Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 16, 2024 11:08 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3627 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92 ... 121  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 20, 2012 8:49 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Cytuj:
Jeśli chodzi o Tatry, to nie miał możliwości, bo nie dostałby licencji TPN.


A jakaż to konsekwencja mogła mu grozić za nieposiadanie tej licencji? Nie było przepisu w Kodeksie Wykroczeń. Pojawił się dopiero w 1998, a straż parkowa otrzymała dopiero "Marszałkowskie" uprawnienia do "kontroli przewodników" coś około 2004. I wykorzystywała je wobec np. nauczycieli nie stosujących się do przymusu przewodnickiego a nigdy nie słyszałem żeby znajdywano żuli którzy podawali się za przewodników i zawodowo oferowali swoje usługi.

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 20, 2012 8:53 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Cytuj:
Zazdrościsz?
Nie.


I masz rację, bo nie ma czego. Moi koledzy w Austrii, UK kasują po 300 EUR a nawet GBP. Żyć nie umierać :)

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 20, 2012 8:53 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4266
Lokalizacja: Łódź
Mazio napisał(a):
a jak posyla dziecko na kolonie w okolice Tatr to wolaloby, zeby szlo gdzies z przewodnikiem.

Rodzic wolałby i tak sie dzieje ale efekty sa niestety takie że dzieciaki siedzą ma miejscu i grają w piłkę a wycieczki " w góry" :wink: mają zwykle 2-3: Kościeliska , Strążyska i szosa do MOka. I moja Młoda przyzwyczajona do tego że ze mna wychodzi codziennie wcale na takie kolonie nie chce jechać. :?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 20, 2012 8:57 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 01, 2008 8:10 pm
Posty: 4694
Nikt tak nie dopilnuje swoich wilczat jak matka. Szczegolnie gdy wie co i jak. Mimo to, jesli juz zabieraja dziecko w gory wolalbym z fachowcem, niz z przecietnym panem od WueFu. Pzdr :)

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 20, 2012 8:58 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
chief napisał(a):
Lech napisał(a):
A po deregulacji dostanie, że jesteś jej przeciwny?

Nie mam pojęcia, jakie ma znaczenie obecnie licencja TPN i jaki jest jej wymiar prawny.
Jak to? Jako posiadający państwowe uprawnienia przewodnik tatrzański nie masz o tym pojęcia? Po lekturze twoich wypowiedzi widać, że o wielu innych sprawach związanych z turystyką na terenie Tatr i regulacjach przewodnictwa górskiego jak i jego historii też nie masz zbytnio pojęcia, a wymądrzasz się jakbyś pojadł wszystkie rozumy. Lepiej się więc nie kompromituj.

_________________
Obrazek

Lech


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 20, 2012 9:08 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Maciej_Zimowski napisał(a):
a straż parkowa otrzymała dopiero "Marszałkowskie" uprawnienia do "kontroli przewodników" coś około 2004. I wykorzystywała je wobec np. nauczycieli nie stosujących się do przymusu przewodnickiego

Kontrolowała przede wszystkim przewodników. Nigdy nie widziałem, (co nie znaczy, że tak nie było), aby kontrolowali grupy bez przewodnika.

Jak dla mnie sprawa licencji, była zawsze czyś dziwnym i prawnie dla mnie nie do końca zrozumiałym. Ktoś uzyskał uprawnienia państwowe na dany rejon, a dany Park, mógł go zablokować w wykonywaniu pracy.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 20, 2012 9:20 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Lech napisał(a):
Jako posiadający państwowe uprawnienia przewodnik tatrzański nie masz o tym pojęcia?

Żyłka Leszku, żyłka :mrgreen:
Zawsze te licencje oceniałem, jako nie do końca zgodne z prawem. W Tatrach je wykupywałem, bo nie chciało mi się z nikim kopać", tym bardziej, że dzięki niej miałem wejście do Parku za darmo. Jednak w Pieninach, czy na Babiej licencji nie nabywałem (gdzie trzeba było być na obowiązkowych szkoleniach z egzaminem, rok, rocznie.
Lech napisał(a):
Po lekturze twoich wypowiedzi widać, że o wielu innych sprawach związanych z turystyką na terenie Tatr i regulacjach przewodnictwa górskiego jak i jego historii też nie masz zbytnio pojęcia

Podaj jakie, bo jak na razie, to jeno szczekasz, a gdy przychodzi do konkretów, to zwijasz ogon i udajesz głupa :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 20, 2012 9:24 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
@chief

artykuł z 2003

http://www.bag.pl/materialy/artykul2.html

"licencja parkowa" nie mogła i nie może być warunkiem niezbędnym do uprawiania przez kogoś przewodnictwa na szlakach publicznych - (co innego na obszarach np. pozaszlakowych udostępnionych tylko z przewodnikiem). Może być jedynie wskazówką dla klienta że dany przewodnik zna dobrze park.

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 20, 2012 9:32 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
A tak po za tym to już... ho ho dwa miechy jak przymusu przewodnickiego w TPN nie ma. Dużo licealistów zginęło?

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 20, 2012 9:34 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4266
Lokalizacja: Łódź
Mazio napisał(a):
fachowcem, niz z przecietnym panem od WueFu.

No ogólnie tez tak sądze ale fachowcy sie cenią a kolonie konkurują cenami - w efekcie trudno o dobry (wycieczkowo) program na 2 tyg.
Jest na rynku jedna jedyna ciekawa propozycja ale trwa 3 tyg (tzw "popaprańcy" )i niestety koszty sa dośc wysokie jak na przecietną krajową :?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 20, 2012 9:49 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
Maciej_Zimowski napisał(a):
"licencja parkowa" nie mogła i nie może być warunkiem niezbędnym do uprawiania przez kogoś przewodnictwa na szlakach publicznych - (co innego na obszarach np. pozaszlakowych udostępnionych tylko z przewodnikiem). Może być jedynie wskazówką dla klienta że dany przewodnik zna dobrze park.

Obawiam się, że przedstawiciele Parków Narodowych, nieco inaczej na to patrzą, choć by, dlatego, że przy kontroli, jakie miałem w Tatrach wiele razy, żądali też pokazania licencji.
Jednak nigdy nie miałem sytuacji, abym był kontrolowany i licencji nie miał, więc nie wiem, jakie mogłyby być konsekwencje jej braku.
W Pieninach nigdy jej nie miałem, ale i też nie byłem tam kontrolowany. Zresztą w Pieninach, pomimo przepisu prawnego o „przymusie”, tamtejszy Park, nie wymagał przewodnika.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 20, 2012 9:50 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
WILCZYCA napisał(a):
a wycieczki " w góry" mają zwykle 2-3: Kościeliska , Strążyska i szosa do MOka

a gdzie Twoim zdaniem, mogłyby iść?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 20, 2012 10:09 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4266
Lokalizacja: Łódź
Chociażby Grześ, Chochołowska ze szlakiem Papieskim, Iwaniacka przełęcz, Droga nad Reglami z wejściami od różnych dolin, Hala Gąsienicowa z Małym Kościelcem, D5SP.
Mogłyby? No chyba bez wiekszego ryzyka. :wink:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 20, 2012 10:27 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wilczyca, jak Twoje Wilczęta nieco podrosną i będą miały tak 14-15 lat zapisz je na normalny obóz wędrowny, taki z namiotem po Beskidach.
Na szczęście są jeszcze biura, które coś takiego organizują.

Ja osobiście nie prowadziłam wyjazdów dla młodzieży licealnej (bo prowadziłam za granicą,a a tam uczestnicy muszą mieć > 18 lat), ale sporo ich prowadziła moja koleżanka.
I mimo tego, ze na każdym wyjeździe znalazła się jakaś płaksa, która marudziła, że daleko i że jest pod górkę, ale ogólnie takie wyjazdy były bardzo udane, a ludzie po parę lat utrzymują ze sobą kontakty.

_________________
-------------------------------------------------
Studenckie Koło Przewodników Górskich "Harnasie" w Gliwicach zaprasza na kurs przewodnicki :)
http://www.skpg.gliwice.pl/kurs/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 20, 2012 10:38 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4266
Lokalizacja: Łódź
Wilczę jest jedno :D i właśnie skończyło 12 lat, więc z tym obozem wedrownym jeszcze chwila, poza tym sama na takie jezdziłam (na Pojezierza) i mam odczucie że albo do tego trzeba dorosnąc albo kadra musi być sprawdzona :wink:
W tym roku była w Korbielowie (i ogólnie moge go polecić) Ale i tak narzekała że za mało chodzili. :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 20, 2012 10:45 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Cytuj:
Obawiam się, że przedstawiciele Parków Narodowych, nieco inaczej na to patrzą


No tak, to wiemy nie od dziś że lubią sobie rozszerzać i nadinterpretowywać przepisy.. Zapytać, poprosić oczywiście mogą, natomiast nie mają możliwości - w przypadku jej nieposiadania - formalnie ukarać mandatem za wykroczenie. Bo taka licencja to nie jest dokument państwowy tylko zakładowy. Jej funkcjonowanie opiera się na umowie którą obie strony akceptują. Jedna strona może nie zaakceptować i co wtedy? To jest tzw. "dobre pytanie" :)

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz gru 20, 2012 11:29 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr sty 02, 2008 11:42 pm
Posty: 2208
Lokalizacja: Małopolska
WILCZYCA napisał(a):
Chociażby Grześ, Chochołowska ze szlakiem Papieskim, Iwaniacka przełęcz, Droga nad Reglami z wejściami od różnych dolin, Hala Gąsienicowa z Małym Kościelcem, D5SP.
Mogłyby? No chyba bez wiekszego ryzyka.

Wszystko zależy od różnych okoliczności. Wycieczki szkolne przeważnie są w okresie wiosennym, więc niestety na wielu ciekawych wyżej położonych szlakach (nie mam na myśli graniowych), blokadą jest zalegający jeszcze śnieg, który np. na Hali, może być jeszcze do II poł. maja. Czy jest sens, chodzić z dziećmi po mokrej breji, gdzie po 5 minutach, można ich obuwie wykręcać z wody?
Dobre warunki robią się z końcem maja i w czerwcu, ale… niestety jest to okres burzowy, gdzie wycieczki długie, bez możliwości szybkiego wycofu, mogą być ryzykowne. Występują tez płaty śniegu, więc np. zejście z Mł. Kościelca do Czarnego Stawu, mogłoby być mało wesołe.
Czy D5SP, jest na pewno aż tak atrakcyjna, szczególnie z dość męczącym progiem?. Ona ma sens, jak się dalej idzie np. przez Świstówkę, ale nawet w czerwcu mogą tam być ryzykowne płaty.
Co do Ścieżki nad Reglami, czy Grzesia, część wycieczek wybiera te rejony.

Osobiście będę bronił Kościeliskiej, gdyż nigdy nie traktowałem jej, jako jakiegoś schematu. Jest to dolina bardzo ciekawa, zarówno krajobrazowo, informacyjnie, a także pod względem turystycznego urozmaicenia, dzięki bocznym wariantom. Moim zdaniem stanowi najciekawsza alternatywę dla wycieczek szkolnych.

Ty pisałaś o koloniach, czyli raczej okresie wakacyjnym, to też trzeba zwrócić uwagę, że im wyżej, tym powinno być mniej uczestników w grupie.
Moko, faktycznie jest porażką, jak dla mnie to anty-wycieczka.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 21, 2012 7:39 am 
Stracony

Dołączył(a): Pt wrz 05, 2008 6:33 pm
Posty: 3835
Lokalizacja: Bukowina Tatrzańska
Maciej_Zimowski napisał(a):
No tak, to wiemy nie od dziś że lubią sobie rozszerzać i nadinterpretowywać przepisy



Nikt nie rozszerza. Dobrze wiesz że może powstać lokalne rozporządzenie które może dotyczyć danego parku, miejsca czy regionu. Przykładem może być np że w Małopolsce ciężarówki mają obowiązek jeździć na łańcuchach na drodze ośnieżonej a tego rozporządzenia nie ma np w mazowieckim.
Tak jest w Austrii, Szwajcarii czy górskich regionach Francji.

Więc Zimowski i Lechu tworzą totalne bzdury. Zimowskiemu chodzi bardziej aby mógł z swoją firma wchodzić w Tarty, po co ma wynajmować przewodnika skoro sam kase zgarnie a tak to kilkaset złotych musi oddać. A ten z "monokliny" będzie prowadził zielone szkoły.

_________________
www.rafalraczynski.com.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 21, 2012 9:45 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 05, 2010 9:29 am
Posty: 2318
Lokalizacja: Radom
Maciej_Zimowski napisał(a):
Cytuj:
nie znam nikogo takiego więc nie odpowiem.

No więc to tylko dowód na to że owe przypuszczenia są bzdurne.

:fiuuu:

Maciej_Zimowski napisał(a):
Cytuj:
czy będzie się chciało takiemu komuś bez wiedzy górskiej korzystać z różnych źródeł

Proszę się naprawdę nie ośmieszać i zorientować ile niezwykle odpowiedzialnych zawodów jest w Polsce nieregulowanych (np. zawody okołomedyczne - w tej akurat dziedzinie jesteśmy wręcz ultraliberalni na tle reszty Europy ) i jakoś nikomu z tego powodu krzywda się nie dzieje.

i to jest odpowiedź na moje pytanie?

Lech napisał(a):
! napisał(a):
zwyczajnie stwierdzam fakt że swoim zachowaniem i sposobem przedstawiania argumentów nie zyska Pan sprzymierzeńców.
A stwierdzaj sobie co zechcesz. Bo przecież na tych zawziętych, niereformowalnych dyskutantach, którzy na tym forum pokazują ile są warci, wcale mi nie zależy. Ważne, że gro sprzymierzeńców mam w realu i że dołożyłem swoją sporą cegiełkę by zapoczątkować korzystne zmiany w prawie i zlikwidować idiotyzmy w polskiej turystyce.

a ty na siłę próbujesz nas zmienić na swoją modłę? przykro mi - nie uda ci się.
tłucz dalej łepetyną w mur. uważaj tylko, by echo cię nie zabiło...

Lech napisał(a):
! napisał(a):
Ale przecież możemy stwierdzać co chcemy
Lepiej pisz za siebie, a nie za tych kilku, którzy na forum wyładowują swoje frustracje, bo się tylko ośmieszasz. Tym bardziej, że tacy się w realu zupełnie nie liczą.

a może byśmy się w realu spotkali, co? czy ty myślisz, że tu w necie/na forum ktoś pisze coś po to tylko by zaistnieć, gdyż w realu jest nikim? świetna sugestia...

Lech napisał(a):
Mazio napisał(a):
jak posyla dziecko na kolonie w okolice Tatr to wolaloby, zeby szlo gdzies z przewodnikiem. Jak nie bedzie obowiazkowy to kazda szkola zaoszczedzi, a nauczyciel pojdzie z tabletem.
Jasne. Przecież każdy nauczyciel jest skończonym idiotą, ty zaś nieskończenie mądrym, w swoim mniemaniu oczywiście...

matko Lechu, aleś ty spięty. idź na masaż relaksacyjny. albo pooglądaj archiwalnego Kaszpirowskiego.

Mazio napisał(a):
Lech napisał(a):
ty zaś nieskończenie mądrym

Skonczenie. Ale i tak jakies dwa i pol raza bardziej w Lechach liczac niz ty.

podoba mi się ta nowa miara.
tylko nie wiem, jak to przeliczać :?:
1 Lech = ???

Maciej_Zimowski napisał(a):
Cytuj:
Jeśli chodzi o Tatry, to nie miał możliwości, bo nie dostałby licencji TPN.


A jakaż to konsekwencja mogła mu grozić za nieposiadanie tej licencji? Nie było przepisu w Kodeksie Wykroczeń. Pojawił się dopiero w 1998, a straż parkowa otrzymała dopiero "Marszałkowskie" uprawnienia do "kontroli przewodników" coś około 2004. I wykorzystywała je wobec np. nauczycieli nie stosujących się do przymusu przewodnickiego a nigdy nie słyszałem żeby znajdywano żuli którzy podawali się za przewodników i zawodowo oferowali swoje usługi.

ale żeś się Panie Macieju uczepił tych żuli...
to było skrajne exemplum. zamiast żula podstawmy pielęgniarkę, przedszkolankę, taksówkarza, fryzjera, piekarza, szewca, poborcę podatkowego ( :lol: ), panię z magistratu, nauczycielkę, krawca, ekspedientkę, górnika... mam podsuwać dalej przedstawicieli różnych zawodów jako alter ego żula?

pytanie brzmiało:
ilu (po deregulacji zawodu) świeżo upieczonych przewodników górskich nie mających podstawowej/żadnej wiedzy górskiej będzie chciało tą wiedzę nabyć korzystając z różnych źródeł?
moje zdanie w tej kwestii było taka:
rogerus72 napisał(a):
poczyta i grupa będzie bezpieczniejsza? zada sobie tyle trudu, by zamiast kosić PLN to siedzieć i korzystać z tych różnych źródeł?
ośmielam się szczerze w to wątpić...


EDITH: i zeby było jasne - nie chcę robić napinki. bardziej wolałbym się z panem Panie Macieju spotkać gdzieś przy piwku i tak sobie porozmawiać o tym i o owym, na spokojnie, bez nerwówki, bez prób przekabacania na swoją stronę. tak po prostu.
temat jest na tyle ciekawy do dyskusji i tyle jest różnych zdań, że kilka piw by przy tym pękło.
ludzie są różni, mają różne zdanie na dany temat i ok, ja to rozumiem. nie próbuję na siłę komuś coś swojego narzucić.
wszystkiego w życiu jeszcze nie widziałem, nie zjadłem wszystkich rozumów. tylko jakoś tak nie za bardzo widzę przyszłość "po deregulacji". jakoś tak sceptycznie...

_________________
Każdy chłopak z polskiej wsi jeździ wozem TDI
Rosja to nie kraj, to stan umysłu
"Pierwsza decyzja, jaką w okresie zdobywania sprzętu musi podjąć wspinacz z gotową do użycia kartą kredytową..."


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 21, 2012 10:19 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Cytuj:
ilu (po deregulacji zawodu) świeżo upieczonych przewodników górskich nie mających podstawowej/żadnej wiedzy górskiej będzie chciało tą wiedzę nabyć korzystając z różnych źródeł?


Tylu ilu tę wiedze nabywa kucharzy, lakierników, barmanów, masażystów, psychoterapeutów, organizatorów wycieczek (jak ja) i 1000+ innych nieregulowanych zawodów. Robią to aby utrzymać się na rynku i być konkurencyjnym. Po deregulacji przewodników będą to musieli robić i oni. W tej chwili tak jest że gość dostaje "uprawnienia" dożywotnio a potem odwala chałturę.

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 21, 2012 10:43 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 05, 2010 9:29 am
Posty: 2318
Lokalizacja: Radom
Maciej_Zimowski napisał(a):
Cytuj:
ilu (po deregulacji zawodu) świeżo upieczonych przewodników górskich nie mających podstawowej/żadnej wiedzy górskiej będzie chciało tą wiedzę nabyć korzystając z różnych źródeł?


Tylu ilu tę wiedze nabywa kucharzy, lakierników, barmanów, masażystów, psychoterapeutów, organizatorów wycieczek (jak ja) i 1000+ innych nieregulowanych zawodów. Robią to aby utrzymać się na rynku i być konkurencyjnym. Po deregulacji przewodników będą to musieli robić i oni. W tej chwili tak jest że gość dostaje "uprawnienia" dożywotnio a potem odwala chałturę.

ok. a co z praktyką?
podobno nie od razu Rzym zbudowano... :wink:

dobra, już się nie czepiam.

_________________
Każdy chłopak z polskiej wsi jeździ wozem TDI
Rosja to nie kraj, to stan umysłu
"Pierwsza decyzja, jaką w okresie zdobywania sprzętu musi podjąć wspinacz z gotową do użycia kartą kredytową..."


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 21, 2012 10:52 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Cytuj:
Przykładem może być np że w Małopolsce ciężarówki mają obowiązek jeździć na łańcuchach na drodze ośnieżonej a tego rozporządzenia nie ma np w mazowieckim.


To wynika z ustawy - prawo o ruchu drogowym. Ustawa o ochr. przyrody nie daje zarządcy parku delegacji do nadawania generalnego prawa do uprawiania zawodu w miejscach publicznych. I tego problemu nie ma od strony formalnej - przymus przewodnicki w TPN został zniesiony, a jeżeli istnieje w innych parkach to albo jest bezprawny albo - jak wspomniano w Pienińskim PN istnieje wyłącznie na papierze.

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 21, 2012 11:04 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Cytuj:
ok. a co z praktyką?


Proszę sobie porozważać przy piwie ale już samemu, beze mnie. Piwie broń Boże nie polskim, niemieckim, czy irlandzkim, ale jedynie czeskim, słowackim albo z Liechtensteinu, bo to jedyne 3 kraje gdzie zawód piwowara jest państwowo reglamentowany.

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 21, 2012 2:57 pm 
Stracony

Dołączył(a): Wt sie 07, 2012 8:56 pm
Posty: 4266
Lokalizacja: Łódź
chief napisał(a):
Ty pisałaś o koloniach, czyli raczej okresie wakacyjnym, to też trzeba zwrócić uwagę, że im wyżej, tym powinno być mniej uczestników w grupie.
Moko, faktycznie jest porażką, jak dla mnie to anty-wycieczka.

Nie odnosiłam sie do wycieczek szkolnych ale właśnie do do koloni konkretnie. I moim zastrzeżeniem jest to że takie "kolonie w górach" niewiele mają z górami wspólnego są raczej kolejną przechowalnia dzieci na okres wakacji. A szkoda.
Ja nie neguje również Kościeliskiej czy tego nieszczęsnego asfaltu do Moka zal mi tylko że nie ma takich form które dla wybranej świadomej grupy osób proponowały by rozszeżoną ofertę. (Tzn. są ci "Popaprańcy" - NAZWA GRUPY) ale oni są prawie dwukrotnie drożsi niż pozostali i oferują pobyt aż 24 dniowy. A ja bym chciała połowę tego ale spędzone aktywnie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 21, 2012 4:22 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
WILCZYCA napisał(a):
zal mi tylko że nie ma takich form które dla wybranej świadomej grupy osób proponowały by rozszeżoną ofertę.
Dziwisz się tej sytuacji? Przecież jeszcze na początku lat 90-tych turystyka wędrówkowa miała się całkiem dobrze, dzieci i młodzież mogły wędrować po górach niemal z friko. Potem przewodnicy uzyskali dla siebie państwową ochronę swych interesów poprzez szczegółową ustawową regulację tego zawodu i przemycili do prawa szereg zapisów, które zarżnęły turystykę społeczną, a także uderzyły w turystykę komercyjną powodując podrożenie ofert, a tym samym spadek popytu na niszowe formy wypoczynku dzieci i mlodzieży. Wsród tych złych przepisów niechlubną rolę odegrało osławione rozporządzenie o 1000 m n.p.m itd. Należę do tych, którzy próbowali turystykę wędrowną utrzymać i ratować przed upadkiem. Oto jeden z artykułów, który został opublikowany w "Gazecie Górskiej", Rok 11. Nr 1(42) str. 5 > http://www.ksp.republika.pl/nsz_list.htm
Inne moje teksty > http://www.ksp.republika.pl/co_czeka.htm
> http://www.ksp.republika.pl/kurioza.htm
> http://www.ksp.republika.pl/gosciniec.htm
http://www.ksp.republika.pl/mswia.htm
i wiele, wiele innych...
Pisałem szereg wniosków do władz, do parlamentarzystów, spotykałem się z posłami. Długo czekałem na efekty. I wreszcie zniesiono przewodnicki przymus w górach. Szkoda, że stało się to tak późno, bo na odbudowanie tego, co zostało zniszczone z pomocą złych przepisów, szanse są już niewielkie.

_________________
Obrazek

Lech


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 21, 2012 5:34 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 01, 2008 11:36 pm
Posty: 447
Lokalizacja: Wrocław
Tak oto, po kilkudziesięciu stronach, Lech, z łezką w oku, znów znalazł okazję do wklejenia po raz 637 swoich bzdur :)

Lechu, rozważałeś może wysłanie tego do Faktu czy innego Super Expresu? Chwytliwy tytuł o mafii, jakieś podretuszowane zdjcie przewodnika z 15 blachami, z czerwonym (a jakże) diabolicznym spojrzeniem, szczerzącego kły...Do tego kilka zdań o dzieciach, które zaginęły w tajemniczych okolicznościach...

Sensacja gwarantowana. Dotrzesz w ten sposób za jednym zamachem do znacznie większej liczby osób, niż przez te wszystkie lata spamowania na forach :) Może nawet ludzie wezmą nas na widły :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 21, 2012 6:24 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 8:09 pm
Posty: 3665
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
Artur1683 napisał(a):
Tak oto, po kilkudziesięciu stronach, Lech, z łezką w oku, znów znalazł okazję do wklejenia po raz 637 swoich bzdur
A pisz sobie co zechcesz, ale nie zmienisz faktu, że takie - w twoim mniemaniu bzdury - miały swój udział w zniesieniu przewodnickiego przymusu w polskich górach.

_________________
Obrazek

Lech


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 21, 2012 7:25 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt maja 01, 2009 7:04 pm
Posty: 1057
Cytuj:
Tak oto, po kilkudziesięciu stronach, Lech, z łezką w oku, znów znalazł okazję do wklejenia po raz 637 swoich bzdur


A koryfeusze chóru kulawych wilków po raz 637 zaintonowali dytyramb o wyższości flaszki nad zagrychą.

_________________
Maciej Zimowski
Koordynator Akcji Wolne Przewodnictwo
http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
http://wolnezawody.org


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 21, 2012 7:57 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
@Wilczyca - nie chcę być posądzona o spam, ale mniej więcej 10 lat temu, kiedy moje dzieci były młodszymi nastolatkami było kilka biur, które organizowało różnorakie "obozy przetrwania".
Moi młodzi akurat nie korzystali (bo regularnie jeździli na obozy harcerskie), ale korzystały dzieci kolegów i były bardzo zadowolone.

Mogę się popytać o nazwy firm, może jeszcze istnieją.

Natomiast moi młodzi jeździli jak pisałam na obozy harcerskie. Ponieważ u nas w mieście jest prężna drużyna wodna - to na obozy żeglarskie - i to już od czasu kiedy mieli po 8 lat. Już takim maluchom pozwolono samodzielnie pływać na "Maczkach", oczywiście w kamizelkach ratunkowych i pod okiem instruktora i ratownika. Jeździli głównie do Zarzecza kolo Żywca, potem w inne miejsca Polski.
Michał mając 14 lat zrobił kurs żeglarski, rok później kurs płetwonurka.
Te obozy nie były jakieś drogie, akurat pamiętam że za 3-tygodniowy kurs płetwonurka w roku chyba 2002 lub 2003 zapłaciłam 1000 zł.

W każdym razie na tych obozach ani przez chwilę się nie nudzili.
Dla mnie to było fajne, że w sumie w czasie wakacji 2 tygodnie spędzali ze mną w niższych górach, tydzień z tatą w Tatrach a potem jeszcze 3 tygodnie na obozie żeglarskim - i mieli cale wypełnione wakacje.

_________________
-------------------------------------------------
Studenckie Koło Przewodników Górskich "Harnasie" w Gliwicach zaprasza na kurs przewodnicki :)
http://www.skpg.gliwice.pl/kurs/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 21, 2012 9:24 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pt wrz 05, 2008 6:33 pm
Posty: 3835
Lokalizacja: Bukowina Tatrzańska
Lech napisał(a):
Przecież jeszcze na początku lat 90-tych turystyka wędrówkowa miała się całkiem dobrze, dzieci i młodzież mogły wędrować po górach niemal z friko. Potem przewodnicy uzyskali dla siebie państwową ochronę swych interesów poprzez szczegółową ustawową regulację tego zawodu i przemycili do prawa szereg zapisów, które zarżnęły turystykę społeczną, a także uderzyły w turystykę komercyjną powodując podrożenie ofert, a tym samym spadek popytu na niszowe formy wypoczynku dzieci i mlodzieży. Wsród tych złych przepisów niechlubną rolę odegrało osławione rozporządzenie o 1000 m n.p.m itd. Należę do tych, którzy próbowali turystykę wędrowną utrzymać i ratować przed upadkiem. Oto jeden z artykułów, który został opublikowany w "Gazecie Górskiej", Rok 11. Nr 1(42) str. 5 > http://www.ksp.republika.pl/nsz_list.htm
Inne moje teksty > http://www.ksp.republika.pl/co_czeka.htm
> http://www.ksp.republika.pl/kurioza.htm
> http://www.ksp.republika.pl/gosciniec.htm
http://www.ksp.republika.pl/mswia.htm
i wiele, wiele innych...
Pisałem szereg wniosków do władz, do parlamentarzystów, spotykałem się z posłami. Długo czekałem na efekty. I wreszcie zniesiono przewodnicki przymus w górach. Szkoda, że stało się to tak późno, bo na odbudowanie tego, co zostało zniszczone z pomocą złych przepisów, szanse są już niewielkie.



I ZNOWU TO SAMO! Kopiuj, wklej.


A wg ciebie turystyka ma się źle ???
W Tatrach są kolejne rekordy wejść. Więc to co piszesz są tylko twoje urojenia i nic więcej.
Jestem ciekaw jak będzie jeśli np wprowadzą ograniczoną ilość przebywania osób w parku np w USA czy innych Parkach Narodowych świata

Na pewno będzie to zamach na wolność!

Lech i Zimowski wkroczy to akcji jako koordynator ds spraw beznadziejnych. Tylko Lechu ma większe urojenia i to może być dość sytuacja niebezpieczna dla turystyki czy bezpieczeństwa państwa.

_________________
www.rafalraczynski.com.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3627 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92 ... 121  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL