Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Co robicie, aby żona - dziewczyna pozwoliła iść w góry?
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=1&t=4699
Strona 2 z 7

Autor:  Drazz [ Wt lis 06, 2007 11:42 pm ]
Tytuł: 

magda napisał(a):
Nauczcie się w końcu odróżniać "bynajmniej" od "przynajmniej"...

Lubię słowo bynajmniej i będę go używał kiedy będę chciał ;) wolny kraj ;p

Autor:  magda [ Wt lis 06, 2007 11:43 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Lubię słowo bynajmniej i będę go używał kiedy będę chciał

Owszem, kozaku ;)

Autor:  PiKeczup [ Wt lis 06, 2007 11:48 pm ]
Tytuł: 

Drazz napisał(a):
wolny kraj ;p

niby tak, ale:

słownik jęz. polskiego:
bynajmniej (Wilga)
dop. ‘jest wyrażającą przeczenie odpowiedzią na pytanie o rozstrzygnięcie, bardziej kategoryczną niż samo nie; nie’: Zgodziłeś się na tę propozycję? - Bynajmniej.
bynajmniej nie (Wilga)
mod. ‘mówiący z naciskiem zaprzecza treści zdania, aby uprzedzić podobnej treści twierdzenie lub domniemanie adresata’: Bynajmniej nie chcę cię zranić.

źródło: http://portalwiedzy.onet.pl/polszczyzna ... =1&x=0&y=0

P. S. Piękna ta mowa polska, więc po co ją kaleczyć :wink:

Autor:  Drazz [ Wt lis 06, 2007 11:48 pm ]
Tytuł: 

Dobrze, że się rozumiemy ;]

@up
Trudno. Będę niepoprawnym ortograficznie ;]

Autor:  golanmac [ Wt lis 06, 2007 11:53 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
golanmac napisał:
Nauczcie się w końcu odróżniać "bynajmniej" od "przynajmniej"...

Lubię słowo bynajmniej i będę go używał kiedy będę chciał Wink wolny kraj ;p

kolega coś chyba pomieszał, tego golanmac nie pisał ....

Autor:  magda [ Wt lis 06, 2007 11:57 pm ]
Tytuł: 

Mylą nas ze sobą...
:?

Autor:  Drazz [ Wt lis 06, 2007 11:59 pm ]
Tytuł: 

Nie wiem jak to się stało, ale już zmieniłem ;]

Autor:  Hania ratmed [ Śr lis 07, 2007 12:37 am ]
Tytuł: 

piohal napisał(a):
No ale orientacja kobiet w terenie pozostawia wiele do życzenia.


Ja Cię przywołuję do porządku 8)

Autor:  Jacek [ Śr lis 07, 2007 12:49 am ]
Tytuł: 

Hania ratmed napisał(a):
Ja Cię przywołuję do porządku

może rozwiniesz swoją myśl Haniu ;)

Autor:  Jacek [ Śr lis 07, 2007 9:04 am ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
pozwolić kupić, co chce

Ali7 w takim przypadku to może być bardzo bolesny ;)

Autor:  Łukasz T [ Śr lis 07, 2007 10:00 am ]
Tytuł: 

A myśleliście o wysłaniu niesfornej żony / dziewczyny do zakładu zamkniętego ?

Autor:  jola [ Śr lis 07, 2007 11:21 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
A myśleliście o wysłaniu niesfornej żony / dziewczyny do zakładu zamkniętego ?
_________________

naogladali sie filmów brazylijskich :)

Autor:  Łukasz T [ Śr lis 07, 2007 11:23 am ]
Tytuł: 

Nie :lol: Koło Żywca jest szpital psychiatryczny :lol:

Autor:  Gustaw [ Śr lis 07, 2007 11:26 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Koło Żywca jest szpital psychiatryczny

A w którym dokładnie miejscu ?
Pytam się na wszelki wypadek bo żona pochodzi z tamtych okolic więc miałaby po "sąsiedzku" ... :lol:
:wink:

Autor:  Łukasz T [ Śr lis 07, 2007 11:28 am ]
Tytuł: 

Międzybrodzie Żywieckie. Znam dobrze obsługę.

Autor:  Łukasz T [ Śr lis 07, 2007 11:31 am ]
Tytuł: 

Trzeba bliźnim pomagać. Może stworzymy salę zbiorową ? :lol:

Autor:  Gustaw [ Śr lis 07, 2007 11:36 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Znam dobrze obsługę.

Chwila, moment ... a w jakim charakterze Ty znasz obsługę, ę :?:
:mrgreen:
Tak czy siak takie info i znajomości mogą się kiedyś przydać ... :lol:

A tak na poważnie, na początku roku szukaliśmy w okolicach Żywca miejsc opieki ... w sumie domów starców ... Był to spory dylemat bo teść stracił nogę a został w domu sam. Wszystkie dzieci się rozjechały po Polsce i świecie ... Ale, że teść to uparty góral więc nie dało mu się przemówić do rozsądku i o kulach jakoś tam żyje praktycznie sam (nielicząc mało zaradnej córki i sąsiadów) wśród gór ... Idzie zima ... może być różnie ... :? Wolę pod Pilsko jechać z nartami niż z innych powodów ... :(

Autor:  Markiz [ Śr lis 07, 2007 11:38 am ]
Tytuł: 

Odpowiedź na nurtujące Was pytanie jest jasna, prosta i oczywista. Żadnych żon, konkubin, dziewczyn (stałych, dochodzących, przechodnich) - po prostu życie jak w zakonie, skromność, czystość, zdrowe potrawy, asceza itd - to wszystko najlepiej służy szlachetnej pasji zdobywania gór.
Niestety jednak człowiek jest tylko człowiekiem, ergo stworzeniem grzesznym i niedoskonałym a więc przy każdym nieustraszonym wilku górskim pałęta się jakieś stworzenie w spódnicy. To ma nawet dobre strony.
Warto rozważyć:
Niestety już tak jest, że w dzisiejszych czasach nawet wilk górski nie może się obejść bez banku i instytucji kredytu. Wy, Panowie, jako osobnicy jawnie deklarujący zamiłowanie do samotnych wypraw górskich, osobliwie w zimie a nawet używający jakiegoś szpeju aby wejść tam gdzie normalnie wejście jest niemożliwe a nawet posuwający się do pochwały tzw. żywcowania (Grubyiłysy - o Tobie mówię) macie zdolność kredytową zbliżoną do zera a może nawet mniejszą (Grubyiłysy - co powiesz na takie hasło "piękne życie bez zdolności kredytowej"). A niestety bez kredytu żyć trudno. A zatem trzeba się ożenić (nie bacząc na skutki), może dla zacnej małżonki bank będzie łaskawszy. Oczywiście - małżonka w żadnym wypadku nie może podzielać Waszych upodobań górskich bo wtedy i ona straci zdolność kredytową co uczyni instytucję małżeństwa czymś absurdalnym i kompletnie zbędnym.

Zawarcie małżeństwa w naszym zacofanym kraju nieodłącznie się kojarzy z prokreacją. Wstecznictwo w tym zakresie jest tak wielkie, że brak potomstwa uważany jest za coś wstydliwego a osobnik trwający w małżeńskim stadle a bezdzietny jest narażony na głupie żarty. Ergo - dzieci trzeba mieć. Posiadanie dzieci byłoby jednym wielkim pasmem rozkoszy i szczęścia gdyby nie to, że trzeba je: nakarmić, odziać, wykształcić, w miarę upływu czasu jeszcze zaopatrzyć w komputer, komórkę i jeszcze ze sto innych badziewi co pociąga ze sobą wydatek pieniędzy, które można byłoby spożytkować niewspółmiernie bardziej interesująco np. aby wyjechać na weekend do Zakopanego aby tam po raz dwudziesto ósmy wejść na Giewont lub Czerwone Wierchy - najchętniej - w zimnie, mgle, deszczu, samotnie, utytłany w błocie po tyłek albo i wyżej lub też w przyczynić się do kolejnego napaszenia się naszym kosztem naszego ulubionego właściciela sklepu z sprzętem sportowym u którego właśnie kupujemy już czwarty czekan o absolutnie rewelacyjnych właściwościach (nie zwracając uwagi, że trzy poprzednie leżą w domu i się kurzą).
Mamy zatem dzieci i ktoś je musi nakarmić, odziać itd. A kto to zrobi skoro nasza zdolność kredytowa jest zerowa (ergo cmentarna stuprocentowa) jak nie nasza zacna małżonka. Musi być jednak wolną od wszelkich górskich upodobań. Niestety w takiej sytuacji może być ona bezwzględna w eliminowaniu Waszych zamiłowań co prowadzi w kierunku powiększania Waszej zdolności kredytowej co zezwoli im, Waszym małżonkach, na dokonywanie miłych sercu zakupom w sklepach bynajmniej nie z sprzętem do turystyki i alpinizmu.

Panowie - Wasza sytuacja jest fatalna i pozbawiona jakichkolwiek jasnych stron. Nie wiem jak się z nią uporacie a już szczególnie ten biedny Grubyiłysy.

Autor:  Łukasz T [ Śr lis 07, 2007 11:42 am ]
Tytuł: 

Gustaw napisał(a):
A tak na poważnie, na początku roku szukaliśmy w okolicach Żywca miejsc opieki ... w sumie domów starców ...


Byliście w Rajczy ?

Autor:  Łukasz T [ Śr lis 07, 2007 11:46 am ]
Tytuł: 

Markiz napisał(a):
Musi być jednak wolną od wszelkich górskich upodobań


Do 27 roku życia w Tatrach byłem raz - wycieczka licealna. W 2002 roku nastąpiło pewne wydarzenie - niejaka Ania S namówiła mnie ... Na wiele rzeczy :lol: W tym działalność górską. I co ja mam teraz z Nią zrobić ? :lol: :wink: :wink: :wink:


Markiz napisał(a):
Wasza sytuacja jest fatalna i pozbawiona jakichkolwiek jasnych stron


A jak Ty sobie z tym poradziłeś ?

Autor:  Jędruś [ Śr lis 07, 2007 11:52 am ]
Tytuł: 

Markiz napisał(a):
Odpowiedź na nurtujące Was pytanie...

Markiz, co Ty kurna palisz ?

Autor:  Gustaw [ Śr lis 07, 2007 11:56 am ]
Tytuł: 

Markiz napisał(a):
Wasza sytuacja jest fatalna i pozbawiona jakichkolwiek jasnych stron

:lol:

Markiz, ja już tylko czekam na emeryturę ... :wink:

A i jeszcze jedno. Góry, górami a napisz nam co myślisz o odwiecznym dylemacie :
Najczęściej (bo nie zawsze ponieważ istnieją wyjątki zarówno tragiczne jak i szczęśliwe)
- za młodu człowiek ma zdrowie i siły ale brakuje mu czasu i pieniędzy
- na starość (emerytura) człowiek jest schorowany i brakuje mu sił ale czasu ma czasami aż za dużo i pieniądze jakieś też uciułał.

Skrajne przypadki :

Przypadek tragiczny :
Sierota, charuje całe życie, nic nie oszczędziła bo nie miała z czego, po drodze jakaś wojna, może kilka zmian systemu politycznego, ci zarekwirowali to, tamci zabrali resztę, emerytura marna, zdrowia nie ma, dzieci pouciekały albo jeszcze żyją z renty rodzica.

Przypadek szczęśliwy :
Urodzony w bogatej rodzinie, w stabilnym kraju, przeciętnie zdolny i na tyle rozsądny, że nie przepił majątku a wręcz jeszcze i od siebie coś dołożył, dbał o zdrowie bo miał na to czas i pieniądze, brak wrodzonych wad genetycznych, dzieci zaradne, spokojna emeryturka.

Opinie bywają skrajne więc mógłby powstać całkiem gorący wątek na forum.

Autor:  Ania S [ Śr lis 07, 2007 11:57 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
. Może stworzymy salę zbiorową ? :lol:


Jeżeli miałabym tam trafić to ja poprosze sale z Justka i Dagee :twisted:

Autor:  Łukasz T [ Śr lis 07, 2007 11:59 am ]
Tytuł: 

Dobrze. Z widokiem na Jezioro ?

Autor:  Ania S [ Śr lis 07, 2007 12:02 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Dobrze. Z widokiem na Jezioro ?


Na Świętą Góre Żar :lol:

Autor:  Gustaw [ Śr lis 07, 2007 12:05 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Gustaw napisał(a):
A tak na poważnie, na początku roku szukaliśmy w okolicach Żywca miejsc opieki ... w sumie domów starców ...


Byliście w Rajczy ?


Żona była i nawet z bratową załatwiły mu miejsce.
Teściowi nawet się podobało tam bo skakali wokół niego, umyli, dali smacznie zjeść, ale jak się dowiedział, że może tam zostać dłużej to uciekł do domu ... No cóż, taki charakterek ... Zresztą powiedzmy sobie otwarcie, że strona etyczno-moralna takiej sytuacji jest, delikatnie mówiąc, dość skomplikowana. Długo by opisywać ... Żona miała spore wątpliwości czy dobrze robi ale nie wątpię, że chciała jak najlepiej. Łatwo kalekiemu człowiekowi wziąść się i zwinąć do domu w środku lata ale wszyscy raczej myśleli o tym jak sobie da radę zimą ... No i zobaczymy ... :? A sąsiedzi ? :lol: :lol: :lol: Próbowali mu wmówić, że dzieci chcą się go pozbyć, żeby sprzedać dom. :twisted: Co za debile. :puker:

Autor:  Łukasz T [ Śr lis 07, 2007 12:06 pm ]
Tytuł: 

To będą Was cyklicznie przenosić.

I wydaje mi się , Panowie, że wersja oodosobnienia jest optymalna :lol:

Autor:  Markiz [ Śr lis 07, 2007 12:58 pm ]
Tytuł: 

Jędruś napisał(a):
Markiz napisał(a):
Odpowiedź na nurtujące Was pytanie...

Markiz, co Ty kurna palisz ?


Nic, ale otrzymałem pocztą ulotkę informacyjną z jakiegoś banku a w niej było napisane, że osoby uprawiające sporty ekstremalne to niech raczej na kredyt nie liczą (chodziło o mieszkaniowy na 30 lat) a jeśli już to muszą przedstawić takie zabezpieczenie, że można dojść do wniosku, że po co kredyt jak facet wszystko ma.

Autor:  Jędruś [ Śr lis 07, 2007 1:59 pm ]
Tytuł: 

Markiz napisał(a):
Jędruś napisał(a):
Markiz napisał(a):
Odpowiedź na nurtujące Was pytanie...

Markiz, co Ty kurna palisz ?


Nic, ale otrzymałem pocztą ulotkę informacyjną z jakiegoś banku ...

Tak tylko spytałem. W zasadzie to masz rację ale... człowiekowi raczej źle być samemu, bo dziwaczeje :?

Autor:  Markiz [ Śr lis 07, 2007 3:11 pm ]
Tytuł: 

Jędruś napisał(a):
Tak tylko spytałem. W zasadzie to masz rację ale... człowiekowi raczej źle być samemu, bo dziwaczeje


Pewien młody Żyd zapytał się mądrego rabina czy warto się żenić. Otrzymał odpowiedź - cokolwiek zrobisz będziesz żałował.

Strona 2 z 7 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/