Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pn lip 01, 2024 12:26 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3627 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83 ... 121  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lis 09, 2012 8:49 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
chief napisał(a):
Czyli osoba, która nigdy nie była w górach, albo ma o nich blade pojęcie, też może nazwać sie przewodnikiem górskim?

W tym temacie przeciwstawiam się prawnego zakazu wynajmowania licencjonowanego przewodnika. Gdyż jest niczym inszym, jak siłowym narzucaniem jednego przekonania światopoglądowego na inny. Uważam, że jest wiele metod, nie siłowych, aby nakłonić turystę, na wynajęcie licencjonowanego przewodnika.
Pomimo, ze jestem przeciwnikiem nakazowi wynajmowana licencjonowanego przewodnika, uważam, ze decyzja o zabraniu wolnego/licencjonowanego przewodnika, powinna należeć do turysty lub turystów, a nie prokuratora, licencjonowanego przewodnika, czy chiefa.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lis 09, 2012 9:28 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Widać... golanmac, nie jest w "temacie" :mrgreen:

ps.
W pełni się z tobą zgadzam 8)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lis 09, 2012 10:35 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Cytuj:
Czyli osoba, która nigdy nie była w górach, albo ma o nich blade pojęcie, też może nazwać sie przewodnikiem górskim?


Tak samo jak nie umiejąca gotować - nazwać siebie kucharzem. Nie słyszałem żeby z tym był problem, chociaż zawód nie jest regulowany.

Cytuj:
ale jak klient może weryfikować "wolnego przewodnika", gdy go w życiu nie widział, a jak juz sie spotyka z nim przed wycieczka, to juz jest po ptokach... wtenczas weryfikacja może być dla klienta ostatnia w życiu weryfikacją,


Tak samo jak weryfikuje np. instruktora nurkowania (zawód nieregulowany9 i jakoś nie ma z tego powodu plagi utonięć.

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lis 09, 2012 10:52 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Kontr przykłady Waścia, mają się tyle do przewodnictwa, co psu na budę :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lis 09, 2012 11:18 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Cytuj:
Kontr przykłady Waścia, mają się tyle do przewodnictwa


Ależ wiemy, że świetlana postać "przewodnika" równa jest niemal aniołom. Ale to znana przypadłość, każdy przedstawiciel regulowanego zawodu takie ma o sobie mniemanie. Wczoraj w Sejmie któryś z posłów opowiadał o sprzedawcach opon którzy przyszli z gotowym projektem ustawy regulujący ich niezwykle ważny "zawód zaufania społecznego".

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lis 09, 2012 11:47 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Maciej_Zimowski napisał(a):
Ależ wiemy, że świetlana postać "przewodnika" równa jest niemal aniołom

Waść dalej nie kumasz o co chodzi :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 10, 2012 3:36 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Tu więcej wyjaśnień

http://wolneprzewodnictwo.blog.pl/2012/ ... urkowania/

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 10, 2012 6:42 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
O, a tu pewna nowość wypłynęła do internetu:
http://dariuszdylag.pl/wp-content/galle ... 2d/017.jpg

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 14, 2012 10:24 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 05, 2010 9:29 am
Posty: 2318
Lokalizacja: Radom
chief napisał(a):
Kontr przykłady Waścia, mają się tyle do przewodnictwa, co psu na budę :mrgreen:

ba! i są to cały czas te same przykłady.
a co z przedszkolankami? albo z pracownikami opieki społecznej? są jeszcze garncarze, glazurnicy, hydraulicy, kominiarze, dorożkarze, sprzedawcy, akwizytorzy, stewardessy, piosenkarze, aktorzy, kelnerzy, rybacy, ratownicy (na basenie), pielęgniarki i pielęgniarze, szewcy, krawcy, fryzjerzy... :lol:

_________________
Każdy chłopak z polskiej wsi jeździ wozem TDI
Rosja to nie kraj, to stan umysłu
"Pierwsza decyzja, jaką w okresie zdobywania sprzętu musi podjąć wspinacz z gotową do użycia kartą kredytową..."


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 14, 2012 10:45 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
rogerus72 napisał(a):
a co z przedszkolankami? albo z pracownikami opieki społecznej? są jeszcze garncarze, glazurnicy, hydraulicy, kominiarze, dorożkarze, sprzedawcy, akwizytorzy, stewardessy, piosenkarze, aktorzy, kelnerzy, rybacy, ratownicy (na basenie), pielęgniarki i pielęgniarze, szewcy, krawcy, fryzjerzy...
I jeszcze wiele, wiele zawodów. Przewodnicy też do nich dołączą...

_________________
Obrazek

Lech


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 20, 2012 8:24 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl/2012/ ... ust-go-on/

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 20, 2012 9:24 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 14, 2006 11:53 am
Posty: 2775
Lokalizacja: Wrocław
Nie dziwie się że TPN walczy o obowiązek przewodnicki dla wycieczek szkolnych, przecież od dawna chwalą się tym że największy procent odwiedzających TPN to właśnie wycieczki szkolne.

Nie chce tu rozstrzygać czy obowiązek taki powinien istnieć czy nie, muszę Cię jednak zmartwić w kwestii tego co napisałeś o nauczycielach. Niestety zdecydowana większość nauczycieli o górach nie ma kompletnie żadnego pojęcia. Kwiatki takie jak opowiadanie dzieciakom że czarny szlak jest najtrudniejszy są na porządku dziennym, o innych bzdurach nie wspominam bo czasem naprawdę ręce opadają.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 21, 2012 12:29 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Jeżeli jest to "największy procent" to zasady zwiedzania parku powinny go uwzględniać. Jeżeli uznamy że nauczyciel - osoba z definicji wykształcona - nie jest w stanie samodzielnie nauczyć się zasad spaceru po parkowych szlakach, to "obowiązek przewodnicki" powinien dotyczyć wszystkich pozostałych zwiedzających. Nie można go wprowadzać wybiórczo tylko dla nauczycieli. Ani np. tylko dla Żydów.

A propos "opowiadania bzdur" to jakby nie twoja sprawa - jeśli ktoś się decyduje za własne pieniądze pojechać na wyjazd czysto rekreacyjny a nie celem słuchania "mądrych rzeczy" o górach - jego wybór.

Całe to pismo do MEN wygląda mi raczej na taki gest dyrektora wobec przewodników "no widzicie, staram się jak mogę, żeby wam nagrać robotę". Ale nic z tego raczej nie wyjdzie.

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 22, 2012 9:19 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 05, 2010 9:29 am
Posty: 2318
Lokalizacja: Radom
Maciej_Zimowski napisał(a):
Jeżeli uznamy że nauczyciel - osoba z definicji wykształcona - nie jest w stanie samodzielnie nauczyć się zasad spaceru po parkowych szlakach, to "obowiązek przewodnicki" powinien dotyczyć wszystkich pozostałych zwiedzających.

spaceru? a to dobre...
spacer to sobie można urządzić w parku miejskim, na deptaku, promenadzie lub na plaży.
i nijak się to ma do wędrówki/trekingu w/po górach.

Maciej_Zimowski napisał(a):
Ani np. tylko dla Żydów.

a słyszał Waśc o lawinie kamiennej pod Świnicą, która zabiła kilku młodych Żydów? nie? to polecam wiadomą lekturę.
była to grupa (jeśli dobrze pamiętam) około 80-90-cio osobowa. i nadal Waść twierdzisz, że "przymus" przewodnicki jest be?
może i be, ale właśnie dla grup (szczególnie szkolnych) bym optował za utrzymaniem tej "niechcianej" usługi.
m.in. dlatego, by chłopaki mieli mniej pracy. i nie dochodziło do absurdalnych sytuacji typu przeze mnie wymienionego.
jak niby tak dużą grupę (o której wspomniałem) ma ogarnąć kilku przewodników z łapanki (po uwolnieniu zawodu), no motyla noga jak?
może jakieś wskazówki? przewidzi Waść wszystkie ewentualne scenariusze mogące nastąpić w górach? przewidzi? nie! nie przewidzi!

miałem wątpliwą okazję przeżyć z kumplem porządną burzę na Orlej Perci. dwa fronty burzowe się nad nami starły. potrafi sobie Waść to wyobrazić?
widoczność około 2-3 metry, deszcz siecze z lewa, prawa, z góry, z dołu, zewsząd. pioruny walą wszędzie dookoła. nad nami, pod nami, za nami, przed nami. wszędzie motyla noga! wszędzie! piekło po prostu!
(nie ukrywam, że mieliśmy niezłego stracha - przyp. autora)
jak Pan myśli - jakby nas było 10-ciu to gdzie byśmy się schowali? we dwóch ledwo co mieściliśmy się pod półką skalną. gdyby było jeszcze kilka osób to uj by kogoś strzelił. i TOPR na piechotkę by dymał, by Nas ratować.
gdy na chwilę się przejaśniło (na chwilę) ujrzeliśmy w Koziej Dolince kilka osób, które na Nas patrzyły. i jak Waść myśli - co zrobiliśmy? no co? otóż nic. nic! dosłownie nic! a dlaczego? a dlatego. że mogliby Nasze gesty wziąć za sygnały wzywania pomocy i dopiero byłby cyrk. nie machaliśmy rękami, gdyż nie wiedzieliśmy co to za ludzie i jak mogą zinterpretować Nasze machanie odnóżami górnymi.
logicznie postąpiliśmy, czy nie (pomijając fakt, że byliśmy w złym miejscu i w złym czasie)?
i teraz zasadnicze pytanie:
czy jakikolwiek nauczyciel/przewodnik z łapanki posiada na tyle wiedzy/doświadczenia, by z ewentualnej opresji w górach wyjść obronną ręką? posiada?
szczerze wątpię.

tak, tak, wiem - rynek zweryfikuje. po trupach i kalekach zweryfikuje.
to ja podziękuję za takie rozwiązanie.

Maciej_Zimowski napisał(a):
A propos "opowiadania bzdur" to jakby nie twoja sprawa - jeśli ktoś się decyduje za własne pieniądze pojechać na wyjazd czysto rekreacyjny a nie celem słuchania "mądrych rzeczy" o górach - jego wybór.

zgadza się, jego wybór.
tylko ile wart jest taki przewodnik/prowadzący, który pieprzy takie bzdury, o których wspomniał trekker? i jaką ma wiedzę o górach? raczej żadną. i jak ktoś się decyduje na takiego patałacha to masz Waść rację - jego wybór. od siebie dodam, że także jego zdrowie i jego życie.

a jak dostanie w dupę taki pseudo-przewodnik w górach z wycieczką to będzie to tzw. weryfikacja rynkowa, tak?
wspaniale. pięknie, po prostu pięknie...

P.S. 1. musiałem to napisać, bo mnie już motyla noga bierze, gdy czytam te wszystki pierdy. i dalej będę pisał w temacie, gdy ujrzę CTRL+C i CTRL+V:
Maciej_Zimowski napisał(a):
to "obowiązek przewodnicki" powinien dotyczyć wszystkich pozostałych zwiedzających.

cały czas ta sama śpiewka.
ileż argumentów trzeba użyć, by uświadomić niektórym nie brak wiedzy, tylko charakter i specyfikę wędrówki górskiej? no ile? że góry to nie deptak, czy plaża, nie zakład fryzjerski, czy restauracja.
góry to potęga natury. i nikt nie jest aż tak doskonały i cudowny, by był w stanie ogarnąć wszystkie możliwe scenariusze. nikt! a szczególnie jakiś anonimowy pan X, który dzięki heroicznej walce Pana Koordynatora i Lecha Sudeckiego został (hurra!) wolnym przewodnikiem i dorwał się do koryta (że się posłużę Waszym określeniem)!

tu cytat z Psów 1:
"[...]On poszedł sobie zatelefonować! motyla noga! Poszedł wykonać pier....ny telefon! I nie było go tam, gdzie powinien być! Mówię Ci - zrobię wszystko, by nikt już przez Ciebie nie zginął! Nikt! Rozumiesz? Nikt, Ubeku pierd...ny! Nikt![...]"

P.S. 2. a teraz idę sobie na szluga. bo żem siem wzioł i zdenerwował... zupełnie niepotrzebnie. ale to nie moja wina...

P.S. 3. aha, chciałbym dodać, że moje wpisy w tym temacie, nie mają tylko i wyłącznie na celu dobicie do 100 stron, by dostać na hucznej imprezie obiecany przez Markiza tort. i wyjątkowy, okazjonalny medalion.

_________________
Każdy chłopak z polskiej wsi jeździ wozem TDI
Rosja to nie kraj, to stan umysłu
"Pierwsza decyzja, jaką w okresie zdobywania sprzętu musi podjąć wspinacz z gotową do użycia kartą kredytową..."


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 22, 2012 5:32 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
I po co ten wywód i te emocje?
Nikt nie zdejmuje z organizatora/nauczyciela wycieczki szkolnej odpowiedzialności i jeśli będzie taka potrzeba (trudny teren, duża grupa itp.) to tego przewodnika dobrowolnie wynajmie.
Wiosną przyszłego roku przeczytam tu posty że "och ach nie ma przymusu a wycieczki nadal chodzą z przewodnikami...".
Natomiast stawianie administracyjnego przymusu że "od granicy parku" ma być obowiązkowy przewodnik jest bez sensu, Bo nawet by nie możnaby pospacerować po Kuźnicach (teren TPN) czy drodze pienińskiej (teren Pien. PN). I wiadomo co co tu chodzi - żeby zgarniać łatwą kasę na "90% zleceń" czyli eskortowaniu po dolinkach.

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 22, 2012 5:59 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
I jeszcze:
Cytuj:
spacer to sobie można urządzić w parku miejskim, na deptaku


a co to niby jest jak nie deptak:
http://img.iap.pl/s/67/8323/Edytor/Imag ... min350.jpg

A znajduje się właśnie w granicach "górskiego parku narodowego" czyli tam gdzie Skawiński życzy sobie żeby był przymus spaceru wyłącznie z przewodnikiem.

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lis 22, 2012 6:52 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
rogerus72 napisał(a):
miałem wątpliwą okazję przeżyć z kumplem porządną burzę na Orlej Perci. dwa fronty burzowe się nad nami starły. potrafi sobie Waść to wyobrazić?
widoczność około 2-3 metry, deszcz siecze z lewa, prawa, z góry, z dołu, zewsząd. pioruny walą wszędzie dookoła. nad nami, pod nami, za nami, przed nami. wszędzie motyla noga! wszędzie! piekło po prostu!
Chyba gorszą burzę przeżyłem z grupą znajomych na rozległych nadwarciańskich łąkach Rogalińskiego Parku Krajobrazowego. Nadeszła nagle, zza lasu po drugiej stronie Warty. Po chwili błyskawice i ulewa z porywistym wiatrem nadciągnęły z przeciwnego kierunku od strony rozlewiska dawnego koryta Warty. Nie było się gdzie schować. Przecież nie pod dębami, bo to by było samobójstwo. Ratować się zejściem z grzbietu w dolinę, co jest możliwe w górach, tam jest niestety niemożliwe. Z jednej strony Warta, z drugiej rozlewiska starorzecza. Przeskoczyć przez Wartę albo rozlewisko też się tam nie da. I co? Tylko jakiś idiota mógłby takie sytuacje wykorzystać i nakazać chodzić tam z przewodnikiem, bo ten jest przecież cudotwórcą i jasnowidzem i do burzy by tam nie dopuścił...

_________________
Obrazek

Lech


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lis 23, 2012 8:15 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 05, 2010 9:29 am
Posty: 2318
Lokalizacja: Radom
Lech napisał(a):
Chyba gorszą burzę przeżyłem z grupą znajomych na rozległych nadwarciańskich łąkach Rogalińskiego Parku Krajobrazowego. Nadeszła nagle, zza lasu po drugiej stronie Warty. Po chwili błyskawice i ulewa z porywistym wiatrem nadciągnęły z przeciwnego kierunku od strony rozlewiska dawnego koryta Warty. Nie było się gdzie schować. Przecież nie pod dębami, bo to by było samobójstwo. Ratować się zejściem z grzbietu w dolinę, co jest możliwe w górach, tam jest niestety niemożliwe. Z jednej strony Warta, z drugiej rozlewiska starorzecza. Przeskoczyć przez Wartę albo rozlewisko też się tam nie da. I co? Tylko jakiś idiota mógłby takie sytuacje wykorzystać i nakazać chodzić tam z przewodnikiem, bo ten jest przecież cudotwórcą i jasnowidzem i do burzy by tam nie dopuścił...

Ty to jesteś naprawdę taki tępy, czy tylko sprawiasz wrażenie tępego?
ja gdzieś sugerowałem coś tak durnego, o czym właśnie napisałeś? no gdzie?

jak nie zrozumiałeś to Ci wytłumaczę, jak krowie na granicy:
rogerus72 napisał(a):
gdy na chwilę się przejaśniło (na chwilę) ujrzeliśmy w Koziej Dolince kilka osób, które na Nas patrzyły. i jak Waść myśli - co zrobiliśmy? no co? otóż nic. nic! dosłownie nic! a dlaczego? a dlatego. że mogliby Nasze gesty wziąć za sygnały wzywania pomocy i dopiero byłby cyrk. nie machaliśmy rękami, gdyż nie wiedzieliśmy co to za ludzie i jak mogą zinterpretować Nasze machanie odnóżami górnymi.
logicznie postąpiliśmy, czy nie (pomijając fakt, że byliśmy w złym miejscu i w złym czasie)?
i teraz zasadnicze pytanie:
czy jakikolwiek nauczyciel/przewodnik z łapanki posiada na tyle wiedzy/doświadczenia, by z ewentualnej opresji w górach wyjść obronną ręką? posiada?
szczerze wątpię.

dojrzałeś konkluzję/wniosek/stwierdzenie? czy może wytłuścic Ci bardziej sedno mej wypowiedzi i dla pewności, że załapiesz zwiększyć czcionkę?

więc nie wyjeżdżaj tu z jakimiś łąkami nad Wartą. nie te tereny i nie ta specyfika.

a z Twoich wypowiedzi wynika, że masz olbrzymi uraz do środowiska przewodnickiego. i wiem nawet skąd. może upuść sobie troche juchy, spuść parę, to Ci się polepszy i będziesz miał zdrowsze podejście do tematu, a wypowiedzi innych userów być może będą dla Ciebie bardziej zrozumiałe. być może...

ło matko i kawałek córki - cóż za dyskutant...
ponad 80 stron, a problem ze zrozumieniem występuje nadal...
ale to zrozumiałe - skoro czyta się z posta oponenta tylko to, co pasuje i tylko to, do czego można sobie dośpiewać swoje pierdy...
a sens wypowiedzi zmienia się właśnie wtedy, gdy wyrywa się coś z kontekstu...

załapałeś?

_________________
Każdy chłopak z polskiej wsi jeździ wozem TDI
Rosja to nie kraj, to stan umysłu
"Pierwsza decyzja, jaką w okresie zdobywania sprzętu musi podjąć wspinacz z gotową do użycia kartą kredytową..."


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lis 23, 2012 8:53 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
rogerus72 napisał(a):
Lech napisał(a):
Chyba gorszą burzę przeżyłem z grupą znajomych na rozległych nadwarciańskich łąkach Rogalińskiego Parku Krajobrazowego. Nadeszła nagle, zza lasu po drugiej stronie Warty. Po chwili błyskawice i ulewa z porywistym wiatrem nadciągnęły z przeciwnego kierunku od strony rozlewiska dawnego koryta Warty. Nie było się gdzie schować. Przecież nie pod dębami, bo to by było samobójstwo. Ratować się zejściem z grzbietu w dolinę, co jest możliwe w górach, tam jest niestety niemożliwe. Z jednej strony Warta, z drugiej rozlewiska starorzecza. Przeskoczyć przez Wartę albo rozlewisko też się tam nie da. I co? Tylko jakiś idiota mógłby takie sytuacje wykorzystać i nakazać chodzić tam z przewodnikiem, bo ten jest przecież cudotwórcą i jasnowidzem i do burzy by tam nie dopuścił...

Ty to jesteś naprawdę taki tępy, czy tylko sprawiasz wrażenie tępego?
ja gdzieś sugerowałem coś tak durnego, o czym właśnie napisałeś? no gdzie?
Nie rżnij głupa, bo sam jesteś tępy. Przecież cały czas od początku dyskusji w tym wątku jesteś za przewodnickim przymusem dla grup i przykład własnych przeżyć podczas burzy, jaki tu podałeś, wyraźnie miał posłużyć za argument za tym przymusem.
rogerus72 napisał(a):
czy jakikolwiek nauczyciel/przewodnik z łapanki posiada na tyle wiedzy/doświadczenia, by z ewentualnej opresji w górach wyjść obronną ręką? posiada?
Widzę, że masz o sobie wysokie mniemanie i uważasz siebie co najmniej za cudotwórcę i jasnowidza, który wie, że absolutnie żaden nauczyciel nie posiada doświadczenia większego niż każdy licencjonowany przewodnik. Tymczasem ja znam choćby taki przykład, że nauczycielka przejęła prowadzenie grupy w górach kiedy wynajęty przewodnik pobłądził i dzięki jej doświadczeniu dzieciaki wyszły z opresji i nie nie pomarzły błąkając się po jednym z karkonoskich grzbietów już poza granicami KPN.

_________________
Obrazek

Lech


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lis 23, 2012 12:03 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 05, 2010 9:29 am
Posty: 2318
Lokalizacja: Radom
Lech napisał(a):
Nie rżnij głupa, bo sam jesteś tępy. Przecież cały czas od początku dyskusji w tym wątku jesteś za przewodnickim przymusem dla grup i przykład własnych przeżyć podczas burzy, jaki tu podałeś, wyraźnie miał posłużyć za argument za tym przymusem.

co ty motyla noga nie powiesz?
głupa nie rżnę. jakbym chciał rżnąć głupa, to chyba za ciebie musiałbym się wziąć. od tyłu. barania torbo. na szczęście mam poprawną orientację i nic z tego nie będzie. poza tym na przyjemność to trzeba zasłużyć.

co do sedna.
tak, jestem za tym, by grupy powyżej 10 osób miały obowiązek wynajmować przewodnika. tak, jestem za i to jest motyla noga moje zdanie! moje, nie twoje! i co ciołku? zabronisz mi tego? a taki uj! nie możesz mi zabronić! a tym bardziej nie będziesz mi narzucał swojego zdania! a dlaczego? a dlatego, że nie masz prawa! i pienisz się, bo szlag cię trafia, że nie wszyscy myślą tak jak ty. i tu masz dziadu problem. ze sobą. zakonotuj sobie w tej swojej pustej pale, jaką podtrzymuje ci szyja, że nie wszyscy ludzie są jednakowi! dociera to do ciebie, czy nie?
najwidoczniej nie dociera, bo jesteś bardziej tępy, niż ustawa przewiduje. a która ustawa, to sobie poszukaj. w tym jesteś dobry, ale nie najlepszy.

przykład z burzą nie jest żadnym argumentem za przymusem, tylko próbą ukazania "małej" różnicy między doświadczeniem kogoś "obytego" z górami (niekoniecznie od razu licencjonowanego przewodnika), a doświadczeniem takiego świeżo upieczonego wolnorynkowego przewodnika.
załapałeś?
jak nie, to rozwinę ci tą myśl - pan X utknął z trzema uczestnikami na Orlej Perci w rejonie północnych zboczy Zamarłej Turni (wiesz, gdzie to wogóle jest?), gdyż nagle ni stąd ni zowąd rozpętała się taka burza, jakiej najstarsi górale nie pamiętają. telefony szlag trafił (wilgoć). w krótkiej chwili przejaśnienia dojrzał na dole w Koziej Dolince kilka osób, które także na nich zwróciły uwagę. zaczął do nich machać. oni odmachali. potem pogoda znów się załamała, widoczność spadła do 3 m. i nagle ze mgły wyłania się kilku TOPR-owców z pytaniem:
"To wy wzywaliście pomocy?"
to jeszcze nie taka tragedia, że TOPR po nich musiałby dymać. gorzej, jakby któregoś piorun strzelił, gdyż waliły dookoła, a oni nie mieli się gdzie schować, lub też spier.dolił by się jeden z drugim na piargi w KD. bo pan "przewodnik" ujrzawszy w chwili przejaśnienia "zachęcający" do zejścia w dolinkę teren zaczął sprowadzać trójkę, za którą odpowiadał, nie mając pojęcia, że "przyjazny" teren kończy się progiem skalnym/urwiskiem. i później w Kronice TOPR będzie pełęn rozżalenia wpis ratowników dotyczący rozwagi i doświadczenia pana X, lub całej grupy.
koniec wykładu łopatologicznego.
czasem wystarczy użyć trochę szarych komórek i różne scenariusze można sobie wyobrazić.
no ale w twoim przypadku może być z tym użyciem problem...

Lech napisał(a):
Widzę, że masz o sobie wysokie mniemanie i uważasz siebie co najmniej za cudotwórcę i jasnowidza, który wie, że absolutnie żaden nauczyciel nie posiada doświadczenia większego niż każdy licencjonowany przewodnik.

tyś to jednak głupi...
zacytuję swoje stwierdzenie:
rogerus72 napisał(a):
czy jakikolwiek nauczyciel/przewodnik z łapanki posiada na tyle wiedzy/doświadczenia, by z ewentualnej opresji w górach wyjść obronną ręką? posiada?
szczerze wątpię.

"szczerze wątpię" durniu nie oznacza "jestem pewien".
pojąłeś? czy wytłumaczyć?

i jeszcze to na tłusto:
Lech napisał(a):
Widzę, że masz o sobie wysokie mniemanie i uważasz siebie co najmniej za cudotwórcę i jasnowidza, który wie, że absolutnie żaden nauczyciel nie posiada doświadczenia większego niż każdy licencjonowany przewodnik.

gdzie ja napisałem, że żaden nauczyciel nie posiada doświadczenia większego niż każdy licencjonowany przewodnik:? gdzie?
próbujesz manipulować odbiorcami przekazu wtrącając w czyjeś wypowiedzi słowa zmieniające kontekst i sens tychże wypowiedzi, których to autorzy tych wypowiedzi wogóle nie użyli.
ja napisałem "jakikolwiek", ty zmieniłeś na "żaden".
ja wogóle nie wspomniałem o przewodnikach, zadając tylko pytanie, czy by sobie poradził taki wolnorynkowy prowadzacz w sytuacji ekstremalnej w górach, a ty od razu z "niż każdy licencjonowany przewodnik"
masz obsesję koleś.
jak nogi jeszcze sprawne, to korzystaj. najwidoczniej są jeszcze zdrowę, ale z głową coś nie tak.
i indoktrynuj sobie tam w tych swoich Sudetach ile tylko wlezie indoktrynowanym do łbów. powodzenia
mnie ci się nie uda zindoktrynować. i nie tylko mnie.

Lech napisał(a):
Tymczasem ja znam choćby taki przykład, że nauczycielka przejęła prowadzenie grupy w górach kiedy wynajęty przewodnik pobłądził i dzięki jej doświadczeniu dzieciaki wyszły z opresji i nie nie pomarzły błąkając się po jednym z karkonoskich grzbietów już poza granicami KPN.

jeden? jeden przykład? cóż za przytłaczający argument...

i żebyś znowu nie pisał pierdół - nie uważam siebie za cudotwórcę i jasnowidza. jakbym taki był to nie zniżałbym się do dyskusji z tobą. doiłbym kasę na lewo i prawo i miał gdzieś cały ten cywilizacyjny syf.
ale ze względu, że nie jestem ani cudotwórcą, ani jasnowidzem to się muszę męczyć tu, gdzie jestem.
jak za dużo wypiję - mam kaca
jak za dużo zjem - boli żołądek
jak przeforsuję organizm na rowerze, czy w górach - bolą mnie mięśnie.
miewam też bóle głowy, strzyka mnie niekiedy w krzyżu, wkur.wiają mnie wizyty w superhipermarkecie, itp itd.
jak widzisz taki ze mnie cudotwórca, jak z koziej dupy trąba.



Sprostowanie:
podając przykład koloni żydowskiej, z której w rejonie Świnicy lawina kamienna spowodowana burzą zabiła 6 osób (wg innych źródeł 7) trochę przegiąłem z liczbą uczestników - było ich 65 osób.

_________________
Każdy chłopak z polskiej wsi jeździ wozem TDI
Rosja to nie kraj, to stan umysłu
"Pierwsza decyzja, jaką w okresie zdobywania sprzętu musi podjąć wspinacz z gotową do użycia kartą kredytową..."


Ostatnio edytowano Pt lis 23, 2012 12:18 pm przez rogerus72, łącznie edytowano 3 razy

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lis 23, 2012 12:04 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Ale po co to bicie głową w mur? Niektórzy do końca będą wierzyć w "zamach" smoleński i żadne rozsądne argumenty ich nie przekonają. Tak samo jak dla odsuniętych od korytka przewodników nauczyciel nie korzystający z ich usług będzie mordercą dzieci. Poczekajmy do maja, już widzę te nagłówki w gazetach...

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lis 23, 2012 12:18 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 01, 2008 11:36 pm
Posty: 447
Lokalizacja: Wrocław
Tak samo jak już widziałeś ten jazgot i ryk przewodników, który jakoś nie nastąpił :) ? A przepraszam, nastąpił - ale tylko w Twoich wypowiedziach i notatkach :D Tylko od Ciebie się "dowiedziałem", że środowisko wyje, rozpacza i robi wszystko, byle tylko utrzymać koryto.

Czasem taka pewność siebie w przewidywaniu przyszłości kończy się rozczarowaniem ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lis 23, 2012 12:51 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 05, 2010 9:29 am
Posty: 2318
Lokalizacja: Radom
Maciej_Zimowski napisał(a):
Ale po co to bicie głową w mur? Niektórzy do końca będą wierzyć w "zamach" smoleński i żadne rozsądne argumenty ich nie przekonają. Tak samo jak dla odsuniętych od korytka przewodników nauczyciel nie korzystający z ich usług będzie mordercą dzieci. Poczekajmy do maja, już widzę te nagłówki w gazetach...

jakie bicie głową w mur?
jaki "zamach" smoleński?
jacy mordercy?

nie jestem przewodnikiem i raczej nim nie będę, nawet po uwolnieniu zawodu. nie walczę ani o swoje, ani o cudze. tylko jakoś tak nie przekonują mnie "żadne rozsądne argumenty", że po uwolnieniu będzie lepiej. ciekawe dla kogo...
oby tylko rynek tego nie weryfikował czyimś zdrowiem lub życiem...

Artur1683 napisał(a):
Tak samo jak już widziałeś ten jazgot i ryk przewodników, który jakoś nie nastąpił :) ? A przepraszam, nastąpił - ale tylko w Twoich wypowiedziach i notatkach :D Tylko od Ciebie się "dowiedziałem", że środowisko wyje, rozpacza i robi wszystko, byle tylko utrzymać koryto.

Czasem taka pewność siebie w przewidywaniu przyszłości kończy się rozczarowaniem ;)

widzisz Artur1683?
próbują Nas przekabacić na swoją stronę, zindoktrynować...
wmawiają to i owo używając tych samych "argumentów"

podobno kłamstwo wielokrotnie powtarzane z czasem staje sie prawdą.
pożyjemy - zobaczymy.

_________________
Każdy chłopak z polskiej wsi jeździ wozem TDI
Rosja to nie kraj, to stan umysłu
"Pierwsza decyzja, jaką w okresie zdobywania sprzętu musi podjąć wspinacz z gotową do użycia kartą kredytową..."


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lis 23, 2012 1:56 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Cytuj:
po uwolnieniu będzie lepiej. ciekawe dla kogo...


Ci, co mnie będą musieli płacić figurantowi.

Cytuj:
oby tylko rynek tego nie weryfikował czyimś zdrowiem lub życiem...


A w latach 1989-99 weryfikował? Pytałem już raz, czy ktokolwiek zna przapadek żeby ktoś oficjalnie wieszał sobie blachę przewodnicką nie ukończywszy żadnych kursów itp. (mógł tak legalnie zrobić) i oprowadzał zawodowo, za pieniądze, powodując wypadki i ofiary?

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lis 23, 2012 2:00 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N cze 17, 2012 7:20 pm
Posty: 771
Lokalizacja: Bieszczady
Maciej_Zimowski napisał(a):
Cytuj:
po uwolnieniu będzie lepiej. ciekawe dla kogo...


Ci, co mnie będą musieli płacić figurantowi.

Komu :shock:

_________________
Nieznane atrakcje http://www.grupabieszczady.pl/index.php ... Itemid=242


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lis 23, 2012 2:45 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Sorry za niestaranność, powinno być "Dla tych, którzy nie będą musieli płacić figurantom".

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lis 23, 2012 3:20 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 05, 2010 9:29 am
Posty: 2318
Lokalizacja: Radom
Maciej_Zimowski napisał(a):
Cytuj:
po uwolnieniu będzie lepiej. ciekawe dla kogo...


Ci, co mnie będą musieli płacić figurantowi.

aha! wyszło szydło z worka!
:lol:

_________________
Każdy chłopak z polskiej wsi jeździ wozem TDI
Rosja to nie kraj, to stan umysłu
"Pierwsza decyzja, jaką w okresie zdobywania sprzętu musi podjąć wspinacz z gotową do użycia kartą kredytową..."


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lis 23, 2012 3:35 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N cze 17, 2012 7:20 pm
Posty: 771
Lokalizacja: Bieszczady
rogerus72 napisał(a):
Maciej_Zimowski napisał(a):
Cytuj:
po uwolnieniu będzie lepiej. ciekawe dla kogo...


Ci, co mnie będą musieli płacić figurantowi.

aha! wyszło szydło z worka!
:lol:

Ano wyszło :D

_________________
Nieznane atrakcje http://www.grupabieszczady.pl/index.php ... Itemid=242


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lis 23, 2012 7:13 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
Sonka napisał(a):
rogerus72 napisał(a):
Maciej_Zimowski napisał(a):
Cytuj:
po uwolnieniu będzie lepiej. ciekawe dla kogo...
Ci, co nie będą musieli płacić figurantowi.

aha! wyszło szydło z worka!
:lol:

Ano wyszło :D
To, że ludzie nie chcą płacić za wynajmowanie gościa w charakterze słupa, jest jakimś szydłem, które wylazło z worka? Bzdura kompletna. To jest zupełnie naturalne, że jak czegoś czy kogoś się nie potrzebuje, to się na to nie wydaje pieniędzy. A porównanie do szydła i worka pasuje jak tu jak przysłowiowy wół do karety.

_________________
Obrazek

Lech


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lis 23, 2012 10:38 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Widzę że niektórzy wciąż tu namiętnie chcą się prać, tyle że jak nie ma za bardzo o co to cóż, nawet i literówka dobra :)

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3627 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83 ... 121  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL