Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Zniesiono obowiązek przewodnicki w górach
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=1&t=12559
Strona 71 z 121

Autor:  rogerus72 [ Pn lip 16, 2012 8:36 am ]
Tytuł: 

jako że w nicku mam siedemdwa postanowiłem zaistnieć na stronie siedemdwa.


zaistniałem! 8)

Autor:  Sonka [ Pn lip 16, 2012 8:37 am ]
Tytuł: 

Znam projekt, co mi w nim jest idiotycznego?

Autor:  Lech [ Pn lip 16, 2012 9:39 am ]
Tytuł: 

Sonka napisał(a):
Znam projekt, co mi w nim jest idiotycznego?
Tu jest wątek o zniesieniu obowiązku przewodnickiego. O projekcie nowego rozporządzenia piszemy tu > http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=13671

Autor:  chief [ Pn lip 16, 2012 11:14 am ]
Tytuł: 

Lech napisał(a):
chief napisał:
Prawo jest prawem i należy je stosować.

Jeżeli zawiera idiotyzmy, to należy je zmienić.

Jeśli zawiera wg kogoś idiotyzmy, to ten ktoś powinien dążyć do ich zmiany, a nie proponować, aby podmiot gospodarczy takowe przepisy celowo łamał i się do nich nie stosował.
Lech napisał(a):
na pewno bez sensu jest utrzymanie państwowych regulacji przewodników górskich na całym dotychczasowym obszarze łącznie z pogórzami i terenami ledwie pagórkowatymi.

Ponownie mylisz pojęcia, gdyż zakres uprawnień nie ma nic wspólnego z „obowiązkiem przewodnickim”. Zakres uprawnień, to tylko rejon, z którego przewodnik musi się wykazać wiedzą podczas egzaminu i po tym terenie może prowadzić wycieczki. „Obowiązek przewodnicki” dotyczy wg ministerstwa parków narodowych, a nie „terenów ledwie pagórkowatych”, gdy nie są parkami narodowymi.
Lech napisał(a):
chief napisał:
odpowiedź w… http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... 061#580061

Odpowiedź w niestosownym miejscu, bowiem moje pytanie dotyczy projektu nowego rozporządzenia ws przewodników górskich, a nie wątku o zniesieniu obowiązku przewodnickiego.

Wątek o zniesieniu przewodnictwa, jest tylko z nazwy, gdyż poruszane w nim są deregulacja, jak i sensowność/bezsensowność poszczególnych przepisów prawnych. Obecnie jest to wątek… uniwersalny. :mrgreen:

Autor:  Lech [ Pn lip 16, 2012 11:37 am ]
Tytuł: 

chief napisał(a):
Ponownie mylisz pojęcia, gdyż zakres uprawnień nie ma nic wspólnego z „obowiązkiem przewodnickim”.
Właśnie nie ma nic wspólnego, więc o tym nie w tym wątku. Odpowiedź masz tu > http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... 137#580137

Autor:  chief [ Pn lip 16, 2012 11:49 am ]
Tytuł: 

Lech napisał(a):
Piszę bowiem o regulowanym przez państwowe urzędy zakresie uprawnień, który wg założeń deregulacyjnych na całym tym obszarze nie musi być regulowany, tak jak nie musi być regulowane przewodnictwo miejskie i terenowe oraz pilotaż wycieczek.

"Tereny ledwo pagórkowate", jak i górskie, niebędące parkami narodowymi nie są regulowane dla społeczeństwa, lecz tylko dla przewodników, gdyż wycieczkę może tam prowadzić każdy obywatel, chyba, ze organizator w umowie określi "przewodnika górskiego".
To, że dany teren jest „rejonem uprawnień” danego przewodnika, nie ogranicza to inszych, którzy mogą też tam prowadzić wycieczki, gdy umowa nie będzie określała, że ma to być przewodnik górski.

Autor:  Lech [ Pn lip 16, 2012 12:47 pm ]
Tytuł: 

Odpowiedź we właściwym wątku na temat projektu nowego rozporządzenia > http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... 152#580152

Autor:  chief [ Pn lip 16, 2012 1:18 pm ]
Tytuł: 

Lech napisał(a):
Regulacje takie mogą dotyczyć wyłącznie najwyższych pasm górskich, a nie każdego pasma wzgórz na południu Polski

Rejon uprawnień przewodnickich to tylko zakres wymagającej wiedzy od przewodnika dla danego rejonu, a nie ograniczenia dla nie przewodników. Na siłę szukasz czegoś, czego nie ma i bijesz pianę.
Lech napisał(a):
Tak więc projektowane rozporządzenie określające ściśle obszary uprawnień dla przewodników górskich wraz z terenami nie mającymi nic wspólnego z górami

Zakopane, czy Kotlina Orawsko-Nowotarska geomorfologiczne nie ma nic wspólnego z górami, jednak etnograficznie i kulturowo, jak najbardziej. Dlatego rejony uprawnień (wymaganej wiedzy od przewodnika) jest tez poza górami. Proste jak drut :mrgreen:
Zresztą tamtejsze torfowiska, Pogórza i litologia ma jak najbardziej wspólnego m.in. z Tatrami, gdyż tworzy pewną ciągłość litologiczną i historie ukształtowanie geomorfologicznego.
Lech napisał(a):
i prawdziwym przewodnictwem górskim

Oczywiście, ty jesteś najlepszym fachowcem od PRAWDZIWEGO przewodnictwa górskiego :roll:

Autor:  Lech [ Pn lip 16, 2012 1:42 pm ]
Tytuł: 

chief napisał(a):
Oczywiście, ty jesteś najlepszym fachowcem
Nie trzeba być ekstra fachowcem żeby rozumieć odpowiedzi i odpowiadać na nie we właściwym wątku, czego u ciebie - mieniącego się z wielką pychą fachowcem - wyraźnie widać brakuje. Ja odpowiadam tu > http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... 160#580160 i proszę nie przenosić dyskusji do wątku z którym ten temat - jak sam zauważyłeś - "nie ma nic wspólnego" z tematem zniesienia obowiązku przewodnickiego.

Autor:  chief [ Pn lip 16, 2012 3:11 pm ]
Tytuł: 

Lech napisał(a):
W przypadku przewodnictwa górskiego może być urzędowo wymagana i sprawdzana tylko wiedza i doświadczenie związane z prowadzeniem wycieczek górskich czyli świadczeniem usług przewodnictwa górskiego

Nic o takim czymś nie słyszałem, nie wiem skąd masz takie informacje, ale za to, ze w dalszym ciągu będą kursy i egzaminy na dotychczasowych zasadach.
Lech napisał(a):
i proszę nie przenosić dyskusji do wątku z którym ten temat - jak sam zauważyłeś - "nie ma nic wspólnego" z tematem zniesienia obowiązku przewodnickiego

Nie bajeruj :mrgreen: , juz nieraz wałkowaliśmy w tym wątku, ten sam temat jaki teraz poruszamy, czyli deregulację :mrgreen:

Autor:  Lech [ Pn lip 16, 2012 3:57 pm ]
Tytuł: 

chief napisał(a):
Lech napisał(a):
i proszę nie przenosić dyskusji do wątku z którym ten temat - jak sam zauważyłeś - "nie ma nic wspólnego" z tematem zniesienia obowiązku przewodnickiego
Nie bajeruj.
Sam nie bajeruj, bo nie piszę o zniesieniu obowiązku przewodnickiego tylko na temat projektu nowego rozporządzenia. I dlatego odpowiedzi udzielam tam gdzie jest właściwy wątek na ten temat.

Autor:  chief [ Pn lip 16, 2012 6:04 pm ]
Tytuł: 

Lech napisał(a):
Nie bajeruj, bo to wynika wprost z istoty założeń deregulacji

To nie tyle wynika z założeń ile z tego, że sam sobie resztę dopowiadasz wg "lechowej prawdy" i w nią wierzysz :mrgreen:

Autor:  chief [ Pn lip 16, 2012 8:04 pm ]
Tytuł: 

Lech napisał(a):
że nigdy nie słyszałeś wypowiedzi min. Gowina, który dupuścił możliwość pozostawienia państwowych regulacji dla przewodników górskich tylko i wyłącznie ze względu na bezpieczeństwo turystów

Co nie zmienia faktu, że deregulacja przewodników górskich (czyli zniesienie wymogu min. średniego wykształcenia), nic nie wspomina o zakresie programu kursów i egzaminów. Jak na razie wszystko zostaje po staremu.
To ty sobie dopowiadasz jakieś historyjki

Autor:  chief [ Pn lip 16, 2012 9:50 pm ]
Tytuł: 

Lech napisał(a):
A powinna konsekwentnie znieść część programową dotyczącą wycieczek nie będących górskimi

Ale nie zniosła.
Solidna część programowa kursu, jest jak najbardziej pożyteczna i przydatna przyszłemu przewodnikowi, pod warunkiem, ze nie będzie tam bzdetów, niemających nic wspólnego z górami i kulturą z nimi związaną.
W twej wizji przewodnika to oczywiści taki, który na pytanie uczestnika wycieczki, co to są:
- „koszary”, odpowie, że miejsce stacjonowania żołnierzy,
-„hamry”, że wojskowy samochód amerykański,
-„sumik”, ze rybka w akwarium.
8)
Wybacz, ale przewodnikom, jak i kandydatom, nie przeszkadza poznawanie na kursach, czy późniejszych szkoleniach, wiedzy o przyrodzie, historii regionu, etnografii, czy topografii, gdyż ta wiedza będzie jak najbardziej potrzebna i wykorzystywana w czasie przewodnickiej pracy, zarówno w terenie górskim, jak i podgórskim.
Właśnie na kursach jest okazja, aby zajęcia prowadzili prawdziwi znawcy swych tematów, jak M.Pinkwart, A.Rajwa, W.Cywiński, czy P.Skawiński.
Parę dni temu wyrzucając stare kasety magnetofonowe, znalazłem na jednej z nich nagrany wykład w terenie z mojego kursu z P.Skawińskim, dotyczącym przyrody Tatr. Rewelacja… oczywiście dla ciebie bzdety i sprawy niepotrzebne.
Masz tyle pojęcia o przewodnictwie i przewodnikach, co pies nasrał.
Lech napisał(a):
że projekt rozporządzenia zawiera w większości te same idiotyzmy

Dla ciebie idiotyzmy, dla inszych nie.
Lech napisał(a):
że wprowadzenie go w życie doprowadzi do nierównoprawnego traktowania przewodników w Polsce

Jakże, ty się troszczysz o tych przewodników… już kilka razy to powtarzasz, czyżby nowe hasło sztandarowe?
Wg ciebie z tej nierówno prawości, kto będzie bardziej pokrzywdzony, ci, co musza zdać egzamin, czy ci, którzy nie?
Lech napisał(a):
To się jeszcze okaże czy ten projekt w ogóle przejdzie

Jak przejdzie, to dobrze, jak nie przejdzie to tyż dobrze… najważniejsze, to zdrówko.
Lech napisał(a):
Nie żadne historyjki, tylko ukazuję fakty i nieprawości jakie mogą czekać w przyszłości przewodników

Ty się tam o przewodników nie zamartwiaj, dadzą sobie rade bez ciebie i twej troski o nich.
Twórz dalej swą „lechową prawdę” i podniecaj się, jaka jest „doskonała”. :mrgreen:

Autor:  chief [ Wt lip 17, 2012 7:41 am ]
Tytuł: 

Lech napisał(a):
chief napisał:
Wybacz, ale przewodnikom, jak i kandydatom, nie przeszkadza poznawanie na kursach, czy późniejszych szkoleniach, wiedzy o przyrodzie, historii regionu, etnografii, czy topografii, gdyż ta wiedza będzie jak najbardziej potrzebna
Obrzydliwie kłamiesz, bo na ogół przeszkadza czy wręcz uniemożliwia uzyskanie prawa do wykonywania tego zawodu. Wielu kandydatów potrafi i chciałoby zdobyć wiedzę samodzielnie

Tez uważam, ze kursy nie powinny być obowiązkowe, jednak nawet gdyby nie były, to zdanie egzaminu bez kursu, byłoby trudne, gdyż w przewodnictwie są tematy „praktyczne”, których z książek się nie nauczysz, choćby metodyka.
Zdarzenie na Babiej zeszłej zimy, pokazało jak metodyka jest bardzo ważna, gdzie prowadzący, który zapewne ja znał, a zlekceważył… i do czego to doprowadziło. Co dopiero osoba niemająca o metodyce pojęcia.
Lech napisał(a):
a nie tracić czas i pieniądze

Tracić czas i pieniądze... twe pojęcie o kursach i przewodnikach jest praktycznie zerowe, a wymądrzasz sie pod niebiosa :mrgreen:

Autor:  chief [ Wt lip 17, 2012 8:24 am ]
Tytuł: 

Lech napisał(a):
A ja nie rozumiem ludzi zaślepionych wiarą w swoją misję i utwierdzonych w przekonaniu, że wiedzy i doświadczenia górskiego nie można zdobyć inaczej jak tylko i wyłącznie na kursach

Po prostu, czytaj ze zrozumieniem. Napisałem wcześniej, ze nie jestem zwolennikiem przymusowych kursów, więc logiczne jest, ze jak najbardziej można takowa wiedze zdobyć. Napisałem też:
chief napisał(a):
jednak nawet gdyby nie były, to zdanie egzaminu bez kursu, byłoby trudne

Byłyby trudne, a nie niemożliwe… gdzieś ty szkoły kończył :mrgreen:
Lech napisał(a):
doświadczenia górskiego nie można zdobyć inaczej jak tylko i wyłącznie na kursach

Doświadczenie górskie, to jedno, a doświadczenie przewodnickie/metodyczne, to drugie, są to elementy niezależne, choć mające niektóre wspólne tematy.
Doświadczony turysta, analizuje swoje możliwości w aspekcie technicznym i bezpieczeństwa, zaś przewodnik możliwości całej grupy, a szczególnie tych najsłabszych. Największe problemy w czasie wycieczek, gdzie ze względu na ryzyko, trzeba podejmować trudne decyzje (np. zmianę trasy, czy wycof), mam właśnie z doświadczonymi uczestnikami, który patrząc tylko na własne możliwości, podkręcają tempo, czy też zachęcają do podjęcia zbytniego ryzyka, nie patrząc na inszych, lecz tylko swoje możliwości, swoja kondycję i swoje warunki sprawnościowe.
Wiele razy miałem do czynienia z ludźmi o solidnym doświadczeniu górskim i dobrym przygotowaniu technicznym, niektórzy byli technicznie tez lepsi ode mnie, jednak ich wiedza prowadzenia była wręcz zerowa i popełniali podstawowe gafy.
Samo posiadanie doświadczenia górskiego w przewodnictwie nic nie oznacza, choć jest bardzo istotne. Doświadczenie górskie musi być połączone z doświadczeniem przewodnickim i metodyką.
Metodyki, bez pomocy inszego/inszych przewodników jest trudno posiąść z wiedzy czysto teoretycznej.

Autor:  chief [ Wt lip 17, 2012 9:49 am ]
Tytuł: 

Lech napisał(a):
Żeby komuś zarzucić brak pojęcia o kursach i przewodnikach

Gdyż piszesz na te tematy takie bzdury, że samo z siebie to wynika.
Na kursie byłeś 40 lat temu, ale przeca wszystko wiesz o współczesnych kursach.
Przewodników może znasz kilku, o ile w ogóle znasz, ale oczywiście wg ciebie znasz całe ich środowisko.
Żenada. Hasaj sobie dalej i wywijaj kłamstewkami. :mrgreen:

Lech napisał(a):
Bo na takie poznanie gór i wyrobienie sobie orientacji w terenie, jaką ja nabyłem w czasie służby wojskowej w jednostce górskiej, to nie masz szans

Możesz sprecyzować, cóż to za tajemnicze szkolenia miałeś, że tylko tam można było tą wiedzę i umiejętności pozyskać?
Jeśli masz na myśli czatowanie w kosówkach, czy pod smrekiem i ściganie przemykających się nielegalnie turystów przez granice, to masz rację... takowego doświadczenia nie posiadam :mrgreen:

Autor:  rogerus72 [ Wt lip 17, 2012 1:33 pm ]
Tytuł: 

chief napisał(a):
Lech napisał(a):
Bo na takie poznanie gór i wyrobienie sobie orientacji w terenie, jaką ja nabyłem w czasie służby wojskowej w jednostce górskiej, to nie masz szans

Możesz sprecyzować, cóż to za tajemnicze szkolenia miałeś, że tylko tam można było tą wiedzę i umiejętności pozyskać?
Jeśli masz na myśli czatowanie w kosówkach, czy pod smrekiem i ściganie przemykających się nielegalnie turystów przez granice, to masz rację... takowego doświadczenia nie posiadam :mrgreen:

a może Lech (tak jak mój kumpel) był w jednostce górskiej kucharzem? poznał góry warzyw i wyrobił sobie orientację, gdzie kuchnia, gdzie zmywak, a gdzie magazyn z żywnością. :lol:

Autor:  raffi79. [ Pt sie 17, 2012 7:32 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
OŚWIADCZENIE

Ja niżej podpisany, Maciej Zimowski, przepraszam Pana Pawła Skawińskiego, Dyrektora Tatrzańskiego Parku Narodowego, za naruszenie jego dóbr osobistych (dobrego imienia), którego dopuściłem się w dniu 13 maja 2012 roku przez opublikowanie na swoim blogu wpisu zatytułowanego "W Tatrach NIE MA obowiązku przewodnickiego", w którym wyraziłem pogląd, że Pan Paweł Skawiński dopuszcza się nieprawidłowości w postaci niegospodarności i działania na szkodę zarządzanego przedsiębiorstwa oraz że zachodzi co do jego osoby podejrzenie układu korupcyjnego z prywatnymi podmiotami świadczącymi usługi przewodnickie.
Moje sugestie są nieprawdziwe i krzywdzące dla Pana Pawła Skawińskiego. Wyrażam ubolewanie z powodu naruszenia jego dobrego imienia.
Maciej Zimowski

Autor:  Zombi [ So sie 18, 2012 10:20 am ]
Tytuł: 

A to dobre. A już zaczynałem zastanawiać się, gdzie się Maciej Z. podział... Aż sprawdziłem na blogu. A tam taki wstęp przed oświadczeniem
Niby cisza, a tu proszę - właśnie otrzymałem list od Jakuba Skawińskiego, radcy prawnego działającego w imieniu innego Skawińskiego - Pawła, z prośbą o opublikowanie na blogu pewnego oświadczenia. Niezwykle lubię spełniać prośby bliźnich więc i tym razem zrobię to z wielką przyjemnością. Tym bardziej że zwróci to uwagę większej publiczności na istniejące problemy.

Autor:  prof.Kiełbasa [ Wt sie 21, 2012 1:18 pm ]
Tytuł: 

:lol:

Autor:  rogerus72 [ Śr sie 22, 2012 6:17 am ]
Tytuł: 

Pan Maciej dostał klapsa, bo się za bardzo rozbrykał?
:lol:



P.S. można się było tego spodziewać prędzej, czy później...

Autor:  Maciej_Zimowski [ N wrz 30, 2012 8:54 am ]
Tytuł: 

Już wróciłem, niestety w sezonie nie mam czasu zajmować się pracą społeczną - a w sprawie idiotycznego listu od dyrekcji TPN - jeszcze podejmę ionterwencję i wyśmieję kogo trzeba.

Tymczasem zwracam uwagę że jeszcze tylko kilkanaście dni i stare rozporządzenie definitywnie wyekspiruje, a więc zniknie podstawa w/g której TPN nakazuje wynajmowanie przewodnika. Czy coś już wiadomo, co "mafiozi" kombinują?

Autor:  Mazio [ N wrz 30, 2012 10:45 am ]
Tytuł: 

Maciej_Zimowski napisał(a):
wyekspiruje
?

Autor:  Lech [ N wrz 30, 2012 11:24 am ]
Tytuł: 

Mazio napisał(a):
?
Wytłumaczę jak krowie na rowie. Otóż wyekspiruje = wygaśnie. Po prostu rozporządzenie, które już dawno wygasło, ale wg interpretacji dyrekcji TPN rzekomo obowiązuje na terenie TPN, również wg tej interpretacji przestanie obowiązywać w październiku br. Ciekawe co wtedy wymyśli lokalna mafia???

Autor:  Mazio [ N wrz 30, 2012 11:28 am ]
Tytuł: 

Lech napisał(a):
Wytłumaczę jak krowie na rowie


Jakby cię tu nie obrazić? Znam to słowo z przynajmniej trzech obcych języków, w tym z jednego martwego - niestety w języku polskim to jakiś chory neologizm, który wyjątkowo przykro wyglądał w moich oczach. Nie pytałem też ciebie o zdanie, bo wdać się z tobą w dyskusję to jak przekonywać mieszkańców obory, aby korzystali z odświeżaczy powietrza po każdej kupie. Ale dziękuję za wytłumaczenie, przy czym dodam, że jeśli kiedyś będę w Sudetach z pewnością wezmę przewodnika i opiszę to na forum, choćby po to żebyś się pienił. Stać mnie. :)

Autor:  Lech [ N wrz 30, 2012 11:35 am ]
Tytuł: 

Mazio napisał(a):
Lech napisał(a):
Wytłumaczę jak krowie na rowie
Jakby cię tu nie obrazić? Znam to słowo z przynajmniej trzech obcych języków, w tym z jednego martwego - niestety w języku polskim to jakiś chory neologizm.
Chory to może być najwyżej ktoś, kto nie dostrzega, że język polski żyje i pojawiły się w nim nowe wyrazy, które są już w powszechnym użytku nawet w poważnych opracowaniach naukowych. Tak więc bądź spokojny i przestań się pienić.

Autor:  Maciej_Zimowski [ N wrz 30, 2012 3:48 pm ]
Tytuł: 

Po co te kłótnie, nie wystarczy zajrzeć do słownika?

http://sjp.pwn.pl/slownik/2456557/ekspiracja

Autor:  Maciej_Zimowski [ N wrz 30, 2012 4:41 pm ]
Tytuł: 

Polecam też najnowsze wpisy na tym forum:

http://www.tpn.pl/nowosci/news/568/Obow ... zewodnicki

Autor:  kris_61 [ Pn paź 08, 2012 9:39 am ]
Tytuł: 

Witam wszystkich! To mój pierwszy post. Forum obserwuję od kilku lat. :)

Ostatnio organizowałem wycieczkę dla 18 osób do Ojcowa (OPN) w "Borcie" od razu zapowiedziano, że muszę wynająć przewodnika, bo inaczej straż parkowa nałoży na mnie karę.

Wobec tego rozdzieliliśmy się na grupy i zrobiliśmy dwie rodzinne wycieczki prywatne.

Ale wszystko to pokazuje, że jeszcze daleko aby obowiązek przewodnicki zniesiono.

Strona 71 z 121 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/