Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Jak dbacie o kondycje?
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=1&t=1004
Strona 5 z 37

Autor:  mountain-lover [ Śr lut 15, 2006 12:41 pm ]
Tytuł: 

*

Autor:  Michaś [ Śr lut 15, 2006 8:16 pm ]
Tytuł: 

mountain-lover napisał(a):
trochę aerobiku, siłowni, basenisko, rower i więcej chodzenia niż korzystania z komunikacji miejskiej:)
w ciągu jednego tygodnia??

Autor:  mountain-lover [ Śr lut 15, 2006 8:49 pm ]
Tytuł: 

*

Autor:  buba [ Śr lut 15, 2006 10:49 pm ]
Tytuł: 

Tak sobie poczytalam wczoraj co tu sobie piszecie....i tez wzielam sie za siebie...dzis z pracy do domu wracalam piechotka..szybkim tempem szlam ponad godzine...a wieczorkiem byla silownia...Ciekawe czy mi sie uda wstac jutro rano i pobiegac.....bo majac okazje pospac do 9 bedzie dla mnie trudnoscia podniesc sie z wyra o wiele wczesniej..ale moze sobie przykleje na sciane zdjecie gory..:-) i to mi pomoze:-)
A czy Wy tak sstematycznie biegacie od tego 1 lutego???;-)

Autor:  abrendon [ Śr lut 15, 2006 10:51 pm ]
Tytuł: 

buba napisał(a):
A czy Wy tak sstematycznie biegacie od tego 1 lutego???;-)

No baaa :)

Autor:  buba [ Śr lut 15, 2006 10:56 pm ]
Tytuł: 

Wierze w szczerość tego zapewnienia... :D gdyż to mi ma pomóc pomóc z moim bieganiem. Jak na tą chwile to mam plan jutrezjszego wczesniejszego porannego wstania :D

Autor:  abrendon [ Śr lut 15, 2006 11:11 pm ]
Tytuł: 

buba napisał(a):
Wierze w szczerość tego zapewnienia... :D gdyż to mi ma pomóc pomóc z moim bieganiem. Jak na tą chwile to mam plan jutrezjszego wczesniejszego porannego wstania :D

Toż to znakomity plan. Bądź twarda :D

Autor:  Hania ratmed [ Śr lut 15, 2006 11:40 pm ]
Tytuł: 

abrendon napisał(a):
buba napisał(a):
A czy Wy tak sstematycznie biegacie od tego 1 lutego???;-)

No baaa :)

Podpisuje sie wszytkimi 4 łapami pod tym stwierdzeniem :)

ps.no dobra...dzisiaj leń wziął górę

ps2. kubaaa a ty coś tak podejrzanie cicho siedzisz...przyznaj sie:jak Ci idzie to bieganie :?: :)

Autor:  Gość [ Cz lut 16, 2006 6:58 am ]
Tytuł: 

buba napisał(a):
A czy Wy tak sstematycznie biegacie od tego 1 lutego???;-)
Ja codziennie 2-5 km w sr. szybkim tempie. I od 13.02 3xtg siłownia tylko nie ma kto mi treningu ułożyć (siłowego) :(

Autor:  EgonT [ N lut 19, 2006 7:27 pm ]
Tytuł: 

Anonymous napisał(a):
buba napisał(a):
A czy Wy tak sstematycznie biegacie od tego 1 lutego???;-)
Ja codziennie 2-5 km w sr. szybkim tempie. I od 13.02 3xtg siłownia tylko nie ma kto mi treningu ułożyć (siłowego) :(


Uważaj na tzw "karki" na tej siłowni. Hmm, tak rzadko ich w górach spotykam, chyba ,że chowają się pod czapkami...

Autor:  Michaś [ N lut 19, 2006 8:16 pm ]
Tytuł: 

EgonT napisał(a):
Uważaj na tzw "karki" na tej siłowni. Hmm, tak rzadko ich w górach spotykam, chyba ,że chowają się pod czapkami...
Na siłowni jest tak jak w górach - łączy wspólne zainteresowanie. Każdy kto wchodzi chodzi i podaje ręke na powitanie :wow: tak jakby sprawdzali siłę uścisku dłoni.

Autor:  buba [ N lut 19, 2006 11:21 pm ]
Tytuł: 

No i pierszwy tydzien mojego chodzenia na silowne a mna...Zobaczylam tam paru z ABS-ami (absolutny brak szyi) :D
Z bieganiem gorzej..choc robie sporo "spacerkow" calkiem szybkim tempem..Osttanio to nawte z pracy wracalam piechotka...Szybkim krokiem szlam godzine..Dzisiaj "pobiegalam" sobie w domu..na sucho:-) robiac koleczka..ale to byla wielka pomylka..tylko sobie miesien nadwyrezylam

Autor:  tomek.l [ N lut 19, 2006 11:39 pm ]
Tytuł: 

jesli chodzi o bieganie to wolę wieczorem niż rano
a o siłowni już zapomniałem, kiedy to było? z trzy lata temu jak mi się odechciało chodzić, a chodziłem chyba z 4 lata
wystarczy popatrzeć na kolegów na siłowni i plan ćwiczeń sam się ułoży :wink:

Autor:  Michaś [ Pn lut 20, 2006 7:00 am ]
Tytuł: 

buba napisał(a):
..Dzisiaj "pobiegalam" sobie w domu..na sucho:-) robiac koleczka..ale to byla wielka pomylka..tylko sobie miesien nadwyrezylam
A w głowie Ci sie nie zakręciło? :wink: Co robisz na siłowni? :!:

Autor:  Michaś [ Pn lut 20, 2006 7:07 am ]
Tytuł: 

tomek napisał(a):
....
wystarczy popatrzeć na kolegów na siłowni i plan ćwiczeń sam się ułoży :wink:
w pewnym sensie masz rację, ale tam nie chodzą sportowcy wyczynowi tylko kulturyści-mięśniaki. Chodziłem za młodu :roll: i wiem co nie co, ale chodzi mi o typowo siłowy i o partie mięśni które bardziej przydadzą się w skałach i na szlaku. Np taki kark jest bardzo potrzebny do noszenia plecaka , ale jak za bardzo go rozbudujesz to ci się plecak będzie zsuwał :joker:

Autor:  don [ Pn lut 20, 2006 8:43 am ]
Tytuł: 

[quote="Michaś"]
ale chodzi mi o typowo siłowy i o partie mięśni które bardziej przydadzą się w skałach i na szlaku.

Połóż duzy nacisk na trening rozciągający, W skałach jak znalazł.

Autor:  kubaaaa [ Pn lut 20, 2006 1:34 pm ]
Tytuł: 

Hania ratmed napisał(a):
ps2. kubaaa a ty coś tak podejrzanie cicho siedzisz...przyznaj sie:jak Ci idzie to bieganie :?: :)

nie idzie :P

Autor:  piomic [ Pn lut 20, 2006 2:17 pm ]
Tytuł: 

Michaś napisał(a):
jak za bardzo go rozbudujesz

...to nie będzie cię miał kto asekurować. Nawet z przywiązaną Dziołchą polecimy do nieba jak odpadniesz.

Autor:  Hania ratmed [ Pn lut 20, 2006 2:32 pm ]
Tytuł: 

kubaaaa napisał(a):
nie idzie :P

Badź gotowy dziś wieczorkiem na małe bieganko :evil:

Autor:  kubaaaa [ Pn lut 20, 2006 2:36 pm ]
Tytuł: 

Hania ratmed napisał(a):
kubaaaa napisał(a):
nie idzie :P

Badź gotowy dziś wieczorkiem na małe bieganko :evil:

hahaha chyba jak przyjedziesz do mnie z batem w reku(bez glupich skojarzen :wink: ) i bedziesz biegla za mna strzelajac z bata :twisted:

Autor:  Michaś [ Pn lut 20, 2006 8:02 pm ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
Michaś napisał(a):
jak za bardzo go rozbudujesz

...to nie będzie cię miał kto asekurować. Nawet z przywiązaną Dziołchą polecimy do nieba jak odpadniesz.
I tak lecieliście :lol:

Autor:  Michaś [ Pn lut 20, 2006 8:04 pm ]
Tytuł: 

kubaaaa napisał(a):
Hania ratmed napisał(a):
ps2. kubaaa a ty coś tak podejrzanie cicho siedzisz...przyznaj sie:jak Ci idzie to bieganie :?: :)

nie idzie :P
A Ty Haniu? jak tam ?

