że park wziął pieniądze od klienta, a nie zapewnił mu bezpiecznych warunków zwiedzania
Bilety nie mają tu nic do rzeczy.
Mają jako dodatkowy dowód w sprawie, że turysta dopełnił wymaganych formalności, tj. zawarł z parkiem umowę o zwiedzaniu na warunkach określonych przez park. Gdyby nie wykupił biletu, park by mógł zarzucić mu, że znalazł się tam nielegalnie popełniając wykroczenie.

_________________
Obrazek

Lech


Ostatnio edytowano Śr lis 16, 2011 11:17 am przez Lech, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 16, 2011 11:16 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Lech napisał(a):
Wędrując z przewodnikiem turysta nadal jest turystą. Chief jednak uważa, że jest inaczej. Uważa, że jest tylko jego klientem.

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Oczekuję z wielką niecierpliwością, jaką nową rewelacje wymyślisz :brawo:
Lech napisał(a):
Mają jako dodatkowy dowód w sprawie, że turysta dopełnił wymaganych formalności, tj. zawarł z parkiem umowę o zwiedzaniu na warunkach określonych przez park. Gdyby nie wykupił biletu, park by mógł zarzucić mu, że znalazł się tam nielegalnie popełniając wykroczenie.

Bilet wstępu nie ma żadnego znaczenia

Tak z ciekawości, a gdy turysta wyruszy w godzinach wczesno rannych i zdarzenie będzie miało miejsce na szlaku, gdzie nie ma możliwości zakupu biletu?...analizuj, Lechu, analizuj :mrgreen:


Ostatnio edytowano Śr lis 16, 2011 11:20 am przez chief, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 16, 2011 11:19 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
chief napisał(a):
Lech napisał(a):
Wędrując z przewodnikiem turysta nadal jest turystą. Chief jednak uważa, że jest inaczej. Uważa, że jest tylko jego klientem.
Oczekuję z wielką niecierpliwością, jaką nową rewelacje wymyślisz
Tą rewelację wymyśliłeś sam. Oto ona:
chief napisał(a):
W momencie, gdy wynajmie przewodnika, który za niego bierze odpowiedzialność, to przestaje być turystą indywidualnym, lecz klientem owego przewodnika.

_________________
Obrazek

Lech


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 16, 2011 11:23 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Lech napisał(a):
Tą rewelację wymyśliłeś sam. Oto ona: chief napisał:

W momencie, gdy wynajmie przewodnika, który za niego bierze odpowiedzialność, to przestaje być turystą indywidualnym, lecz klientem owego przewodnika.

Więc mogę jedynie powtórzyć: CZYTAJ TEKSTY ZE ZROZUMIENIEM :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 16, 2011 11:27 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Gonicie w kółko jak pies za swoim ogonem.

Popomstujcie lepiej na "złych strasznych i okrutnych" organizatorów, to się ciekawiej czytało

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 16, 2011 11:42 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
chief napisał(a):
Lech napisał(a):
Tą rewelację wymyśliłeś sam. Oto ona: chief napisał:

W momencie, gdy wynajmie przewodnika, który za niego bierze odpowiedzialność, to przestaje być turystą indywidualnym, lecz klientem owego przewodnika.

Więc mogę jedynie powtórzyć: CZYTAJ TEKSTY ZE ZROZUMIENIEM :mrgreen:
Zacznij pisać w sposób zrozumiały, bo z tego co napisałeś i ja zacytowałem wynika niedwuznacznie, że w momencie, gdy turysta wynajmie przewodnika, który za niego bierze odpowiedzialność, to przestaje być turystą indywidualnym, lecz klientem owego przewodnika. Każdy będący przy zdrowych zmysłach stwierdzi, że palnąłeś kompletną bzdurę, bo pomieszałeś dwie różne sprawy. Turysta indywidualny nadal będzie turystą indywidualnym, nawet jeśli będzie klientem kolejki linowej, klientem restauracji, i tak samo klientem przewodnika. Widać, że wiadoma klika ma własny system wartości i własny sposób postrzegania ludzi i siebie oraz skuteczne sposoby indoktrynowania członków tej kliki. Zupełnie jak jakaś sekta, która potrafi w swój system wmanipulować swoich wyznawców.

