Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pt cze 21, 2024 9:41 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 120 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 23, 2006 12:22 pm 
Weteran

Dołączył(a): So lis 12, 2005 6:46 pm
Posty: 116
KWAQ9 napisał(a):
w dzisiejszych czasach przecież młodzierz wykorzystuje czas w zupełnie inny sposób; głównie preferują nocny tryb życia bawiąc się na dyskotekach czy używając czego innego... :roll:


no to jak tak to ja chyba troche nie z tych czasów jestem :P hehe ja tylko czekam na wyjazd w górach, zeby odłączyć się od rzeczywistości i sprawdzic swoje mozliwości :D

_________________
"W Tatry idź tylko z czystym sercem
Tak, jakbyś przekraczał próg świątyni."


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 23, 2006 12:29 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 14, 2005 4:40 pm
Posty: 6853
Lokalizacja: WOŁOMIN
Hmmm, nie mówię tu o całości młodzierzy polskiej ale o tych, których się np słyszy pod klatkami w późnych godzinach... Jak dobrze że się wyprowadziłem z bloku!!! :twisted:

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 23, 2006 12:52 pm 
admin

Dołączył(a): Wt gru 09, 2003 11:08 pm
Posty: 1692
Lokalizacja: Warszawa
KWAQ9 napisał(a):
ale o tych, których się np słyszy pod klatkami w późnych godzinach

ja tam nie chce ich spotykac w górach.
Wiem, jestem egoistą ;-P

_________________
https://portal.turystyka-gorska.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 23, 2006 12:55 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Śr sie 09, 2006 11:02 pm
Posty: 264
Lokalizacja: Będzin
Konrad napisał(a):
KWAQ9 napisał:
ale o tych, których się np słyszy pod klatkami w późnych godzinach

ja tam nie chce ich spotykac w górach.
Wiem, jestem egoistą ;-P


Takich jest tam, jak na lekarstwo ;)

_________________
Pozdrawiam,
Ania


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 23, 2006 2:27 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 5:46 pm
Posty: 893
Lokalizacja: Skądinąd
Oj polemizowałbym... :shock:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 23, 2006 8:59 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): N cze 04, 2006 2:44 pm
Posty: 181
Lokalizacja: Edynburg/Wrocław
Hubert napisał(a):
Oni maja wpajac wartosci mlodym a nie lepsza gorska infrastruktura

No, też się nie łudzę, że ktoś miłujący się w dyskotekach nagle rzuci to wszystko dla gór. :wink: Ale mam taką cichą nadzieję, że ci wychowawcy wezmą się za wychowanie właśnie poprzez wprowadzanie młodych ludzi w życie górskie. Ale ku temu musi być też dobre zaplecze i dobre przepisy, o co tak zaciekle walczy Lech ;). I oto się właśnie rozchodzi.
Konrad napisał(a):
skakanie ze spadochronem, czy inne formy spędzania czasu sa niewartościowe i wyjaławiają intelektualnie? Chyba troszkę przesadzasz

Hahaha, ale wnioski.... Sorry, ale skąd przyszło Ci to do głowy?!? Ja tego nie powiedziałam, tylko Ty... :wink:

Konrad napisał(a):
Poza tym nie czuję się w obowiązku wychowowania młodzieży. Dzieci wychowują rodzice i niech tak zostanie. I niech oni decydują, czym jest wartościowe spędzanie czasu. Dla wielu czas spędzony w górach jest stracony i bezwartościowy "po się pchasz gdzie Cię nie swędzi? tylko krzywdę sobie zrobisz. Pojedź nad morze".

My się naprawdę nie rozumiemy. Nikt nie mówi o zmuszaniu kogokolwiek do czegokolwiek. Jak ktoś kocha morze, chwała mu za to. Jeśli nienawidzi gór, bo coś tam, to nie będę go zmuszać. Jednak dobrze wiemy, że rozwój młodego człowieka można ukierunkować. Moim skromnym zdaniem wędrówki po górach to wspaniała forma spędzania czasu, która wiele mi daje i, jak sądzę, wiele może nauczyć młodego człowieka. Ja nie widzę powodu, by rezerwować góry tylko dla siebie.. Chętnie podzielę się z młodzieżą... I nie róbmy tego rozgraniczenia - jak ktoś kocha morze, to pewnie już ma wysypkę na góry;).
I jak już mieszamy wiele wątków - od wychowywania nie są tylko rodzice ;). A szczególnie odnośnie chodzenia po górach. W moim domu to ja jestem przewodnikiem moich Rodziców ;).

Konrad napisał(a):
Biedne gminy, które nie moga uporać się z bezrobociem

To niech nie narzekają, tylko wezmą się za robotę. Turystyka to przyszłość wielu biednych regionów. Przy tym nie ma wcale konieczności dokonywania wyboru między "biedną" młodzieżą, a "bogatymi" dorosłymi. Chodzi o zachęcanie, czyli niejako wychowywanie sobie przyszłego "pełnowartościowego" turysty. Banki już to wiedzą ;). Uczmy się od biznesu ;). Ten sam komentarz do tematu schronisk. I nie mogę się powstrzymać ;) - kto w największym stopniu niszczy sprzęt? Czy czasem nie uczestnicy dzikich balang dla "bogaczy" w schroniskach? :wink:

Konrad napisał(a):
Czyli jednak państwo

Kasa samorządowa. To jednak coś innego, bo to środki społeczności lokalnej, która wie (a przynajmniej powinna), po co się te pieniądze wydaje. Dobre inwestycje wracają do tej samej kasy i do tej społeczności.

Konrad napisał(a):
Poza tym - to żadna inwestycja, jeśli nigdy nie będzie zysków

I tu się mylisz. By ściągnąć turystę, nie wystarczy wymalować szlak, ale można ruszyć trochę głową. Możliwości jest wiele. Wiadomo, potrzebna jest promocja, ale o tym już było...

Konrad napisał(a):
Ale coś się dzieje to nie tylko festiwale folkloru (które mają swoich fanów), ale także atrakcyjne miejsca

Pojęcie atrakcyjności jest tak różne jak różne są gusta. Konrad, nie każdy lubuje się w wysokich górach. ;) Nie chodzi o konkurencję wobec Zakopca, Szklarskiej itd., ale o coś, co będzie właśnie zupełnie inne. Bylebym - po pierwsze - usłyszała, że coś takiego fajnego, innego jest, że można tam robić to, a to, zobaczyć to, a tamto, że mogę się przespać tu albo tam, że mogę... Po drugie, żeby faktycznie coś się działo. Faktycznie nie uzyska się takiej popularności jak w przypadku Podhala, no ale załamywać ręce i nic nie robić i narzekać jest najłatwiej.

Konrad napisał(a):
Dlaczego wlaściciele schronisk mają być inni?

Jasne, niewidzialna ręka rynku ;). Nie apeluję wcale o ucięcie tej łapy, ale zgrzytać zębami mi wolno! :wink: Ja zarabiam w złotówkach (jeszcze).

Konrad napisał(a):
Też chciałbym nocować i jeść za półdarmo

A co? Młodzież jesteś jeszcze? :wink:

Ufff, co za post... Przepraszam wszystkich! ;) Dobra, ja nie wiem, czy ja się podejmuję dalszej polemiki, bo zabiera mi to masakrycznie dużo czasu. :wink:

_________________
Pasażer w podróży


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 24, 2006 7:30 am 
admin

Dołączył(a): Wt gru 09, 2003 11:08 pm
Posty: 1692
Lokalizacja: Warszawa
Agawa napisał(a):
Hahaha, ale wnioski.... Sorry, ale skąd przyszło Ci to do głowy?!? Ja tego nie powiedziałam, tylko Ty...

No tak, ale z Twojego posta wynikało, że tylko chodzenie po górach jest wartościowe. No dobra, nadinterpretacja ;-)
Ale wszystkich chodzących na dyskoteki nie wrzucałbym do jednego worka. Nie cierpię dyskotek (za sprawą muzyki, bo towarzystwa dyskotekowego nie znam), ale do klubów studenckich, gdzie grali muzyke "dla mnie" chadzałem. I wcale nie uważam się przez to za wyjałowiony intelektualnie ;-)


Agawa napisał(a):
I jak już mieszamy wiele wątków - od wychowywania nie są tylko rodzice . A szczególnie odnośnie chodzenia po górach

Widzisz. Wolę, żebym to ja wychowywał moje dzieci, a nie szkoła. Szkoła, czy inne instytucje "wychowawcze" mogą co najwyżej w pewnym stopniu wspomagać ten proces, ale nie uwierzę, że szkoła jest w stanie wychować dziecko. Nawet (a może przede wszystkim) Elżbietanki nie są w stanie tego zrobić.
Spędziłem kilka lat w szkole - jak chyba większość tutaj ;-) - i wiem, że gdyby to szkoła miała mnie wychowywać, to byłbym zupełnie kimś innym. niekoniecznie lepszym ;-)
A wychowanie przez góry? Jeśli moim dzieciom spodoba się w górach, to sie będę cieszył. Ale nie będę ich zabierał tam tylko po to, żeby ułatwić sobie wychowywanie potomstwa ;-) Moim zdaniem mocno upraszczasz. idea może jest i piękna, ale daleka od praktyki i rzeczywistości. Masz dzieci?


Agawa napisał(a):
Turystyka to przyszłość wielu biednych regionów. Przy tym nie ma wcale konieczności dokonywania wyboru między "biedną" młodzieżą, a "bogatymi" dorosłymi. Chodzi o zachęcanie, czyli niejako wychowywanie sobie przyszłego "pełnowartościowego" turysty. Banki już to wiedzą . Uczmy się od biznesu . Ten sam komentarz do tematu schronisk. I nie mogę się powstrzymać - kto w największym stopniu niszczy sprzęt? Czy czasem nie uczestnicy dzikich balang dla "bogaczy" w schroniskach?

Zacznę od końca.
Tak się składa, że ci, co sami zarobili pieniądze są świadomi ich wartości. Dlatego dorośli raczej nie skaczą po łóżkach, nie piją na umór, nie rzucają koszami na śmieci. Tak się dzieje raczej na szkolnych wycieczkach (nawiązując do wychowania przez szkołę). Tak przynajmniej to widziałem przez kilkanaście lat bywania w górach i schroniskach.
Turystyka to przyszłość wielu regionów. To slogan! Chyba, że nie myślisz o typowej turystyce górskiej. To jest szansa dla kilku gospodarzy, którzy zrobią porządne gospodarstwa agroturystyczne, ale nie dla regionów. Turystyka (w szerokim pojęciu) będzie się koncentrowała wokół większych ośrodków. porównaj na przykład Krynicę i beskidzkie miejscowości które nie są uzdrowiskowe. Choćby moje ulubione Rytro, w którym i tak sporo się dzieje, ale to dlatego, że jeżdżą tam bezpośrednie pociągi z dużych miast. Albo lepiej: Zawoję, gdzie zimą przyjeżdża dużo osób na narty i trochę osób latem i okoliczne miejscowości: Czatoża, Wełcza... kto tam przyjeżdża? Nikt lub prawie nikt. Bo taka wieś nie jest w stanie zapewnić atrakcji dla większej ilości osób, a zamiast płacić za dojazd do Zawoi lepiej tam zamieszkać.
Porównanie banków do małych gmin podgórskich jest co najmniej nie trafione.

Agawa napisał(a):
Kasa samorządowa. To jednak coś innego, bo to środki społeczności lokalnej, która wie (a przynajmniej powinna), po co się te pieniądze wydaje. Dobre inwestycje wracają do tej samej kasy i do tej społeczności.

I Ty wierzysz, że środki z podatków wiejska gmina gdzieś na podbeskidziu zainwestuje w turystykę? Po pierwsze - wyda je na pieżące potrzeby. Po drugie - nie skorzysta ze środków unijnych, bo nikt nie będzie potrafił stworzyć prawidłowego planu rozwoju.
Jaki sobie wyobrażasz iwestycje, które mają przyciągnąć turystę do wsi, gdzi enie ma nic atrakcyjnego dla gości? Co to ma być? Rzuć pomysł, pomyślimy nad tym i podeślemu samorządom lokalnym. Niech korzystają.

Agawa napisał(a):
Bylebym - po pierwsze - usłyszała, że coś takiego fajnego, innego jest, że można tam robić to, a to, zobaczyć to, a tamto, że mogę się przespać tu albo tam, że mogę...

Właśnie - co możesz? Jeśli w okolicy jest jezioro, czy zalew - da się jakoś przyciągnąć ludzi. Zamek też ktoś zwiedzi, zostawi kilka złotych za wiejście, może zje obiad, zrobi zdjęcie za 5 złotych z misiem na tle zamku i zapłaci za parking. Ale co można zrobić we wsi, czy miasteczku, w którym nie ma nawet kościoła z XIX wieku (ile można zarobić na zwiedzaniu kościoła w małej miejscowości?)? Rzuć pomysł.
Agawa napisał(a):
Jasne, niewidzialna ręka rynku . Nie apeluję wcale o ucięcie tej łapy, ale zgrzytać zębami mi wolno! Ja zarabiam w złotówkach (jeszcze).

Oczywiście, że Ci wolno. Ale gdyby nie ta niewidzialna ręka rynku, nasza turystka stałaby na poziomie Białorusi.
Choć w związku ze stałym podgryzaniem tej ręki przez określone kręgi i tak niedługo nic nie będzie można zrobić bez przyzwolenia państwa. A państwo przyklaśnie, da pieniądze (z naszych podatków) i będą kwitły inwestycje, a wszystkim będzie się żyło lepiej i szczęśliwiej.
PS. Czuję się młodo :)

_________________
https://portal.turystyka-gorska.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 24, 2006 12:59 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pt lut 10, 2006 10:05 am
Posty: 307
Lokalizacja: myslowice
pozdrowienia dla Konrada, w ktorym znac wplyw retoryki JKMa, co mu sie chwali ;)
ale mniejsza z tym.
widzicie, mieszkam na Slasku, w Beskidy mam rzut kamieniem, kilka godzin w pociagu, podroz wychodzi mnie gora 10PLN w jedna strone. jak sie czlowiek zakreci, to poza schroniskami w Beskidach sa jeszcze chatki studenckie, gdzie mozna czasem przesiedziec i za darmo. a ze Beskid dziczeje i coraz mniej tam ludzi? pamietma Pieniny sprzed kilku lat, podejscie na trzy korony i te tlumy -- spacer jak w centrum Katowic. a ja kompletnie nie tego szukam.
fakt, ze gory wyssalem z mlekiem matki, bo moi rodzice zawsze jezdzili w Beskidy -- i mi tak chyba tez zostanie. Tatry sa dla mnie wlasnie zbyt zatloczone i za drogie. poza tym: stanowczo wole jakies ciche i spokojne miejsce niz takie Zakopane. oszalec tam mozna, a nie po to mam wakacje, zeby mnie draznily tlumy.
nie uwazam, ze mlodziez nalezy sciagac jakos na sile w Beskidy -- one i tak sie obronia, chocby z tego powodu, ze Slask ma do nich tak blisko (i sila rzeczy, stanowi dla nas naturalna baze wypoczynkowa). tutaj maja swoje chatki slaskie uczelnie. tutaj mialy (czy nadal maja) wlasne domy wypoczynkowe slaskie zaklady pracy. poza tym -- turystyka beskidzka jest troche latwiejsza niz turystyka np. tatrzanska. naparawde, nie jest tu zle.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 24, 2006 1:24 pm 
jarlsg napisał(a):
stanowczo wole jakies ciche i spokojne miejsce niz takie Zakopane. oszalec tam mozna, a nie po to mam wakacje, zeby mnie draznily tlumy


A ja Tobie powiem, ze nawet przyjeżdzajac do Zakopanego tych tłumów mozesz skutecznie uniknąć. Czy ktoś każe Ci wchodzić w ich krupówkowe epicentrum ? Wszystkie rzeczy niezbędne do codziennej egzystencji można załatwić nie zagladając na Krupówki. Tak samo wychodząc na szlak z kwatery z samego rana nie napotkasz tłumów. Jeśli tylko sie naprawdę chce to można sie odizolowac od zgiełku nawet mieszkajac w samym Zakopanem. Choć rozumiem, ze jest to trudniejsze niz klasyczne biadolenie i użalanie się nad krupówkowym syfem.

W temacie: mnie osobiscie bardzo podoba sie jak dba o rozwój turystyki Szklarska Poręba. Byłem tam trzy lata pod rząd i naocznie widziałem jak świetnie wykorzystuje sie unijne srodki na sprawy typu budowa zapory na rzece, rozstawienie pojemników do segregacji śmieci itepe. To wszystko składa sie na całosciowy pozytywny wizerunek miasta. Tak samo rozwijajace się z roku na rok zlot motocyklistów czy festiwal rowerów górskich, który przyciagał nie tylko zafascynowaną nimi młodzież ale i jej rodziców. Dodatkowo uruchomienie skweru pod patronatem radiowej Trójki - kolejne miejsce gdzie przez cały dzień coś sie działo /koncerty, występy satyryków, plac zabaw dla dzieci/ To wszystko napędza koniunkturę nie tylko dla miasta ale całego regionu. Takie wzorce należy powielać.


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 24, 2006 1:31 pm 
admin

Dołączył(a): Wt gru 09, 2003 11:08 pm
Posty: 1692
Lokalizacja: Warszawa
jarlsg napisał(a):
pozdrowienia dla Konrada, w ktorym znac wplyw retoryki JKMa, co mu sie chwali

Heh, to moja własna retoryka i moje przekonania :)

_________________
https://portal.turystyka-gorska.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 24, 2006 1:32 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pt lut 10, 2006 10:05 am
Posty: 307
Lokalizacja: myslowice
niemniej, czuc tu konserwatywny liberalizm podobny do tego spod sztandaru UPR.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 24, 2006 1:49 pm 
admin

Dołączył(a): Wt gru 09, 2003 11:08 pm
Posty: 1692
Lokalizacja: Warszawa
nie tylko JKM nie wierzy w socjalizm ;-)

_________________
https://portal.turystyka-gorska.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 24, 2006 3:57 pm 
Swój

Dołączył(a): N lip 16, 2006 8:30 pm
Posty: 46
Szklarska Poreba? Karkonosze? No cóz jednych kręci to że mozna wjechac na sam szczyt wyciagiem, na górze spac w hotelu albo podjechac pod schronisko autobusem miejskim i prawie asfaltem pospacerować sobie. Ja wole jednak taka turystyke gdzie obcuje się z przyrodą, gdzie spotyka się mało ludzi a wieczorem w schronisku bądx na polu namiotowym mozna spotkac sympatycznych ludzi. Dlatego dopóki beskidy nie wyglądaja jak Karkanosze czy Tatry to będe tam jeździł... coraz częściej w przerwach zagranicznych wojaży gdzie każdy dzień jest przygodą a i tego człowiek szuka w wypoczynku.

Krupówki... moi znajomi często jeżdza w góry... do Zakopca... krupówki i gułabówke znaja swietnie 8) ... bardzo lubia góry... :wink:

Jakos nie wierze że mozna w Zakopcu uniknąc zgiełku, tempa, hałasu... no bo stając o godz 6 rano czy przemykając bocznymi uliczkami robimy to z jakies przyczyny... i wcale nie mówie że Zakopca nie lubię... wrecz przeciwnie, często przyjeżdzam tam na ost dzien wypoczynku maks dwa i wydaje reszte kaski na przyjemności... ale na pewno nie szukam tam spokoju.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 24, 2006 4:58 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 30, 2006 1:26 pm
Posty: 409
Lokalizacja: C.K. Miasto Kraków
Zastanawiam sie po co dodatkowo sciagac mlodych w gory. Mysle ze ten kto juz zalapal "bakcyla" ten bedzie jezdzil. A im mniej ludzi w gorach: tym bardziej to gorom wyjdzie na zdrowie :roll:

_________________
Chcemy waszego dobra!

...i bedziemy je mieli ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 24, 2006 7:29 pm 
Nowy

Dołączył(a): Śr sie 23, 2006 12:12 pm
Posty: 3
Cóż, opowiem wam historię o pewnym młodym chłopaku, który uniósł kiedyś głowę, i dojrzał majaczącą w dali górę, którą wziął za najpiękniejszą na świecie. Góra tak mu się spodobała, że nie mógł o niej przestać myśleć, i w końcu postanowił zdobyć ją, sforsować, jak dawni podróżnicy, jak bohaterowie z książek przygodowych, jak bajkowi włóczykije.
Zabrał stary ojcowski plecak, kupil mape, kielbasy, wzial ze soba latarke, zapalki, spiwor, trzy pary skarpetek, plaszcz, kurtke, czapke, zdolal nawet ucapic jakis kijek w lesie. Ruszyl wraz ze wschodem słońca, a wszelkie prośby o skrócenie drogi samochodem choćby o kilometr odrzucał stanowczo. Gdy pierwszy raz wkroczył w otchłan jakiegoś ciemnego gaju poczuł dreszcz emocji. Oto pierwszy raz uwalnił się od cywilizacji, pierwszy raz to od jego decyzji zależało czy zimnej nocy nie spędzi w dziczy i krzakach, pośród niedźwiedzi, wilków i górskich rabusiów. Wraz z przebytą drogą nauczył się korzystać ze znaków i oznakowania na mapie, a wszelkie pomyłki utwkiły mu w stopach jako nadrobione kilometry i stacony czas. Uczył się. Miał czas do rozmyślań.
Wspinał się po stromych zboczach, brnął przez ciemne lasy, przez hale i wzniesienia, pokonywał każdą przeszkodę, i z każdą godziną zbliżał się do upragnionego celu, który w oczach rósł i rósł, żeby zniknąć gdzieś za zakrętem, a potem by znowóż pojawić się znikąd, wraz ze wspaniałą panoramą.
W końcu, zmordowany trudem podróży, dotarł na szczyt swojej góry,
gdzie przysiadł i wypił cały termos z herbatą, którą obiecał sobie taszczyć przez całą drogę tylko w tym celu. Był z siebie cholernie dumny.

A że górka była wysoka na jakieś osiemset metrów, a sama podróż trwała tylko cztery godziny? Że większość z targanego sprzętu się nie przydała, włączając w to śpiwór i latarkę? Że szlak był łatwy i zgubić się było nie sposób? Któż by pamiętał. Liczyła się przygoda. Ba, liczy sie do dziś.

Dziękuje za uwagę :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 24, 2006 8:00 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 5:46 pm
Posty: 893
Lokalizacja: Skądinąd
Ta... "urzekła mnie Twoja historia" :shock:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sie 24, 2006 8:58 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pt lut 10, 2006 10:05 am
Posty: 307
Lokalizacja: myslowice
no wlasnie, post jakis taki eteryczny i nie bardzo wiadomo o co chodzi.
ale nie o tym.
gory nigdy nie byly masowe -- chociaz byla taka epoka, kiedy starano sie umasowic wszystko. na szczescie juz sie skonczyla, wiec chyba nie musimy do tego wracac.
niech mi ktos tylko rzeczowo i po kolei wyjasni, jakie bylyby plusy ze zwiekszonej aktywnosci mlodych w gorach. infrastruktura? w gorach uciekam od niej. zyski dla PTTK, TPN czy kogo tam jeszcze? a po co? wiekszosc kasy przeznaczaja na naprawy po uzytkownikach; poza tym martwia sie o stan przyrody, ktora jest najzwyczajniej w swiecie zadeptywana (szczegolnie w Tatrach). wiecej roboty dla GOPR? dziekuje, wole nie.
dopiero, kiedy gorskie wycieczki staja sie swiadoma wyprawa -- a nie pewna moda, ktorej sztuczne stworzenie zdaja sie niektore osoby postulowac (naklanianie mlodziezy = reklamowanie gor), biora sie za to ludzie, ktorzy naprawde chca to robic -- dlatego w wiekszosci przynajmniej przygotowuja sie do wypraw, dbaja o sprzet, o pewien sposob "bycia-w-gorach". umasowieniu gor mowimy stnaowcze eeetam.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 25, 2006 10:11 am 
Szramek napisał(a):
W końcu dotarł na szczyt swojej góry,
gdzie przysiadł i wypił cały termos z herbatą,


To głupio zrobił. Bo ciepła herbata w drodze powrotnej też sie może przydać.


Góra
  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 25, 2006 3:05 pm 
Weteran

Dołączył(a): N mar 19, 2006 12:23 am
Posty: 135
Lokalizacja: Boguchwała
Ej no, gośc miał natchnienie a wy sie czepiacie :lol:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sie 25, 2006 11:16 pm 
Swój

Dołączył(a): Pn sie 07, 2006 10:38 am
Posty: 41
Lokalizacja: Beskid Mały
prawda jest taka, że nikt nie chce tłoku na szlaku i hałasu pod schroniskiem ale jak będzie pusto to też jakoś tak dziwnie...
wielu nie może złapać bakcyla bo go nie zna i w tym cały pic. nie mówie że należy ściągać siłą ludzi w góry ale że należy ich uświadomić że można uprawiać turystykę górską która nie sprowadza się tylko do pożerania kilometrów.[/b]

_________________
"Od śmierci w dolinie - zachowaj mnie Panie!" /Kukuczka


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sie 26, 2006 10:39 am 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 18, 2006 1:39 pm
Posty: 335
Lokalizacja: Szczecin
Góry promowane sa tylko zimą , latem lepiej jest się poopalać i wykąpać w ciepłym morzu. To jest moda. Wiele osob które znam to jeździ nad morze czy jezioro jak w góry to zimą :) :) .


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sie 26, 2006 11:07 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 14, 2005 4:40 pm
Posty: 6853
Lokalizacja: WOŁOMIN
Cytuj:
Wiele osob które znam to jeździ nad morze czy jezioro jak w góry to zimą :) :) .


Ja mam to samo i Bogu dziękuje że nie jeżdżą w góry (a co więcej po nich nie chadzają) bo na Krupówkach wyżłobili by wąwóz... :lol:

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sie 26, 2006 11:54 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 24, 2006 11:26 am
Posty: 1297
Lokalizacja: Wielkopolska
KWAQ9 napisał(a):
Bogu dziękuje że nie jeżdżą w góry

W stosunku do większości znajomych odczuwam to samo :mrgreen:
W ogóle nie lubię poruszać z nimi tego tematu,bo i tak nie rozumieją o czym mówię.

_________________
"Jedną z odmian szczęścia jest to,że ma się przyjaciół"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sie 29, 2006 8:57 pm 
Nowy

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 6:36 pm
Posty: 18
Lokalizacja: Kraków
- wiele wiosen przezyłem zanim na stałe w górach utkwiłem -
wcześniej morze i tylko morze, a teraz góry i miara wlasnych możliwości, krok po kroku, stopień po stopniu, jeden wydech za dwa wdechy...
przekonuje się, że tu sa ludzie, którzy uczą się gór i potrafią je przezywać
nie obawiam się utraty autonomii górskich hal i połonin na rzecz przypadkowych płotków
mój 9 letni syn po sudeckich szlakach domaga się smerków i kamienistych łbów tatrzańskich
jutro zalezy od dzisiejszego postanowienia

_________________
żubr powstaje z jęczmienia


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sie 29, 2006 9:42 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 5:46 pm
Posty: 893
Lokalizacja: Skądinąd
:roll:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sie 29, 2006 10:33 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
No cóż... Iba zostało mi tylko powielić to co już powiedziane.
Nie uważam, że trzeba młodzież ciągnąć w góry. Ci co chcą znajdą drogę z powodzeniem, jestem gorącym przeciwnikiem zadeptywania, zaśmiecania, zasr...wania naszych Parków Narodowych. Im mniej masówek na siłę "zaszczepiających" młodzieży na siłę miłość do przyrody tym dla niej lepiej. Zielone szkoły, rajdy szkolne kończą się zazwyczaj dla młodzieży kacem gigantem...
Dla mnie w górach nie jest najważniejsza infrastruktura, może niech nie niszczeje, może niech ktoś sobie tam zamieszka albo niech zajmie się tym jakaś fundacja, stoważyszenie; prywaciaże prowadzący schroniska... Pomyłka. Jeśli prowadzący schronisko nie wie co to znaczy posiedzieć przy gitarze, a mysli tylko o utargu, to ja dziękuję. Dla mnie dużo już lepszym rozwiązaniem byłaby budowa nie schronisk, a schronów które są tanie - po prostu mocniejszy szałas gdzie można nocować za darmo. Dużo ważniejsze jest aby młodzieeż nauczyła się, że to nie służy do zniszczenia, lecz zanocowania, że śmieci należy zabierać ze sobą i że zebranie po nich butelek kosztuje...
Dla mnie im mniej ludzi spotkanych na szlaku - tym fajniej, mrowisko mam na Piotrkowskiej.
Nie lubię przepychać się po ścieżce, stać w kolejce do trudniejszego fragmantu, czekać minutę, żeby zrobić zdjęcie tak, żeby ktoś nie wlazł mi w obiekyw. Pozdrwienia i witanie się na szlaku samo się wyrywa, gdy pozdrawiam kogoś raz na dobę, a nie co pięć minut - to tak, jak bym wsiadł do tramwaju i zaczął każdemu mówić cześć bo taka moda...

Wiem, jestem egoista
Moje poglądy ewoluowały, kiedyś sam ciągałem młodzież w góry.
AVE


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sie 29, 2006 10:50 pm 
Weteran

Dołączył(a): N mar 19, 2006 12:23 am
Posty: 135
Lokalizacja: Boguchwała
Niech zyje egoizm (w takim wydaniu) :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 30, 2006 7:57 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
Kaytek napisał(a):
Dla mnie dużo już lepszym rozwiązaniem byłaby budowa nie schronisk, a schronów które są tanie - po prostu mocniejszy szałas gdzie można nocować za darmo. Dużo ważniejsze jest aby młodzieeż nauczyła się, że to nie służy do zniszczenia, lecz zanocowania, że śmieci należy zabierać ze sobą i że zebranie po nich butelek kosztuje...


A kto tą młodzież tej kultury turystycznej ma nauczyć i wpoić pewne nawyki? Jesteś przecież przeciwny turystyce zorganizowanej i wędrówkom szkolnym czy akademickim, organizowanym przez organizacje społeczne działające na rzecz turystów niskobudżetowych. Może to miejsce roli edukacyjnej ma już do reszty wypełnić turystyka komercyjna, której organizatorzy patrzą aby tylko zgarnąć kasę?

Kaytek napisał(a):
Wiem, jestem egoista. Moje poglądy ewoluowały, kiedyś sam ciągałem młodzież w góry.


Zapewne stałeś się egoistą, a poglądy masz jakieś dziwnie niespójne i wynaturzone, ponieważ człowiek jest z natury stworzeniem stadnym, podlegającym pewniej hierarchii. A prawo stada jest takie, że zawsze starsze osobniki przekazują swoje doświadczenie i nawyki młodszym...

Obrazek

_________________
Obrazek

Lech


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 30, 2006 9:36 am 
Weteran

Dołączył(a): N mar 19, 2006 12:23 am
Posty: 135
Lokalizacja: Boguchwała
Lech napisał(a):
Kaytek napisał(a):
Dla mnie dużo już lepszym rozwiązaniem byłaby budowa nie schronisk, a schronów które są tanie - po prostu mocniejszy szałas gdzie można nocować za darmo. Dużo ważniejsze jest aby młodzieeż nauczyła się, że to nie służy do zniszczenia, lecz zanocowania, że śmieci należy zabierać ze sobą i że zebranie po nich butelek kosztuje...

A kto tą młodzież tej kultury turystycznej ma nauczyć i wpoić pewne nawyki? Jesteś przecież przeciwny turystyce zorganizowanej i wędrówkom szkolnym czy akademickim, organizowanym przez organizacje społeczne działające na rzecz turystów niskobudżetowych. Może to miejsce roli edukacyjnej ma już do reszty wypełnić turystyka komercyjna, której organizatorzy patrzą aby tylko zgarnąć kasę?


Grupowe wyjazdy same w sobie nie są takie złe, ale należałoby zrezygnowac z wyjazdow typu wycieczka szkolna czy zielona szkola. Wyjazdy powinny organizowac jakies koła krajoznawcze lub cos w tym rodzaju, wtedy beda jezdzili tylko ci ktorzy tego naprawde chcą. Świadomie i z własnej woli. A tym nie będzie trudno wpajać nawyki. A reszcie są one niepotrzebne.


Lech napisał(a):
Kaytek napisał(a):
Wiem, jestem egoista. Moje poglądy ewoluowały, kiedyś sam ciągałem młodzież w góry.

Zapewne stałeś się egoistą, a poglądy masz jakieś dziwnie niespójne i wynaturzone, ponieważ człowiek jest z natury stworzeniem stadnym...


Ależ Lechu w tym rzecz że stado można sobie samemu wybrać, a zapewne sam w górach nieraz spotykałeś stada bydła...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 30, 2006 9:53 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
lider napisał(a):
Ależ Lechu w tym rzecz że stado można sobie samemu wybrać


A jeśli się nie ma wyboru, bo w górach jest narzucony przez prawo monopol na turystykę zorganizowaną i wycieczki mogą być organizowane i prowadzone tylko przez jedynych słusznych monopolistów? To jakie masz wyjście? Chyba przyłączyć się do kogoś kto uprawia "partyzantkę turystyczną" i organizuje i prowadzi w istocie nielegalnie. Ale takich organizatorów ostatnimi czasy trzeba daleko szukać...

lider napisał(a):
a zapewne sam w górach nieraz spotykałeś stada bydła...


Oj, nie raz. Tyle, że to "bydło" jest niestety całkowicie legalnie i za pełną aprobatą naszych władz ciągnięte w góry w ramach turystyki komercyjnej i prowadzone przez zawodowych przewodników górskich, którzy - jak każdy w tym kraju - po prostu zarabiają na swoje utrzymanie...

_________________
Obrazek

Lech


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 120 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL