Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

GOPR z WOPEM - WOP z GOPREM
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=1&t=1779
Strona 2 z 2

Autor:  piomic [ Śr lis 29, 2006 7:56 pm ]
Tytuł: 

:bowdown: :bowdown: :bowdown:
Kajam się...






ps: :rofl_an: :rofl_an: :rofl_an:

Autor:  Lech [ Śr lis 29, 2006 8:07 pm ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
Kajam się... ps


Te cyniczne figurki potwierdzaja tylko, że lektura nieco obszerniejszych tekstów jest dla Ciebie zbyt czasochłonna aby w ogóle zechcieć coś przeczytać. Dlatego kompletnie nic nie zrozumiałeś. Po prostu nawet nie przeczytałeś. Bo co mogłeś przeczytać, a tym bardziej zrozumieć w ciągu czterech minut, jakie dzielą nasze posty? No ale niestety niektóre typy tak już mają i takimi zapewne juz pozostaną.

Autor:  piomic [ Śr lis 29, 2006 9:08 pm ]
Tytuł: 

A ile ty przeczytasz w 4 minuty? Bo ja "trochę" jednak zdążę.

Autor:  Lech [ Śr lis 29, 2006 9:15 pm ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
A ile ty przeczytasz w 4 minuty? Bo ja "trochę" jednak zdążę.


Przeczytać to możesz trochę zdążyć, ale zrozumieć - z tym już gorzej...

Autor:  piomic [ Śr lis 29, 2006 9:25 pm ]
Tytuł: 

:geek:

Autor:  dresik [ Śr lis 29, 2006 9:43 pm ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
:geek:

:rofl_an: Oj Piomic :wink:

Autor:  Robert18 [ Śr lis 29, 2006 10:01 pm ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
:geek:

:faint: :wink:

Autor:  Lech [ Cz lis 30, 2006 9:01 am ]
Tytuł: 

Czy poza wklejaniem durnych obrazków potraficie jeszcze czytać i myśleć? Potaficie zrozumieć ówczesną sytuację lat 80-tych i odpowiedzieć na pytanie z czyjej inicjatywy, w jakim celu i dla czyjej wygody zamknięto dla turystów szlak prowadzący "Drogą Jubileuszową" (vide przedstawione wyżej pismo z podziękowaniem)? Jakie uciążliwości dla turysty wynikały z zamknięcia tego szlaku? Jakiej instytucji było nie na rękę, że moje interwencje walnie przyczyniły się do podjęcia decyzji o jego otwarciu?

Autor:  Łukasz T [ Cz lis 30, 2006 9:19 am ]
Tytuł: 

Obywatelu Piomic czy jesteś w stanie zdiagnozować pacjenta ? Cechy charakterystyczne schorzenia: walka z mafią ( szarlotka, kawa, schabowy i męczenie turystów masowych ) oraz promowanie jednostki - kult jednostki własnej ( obustronne wysyłanie pism z dużą ilością pieczątek ).

Autor:  Lech [ Cz lis 30, 2006 9:55 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Obywatelu Piomic czy jesteś w stanie zdiagnozować pacjenta ? Cechy charakterystyczne schorzenia


Może byś się zajął własnymi schorzeniami, skoro nie potrafisz na forum o tematyce górskiej zainteresować się tematem górskim i przedstawionymi przeze mnie faktami, jakie kiedyś miały miejsce w polskich górach?

Autor:  tuniek [ Cz lis 30, 2006 3:06 pm ]
Tytuł: 

Lech napisał(a):
Może byś się zajął własnymi schorzeniami, skoro nie potrafisz na forum o tematyce górskiej zainteresować się tematem górskim i przedstawionymi przeze mnie faktami, jakie kiedyś miały miejsce w polskich górach?

Nie było też słodko tuż po stanie woiennym pojechałem do Kudowy Zdroju jak tylko wyszedłem ze stacij odrazu kontrola dokumentów i zanim dotarłem do Błędnych Skał to ze trzy razy byłem kontrolowany i na dodatek jeden gościu za mną łaził pewnie myśleli że dam drapaka za granicę :lol: .

Autor:  Jędruś [ Cz lis 30, 2006 8:10 pm ]
Tytuł: 

Wybacz Lechu, ale nie mam już siły dalej, a przynajmniej o tym, z Tobą rozmawiać. Krótko:
Lech napisał(a):
Ja należałem do takich żołnierzy zawodowych WOP (...)

Broń palna nie służy do odganiania much, a mundur to nie strój dla "niepokornych" i indywidalistów, czyli mniej więcej ludzi naszego sortu. Rozumiemy to obaj dobrze, jak sądzę, ale mam wrażenie, ze z nas dwóch tylko ja zrozumiałem to w porę.

Ludzie mawiają "Służba nie drużba". I trza ludzi słuchać. I tyle.

Wobec powyższych przykro mi, że musiałeś się tułąć. I to podwójnie przykro. Ale był to Twój wybór, bo nikt z Ciebie zawodowego trepa na siłę nie zrobił.

Z tym niebieskim szlakiem... OK. Ktoś cos palnął, zwróciłeś uwagę, że można inaczej, więc to odkręcił. To normalne wśród normalnych ludzi. Tyle dobrze, że nie trafiłeś na jakiegoś uparciucha.

Nie chodzi o to, żeby siedzieć pokornie jak ciele. To jest jakoś tak: jeżeli uważasz, że jakiś zapis prawny (ustawa, rozporządzenie, decyzja...) narusza czyjś interes prawny (czyli oparty na prawie) wtedy uzasadniasz owo domniemane pogwałcenie prawa (na guncie prawa, czyli paragrafów !) i drogą prawną dążysz do zmiany owego zapisu. Najlepiej nie samemu (związek, stowarzyszenie, komitet...). I trzeba to robić konsekwentnie i uparcie, tak by nie popaść w to, co prawnicy i mechanicy nazywają "zmęczeniem materiału". Dobrze jest wtedy sprawę jakoś z głową nagłośnić, tak żeby jak najwięcej ludzi o tym wiedziało, żeby był szum. Uporczywe zarzucanie netu i lokalnych gazet swoimi żalami, zaznaczam: żalami, nic nie zmieni. Przynajmniej nie na lepsze.

Tak w ogóle, to uważam, że masz w tym wiele racji.

Lech napisał(a):
Jędruś napisał(a):
Nie o Wojtyle była mowa

Nie wykręciaj sie sianem, bo była mowa jak najbardziej. Nawet z komentarzem do archiwalnego zdjęcia.

No dobra, niech Ci będzie: BYŁA. W kontekście szerszego zagadnienia. Sztama ? :wink:

Dobranoc :D

Autor:  Lech [ Cz lis 30, 2006 9:15 pm ]
Tytuł: 

Jędruś napisał(a):
Wybacz Lechu, ale nie mam już siły dalej, a przynajmniej o tym, z Tobą rozmawiać. Krótko:
Lech napisał(a):
Ja należałem do takich żołnierzy zawodowych WOP (...)
Broń palna nie służy do odganiania much, a mundur to nie strój dla "niepokornych" i indywidalistów, czyli mniej więcej ludzi naszego sortu.


Demagogia w klasycznym wydaniu...

Jędruś napisał(a):
Rozumiemy to obaj dobrze, jak sądzę, ale mam wrażenie, ze z nas dwóch tylko ja zrozumiałem to w porę.


Łatwo teraz mówić "ja zrozumiałem to w porę" o tyle, że znalazłeś się w innych czasach i w innych warunkach. A ja musiałem i nie miałem wyboru. Dostałem przydział do WOP-u do odbycia służby zasadniczej, a potem jeszcze zostałem zmuszony do dalszej służby zawodowej (nadteminowej) i nie było dyskusji. Miałem może zdezerterować i wyruszyć z kałasznikowem na siedzibę Dowództwa Brygady WOP? Starałem się robić wszystko, aby mnie wypieprzyli do cywila i w końcu się udało. No ale Ty jednak urodziłeś się chyba dobre 20 lat później, więc co tam możesz wiedzieć?

Dziś niestety jest wielu takich "mądrych", którym się wydaje, że w tamtych czasach było takie proste i łatwe podejmowanie własnych wyborów, a którzy w ocenie tamtych czasów posługują się prymitywną demagogiczną argumentacją...

A tak nawiasem mówiąc z tym moim sukcesem otwarcia "Drogi Jubileuszowej" na trawersie Śnieżki to była krótka radość, i nie jedyna taka historia. Po 13 grudnia 1981 r, tego szlaku nie tylko, że nie otwarto, ale pozamykano wiele innych. I wcale nie znaczy to, że nie warto było walczyć z ówczesną machiną biurokratyczno - urzędniczą, że nie warto walczyć z dzisiejszym urzędniczym "betonem" o prawo do swobodnego poruszania się po szlakach.

Jak wcześniej wspomniałem w tym samym okresie przystąpiłem do grupy reaktywującej Towarzystwo Tatrzańskie i pełniłem funkcję członka Zarządu Tymczasowego TT w Poznaniu. A po 13 grudnia zakazano nam działalności. Długie lata przyszło nam jeszcze czekać, zanim Polskie Towarzystwo Tatrzańskie mogło działać oficjalnie... I co? Nie warto było przed 13 grudnia 1981 r. występować z jakimikolwiek inicjatywami, bo wydawało się, że nie mają szans na urzeczywistnienie? A jak widać dziś PTT jest organizacją posiadającą kilkanaście Oddziałów w całym kraju. Wiele z nich działa bardzo prężnie, może pochwalić się wieloma sukcesami...

Autor:  Jacek [ Cz lis 30, 2006 9:21 pm ]
Tytuł: 

Lech napisał(a):
z dzisiejszym urzędniczym "betonem" o prawo do swobodnego poruszania się po szlakach

I kto to mówi.

Autor:  Lech [ Cz lis 30, 2006 9:26 pm ]
Tytuł: 

Jeszcze jedno. Z historią reaktywowania PTT, ze szczególnym uwzględnieniem Oddziału Poznańskiego, można zapoznać się na stronie => http://pttpoz.republika.pl/histptt.htm

Autor:  dresik [ Cz lis 30, 2006 10:48 pm ]
Tytuł: 

Jacek napisał(a):
Lech napisał(a):
z dzisiejszym urzędniczym "betonem" o prawo do swobodnego poruszania się po szlakach

I kto to mówi.

Śmiesz pytać :!: :D

Autor:  Jędruś [ Śr gru 13, 2006 12:09 pm ]
Tytuł: 

Lech napisał(a):
(...) więź narodu z wojskiem (...)

Sporo ostatnio się mówi o "więzi wojska z narodem"

Strona 2 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/