Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 16, 2024 3:03 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 61 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Wt wrz 10, 2013 2:40 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
gb napisał(a):
Tworzenie wątku/miejsca, w którym będzie się wylewało żale i gromiło "onych" z racji subiektywnego odbioru - jest świetnym pomysłem, pozwala na odstresowanie...

Ludzie mają różne potrzeby.
I uważam, że wolność słowa to jednak jest jakaś podstawa praworządności.
Bo jak ktoś być może robi burdel to dlaczego o tym nie wspomnieć ?
Natomiast jeśli ktoś na forum faktycznie sadzi głupoty to trzeba zwyczajnie udowodnić, że nie ma racji albo że ma ją częściowo.
gb napisał(a):
Ja tylko wymieniam/wymieniałem myśli z kol. Sonką

W sumie jest to wątek odkopany z prehistorii więc równie dobry jak każdy inny, a może wręcz najlepszy, do wymiany myśli z kol. Sonką ...
:D
gb napisał(a):
Przykład ze sfotografowanym ogniskiem/pozostałością po ognisku - to jest przykład na łamanie prawa?

No właśnie ... jest czy nie ?
Co o tym sądzisz ?
Podobno na terenie TPNu ognisk się pali.
Co na to przepisy ?
Czyżby nie dotyczyły służb parkowych lub osób przez nie upoważnionych ?
A może są przepisy które pod jakąś "definicją" na to zezwalają ?
A może przepisy zaprzeczają jedne drugim ?
Czyżby znowu typowy "bubel prawny", który można sobie interpretować jak komu wygodnie ?
Bo to że ktoś zasuwa przy zrywce drewna zimą w lesie to nie jest jeszcze argument za paleniem ognisk.
Na tej zasadzie jakiś turysta może powiedzieć, że przemarznął więc musiał się ogrzać i sobie rozpalił.
Czyli jeden ma chodzić w puchówce i stołować się tylko w punktach wyznaczonych bo jest zagrożenie zapruszeniem a drugi w tym samym czasie rozpala sobie watrę pod herbatkę z prundem ...
:lol:

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt wrz 10, 2013 2:52 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
Gustaw napisał(a):
Podobno na terenie TPNu ognisk się pali.
Co na to przepisy ?

Ponownie - sięgnij do definicji, przepisów - nawet do odpowiedniej ustawy [na przykład o ochronie przyrody]. Do regulaminów i rozporządzeń regulujących wszelkie działania w obszarach prawnie chronionych :)

A przede wszystkim zanim zaczniesz odnajdywać sprzeczności i buble - pomyśl jak Ty rozwiązałbyś rzeczony problem i zapisz efekt przemyśleń na karteczce.

Gustaw napisał(a):
No właśnie ... jest czy nie ?

przepraszam - ale ja pierwszy zadałem to pytanie kol. Szarotce2 - głównie w kontekście Jej ostatniej wypowiedzi, która jak rozumiem odnosiła się do zdjęcia zaprezentowanego przez kol. Wilczycę :)

pozdrawiam
gb 8)

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt wrz 10, 2013 5:53 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
gb napisał(a):
ale ja pierwszy zadałem to pytanie kol. Szarotce2

Ja nie zadaję pytania kol. Szarotce2 tylko Tobie.
Jak wiesz (a zapewne wiesz bo wydaje mi się, że masz świetne rozeznanie w tych kwestiach) i chcesz (a tego to już nie jestem pewien) to się podziel tą wiedzą dla wspólnego dobra - być może taka informacja rozwiąże z miejsca wszelkie wątpliwości.
Sam chętnie się dowiem czegoś nowego.
Odsyłanie do przepisów nic nowego do dyskusji nie wnosi bo zakładam, że taką radę to każdy może dać i każdy, jeśli ma na to chęci i czas, może to sprawdzić "u źródła".
:)

gb napisał(a):
A przede wszystkim zanim zaczniesz odnajdywać sprzeczności i buble - pomyśl jak Ty rozwiązałbyś rzeczony problem i zapisz efekt przemyśleń na karteczce.


Wiem i zapisałem.
I nikomu broń Boże nie powiem.
Słowo niedoszłego harcerza.
Niech się sami domyślają.
:)

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt wrz 10, 2013 6:51 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N cze 17, 2012 7:20 pm
Posty: 771
Lokalizacja: Bieszczady
gb napisał(a):
Bardzo często - miła Sonko - owi "oni" (albo ich przełożeni) są odpowiedzialni za ten teren. Nie tylko przed eskulapem. Na terenie naszego kraju nie ma aż tak dużych kompleksów leśnych, by "obroniły się" - przed zmianami związanymi z życiem ludzi w pobliżu, albo i w dalszej odległości - wyłącznie samodzielnie, na zasadzie zerowego udziału działań ludzkich.

Sonka napisał(a):
Inny przykład o którym dyskutowano na grupie przyrodnicy na facebooku to nasz bieszczadzki rezerwat Krywe. Został powołany aby tak naprawdę chronić węża Eskulapa

versus
Sonka napisał(a):
W rezerwacie znajdującym się w krainie wielkich ssaków drapieżnych można polować. Absurd w świetle prawa.

To w końcu ten rezerwat co ma/chroni?

Apeluję jeszcze raz - ustalajmy definicje, odpowiadajmy na te pytania - a potem dyskutujmy.

pozdrawiam
gb 8)
ps
dorzucę kilka pytań:
czy owo chronienie - ma na celu petryfikację i zachowanie stanu zastanego? Czy może doprowadzenie do jakiegoś innego stanu - sprzed 50, 100, 200 laty? Czy może kształtowanie przemian, zmian - wedle naszych wyobrażeń o tempie i kierunkach tych zmian? Czy tworzenie nowych rejonów chronionych w jakikolwiek sposób powinno odnosić się do tych wszystkich procesów (także związanych z działalnością ludzką), które na danym terenie miały miejsce PRZED utworzeniem obszaru, czy to są sprawy "nieistotne"?

Definicje są już ustalone m.in. przez ustawę. Krajobrazowy rezerwat przyrody Krywe o pow. 511 ha znajdujący się tuż obok BdPN chroni ostoję, jest bardzo ważnym korytarzem ekologicznym chroni przede wszystkim skrajnie rzadkiego gada węża Eskulapa. W czasie ostatniej inwentaryzacji określoną jego liczebność w kraju na ok. 200 osobników. Gatunek jest na skraju wymarcia mimo podejmowanych prób ratowania m.in. jego miejsc rozrodu, które są właśnie w tej części doliny.
W krainie ssaków drapieżnych nie jest potrzebna pomoc człowieka w regulacji populacji ssaków kopytnych. Wilki, rysie, a także niedźwiedzie (nasze miśki także potrafią polować na jelenie i żubry) znakomicie regulują liczebność w sposób naturalny. Nie rozumiem Pańskiego zdziwienia. Jeden z nielicznych parków w którym nie reguluje się populacji jeleni to BdPN. Drapieżniki znakomicie sobie radzą na terenie parku, ale już 250 m dalej musi im pomagać myśliwy. I to na terenie rezerwatu. Rezerwatu rozumianego w świetle ustawy o ochronie przyrody jako " Rezerwat przyrody obejmuje obszary zachowane w stanie naturalnym lub mało zmienionym, ekosystemy, ostoje i siedliska przyrodnicze, a także siedliska roślin, siedliska zwierząt i siedliska grzybów oraz twory i składniki przyrody nieożywionej, wyróżniające się szczególnymi wartościami przyrodniczymi, naukowymi, kulturowymi lub walorami krajobrazowymi." Na terenie rezerwatu chroni się całokształt.

Zasady ochrony reguluje operat. W nim podane są zasady ochrony, udostępnienia itd.

O mitycznej Ciechani mamy prezentację http://www.grupabieszczady.pl/index.php ... Itemid=178
Wiele słyszałam o MPN, o patologii ale niestety publicznie nie będę się wypowiadać na ten temat. Łatwo coś chlapnąć w internecie, gorzej z dowodami.

_________________
Nieznane atrakcje http://www.grupabieszczady.pl/index.php ... Itemid=242


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt wrz 10, 2013 9:52 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
Jeśli rezerwat chroni ostoję Eskulapa - to dopuszczenie - nawet na jego terenie - do polowań na duże ssaki drapieżne ma - tak mi się wydaje - niewielki wpływ na rozród tegoż węża.
Definicja rezerwatu przyrody - którą zacytowałaś (i słusznie) jest definicją ogólną. I jako ogólna - dotyczy całokształtu. O ile się orientuję operat - opracowuje się także i dla rezerwatu (nie chce mi się teraz tego sprawdzać w ustawie, więc być może się mylę). Operat dotyczący parku - nie jest tym samym czym operat rezerwatu.
Tak to już jest na tym parszywym świecie - że sztucznie wyznaczane granice (przez człowieka) - są niezbędne.

pozdrawiam
gb 8)
Sonka napisał(a):
Łatwo coś chlapnąć w internecie, gorzej z dowodami.

bardzo cenna i słuszna uwaga...

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Wt wrz 10, 2013 10:08 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
Gustaw napisał(a):
Jak wiesz (a zapewne wiesz bo wydaje mi się, że masz świetne rozeznanie w tych kwestiach) i chcesz (a tego to już nie jestem pewien) to się podziel tą wiedzą dla wspólnego dobra - być może taka informacja rozwiąże z miejsca wszelkie wątpliwości.

Nie jest to wiedza tajemna, zarezerwowana wyłącznie dla wtajemniczonych. Wynika głównie z uważnego czytania obowiązujących w tym zakresie przepisów prawnych - oraz z założenia, że niewielu ludzi świadomie działa wbrew obowiązującym przepisom/zasadom, a gdy nawet tak postępuje, to z reguły ślady takich działań bezprawnych stara się usunąć, zatrzeć - a nie pozostawiać na widoku :)

Odnośnie mojej opinii na temat zaprezentowanej fotografii...
Nie wiem - dokładnie - w którym miejscu dol. Chochołowskiej została wykonana. Na podstawie ogólnie znanych informacji - oraz na podstawie własnych, podobnych obserwacji - zakładam, że rzeczone ognisko zostało założone i palone przez robotników leśnych prowadzących prace leśne - zgodne z dopuszczalnymi na tym terenie działaniami. Być może był to prywatny wyrąb, być może zabiegi pielęgnacyjne. Być może działo się to na terenie prywatnym, być może na obszarze będącym pod zarządem TPN.
Nie jestem specjalistą leśnikiem (a na telefonowanie do brata-leśnika dziś już zbyt późno), ale zakładam, że ognisko służyło do "utylizacji" pozostałości po wycince (kora, połamane gałęzie, etc.), których nie można - choćby ze względów bezpieczeństwa - pozostawić na terenie wyrębu. Być może również do podgrzania strawy czy ogrzania pracujących.
Ustawa o ochronie przyrody wylicza wiele czynności, których wykonywanie zabronione jest na obszarze parków narodowych, jednak pozostawia możliwość ich realizacji w szczególnych przypadkach. A prace leśne - choćby pielęgnacyjne - są takim przypadkiem. Podobnie z działalnością dotyczącą własności prywatnej - która może być realizowana jeśli nie narusza zasad parkowych...

Nie przypuszczam, by moja opinia na ten temat rozwiewała jakieś wątpliwości - bo nie do końca widzę tu jakieś wątpliwości. Przepraszam za porównanie - ale tego typu "piętnowanie" przypomina nieco wystawianie mandatu kierowcy pogotowia ratunkowego za zbyt szybką jazdę karetką wiozącą - na sygnale - rannego do szpitala. Bo zawsze zachodzi możliwość, że ów kierowca chciał sobie szybko pojeździć i rannego (symulanta) wziął dla picu, a by być "bezkarnym" włączył światła i sygnał...



pozdrawiam
gb 8)

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 11, 2013 12:45 pm 
Weteran

Dołączył(a): Cz sie 29, 2013 11:42 am
Posty: 114
Lokalizacja: Szczecin
Nareszcie jakiś merytoryczny wywód gp, jak dotąd były tylko prowokacyjne zaczepki.


ps
Szarotka2 napisał(a):
Sądzę, że potrzeba nagłośnić i napiętnować przykłady, kiedy to prawo jest łamane w świetle prawa właśnie i to właśnie przez instytucje powołane do jego wprowadzania w życie i ochrony jego przestrzegania przez społeczeństwo.

Przykład ze sfotografowanym ogniskiem/pozostałością po ognisku - to jest przykład na łamanie prawa?

Moje stanowisko nie odnosiło się bezpośrednio w zdjęcia ogniska w Dol. Chochołowskiej, lecz ogólnie - wyrażać miało potrzebę upublicznienia przykładów nadużyć i hipokryzji na polu ochrony przyrody przez obywatela-turystę. Nie naszą rzeczą jest tworzyć definicje i analizować przepisy - nie będziemy się bawić w teorię, ale wskażmy raczej przykłady z życia wzięte.
Definicje na potrzeby ustawy już ktoś inny stworzył, ktoś inny również ustanowił prawo, a jeszcze inny jest odpowiedzialny za czuwanie nad jego wprowadzeniem w życie i przestrzeganiem. A powyższe nie oznacza, że ten ostatni z racji swojego statusu jest "ponadto" i może sobie robić różne nadużycia pod podszewką ochrony przyrody.

A jeśli już mam się odnieść do konkretnego przykładu, to może właśnie kolega gp wyjaśni mi cel trwającej od lat masowej wycinki lasów na obszarze będącym w zarządzie Wspólnoty 8 Uprawnionych Wsi z siedzibą w Witowie, bo jakby nie było lasy te wciąż znajdują sie na TPN.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 11, 2013 2:30 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
Szarotka2 napisał(a):
lecz ogólnie - wyrażać miało potrzebę upublicznienia przykładów nadużyć i hipokryzji na polu ochrony przyrody przez obywatela-turystę.

Jestem w 100% - a nawet w 200 - za czymś takim. Tylko, żeby nie wylewać dziecka, gąbki. mydła i kaczuszki razem z brudną wodą - publikowane przykłady powinny być ewidentne. A nie wynikające z naszego "przeświadczenia"

Nie wiem co "kolega gp" może wyjaśnić na tym Forum - bo jak dotychczas nie zabierał głosu w dyskusji.
Ja pozwolę sobie zacząć - ponownie - od pytań: :twisted:
Co rozumiesz pod określeniem "masowa wycinka". W stosunku do jakiej powierzchni - czy też kubatury drzewa tę "masowość" oceniasz?. W stosunku do jakiego czasu i jakich założeń uznajesz prowadzone tam prace za "masową wycinkę".
Miałem/mam możliwość dosyć częstego odwiedzania dol. Chochołowskiej na przestrzeni ostatnich +/- 30 lat (w czasie gdy własność Wspólnoty była czysto teoretyczna, później gdy stawała się i stała faktem umocowanym prawnie) - i nie odnoszę wrażenia, by las na tym obszarze zanikał...

Lasy znajdujące się na terenie własności Wspólnoty - są lasami prywatnymi. To, że znajdują się w obszarze parku narodowego skutkuje jedynie tym, iż wszelkie działania związane z eksploatacją tego terenu (wycinka, korzystanie z runa leśnego, dostęp do terenów własnych) odbywają się za wiedzą odpowiednich służb parkowych. Doradztwo i konsultacje - są mile widziane, acz zapewne nieobowiązkowe. No i oczywiście ta działalność nie może grozić negatywnymi skutkami w stosunku do ustawowej działalności parku. Innymi słowy - wielkość/objętość wyrębu jest uzgadniana ze służbami leśnymi parku. Szczegółów nie znam, ale tak to sobie mniej więcej wyobrażam. Zainteresowani mogą uzyskać odpowiednie informacje zarówno w TPN jak i we Wspólnocie.

Na temat działań dotyczących "gospodarowaniem" lasami na terenie TPN - warto czytać artykuły dr. Tomasza Skrzydłowskiego - publikowane na przykład w kwartalniku "Tatry".

pozdrawiam
gb 8)

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 11, 2013 3:13 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4266
Lokalizacja: Łódź
No i niestety (bardzo mi przekro z tego powodu) ale gb ma rację
http://www.arslege.pl/zakaz-palenia-tyt ... 10/a39271/
1. W lasach i na terenach śródleśnych, na obszarze łąk, torfowisk i wrzosowisk, jak również w odległości do 100 m od granicy lasów nie jest dopuszczalne wykonywanie czynności mogących wywołać niebezpieczeństwo pożaru, w szczególności:
1) rozniecanie ognia poza miejscami wyznaczonymi do tego celu przez właściciela lub zarządcę lasu;
2) palenie tytoniu, z wyjątkiem miejsc na drogach utwardzonych i miejsc wyznaczonych do pobytu ludzi.
2. Przepis ust. 1 pkt 1 nie dotyczy czynności związanych z gospodarką leśną oraz wykonywaniem robót budowlanych i eksploatacji kopalni w porozumieniu z właścicielem lub zarządcą lasu.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 11, 2013 3:17 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4266
Lokalizacja: Łódź
Co zaś do wycinki lasów:
Pod hasłem uprawnienia wspólnoty 8 wsi znalazłam
Wspólnota prowadzi gospodarkę leśną na podstawie uproszczonego planu urządzenia lasu zatwierdzonego przez wojewodę na okres 10 lat. Pierwsze plany dla Wspólnoty opracowane były przez nadleśniczego Dóbr Zakopiańskich Findera w roku 1885. Do roku 1991 plany opracowane były na koszt właścicieli lasów. Plan urządzeniowy na lata 1992-2002 został sfinansowany całkowicie z budżetu Państwa, natomiast na lata 2003 - 2012 w 50 procentach.
Wspólnota Leśna Uprawnionych 8 Wsi w Witowie jest największą wspólnotą w Polsce. Lasy Wspólnoty do roku 1921 użytkowane były wspólnie a od 1922 roku lasy zostały fizycznie podzielone i każda z 8 wsi ma swoją własność oddzieloną, okopcowaną widocznymi wizurami granicznymi. Lasy Wspólnoty leżą w VIII Karpackiej Krainie Przyrodniczo- Leśnej w dzielnicy Tatr. W lasach witowskich wyróżnianych jest 6 typów siedliskowych, z których prawie 50 % stanowi Las Mieszany Górski /LMG /, natomiast w składzie gatunkowym drzewostanów największy udział posiada świerk, bo aż 91 % a pozostałe gatunki to jodła, modrzew, buk, jawor, olsza, jesion. Świerk występujący w lasach Wspólnoty, jest gatunkiem w zdecydowanej większości pochodzenia rodzimego natomiast drzewostany jodłowe i bukowe wprowadzone zostały sztucznie w ramach przebudowy drzewostanów. Wiek wyrębu dla świerka stosuje się na 120 lat, natomiast dla jodły na 140 lat, przy obowiązujących w Polsce minimalnych wiekach wyrębu ; dla świerka 80 lat, a dla jodły 100 lat. Drzewostany świerkowe wykazują duży przyrost, charakteryzują się dobrą jakością i dlatego właściciele Wspólnoty wysoko cenią drewno świerkowe jako znakomity materiał do budowy i robót wykończeniowych budynków. Zgodnie z obowiązującym prawem nadzór nad lasami Wspólnoty znajdującymi się w granicach Tatrzańskiego Parku Narodowego sprawuje dyrektor parku, a poza jego granicami nadleśniczy Nadleśnictwa Nowy Targ. W tym przypadku jest to nadzór tylko formalny, gdyż zarówno dyrektor Parku jak i nadleśniczy w pełni uznają gospodarkę leśną prowadzoną przez administrację Wspólnoty w oparciu o plany urządzenia lasu.
Plany urządzeniowe lasu wskazują możliwość pozyskania rocznie 7000 m3 cięć rębnych i przedrębnych, a pozyskuje się maksymalnie 6500 m3, z czego 70 % to użytki przygodne. Z użytków przygodnych 80 % stanowią wiatrołomy, a 20 % posusz powstały w wyniku działalności kornika drukarza i niewielkiej części opieńki miodowej. Wspólnota zatrudnia 12 osób, tj. dwie osoby w administracji, 10 osób w terenie. Całą gospodarką leśną kieruje nadleśniczy. Ma do pomocy 2 leśniczych obwodowych, 7 gajowych , głównego księgowego i kasjera. Zgodnie ze Statutem pierwszeństwo w zatrudnieniu mają osoby wywodzące się z rodzin uprawnionych do Wspólnoty. Zasada ta jest ściśle przestrzegana i w ten sposób zarówno właściciele jak i pracownicy decydują o gospodarce Wspólnoty.
Administracja Wspólnoty w całości prowadzi gospodarkę leśną, zgodnie z ustalonymi planami wycinkę wykonują wykwalifikowani robotnicy leśni. Pozyskane drewno cechowane jest przez służbę leśną, wykaz odbiorczy przekazywany jest do biura Wspólnoty celem dokonania wpisu drewna do numerowników. Każda sztuka drewna wpisana w numerownikach ma swój kolejny numer, wymiary, klasę jakości, cenę jednostkową wg wewnętrznego cennika, wartość w złotych oraz nazwę uroczyska, gdzie drewno się znajduje.
Na podstawie sporządzonej listy komisje do spraw leśnych dokonują w terenie podziału drewna pomiędzy uprawnionych, a następnie sporządzają protokół i listę odbiorców, którzy drewno otrzymali. W biurze wspólnoty jest sprawdzana zgodność wywożonego drewna z protokołem. Po dokonaniu tych czynności i wystawieniu asygnaty, drewno zostaje do wyłącznej dyspozycji uprawnionego.
Aby można było prawidłowo prowadzić gospodarkę leśną Wspólnoty, prowadzone są prace z zakresu hodowli i ochrony lasu. W każdym roku na terenie Wspólnoty wykonywane są odnowienia (zalesienia) na powierzchni 20-25 ha, a do wykonania tych prac używane są sadzonki wyprodukowane we własnych szkółkach leśnych. Poza odnowieniami wykonywane są prace pielęgnacyjne gleby, upraw i młodników o łącznej powierzchni 60-90 ha oraz zabiegi w ramach trzebieży wczesnych i próżnych, na ogólnej powierzchni 100-150 ha.
Wspólnota prowadzi też 3 szkółki leśne o łącznej powierzchni produkcyjnej 1.08 ha. Siew nasion świerka, modrzewia i jodły wykonywany jest w tunelu foliowym, a po roku siewki są szkółkowane w szkółkach leśnych. W szkółkach tych produkowane są sadzonki o dobrze rozwiniętym systemie korzeniowym bardzo potrzebnym w trudnych warunkach górskich. Szyszki świerkowe pozyskiwane są z własnych drzewostanów nasiennych, następnie we własnej wyłuszczarni nasion zbudowanej w XIX wieku pozyskuje się nasiona w ilości niezbędnej dla Wspólnoty między okresami nasiennymi.
Dla prawidłowego funkcjonowania Wspólnoty prowadzone są również prace z zakresu ochrony lasu a dotyczą one w szczególności;

Wykładania pułapek chwytnych na kornika drukarza /klasyczne i z wkładem feromonowym/;

Jesiennego zabezpieczania pędów szczytowych jodły i buka przed zgryzaniem przez zwierzynę płową;

Korowanie drewna zasiedlonego przez kornika drukarza;

Ochrona przed nielegalnym pozyskaniem drewna i wypasem owiec.

Właściciele Wspólnoty realizują również zadania z zakresu ochrony przyrody. Ponad 2200 ha lasu Wspólnoty znajduje się w granicach TPN i dlatego aby dobrze gospodarzyć i chronić, niezbędnym było wypracowanie wspólnie z Dyrekcją Parku porozumienia o wzajemnej współpracy dla dobra przyrody z możliwością racjonalnego użytkowania lasu. W pierwszej kolejności pozyskiwane są użytki przygodne, a cięcia planowe wstrzymywane, żeby nie przekroczyć rocznego etatu cięć. Aby minimalizować niszczenie roślinności i gleby, preferowana jest konna zrywka drewna.
Najbardziej wartościowe przyrodniczo drzewostany o łącznej powierzchni 360 ha zostały wyłączone z użytkowania i są traktowane jako ochronne. Chronione są również pojedyncze drzewa jodły i świerka, które rosną na terenie całej Wspólnoty /np. jodła o masie 12,7 m3, lub 400-letnie świerki/.
Na terenie Wspólnoty w Dolinie Chochołowskiej na licznych skałkach wapiennych i dolomitowych występują cenne ostoje muraw maskalnych, w rejonie Korycisk sasanka słowacka, na Siwiańskich Turniach-reliktowa sosna. Spośród wielu roślin zielonych, 30 objętych jest ochroną gatunkową, a szczególną osobliwością jest 9 gatunków storczyków i 3 rośliny endemiczne: urdzik karpacki, goździk wonny i kostrzewa tatrzańska. Bardzo ważnym jest kompleks torfowisk z występującymi na nich bardzo rzadkimi, zagrożonymi wyginięciem i będącymi pod ścisłą ochroną, gatunkami takich roślin jak: tłustosz pospolity, rosiczka okrągłolistna i rosiczka długolistna.
Największym zwierzęciem na terenie Wspólnoty jest niedźwiedź brunatny, który to ma w Dolinie Chochołowskiej 2 lub 3 legowiska tzw. gawry. Bardzo rzadkimi ptakami zamieszkującymi omawiany teren są; orzeł przedni, puchacz i bocian czarny. Ptaki te gniazdują i wychowuje młode. Całość lasów wspólnoty ma status lasów glebochronnych i wodochronnych5.
http://www.wspolnotagruntowa.pl/index1. ... Fwitow.htm


Ostatnio edytowano Śr wrz 11, 2013 3:33 pm przez WILCZYCA, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 11, 2013 3:32 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
WILCZYCA napisał(a):
No i niestety (bardzo mi przekro z tego powodu) ale gb ma rację

nie tyle mam rację - co powoływałem się na odpowiednie zapisy ustawy :)

pozdrawiam
gb 8)
ps
Nie uważam, by konieczne było dodawanie określenia "niestety".
To w sumie przykre, że nadal widząc, że ktoś robi coś - czego nam (z różnych powodów) nie wolno - zakładamy, że i on popełnia wykroczenie, nie respektuje regulacji prawnych....

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 11, 2013 3:38 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4266
Lokalizacja: Łódź
Jak widze ślady ogniska palonego w odległosci ok 2 m od najblizszego drzewa to nic innego jak "niestety" nie przychodzi mi do głowy jako komentarz


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 11, 2013 4:10 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
ale te ślady były także w pobliżu wyrębu... :)

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 11, 2013 6:53 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4266
Lokalizacja: Łódź
gb napisał(a):
także w pobliżu wyrębu

Moze tam też: nie sprawdzałam :evil:
TO było akurat w pobliżu zwózki drewna. :?
I dla mnie było przejawem czystej arogancji wobec TPN I nas - reszty turystów bo to że byłyo zagrożeniem dla Parku to raczej oczywiste.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr wrz 11, 2013 10:51 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
WILCZYCA napisał(a):
I dla mnie było przejawem czystej arogancji wobec TPN I nas - reszty turystów bo to że byłyo zagrożeniem dla Parku to raczej oczywiste.

A w czym przejawia się ta arogancja i gdzie są tu zagrożenia?
Zwłaszcza te oczywiste...

pozdrawiam
gb 8)

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz wrz 12, 2013 9:44 am 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4266
Lokalizacja: Łódź
Np. tym że turyscie wolno tamtedy przejśc a innym wolno palic ogniska nie zachowujac odstepu od lasu czy wolno zbierac cale wiadra jagód podbierakami zresztą bo "są lepsi o mają prawo" mimo że w Narodowym Parku czyli jakby nazwa wskazywała należacym do całego polskiego społeczeństwa.
gb napisał(a):
Zwłaszcza te oczywiste
zaprószenia ognia.
Choc zaraz pewnie bedzie ze Ty tam te ogniska z przyjaciółmi do 40 lat i nic :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz wrz 12, 2013 10:51 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
WILCZYCA napisał(a):
Np. tym że turyscie wolno tamtedy przejśc a innym wolno palic ogniska nie zachowujac odstepu od lasu czy wolno zbierac cale wiadra jagód podbierakami zresztą bo "są lepsi o mają prawo" mimo że w Narodowym Parku czyli jakby nazwa wskazywała należacym do całego polskiego społeczeństwa.

Jeśli tam jest szlak - turyście wolno przejść.
Jeśli ognisko było założone w związku z pracami leśnymi - to jest to dopuszczone prawnie. Przecież Ci pracownicy leśni nie zapalili tego ogniska w ramach popołudniowego grilowania - takie działanie jest zabronione zarówno im jak i turystom. :)
Zbiór runa leśnego - jagód, grzybów - jest zbiorem "darów natury", które urodziły się na prywatnych terenach. Powtarzam jeszcze raz - na fali odnowy po słusznie minionym okresie, gdy wreszcie znaleźliśmy się na swoim, a "komuchy" przestały nami rządzić - własność Wspólnoty 8 Gmin została uznana przez Najjaśniejszą. I to tylko "dobra wola" (oraz mniejsza siła przebicia przy negocjacjach...) właścicieli spowodowała, że w kwestiach generalnych Park może ingerować w niektóre działania. Te kawałki Parku nie "należą do całego polskiego społeczeństwa". One należą do Wspólnoty...

pozdrawiam
gb 8)
ps
WILCZYCA napisał(a):
zaprószenia ognia.

zdajesz sobie oczywiście sprawę, że na terenie parku narodowego palenie tytoniu jest zabronione - z różnych "paragrafów". Czy fotografujesz i piętnujesz każdego palącego?

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz wrz 12, 2013 10:58 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
WILCZYCA napisał(a):
Choc zaraz pewnie bedzie ze Ty tam te ogniska z przyjaciółmi do 40 lat i nic

Grubo się mylisz...
Na terenie TPN nie zdarzyło mi się palić ogniska z przyjaciółmi (albo i bez) - poza miejscami do tego przeznaczonymi/wyznaczonymi. Kilka razy ogrzewałem się - w zimie zwłaszcza - przy ogniskach palonych przez pracowników leśnych.

Skądinąd kilka lat temu sporo mówiło się o dzielnych turystach i miłośnikach dzikiej tatrzańskiej przyrody, którzy mieli zamiar spędzić romantycznego Sylwestra w szałasach na Hali Stoły. Byli przygotowani noclegowo, aprowizacyjnie oraz w zakresie "alibi" (że to niby noc ich zastała jak pobłądzili no i zabiwakowali nie chcąc niepokoić TOPR-u). Zostali zauważeni - bo przygotowując nocleg świecili na potęgę czołówkami, co było widać z dosyć daleka... Jedyną odpowiedzialność finansowo-karną ponieśli za... rozpalenie ogniska i używanie butli gazowych wewnątrz zabytkowych szałasów, bo ślady takiej działalności zastali Strażnicy...

pozdrawiam
gb 8)

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz wrz 12, 2013 11:14 am 
Weteran

Dołączył(a): Cz sie 29, 2013 11:42 am
Posty: 114
Lokalizacja: Szczecin
gb napisał(a):
WILCZYCA napisał(a):
No i niestety (bardzo mi przekro z tego powodu) ale gb ma rację

nie tyle mam rację - co powoływałem się na odpowiednie zapisy ustawy :)

pozdrawiam
gb 8)
ps

Nie uważam, by konieczne było dodawanie określenia "niestety".
To w sumie przykre, że nadal widząc, że ktoś robi coś - czego nam (z różnych powodów) nie wolno - zakładamy, że i on popełnia wykroczenie, nie respektuje regulacji prawnych....


Nie zakładamy, że ktoś taki popełnia wykroczenie, ale chcemy wyjaśnić, czy go nie popełnia.
Ps. Przepraszam za pomyłkę w nicku, popełnioną, oczywiście powinno być "gb". Szkoda, że tylko, że pomimo oczywistości tej pomyłki, "czeskiego błędu", który dopiero czytając swój post zauważyłam, nie omieszkałeś skomentować tego z dozą ironii.
Również pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz wrz 12, 2013 1:18 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
Szarotka2 napisał(a):
Nie zakładamy, że ktoś taki popełnia wykroczenie, ale chcemy wyjaśnić, czy go nie popełnia.

Dlaczego chcesz wyjaśniać czy czyjaś działalność jest/nie jest wykroczeniem? Jeśli chcesz wyjaśnić - to przyjmujesz założenie, że mógłby. Bez racjonalnego powodu...

pozdrawiam
gb 8)

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz wrz 12, 2013 1:24 pm 
Weteran

Dołączył(a): Cz sie 29, 2013 11:42 am
Posty: 114
Lokalizacja: Szczecin
Nie przyjmuję takiego założenia, ponieważ zasadą jest domniemanie niewinności.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz wrz 12, 2013 1:36 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4266
Lokalizacja: Łódź
http://fs.siteor.com/lasy/files/Nadle%C ... 1307618874
Palenie gałęzi i wzniecanie ognisk nie może być wykonywane w odległości mniejszej niż 6 metrów
bieżących od stojących drzew, a wysokość płomieni nie powinna przekraczać 2 metrów

Czy coś sie od tamtej pory zmieniło?
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz wrz 12, 2013 3:38 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
WILCZYCA napisał(a):
Czy coś sie od tamtej pory zmieniło?

Mimo iż swego czasu parałem się geodezją - nie jestem w stanie na podstawie tej fotografii określić odległości od śladów po ognisku a "granicą" lasu. Nawet od tego najbliższego świerka. Tym bardziej nie potrafię określić wysokości płomienia na którą się był wznosił podczas płonięcia...
Bo tak - czepiając się szczegółów - to ten pojedynczy świerk robi mocno na "siłę" za "granicę lasu"...

Pomimo tego - nadal nie potrafię się dopatrzeć arogancji ("czystej") wobec TPN i nas/mnie - jako turysty. Sądząc po widocznych na fotografii śladach - również zagrożenia ("oczywistego") dla Parku raczej nie widzę...

pozdrawiam
gb 8)
ps
nadal pozostaje otwarta sprawa arogancji i zagrożenia ze strony palących papierosy na terenie parku. Masz może jakieś przykładowe fotografie? Bo to byłby ewidentny przykład działań, które warto piętnować...

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Cz wrz 12, 2013 7:32 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4266
Lokalizacja: Łódź
gb napisał(a):
przykład działań, które warto piętnować...

Nawet bardzo - w związku z czym zdarzało mi sie pytac palących w TPN ludzi czy pety zabiora ze sobą...Po tym pytaniu na ogół zapewniali że oczywiscie.
Ja nie palę.
No ale nie da sie z tym walczyc jezeli "Straż parkowa jeszcze nikogo nie ukarała za to, że pali na terenie chronionym."
"Nikt nie wie o zakazie, bo nie ma znaków. "
I najlepsze: "Raz skierowaliśmy do sądu grodzkiego sprawę przeciwko turyście, który przy strażnikach wyrzucił pudełko papierosów. Sąd nie dość, że miał pretensje do nas, dlaczego z tak drobną sprawą się zwracamy, to do tego zasądził karę... 20 zł – tłumaczy komendant Rabiasz. – Z paleniem papierosów pewnie byłoby to samo! "
http://z-ne.pl/s,doc,27121,1,1530.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt wrz 13, 2013 8:07 am 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
Już nie przesadzajcie z tymi papierosami.
Ze mnie taki "niedzielny" palacz, ale wszyscy co do jednego znani mi palacze, pety zabierają ze sobą. Jest to tak oczywiste jak szkodliwość palenia czy picia wódki. Nikt z moich znajomych żeglarzy ani górołazów nie wywala petów gdzie popadnie. Wszyscy je zabierają ze sobą i wywalają do śmieci, a znam ich wielu.
Pety zostawiają ci sami co rozrzucają kartoniki po napojach, wypluwają gumy do żucia czy maskują w kosówie puszki po browarze. A jakoś nikt za picie browara czy napoju z pudełka nie zamierza karać. Bo na kartonikach, batonikach browarkach czy innych misiach - gumisiach zarabia TPN sprzedając je w schroniskach.

Wypluta guma do żucia podejrzewam, że zrobi w przyrodzie więcej szkód niż niedopałek, a czy pouczacie na szlaku, że wyżutą gumę trzeba znieść na dół?????
Gustaw napisał(a):
Ja ten wątek rozumiem jako miejsce gdzie można "wrzucać" przykłady "instytucjonalnej hipokryzji" w szeroko rozumianej dziedzinie "ochrony przyrody" - czy to przykłady faktycznej hipokryzji czy też subiektywnie odbierane jako takie.

Ja też tak go odbieralem.
Zeszliście od wycinania lasu w Bielskich do petów - faktycznie temat robi się coraz bardziej porywający.
Jest z resztą osobny o paleniu w górach tam można się pożalić jak to one śmierdzą.

Edytka:
viewtopic.php?f=4&t=3027&hilit=palenie


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt wrz 13, 2013 8:57 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
:) Ot nasza dwoistość...

Wycinanie lasu - najprawdopodobniej związane z realizacją prac pielęgnacyjnych bądź z pozyskaniem własności prywatnej, uzgodnione i zaakceptowane przez instytucję zajmującą się ochroną i pilnowaniem norm dotyczących ochrony na danym terenie - zostało potraktowane jako przejaw arogancji, wykroczenia, zagrożenia. "Oni" z pewnością wycinali te drzewa - i palili ognisko podczas wycinki - wbrew przepisom, na złość nam i parkom narodowym, specjalnie zostawili ślady swej nielegalnej działalności by pokazać "nam" i "wszystkim innym" gdzie "nas" mają i gdzie "my" "ich" możemy w dupę pocałować... I z pewnością postępowali tak "ci", którzy głoszą ochronę...

Palenie papierosów - na terenie, na którym wiadomo, że palić - się nie powinno i nie wolno - to problem marginalny. Prawdziwy, ekologiczny palacz, pety zabiera ze sobą ( :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: ), a jego dym zupełnie nie przeszkadza innym...

ech...

pozdrawiam
gb 8)
ps
Kaytek napisał(a):
Wypluta guma do żucia podejrzewam, że zrobi w przyrodzie więcej szkód niż niedopałek, a czy pouczacie na szlaku, że wyżutą gumę trzeba znieść na dół?????

1. od wyplutej gumy niezbyt często zajmuje się poszycie leśne, wysuszone na wiór piękną letnią pogodą.
2. zarówno wyrzucanie niedopałków, wypluwanie gum do żucia, etc... - podchodzą pod śmiecenie/zaśmiecanie/wyrzucanie odpadków i śmieci. A tego na terenie parków narodowych również nie należy czynić. Zresztą nie tylko tam.

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt wrz 13, 2013 9:13 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Ja tylko sobie wyobrażam sytuację, jak w lesie jadą piłami drzewo, palą ogniska i zbierają grzyby, a 50m dalej idzie sobie pozaszlakowiec, na którego robią obławę, bo szkodzi przyrodzie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt wrz 13, 2013 9:25 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 07, 2008 11:33 am
Posty: 6314
kilerus napisał(a):
Ja tylko sobie wyobrażam sytuację, jak w lesie jadą piłami drzewo, palą ogniska i zbierają grzyby, a 50m dalej idzie sobie pozaszlakowiec, na którego robią obławę, bo szkodzi przyrodzie.

Nie trzeba sobie wyobrażać - wystarczy pojechać na Słowację :))

Basia już to podsumowała, ja powtórzę:
Basia Z. napisał(a):
"To że ktoś wyrzucił do lasu wywrotkę śmiecia nie upoważnia nas wcale abyśmy wyrzucili do lasu dodatkowo swoje papierki".

To nie jest żadnym usprawiedliwieniem - dla mnie - że ktoś obok postępuje niezgodnie z respektowanym przeze mnie zachowaniem i nie jest za to natychmiast karany. :)
A nawet jak jest - to chwalenie się tym publicznie uważam za przejaw niedojrzałości wszelakiej :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

pozdrawiam
gb 8)

_________________
wszystko już było - ergo: nie panikuj
http://jaskiniar.blogspot.com/
http://puzzlepamieci.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt wrz 13, 2013 12:15 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N cze 17, 2012 7:20 pm
Posty: 771
Lokalizacja: Bieszczady
kilerus napisał(a):
Ja tylko sobie wyobrażam sytuację, jak w lesie jadą piłami drzewo, palą ogniska i zbierają grzyby, a 50m dalej idzie sobie pozaszlakowiec, na którego robią obławę, bo szkodzi przyrodzie.

Ja nie, niestety i tak bywa w Bieszczadach, w BdPN.
Szlak żółty wiodący na Połoninę Wetlińską. Przewodnik prowadzi grupę małych dzieci, pierwsze klasy podstawówki. Opowiada o roślinach, tych rzadkich i chronionych, w tym o goździku skupionym. Rzadki gatunek objęty ścisłą ochroną, subendemit wschodniokarpacki bądź podgatunek goździka brodatego jak chcą inni. Dzieci przejęte słuchają, są zafascynowane, przyjmują do wiadomości słowa przewodnika: park narodowy jest świątynią natury. W pewnym momencie widzą jak do parku narodowego wjeżdża terenówka dyrektora parku narodowego. Jedzie nawet nie szlakiem, czy trasą, którą porusza się GOPR, ale obok. Wysiada włodarz parku. Mit świątyni natury w oczach dzieci runął. Roślina cenna, ściśle chroniona jest rozjeżdżana przez samochód, deptana przez pracownika parku narodowego, znanego zresztą botanika. Dyrektor wjechał do parku terenówką, nie chciał przejść 400 m. Za takie zachowanie każdy z nas turystów zostałby ukarany mandatem.

_________________
Nieznane atrakcje http://www.grupabieszczady.pl/index.php ... Itemid=242


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pt wrz 13, 2013 12:18 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Sonka napisał(a):
Przewodnik prowadzi grupę małych dzieci, pierwsze klasy podstawówki. Opowiada o roślinach, tych rzadkich i chronionych, w tym o goździku skupionym. Rzadki gatunek objęty ścisłą ochroną, subendemit wschodniokarpacki bądź podgatunek goździka brodatego jak chcą inni. Dzieci przejęte słuchają, są zafascynowane, przyjmują do wiadomości słowa przewodnika: park narodowy jest świątynią natury.


Coś jak cisi Włosi, ekspresowa wizyta na poczcie?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 61 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL