Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Babia Góra
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=1&t=3032
Strona 10 z 11

Autor:  matragona [ Śr kwi 28, 2010 9:00 pm ]
Tytuł: 

zbych napisał(a):
To chodzi o te wiaty zaznaczone na mapach niedaleko pod szczytem Question

Aha,fajne wiatki:) spaliśmy w zeszłym roku w maju,w tej pierwszej schodząc z Babiej,7 osób się na glebie zmieściło..ale lepsza jest trochę niżej:)warto podejść..:)

Edit.
Vivil,myślę intensywnie o reszcie majówki,i jeśli nie wymyślę nic innego to 2ego po południu obieram kurs na B.Ż...choć jeszcze nie wiem jak :oops: tym razem nie chcę jechać autem,i być kierowcą,itd itp :twisted:

Autor:  Vivil [ Cz kwi 29, 2010 6:55 pm ]
Tytuł: 

Matragona
jakby co, to daj znać, tez chetnie wyskocze...moge byc kierowca :-)

Autor:  DARKTHRONE [ Pt kwi 30, 2010 10:55 pm ]
Tytuł: 

A ja tam śpie pod murkiem na BG i mi tam wygodnie . A jak pogoda "paskuda" to w kolibe siem piere owijam w śpiworek i reszta mnie nieobchodzi , poza buszujacym lisem wokół szczytu , lisek OK , mimo ze dobierał sie mi do plecaka z pyszczkiem - Miśka widziałem i oby to było ostatni raz :evil: ps.do schroniska ze szczytu daleko :mrgreen:

Autor:  vissss [ So maja 08, 2010 11:36 am ]
Tytuł: 

Kojarzycie trasę z Babiej na Turbacz ? Widziałam ostatnio na gorczańskim szlaku tabliczkę"Babia Góra - 6h". Zastanawiam się nad tą trasą, ale nijak nie mogę sobie jej wyobrazić :)

Autor:  Lukasz_ [ So maja 08, 2010 1:21 pm ]
Tytuł: 

Puść wodze fantazji :D

Autor:  zbych [ Pn maja 17, 2010 11:51 am ]
Tytuł: 

Bywał ostatnio ktoś na Babiej? Jakie warunki ?

Autor:  korn [ Pn maja 17, 2010 9:17 pm ]
Tytuł: 

Nie są to może nazbyt świeże info ale byłem tam 10 dni temu i był zamknięty żółty na babią a na czerwonym chyba 2 może 3 miejsca po kilka metrów śniegobłota po którym się świetnie ślizga

Autor:  vissss [ Śr maja 19, 2010 7:54 pm ]
Tytuł: 

Lukasz_ napisał(a):
Puść wodze fantazji :D


Najwyraźniej słabo z moją wyobraźnią, może to dla tych latających ;)

Autor:  gapiszon [ Cz maja 20, 2010 10:52 pm ]
Tytuł: 

Ja kojarzę trasę z Turbacza na Babią, kiedyś miałam w planie nią przejść, ale zrezygnowałam. Jest to fragment głównego szlaku beskidzkiego. Z Turbacza schodzi się przez Maciejową do Rabki, następnie z Rabki idzie się trochę drogą, trochę leśnymi ścieżkami, aż do Jordanowa. Większość asfaltem, jakieś 13km. A później z Jordanowa dalej czerwonym szlakiem przez Halę Krupową, Policę i Krowiarki.

Autor:  vissss [ N maja 30, 2010 10:29 pm ]
Tytuł: 

Jak jest z autobusami z Zawoi na Krowiarki w święta ?
Schronisko na Markowych Szczawinach pełne, trzeba będzie śpiworki wziąć i 3. przybywamy :)

Autor:  vissss [ Pt cze 25, 2010 11:45 am ]
Tytuł: 

Wybiera się ktoś w ten weekend na Babią ?
Jak się idzie z Markowych Szczawin na Pilsko ? Zagubionam i już nic nie wiem ;)

Na dodatek zastanawiam się nad jakimś miłym noclegiem, bo akurat na Markowych gleba niezupełnie mnie satysfakcjonuje.

Autor:  matragona [ Pt cze 25, 2010 12:46 pm ]
Tytuł: 

Się w weekend nie wybieram,ale przemaszerowałam ten odcinek w zeszłym roku w maju,fajna trasa,idzie się przyjemnie :wink: Co do miłego noclegu,to nie wiem co będzie dla Ciebie wystarczająco miłe :roll: ja wtedy rano ruszałam z Hali Krupowej,przez Babią,więc nocleg wypadł nam po drodze,w szałasie na Hali Mędralowej i już następnego dnia dotarliśmy na Halę Miziową+Pilsko (można się w lecie przekimać w "Hotelu Miziowa" :wink: w lecie spokój,że aż dziw bierze,i z tego co pamiętam to tanio w pokojach zbiorczych,zakimaliśmy tam,bo nas ulewa dopadła,chyba 2 dychy płaciliśmy za zbiorówke,a całkiem fajnie było).Jak masz więcej czasu możesz sobie powędrować dalej na Krawców Wierch i zrobi się całkiem ładna wycieczka :)

Aha,na trasie Babia-Pilsko jest też letnia baza noclegowa( prowadzona przez SKPB) na Przełęczy Głuchaczki,ale nie wiem od kiedy dokładnie czynna.

Autor:  Gustaw [ Pt cze 25, 2010 1:48 pm ]
Tytuł: 

vissss napisał(a):
Wybiera się ktoś w ten weekend na Babią ?

sernick się wybiera tylko chyba właśnie jedzie do Katowic po Deutera ... może się spotkacie ... zawsze sprawdzaj jaki kto z mijających ma plecak ... jak zobaczysz kogoś z nowiutkim Deuterkiem to może być sernick ... :roll: :wink:

Autor:  sernick [ Pt cze 25, 2010 2:03 pm ]
Tytuł: 

Jutro wybieram się na Diablak z dziesięcioletnią córką (jeśli oczywiście pogoda pozwoli). Jak się uda chcielibyśmy zdobyć szczyt (o ile córa będzie na siłach) i tego samego dnia wrócić do domu. Wybieramy się samochodem, dlatego istotne dla nas jest wyruszyć i wrócić do tego samego miejsca. Mam więc kilka pytań odnośnie proponowanej przez Was trasy - gdzie zacząć i zostawić samochód? Który szlak wybrać oraz który będzie najodpowiedniejszy dla mojej małej turystki, jak najszybszy i jak najłatwiejszy (wiem, takie rzeczy tylko w Erze;)). Może ktoś był w ciągu ostatnich kilku dni na szlaku i wypowie się o warunkach?

ps. I co w ogóle myślicie o wejściu na Babią Górę z dziesięcioletnim dzieckiem - może zbyt wysoko postawiona poprzeczka przed nami?

Będę wdzięczny za porady - pozdrawiam

edit. No i mnie Gustaw zdradził, Deuterek kupiony - kolor taki, że na pewno mnie nie przegapicie ;)

Autor:  Do-misiek [ Pt cze 25, 2010 2:18 pm ]
Tytuł: 

sernick ja byłam równo tydzień temu. Wchodziliśmy z Hali Mędralowej (tamże nocleg) przez Małą Babią - tego szlaku dla dziecka nie polecam, bo się zanudzi na śmierć. Potem z Przełęczy Brona tradycyjnie na Diablaka i powrót też przez Bronę na Markowe Szczawiny i dalej przez Żywieckie Rozstaje wrócilismy na Mędralową. Przez odcinek z osuwiskiem na czerwonym szlaku bezproblemowo da się przejść.
Na Babiej pogoda była przecudowna! Sucho, dobre widoki i o dziwo W OGÓLE nie wiało.
Jakbyś chciał gdzieś w okolicy nocować to raczej nie polecam Ci szałasu na Mędralowej, ponieważ jest kiepsko z drewnem (jeśli chciałbyś palić ognisko) no i sam szałas jest mocno przewiewny, a tam lubi wiać. Ja mimo dobrego psiworka spałam w plecaku.
Baza namiotwa na Głuchaczkach otwarta jest od zeszłego weekendu aż do końca sierpnia. To raptem godzinka drogi z Mędralowej.

Autor:  matragona [ Pt cze 25, 2010 3:50 pm ]
Tytuł: 

Nie wiem czy poprzeczka postawiona wysoko,bo nie wiem czy już w góry córkę zabierałeś..jeśli jednak wybierzecie się na Babią zabierz dla Niej koniecznie ciepłe ciuchy,i rękawiczki :!: Babia lubi chłodem powiać..wczo byłam na Pilsku i nieźle wywiało,bez rękawiczek byłoby cienko..
Co do trasy to może z Markowej do schroniska na Markowych Szczawinach (zawsze możecie przysiąść,napić się herbaty itd,wiadomo schronisko dla dziecka to zawsze atrakcja),i potem przez Bronę...możesz też spróbować od Krowiarek,z parkingu..choć dla mnie samej ta trasa jest jakoś tak "upierdliwa",ale to moje odczucie :wink: te dwa warianty zapewniają dobry parking,i na początku jest budka "kasowa" z wejściówkami do BPN..
A może się jeszcze ktoś wypowie,kto dzieci na Babią zabierał :)

Autor:  Basia Z. [ Pt cze 25, 2010 4:45 pm ]
Tytuł: 

matragona napisał(a):
Co do trasy to może z Markowej do schroniska na Markowych Szczawinach (zawsze możecie przysiąść,napić się herbaty itd,wiadomo schronisko dla dziecka to zawsze atrakcja),i potem przez Bronę...


Wtedy nie bardzo zrobi się kółko.
Chyba żeby do góry żółtym - Percią Akademików, ale nie mam pojęcia jak tam teraz jest ze śniegiem.
A jeśli jest jeszcze śnieg - to tej trasy z dzieckiem nie polecam.

Natomiast jeżeli śniegu nie ma, to moim zdaniem ze sprawną 10-latką można iść, szlak będzie się jej podobał.

Jeżeli do góry żółtym - to na dół przez Bronę czerwonym (do schroniska) a do Markowej tak jak się weszło.
W Markowej jest parking, można tam zostawić samochód.

matragona napisał(a):
możesz też spróbować od Krowiarek,z parkingu..choć dla mnie samej ta trasa jest jakoś tak "upierdliwa",ale to moje odczucie :wink: te dwa warianty zapewniają dobry parking,i na początku jest budka "kasowa" z wejściówkami do BPN..


Ta trasa - tzn. czerwonym z Krowiarek na szczyt, do schroniska czerwonym przez Bronę i niebieskim ze schroniska na Krowiarki (Górnym Płajem) jest najlepsza do zrobienia "kółeczka".
Na Krowiarkach jest płatny parking.
Zaletą tej trasy jest najkrótsze podejście - bo sama przełęcz Krowiarki leży dość wysoko; wadą - przeraźliwie długi i nudny ostatni odcinek ze schroniska z powrotem na przełęcz szlakiem niebieskim. Na szczęście ten ostatni odcinek jest płaski, ale i tak daje popalić.

Pozdrowienia

Basia

Autor:  sernick [ Pt cze 25, 2010 7:48 pm ]
Tytuł: 

Bardzo dziękuję za podpowiedzi - najprawdopodobniej wyruszymy z Markowej do schroniska i spróbujemy pójść Percią Akademików (jeśli będzie śnieg najwyżej zawrócimy, a górę zdobędziemy innym razem ;)). Wrócimy - tak jak sugeruje Basia Z. - przez Bronę. Mam nadzieję, że pogoda pozwoli nam na wycieczkę.

Autor:  zbych [ So cze 26, 2010 6:47 am ]
Tytuł: 

Basia Z. napisał(a):
Chyba żeby do góry żółtym - Percią Akademików, ale nie mam pojęcia jak tam teraz jest ze śniegiem.
A jeśli jest jeszcze śnieg - to tej trasy z dzieckiem nie polecam.

Byłem miesiąc temu i nie było śniegu, znaczy się leżał sobie w jednym ze źlebów, ale się przez niego nie przechodziło.

sernick napisał(a):
najprawdopodobniej wyruszymy z Markowej do schroniska i spróbujemy pójść Percią Akademików (jeśli będzie śnieg najwyżej zawrócimy, a górę zdobędziemy innym razem Wink). Wrócimy - tak jak sugeruje Basia Z. - przez Bronę.

Jeszcze jest opcja zejścia do Sokolicy, a z niej do tego szlaku trawersującego Babią i do schroniska. Trochę dalej niż przez Bronę, ale pięknie widokowo do Sokolicy - o ile będą widoki, na Babiej aż tak często się nie zdarzają.

Autor:  sernick [ So cze 26, 2010 7:13 pm ]
Tytuł: 

No więc szczęśliwie wróciliśmy. Wycieczka udana mimo, że pierwsze widoki zobaczyliśmy dopiero pod Małą Babią... Przeszliśmy tak jak radziła Basia - z Markowej do schroniska i dalej Percią Akademików (śniegu brak). Powrót przez Bronę do schroniska i dalej zielonym szlakiem na dół do samochodu :) Trasa trochę błotnista. Mała miała frajdę szczególnie na łańcuchach i klamrach, nie powiem trochę się bałem o nią bo akurat od samych łańcuchów zaczęło strasznie dmuchać (dobrze, że wziąłem czapkę oraz rękawiczki) i zrobiła się bardzo gęsta mgła. Jakoś jednak weszliśmy na szczyt a tam widoczność na 10 metrów :) Taka nas czekała nagroda za trudy wspinania - człowiek taszczy statyw, aparat, obiektywy i dupa blada ;) Następnym razem będzie lepiej.

Pozdrawiam

ps. Ile córa zbierze punktów do książeczki za taką trasę? I jak to w ogóle w tej książeczce rozpisać?

Autor:  Do-misiek [ So cze 26, 2010 8:57 pm ]
Tytuł: 

http://math.uni.lodz.pl/~fulmanp/download/got/got.php

http://www.pttk.sltzn.katowice.pl/GOTPROGR.HTM

masz dwa linki. Ten drugi to instrukcja.

Rozpisujesz w ten sposób:

Ustrzyki Górne-Połonina Caryńska
Połonina Caryńska-Brzegi Górne :arrow: tak w polu z trasą wycieczki.

Jakbyś nie mógł poradzić sobie z rozpiską to daj znać.

Autor:  Gustaw [ So cze 26, 2010 10:24 pm ]
Tytuł: 

sernick napisał(a):
No więc szczęśliwie wróciliśmy.

No to cacy ... za wiadomości ze schroniska też dziękujemy ... ale są jeszcze dwie kwestie do wyjaśnienia ...

Po pierwsze primo ... jak tam Deuterek ... ?
Po drugie primo ... czy spotkaliście po drodze vissss ... ?
:)

Autor:  sernick [ N cze 27, 2010 12:31 pm ]
Tytuł: 

Deuterek elegancko, a co do vissss - miałem na sobie znak rozpoznawczy jednak nikt mnie w czasie wędrówki nie zaczepił, więc chyba się nie spotkaliśmy...

Autor:  matragona [ N cze 27, 2010 6:05 pm ]
Tytuł: 

sernick,no to super,że się Wam wyprawa udała;-) i,że córce się Perć Akademików podobała..dziś właśnie obserwowałam dzieciaka około 5-6 lat-tak wzrostem się wydawało- na łańcuchach na Małym Rozsutcu (M.Fatra) i świetnie sobie radził..;-) może to pomysł na kolejną wyprawę na kiedyś dla Was:) pozdr!!

Autor:  vissss [ Wt lip 27, 2010 11:48 pm ]
Tytuł: 

Gustaw napisał(a):

Po pierwsze primo ... jak tam Deuterek ... ?
Po drugie primo ... czy spotkaliście po drodze vissss ... ?
:)


Trochę poniewczasie, jednak melduję, że sernicka i córy nie spotkałam, a podejrzanie patrzyłam na każdego turystę wyróżniającego się kolorem plecaka ;)


Aa, błądzenie słowackimi szlakami i głusza na Głuchaczkach przypadły mi do gustu, więc planuję odwiedzenie Babiej jeszcze na początku sierpnia.

Autor:  szach_mat [ Cz cze 02, 2016 8:17 pm ]
Tytuł:  babia góra

w tym roku latem oprócz taterek mam zamiar uderzyć na Diablaka przez Perć Akademików. I tutaj kilka pytań. Jak z noclegiem w Markowych Szczawinach (gdzie chce przenocować )?? czy w tygodniu / w weekend będą wolne łóżka ?? Wejdę na Babią Górę i no właśnie, gdzie iść dalej myślałem o Małej Babiej i dalej do Żywieckich Roztaj i do schronu (https://mapa-turystyczna.pl/route/r3or) może coś innego polecicie

Autor:  Walter [ So cze 25, 2016 12:29 pm ]
Tytuł:  Re: Babia Góra

Czy wie ktoś może, jak się skończyła sprawa prywatnego schroniska , bylego dyrektora parku, na przełęczy Krowiarki?
Budują dalej? Wykańczaniaja? Rozebrali?

Autor:  krzysztof_KrK [ So cze 25, 2016 6:49 pm ]
Tytuł:  Re: Babia Góra

szach_mat napisał(a):
może coś innego polecicie
-Głuchaczki. Jak już jesteś na Żywieckich Rozstajach, można dalej zejść na Przeł. Jałowiecką. Dalej Mędralowa- przeł. Głuchacki, gdzie można przenocować w studenckiej bazie namiotowej. W lipcu przejścia granicy mogą być niedostępne. W normalnych warunkach korzystam ze sporego skrótu (parę razy jeździłem na rowerze z Żywca na Przeł. Jałowiecką =ok. 27km; dalej pieszo na BG, w 1 dzień można obrócić). Na wysokości bazy namiotowej jest pozaszlakowy skrót przez las, z dna doliny po stronie słowackiej (poniżej polany Vyżni Tajch). Można też szlakiem najpierw odnogą doliny z Vyż. Tajchu w gorę -wtedy jest trochę więcej pod górkę i w dół, ale i tak omija się Mędralową. Jest jeszcze trzeci wariant- nocleg w wiacoe nad Przeł. Jałowiecką- niezbyt legalny, ale zawsze. Jest też wiata w dolinie na Słowacji kilometr przed Vys. Tajchem. https://www.flickr.com/photos/125431512 ... 8362389351
Powodzenia!

Autor:  kinnat9 [ Wt lip 05, 2016 8:33 am ]
Tytuł:  Re: Babia Góra

Schronisko na Krowiarki jest dalej w budowie. Przynajmniej na dzień 2 lipca :)

Autor:  magda.lenka [ Cz lip 14, 2016 10:16 am ]
Tytuł:  Re: Babia Góra

Wschód słońca na Babiej Górze – podpowiedzcie proszę, jak to najlepiej zorganizować :)
Wyruszamy z Wrocławia, więc 4-5h jazdy na początek.

Opcja 1) możemy wyjechać w piątek po pracy, koło 21 bylibyśmy w okolicach Zawoi. Podchodzimy pod Babią gdzieś do granicy lasu, rozbijamy namiot (wiem, nielegalne), idziemy spać, śpimy do 3ej, o 4ej jesteśmy na górze. Foty, kawa, śniadanie, zejście do Markowych Szczawin – i chyba zgon ;) Czyli spać.

Opcja 2) wyjazd z Wro w sobotę rano, na luzie dojeżdzamy, idziemy do Markowych Szczawin, tam śpimy. Pobudka w środku nocy i na górę.

Ktoś praktykował podobne opcje? Która jest sensowniejsza? A może coś jeszcze lepszego poleciccie?

Strona 10 z 11 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/