Autor:  buba [ Pn lut 20, 2006 9:39 pm ]
Tytuł: 

Michaś napisał(a):
buba napisał(a):
..Dzisiaj "pobiegalam" sobie w domu..na sucho:-) robiac koleczka..ale to byla wielka pomylka..tylko sobie miesien nadwyrezylam
A w głowie Ci sie nie zakręciło? :wink: Co robisz na siłowni? :!:


Nie zakręciłoBo robiłam osemeczki..raz w lewo..raz w prawo:-)
A na silowni robie to wszystko wedle wskazowek instruktora:-) Zaczynam 10 min na rowerku...potem sa cwiczenia na 8 roznych sprzetach...3 serie kazda po 15 razy...a potem ide sobie na bieznie i biegam..jak narazie to po pol godziny...ale juz sniegi topnieja i zamierzma wyjsc wkoncu w plener...Ale muszez przyznac ze ta silownia zajmuje stroche czasu..cale szczescie ze chwilowo nie musze pisac zadnych uzasadnien:-) wiec moge poswiecic czas dla swoich miesni:-)

Autor:  adhezja [ Pn lut 20, 2006 10:43 pm ]
Tytuł: 

a łyżwowanie to nikt?
tylko ja sie obijam o bande i niedoszłych młodocianych hokeJiistów...??

nie wiem jak wy biegacie po tym błocie, bo mi trudno czasem przejśc przez pole - takie bagno mlaskająco-wciągajace :x

Autor:  Hania ratmed [ Pn lut 20, 2006 11:00 pm ]
Tytuł: 

kubaaaa napisał(a):
hahaha chyba jak przyjedziesz do mnie z batem w reku(bez glupich skojarzen :wink: ) i bedziesz biegla za mna strzelajac z bata :twisted:

Bacik dobra myśl,ale żebys mógł sobie powybierać w sprzęcie motywującym to wezme jeszcze kilka szpilek-żebyś nie zwalniał zbytnio na trasie<pobiegnę z nimi za Tobą i w razie konieczności użyję ich> i może jeszcze dla alternatywy puszkę z browarkiem przywiązaną do kija z uprzężą na plecy->>jako urządzenie samomotywujące< jak ja juz wyrobię swoją normę biegową to założe Ci to ustrojstwo i będziesz gonił puszeczkę> :P

Michaś napisał(a):
A Ty Haniu? jak tam ?

A całkiem dobrze-juz dzis swoje wybiegałam :P

Autor:  kilerus [ Wt lut 21, 2006 10:13 am ]
Tytuł: 

nie kazdy ma czas na jakies treningi
wiec jak nie macie czasu to najlepsza metoda jest raz w tygodniu zrobic sobie maraton na rowerze lub na nogach tak dlugi jak tylko sie moze wytrzymac (lub prawie tak dlugi jesli chcecie na 2 dzien byc w stanie cos robic), a nastepnie w srodku tygodnia jakis maly trip.

dobre bo naprawde dziala

Autor:  buba [ Wt lut 21, 2006 11:20 am ]
Tytuł: 

adhezja napisał(a):
a łyżwowanie to nikt?
tylko ja sie obijam o bande i niedoszłych młodocianych hokeJiistów...??

nie wiem jak wy biegacie po tym błocie, bo mi trudno czasem przejśc przez pole - takie bagno mlaskająco-wciągajace :x


Ostatnio nie lyzwuję:-) Za to teraz troche jezdze na nartach...na gorce za Białymstokiem...:-) Troche ciezko sie przestawic na 150 metrowy zjazd swiezo po powrocie z parukilometrowych zjazdow slowackich..ale nie jest az tak zle...zawsze jednak to jakies szusowanie...Choc trezba miec duzo cierpliwosci...Ostatnio pan, ktory prowadzi ten stok...nagle wylaczyl wyciag, pomimo tego, ze bylo na nim kilka osob...i poszedl sobie na jedzonko..a ludzie tak stali..myslac ze chwilowo cos sie zepsulo...dopiero potem schodzili z wyciagu nie wierzac do konca ze pan tak ich opuscil:-)

Autor:  Ataman [ Wt lut 21, 2006 6:25 pm ]
Tytuł: 

Wpadłem w obsesję jakąś: gram w piłkę już we wtorki, czwartki, piątki, soboty, niedziele :wink: :shock:

Autor:  EgonT [ Śr lut 22, 2006 9:58 am ]
Tytuł: 

adhezja napisał(a):
a łyżwowanie to nikt?
tylko ja sie obijam o bande i niedoszłych młodocianych hokeJiistów...??

nie wiem jak wy biegacie po tym błocie, bo mi trudno czasem przejśc przez pole - takie bagno mlaskająco-wciągajace :x


hokej superrrrrrrr sprawa :D :D

Autor:  piomic [ Śr lut 22, 2006 6:45 pm ]
Tytuł: 

A propo kondycji - nie znacie jakiegoś serwera, gdzie można sadzać filmy (jak foty na imageshacku) - wkleiłbym film instruktażowy "jak nie należy korzystać z łańcucha" - w roli głównej Michaś. :twisted:

Strona 5 z 37 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/