Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Czekam na wasze opinie.... :)
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=1&t=6271
Strona 2 z 4

Autor:  lucyna [ Wt paź 21, 2008 3:13 pm ]
Tytuł: 

Te z Londynu siadaj dwója. My to wszystko już mamy. Zamiast górali mamy zakapiorów. Stroje także mamy, przecież Bieszczady to dziki zachód na wschodzie. Gwarę mamy, a raczej mieliśmy: język chachłacki. A i mieliśmy królika. I to lepszego niż Wasz tatrzańki. Władyslaw Jagiełło ochajtał się w Sanoku z Elżieta z Pilczy. Romans królewski jak sie patrzy. Zbójów ci u nas było dostatek. Beskidnicy i tołhaje.
Fakr pomazurzyło Ci się. :mrgreen:

Autor:  Gustaw [ Wt paź 21, 2008 3:16 pm ]
Tytuł: 

lucyna napisał(a):
Fakr pomazurzyło Ci się.

A ja Ciebie za język ciągnąć muszę ... aż z Londynu ...
Trzeba promować, trzeba siać ...
Uroki regionu roztaczać ... niech nam młoda Frania Bieszczady w świecie szerokim rozsławia ...
:lol:

Autor:  lucyna [ Wt paź 21, 2008 3:16 pm ]
Tytuł: 

Frania_87 napisał(a):
Dzięki Lucyna :) masz racje, że lepiej porównać dwa zupełnie różne pod względem zagospodarowania regiony. Wtedy będę mogła napisać też o tym co należałoby zrobić, aby rozwinąć turystykę w bieszczadach :)

U nas turystyka stoi mocno. Jesteśmy po Tatrach drugim regionem recepcyjnym górskim jeżeli chodzi o ilość turystów.
Różnimy się tym iż w Tatrach rozwija się turystyka masowa, a u nas turystyka zrównoważona.

Autor:  Frania_87 [ Wt paź 21, 2008 3:18 pm ]
Tytuł: 

Szkoda by było z Bieszczad drugie Tatry zrobić.... bo to cały ich urok, że nie ma tam tak duzo turystów.... ale można przecież pogdybać w mojej pracy jakby tu przyciągnąć ich trochę :)

Autor:  Gustaw [ Wt paź 21, 2008 3:19 pm ]
Tytuł: 

lucyna napisał(a):
turystyka masowa

... czyli niezrównoważona ... można to łatwo zauważyć po postach turystów tatrzańskich ... jedne wielkie niezrównoważone towarzystwo ... :lol:

Autor:  Frania_87 [ Wt paź 21, 2008 3:19 pm ]
Tytuł: 

no to ja juz nie wiem o czym mam pisać ... :(

Autor:  Gustaw [ Wt paź 21, 2008 3:21 pm ]
Tytuł: 

Frania_87 napisał(a):
przyciągnąć ich trochę

Przesadzisz z przyciąganiem i potem nie będziesz mogła się opędzić ... zostanie potem tylko zrzędzenie, że śmieciarze, że głośni, że wybredni, że oszczędni ... :lol:

Autor:  Gustaw [ Wt paź 21, 2008 3:23 pm ]
Tytuł: 

Frania_87 napisał(a):
no to ja juz nie wiem o czym mam pisać ...

Pisz tak, żeby zaliczyć ... :wink: Potem zapij ... :twisted:

PS
Frania, ignoruj mnie bo ja jaja sobie robię. Pisz tak żeby było dobrze, pod promotora. Świata nie zmienisz. Strumienia klapkowiczów nie przekierujesz. Słuchaj się Lucyny bo sensowne uwagi wrzuciła ... Powodzenia ... :)

Autor:  Frania_87 [ Wt paź 21, 2008 3:24 pm ]
Tytuł: 

Nawet nie wiesz jak ciężko wymyśleć jakiś sensowny temat... ;/

Autor:  lucyna [ Wt paź 21, 2008 3:25 pm ]
Tytuł: 

Gustaw napisał(a):
lucyna napisał(a):
Fakr pomazurzyło Ci się.

A ja Ciebie za język ciągnąć muszę ... aż z Londynu ...
Trzeba promować, trzeba siać ...
Uroki regionu roztaczać ... niech nam młoda Frania Bieszczady w świecie szerokim rozsławia ...
:lol:

I o to właśnie chodzi :lol:

Autor:  Gustaw [ Wt paź 21, 2008 3:28 pm ]
Tytuł: 

lucyna napisał(a):
Gustaw napisał(a):
lucyna napisał(a):
Fakr pomazurzyło Ci się.

A ja Ciebie za język ciągnąć muszę ... aż z Londynu ...
Trzeba promować, trzeba siać ...
Uroki regionu roztaczać ... niech nam młoda Frania Bieszczady w świecie szerokim rozsławia ...
:lol:

I o to właśnie chodzi :lol:

Skoro wiesz to dlaczego cicho siedzisz ... Trzeba było od razu o tym bujnym folklorze i historii zasuwać i się nie certolić ... Taki góral podhalański się nie opierdziela ... Tatry cud ... Zakopane cud ... owce cud ... tylko u nas ... najwyższe góry świata ... najlepsze piwo ... tylko u nas ... WITOJCIE ... :twisted:

Autor:  lucyna [ Wt paź 21, 2008 3:29 pm ]
Tytuł: 

Frania_87 napisał(a):
no to ja juz nie wiem o czym mam pisać ... :(

Wprost przeciwnie .Moim zdaniem temat pracy jest interesujący. Na kontraście najłatwiej oprzeć się. Masz dwie koncepcje rozwoju turystyki. Tatrzańską turystyka masowa i te wszystkie zagrożenia z niej płynące, a z drugiej strony bieszczadzka idąca w stronę zrównoważonego rozwoju i ekoturystyki. Uwierz mi na słowo. Napisałam chyba z dziesięć prac na temat bieszczadzkiej turystyki zrównoważonej. Mój rekord praca magisterska w trzy dni.

Autor:  Markiz [ Wt paź 21, 2008 3:35 pm ]
Tytuł: 

lucyna napisał(a):
Mój rekord praca magisterska w trzy dni.


Jeśli została przyjęta to znaczy, że upadek polskiej nauki jest zaiste totalny.
:evil:

Autor:  lucyna [ Wt paź 21, 2008 3:36 pm ]
Tytuł: 

Gustaw napisał(a):
lucyna napisał(a):
Gustaw napisał(a):
lucyna napisał(a):
Fakr pomazurzyło Ci się.

A ja Ciebie za język ciągnąć muszę ... aż z Londynu ...
Trzeba promować, trzeba siać ...
Uroki regionu roztaczać ... niech nam młoda Frania Bieszczady w świecie szerokim rozsławia ...
:lol:

I o to właśnie chodzi :lol:

Skoro wiesz to dlaczego cicho siedzisz ... Trzeba było od razu o tym bujnym folklorze i historii zasuwać i się nie certolić ... Taki góral podhalański się nie opierdziela ... Tatry cud ... Zakopane cud ... owce cud ... tylko u nas ... najwyższe góry świata ... najlepsze piwo ... tylko u nas ... WITOJCIE ... :twisted:


Jakby to powiedzieć. Po co mam chwalić jak tak i tak wiadomo iż Bieszczady to siódmy cud świata.
Ja z turystyki zrównoważonej rozumianej jako nowa koncepcja rozwoju przemysłu turystycznego w skali globalnej opartej na partnerstwie pomiędzy sektorem prywatnym społecznym i skoncentrowanym na obupólnych korzyściach: dla turystów i ludności miejscowej z uwzględnieniem interesów matki natury.

Autor:  Gustaw [ Wt paź 21, 2008 3:36 pm ]
Tytuł: 

lucyna napisał(a):
Napisałam chyba z dziesięć prac na temat bieszczadzkiej turystyki zrównoważonej. Mój rekord praca magisterska w trzy dni.

Lucyna, nie chwal się tylko wyślij Frani kopię swojej pracy i sprawa załatwiona. Warunki użyczenia do ustalenia na PW. :lol: :wink:

Autor:  Gustaw [ Wt paź 21, 2008 3:39 pm ]
Tytuł: 

lucyna napisał(a):
Bieszczady to siódmy cud świata

Jest to prowokacja grubymi nićmi szyta ... zgodnie z brytyjskim zwyczajem zachowam stiff upper lip
http://en.wikipedia.org/wiki/Stiff_upper_lip
:wink:

PS
http://www.sterlingtimes.org/memorable_images61.htm

Autor:  Markiz [ Wt paź 21, 2008 3:39 pm ]
Tytuł: 

lucyna napisał(a):
Ja z turystyki zrównoważonej rozumianej jako nowa koncepcja rozwoju przemysłu turystycznego w skali globalnej opartej na partnerstwie pomiędzy sektorem prywatnym społecznym i skoncentrowanym na obupólnych korzyściach: dla turystów i ludności miejscowej z uwzględnieniem interesów matki natury.


Czy tam może w tych Bieszczadach jest ktoś kto udziela korepetycji z gramatyki? Warto abyś wydała parę złotych. To zdanie, które zacytowałem to nie jest tylko typowy bełkot i nowomowa - ono jest zaprzeczeniem wszelkich zasad gramatyki.

Autor:  Markiz [ Wt paź 21, 2008 3:44 pm ]
Tytuł: 

Gustaw napisał(a):
zgodnie z brytyjskim zwyczajem zachowam http://en.wikipedia.org/wiki/Stiff_upper_lip


Drogi Gustawie - jesteś niepoprawnym optymistą. Ja już pomijam ten angielski tekst - są w końcu takie programy - ale te brytyjskie obyczaje. W Bieszczadach? Przy realizacji tzw. produktów turystycznych? Na imprezach integracyjnych? Śmiech pusty i trwoga - jak napisał poeta.

Autor:  Gustaw [ Wt paź 21, 2008 3:48 pm ]
Tytuł: 

Markiz napisał(a):
jesteś niepoprawnym optymistą

http://en.wikipedia.org/wiki/Always_Loo ... de_of_Life
:lol:
:wink:

Autor:  krzysgd [ Wt paź 21, 2008 3:49 pm ]
Tytuł: 

Spokojnie, (edit: Markizie) podmiot jest: ja, orzeczenie ... o. kuva, gdzie jest orzeczenie?
edit 2, ale spróbuj wydumać coś takiego, to nie sztuka, ale superkicz :D

Autor:  Frania_87 [ Wt paź 21, 2008 3:50 pm ]
Tytuł: 

jej....ale poloniści się znaleźli..... też macie się czego czepiać... :/

Autor:  Gustaw [ Wt paź 21, 2008 3:51 pm ]
Tytuł: 

krzysgd napisał(a):
o. kuva

Może o to chodzi ... służy zarówno jako podmiot, orzeczenie i cokolwiek tam jeszcze w gramatyce jest ... nawet znak inetrpunkcyjny ... :lol: :wink:

Autor:  Gustaw [ Wt paź 21, 2008 3:52 pm ]
Tytuł: 

Frania_87 napisał(a):
też macie się czego czepiać

Jesteśmy jak rzepy, czepiamy się wszystkiego ... ale bez rzepów zycie jest nudne ... taką mam koncepcję ... :lol:
:wink:

Autor:  krzysgd [ Wt paź 21, 2008 3:54 pm ]
Tytuł: 

Frania_87 napisał(a):
jej....ale poloniści się znaleźli..... też macie się czego czepiać... :/


Przygotuj ankietę, ale najpierw przeczytaj głośno cytowane zdanie Lucyny i wytłumacz mi całkiem łopatologicznie, o co jej chodziło

Autor:  lucyna [ Wt paź 21, 2008 3:58 pm ]
Tytuł: 

Gustaw napisał(a):
Frania_87 napisał(a):
też macie się czego czepiać

Jesteśmy jak rzepy, czepiamy się wszystkiego ... ale bez rzepów zycie jest nudne ... taką mam koncepcję ... :lol:
:wink:[/quote
Nudne.
Zwróć uwagę na jedno. Mimo, że Nauczycieli miałam znakomitych to jest jednak moja pierwsza na tym forum próba mazurzenia. Moim zdaniem wypadła pomyślnie.

Autor:  lucyna [ Wt paź 21, 2008 4:05 pm ]
Tytuł: 

krzysgd napisał(a):
Frania_87 napisał(a):
jej....ale poloniści się znaleźli..... też macie się czego czepiać... :/


Przygotuj ankietę, ale najpierw przeczytaj głośno cytowane zdanie Lucyny i wytłumacz mi całkiem łopatologicznie, o co jej chodziło

:scratch:
Łopatologicznie? Proszę bardzo.
Światowa Rada Podróży i Turystyki turystykę zrównoważona "opiera się na partnerstwie sektora prywatnego i publicznego oraz koncentruje się na korzyściach nie tylko dla turystów, ale także dla lokalnych społeczności. Nowa turystyka bierze pod uwagę i respektuje także środowisko przyrodnicze, społeczne i kulturowe".
Dominika Zaręba "Ekoturystyka".

Autor:  Gustaw [ Wt paź 21, 2008 4:13 pm ]
Tytuł: 

lucyna napisał(a):
Dominika Zaręba "Ekoturystyka"

Straszne ... :lol:

Autor:  lucyna [ Wt paź 21, 2008 7:25 pm ]
Tytuł: 

Gustaw napisał(a):
lucyna napisał(a):
Bieszczady to siódmy cud świata

Jest to prowokacja grubymi nićmi szyta ... zgodnie z brytyjskim zwyczajem zachowam stiff upper lip
http://en.wikipedia.org/wiki/Stiff_upper_lip
:wink:

PS
http://www.sterlingtimes.org/memorable_images61.htm

Masz rację.Tylko ósmy.
Właśnie przeglądam ranking cudów polskiej natury zorganizowany przez Rzeczpospolitą. . Połoniny przegrały 5 głosami.
Na pierwszym jest Jaskinia Raj. Kolejne miejsca: przełom Dunajca, Dolina Pięciu Stawów, Morskie Oko, szumy na rzekach Tanew i Sopot, Szczeliniec Wielki i Błędne Skały, Puszcza Białowieska.

Autor:  Frania_87 [ Wt paź 21, 2008 7:36 pm ]
Tytuł: 

Lucynko jeszcze raz dzięki bo niby nic nie zrobiłaś a bardzo mi pomogłaś :)

Autor:  Markiz [ Wt paź 21, 2008 9:39 pm ]
Tytuł: 

lucyna napisał(a):
Łopatologicznie? Proszę bardzo.
Światowa Rada Podróży i Turystyki turystykę zrównoważona "opiera się na partnerstwie sektora prywatnego i publicznego oraz koncentruje się na korzyściach nie tylko dla turystów, ale także dla lokalnych społeczności. Nowa turystyka bierze pod uwagę i respektuje także środowisko przyrodnicze, społeczne i kulturowe".
Dominika Zaręba "Ekoturystyka".


Droga Lucyno. Czy wiesz jaka jest różnica między prawdziwym uczonym a wyszkolonym jak małpa w cyrku pozornym uczonym. Ano taka, że ten pierwszy potrafi nawet bardzo trudne zagadnienia objaśnić językiem prostym i dla każdego zrozumiałym a ten drugi właśnie takim jak pani Dominika, którą, jak mniemam, uwielbiasz.

Nie twierdzę, że pani Dominika kłamie, wcale nie, tylko ona rzeczy zrozumiałe i oczywiste wypowiada językiem napuszonym, bacząc pilnie aby czytelnik wręcz padał na pysk przytłoczony jej niezmierzoną mądrością. Wypisuje np. farmazony o jakimś partnerstwie sektora prywatnego i publicznego i wzajemnych korzyściach z tego płynących nie tylko dla turystów ale i lokalnych społeczności (brr - muszę trzepnąć setkę aby się odkazić od tych "mądrości"). I to podobno jest jakaś turystyka zrównoważona. No to ja się pytam jak wygląda turystyka niezrównoważona - turysta w.motyla noga a tubylec jeszcze bardziej?

Droga Lucyno - trochę więcej niż 150 lat temu do zakichanej, brudnej, zabiedzonej podhalańskiej wioszczyny o nazwie Zakopane ni w pięć ni w dziewięć zaczęli przyjeżdżać bogaci państwo, głównie z Warszawy a potem i z Krakowa i innych miast. Miejscowi spoglądali na nich zapewne jak na kompletnych idiotów, bo co im się w tych górach, które jak skaranie boskie sterczały nad wioseczką, podobało, to nijak zrozumieć nie mogli. Bo takie góry to rzeczywiście skaranie boskie, żadnego pożytku z nich nie ma - ani owsa posiać, ani gruli nasadzić a aby gdzie było gadzinę pasać, to trzeba karczować, wypalać, słowem narobić się jak głupi osioł. Miejscowi to jednak bystry ludek był, jak zobaczyli, że to państwo jednak chce po tych popieprzonych górach się szwendać to jest okazja do zarobku - a to izbę wynająć, a to obiad ugotować i podać, a to ciężary za państwem w te góry nosić, a to tych państwa w te góry wodzić, choć tak Bogiem a prawdą to sami ich nie znali, tyle z tego co niektórzy zapoznali się przy kłusowaniu lub chodzenia na skróty do Budy lub Widnia do roboty. Nic w tym dziwnego, teraz przewodnicy często też g.ówno wiedzą a najbardziej opanowali wożenie d.upy w autokarze i pieprzenie komunałów. I tak krok za kroczkiem domy miejscowych stawały się coraz ładniejsze i wygodniejsze, jeden hruby gazda nawet hotel pobudował, powstały karczmy i nowomodne restauracje i kawiarnie, miejscowi w nich mieli i robotę i zarobek i nareszcie miejscowi przestali na przednówku zdychać z głodu. To jest wszystko, droga Lucyno, pięknie opisane, tylko trzeba chcieć czytać porządną literaturę a nie makulaturę dla przygłupów pisaną przez pseudonaukowych przygłupów.
Potem zaś miejscowi zauważyli, że te pany i panie co przyjeżdżają w te pieprzone góry zaczęli sobie radzić bez przewodnika i coraz śmielej tylko, że niejeden na nartach sobie giczoły połamał a jeszcze inni błądzili po górach abo się i zabijali. Wielce się tym miejscowi zafrasowali, bo zaczęli się bać, że jak nie będzie komu tym miastowym łajzom pomagać w biedzie, to gotowi się zniechęcić i przestać przyjeżdżać a to oznacza nic innego niż to, że znowu nie będzie na przednówku co do garka włożyć. No i razem z takim jednym panem z miasta co mus się nudziło w Zakopanem założyli pogotowie ratunkowe, ponoć ochotnicze co nigdy nie było i nie jest do końca prawdą. Mamy więc i instytucję publiczną. I tak od rzemyczka do koniczka, zamiast jednego gliny i to z Nowego Targu cały cyrkuł na miejscu, potem burmistrz z urzędnikami, szpital no i oczywiście jeden, drugi,trzeci itd ksiądz. Nie piszę dalej bo mi nikt za to nie płaci - zresztą inni, jak pisałem, zrobli to lepiej ode mnie.
A na końcu przychodzi pani Dominika Zaręba i wypisuje takie androny:

"Turystyka zrównoważona "opiera się na partnerstwie sektora prywatnego i publicznego oraz koncentruje się na korzyściach nie tylko dla turystów, ale także dla lokalnych społeczności. Nowa turystyka bierze pod uwagę i respektuje także środowisko przyrodnicze, społeczne i kulturowe".
K.u***, można niestrawności dostać i zaburzeń żołądka. Muszę sobie dziabnąć bo nie usnę.

PS.
Lucyna, nie wiem czy zauważyłaś - to nie 321, tutaj ludzie nie tolerują takich andronów. Mój prapraprapradziadek, markiz de [....] był szczególnie uczulony na wypisywanie takich błazeństw - nie certolił się zbytnio, chłopa wieszał, dla bab był litościwszy, tylko pławić w rzece polecał, jak która wypłynęła na wierzch to darował życiem i zdrowiem. San o tej porze chyba niezbyt miły do kąpieli? Jak myślisz?

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Strona 2 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/