Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Zawyżanie trudności w relacjach
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=1&t=365
Strona 2 z 3

Autor:  Cygan [ Śr lip 06, 2005 11:23 am ]
Tytuł: 

Przeczytałem swój poprzdni post. Poza pierwszym wersem wygląda jak podanie o pracę - tylko nie wiem w jakiej branży? :wink:

Autor:  piomic [ Śr lip 06, 2005 1:26 pm ]
Tytuł: 

Konrad napisał(a):
któś musi później iść po ciała...

Niekoniecznie. Niektóre plemiona z azjatyckich stepów wywożą umierających w otwartą przestrzeń i zostawiają dla drapieżników, bo skoro całe życie żywili się zwierzyną, to muszą ten dług spłacić... W naszych Tatrach kilka lat temu pan Cywiński (ten od szczegółowego przewodnika po Tatrach) podczas ćwiczeń TOPR przypadkiem znalazł na jakiejś półce ubranko i kosteczki + dokumenty gościa, który zaginął bodaj w latach 60-tych.

Autor:  pol-u [ Śr lip 06, 2005 5:36 pm ]
Tytuł: 

senior napisał(a):
Konrad napisał(a):
pol-u napisał(a):
Konrad, było cosik w tej materii? Widzi mi sie ze nie :wink:

Nie przypominam sobie... :)


Ale zdyscyplinowanie na forum!!
No jak to sie teraz pisze "szacuneczek"?
pozdrawiam
senior


to nie dyscyplina, to SAMOdyscyplina 8) :wink:
pozdrawiam

Autor:  Grzesiek [ N lip 10, 2005 1:33 pm ]
Tytuł: 

Jak tak czytam wasze wypowiedzi to stwierzam, że każdy ma jakąś rację. Z tymi pieniądzmi to jest całkowita racja. Z piwem już się nie zgodzę, bo moim zdaniem jeśli ktoś chce uczcić zdobycie jakiegoś szczytu piwem, to może to równie dobrze zrobić w domu, bo dopiero wtedy jest on zdobyty, gdy bezpiecznie z niego wrócimy Jeśli chodzi o adrenalinę to nie wierzę, żeby był ktoś kto chodzi po górach wogóle jej nie odczuwał. Ozcywiście trzeba znać granicę swoich możliwości, ale po szczytach nie da się tak chodzić jak po chodniku w mieście. Pozdrawiam.

Autor:  pol-u [ N lip 10, 2005 1:45 pm ]
Tytuł: 

Nadnercza (?) wydzielają adrenalinę?
Chyba tak. Zatem kiedy zdrowy człowiek idzie sobie wąską granią to jego nadnercza produkują wówczas ten hormon. Dzieje się to mimowolnie.
Adrenalina wydziela się sama.

Kłopot może być wtedy gdy sam świadomie działa tak by spowodować jej wydzielanie.

Autor:  tomek.l [ N lip 10, 2005 4:49 pm ]
Tytuł: 

No właśnie na tym polega ta różnica. Jedni chodzą dla adrenaliny a dla innych adrenalina jest dodatkiem lub często efektem ubocznym.
Tak jak już napisałem adrenalina czy też jak kto woli ryzyko jest OK, byle by tylko to nie zagrażało innym.

Autor:  dresik [ So lip 16, 2005 9:43 pm ]
Tytuł: 

Ha wiecie tak czytałem wasze posty i o mało ze śmiechu z krzesła nie spadłem. Nie chodzi mi tutaj o sedno sprawy tylko tak ogólnie o formę wypowiedzi. Muszę przyznać, że polemikę to żeście niezłą urządzili :wink: A piomic pragnął krótkiej odpowiedzi tak lub nie na zadane w ankiecie pytanie :D

Autor:  tomek.l [ So lip 16, 2005 11:47 pm ]
Tytuł: 

Początkowe posty były na temat. Później dyskusja już zboczyła z tematu. :)

Autor:  piomic [ N lip 17, 2005 8:59 am ]
Tytuł: 

Nie wiedziałem, że z tego wyjdzie taki kij w mrowisku... Ale przynajmniej coś się dzieje.

Autor:  pol-u [ N lip 17, 2005 10:18 am ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
Początkowe posty były na temat. Później dyskusja już zboczyła z tematu. :)

ale zboczyła na obszary pokrewne do tematu- a to zjawisko pożądane :D

Autor:  Zimny [ N lip 17, 2005 2:25 pm ]
Tytuł: 

Ja się cześciowo zgzdzam z Cyganem. Ja uważam że do gór każdych trzeba miec szacunek-jak ty poszanujesz góry tak i One ciebie poszanują. Ale góry trzeba także poczuć. Jak się patrzy na tych wszystkich cwaniaków którzy są wyubierani w nowiutkie goretexy które raz do roku widzą góry to mnie to wkurza. Nic nie mam przeciwko ułatwieniom- jak ktoś ma kase dlaczego nie. Ale przeważnie tacy ludzi udają nie wiadomo jakich znawców. Przykład: rok temu na Kasprowym Akurat pracowałem tam przez miesiąc) Widziałem jak goście wyjeżdzali kolejką cali oszpejeni- lina pod klapą ekspresy przypięte do plecaka prawie z metkami siedzą na tarasie piją piwo za 9 zł i głośno debatuja o 1 po poludniu gdzie by tu iśc sie wspinać!!! Ja nie mówie że tak robią wszyscy- każdy jest inny i nie można generalizować. Ale tak często jest. Myślę że nawet jak ktoś jest "weteranem" na forum to wcale nie musi się znać bardzo dobrze na górach. Ja nigdy się nie odważe powiedzieć że znam się na górach i wszystko o Nich wiem!!!! To gubi!!!!!!! Ale podejście Cygana też mi sie podoba- w górach za duzo robi się festyniarstwa a za mało Gór.

Autor:  piomic [ N lip 17, 2005 3:47 pm ]
Tytuł: 

Zimny napisał(a):
jak ktoś jest "weteranem" na forum

Jak ktoś jest weteranem to znaczy tylko, że dużo czasu spędza przed komputerem - ten status jest nadawany przez system automatycznie po wyprodukowaniu jakiejś tam ilości postów (niekoniecznie sensownych). :wink:

Autor:  tomek.l [ N lip 17, 2005 4:15 pm ]
Tytuł: 

Zimny napisał(a):
Myślę że nawet jak ktoś jest "weteranem" na forum to wcale nie musi się znać bardzo dobrze na górach. Ja nigdy się nie odważe powiedzieć że znam się na górach i wszystko o Nich wiem!!!!
Ależ nikt nie twierdzi, że wie o górach wszystko. Przeczytaj uważnie wszystkie wypowiedzi. :)

Autor:  dresik [ N lip 17, 2005 4:17 pm ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
Jak ktoś jest weteranem to znaczy tylko, że dużo czasu spędza przed komputerem - ten status jest nadawany przez system automatycznie po wyprodukowaniu jakiejś tam ilości postów (niekoniecznie sensownych). :wink:

Toż to czysta prowokacja :wink:

Autor:  Zimny [ N lip 17, 2005 4:20 pm ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
Zimny napisał(a):
jak ktoś jest "weteranem" na forum

Jak ktoś jest weteranem to znaczy tylko, że dużo czasu spędza przed komputerem - ten status jest nadawany przez system automatycznie po wyprodukowaniu jakiejś tam ilości postów (niekoniecznie sensownych). :wink:

Wiem o tym.

Autor:  Zimny [ N lip 17, 2005 4:24 pm ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
Zimny napisał(a):
Myślę że nawet jak ktoś jest "weteranem" na forum to wcale nie musi się znać bardzo dobrze na górach. Ja nigdy się nie odważe powiedzieć że znam się na górach i wszystko o Nich wiem!!!!
Ależ nikt nie twierdzi, że wie o górach wszystko. Przeczytaj uważnie wszystkie wypowiedzi. :)

Nie o to mi chodziło. Wiem ze to nadaje sie za ilość postów. Nikogo nie chciałem obrazić. Chodzi mi o to że niektórzy tworzą otoczke wokół gór a rzadko w nich bywają. ja nie mówię że tak jest w przypadku kogos na forum- tak ogólnie mówie. Nie chodziło mi o to żeby kogoś obrazić a samemu się wywyzszyć bo to jest festyniarstwo!!! :D

Autor:  tomek.l [ N lip 17, 2005 4:42 pm ]
Tytuł: 

Tak szczerze mówiąc jak już wcześniej pisałem nie interesuje mnie kto po co chodzi w góry, jak kto chodzi w góry, jaki ma sprzęt i jak się ubiera byle by tylko swoim postępowaniem nie niszczył przyrody i nie sprowadzał niebezpieczeństwa na innych turystów którzy się znajdują na szlaku obok niego. A jak widzę gościa w sandałach na śniegu czy ubranego w super sprzęt z przerzuconą liną przez ramię przechwalającego się w schronisku gdzie on to nie był to wzbudza to jedynie mój uśmiech.
Dopóki te sandały i jakiś super szpej nie będą stwarzać zagrożenia dla mnie to nic mnie to nie obchodzi kto w czym chodzi. Nie moje sandały i nie moje skręcone stawy. :)

Autor:  Zimny [ N lip 17, 2005 4:47 pm ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
Tak szczerze mówiąc jak już wcześniej pisałem nie interesuje mnie kto po co chodzi w góry, jak kto chodzi w góry, jaki ma sprzęt i jak się ubiera byle by tylko swoim postępowaniem nie niszczył przyrody i nie sprowadzał niebezpieczeństwa na innych turystów którzy się znajdują na szlaku obok niego. A jak widzę gościa w sandałach na śniegu czy ubranego w super sprzęt z przerzuconą liną przez ramię przechwalającego się w schronisku gdzie on to nie był to wzbudza to jedynie mój uśmiech.
Dopóki te sandały i jakiś super szpej nie będą stwarzać zagrożenia dla mnie to nic mnie to nie obchodzi kto w czym chodzi. Nie moje sandały i nie moje skręcone stawy. :)

I tu się zgadzam- każdy robi to co lubi :D byleby bezpiecznie- ale są rózne poglądy o górach i trzeba je uszanować :)

Autor:  pol-u [ N lip 17, 2005 7:20 pm ]
Tytuł: 

wszyscy się tu bardzo szanujemy :D
zawsze mniemałem że forum to rodzaj kopalni wiedzy w danym temacie, gdzie spotykają się ludzie z "branży" i nadal w to wierzę. Dyskusja powinna przebiegac w duchu poszanowania poglądów innych niż nasze. Tutaj tak jest :D .Ale bez kulturalnej polemiki się nigdy nie obejdzie- i dobrze :!:
Forum jest więc po to by pan w sandałach nie wychodził na śnieg, by ludzie zrozumieli że Tatry stają się śmietniskiem i przestali degradowac tą krainę, by ktoś nie znający OP nie pchał się tam podejmując czasem śmiertelne ryzyko.........etc.

Autor:  Zimny [ N lip 17, 2005 7:47 pm ]
Tytuł: 

I to mi się podoba :D

Autor:  dresik [ N lip 17, 2005 8:22 pm ]
Tytuł: 

:D

Autor:  agatunia [ N lip 17, 2005 11:17 pm ]
Tytuł:  hihi

wybaczcie ze nie na temat ale wyrywa mi sie to i nie daje spokoju, bardzo podobaja mi sie wasze tematy i kultura jak tu obowiazuje (choc moze i nie jest ona w 100% obowiazkowa lecz za obowiazkowa ja tu uwazam :wink: ) w kazdym badz razie, wszyscy kochamy gory, szanujemy je i nie wazne jest to czy ktos jest obeznany czy jedzie tam 2gi raz :lol: wazne ze jest pasja i wiara ze sie znajdzie piniazki by moc tam jeszcze pojechac... kiedys... hehe :D

pozdrawiam :)

Autor:  Tomek_ [ Pn lip 18, 2005 10:42 am ]
Tytuł:  Re: hihi

agatunia napisał(a):
kultura jak tu obowiazuje

Też to zauważyłem :) Tu nie chodzi o jakąś wymuszoną etykietę, jakiej pozory starają się zachować ludzie z większości forów, wydaje mi się to naturalne :) Być może jest to spowodowane samą tematyką, bardziej dojrzałą niż zespoły muzyczne, gry komputerowe czy miłośnicy jakiegoś pisarza. Albo samą naturą osób, które interesują się górami;) A nazwiązując o wątku o rangach związanych z iloścą postów.. uważam, że to zupełnie zbędne, bo podowuje tylko niepotrzebną hierarchię. Pewnie wiecie, że duże forum po kilku latach charakteryzuje się tym, że wytwarza się tam zwarta grupa "weteranów", którzy narzucają dyktat w funcjonowaniu forum, które staje się zamknięte na nowych. Ale to tak na marginesie.

Autor:  pol-u [ So lip 23, 2005 5:36 pm ]
Tytuł: 

Trza się zgodzić z Tomkiem_- to się nazywa dynamika wewnątrzgrupowa. Zawsze w grupie tworzy się centrum i ośrodki peryferyjne. Posiadanie rang sprzyja takim podziałom. Centrum antagonizuje wszystkich tych co siedzą na obrzeżach. Ale to FORUM jest zdrowe :D . Obserwuję ten przybytek z przyjemnością i stwierdzam ze tu doswiadczeni zawsze z chęcią podpowiadają nowym i nie zauważyłem przejawów uszczelnienia forum nawet na tych co nie koniecznie mądrze pytają :wink:
pozd.

Autor:  Gość [ So lip 23, 2005 6:39 pm ]
Tytuł: 

dresik napisał(a):
piomic napisał(a):
Jak ktoś jest weteranem to znaczy tylko, że dużo czasu spędza przed komputerem - ten status jest nadawany przez system automatycznie po wyprodukowaniu jakiejś tam ilości postów (niekoniecznie sensownych). :wink:

Toż to czysta prowokacja :wink:

Prowokacja mam na drugie! Sorry, że tak późno, ale przez ostatni tydzień widziałem tylko skały, skały, skały... :D. I buduj stanowisko, asekuruj partnera itd... :shock:

Autor:  piomic [ So lip 23, 2005 6:40 pm ]
Tytuł: 

Mnie się wylogowało...

Autor:  dresik [ So kwi 19, 2008 10:06 pm ]
Tytuł: 

Odgrzebany temat. Piomic apropo wątku, znalezione w tylko jednej relacji:

..Mokro, slisko, po prostu przerabanie zarabiscie..
..Kompletny sajgon ..
..Ale wlasnie końcowka, to jest miazga..
..niesamowicie techniczny ..
..Juz jest masakrycznie..

Ale przeżył :lol:

Ps1. Tak wiem, nie było mnie tam to skąd moge wiedzieć jak było :lol:
Ps2. Co prawda nie prędko gdziekolwiek pojade, ale to bedzie pierwszy z celów. Jak co, to posypie głowę popiołem :lol:

Autor:  golanmac [ So kwi 19, 2008 10:20 pm ]
Tytuł: 

hahahahah, dobre, nie dowiesz się i tak, powód jest prosty, nie dojdziesz tam, chyba że jesteś postury Pawła. Przejdziesz bez problemu przez Z II w dół, a w górę to jest 20 minut walki o każdy centymetr, ja odpuściłem, ale widziałem jak to wygląda w wykonaniu Pawła ... jeśli Kiler pisze że jest masakra, to uwierz mi że jest ......

Autor:  dresik [ So kwi 19, 2008 10:24 pm ]
Tytuł: 

Wiedziałe, wiedziałem, wiedziałem :lol: :lol: :lol: Tak coś czułem, ze bedziesz pierwszy :lol: Przyznaje sie, to była czysta prowokacja :lol:

Autor:  golanmac [ So kwi 19, 2008 10:27 pm ]
Tytuł: 

Bo ja jestem nocny marek ;)
A prowokacja, hmmm, no w sumie to mogłem się domyśleć, nikt normalny nie pchał by się w szczelinę w której nie można głowy obrócić ... ;) ja na pewno nie ;)

Strona 2 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/