_________________
Obrazek

Lech


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 16, 2011 12:06 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Lech napisał(a):
Zacznij pisać w sposób zrozumiały, bo z tego co napisałeś i zacytowałem wynika niedwuznacznie, że w momencie, gdy turysta wynajmie przewodnika, który za niego bierze odpowiedzialność, to przestaje być turystą indywidualnym, lecz klientem owego przewodnika

Nie wiem, czy jest jednoznaczna i oficjalna definicja turysty indywidualnego, czy zorganizowanego. Prawdopodobnie nie.
Dlatego też te terminy używamy dla pewnego zobrazowania sytuacji, czego Ty nie jesteś w stanie skumać.
Ja osobiście zdefiniowałem swoje pojecie tych terminów w tym wątku:
Cytuj:
1.Turysta indywidualny, decydując się na takowy wyjazd w pełni bierze wszystko na siebie. Sam sie musi ubezpieczyć (Słowacja), sam przeanalizować trasę, sam znaleźć noclegi, sam radzić sobie w terenach trudnych, sam podejmować decyzje możliwe, ze decydujące i jego życiu lub zdrowiu.
Jak najbardziej ma do tego prawo, gdyż wszelakie ryzyko wziął na siebie, bo ceni niezależność. Państwo nie ma nic do tego.
2.Turysta grupowy/zorganizowany, powodów, dla których wybierają tą formę turystyki, która niesie dla nich spore ograniczenie niezależności, jest wiele. Są tacy, którzy jada dla towarzystwa, bo na takowych wycieczkach spotykają znajomych, tacy, co dla kosztów, gdyż przejazd + nocleg w takowym wyjeździe wychodzi taniej, niż przy prywatnym pobycie, są tacy, bo lubią sobie po wycieczce puknąć piwko, a będąc samochodem by nie mogli, są tacy, którzy oczekują informacji, w końcu jest tez taka grupa, która nie czuje się na siłach lub uważa, ze nie ma na tyle doświadczenia, aby decyzje, które opisałem w pkt 1, wziąć na siebie, więc jada po to, aby decydował za nich, kto inny. Zapisując się, ufają, ze organizator jest uczciwy i zapewni im takowa osobę. Jeżeli organizator to zrobi, nie ma sprawy. Nie twierdze, ze MUSI to być przewodnik górski, byle osoba, która powinna mieć większe doświadczenie i wiedze o górach niż uczestnicy (poza wyjątkami).

Dodatkowo, potwierdziłem Twoją poprawkę, że sprawy logistyczne może powierzyć do biura podróży.

Więc w skrócie:
Dla mnie turysta indywidualny, to ten, który będąc na wycieczce w górach bierze sam za siebie odpowiedzialność, sam decyduje za to, co tam robi. Jest niezależny w swych decyzjach (szanując przepisy parku)
Turysta zorganizowany, jest wtenczas, gdy swoją decyzjalność i niezależność w czasie wycieczki, powierza przewodnikowi, czy inszemu mafiozowi.
Przykład:
Gdy będzie jakaś wycieczka grupowa, to Kowalski uczestnicząc w niej jest turystą zorganizowanym, w momencie, gdy oznajmi przewodnikowi, ze rezygnuje z jego usług i sam wybiera sobie trasę, to w tym momencie staje się turystą indywidualnym (nawet, gdyby szedł w dalszym ciągu z grupą), a przewodnik za niego nie odpowiada. Po paru godzinach, gdy z powrotem spotyka się z grupą np. w schronisku i przyłącza się do grupy, gdzie znowu przewodnik za niego odpowiada, staje się turystą zorganizowanym.
Proste jak cep :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3627 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 121  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL