Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 16, 2024 3:50 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 205 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 04, 2012 3:20 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N sty 20, 2008 10:17 pm
Posty: 1253
Lokalizacja: Zdolny Śląsk
slepywilk napisał(a):
na spokojne wypady czasami troche przyjemniejsze sie ktos znajdzie, ale jak chcę sobie w "dupe wstawić" :twisted: to tylko pozostaje samemu latać po lesie :? co nie zawsze jest przyjemne bo emocje można przekazać faunie lub florze :lol:


najśmieszniejsze jest u mnie to że w Alpy łatwiej mi wyciągnąć znajomych z odległej Małopolski niż z Dolnego Śląska.
Na kapuściane góry natomiast odwrotnie :wink:

_________________
a do piekła zabiorę wspomnienia.....


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr sie 08, 2012 5:48 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4266
Lokalizacja: Łódź
Kiedyś uwielbiałam samotne chodzenie. Początkowo wzieło sie stąd, że nie miałam przyjaciół o takich zainteresowaniach a poza tym wolno chodziłam. Z czasem rozchodziłam sie i bieganie po szlakach szlo mi nieżle , ale wrażenia które zostały po samotnych wędrówkach spowodowały, że nie lubiłam towarzystwa na szlaku. Bo będąc samemu Góry odbiera sie inaczej. Widzi się więcej. Trudno to opisać, ale to są wraźenia niezapomniane. Wieczory w Pustej z kozicami. morze mgieł, widmo Brockenu z aurą, te rzeczy w ciszy wieczornej, czy porannej a zawsze wstawałam wcześnie, oglądane długo bez zgiełku tłumu i rozmów kolegów czy kolezanek wyglądają inaczej i nadaja inny sens bytności tam. To jak spotkania na innym progu świadomości. To coś co spowodowało że zawsze będę chciała tam powracać. Obecnie chodze po Tatrach z Córką, ale myśle że kiedy dorosnie wróce tam sama.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 09, 2012 8:22 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Wt lut 15, 2011 10:48 pm
Posty: 546
Lokalizacja: Piotrków Tryb.
amazonka napisał(a):
a ja nie lubię sama łazić Crying or Very sad

To trza było mówić jak mieszkałem w pobliżu :lol:

_________________
Alkohol nie rozwiązuje problemów. Mleko też nie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 30, 2012 12:53 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4266
Lokalizacja: Łódź
Zakładając ten wątek Konrad zadał pytanie o wiek kiedy można samotnie zacząc chodzic po górach jakie są wasze doświadczenia dotyczące tego konkretnie pytania. Ja pierwszy raz bez rodziców byłam mając lat 17 (tel. komórkowych wtedy jeszcze nie było) a samotnie majac lat 19 ( w sumie przez przypadek pojechałam z kolezanka i ona musiała wracać a ja nie...) Byłysmy wtady w górach 6 tygodni najpierw 3 tyg w Bieszczdach Wetlina połoniny Wetlińska Caryńska Tarnica Bukowe Berdo itd. po czym Tatry od Grzesia po Szpiglasową Przełęcz z tego co pamietam .


Ostatnio edytowano N wrz 30, 2012 7:15 pm przez WILCZYCA, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 30, 2012 6:28 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt cze 29, 2007 11:59 am
Posty: 1417
Pierwsza samotna wycieczka 18 lat ( Żleb Kulczyńskiego- Granaty-Gąsienicowa)

Pierwszy samotny wyjazd z mojego nizinnego zadupia w góry to w zeszłym roku ( 20lat) na 4 dni spanie w schroniskach ;p


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N wrz 30, 2012 10:15 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt mar 06, 2007 1:02 am
Posty: 1854
Lokalizacja: Łódź
Cytuj:
pierwszy raz bez rodziców


11lat - Babia Góra (z siostrą - 18lat)

Cytuj:
Pierwsza samotna wycieczka


15lat - Orla (Zawrat - Krzyżne) Byłem wtedy z mamą w 5 stawach ale tę trasę odpuściła ze względu na trudności.


Cytuj:
Pierwszy samotny wyjazd


18lat - Mt. Blanc, niestety nieudany. Tu też odczułem problemy samotnego działania. Nie tyle techniczne co natury psychicznej.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 01, 2012 8:50 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 26, 2011 4:21 pm
Posty: 1379
Lokalizacja: Tarnów
Pierwsze samotne wyjazdy w wieku ok. 15 lat - pogórze Ciężkowicko - Rożnowskie (w sumie - nie licząc wycieczek klasowych - były to moje pierwsze wyjazdy w ogóle).
Tatry parę lat później. Od drugiej wyprawy również sama i tak mi już zostało do dzisiaj. Ostatnio nieco się przełamuję, ale w grupie większej niż 2-3 osoby chyba nigdy nie będzie mi się dobrze działać :wink:

_________________
Nie zaglądam już na forum, kontakt tylko przez maila.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 01, 2012 5:24 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4266
Lokalizacja: Łódź
15 lat Orla Krzyżne to chyba strasznie wcześnie nie uwazacie? Swoja drogą zastanawiałam sie jeszcze nad taką sprawą jak pisałam od 9 lat chodze po Tatrach z córka Młoda miała 3,5 roku kiedy pierwszy raz "zaciągnełam "ją nad Czarny Staw Gąsienicowy 4,5 kiedy była na Grzesiu i mimo ze jesteśmy w Tatrach co roku a bywały lata że i 2 razy do roku obawiałam sie wpuścic Ją w bardziej eksponowane miejsca (faktem też jest że przechodząc przez Goryczkowe Czuby czuła dyskomfort zwiazany z ekspozycją). Ja będąc dzieckiem nigdy czegoś takiego nie czułam. jednoczesnie Młoda była z grupa kolonijna na Małej Fatrze i z tego co wiem radziła sobie na drabinkach całkiem nieżle. Wiec wracając do poczatku wątku kiedy wg. was można miec takie poczucie że juz można iśc z dzieckiem na coś trudniejszego czy waszym zdaniem zależy to od wieku czy tylko od swobody poruszania sie w eksponowanym terenie. Jaki sa wasze doświadczenia w tym temacie. Dodam że mnie Tato zabrał na Giewont kiedy miałam niespełna 10 lat a Młoda jeszcze tam nie była czy ja jestem nadopiekuńcza?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 01, 2012 6:04 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Cz wrz 04, 2008 11:35 am
Posty: 1231
Nie, nie jesteś nadopiekuńcza.
Pisałam na wątki o Małej Fatrze, że leźliśmy na Mały Rozsutec - i że mało na zawał nie zeszłam, jak dzieci (9 i 12) się wspinały po łańcuchach na górze Rozsutca.
A Blaxident (chyba) dopisała, że rodzic się trzęsie nad dziećmi a dzieci na luzie wchodzą. Coś z tym jest:)

Ale to JA mam lęk przed ekspozycją. Z jednej strony. Z drugiej wytargałam rodzinę w Tatry, mąż się zdziwił, że na trasy z małymi łańcuszkami:) Diery zrobili, jak Rozsutec zrobili to już wiele zrobią.

Tak myślę, że ze starszym mąż będzie za niedługo już wyżej chodził, młodszy będzie ze mną. Bo mnie przytyka nad przepaściami :oops:

Indywidualnie rozpatruj, Wilczyca, indywidualnie :)
Młodszy mój też odczuwa lekki dyskomfort przy ekspozycji. Mam nadzieję, że mu się to nie pogłębi. Przed wycieczkę będziemy pokazywać fotki w necie z trasą - żeby dzieci wiedziały, czego się spodziewać.
No i (prawie)zawsze można zawrócić:)

_________________
pozdrawiam
---------------------------
Lepsze od gór są tylko góry!
- krasnoludzkie


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 01, 2012 7:46 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt mar 06, 2007 1:02 am
Posty: 1854
Lokalizacja: Łódź
Cytuj:
15 lat Orla Krzyżne to chyba strasznie wcześnie nie uwazacie?


Dlaczego wcześnie? Wybór trasy zależy raczej od sprawności, doświadczenia a nie wieku. Jeśli tylko dziecko jest odpowiedzialne to w czym widzisz problem?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 01, 2012 8:03 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4266
Lokalizacja: Łódź
No np w tym że tatrzanska pogoda bywa zmienna i przy nagłej nieoczekiwanej zmianie trzeba umieć podjąć pewne decyzje, trafnie ocenić własne mozliwosci itd. Czy pozwalajac Ci tam isc Mama znała trasę? Jeśli tak podziwiam jej wiare w Ciebie. Ja tyle wiary raczej miała nie bedę.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 01, 2012 8:15 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Wt lut 15, 2011 10:48 pm
Posty: 546
Lokalizacja: Piotrków Tryb.
Czasem 15 letni dzieciak posiada więcej doświadczenia, intuicji i w ogóle - ogarnięcia całokształtu, niż "doświadczony" turysta 30-40-50 letni.
Nie ma na to reguły.

_________________
Alkohol nie rozwiązuje problemów. Mleko też nie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 01, 2012 8:18 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4266
Lokalizacja: Łódź
No Ok ale -pozwolicie własnym dzieciom pójśc w góry samodzielnie nie mówie samotnie ale np. z rówieśnikiem w wieku lat kilkunastu?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 01, 2012 8:20 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4266
Lokalizacja: Łódź
Oczywiscie mam na myśli szlaki trudne w tym Orlą, Rohacze lub długie graniowe.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 01, 2012 9:15 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Cz wrz 04, 2008 11:35 am
Posty: 1231
zależy ilu nastu - 15 to nie, ale 18 już tak.

_________________
pozdrawiam
---------------------------
Lepsze od gór są tylko góry!
- krasnoludzkie


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 01, 2012 9:18 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt mar 06, 2007 1:02 am
Posty: 1854
Lokalizacja: Łódź
Cytuj:
No np w tym że tatrzanska pogoda bywa zmienna i przy nagłej nieoczekiwanej zmianie trzeba umieć podjąć pewne decyzje, trafnie ocenić własne mozliwosci itd. Czy pozwalajac Ci tam isc Mama znała trasę? Jeśli tak podziwiam jej wiare w Ciebie. Ja tyle wiary raczej miała nie bedę.


Sytuacja była trochę inna niż u Ciebie. To nie rodzice zabrali mnie w góry tylko ja ciągałem tam rodziców. Tradycji żadnego łażenia ani tym bardziej wspinania nie było. W zawiązku z tym już od samego początku (czyli od wieku ok. 10 lat) odpowiadałem za to gdzie jedziemy i na jakie trasy chodzimy i co mniej więcej zabieramy ze sobą. Orientując się na podstawie map, przewodników czy później internetu.
W kwestii wspomnianej wycieczki to bardziej było na zasadzie "Mamo, na Orlą pójdę sam bo trasa jest bardzo trudna i Ty nie dasz rady" Mama była ze mną wcześniej na m.in na Rysach, Chłopku czy Koziej Przełęczy (gdzie miała pewne problemy), także zdawała sobie sprawę jak to wygląda. Zwrócę jednak uwagę że z natury byłem raczej bardzo ostrożny, więc ta duża swoboda w działaniu, była w jakiś sposób uzasadniona.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 01, 2012 9:34 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4266
Lokalizacja: Łódź
No tak 18 poważny wiek :D nie można takiego ktosia dyskredytować, ale jak sobie przypomnę jakie miałam w tych Górach pomysły w wieku lat 21..., właściwie ostrożniejsza byłam właśnie wcześniej.
Młoda się nie wspinała przestaliśmy sie w to bawic przed jej narodzinami. Chyba raz miała wędke na Babie na Górze Zborów ale była mała i jakoś niespecjalnie jej sie podobało a teraz to bałabym sie tego sprzetu uzywac taki jest stary i zleżały


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 01, 2012 9:35 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
WILCZYCA napisał(a):
Oczywiscie mam na myśli szlaki trudne w tym Orlą, Rohacze lub długie graniowe.


Moje dzieci chodzące ze mną po górach prawie od urodzenia na pierwsze trasy samodzielne (i samotne) zaczęły chodzić w wieku mniej więcej 15 lat.
Pierwsza trasa Michała to było w wieku lat 14,5 samotne zejście z Babiej do Zawoi (gdzie byliśmy razem tylko ja schodziłam na stronę słowacką) i powrót do domu.
W następne wakacje już chodził z rówieśnikami (Beskidy, Mała Fatra) na trasy 1-dniowe, a potem na dłuższe wyjazdy. Mając nie pełne 17 lat zapisał się na kurs przewodnicki i od tej pory zaczął turystykę całkiem samodzielną.
No i już mając 18,5, tuż po maturze był przewodnikiem beskidzkim i od tej pory może legalnie prowadzić ludzi po górach.

Michał nie dość, że młody to bardzo młodo wygląda, mając te 18 wyglądał na 15.
A teraz ma 26 i ciągle go proszą o dowód przy zakupie piwa.
No więc z tym prowadzeniem wycieczek też miał na początku dziwnie, bo podchodzi chłopak wyglądający na 15-16 lat i mówi ze on jest przewodnikiem ;)

Ale rozsądku ma w górach bardzo wiele.

Maciek mniej chodził całkiem sam, a trochę więcej ze starszym bratem.
Ale właśnie w wieku lat ok. 17 przestało go to interesować.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 02, 2012 11:53 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10406
Lokalizacja: miasto100mostów
Pierwszy raz Orlą zrobiłem z kumplem - ja 16 lat a on 17. Zawrat - Krzyżne nam wyszło chyba 4:15h czy jakoś tak. Ale byliśmy rozczarowani, że to takie łatwe :D

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 03, 2012 10:36 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Wt lut 15, 2011 10:48 pm
Posty: 546
Lokalizacja: Piotrków Tryb.
Sabrina12 napisał(a):
Tak samemu to smutno chodzić Wink Ja najbardziej to oczywiscie ze swoim mężem lubie łazić;)

Do czasu, do czasu ... :lol: ale nie o tym miałem.... ;)
Sam zaczynałem samotne łażenie po Tarach w wieku nastu lat. I jak czytam powyższe posty nie tylko ja :wink: Wydaje mi się , że statystycznie nastolatka, czy nastolatek jest znacznie bezpieczniejszy w górach niż np. wieczorem w mieście :wink: Szczególnie w czasach telefonów komórkowych.
Wilczyca- jesteś przewrażliwiona :wink:

_________________
Alkohol nie rozwiązuje problemów. Mleko też nie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt paź 05, 2012 5:04 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4266
Lokalizacja: Łódź
Szczęślliwie rozpoczęcie tego tematu wskazuje na to, że nie tylko ja :wink: ale ogólnie to pewnie matki jedynaków mają tak bardziej... :D Póki co dziecko lubi jeździc ze mnią a za 5 lat to sie zobaczy.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt paź 05, 2012 10:09 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
Krabul napisał(a):
Pierwszy raz Orlą zrobiłem z kumplem - ja 16 lat a on 17. Zawrat - Krzyżne nam wyszło chyba 4:15h czy jakoś tak. Ale byliśmy rozczarowani, że to takie łatwe :D

Szanowny kolego Krabul.

A w wątku o OP :
stinger88 napisał(a):
Nie jestem kozakiem a na Orlej Perci nie widziałem nic co mogłoby budzić trwogę.

to kolega stinger88 za swoje powyższe wynużenia to dostał po uszach ...
Ładnie to tak :?:
:lol:

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So paź 06, 2012 10:32 am 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4266
Lokalizacja: Łódź
Pewnie, że ładnie bo tematy o czym innym... :twisted: A szanowny kolega Gustaw kiedy tak pierwszy raz bez Mamy? :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So paź 06, 2012 10:45 am 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4266
Lokalizacja: Łódź
Poza tym Szanowny kolega Stinger88 tak z sympatii "dostał" żeby sobie w przyszłości krzywdy nie zrobił :lol:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So paź 06, 2012 5:30 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
Ja rozumiem w czym rzecz tylko do Krabula mam słabość i lubię się podroczyć ...
:lol:

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 205 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 19 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL