Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Zniesiono obowiązek przewodnicki w górach
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=1&t=12559
Strona 84 z 121

Autor:  Zombi [ Cz gru 06, 2012 6:46 pm ]
Tytuł: 

Oj, żeby tylko wątek nie umarł!


Rogerusie, okrutniku, takiego byś też kołami auta rozmiażdżył? :shock:

Obrazek

Rogejro, na Wasze harce 14.XII chyba nie zdążę :(

Autor:  Maciej_Zimowski [ Cz gru 06, 2012 9:04 pm ]
Tytuł: 

Jeśli już - tutaj dotykamy zagadnień tzw. prawa szlaku - a to jest temat studnia że hej....
http://www.facebook.com/groups/32819480 ... ts&fref=ts

Autor:  rogerus72 [ Pt gru 07, 2012 7:53 am ]
Tytuł: 

Zombi napisał(a):
Oj, żeby tylko wątek nie umarł!


Rogerusie, okrutniku, takiego byś też kołami auta rozmiażdżył? :shock:

Obrazek

jakby mi wybiegł pod koła?
hmmm, próbowałbym oszczędzić, ale nie kosztem życia lub zdrowia ludzkiego.
tak tak, wiem. jestem okrutny. takie życie...

Zombi napisał(a):
Rogejro, na Wasze harce 14.XII chyba nie zdążę :(

ojojojoj, niedopsze. bardzo niedopsze.
ale spotkać się trzeba - koniec świata za dwa lata!

Autor:  Lech [ Wt gru 11, 2012 12:56 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Przedstawiciele przewodników, jak np. pan Stanisław Sikora z PTTK straszyli zebranych możliwością najazdu Polski przez niewykształconych przewodników zza granicy, co ich zdaniem pogorszyłoby stan budżetu państwa oraz spadek poziomu edukacji pozaszkolnej.
Więcej o absurdalnych argumentach obrońców status quo obecnego systemu w artykule pt. "Wysłuchanie publiczne – dzień pierwszy" na stronie > http://deregulacja.org/2012/12/10/wyslu ... -pierwszy/

Autor:  rogerus72 [ Śr gru 12, 2012 9:39 am ]
Tytuł: 

Lech napisał(a):
Więcej o absurdalnych argumentach obrońców status quo obecnego systemu w artykule pt. "Wysłuchanie publiczne – dzień pierwszy" na stronie > http://deregulacja.org/2012/12/10/wyslu ... -pierwszy/

o, na przykład to:
Cytuj:
Aktywną grupą byli również przedstawiciele zawodów prawniczych. Pan Adam Wasak z Izby Notarialnej w Gdańsku, wygłosił śmiały pogląd o tym, że w za kilka dekad liczba notariuszy przekroczy liczbę mieszkańców, ze względu na zaproponowany w ustawie deregulacyjnej obowiązek szkolenia aplikantów przez każdego z notariuszy.

a po deregulacji co drugi turysta w górach to będzie przewodnik :lol:
ale będzie młyn...

Autor:  Maciej_Zimowski [ Śr gru 12, 2012 1:56 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
a po deregulacji co drugi turysta w górach to będzie przewodnik ale będzie młyn...


Po raz kolejny zapytuję
a wlatach 1989-98 tak było?

Autor:  Artur1683 [ Śr gru 12, 2012 7:54 pm ]
Tytuł: 

Mam wrażenie, że biję się z workiem treningowym, ale zaryzykuję...

Cytuj:
możliwością najazdu Polski przez niewykształconych przewodników zza granicy, co ich zdaniem pogorszyłoby stan budżetu państwa


To nie jest "ich zdaniem" tylko banalny i nie ulegający żadnej wątpliwości fakt. Zamiast miejscowego przewodnika - co jest obecnie wymagane - zagraniczną wycieczkę oprowadzi po Warszawie, Krakowie czy Wrocławiu jej pilot. Nawet jeśli jakość będzie porównywalna - to ów zagraniczny pilot zapłaci podatki w swoim kraju. Polski przewodnik zapłaciłby je w Polsce.

Ten argument jest jakoś sprytnie ignorowany. Zamiast tego rząd opowiada o "miejscach pracy" - znamienne, że już nie setkach tysięcy, a tylko dziesiątkach. Ale nadal nieodmiennie mnie to bawi - jeśli 4 razy tyle wykonawców podzieli się tą samą liczbą zleceń, to nie naje się nikt. Wszyscy będą sprawiedliwie głodni. Czyli np. nikogo nie będzie stać, żeby z takiej działalności opłacić sobie ZUS. W zasadzie to nasz problem. Ale jak można coś takiego określać "miejscem pracy", nie mam bladego pojęcia.

Najbardziej mi szkoda tych, którzy po otwarciu zawodów bardzo się rozczarują, że to mityczne "koryto" jest tak biedne i puste...

Autor:  Maciej_Zimowski [ Śr gru 12, 2012 8:25 pm ]
Tytuł: 

Do Artur

Polecam

http://wolneprzewodnictwo.blog.pl/2012/ ... -w-sejmie/

A co do zabierania pracy to ja i moi ludzie należymy do tych którzy zabierają pracę Niemcom, Anglikom, Austriakom itp. i płacimy za to podatki w Polsce.

Autor:  Basia Z. [ Śr gru 12, 2012 8:30 pm ]
Tytuł: 

Artur1683 napisał(a):
Najbardziej mi szkoda tych, którzy po otwarciu zawodów bardzo się rozczarują, że to mityczne "koryto" jest tak biedne i puste...


Otóż to, już teraz jest tak, że "nowi" w zawodzie pilota wycieczek i przewodnika nie-tatrzańskiego praktycznie mają coraz mniejszą, wręcz znikomą szansę na zlecenia, bo nie maja doświadczenia. A gdzie mają je zdobyć, skoro nie ma zleceń ?
I kółko się zamyka.

Tylko tatrzańscy w pełni sezonu, który trwa jakieś 2 miesiące w ciągu roku mają za mało czasu na wszystkie zlecenia.

Może być tak, że po deregulacji dodatkową pracę zyskałoby kilkadziesiąt osób w całej Polsce - historyków sztuki, pracowników naukowych, ewentualnie nauczycieli, którzy wtedy mogliby prowadzić wycieczki np. swoich studentów czy uczniów i w ten sposób dorobić sobie kilkaset złotych rocznie. Nie będą wtedy musieli dodatkowo zatrudniać przewodnika, tylko sami spełniać ta rolę (odpłatnie lub nieodpłatnie).

Ale zupełnie ale to zupełnie nie widzę szans na zatrudnienie tych mitycznych kilkunastu tysięcy młodych bezrobotnych.

Autor:  Artur1683 [ Śr gru 12, 2012 8:36 pm ]
Tytuł: 

@Maciej - Wybacz, nie interesują mnie Twoje popisy aktorskie, i napawanie się własnymi słowami. To nawet trochę zabawne, ale co za dużo, to niezdrowo. Zwłaszcza, że merytorycznie nie ma tam zupełnie nic.

Cytuj:
A co do zabierania pracy to ja i moi ludzie należymy do tych którzy zabierają pracę Niemcom, Anglikom, Austriakom itp. i płacimy za to podatki w Polsce.


Moi Bohaterowie! Kaczyński powinien Was ozłocić.

Tylko co to ma wspólnego z tym, o czym pisałem? Cokolwiek to zmienia w kwestii podatków naszych przewodników? Czy po prostu chciałeś pokazać, jaki jesteś fajny?

Autor:  Maciej_Zimowski [ Śr gru 12, 2012 9:45 pm ]
Tytuł: 

Tyle razy tłumaczyłem ale widzę że muszę jeszcze raz

Więc krótko - nie ma w tej chwili ani nigdy nie było w Polsce prawa zabraniającego zagranicznemu pilotowi "oprowadzać" swoją grupę gdziekolwiek w miejscach publicznych. Po prosu zapisy polskiej ustawy turystycznej go nie dotyczą - dotyczą tylko imprez polskich biur, a większość grup zagranicznych która przyjeżdża organizowana jest w oparciu o umowę podpisaną za granicą która kompletnie nijak się nie ma do polskiego ustawodawstwa.

Natomiast jest inny sprawa - gąszcz absurdalnych przepisów i bajzel prawny powoduje że zagranicznym touroperatorom łatwo wmówić że "muszą" wynająć Polskiego przewodnika bo mogą mieć problemy ze strażą itp. Co nie jest prawną, ale wielu organizatorów dla świętego spokoju tak czyni i tych "słupów" wynajmuje.

Natomiast jeśli zagraniczny przewodnik zechce się osiedlić w Polsce i tu zawierać umowy będzie musiał płacić podatki tak jak wszyscy. I zapewnie je będzie płacił sumienie a nie tak jak polscy przewodnicy, jak słyszałem - 80% dochodów ukrywają i działają w szarej strefie.

Autor:  Artur1683 [ Śr gru 12, 2012 9:49 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
a nie tak jak polscy przewodnicy, jak słyszałem - 80% dochodów ukrywają i działają w szarej strefie.


W głowę zachodzę, że jak to jest, że ktoś taki jak Ty, zamiast argumentów używający obelg i pomówień, jest przez kogokolwiek traktowany poważnie.
Masz jakieś źródło tych rewelacji, czy piszesz ot tak sobie, żeby tylko obrzucić przewodników łajnem?

Cytuj:
Więc krótko - nie ma w tej chwili ani nigdy nie było w Polsce prawa zabraniającego zagranicznemu pilotowi "oprowadzać" swoją grupę gdziekolwiek w miejscach publicznych. Po prosu zapisy polskiej ustawy turystycznej go nie dotyczą - dotyczą tylko imprez polskich biur, a większość grup zagranicznych która przyjeżdża organizowana jest w oparciu o umowę podpisaną za granicą która kompletnie nijak się nie ma do polskiego ustawodawstwa.


To znów Twoja interpretacja? Na podstawie której zachęcasz innych, do łamania prawa? Idąc tym tokiem rozumowania, polski pilot pracujący z polskimi turystami dla polskiego biura nie powinien się przejmować regulacjami w Wiedniu, Wenecji czy gdziekolwiek indziej. Zrób tak, a następnie tłumacz się miejscowym służbom z taką samą pewnością siebie, jaką prezentujesz tutaj :)

Autor:  Mazio [ Śr gru 12, 2012 9:57 pm ]
Tytuł: 

20% płaconych podatków to i tak więcej niż 0%. A jak tak byle burek bez szkoły będzie mógł oprowadzać to ile tych podatków wpłynie? Tak, i bardziej myślę tu o was niż o sobie, bojownicy o wolne przewodnictwo... Że też ludzie nie mają większych zmartwień, do pracy byś się wziął jakiejś jeden z drugim, śnieg odgarnął z ulicy, choinkę ubrał z Lechem, a nie za łby się bierzesz o jakieś nieistotne fidrygałki. Jako end user tego systemu powiem ci, że zupełnie mnie wali kwestia przewodnictwa - na spędy w grupach nie chadzam, jak mi przyjdzie fantazja to przewodnika wynajmę, a jak mam wolę na lewo to żadne przepisy nie poradzą. Ogólnie - moglibyście już skończyć ten durny temat.

Autor:  Artur1683 [ Śr gru 12, 2012 10:08 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Ogólnie - moglibyście już skończyć ten durny temat.


Tak bez obiecanego tortu i świeczek? Nevah!

Autor:  Maciej_Zimowski [ Śr gru 12, 2012 10:09 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Masz jakieś źródło tych rewelacji,


Tak, wypowiedź jednego z przewodników i organizatorów turystyki z Nowego Sącza (nazwiska teraz nie podam ale filmik wrzucę na yt) i jeszcze się żalił że jak zwraca uwagą innym to tam ci mu mówią żeby się nie wychylał. A Tatrzańscy "bo ciupazecką mięczy łocy"

Cytuj:
polski pilot pracujący z polskimi turystami dla polskiego biura nie powinien się przejmować regulacjami w Wiedniu, Wenecji


Ma prawo pilotować. A że są rozbójnicze mafie to inna sprawa. Niemieckiego pilota Studiosus Reisen złapali i biuro przeprowadziło proces - trafiło do najwyższej instancji do Rzymu i wygrali. Dlatego Niemców nikt nie rusza a Polak d... trzęsie.

Autor:  Lech [ Śr gru 12, 2012 10:09 pm ]
Tytuł: 

Artur1683 napisał(a):
To nie jest "ich zdaniem" tylko banalny i nie ulegający żadnej wątpliwości fakt. Zamiast miejscowego przewodnika - co jest obecnie wymagane - zagraniczną wycieczkę oprowadzi po Warszawie, Krakowie czy Wrocławiu jej pilot. Nawet jeśli jakość będzie porównywalna - to ów zagraniczny pilot zapłaci podatki w swoim kraju. Polski przewodnik zapłaciłby je w Polsce.
Jeżeli w takie bzdury wierzysz i nazywasz to faktami, to ja serdecznie współczuję. Faktem co najwyżej jest, że wycieczki cudzoziemców zostawiają w Polsce swoją walutę. a kiedy nie będzie narzucania usług przewodnika przyjeżdżać będzie ich więcej, to i tej waluty też zostawią u nas więcej...

Autor:  Artur1683 [ Śr gru 12, 2012 10:27 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Ma prawo pilotować.


Nie mówimy o pilotowaniu, tylko o oprowadzaniu. Różnica jest, dla odmiany, dosyć śliska i zapewne inna w każdym państwie, co nie zmienia faktu, że kilkugodzinne oprowadzanie po mieście - jak robią to przewodnicy - jest już wykraczaniem poza funkcje pilota. I miasta, które chronią swój rynek, całkiem słusznie się o to czepiają.

Cytuj:
Jeżeli w takie bzdury wierzysz i nazywasz to faktami, to ja serdecznie współczuję.


Obal więc tę bzdurę. Wskaż, w którym miejscu jest błędna i uargumentuj. Twoje współczucie jest nam zbędne.

Cytuj:
Faktem co najwyżej jest, że wycieczki cudzoziemców zostawiają w Polsce swoją walutę. a kiedy nie będzie narzucania usług przewodnika przyjeżdżać będzie ich więcej, to i tej waluty też zostawią u nas więcej...


A to z kolei jest 983 potwierdzenie faktu, że nie masz pojęcia o realiach - tylko uparcie i ślepo trzymasz się swojej wizji rzeczywistości. Zapytaj Macieja (innych operatorów tu chyba nie ma) jaki mniej więcej, jest budżet wycieczki zagranicznej. I jak bardzo prawdopodobne jest, że ktokolwiek z niej zrezygnuje, bo konieczne jest wynajęcie za równowartość 50-80 euro miejscowego przewodnika :lol:

Autor:  Zombi [ Śr gru 12, 2012 11:41 pm ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
rogerus72 napisał(a):
jakby mi wybiegł pod koła?
hmmm, próbowałbym oszczędzić, ale nie kosztem życia lub zdrowia ludzkiego.
tak tak, wiem. jestem okrutny. takie życie...

A kosztem na ten przykład zderzaka otartego o barierkę?
:devil2:
Rogerusie, wzywam Cię: zanim odpowiesz, przypatrz się dokładnie!
Obrazek

Autor:  rogerus72 [ Cz gru 13, 2012 7:47 am ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
rogerus72 napisał(a):
jakby mi wybiegł pod koła?
hmmm, próbowałbym oszczędzić, ale nie kosztem życia lub zdrowia ludzkiego.
tak tak, wiem. jestem okrutny. takie życie...

A kosztem na ten przykład zderzaka otartego o barierkę?
:devil2:

o barierkę powiadasz?
to tak - jakbym mógł uratować kotka lekko tylko uszkadzając samochód to czemu nie.
wszystko i tak zależy od sytuacji. niekiedy nie ma czasu na myślenie i robi się wszystko odruchowo.

Maciej_Zimowski napisał(a):
I zapewnie je będzie płacił sumienie a nie tak jak polscy przewodnicy, jak słyszałem - 80% dochodów ukrywają i działają w szarej strefie.

tylko polscy przewodnicy?
tylko przewodnicy?
szara strefa była, jest i będzie. wszędzie. nie dotyczy to tylko i wyłącznie przewodników.
w restauracji napiwki dla kelnerów, "górka" w taksówce, "mały" dowód wdzięczności dla pana dohtora, 5 dych dla policjantów "na obiadek"...
płacą oni z tego podatek? nie. a więc ukrywają dochody.

Zombi napisał(a):
Rogerusie, wzywam Cię: zanim odpowiesz, przypatrz się dokładnie!
Obrazek

takie małe, śliczne i zabawne kotki nie powinny poruszać się po drogach publicznych bez przewodnika, tfu! bez opiekuna. :lol:

Autor:  Lech [ Cz gru 13, 2012 7:48 am ]
Tytuł: 

Artur1683 napisał(a):
Zapytaj Macieja (innych operatorów tu chyba nie ma) jaki mniej więcej, jest budżet wycieczki zagranicznej. I jak bardzo prawdopodobne jest, że ktokolwiek z niej zrezygnuje, bo konieczne jest wynajęcie za równowartość 50-80 euro miejscowego przewodnika :lol:
A jak myślisz matołku, dlaczego nawet nasi rodzimi organizatorzy wycieczek przez całe lata woleli wybierać się na czeską stronę Sudetów, gdzie nie obowiązywał i nie obowiązuje idiotyczny przewodnicki przymus w parkach narodowych i rezerwatach oraz powyżej 1000 m n.p.m.?

Autor:  rogerus72 [ Cz gru 13, 2012 7:52 am ]
Tytuł: 

Lech napisał(a):
A jak myślisz matołku

gdy będzie sto stron wątku to ja do tortu i pamiątkowych medalionów od siebie dorzucam litr dobrej gorzałki dla pierwszego, który przejrzy cały wątek i zliczy epitety rzucane przez Lecha w stronę oponentów jego słusznej idei 8)

Autor:  Lech [ Cz gru 13, 2012 8:10 am ]
Tytuł: 

rogerus72 napisał(a):
przejrzy cały wątek i zliczy epitety
Epitety czy nazwanie gościa po imieniu - jak na to zasługuje dając sobie wcisnąć głupoty wymyślone przez jakichś guru, w które bezgranicznie wierzy?

Autor:  rogerus72 [ Cz gru 13, 2012 8:25 am ]
Tytuł: 

Lech napisał(a):
rogerus72 napisał(a):
przejrzy cały wątek i zliczy epitety
Epitety czy nazwanie gościa po imieniu - jak na to zasługuje dając sobie wcisnąć głupoty wymyślone przez jakichś guru, w które bezgranicznie wierzy?

i kto tu ma paranoję?
widzisz, ja każdego rozmówcę traktuję tak samo - z szacunkiem i kulturą. ale tylko do pewnego momentu zwrotnego (jeśli nastapi).
natomiast Ty walisz epitetem każdemu, kto ma inne zdanie od Twojego.
paranoja psze Pana, paranoja...

Autor:  Artur1683 [ Cz gru 13, 2012 12:33 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
A jak myślisz matołku,


Ziee....eeeeeeeww. Po tylu latach trollowania na forach, tylko na tyle Cię stać? Starzejesz się. W bardzo szybkim tempie, niestety...*

Cytuj:
dlaczego nawet nasi rodzimi organizatorzy wycieczek przez całe lata woleli wybierać się na czeską stronę Sudetów, gdzie nie obowiązywał i nie obowiązuje idiotyczny przewodnicki przymus w parkach narodowych i rezerwatach oraz powyżej 1000 m n.p.m.?


Po pierwsze - to tylko twoja wyobraźnia, a nie rzeczywistość. A po drugie - zaczęliśmy od podatków i miejsca ich płacenia. W związku z tym nie piszemy tu o polskich grupach (które faktycznie mają niższe budżety), ale o grupach zagranicznych (przeliterować?), które przyjeżdżają do Polski. Jeśli sądzisz, że jakakolwiek zrezygnowała, bo musiała zapłacić kilka zl na osobę przewodnikowi, to znaczy, że Twoja paranoja jest znacznie poważniejsza, niż myślałem...

W zasadzie nie wiem, dlaczego się dziwię - od zawsze "dyskutujesz" w ten sposób, zmieniając temat w najmniej przewidywalnych momentach - byle tylko dało się komuś dokopać. Ale z każdym kolejnym postem nie na temat zdajesz się przechodzić samego siebie. Co ma swoje dobre strony - przynajmniej nie jest nudno, i strona nr 100 szybko się zbliża :lol:

Cytuj:
dając sobie wcisnąć głupoty wymyślone przez jakichś guru, w które bezgranicznie wierzy?


:lol: Do tej pory pisałeś tak m.in. o metodyce. Teraz widzę, że "głupotą wciskaną przez jakiegoś guru" stała się zwykła matematyka :wink:


P.S. Aha, byłbym zapomniał. Zarzuciłeś mi na poprzedniej stronie, że pewien fakt jest bzdurą. Poprosiłem, żebyś w jakikolwiek sposób to uargumentował i wykazał. Pokaż, proszę, w którym miejscu tego rozumowania jest błąd. Wiem, że dyskusja na argumenty jest całkowicie nie w Twoim stylu, ale spróbuj, chociaż raz. Tak dla odmiany :)

* - jeśli ktoś wyjedzie mi w tym momencie z brakiem szacunku dla "wieku" odpowiadam, że sam wiek nikogo nie nobilituje. A nade wszystko - szacunek powinien być dwustronny.

Autor:  raffi79. [ Cz gru 13, 2012 6:30 pm ]
Tytuł: 

Lech Rugała to wielce szanowny pan przez WIELKIE P.
Człowiek który narodził się w epoce kamienia łupanego zjadł wszystkie rozumy górskie a teraz dostajemy jego wykład na temat "jak to by było jakby....."
Czyżby lekarz nie pomógł ????? Czy na NFZ wybierasz się ?

Autor:  Maciej_Zimowski [ Cz gru 13, 2012 8:09 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
I jak bardzo prawdopodobne jest, że ktokolwiek z niej zrezygnuje, bo konieczne jest wynajęcie za równowartość 50-80 euro miejscowego przewodnika


Mam propozycję - zbierz paru kumpli, zróbcie barierkę na Zakopiance i jak pojedzie jakaś "grupa zagraniczna" to zatrzymajcie i przepuśćcie dopiero po wpłaceniu 1 EUR od łebka.

Przecież mają duży budżet i na pewno z tego powodu nie zrezygnują.

Wciskanie im przymusowych, niechcianych przewodników to dość podobny proceder.

Autor:  Basia Z. [ Cz gru 13, 2012 9:01 pm ]
Tytuł: 

Maciej_Zimowski napisał(a):
Mam propozycję - zbierz paru kumpli, zróbcie barierkę na Zakopiance i jak pojedzie jakaś "grupa zagraniczna" to zatrzymajcie i przepuśćcie dopiero po wpłaceniu 1 EUR od łebka.



Za wstęp do TPN mniej więcej tyle się płaci, a jakoś ludzie nie rezygnują.

Autor:  Lech [ Cz gru 13, 2012 9:22 pm ]
Tytuł: 

Basia Z. napisał(a):
Za wstęp do TPN mniej więcej tyle się płaci, a jakoś ludzie nie rezygnują.
Nieprawda. Znam bardzo wielu, którzy z m.in. tego powodu rezygnują w wędrówek po polskiej stronie Tatr i jeżdżą na Słowacką stronę. Podobnie jest z Karkonoszami - też ludzie wybierają się na stronę czeską i organizują tam wycieczki by nie płacić haraczu. Sam do takowych należę.

Autor:  Basia Z. [ Cz gru 13, 2012 10:00 pm ]
Tytuł: 

Z linku, który podała Wilczyca:

http://warszawa.naszemiasto.pl/artykul/ ... ,id,t.html

Codziennie na teren Tatrzańskiego Parku Narodowego wchodzi 30 tys. osób.
Wobec tego bardzo dobrze, że niektórzy rezygnują.

Autor:  chief [ Cz gru 13, 2012 10:49 pm ]
Tytuł: 

Lech napisał(a):
Basia Z. napisał:
Za wstęp do TPN mniej więcej tyle się płaci, a jakoś ludzie nie rezygnują.


Nieprawda. Znam bardzo wielu, którzy z m.in. tego powodu rezygnują w wędrówek po polskiej stronie Tatr i jeżdżą na Słowacką stronę

Czyli masz znajomych o wybitnych zdolnościach matematycznych :mrgreen:
Po jednej stronie cena biletu do TPN, a po drugiej większy koszt paliwa, droższe parkingi i kasa na ubezpieczenie od wypadku :mrgreen:
Zapewne twoi przyjaciele to ci, którzy na pasie skrętu, czekając na zielone światło, wyłączają kierunkowskaz… bo szkoda żarówki :roll:

Strona 84 z 121 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/