Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Dlaczego chodzimy w góry i czego tam szukamy?
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=1&t=382
Strona 9 z 11

Autor:  glazik [ Śr sie 09, 2006 2:16 pm ]
Tytuł: 

hwyhobo napisał(a):
Pylo napisał(a):
Qrka - sie postów posypało w podobie mojego :shock: . Znaczy sie że co - osamotniony nie jeste ?? [ epidemia jaka czy co :wink: ?? ]

Okay, to ja sie odetne (zeby za duzo zgodnych postow nie bylo :wink:). Nie obiecuje sobie nigdy ze wiecej nie pojde jak zdycham. Nie kwestionuje tez wyjscia w gory. Klne za to siebie ze nie jestem w formie w jakiej powininem byc i ze za mlodu nie dbalem o siebie bardziej. Jestem wkurzony i zly na siebie, ale mobilizuje mnie to do wiekszego wysilku, choc staram sie paly nie przegiac bo to do niczego dobrego nie prowadzi - jak czuje ze pora sie poddac to dume wkladam do plecaka.


zdaje się, że przyjdzie mi w tym momencie dołączyć do hwyhobo - tak dla równowagi :D :wink:
niektóre zwierzątka mają tak, że muszą paść na ry... - wtedy dopiero odpuszczaja (oczywiście nie mówie tu o zdrowo-rozsądkowych powodach), narzekanie też nie jest na miejscu - skoro poszło sie z własnej woli - (choć zdarza się),
ale najgorsze jest to gdy, współtowarzysze "wyprawy" mówia: w przyszłym roku - na takie coś się nie piszemy, (hahah) całe szczęścię, że nie wszyscy tak sądzą :wink:

Autor:  agnes:) [ Cz sie 24, 2006 5:21 pm ]
Tytuł: 

dlaczego... :scratch: tego nie można racjonalnie wytłumaczyć dlaczego człowiek męczy się klika godzin podczas wspinaczki i zapewne po drodze kilka razy sam sobie zadaje pytanie "dlaczego?".... dopóki nie stanie się na szczycie i zobaczy te cudne widoki.... wtedy owo pytanie pryska niczym bańka mydlana :wink:

Autor:  dariel [ Śr sie 30, 2006 6:23 pm ]
Tytuł: 

moje spotkania z gorami to mozliwosc psychicznego odpoczynku,podziwiania fantastycznych widokow,przepieknej gorskiej
przyrody,zdobycia nowych szczytow,gory ucza szacunku i pokory,
budza zawsze dla mnie podziw,lubie sie zawsze tam zmeczyc i o dziwo
im bardziej jestem zmeczony tym mi z tym lepiej to takie"Comfartably Noumb" przyjemne odretwienie :)
pozdrawiam :) :) :)

Autor:  piomic [ Śr wrz 13, 2006 2:11 pm ]
Tytuł: 

Nie wiem, czy ktoś to wklejał, ale gdybyście jeszcze mieli wątpliwości...
http://adrenalina.onet.pl/35998,0,1751, ... leria.html

Autor:  Tamara [ Śr wrz 13, 2006 6:52 pm ]
Tytuł: 

Ja najbardziej uwielbiam momenty, kiedy ze schroniska widze swój cel i sobie myśle "już za pare godzin tam będe...". Zapomina sie tam o bożym świecie i największy ból to powrót do domu... nawet wiedząc, że sie znowu TAM wróci, to i tak gdzieś w sercu kłuje, że już sie nie myśli "jak tu postawić noge czy łape" tylko "gdzie jest pilot od telewizora?! :o "

Autor:  Krzysiek [ Cz wrz 14, 2006 7:35 am ]
Tytuł: 

Olka napisał(a):
"Czym są Tatry? Dla jednych to stos bezładnych głazów i kamieni, które trzeba jak najprędzej upiększyć kolejkami i hotelami, dla drugich to boisko sportowe, dla innych to teren beztroskich wycieczek, dla innych wreszcie to świat cały" Edward Passendorfer


idealne ujęcie, oby tych hoteli i kolejek było jak najmniej,

A dla mnie czym sa góry? Wszystko juz tu jest napisane. Nie które odpowiedzi są takie ze zastanawiam się czy nie tu poetów :D
Dla mnie chodzenie po górach to możliwośc odpoczęcia od hałasu, zgiełku i codzienności, zawsze jak sie wdrapie na jakis sczyt (nieważne czy ma 1000, czy 2000m) jest taka samie uczucie ze dokonało sie czegos wielkiego. Wysiłek fizyczny poczucie w nogach przebytej drogi i fantastyczne widoki, to jest to :mrgreen: mój pierwszy zdobyty szczyt to był Stożek (miałem wtedy z 13 lat), razem z ojcem wchodziliśmy. Podejscie jak na pierwszy raz w góry było dla mnie mordercze co ja sie wtedy namarudziłem :D , ale jak juz weszlismy to wszystko mineło, normalnie nie do opisania. Jak bede miał swoje dziecko to tez bedzie w góry ze mna chodziło. A musze przyznac ze wtedy pierwszy raz na oczy wogóel góry widziałem bo z nad morza (okolice Kołobrzegu) pochodze.
pozdrowienia

Autor:  Margolcia [ So wrz 16, 2006 5:56 pm ]
Tytuł: 

Jestem od krotkiego czasu zafascynowana gorami.Zadaje sobie to pytanie, ale na teraz nie potrafie powiedziec czego tam szukam. Cos mnie tam ciagnie, ale nie wiem co???

Autor:  jaco [ Wt paź 17, 2006 5:23 pm ]
Tytuł: 

Z żoną dużo pracujemy ,prowadzimy firmę . Góry pozwalają nam nachwilę się oderwać ,skupić na czymś innym niż praca . Myślę że ma to związek z wysiłkiem i surowością, która daje nam poczucie samorealizacji . A tak na marginesie to lubimy się poprostu katować.

Autor:  Justka [ Wt paź 17, 2006 6:26 pm ]
Tytuł: 

Dlaczego? Powodów cała masa :lol: ja osobiście szukam wyciszenia, chociaż mało jest szlaków, szczególnie w Wysokich Tatrach, gdzie można odpocząć od masy Krupówkowiczów :twisted: poza tym "w górach jest wszystko co kocham" AMEN :D

Autor:  cure-czka [ Wt paź 17, 2006 6:27 pm ]
Tytuł: 

Justka napisał(a):
chociaż mało jest szlaków, szczególnie w Wysokich Tatrach, gdzie można odpocząć od masy Krupówkowiczów
:shock: ?

Autor:  Justka [ Wt paź 17, 2006 6:35 pm ]
Tytuł: 

czego nie rozumiemy? :scratch:

Autor:  piomic [ Wt paź 17, 2006 7:15 pm ]
Tytuł: 

Margolcia napisał(a):
Cos mnie tam ciagnie, ale nie wiem co???
No jak to co? OBCY!

Autor:  Rob [ Wt paź 17, 2006 7:19 pm ]
Tytuł: 

Nie wiem sam, po jasna cholere chodze po tych górach :wink:

Autor:  dembitzer [ Wt paź 17, 2006 7:50 pm ]
Tytuł: 

Chodze po górach bo kocham odciski na nogach i ból w kolanach. Lubie jeszcze jak mnie zmoczy, przewieje i przemarznę. A tak na poważnie, pewnie już ktoś to cytował - BO SĄ.

Autor:  Agula [ Wt paź 17, 2006 7:52 pm ]
Tytuł: 

Uwielbiamy z mężem chodzic po górach. Razem poznaliśmy smak górskich wędrówek, pokochaliśmy to i to nasza pasja.

Autor:  BusterFM [ Śr paź 18, 2006 1:33 am ]
Tytuł: 

Nigdy nie zadaję sobie pytania dlaczego chodzę po górach.

Ja muszę :) to chodzę.

Autor:  stan-61 [ Śr paź 18, 2006 8:07 am ]
Tytuł: 

Bo tam jest Orla Perć, Mnich, Mięgusze... :P

Autor:  pol-u [ Śr paź 18, 2006 5:32 pm ]
Tytuł: 

BusterFM napisał(a):
Nigdy nie zadaję sobie pytania dlaczego chodzę po górach.

Ja muszę to chodzę.


Nie ma nic lepszego jak mało skomplikowana psychika :P :D :wink: :wink:

Autor:  BusterFM [ Śr paź 18, 2006 5:57 pm ]
Tytuł: 

Chciałbym, żeby tak było :)

Autor:  macciej [ Śr paź 18, 2006 5:59 pm ]
Tytuł: 

jak to odpowiedział jakiś znany alpinista: "Wspinam się, bo za każdy metr urobionej skały płacą mi 8 zł 40 gr..."

Lubie włazić na jakieś wysokie szczyty żeby sobie na wszystko z góry popatrzeć. Lubię się zmęczyć, udowodnić sobie że "dam radę", lubię ten spokój, wszystkie zmartwienia codzienności gdzieś się wtedy chowają

Autor:  leoleo [ Cz paź 19, 2006 1:45 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Dlaczego chodzimy w góry i czego tam szukamy

ostatnio świstaków - w końcu września wlazłem w kolonię w wielickiej, a nie miałem aparatu
jutro jadę z aparatem, może wylezą....
zdrowia
leoleo

Autor:  Hania ratmed [ Cz paź 19, 2006 3:20 pm ]
Tytuł: 

Powodzenia 8) ...czekamy na fotki

Autor:  Lukasz [ So lis 04, 2006 1:25 pm ]
Tytuł: 

dla mnie wyprawa w gory to poszukiwanie samego siebie-odkrywanie siebie,na co mnie stac-dazenie do celu!,a takze ucieczka od szarej rzeczywistosci!to zdobywanie czegos nowego,przy okazji polaczone z pasja jaka sa gory! :bounce:

Autor:  szymon [ N lis 05, 2006 11:40 am ]
Tytuł: 

to jest jak narkotyk.....wciaga i uzaleznia/.......

Autor:  górolka [ N lis 05, 2006 11:43 am ]
Tytuł: 

i nie pomoże leczenie :wink:

Autor:  EgonT [ N lis 05, 2006 12:20 pm ]
Tytuł: 

i lepiej nie leczyć!!!! :D :D

Autor:  Wojtas [ Pt gru 01, 2006 5:31 pm ]
Tytuł: 

Ja szukam w górach spokoju, ciszy, wartości, których nigdy nie znajdę w mieście. Chcę się oderwać od rzeczywistości, codzienności. Chodzę po to aby pokonać samego siebie, moje lęki i słabości. Góry dają mi kontakt z przyrodą. Zadziwiają mnie swoim pięknem i czasami "niedostępnością". W górach potrafię odszukać to co jest mi potrzebne do szcześcia...

Autor:  tomek.l [ Pt gru 01, 2006 8:02 pm ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
Dla mnie moje zainteresowanie górami (w domyśle Tatrami) składa się z kilku czynników. Chyba wszystkie są równie ważne. Po pierwsze to chyba chodzi o kontakt z przyrodą. Czasem, gdy idę sam jakimś szlakiem a w około jest cisza, co najwyżej jakiś ptak zagwiżdże lub słychać tylko szum płynącego potoku lub wodospadu wtedy faktycznie czuć tą jeszcze w miarę dziką przyrodę. Ważne, a nawet bardzo ważne są dla mnie widoki w górach. Interesuje mnie fotografia. Mam kilka miejsc, które lubię właśnie ze względu na wspaniały widok i dlatego staram się tam zaglądać najczęściej jak mogę. Jest też na pewno wiele równie wspaniałych widokowo miejsc, które musze dopiero odkryć. Po trzecie to chęć sprawdzenia samego siebie. Możliwość zmierzenia się z samym sobą. Ze swoimi lękami. Mam mały lęk wysokości, przynajmniej zawsze gdzieś na dachu czy w jakimś wysokim budynku odczuwałem niepokój. W górach z tym walczę i udaje mi się. Dla mnie to przede wszystkim walka z lękami i słabościami. Kilkakrotnie miałem już chwile zwątpienia i chciałem zrezygnować w jakimś momencie na szlaku. I po przełamaniu takiego lęku naprawdę czuje się lepiej. Oczywiście nie staram się przełamywać swoich lęków za wszelką cenę. Wszystko w granicach rozsądku.
Co ja za bzdury pisałem :) Człowiek był młody i głupi :wink: Trzeba czasu aby sobie odpowiednio wszystko ustawić. Teraz już wiem dlaczego chodzę po górach. A właściwie to wiem, że nie wiem. Żadne tam poszukiwanie samego siebie, przełamywanie słabości i lęków czy udowadnianie sobie czegokolwiek. Żadne tam piękne widoki czy kontakt z przyrodą. Wiele miejsc nie robi już na mnie żadnego wrażenia. Choć nie. Coś z tego jednak zostało. Chęć sprawdzenia samego siebie chyba pozostała. Ba, nawet chyba się wzmogła. W sumie chodzi tylko o to aby wejść, zrobić. Im trudniej tym lepiej i większa przyjemność. No i przesunęła mi się granica ryzyka. I to chyba dość znacznie. Nie mówiąc już o jakiś tam lękach wysokości. Zaczynam się siebie bać :) I do tego lubię dotyk skały.
Jestem już stracony i chyba się z tego już nie wyzwolę :D
A tak naprawdę to wszystko to robię dla lansu :D

Autor:  Wojtas [ Pt gru 01, 2006 8:09 pm ]
Tytuł: 

No popatrz jak człowiek potrafi się zmienić :D :D

Autor:  Stokrotka [ N gru 03, 2006 2:23 pm ]
Tytuł: 

hmmm.....ostatnio doszlam do tego ze gory to chyba moje zycie.gdyby nie one to bym chyba zbzikowala.to moj sposob na stres i takie tam.poza tym w gorach mozna znalezc niezwykle piekno.sa niezwykle!

Strona 9 z 11 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/