Forum portalu turystyka-gorska.pl

tak sobie właśnie pomyślałam, że w sumie warto (mam nadzieje ze Tomekl nie zablokuje ) co zawsze macie przy sobie i co sie przydaje na szlaku

_________________
co Cię nie zabije to Cię wzmocni

cosik mi sie wydaje ze taki temat juz gdzies byl, ale nie mam dowodow wiec sie nie czepiam

Jesli chodzi o mnie:

-polar i kurtka (obie rzeczy akurat wolfganga)
-aparat
-czolowka petzla
-rekawiczki (zwykle, rowerowe)
-scyzoryk (niezawodny victorinox)
-mapy (schematyczna z czasami oraz druga, szczegolowa)

no i spozywczych rzeczy pare (czekolada, jakies batony, bulki i konserwy- rano nie chce sie robic wiec kanapki robie na szlaku, zazwyczaj jakies 2-3 litry wody, czasem jakis powerrade, ale nie zawsze).

my z moim chłopakiem zawsze w plecakach nosimy:
- oczywiście jedzenie i picie
- mapę
- czapkę
- rękawiczki
- plastry
- kurtkę
- płaszcz przeciwdeszczowy

Pozdrawiam

-duuużo wody
-kanapki
-coś słodkiego
-finka
-apteczka
-jakieś ciepłe i nieprzemakalne ubranko
-mapa
-latarka
-pierdołki okazyjne-ostatnio np nie ruszałam się na krok bez Panthenolu

ps.coś tam pewnie się jeszcze znajdzie

_________________
Jak mówię,że wybaczam to nie znaczy,że zapomnę.

http://chomikuj.pl/hania.ratmed
http://7000.pl/index.php?page=wyprawy&o ... p=himalaje

-fajki
-loperamid

oprocz przydatnych i standardowych rzeczy typu: cos cieplego do ubrania, cos na descz itp. musze miec: 2 x 1l coca-coli (prosze nie tlumaczyc mi ze to bardzo niezdrowo na szlaku popijac takie cos ) i batony snickers.

po co? nie lepiej sukcesywnie uzupełniać ze strumyków i wzbogacać tabletką Plusza?

Zwłaszcza na Orlej Perci Strumyczków tam raczej mało

Hmmm muszę pogrzebać w pamięci (bądź w internecie) ale ktoś, gdzieś, kiedyś jakoś nie zalecał korzystania z strumyków

tak można się zarazić połykając oczlika , który jest żywicielem pośrednim bruzdogłowca szerokiego, który jest tasiemcem. Więc jak pijemy wodę to przez zaciśnięte zęby

_________________
co Cię nie zabije to Cię wzmocni

ja też zawsze mam snickersa!!!

a ja jestem uczulona na orzechy niestety

_________________
co Cię nie zabije to Cię wzmocni

ja preferuje liony

mój chłopak je uwielbia!!!
A co do picia?

Zupę pomidorową albo opcjonalnie Rosół. Na tym skwarze sam wam sie ugotuje Tylko przemyślcie temat kluseczek

po ostatniej eskapadzie w niskim zastanawia mnie czy nie byloby dobrym pomyslem wziasc na taka wycieczke paczki ryzu w torebkach

A propos picia. Pijecie czystą wodę czy może rozpuszczacie jakieś wspomagacze (isostar itp.), dodatki (cytryna) itp ?

Nie wyobrażam sobie bez niej życia... Często mi je je ratuje - jak na zdjęciu...



Pozdrawiam!
Bartek

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA

Czasem oprocz wody spozywam jakiegos powerrade'a, isostara tez probowalem. Idzie sie po nich lepiej, ale jestem raczej zdania, ze to wypicie czegos co powinno mnie wzmocnic wplywa na moja psychika ktora wmawia mi ze czuje sie lepiej

proponuję lane kluseczki, makaron mi jakoś nie pasuje

_________________
keff79: Moje spostrzeżenia i analiza nieba z ostatnich trzydziestu jeden lat dowodzą, że w nadchodzącym półroczu pogoda będzie zmienna i może mieć coś wspólnego z tzw. porami roku (badania trwają).

Wiśnia jest wiśnia

jak juz jesteś taki szczegółowy to wcale nie ma

ale na większości szlaków strumyki są

Woda ze strumyczka Pyyyychaaaa a o tym tasiemcu to jakos nigdy nie myślę w takim momencie Co do napojów energetycznych jeśli już to preferuję Powerade'a jagodowego. Pluszzzze i inne takie jakoś rzadko stosuje- w sumie to nie wiem czemu... A czasami to czuje taki przypływ energii,że zwykłą woda mi w zupełności wystarcza

_________________
Jak mówię,że wybaczam to nie znaczy,że zapomnę.

http://chomikuj.pl/hania.ratmed
http://7000.pl/index.php?page=wyprawy&o ... p=himalaje

ja nie powiem co mi sie po pluszu dzieje...rewolucja

_________________
co Cię nie zabije to Cię wzmocni

idzie mi o to zeby tą wode ze strumyka wzbogacić jakimiś minerałami, a tabletka np. Plusza mało miejsca zajmuje i lekka jest

Lepiej wyciśnij owoc cytryny do takiej wody - jest o wieeeeele bogatsza o jakiegoś Pluszszsza...

Pozdrawiam!
Bartek

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA

...powiedział fan Powerade'a

_________________
Jak mówię,że wybaczam to nie znaczy,że zapomnę.

http://chomikuj.pl/hania.ratmed
http://7000.pl/index.php?page=wyprawy&o ... p=himalaje

po 7 reedbulach plujesz na niebiesko

_________________
co Cię nie zabije to Cię wzmocni

Ja cię..... ale zajefajnie, ja tak chcę.
Po Izosporcie można chmury rozganiać - wystarczy beknąć
Sprawdzona sprawa, ja to wieeeeem.

Izostar polecam, zwłaszcza w proszku do rozcienczania z woda. Natomiast Redbulle i inne powery raczej nie bardzo, choć dobrze jest czymś takim się wzmocnić na jakąś godzinkę, półtorej przed końcem "dniówki". Moim zdaniem wcześniejsze popijanie Bulla powoduje kopa, ale jak już zjedzie on z organizmu to zmęczenie jest większe niż gdyby się go nie piło.
Zima zdarza mi się popijać - oczywiście w rozsądnych ilościach - Żołądkową gorzką z piersióweczki.

Ojojoj...ale mi wspomnień wróciło jak to przeczytałam

_________________
Jak mówię,że wybaczam to nie znaczy,że zapomnę.

http://chomikuj.pl/hania.ratmed
http://7000.pl/index.php?page=wyprawy&o ... p=himalaje