Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Cz cze 06, 2024 12:05 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3627 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106 ... 121  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Cz cze 13, 2013 11:26 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
a ja trochę z innej beczki...
Lechu zacytował wypowiedź p. Dygały (z Jego bloga). Pan Dygała był łaskaw przytoczyć - w pierwszej części swojej wypowiedzi - opinię na temat działań/jakości usług świadczonej przez przewodnika tatrzańskiego prowadzącego wycieczkę w której uczestniczył, która to opinia ma - dodatkowo - uzasadnić wątpliwości co do zasadności obecności przewodników tatrzańskich - którzy "opowiadają" rzeczy nieistotne, lub wręcz nieprawidłowe...

p. Tomasz Dygała napisał(a):
Owszem przewodnik był miły ale jego komentarz dupy nie urywa. Chociaż… jak usłyszałem że droga Kiry – Zakopane stanowi granicę między Podhalem a Tatrami to mnie trochę zatkało. Oczywiście ani dzieci ani kadra nie zwróciły na to uwagi. Zawsze mnie uczono, że Podhale sięga aż po główny grzbiet Tatr, gdzie mamy chociażby Liptowskie Mury oddzielające Liptów od Podhala. Poza tym jedno to pojęcie geograficzne a drugie historyczne, czyli nieporównywalne. Ale wiem, czepiam się.

Pan Dygała nie dosyć, że się czepia - to w dodatku czepia się bezzasadnie. Albo niedosłyszał, albo przekręcił, albo nie zrozumiał... Prezentując publicznie własne braki w zakresie tematu, na który wygłasza krytyczną opinię trochę (to eufemizm) się ośmiesza. A Ty Lechu - wyciągając tę wypowiedź na bardziej publiczne forum (wyłącznie z racji krytycznego podejścia p. Dygały do przewodników tatrzańskich) uczyniłeś temu Panu iście niedźwiedzią przysługę...

raffi79. napisał(a):
Co do Pana Tomasz Dygała po co komu przewodnik po Warszawie ??
To samo bym o nim napisał. Jadę na wycieczkę i też mnie zmuszają do wynajęcia przewodnika, więc szkoda że takie bzdury pisze na swojej stronie.

Jeżeli pan Dygała oprowadzając wycieczki po Warszawie wygłasza takie same opinie, jakimi podzielił się na tematy tatrzańskie - to ja chyba również niechętnie korzystałbym z Jego usług...

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz cze 13, 2013 11:34 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
Lech napisał(a):
że w TPN mają miejsce kontrole i szykany wobec niektórych grup zwiedzających,

Grupy kontrolowane są - generalnie - losowo.
Oczywiście brak obecności - w pobliżu grupy młodzieży w wieku szkolnym - osoby z odznaką przewodnicką, w stroju przewodnika - może być pewnym wskaźnikiem celowym, ale kilka razy widziałem kontrolowane grupy z przewodnikiem - sprawdzana była ważność licencji :).
Czasem - co również miałem możliwość obserwować - zachowanie członków grupy (np. głośne krzyki, poruszanie się "pod prąd" szlakami o jednym kierunku ruchu, etc.) jest podstawą do zainteresowania się grupą przez strażników.
"Szykany" - które są egzekucją rozporządzenia (najczęściej sprowadzają się do zasugerowania powrotu) - mają miejsce wyłącznie w przypadku, gdy w ramach kontroli okazuje się, że grupa porusza się bez przewodnika.

pozdrawiam
gb 8)
ps
A tak poza tym - że się zapytam: byłeś Ty Lechu świadkiem jakiejkolwiek kontroli Straży Parku na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego - czy tylko tak "teoryzujesz"???

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt cze 14, 2013 7:17 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
gb napisał(a):
Jeżeli pan Dygała oprowadzając wycieczki po Warszawie...
Pan Dygała jest również przewodnikiem górskim - beskidzkim i sudeckim. I ma rację pisząc: "Konieczność wynajmowania przewodnika wysokogórskiego na spacer dolinką to już przesada. Wiadomo że oczywiście chodzi o kasę." Istotne jest również postawione przez niego pytanie: "Ciekawe kiedy przyjdzie czas na zderegulowanie przewodnictwa tatrzańsko – dolinnego?" W tym miejscu odpowiem, że skandaliczne akcje wypraszania z tatrzańskich dolinek wycieczek, bo wędrują bez przewodnika tatrzańskiego, z pewnością to przyśpieszą. Podobnie jak to stało się w przypadku akcji szykanowania wycieczek szkolnych w Krakowie.

_________________
Obrazek

Lech


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt cze 14, 2013 7:32 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 01, 2008 8:10 pm
Posty: 4694
Trzeba by opracować jakiś wzór bo wiadomo, że bezpieczeństwo spaceru dolinką może być uzależnione od głębokości dolinki i warunków atmosferycznych. Wzór, który określi bezwzględne bezpieczeństwo, oddzielając go od zagrożenia. Wzór na prawdopodobieństwo przeżycia, który określi powyżej jakiej wartości sam się o to prosisz.

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt cze 14, 2013 7:36 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Cytuj:
Pytam jeszcze raz. To skoro ten TPN taki straszny to czemu ogranicza się Pan do wylewania żalów na forum a na wytoczenie procesów odwagi brak?


A za co niby mamy wytaczać te procesy? Ja w tramach swoich akcji, bloga itp. prowadzę kampanię informacyjną, koresponduję i z ministerstwami i z TPN i z mediami, w takim zakresie jaki mam czas, ochotę i jaki uważam za stosowne.

Regulamin jest elementem umowy i dopóki druga strona czyli nauczyciele/opiekunowie akceptują jej warunki, płacą za przewodników i podają się kontrolom - problem nie istnieje.

Na każdym kroku spotykamy się z regulaminami różnych instytucji które nie są do końca zgodne z prawem konsumenckim. Wszelkiego rodzaju selekcja gości w klubach rozrywkowych też jest na dobrą sprawę bezprawna i "niekonstytucyjna" ale powszechnie akceptowana, a jak ktoś się czuje tym pokrzywdzony zawsze ma prawo do skargi.

Dr Cybula na swoim blogu i fanpage'u wypisuje różne cytaty ze znalezionych w necie regulaminów i ma obsesję na tle walki z zakładami noclegowymi które bezprawnie nadużywają nazwy "hotel". Jego blog - jego sprawa. Mojego też nikt czytać nie musi.

Co do przewodnictwa w górach, to przypomnę że deregulacja co prawda pozostawia zawód regulowany przewodnika górskiego, ale w Kodeksie Wykroczeń penalizowane będzie jedynie odpłatne jego wykonywanie. Lege artis każdy będzie mógł "wykonywać czynności" przewodnika społecznie. To zabierze strażnikom kolejną podstawę do kontrolowania opiekunów.

Pytałem o te "mandaty" które jak widać okazały się fikcją, bo jeszcze rok temu bodajże Sz. Ziobrowski wygrażał na forum strony TPN (teraz już to forum zamknięto) że "nielegalni przewodnicy" będą karani właśnie z art. 60 KW.

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt cze 14, 2013 8:51 am 
Stracony

Dołączył(a): Pt wrz 05, 2008 6:33 pm
Posty: 3835
Lokalizacja: Bukowina Tatrzańska
Maciej_Zimowski napisał(a):
co prawda pozostawia zawód regulowany przewodnika górskiego



Jakże mi przykro że zostaje zawód przewodnika górskiego. Już dawno było wiadomo że zostanie tylko ulegnie zmianie że nie trzeba mieć matury.

_________________
www.rafalraczynski.com.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt cze 14, 2013 9:07 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Cytuj:
Jakże mi przykro że zostaje zawód przewodnika górskiego.


Zostaje - na razie. Nie wróżę mu długiego życia w formie "państwowo regulowanej". Na mój nos ze 2-3 lata.

A na razie, kiedy deregulacja wejdzie (jeszcze tylko podpis Prezydenta) czekają nas wesołe przepychanki podczas prób urzędowego definiowania czym przewodnik górski jest a czym nie jest. Kabaret z pewnością większy od tego w TPN.

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt cze 14, 2013 10:08 am 
Stracony

Dołączył(a): Pt wrz 05, 2008 6:33 pm
Posty: 3835
Lokalizacja: Bukowina Tatrzańska
Maciej_Zimowski napisał(a):
Cytuj:
Jakże mi przykro że zostaje zawód przewodnika górskiego.


Zostaje - na razie. Nie wróżę mu długiego życia w formie "państwowo regulowanej". Na mój nos ze 2-3 lata.

A na razie, kiedy deregulacja wejdzie (jeszcze tylko podpis Prezydenta) czekają nas wesołe przepychanki podczas prób urzędowego definiowania czym przewodnik górski jest a czym nie jest. Kabaret z pewnością większy od tego w TPN.


Ale Panie Zimowski w tej deregulacji zawód przewodnika tatrzańskiego nie ulegnie zmianie. Prezydent niech sobie podpisuje. Gowin i tak już nie wiele zdziała w tej kwestii jeszce chwila i go wykopią z rządu.

Ostrą batalie musisz zacząć ponownie i transparentami bilbordami. Ja proponuję ustawiaj od Krakowa do Zakopanego. "Nie ma obowiązku przewodnickiego"

_________________
www.rafalraczynski.com.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt cze 14, 2013 10:25 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Cytuj:
Prezydent niech sobie podpisuje. Gowin i tak już nie wiele zdziała


Wymiękam ;) jeśli chce Pan się na ten temat wypowiadać - proszę czytać gazety, serwisy, polityczne, stenogramy sejmowe - potem możemy ewentualnie podyskutować.
Na razie użytkownik rafii79 jest w tej sprawie równie zorientowany jak panienka z wątku obok, pytająca o kolejkę na Giewont :)

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt cze 14, 2013 10:41 am 
Stracony

Dołączył(a): Pt wrz 05, 2008 6:33 pm
Posty: 3835
Lokalizacja: Bukowina Tatrzańska
Ależ P Zimowski co się zmieni teraz po podpisaniu ?? Pytam o przewodnika tatrzańskiego.

Kurs będzie dalej trwał 30 miesięcy, dalej będą egzaminy tylko matury nie trzeba mieć. Coś źle napisałem ??



Maciej_Zimowski napisał(a):
proszę czytać gazety, serwisy, polityczne, stenogramy sejmowe


Ale coż te gazety piszą ? Czy serwisy podaja ?? Chyba że Wielce Szanowny Zimowski się wypowiada.

_________________
www.rafalraczynski.com.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt cze 14, 2013 10:53 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Cytuj:
Ależ P Zimowski co się zmieni teraz po podpisaniu ?? Pytam o przewodnika tatrzańskiego.

Kurs będzie dalej trwał 30 miesięcy, dalej będą egzaminy tylko matury nie trzeba mieć. Coś źle napisałem ??


Wszelkie akty wykonawcze dot. przewodników górskich będą musiały być zredagowane na nowo, to raz. Nie wiadomo czy nadal kursy będą tak długie. Skoro naczelnym argumentem deregulacji było bezpieczeństwo osób w górach, nie będzie uzasadnienia do przeładowywania programów kwestiami typu "ile żon miał Kasprowicz" i uwalania na tym kandydatów.

Dwa - po tam jak sprawnie i szybko zderegulowano większość przewodników, jak na nic zdały się wszelkie protesty, jaka jest determinacja w parlamencie, nie byłbym spokojny na miejscu tym którzy jeszcze są regulowani. Jeżeli wejście do zawodu będzie nadal obwarowywane koteriami leśnych dziadków, absurdalnymi programami kursów itp. młodym adeptom bardzo łatwo będzie znaleźć sprzymierzeńców w Rządzie i Sejmie aby deregulacje doprowadzić do końca. Na moje wyczucie - tak jak napisałem 2-3 lata.

Tyle już, sorry, wracam do pracy.

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt cze 14, 2013 11:16 am 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
Maciej_Zimowski napisał(a):
Wszelkie akty wykonawcze dot. przewodników górskich będą musiały być zredagowane na nowo, to raz. Nie wiadomo czy nadal kursy będą tak długie. Skoro naczelnym argumentem deregulacji było bezpieczeństwo osób w górach, nie będzie uzasadnienia do przeładowywania programów kwestiami typu "ile żon miał Kasprowicz" i uwalania na tym kandydatów.


Ale to ile żon miał Kasprowicz i kto mu odbił drugą żonę to akurat jest ciekawe i zawsze ludzi interesuje :)
Poza tym nie widzę żadnych trudności w zwykłym nauczeniu się tego.

To już znacznie ale to znacznie trudniejsze - i piszę o tym jako, że sama prowadzę zajęcia na kursach przewodników beskidzkich - jest nauczenie ludzi posługiwania się mapą, orientacji w terenie i tak zwanej metodyki, czyli umiejętności zajęcia się grupą, umiejętności przekazania wiedzy, umiejętności działania w warunkach kryzysowych. To ostatnie jest najważniejsze. Tego wszystkiego można się nauczyć tylko w czasie zajęć praktycznych i to nie w autokarze.

Po prostu niektórzy rodzą się z pewnym darem, który trzeba potem tylko wykształcić, niektórzy tego daru nie posiadają i nawet długotrwała nauka im nie pomoże. Albo zdadzą egzamin państwowy w takiej postaci w jakiej on wygląda obecnie (sprawdzana jest praktycznie tylko wiedza) i będą przewodnikami "górskimi" tylko z nazwy. Np. takimi, którzy nie potrafią się posługiwać mapą i kompasem.

Rzeczywiście - sam sposób prowadzenia kursów przewodników górskich oraz ich egzaminowania wymaga sporej reformy, ale w zdecydowanie najmniejszym stopniu dotyczy to przewodników tatrzańskich, bo tam zajęć praktycznych jest najwięcej.


Też wracam do pracy, a za 2 godziny jadę w Beskid Niski ze świetną grupą.

_________________
-------------------------------------------------
Studenckie Koło Przewodników Górskich "Harnasie" w Gliwicach zaprasza na kurs przewodnicki :)
http://www.skpg.gliwice.pl/kurs/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt cze 14, 2013 11:24 am 
Stracony

Dołączył(a): Pt wrz 05, 2008 6:33 pm
Posty: 3835
Lokalizacja: Bukowina Tatrzańska
Panie Zimowski na kursach są same młode osoby. U mnie na kursie średnia wieku była 25 lat.
Masz problem z uczeniem się ? Bo ja tam nie widziałem żadnych problemów.

Młodzi wcale nie sapią na obecne przepisy naprawdę. To się tylko tobie tak zdaje.


Czyli pozostaje czekać kolejne 2-3 lata. Więc 300 stron dobijemy na pewno.

_________________
www.rafalraczynski.com.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt cze 14, 2013 11:35 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
raffi79. napisał(a):
Młodzi wcale nie sapią na obecne przepisy naprawdę.
Bzdura. Znam wielu młodych, którzy mają doskonałe predyspozycje aby być przewodnikami górskimi i są wkurzeni na to, że nie mają szans bo kursy są zbyt kosztowne, a ponadto rozwlekłe, przeładowane zajęciami i tematyką nie mającą nic wspólnego z prowadzeniem wycieczek górskich. Wkurzają się również ci, którzy są np. przewodnikami górskimi - beskidzkimi, a muszą zatrudniać dodatkowo tatrzańskiego na trasy spacerowe dolinkami tatrzańskimi. Czy to nie jest chore? A ci, którzy aktualnie są już na kursach niech by tylko spróbowali "sapać", to leśne dziadki znajdą już "odpowiedni" sposób by ich uwalić...

_________________
Obrazek

Lech


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt cze 14, 2013 11:59 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 01, 2008 11:36 pm
Posty: 447
Lokalizacja: Wrocław
Tia, masz rację Lechu,. wszyscy są przeciwko. Tylko dziwnym trafem rok w rok kilkadziesiąt osób w każdym rejonie zapisuje się na te kursy, kończy je, zostaje przewodnikami i zaczyna prowadzić wycieczki. Ten straszny koszt kursu zwraca się po kilku dniach pracy ;)

Zawsze tak jest, że jedni dowiadują się, co trzeba zrobić i robią to, a inni płaczą, kombinują i pomstują. Mniej więcej to samo dotyczy studentów, którzy są strasznie zdziwieni, że żeby ukończyć studia, trzeba się uczyć :)

Moim zdaniem robicie tym ludziom sporą krzywdę. Wmawiacie, żeby zaczekali, olali kursy itd, bo po co, skoro po deregulacji wszystko przyjdzie samo. Bez wkładu, bez własnej pracy, bez wysiłku. Coś jak Giertychowe matury :) Tylko problem zacznie się wtedy, kiedy młodzi, gniewni, zderegulowani zorientują się, że nikt im nie powierzy grupy na piękne oczy i słowne zapewnienie, że "są doskonale przygotowani i mają świetne predyspozycje do zawodu przewodnika". Jeśli ktoś na deregulacji skorzysta w taki sposób, to tylko ludzie, którzy już mają znajomości w biurach, a brakuje im tylko papierka. Osoby dopiero wchodzące na rynek, nie mające znajomości, będą miały bardziej pod górkę niż teraz. I żadna fanfaronada o mafii przewodnickiej i wolnym rynku tego nie zmieni.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt cze 14, 2013 12:03 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Cytuj:
Poza tym nie widzę żadnych trudności w zwykłym nauczeniu się tego.


Ja też nie. I można się tego nauczyć czy samemu z książek, czy na opłaconym kursie. Ale nie na tym polega istota regulacji / deregulacji zawodu. Tylko na decyzji czy zadaniem urzędnika PAŃSTWOWEGO reperezentującego majestat PAŃSTWA polskiego, utrzymywanego z naszych podatków jest rzeczywiście od tego, żeby sprawdzać takie pierdoły.

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt cze 14, 2013 12:04 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 21, 2012 5:49 pm
Posty: 453
Lokalizacja: Kraków
@raffi79,

Gowina już wykopali dawno :D

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt cze 14, 2013 12:08 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pt wrz 05, 2008 6:33 pm
Posty: 3835
Lokalizacja: Bukowina Tatrzańska
Lech napisał(a):
nam wielu młodych, którzy mają doskonałe predyspozycje aby być przewodnikami górskimi i są wkurzeni na to, że nie mają szans bo kursy są zbyt kosztowne, a ponadto rozwlekłe, przeładowane zajęciami


Oj Lechu dla chcącego nie ma nic trudnego naprawdę.

Jak sobie wyobrażasz kurs tatrzański bez bardzo dużej ilości zajęć. Topografia szczegółowa samych dolin.


Lech napisał(a):
nie mającą nic wspólnego z prowadzeniem wycieczek górskich



Tutaj myśle że nie masz bladego pojęcia. Co się dzieje na kursie.

_________________
www.rafalraczynski.com.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt cze 14, 2013 1:18 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Zombi napisał(a):
A taka mała ciekawostka. W Słowenii zagraniczny przewodnik górski może prowadzać klientów, jeśli są oni obcokrajowcami a on sam należy do organizacji zrzeszonej w IFMGA i dodatkowo jest wpisany do państwowego rejestru przewodników górskich w innym państwie. Ciekawi mnie, czy polski przewodnik UIMLA mógłby prowadzić polską wycieczkę po słoweńskich Alpach

Polscy przewodnicy UIMLA mogą prowadzić wycieczki w wielu krajach, na zasadzie jak wspomniałeś wcześniej, że nie będą to klienci "miejscowi". Polega to na wzajemności, my możemy u nich, a oni u nas. Jeśli przepisy prawne danego kraju nie dopuszczały do tego, to dana organizacja UIMLA (W Polsce "Lider"), miała dążyć do zmiany tych przepisów. Tak też było. Niestety ale nasz kochany i zajebiszczy poseł rp (z małej litery celowo) Van...coś tam, specjalista od internetu, zablokował możliwość prowadzenia obcokrajowców UIMLA w Polsce, stawiając polskich przewodników w nieco niezręcznej sytuacji.
Na całe szczęście pewnym wyjściem jest zmiana przepisów związanych ze zniesieniem przewodnictwa, gdzie zniknął ten dość śmieszny zapis 1000 m.n.p.m. a nawet w Parkach Narodowych, np. Tatrach, nie ma obowiązku dla grup dorosłych wynajmować przewodnika tatrzańskiego. Pod tym względem UIMLA, powinna być nieco wdzięczna Lechowi, a przede wszystkim Waściowi, za ich wytrwała walkę o zniesieniu przymusu przewodnictwa. :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt cze 14, 2013 1:23 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
raffi79. napisał(a):
Tutaj myśle że nie masz bladego pojęcia. Co się dzieje na kursie.
Mam i to doskonałe pojęcie. Wystarczy przeczytać odpowiedni załącznik do Rozporządzenia MSiT w/s przewodników i pilotów wycieczek. Mam też pojęcie co się wyprawia z kandydatami poza tym koszmarnie rozbudowanym państwowym programem wymagającym odbębnienia wielu czasochłonnych dupogodzin wykładów, które w praktyce nie nauczą jak radzić sobie w trudnym terenie w górach. Mam wiele z kontaktów na bieżąco z tymi, którzy ostatnio robili kursy, a nie sprzed 30 lat. Całe to zarządzenie z chwilą wejścia ustawy deregulacyjnej straci moc i będzie musiało zostać wydane nowe. To dopiero będę cyrki i przepychanki, bo przecież aby zostać przewodnikiem terenowym i oprowadzać wycieczki po zabytkach i szlakach dolinnych w np. Kotlinie Kłodzkiej czy Kotlinie Nowotarskiej nie będzie trzeba obligatoryjnie robić kursu i zdawać państwowych egzaminów, a żeby to samo robić jako górski będzie trzeba wydać sporą kasę i stracić sporo czasu.

_________________
Obrazek

Lech


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt cze 14, 2013 1:46 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Cytuj:
Jak sobie wyobrażasz kurs tatrzański bez bardzo dużej ilości zajęć. Topografia szczegółowa samych dolin.


Panie raffi, żeby być dobrym kucharzem też ludzie kończą szkoły i kursy chociaż żadnego przymusu nie ma.

Nie znam szczegółów kursów ani szkoleń tatrzańskich. Nie moja działka. Słyszałem sporo o tym że ogranicza się dostęp do zawodu, zwłaszcza zamiejscowym. Jeśli takowych zbierze się gniewna grupa, wyjdą z inicjatywą ustawodawczą to z pewnością znajdą chętnych posłów, tak jak 3 lata temu organizatorzy spływów sprawnie wylobbowali deregulację zawodu instruktora rekreacji ruchowej. I nie było głosów, że bezpieczeństwo, że się klienci potopią itp.

Poza tym sorry ale po deregulacji nigdy nie będzie już tak jak wcześniej, kiedy przystępowało się do kursów z przeświadczeniem o wieczności i nienaruszalności układu. Proszę postawić się w sytuacji kandydata która ma zapłacić sporą kasę za kurs, przesiadywać multum czasu na wykładach ze świadomością że za chwilę rach ciach i kolejni politycy ten zawód zderegulują.

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Ostatnio edytowano Pt cze 14, 2013 1:53 pm przez Maciej_Zimowski, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt cze 14, 2013 1:52 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Cytuj:
Gowina już wykopali dawno :D


Gowin był tylko przez krótki czas, na początku twarzą projektu rodzajem czerwonej płachty skupiającej ataki, podczas gdy za jego plecami robotę wykonywał zespół który działa nadal z błogosławieństwem następcy Gowina, Biernackiego. Ze strony MS głównym inżynierem projektu jest wicemin. Królikowski, w Sejmie Szejnfeld. Przygotowywane są kolejne dwie transze deregulacji.

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt cze 14, 2013 1:55 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 21, 2012 5:49 pm
Posty: 453
Lokalizacja: Kraków
Maciej_Zimowski napisał(a):
Cytuj:
Gowina już wykopali dawno :D


Gowin był tylko przez krótki czas, na początku twarzą projektu rodzajem czerwonej płachty skupiającej ataki, podczas gdy za jego plecami robotę wykonywał zespół który działa nadal z błogosławieństwem następcy Gowina, Biernackiego. Ze strony MS głównym inżynierem projektu jest wicemin. Królikowski, w Sejmie Szejnfeld. Przygotowywane są kolejne dwie transze deregulacji.


Jestem "dzieckiem" deregulacji stąd mój entuzjazm do tych projektów dawno przygasł. Zresztą doskonale wiem jak niekompetentni ludzie zasiadają w sejmie i jak potrafią spieprzyć nawet najlepszy projekt ustawy.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt cze 14, 2013 2:20 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Cytuj:
Zresztą doskonale wiem jak niekompetentni ludzie zasiadają w sejmie


Sami ich wybieramy. Tylko dziwne, pytałem wielu przewodnickich anty-deregulatorów kogo wybierali w 2011. Zwykle PO i PiS a przecież obie partie wyraźnie przez wyborami zapowiadały że będzie deregulacja, po raporcie Fundacji Republikańskiej który ukazał się we wrześniu.

Jak się domyślam, po deregulacji wszyscy przewodnicy gremialnie zagłosują na SLD prawda?

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt cze 14, 2013 2:21 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Lech napisał(a):
Mam też pojęcie co się wyprawia z kandydatami poza tym koszmarnie rozbudowanym państwowym programem wymagającym odbębnienia wielu czasochłonnych dupogodzin wykładów, które w praktyce nie nauczą jak radzić sobie w trudnym terenie w górach

Nie masz pojęcia Lechu. Twój obraz kursu jest wypatrzony Twą nienawiścią.
Na kursie po raz pierwszy spotkałem się z geologią Tatr. Na początku byłem tym przerażony, że musze posiąść wiedze z tego zakresu. Najpierw uczyłem się na zasadzie, bo "musiałem", jednak potem, gdy tą wiedzę z "nudnych" dupogodzin, oraz własnego poświęconego czasu, zacząłem zauważać w realu w Tatrach... dzisiaj geologią Tatr (i nie tylko) jestem zafascynowany i jest dla mnie o wiele ważniejsza od topografii, której byłem zagorzałym fanem przed kursem.
Podobnie było z przyrodą, np. z kwiatami, gdzie na początku uczyłem się ich "na przymus", bo będą na egzaminie. Jednak potem, gdy w terenie zacząłem je rozróżniać, co nieco o nich poczytałem... to dzisiaj nie raz zamiast puknąć jakiś ciekawy nieznakowany pik, to wybieram wersję gonienia za zielskiem, aby go zafocić.
Podobnie było z architekturą, gdzie pamiętam pierwszy wykład, jak to nazywasz dupogodzin, gdzie przedstawiono nam schemat chałupy podhalańskich i kazano zakuwać nazwę każdego jej elementu, gdzie mieliśmy w obowiązku mieć taka znajomość, aby przedstawić po kolei czynności przy budowie takowej chałupy. Najpierw myślałem, ze ich po.pier.dol.iło, dzisiaj architektura drewniana zarówno chałup podhalańskich, stylu zakopiańskiego, alpejskiego, czy szałaśnictwa jest dla mnie oczkiem w głowie.
Nie twierdzę, że wszystkiego nauczyłem się na kursie, był on raczej inspiracją, która najpierw miała cechy „obowiązku”, lecz potem przerodziła się w fascynację.
Prawdopodobnie, gdyby nie kurs, to nie odróżnił bym granita od gnejsa, kwiatki były by dla mnie tylko białe, żółte, niebieskie i czerwone, domy drewniane i murowane… ale chyba z cała pewnością zostałaby TYLKO adrenalina i topo, gdzie starałbym wypatrzyć w Małej Dupiatej Szczerbinie, dodatkową Zadnią i Skrajną Dupiatą Turniczkę, a pomiędzy nimi Pyciupińkie Dupiate Szczerbineczki. :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt cze 14, 2013 4:06 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
Maciej_Zimowski napisał(a):
To zabierze strażnikom kolejną podstawę do kontrolowania opiekunów.
???
Powtórzę po raz kolejny - strażnicy nie sprawdzają na jakich zasadach/odpłatnie czy też nie - osoba z uprawnieniami określanymi obecnie jako "przewodnik tatrzański" (odpowiedniej klasy) towarzyszy grupie młodzieży szkolnej na zorganizowanej wycieczce. Nie sprawdzają również w jaki sposób dana osoba weszła w posiadanie dokumentów potwierdzających te uprawnienia.
Jeśli zmienią się przepisy - i wystarczy np. ustna deklaracja danej osoby, że "jest tatrzańskim przewodnikiem" - być może nie będą nawet tego sprawdzali. Ale to wszystko jest czystym "gdybaniem"...
Na razie - w sposób dosyć klarowny jest określone w odnośnych przepisach kto może o sobie powiedzieć "przewodnik tatrzański" (oczywiście w odniesieniu do owych przepisów i metod weryfikacji tego oświadczenia), jakie czynności powinien wykonać, by zyskać prawo do takiego miana. A zgodnie z zarządzeniem dyrektora TPN, taka osoba ma towarzyszyć zorganizowanej wycieczce młodzieży szkolnej na terenie TPN.
Nic więcej...
pozdrawiam
gb 8)

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt cze 14, 2013 5:06 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
Cytuj:
strażnicy nie sprawdzają na jakich zasadach/odpłatnie czy też nie - osoba z uprawnieniami określanymi obecnie jako "przewodnik tatrzański" (odpowiedniej klasy) towarzyszy grupie młodzieży szkolnej na zorganizowanej wycieczce


@gb - wyobraź sobie sytuację, że burmistrz Zakopanego wydał np. zarządzenie, iż wszyscy uczestnicy wycieczek szkolnych mają wracać z miejscową pamiątką w ręce w postaci drewnianej ciupagi. A gdyby wycieczki nie mogły okazać się "odpowiedniej klasy" przedmiotami, to służby porządkowe z polecenia burmistrza by zawracały je na Krupówki, gdzie te ciupagi można kupić. I jakiś fanatyczny przydupnik burmistrza twierdzi, że swym zarządzeniem burmistrz nikogo nie zmusza do zakupu takich pamiątek, a po prostu uczestnicy mają je mieć i kontrolujących nie obchodzi na jakich zasadach/odpłatnie czy też nie - je zdobyli. Co byś pomyślał o takim świrniętym człowieku?

_________________
Obrazek

Lech


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt cze 14, 2013 6:11 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Cytuj:
To zabierze strażnikom kolejną podstawę do kontrolowania opiekunów.
???
Powtórzę po raz kolejny - strażnicy nie sprawdzają na jakich zasadach/odpłatnie czy też nie - osoba z uprawnieniami


Nie, nie, chyba od 2004 roku strażnicy mają także od Urzędu Marszałkowskiego glejt na kontrolowanie wszelkich osób parających się przewodnictwem, celem jak wiadomo zwalczania niezwykle szkodliwego i szerzącego się procederu:

http://z-ne.pl/s,doc,24270,1,1530,zwalc ... ustow.html

I tę zabawkę im zabiorą co za pech...

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt cze 14, 2013 6:33 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
A do wszystkich obrońców zarządzenia Jaśnie Dyrektora mam takie pytanie. Treść tego zarządzenia jest np. tu

http://prawoturystyczne.wordpress.com/2 ... dnickiego/

A treść rozporządzenia regulującego działania kontrolne straży:

http://www.abc.com.pl/du-akt/-/akt/dz-u-04-254-2536

Niestety ale ja nie widzę podstawy, do tego aby skutecznie można było owo zarządzenie egzekwować.

Nawet jeśli uznamy je jako obowiązujący "przepis o ochronie przyrody" (choć to mooocno naciągane, bo przepisy określa ustawa a nie dyrektor) jedyne co może zrobić strażnik to wylegitymować czyli poznać dane osobowe, zapisane w dowodzie czy innym dokumencie. Natomiast ani - co określono w rozporządzeniu - forma organizacji wycieczki, ani rodzaj odbywanej edukacji to nie są dane osobowe dostępne strażnikowi (aby w domyśle mógł ukarać delikwenta np. za zrywanie szarotek), ale informacje o charakterze osobistym, prywatnym, którymi obywatel bez, jak przypuszczam np. wyraźnego nakazu sądowego, z nikim dzielić się nie musi.

I owszem jeżeli zapytany delikwent wyspowiada się - jego sprawa. Jeśli natomiast odpowie - sorry proszę Pana, ale to moja prywatna sprawa cza wędruję w grupie zorganizowanej czy nie i czy i w jakiej szkole się uczę - nie znam żadnego paragrafu który by obywatelowi nakazywał dzielenie się takimi informacjami ze strażą parkową. To jest niemożliwe żeby jakiekolwiek regulacje prawne natury nakazowej stosowały inne standardy wobec osób uczących a inne wzgl. nieuczących się.

Egzekucja zarządzenia jest więc teoretycznie niewykonalna, w tym bublu mieści się elementarna sprzeczność i nie trzeba znać topografii Tatr żeby to wykryć.

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt cze 14, 2013 10:20 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pt wrz 05, 2008 6:33 pm
Posty: 3835
Lokalizacja: Bukowina Tatrzańska
Lech napisał(a):
Mam też pojęcie co się wyprawia z kandydatami poza tym koszmarnie rozbudowanym państwowym programem wymagającym odbębnienia wielu czasochłonnych dupogodzin wykładów, które w praktyce nie nauczą jak radzić sobie w trudnym terenie w górach.


Lechu nie masz wogóle pojęcia! Co się wyprawia z kandydatami ??? Byłem na kursie i nic się nie wyprawia. To jest tylko twoja chora wizja i nic więcej.
Podam ci fakt że w Zakopanym na kurs starło się ponad 300osób w Krakowie około 100 a może się dostać tylko 50. Zainteresowanie jest bardzo duże. Druga sprawa jeśli osoba sobie nie radzi z podstawowymi zagadnieniami z topo nie może się dostać na kurs. To samo jest w szkołach, na studiach. Wg mnie po prostu bredzisz i tyle.

_________________
www.rafalraczynski.com.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3627 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106 ... 121  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 6 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL