Jechałam pewnie już z 5-7 razy.
W przypadku kierowcy sprawdzam wiek - wolę, żeby nie był nastolatkiem. Samochód jest mi obojętny, ale marka jest zawsze podana. Ważne jest miejsce, skąd mnie zabiorą. Oceny wystawiane kierowcy są zazwyczaj bardzo wysokie, rzadko trafiają się złe recenzje, nie wiem skąd taka łaskawość wśród pasażerów, ale sama przecież za chwilę napiszę laurkę.
Kierowcy: wszyscy, na których trafiłam, godni pochwały: uczynni, grzeczni, widać, że zależy im na opinii, ale właśnie zdałam sobie sprawę, że w zasadzie to nie obserwowałam jak jeżdżą, ale pewnie gdyby było kiepsko pod tym względem, to zwróciłabym uwagę, staż jako kierowca mam długi. Owszem mam obawy, czy to bezpieczne jechać nie wiadomo z kim, zawsze może się trafić kierowca-wariat. Ale na razie mam dobre doświadczenia.
Pasażerowie: interesuje mnie tylko jedno i zawsze to sprawdzam - ile osób jedzie z tyłu. Jeszcze nie zdarzyło mi się, żeby więcej niż dwie. Niestety taką pewność uzyskuję dopiero, jak zapytam na portalu kierowcę (jest specjalne miejsce na korespondencję z kierowcą), albo już po rezerwacji - gdy dostanę nr telefonu do kierowcy, dzwonię i sprawdzam. Czasem kierowca sam pisze w ofercie, że z tyłu będą tylko 2 osoby. Nie pojechałabym w przypadku 3 osób. Powinni dać jakieś klarowne oznaczenie tej ważnej sprawy na portalu.
Jeśli chodzi o współpasażerów raz tylko trafiłam na fatalnie wyperfumowaną damę, ciężko było, poza tym same pozytywne emocje, dużo rozmów, w zasadzie cała droga jest przegadana i mija piorunem. Pasażerowie też podlegają ocenie, czasem można podglądnąć ich profil (np. gdy zadają pytania kierowcy, a raz trafiłam, gdy w tabeli z rezerwacją podane były nicki pasażerów (zazwyczaj ich nie nie ma), ale nie zawsze coś w tym profilu jest (muszą sami o sobie coś napisać, albo dostać ocenę od kogoś). Właśnie przed chwilą pierwszy raz poszukałam opinii o sobie...
Zalety: cena, szybkość, nowi ludzie.
Ale najbardziej teraz lubię LuxExpress i Pendolino za 49.