Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 16, 2024 5:26 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3627 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 121  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 14, 2011 6:02 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 05, 2010 9:29 am
Posty: 2318
Lokalizacja: Radom
Maciej_Zimowski napisał(a):
To powszechna praktyka w sektorze "tanich wycieczek" nie tylko górskich, także objazdowych. Klient po prostu patrzy na cenę i ilość atrakcji i kupuje to gdzie jest najwięcej za najmniej. Potem na miejscu oczywiście są problemy, psioczenie ale ostatecznie za rok jak ma jechać to znów weźmie ten tańszy towar.


Organizator

ło matko, ale żeś Pan pojechał... większej bzdury (z całym szacunkiem) to jeszcze nie słyszałem...
jakbym z czegoś był niezadowolony, to nawet jakby mnie końmi włóczyli, to w życiu bym nie wszedł drugi raz do tej samej rzeki...


wolne zawody piszesz Pan? dostęp dla wszystkich? ok. wolna amerykanka gotowa...
ciekawe, jakby to wyglądało, gdyby przykładowy Iksiński zapragnął wykonywać zawód przewodnika i ja bym skorzystał z jego usług na którejkolwiek drodze wspinaczkowej na Kazalnicy, lub też coś łatwiejszego: Czerwone Wierchy zimą?
jak Pan myśli? poprowadziłby mnie na Kazalnicy? zapewniłby mi bezpieczeństwo zimą na Czerwonych Wierchach? ba! poinformowałby mnie o konieczności zabrania ze sobą szpeju w ścianę i nauczyłby mnie go używać? albo poinformowałby o konieczności zabrania raków, czekana i lawinowego ABC na Czerwone Wierchy?

skoro chcecie znieść licencje to podajcie sposób, w jaki można będzie zweryfikować umiejętności takiego wolnego strzelca... bo może być tak, że samo życie to zweryfikuje i to bardzo okrutnie...
więc Pana tekst typu: rynek to zweryfikuje
Maciej_Zimowski napisał(a):
Tak że każdy może założyć biuro kto uważa że ma do tego talent, a rynek go zweryfikuje.
jest bzdurą do kwadratu (co prawda podał Pan przykład założenia biura turystycznego, ale ja to trochę sobie poszerzyłem). jak ktoś zginie, to inaczej będziesz Pan śpiewał...

exemplum: wspominany przez kogoś Extrek...

_________________
Każdy chłopak z polskiej wsi jeździ wozem TDI
Rosja to nie kraj, to stan umysłu
"Pierwsza decyzja, jaką w okresie zdobywania sprzętu musi podjąć wspinacz z gotową do użycia kartą kredytową..."


Ostatnio edytowano Pn lis 14, 2011 6:17 pm przez rogerus72, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 14, 2011 6:12 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Cytuj:
skoro chcecie znieść licencje to podajcie sposób, w jaki można będzie zweryfikować


Tak jak się weryfikuje w Niemczech, Wlk Brytanii, Holandii i 15 innych krajach Unii Europejskiej obejmujących 70% unijnego rynku turystycznego.

Oczywiście zaraz Pan napiszę że Polacy "nie dorośli" poziomem do np. Irlandczyków i muszą mieć licencję i na tym skończymy dyskusje.

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 14, 2011 6:18 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Cytuj:
Po mojemu mogłoby być tak:


do Ali: no i wreszcie konkretny głos, że tak powiem na temat! Też jestem ciekaw jak sobie Państwo wyobrażacie nowy regulamin TPN, dawajcie propozycje :)

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 14, 2011 6:27 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 05, 2010 9:29 am
Posty: 2318
Lokalizacja: Radom
Maciej_Zimowski napisał(a):
Cytuj:
skoro chcecie znieść licencje to podajcie sposób, w jaki można będzie zweryfikować

o proszę - cóż za wyrwanie z kontekstu. jakby świadek Jehowy czytał Biblię tylko do momentu, gdy mu pasuje...
no i kogo/co zweryfikować? nie wiadomo...

Maciej_Zimowski napisał(a):
Tak jak się weryfikuje w Niemczech, Wlk Brytanii, Holandii i 15 innych krajach Unii Europejskiej obejmujących 70% unijnego rynku turystycznego.

nie wiem, jak się tam weryfikuje, więc nie będę się na tym polu wymądrzał...

Maciej_Zimowski napisał(a):
Oczywiście zaraz Pan napiszę że Polacy "nie dorośli" poziomem do np. Irlandczyków i muszą mieć licencję i na tym skończymy dyskusje.

tak napiszę? a jak to Pan wywnioskował? zna mnie Pan? zna Pan moje poglądy?
nie uważam, że Polacy są gorsi i muszą mieć licencję, tylko wychodzę z założenia, że kupując usługę będę należycie obsłużony. a jak nie znam usługodawcy, to go omijam szerokim łukiem. i tak moim zdaniem wyglądałoby wolne przewodnictwo - kupa laików i cwaniaczków...

P.S. oprowadzałem dwie koleżanki po Radomiu: po zabytkach, ważnych miejscach historycznych, itp. nie jestem przewodnikiem, a podziękowały mi mówiąc, że całkiem ciekawa była wycieczka (1,5h). myśli Pan, że się nadaję?

_________________
Każdy chłopak z polskiej wsi jeździ wozem TDI
Rosja to nie kraj, to stan umysłu
"Pierwsza decyzja, jaką w okresie zdobywania sprzętu musi podjąć wspinacz z gotową do użycia kartą kredytową..."


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 14, 2011 6:30 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
i teraz moje miłe komentarz:

Na wstępie przypomnę że od 1 stycznia zmienia się diametralnie status parków narodowych, są nie jednostkami budżetowymi tylko samodzielnie gospodarującymi się osobami prawnymi. Mają taki sam status jak firma typu knajpa, hotel, park rozrywki tyle że są własnością państwową. I taki regulamin parku prawnie niczym nie różni się np. regulaminem korzystania z prywatnego obiektu, albo z np. biura podróży, i musi spełniać te same obostrzenia. Za ewentualne uchybienia zapłaci grzywnę z majątku parkowego.

Cytuj:
obowiązek wynajmowania przewodnika powinien dotyczyć tylko i wyłącznie wycieczek organizowanych przez dokładnie wymienione instytucje (szkoły, biura podróży itp...)


Nie przejdzie, nie ma mowy. Dlaczego tych a nie innych instytucji? Z jakiej racji klient biura ma być dyskryminowany względem kogoś innego? Na pluralistycznym rynku nie da się tego zadekretować. Ktoś pokrzywdzony złoży protest i będzie kara.

Tak dla przypomnienia

http://prawoturystyczne.wordpress.com/2 ... y-trafnie/

dr. Cybula był na panelu, przedstawił to co jest tam napisane, i część tych "kwiatków" znikła już ze stron TPN, nareszcie się połapali.

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 14, 2011 6:37 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Do rogerus krótko:

- Owszem komentuję tylko fragmenty wypowiedzi które uważam za istotne.

- Wprawie A.W.P. odpowiedź znajdziesz na początku tutaj:

http://wolnezawody.org/mity.html

te listę muszę widzę uzupełnić

a następnie w archiwach bloga www.wolneprzewodnictwo.blog.pl


Co co licencji, blach itp. my nie jesteśmy PRZECIWKO kursom, egzaminom, licencjom, tylko przeciwko PAŃSTWOWYM regulacjom przymuszającym do korzystania z nich. Masz obawy o swoje bezpieczeństwo - proszę korzystaj z przewodnika z blachami itp. (chociaż - patrz list parę notek wyżej - niekoniecznie musi być to gwarancją jakości usług).

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 14, 2011 6:41 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Maciej_Zimowski napisał(a):
Tak że każdy może założyć biuro kto uważa że ma do tego talent

No, ale po ca zakładać biuro. Pan taki wolnościowiec proponuje tak systemowe rzeczy?
Jeśli dentysta może spełniać rolę przewodnika w górach, bez działalności przewodnickiej, to, jakie są przeszkody, aby ten dentysta miał tez prawo organizować wycieczkę?...przeca jeden telefon na rezerwacje kwatery, drugi do przewoźnika, rozwiesić ogłoszenie i kasiorka leci :mrgreen: . Rolę przewodnika samemu można objąć, przeca Pan Zimowski to załatwił :wink: . Proste jak cep :salut:
Tylko gdzie są qr.w.a te Karkonosze?...w Karpatach Zachodnich?...eee jak to jest?, aha wiem na zachodzie Karpaty Zachodnie (przeca tam sa Karkonosze), na wschodzie Wschodnie i na północy Zewnętrzne (to chyba Góry Świętokrzyskie), a na południu Wewnętrzne. Jakie to proste,
GPS mnie doprowadzi do Szklarskiej Poręby, a o tych Karkonoszach poczytam w autokarze. Kurde jak łatwo można zarobić kasę :oklaski:
Dlatego APEL:

Uwolnijmy usługi turystyczne, każdy z nas może być organizatorem. Jeśli radzi sobie z tym pani od fizyki i ksiądz, to, czemu nie my?
PRECZ Z PRZEPISAMI OGRANICZAJĄCYMI WOLNOŚĆ W TURYSTYCE !!!!


Ostatnio edytowano Pn lis 14, 2011 7:00 pm przez chief, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 14, 2011 6:56 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pn wrz 13, 2010 4:32 pm
Posty: 410
rogerus72 napisał(a):
wolne zawody piszesz Pan? dostęp dla wszystkich? ok. wolna amerykanka gotowa...
ciekawe, jakby to wyglądało, gdyby przykładowy Iksiński zapragnął wykonywać zawód przewodnika i ja bym skorzystał z jego usług na którejkolwiek drodze wspinaczkowej na Kazalnicy, lub też coś łatwiejszego: Czerwone Wierchy zimą?
jak Pan myśli? poprowadziłby mnie na Kazalnicy? zapewniłby mi bezpieczeństwo zimą na Czerwonych Wierchach? ba! poinformowałby mnie o konieczności zabrania ze sobą szpeju w ścianę i nauczyłby mnie go używać? albo poinformowałby o konieczności zabrania raków, czekana i lawinowego ABC na Czerwone Wierchy?

Jesteś dorosły i odpowiadasz za siebie. Sam wybierz komu chcesz zapłacić za wspinanie. Może to być gość bez doświadczenia ale za to masz tani. Może być świetnym wspinaczem i zapłacisz drożej. Podejmujesz ryzyko. Instruktor też - bo jak polecisz z jego winy to pójdzie siedzieć.

Swoją drogą między znajomymi to jak to wygląda? Mało osób, którzy nie mają do tego uprawnień uczą swoich znajomych wspinaczki? Jesteś dorosły to zadecyduj czy chcesz aby znajomy Cię uczył i podejmujesz ryzyko we własnym zakresie.
Cytuj:
skoro chcecie znieść licencje to podajcie sposób, w jaki można będzie zweryfikować umiejętności takiego wolnego strzelca... bo może być tak, że samo życie to zweryfikuje i to bardzo okrutnie...
więc Pana tekst typu: rynek to zweryfikuje
Maciej_Zimowski napisał(a):
Tak że każdy może założyć biuro kto uważa że ma do tego talent, a rynek go zweryfikuje.
jest bzdurą do kwadratu (co prawda podał Pan przykład założenia biura turystycznego, ale ja to trochę sobie poszerzyłem). jak ktoś zginie, to inaczej będziesz Pan śpiewał...

exemplum: wspominany przez kogoś Extrek...

Jak to w jaki? Jeden dzień na świecie żyjesz? Jak kupujesz samochód?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 14, 2011 6:59 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
I teraz wracam do ewentualnego regulaminu:

Cytuj:
z udziałem osób niepełnoletnich. Dorosły człowiek ma prawo iść, gdzie chce, z kim chce .....


hahahahahahaha

Oczywiście, i to było mówione na panelu, że tak naprawdę chodzi o te grupy szkolne w dolinkach, bo to bo tamto bo siamto (wiadomo O CO chodzi ;)

No i dobra. Niech w regulaminie będzie zapis że "osoby niepełnoletnie, wzgl. dzieci do lat np. 13 albo 15 czy iluś tam mogą zwiedzać TPN tylko pod opieką przewodnika".

I - OK. Ja się tego czepiać nie będę. Można uznać że to nie jest dyskryminujące. Określenie jest konkretne i precyzyjne a ochrona nieletnich jest praktykowana - nie wolno im np. kupować używek, chodzić do tych czy innych klubów, oglądać drastycznych filmów i wielu innych fajnych rzeczy i jest to akceptowane i zrozumiałe.

Tylko teraz tak - wizerunkowo dla parku i dyrektora - porażka.

- Z jakiej racji dzieci, osoby najbiedniejsze, najsłabsze mają de facto płacić więcej za zwiedzanie parku?

- co to za d***l wymyślił, żeby swobodna wędrówka po parku była dobrem zakazanym dla młodzieży, podobnie jak picie wódy, czy oglądanie pornoli?

-jak to będzie sprawdzane w praktyce jak podjedzie parę autokarów, każdy będzie musiał pokazać legitymację, dowód niczym przy zakupie alkoholu? A bez dokumentu won?

I paręnaście podobnych absurdów. I na takie pytania od organizatorów, dziennikarzy, itp. będzie odpowiadał pan dyrektor bo to ON będzie autorem regulaminu a nie jakiż centralny ustawodawca. Tak że będzie wesoło :)

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 14, 2011 6:59 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pn wrz 13, 2010 4:32 pm
Posty: 410
chief napisał(a):
Maciej_Zimowski napisał(a):
Tak że każdy może założyć biuro kto uważa że ma do tego talent

No, ale po ca zakładać biuro. Pan taki wolnościowiec proponuje tak systemowe rzeczy?
Jeśli dentysta może spełniać rolę przewodnika w górach, bez działalności przewodnickiej, to, jakie są przeszkody, aby ten dentysta miał tez prawo organizować wycieczkę?...przeca jeden telefon na rezerwacje kwatery, drugi do przewoźnika, rozwiesić ogłoszenie i kasiorka leci :mrgreen: . Rolę przewodnika samemu można objąć, przeca Pan Zimowski to załatwił :wink: . Proste jak cep :salut:
Tylko gdzie są qr.w.a te Karkonosze?...w Karpatach Zachodnich?...eee jak to jest?, aha wiem na zachodzie Karpaty Zachodnie (przeca tam sa Karkonosze), na wschodzie Wschodnie i na północy Wewnętrzne (to chyba Góry Świętokrzyskie), a na południu Wewnętrzne. Jakie to proste,
GPS mnie doprowadzi do Szklarskiej Poręby, a o tych Karkonoszach poczytam w autokarze. Kurde jak łatwo można zarobić kasę :oklaski:
Dlatego APEL:

Uwolnijmy usługi turystyczne, każdy z nas może być organizatorem. Jeśli radzi sobie z tym pani od fizyki i ksiądz, to, czemu nie my?
PRECZ Z PRZEPISAMI OGRANICZAJĄCYMI WOLNOŚĆ W TURYSTYCE !!!!


chief, pierwszy raz zgadzam się z Tobą w tym wątku. Do założenia jakiejkolwiek firmy, nie tylko turystycznej, nie powinny stać na przeszkodzie żadne skomplikowane procedury. Chcesz - robisz i tyle. Rynek zweryfikuje. Możesz się podać nawet za chirurga.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 14, 2011 7:05 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pn wrz 13, 2010 4:32 pm
Posty: 410
rogerus72 napisał(a):
P.S. oprowadzałem dwie koleżanki po Radomiu: po zabytkach, ważnych miejscach historycznych, itp. nie jestem przewodnikiem, a podziękowały mi mówiąc, że całkiem ciekawa była wycieczka (1,5h). myśli Pan, że się nadaję?

Nie istotne co "Pan" myśli. Istotne co Twoi klienci myślą i czy są w stanie Ci za to zapłacić.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 14, 2011 7:10 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Cytuj:
No, ale po ca zakładać biuro.

Po to żeby działać i pracować legalnie, bo to się - przy działaniu na dużą skalę i przez wiele lat opłaca.

Cała reszta to za przeproszeniem bełkot, chyba coś nie tak z główką, przepraszam ale nie pomogę.

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 14, 2011 7:26 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
swi7ch napisał(a):
chief napisał:
Maciej_Zimowski napisał:
Tak że każdy może założyć biuro kto uważa że ma do tego talent

No, ale po ca zakładać biuro. Pan taki wolnościowiec proponuje tak systemowe rzeczy?
Jeśli dentysta może spełniać rolę przewodnika w górach, bez działalności przewodnickiej, to, jakie są przeszkody, aby ten dentysta miał tez prawo organizować wycieczkę?...przeca jeden telefon na rezerwacje kwatery, drugi do przewoźnika, rozwiesić ogłoszenie i kasiorka leci . Rolę przewodnika samemu można objąć, przeca Pan Zimowski to załatwił . Proste jak cep
Tylko gdzie są qr.w.a te Karkonosze?...w Karpatach Zachodnich?...eee jak to jest?, aha wiem na zachodzie Karpaty Zachodnie (przeca tam sa Karkonosze), na wschodzie Wschodnie i na północy Wewnętrzne (to chyba Góry Świętokrzyskie), a na południu Wewnętrzne. Jakie to proste,
GPS mnie doprowadzi do Szklarskiej Poręby, a o tych Karkonoszach poczytam w autokarze. Kurde jak łatwo można zarobić kasę
Dlatego APEL:

Uwolnijmy usługi turystyczne, każdy z nas może być organizatorem. Jeśli radzi sobie z tym pani od fizyki i ksiądz, to, czemu nie my?
PRECZ Z PRZEPISAMI OGRANICZAJĄCYMI WOLNOŚĆ W TURYSTYCE !!!!


chief, pierwszy raz zgadzam się z Tobą w tym wątku


Ja też uważam, że Karpaty Zachodnie, gdzie leżą Karkonosze to ciekawy rejon turystyczny


Ostatnio edytowano Pn lis 14, 2011 7:30 pm przez chief, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 14, 2011 7:29 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Maciej_Zimowski napisał(a):
Po to żeby działać i pracować legalnie, bo to się - przy działaniu na dużą skalę i przez wiele lat opłaca.

Cała reszta to za przeproszeniem bełkot, chyba coś nie tak z główką, przepraszam ale nie pomogę.

Czyżbyś sie Waśc bał wolnej konkurencji dentysty-organizatora i trzepał portkami? :mrgreen:
Po co zakładac biuro i płacić czynsz, kiedy wszystko można załatwić przez INTERNET, baa, nawet przez Allegro :mrgreen: ... czyzbyś sie bał, ze mając większe koszty, będziesz nie konkurencyjny?...rynek zweryfikuje.

Panie Zimowski, czy uważa Pan, ze rynek organizatorów tez powinien być uwolniony i każdy, kto chce może zorganizować wycieczkę?


Ostatnio edytowano Pn lis 14, 2011 7:35 pm przez chief, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 14, 2011 7:33 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Rzeczywiście - mentalność, poziom, kultura tzw. przewodników tatrzańskich - podana jak na tacy.

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 14, 2011 7:39 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Maciej_Zimowski napisał(a):
Rzeczywiście - mentalność, poziom, kultura tzw. przewodników tatrzańskich - podana jak na tacy

ależ, za co te przykre słowa?...czyżby był Pan przeciwnikiem uwolnienia rynku turystycznego?, także organizatorów wycieczek (bez biur).
Podatek, dentysta może płacić w ramach działalności stomatologicznej (przeca wystarczy dodatkowy wpis do już istniejącej działalności w Urzędzie Statystyki)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 14, 2011 7:54 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Cytuj:
obowiązek wynajmowania przewodnika dla dzieci (...) ma sens.


Oczywiście że ma sens, to jest bezdyskusyjne, w każdym przypadku, ja się turystyką dla dzieci nie zajmuję, a gdyby mi przyszło takie zlecenie poszukałbym najlepszego możliwego specjalisty z referencjami itp. niezależnie od administracyjnych nakazów.

Problem jak to uregulować, które szlaki, kiedy itp. przypomnę że te 90 procent o które się wszyscy biją i tak tylko spaceruje dolinkami. Do tej pory panowie Skawiński i Wlazło byli mocni głównie w straszeniu groźbami i zakazami. A teraz czeka ich egzamin z wrażliwości społecznej i poszanowania prawa.

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 14, 2011 8:08 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Cytuj:
dałby sobie radę ze zdefiniowaniem szlaków


Zdefiniowaniem szlaków tak, ale zdefiniowaniem całej otoczki formalnej tego zapisu regulaminowego, egzekwowaniem żeby to nie był przepis martwy itp. to już są schody.

Cytuj:
jestem przekonany, że w ten czy w inny sposób dzielni Szerpowie z drogi do Morskiego Oka zapewnią sobie ciągłość przychodów


Ja nie widzę na to szans po 1 stycznia, w sensie żeby legalnie utrzymać przymus na chodzenie tą drogą, dlatego jestem ciekawy jak, czy ktoś już wie jak to będzie.

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 14, 2011 8:31 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Ali7 napisał(a):
Moim zdaniem obowiązek wynajmowania przewodnika

Tutaj nie chodzi o to, aby zapewniać przewodnika. Jak już wcześniej napisano, rynek sam oceni, czy wycieczka będzie wolała być prowadzone przez kogoś, kto nie rozróżni limby od świerka, czy wapienia od granitu, czy też kogoś, kto będzie miał wiedzę o danym rejonie.
Najważniejsza jest kwestia bezpieczeństwa, dlatego uważam, że w dalszym ciągu powinien być obowiązek wynajmowania do prowadzenia wycieczki osoby, która by spełniała określone kryteria. Kryteria dotyczyłyby tylko i wyłącznie spraw bezpieczeństwa, gdyż to jest najważniejsze. Nie ma znaczenia, kto by nim był, czy przewodnik, czy taternik, czy przodownik, czy dentysta.

Minimalne kryteria powinny odzwierciedlać rejony prowadzenia.
1. W terenach wysokogórskich, powinny być to umiejętności wspinaczkowe
2. W warunkach zimowych, także wspinaczkowe zimowe (Tatry Wysokie), instruktorskie narciarstwa (dla grup skiturowych), czy kursy zaawansowanej zimowej turystyki górskiej (Tatry Zachodnie).
3. Wspinaczka letnia/zimowa, tylko instruktorzy PZA lub przewodnicy UIAGM
4. Turystyka nie wysokogórska, przedstawiciele (liderzy) organizacji turystycznych, które organizują wycieczkę (Prezes danej organizacji bierze za ich wyszkolenie odpowiedzialność)
5. Wycieczki szkolne, nauczyciele, którzy odbyli odpowiednie kursy (wewnątrz szkolne, prowadzone przez ???), poza terenami wysokogórskimi (małe wyjątki) i z miejscami lotnymi. W terenach wysokogórskich: pkt 1 lub 2,
6. insze przepisy o bezpieczeństwie
Znajomość pierwszej pomocy, obowiązkowo dla wszystkich w formie certyfikatów, odnawianych, co parę lat.
Surowe kary finansowe i więzienne, za jednoznaczne błędy.
Każdy organizator powinien upublicznić, jakie ma umiejętności prowadzący na ogłoszeniach o wycieczce, a także przy zapisie.

Nie może być sytuacji w Polskim prawie, że życie uczestników zależy od jakiegoś przypadkowego laika. Państwo, które daje takowa możliwość jest chore, a swoboda/wolność, która może powodować narażanie obywateli, jest guffno warta. Takich praw, głównie chcą laicy.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 14, 2011 8:51 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pn wrz 13, 2010 4:32 pm
Posty: 410
chief napisał(a):
Ali7 napisał(a):
Moim zdaniem obowiązek wynajmowania przewodnika

Nie może być sytuacji w Polskim prawie, że życie uczestników zależy od jakiegoś przypadkowego laika. Państwo, które daje takowa możliwość jest chore, a swoboda/wolność, która może powodować narażanie obywateli, jest guffno warta. Takich praw, głównie chcą laicy.


W związku z tym ponawiam propozycje: zabrońmy chodzenia w wysokie góry w ogóle. Wtedy mamy zapewnione pełne bezpieczeństwo. I nawet przewodnik nie pomoże. Bo nawet na tym forum da się przeczytać, że licencjonowany przewodnik nie zauważył jak klient zjechał mu 30m po śniegu w dół. Ludzie są niedoskonali. W tym i przewodnicy górscy. Mają na uwadze tą niedoskonałość postuluję wprowadzenie zakazu chodzenia w góry w ogólę (nawet alpinistom) osiągając pełne bezpieczeństwo. Państwo które daje taką możliwość jest chore, a swoboda/wolność, która powoduje narażanie obywateli jest guffno warta. Kto uważa inaczej ten zmieni śpiewkę kiedy kolejny turysta zginie w lawinie czy nawet na orlej perci.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 14, 2011 9:03 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pn wrz 13, 2010 4:32 pm
Posty: 410
chief dodatkowo nie widzę powodu dlaczego ograniczyć problem tylko do bezpieczeństwa. Skoro państwo może rozwiązać problem "niebezpiecznych" przewodników to niech rozwiąże też kwestię niekompetentnych. Bo jeśli chodzi o klientów to przecież tylko zyskają?


Apropo, Twoich utylitarystycznych argumentów, tutaj był rozważany problem analogiczny:

http://www.youtube.com/watch?v=cD0dmRJ0oWg


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lis 14, 2011 9:28 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
swi7ch napisał(a):
Skoro państwo może rozwiązać problem "niebezpiecznych" przewodników to niech rozwiąże też kwestię niekompetentnych. Bo jeśli chodzi o klientów to przecież tylko zyskają?

Jeśli Ci chodzi o przewodników z uprawnieniami, to ta kwestia jest łatwa do rozwiązania. Przewodników obowiązują przepisy, które nie dotyczą nie przewodników.
Prokurator ma podstawę, do wydania aktu oskarżenia. Poza przebiegiem prokuratorskim, przewodnik tatrzański odpowiada tez przed Centrum Przewodnictwa Tatrzańskiego, który może przewodnikowi zawiesić lub trwale odebrać uprawnienia przewodnickie. Kolejną jednostką, która może pozbawić przewodnika zawodu jest Marszałek Wojewódzki, któremu wszyscy przewodnicy górscy podlegają.
Jak widać są trzy niezależne instancje, które mogą ukarać przewodnika za niekompetencje lub przekroczenie dopuszczalnego ryzyka. Wystarczy zrobić dość banalna rzecz...zgłosić to do którejś lub wszystkich wymienionych instytucji.

Laik, który weźmie sie za prowadzenie grupy, po nowym roku, w przypadku doprowadzenia do wypadku, bedzie praktycznie bezkarny, gdyż nie ma przepisów, które by określały, ze cos źle zrobił, gdyż nie bedzie żadnych wymogów dla takowych oprowadzaczy. Przepisy, które istnieją, odnoszą sie tylko do przewodników górskich.

Przepis o odpowiedzialności cywilnej o narażaniu życia w warunkach górskich jest rozmydlony, takie masło maślane.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 15, 2011 12:10 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Cytuj:
Laik, który weźmie sie za prowadzenie grupy, po nowym roku, w przypadku doprowadzenia do wypadku, bedzie praktycznie bezkarny


Zdaje się że na tej samej zasadzie jak żona która usmaży jajecznicę na zjełczałych wędlinach i jej małżonek zatruje się jadem kiełbasianym. Jak tatuś który usmaży muchomory i nakarmi nimi dzieciaka. Jadna i drugi są praktycznie bezkarni. Takich śmiertelnych wypadków jest co roku więcej niż tych w górach. Dlaczego więc pozwolić aby każdy laik, któremu wydaje się że coś potrafi. zajmował się przygotowaniem posiłków? Powinni to robić wyłącznie licencjonowani kucharze z państwowymi uprawnieniami.

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 15, 2011 1:22 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Maciej_Zimowski napisał(a):
Zdaje się że na tej samej zasadzie jak żona która usmaży jajecznicę na zjełczałych wędlinach i jej małżonek zatruje się jadem kiełbasianym. Jak tatuś który usmaży muchomory i nakarmi nimi dzieciaka. Jadna i drugi są praktycznie bezkarni. Takich śmiertelnych wypadków jest co roku więcej niż tych w górach. Dlaczego więc pozwolić aby każdy laik, któremu wydaje się że coś potrafi. zajmował się przygotowaniem posiłków? Powinni to robić wyłącznie licencjonowani kucharze z państwowymi uprawnieniami.

Ten bełkot, bo trudno inaczej to, co Pan napisał nazwać, potwierdza Panie Zimowski główną ideę „wolnego przewodnictwa”, czyli stworzenie takiej regulacji prawnej, gdzie ktoś zupełnie zielony z tematyki górskiej, zgodnie z prawem może wziąć pod opiekę w trudne rejony górskie równie zielonych uczestników i po spowodowaniu sytuacji, gdzie doszło do wypadku śmiertelnego, ów osobnik unika odpowiedzialności prawnej. Żałosne.

Tutaj Panie organizatorze, jest ta różnica pomiędzy nami, ze Waść z górami związał się przez przypadek, zupełnie nie kapując, o co chodzi w turystyce górskiej i jakie są jej główne zasady.
Jedną z najważniejszych, a nawet najważniejszą cechą, którą kieruje się turysta górski, a szczególnie wysokogórski, czy zimowy, nie wspominając już o wspinaczce, jest zasada ODPOWIEDZIALNOŚCI za siebie, jak i innych. Dla Pana, Panie Zimowski, cecha zupełnie obca.
Jest czymś zatrważającym, to, że taka osoba jak Pan, jest organizatorem m.in. wycieczek górskich, gdzie główną idą jest tak przygotować regulacje prawne, aby można było nabroić i uciec od konsekwencji swego nieodpowiedzialnego czynu. Żałosne.

Ale ma Pan wiernych wyznawców, baa może nawet bardzie radykalnych:
swi7ch napisał(a):
Chcesz - robisz i tyle. Rynek zweryfikuje. Możesz się podać nawet za chirurga

Nie jesteś Pan sam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 15, 2011 8:10 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
chief napisał(a):
Maciej_Zimowski napisał(a):
Zdaje się że na tej samej zasadzie jak żona która usmaży jajecznicę na zjełczałych wędlinach i jej małżonek zatruje się jadem kiełbasianym. Jak tatuś który usmaży muchomory i nakarmi nimi dzieciaka. Jadna i drugi są praktycznie bezkarni. Takich śmiertelnych wypadków jest co roku więcej niż tych w górach. Dlaczego więc pozwolić aby każdy laik, któremu wydaje się że coś potrafi. zajmował się przygotowaniem posiłków? Powinni to robić wyłącznie licencjonowani kucharze z państwowymi uprawnieniami.

Ten bełkot, bo trudno inaczej to, co Pan napisał nazwać,
Sam tu bełkoczesz zupełnie nie kapując tego porównania. Otóż gro wypadków w górach to wypadki turystów indywidualnych. Jeśli wykazujesz taką troskę o turystów aby zapewnić im bezpieczeństwo, to dlaczego nie opowiadasz się za tym żeby ci indywidualni, w tym rodziny z nieletnimi dziećmi, w pierwszej kolejności mieli obowiązek wynajęcia przewodnika lub uzyskali jakąś państwową licencję??? Życie i zdrowie turysty indywidualnego, w szczególności dzieci pod ich opieką, jest mniej warte? Dlaczego? Tylko nie wypisuj tu dyrdymałów, że dlatego, bo idą na własną odpowiedzialność. To już czytaliśmy!

_________________
Obrazek

Lech


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 15, 2011 9:13 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Lech napisał(a):
Otóż gro wypadków w górach to wypadki turystów indywidualnych. Jeśli wykazujesz taką troskę o turystów aby zapewnić im bezpieczeństwo, to dlaczego nie opowiadasz się za tym żeby ci indywidualni

Ręce opadają. Lechu czy Ty naprawdę nie jesteś w stanie pojąć tej prostej rzeczy?
1.Turysta indywidualny, decydując się na takowy wyjazd w pełni bierze wszystko na siebie. Sam sie musi ubezpieczyć (Słowacja), sam przeanalizować trasę, sam znaleźć noclegi, sam radzić sobie w terenach trudnych, sam podejmować decyzje możliwe, ze decydujące i jego życiu lub zdrowiu.
Jak najbardziej ma do tego prawo, gdyż wszelakie ryzyko wziął na siebie, bo ceni niezależność. Państwo nie ma nic do tego.
2.Turysta grupowy/zorganizowany, powodów, dla których wybierają tą formę turystyki, która niesie dla nich spore ograniczenie niezależności, jest wiele. Są tacy, którzy jada dla towarzystwa, bo na takowych wycieczkach spotykają znajomych, tacy, co dla kosztów, gdyż przejazd + nocleg w takowym wyjeździe wychodzi taniej, niż przy prywatnym pobycie, są tacy, bo lubią sobie po wycieczce puknąć piwko, a będąc samochodem by nie mogli, są tacy, którzy oczekują informacji, w końcu jest tez taka grupa, która nie czuje się na siłach lub uważa, ze nie ma na tyle doświadczenia, aby decyzje, które opisałem w pkt 1, wziąć na siebie, więc jada po to, aby decydował za nich, kto inny. Zapisując się, ufają, ze organizator jest uczciwy i zapewni im takowa osobę. Jeżeli organizator to zrobi, nie ma sprawy. Nie twierdze, ze MUSI to być przewodnik górski, byle osoba, która powinna mieć większe doświadczenie i wiedze o górach niż uczestnicy (poza wyjątkami).

Niestety, ale to prawo, którego jesteś zwolennikiem, daje możliwość, ze organizator legalnie może zatrudnić opiekuna, który ma mniejsze doświadczenie od uczestników, czyli zostają oni oszukani, ba narażeni na niebezpieczeństwo, gdzie przez brak doświadczenia opiekuna, grupa może wpaść w tarapaty lub sytuacje niebezpieczną.
Tłumaczenie, ze takowy uczestnik powinien sam się wcześniej zorientować, co to za biuro, co to za prowadzący, jest niewystarczające, gdyż są tacy, którzy to zrobią, ale i tacy, że od samego początku organizatorowi zaufają.

Już parę razy Ci to tłumacze, niestety, ale bardziej łopatologicznie nie potrafię, więc i w przyszłości tego tłumaczyć nie będę, bo staje się to nudne.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 15, 2011 9:43 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 05, 2010 9:29 am
Posty: 2318
Lokalizacja: Radom
Maciej_Zimowski napisał(a):
Do rogerus krótko:
- Owszem komentuję tylko fragmenty wypowiedzi które uważam za istotne.
- Wprawie A.W.P. odpowiedź znajdziesz na początku tutaj:
http://wolnezawody.org/mity.html
te listę muszę widzę uzupełnić
a następnie w archiwach bloga www.wolneprzewodnictwo.blog.pl

Co co licencji, blach itp. my nie jesteśmy PRZECIWKO kursom, egzaminom, licencjom, tylko przeciwko PAŃSTWOWYM regulacjom przymuszającym do korzystania z nich. Masz obawy o swoje bezpieczeństwo - proszę korzystaj z przewodnika z blachami itp. (chociaż - patrz list parę notek wyżej - niekoniecznie musi być to gwarancją jakości usług).

drugi link nie działa :(
ja gdzieś napisałem, że jestem za państwowymi regulacjami? nie, tylko wyrażam swój pogląd, że w kilku przypadkach takie regulacje są potrzebne.

swi7ch napisał(a):
Jesteś dorosły i odpowiadasz za siebie. Sam wybierz komu chcesz zapłacić za wspinanie. Może to być gość bez doświadczenia ale za to masz tani.

dziękuję, postoję.

swi7ch napisał(a):
Swoją drogą między znajomymi to jak to wygląda? Mało osób, którzy nie mają do tego uprawnień uczą swoich znajomych wspinaczki? Jesteś dorosły to zadecyduj czy chcesz aby znajomy Cię uczył i podejmujesz ryzyko we własnym zakresie.

uczymy się całe życie. nawet od bardziej doświadczonych znajomych. sam osobiście spróbowałem zimy w Tatrach pod okiem znajomych po kursach lawinowych i zimowej turystyki. i żyję, nic mi się nie stało.

swi7ch napisał(a):
rogerus72 napisał(a):
skoro chcecie znieść licencje to podajcie sposób, w jaki można będzie zweryfikować umiejętności takiego wolnego strzelca...

Jak to w jaki? Jeden dzień na świecie żyjesz? Jak kupujesz samochód?

chcesz być pierwszym, który się przekona o "fachowości" pierwszego z brzegu cwaniaczka, pod opieką którego będziesz łoił zimą Łomnicę lub Kazalnicę...?
odpowiem Ci na te trzy pytania:
1. Organoleptyczny
2. Nie mam pojęcia, ile dni - nie chce mi się liczyć. może być, że jeden...
3. Kierując się opiniami znajomych, itp, itd.

A co w przypadku, o którym wspomniałem, czyli brak opinii?

swi7ch napisał(a):
rogerus72 napisał(a):
P.S. oprowadzałem dwie koleżanki po Radomiu: po zabytkach, ważnych miejscach historycznych, itp. nie jestem przewodnikiem, a podziękowały mi mówiąc, że całkiem ciekawa była wycieczka (1,5h). myśli Pan, że się nadaję?

Nie istotne co "Pan" myśli. Istotne co Twoi klienci myślą i czy są w stanie Ci za to zapłacić.

ok. masz rację. tylko pytanie brzmiało, czy się nadaję, a nie czy ważne i/lub nie ważne co "Pan" myśli...

Ali7 napisał(a):
I nie chodzi o sprawdzanie legitymacji tylko o to, żeby Pani Jadzia wiedziała, że jej nie wolno klasy w styczniu zabrać na Giewont, bo w razie co pójdzie do pierdla.

Moim zdaniem obowiązek wynajmowania przewodnika dla dzieci na trudnych, eksponowanych trasach lub (zwłaszcza) w wyższych partiach zimą ma sens. I nie zostawiałbym wyłącznie w gestii rodziców wyboru, komu powierzyć bezpieczeństwo dzieci, bo lwia większość tych rodziców o górach, zwłaszcza zimą, gówno wie.

:thumright:
sedno tematu - krótko i zwięzłowato. kto nie zrozumiał?

chief napisał(a):
Tutaj nie chodzi o to, aby zapewniać przewodnika. Jak już wcześniej napisano, rynek sam oceni, czy wycieczka będzie wolała być prowadzone przez kogoś, kto nie rozróżni limby od świerka, czy wapienia od granitu, czy też kogoś, kto będzie miał wiedzę o danym rejonie.
Najważniejsza jest kwestia bezpieczeństwa, dlatego uważam, że w dalszym ciągu powinien być obowiązek wynajmowania do prowadzenia wycieczki osoby, która by spełniała określone kryteria. Kryteria dotyczyłyby tylko i wyłącznie spraw bezpieczeństwa, gdyż to jest najważniejsze. Nie ma znaczenia, kto by nim był, czy przewodnik, czy taternik, czy przodownik, czy dentysta.

Nie może być sytuacji w Polskim prawie, że życie uczestników zależy od jakiegoś przypadkowego laika. Państwo, które daje takowa możliwość jest chore, a swoboda/wolność, która może powodować narażanie obywateli, jest guffno warta. Takich praw, głównie chcą laicy.

:thumright:

swi7ch napisał(a):
W związku z tym ponawiam propozycje: zabrońmy chodzenia w wysokie góry w ogóle. Wtedy mamy zapewnione pełne bezpieczeństwo. [...] Mają na uwadze tą niedoskonałość postuluję wprowadzenie zakazu chodzenia w góry w ogólę (nawet alpinistom) osiągając pełne bezpieczeństwo. Państwo które daje taką możliwość jest chore, a swoboda/wolność, która powoduje narażanie obywateli jest guffno warta. Kto uważa inaczej ten zmieni śpiewkę kiedy kolejny turysta zginie w lawinie czy nawet na orlej perci.

zagalopowałeś się. zakaz, o którym piszesz to zamach na demokrację! :wink:

Maciej_Zimowski napisał(a):
Zdaje się że na tej samej zasadzie jak żona która usmaży jajecznicę na zjełczałych wędlinach i jej małżonek zatruje się jadem kiełbasianym. Jak tatuś który usmaży muchomory i nakarmi nimi dzieciaka. Jadna i drugi są praktycznie bezkarni. Takich śmiertelnych wypadków jest co roku więcej niż tych w górach. Dlaczego więc pozwolić aby każdy laik, któremu wydaje się że coś potrafi. zajmował się przygotowaniem posiłków? Powinni to robić wyłącznie licencjonowani kucharze z państwowymi uprawnieniami.

ze skrajności w skrajność.
o co Waść walczysz? o zniesienie bzdurnych wg Ciebie uregulowań narzucanych przez Państwo, czy o własny interes?

Lech napisał(a):
Otóż gro wypadków w górach to wypadki turystów indywidualnych. Jeśli wykazujesz taką troskę o turystów aby zapewnić im bezpieczeństwo, to dlaczego nie opowiadasz się za tym żeby ci indywidualni, szczególnie z nieletnimi dziećmi, w pierwszej kolejności mieli obowiązek wynajęcia przewodnika lub uzyskali jakąś państwową licencję??? Życie i zdrowie turysty indywidualnego jest mniej warte? Dlaczego? Tylko nie wypisuj tu dyrdymałów, że dlatego, bo idą na własną odpowiedzialność. To już czytaliśmy!

czyżby zdarzył się kiedyś, aż tak tragiczny wypadek w Dolince za Bramką? MROK po prostu...
trochę proszę Pana zawęża Pan temat odwołując się do indywidualnego turysty, a jeszcze bardziej odwołując się do indywidualnego z nieletnim dzieckiem...
nieletnim - znaczy w jakim wieku? 17 lat, czy 4 lata?
tu temat nie jest taki prosty...
indywidualny (i doświadczony) turysta latem pójść może wszędzie (mam na myśli w tej chwili nie tylko znakowane szlaki w Tatrach). jeśli cos mu się stanie to niekoniecznie tylko i wyłącznie z jego winy (zapytaj kolegę PrT, jak doszło do jego wypadku - przepraszam Seba, że wracam do tego zdarzenia, ale pisza tu cos o jakichs bzdurach wypisywanych przez innych:
Lech napisał(a):
Tylko nie wypisuj tu dyrdymałów, że dlatego, bo idą na własną odpowiedzialność. To już czytaliśmy!
)
dlaczego uważasz, że są to dyrdymały? bierzesz pod uwagę, że wychodząc z domu do sklepu po zakupy może na ciebie spaść kawałek ruskiego satelity? bierzesz to pod uwagę? tak? to w takim razie chyba zgodzisz się ze mną, że idziesz do sklepu na własną odpowiedzialność. jak wyślesz do sklepu niepełnoletnie dziecko, które nie jest świadome, że może mu coś zlecieć na głowę z góry, to kto bierze za niego odpowiedzialność w drodze do sklepu i spowrotem? może to nie jest zbyt wysublimowany przykład, ale sens jest ten sam.
jakby szkoła organizowała wycieczkę górską i miałbym puścić na nią swojego dzieciaka, to sprawdziłbym uprawnienia osób, które będą opiekunami między innymi mojego dziecka. źle, czy głupio bym zrobił? hę?
bo z Waszych wypowiedzi wynika, że w przypadku uwolnienia zawodu przewodnika to jest ryzyko. a jak jest ryzyko, to jest i zabawa, prawda?
nie chcę, żeby moje niepełnoletnie dzieci prowadzane były po górach przez cwaniaczków i laików, którzy zwietrzyli kasę i znaleźli okazję, by zarobić na "frajerach". wyraziłem się jasno, czy przetłumaczyć?

chief napisał(a):
Lech napisał(a):
Otóż gro wypadków w górach to wypadki turystów indywidualnych. Jeśli wykazujesz taką troskę o turystów aby zapewnić im bezpieczeństwo, to dlaczego nie opowiadasz się za tym żeby ci indywidualni

Ręce opadają. Lechu czy Ty naprawdę nie jesteś w stanie pojąć tej prostej rzeczy?
1.Turysta indywidualny, decydując się na takowy wyjazd w pełni bierze wszystko na siebie. Sam sie musi ubezpieczyć (Słowacja), sam przeanalizować trasę, sam znaleźć noclegi, sam radzić sobie w terenach trudnych, sam podejmować decyzje możliwe, ze decydujące i jego życiu lub zdrowiu.
Jak najbardziej ma do tego prawo, gdyż wszelakie ryzyko wziął na siebie, bo ceni niezależność. Państwo nie ma nic do tego.
2.Turysta grupowy/zorganizowany, powodów, dla których wybierają tą formę turystyki, która niesie dla nich spore ograniczenie niezależności, jest wiele. Są tacy, którzy jada dla towarzystwa, bo na takowych wycieczkach spotykają znajomych, tacy, co dla kosztów, gdyż przejazd + nocleg w takowym wyjeździe wychodzi taniej, niż przy prywatnym pobycie, są tacy, bo lubią sobie po wycieczce puknąć piwko, a będąc samochodem by nie mogli, są tacy, którzy oczekują informacji, w końcu jest tez taka grupa, która nie czuje się na siłach lub uważa, ze nie ma na tyle doświadczenia, aby decyzje, które opisałem w pkt 1, wziąć na siebie, więc jada po to, aby decydował za nich, kto inny. Zapisując się, ufają, ze organizator jest uczciwy i zapewni im takowa osobę. Jeżeli organizator to zrobi, nie ma sprawy. Nie twierdze, ze MUSI to być przewodnik górski, byle osoba, która powinna mieć większe doświadczenie i wiedze o górach niż uczestnicy (poza wyjątkami).

Niestety, ale to prawo, którego jesteś zwolennikiem, daje możliwość, ze organizator legalnie może zatrudnić opiekuna, który ma mniejsze doświadczenie od uczestników, czyli zostają oni oszukani, ba narażeni na niebezpieczeństwo, gdzie przez brak doświadczenia opiekuna, grupa może wpaść w tarapaty lub sytuacje niebezpieczną.
Tłumaczenie, ze takowy uczestnik powinien sam się wcześniej zorientować, co to za biuro, co to za prowadzący, jest niewystarczające, gdyż są tacy, którzy to zrobią, ale i tacy, że od samego początku organizatorowi zaufają.

Już parę razy Ci to tłumacze, niestety, ale bardziej łopatologicznie nie potrafię, więc i w przyszłości tego tłumaczyć nie będę, bo staje się to nudne.

:thumright: pokaż mu globus... i tak Ci nie uwierzy, bo jest święcie przekonany, że Ziemia jest płaska...

_________________
Każdy chłopak z polskiej wsi jeździ wozem TDI
Rosja to nie kraj, to stan umysłu
"Pierwsza decyzja, jaką w okresie zdobywania sprzętu musi podjąć wspinacz z gotową do użycia kartą kredytową..."


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 15, 2011 11:19 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
rogerus72 napisał(a):
dlaczego uważasz, że są to dyrdymały? bierzesz pod uwagę, że wychodząc z domu do sklepu po zakupy może na ciebie spaść kawałek ruskiego satelity? bierzesz to pod uwagę?
Dokładnie tak samo ten kawałek satelity może spaść na turystów idących w grupie po górach, a nawet na nizinie. Przewodnik temu tak samo nie zapobiegnie. I posługiwanie się takimi argumentami w celu wykazania sensu zmuszania turystów do zakupu niechcianej usługi przewodnika jest właśnie wypisywaniem dyrdymałów.

_________________
Obrazek

Lech


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 15, 2011 11:31 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
chief napisał(a):
Turysta indywidualny, decydując się na takowy wyjazd w pełni bierze wszystko na siebie. Sam sie musi ubezpieczyć (Słowacja), sam przeanalizować trasę, sam znaleźć noclegi, sam radzić sobie w terenach trudnych, sam podejmować decyzje możliwe, ze decydujące i jego życiu lub zdrowiu.
Guzik prawda. Nic nie musi sam. Rezerwację noclegów, opracowanie trasy itp. może zlecić biuru turystycznemu, nawet zlecić biuru obsługę przewodnicką. A przywołując w nawiasie Słowację, to sam się podkładasz, bo tam indywidualny turysta nie musi wynajmować przewodnika. Może, ale nie musi. Dokładnie tak samo jak turysta grupowy/zorganizowany. Zobacz na globusie gdzie leży Słowacja i gdzie są Tatry...

_________________
Obrazek

Lech


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lis 15, 2011 12:10 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Lech napisał(a):
Guzik prawda. Nic nie musi sam. Rezerwację noclegów, opracowanie trasy itp. może zlecić biuru turystycznemu

Nie przyszło Ci do głowy, ze może on chcieć sam to zrobić, bo mu to sprawia przyjemność?, że opracowanie logistyki, to dla niego jeden z elementów wyjazdu?

Lech napisał(a):
A przywołując w nawiasie Słowację, to sam się podkładasz, bo tam indywidualny turysta nie musi wynajmować przewodnika

Chłopie CZYTAJ ZE ZROZUMIENIEM, to naprawdę nie boli.
Przeca pisałem o ubezpieczeniu, a nie przewodnictwie, które to ubezpieczenie zarówno dla grup, czy osoby indywidualnej jest obowiązkowe (oczywiście nie pod rygorem prawnym)...a Ty mi tu o przewodnikach. We wszystkim widzisz słowo: przewodnik, przewodnik, przewodnik. Po prostu masz jakąś obsesję. Lechu, to jest chore :mrgreen:
Jednak wracając do cytatu, to obowiązek przewodnicki dla osób indywidualnych/grupowych istnieje, na szlakach nieznakowanych oraz zimą (poza dojściem do schronisk, i tam inszych pierdułek).
Podniecasz sie ta Słowacja, jaka to ona wolnościowa i szanuje turystów, a właśnie tam zamykają szlaki turystyczne od listopada do połowy czerwca. Już gorszego kraju, nie mogłeś wybrać :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

1.Zamykanie szlaków nie jest naruszeniem wolności i praw do uprawiania turystyki?
2.Uważasz, ze to sprawiedliwe, ze na dany szczyt zwykły turysta nie ma prawa wejść, a z przewodnikiem może?, gdzie trudność nie przekracza wejścia na Śnieżkę?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3627 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 121  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL