Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Od czego zacząć?
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=1&t=7464
Strona 2 z 3

Autor:  Kaytek [ Cz maja 07, 2009 7:36 am ]
Tytuł: 

Paolo napisał(a):
Macie pojęcie jak załadować avatarka?

Nie wiem, wiele razy próbowałem z moim zającem, ale wcale nie jest taki znowu łatwy ;)

Autor:  nutshell [ Cz maja 07, 2009 7:52 am ]
Tytuł: 

Ja świadome chodzenie po górach zaczęłam od Bieszczad właśnie ;) Na wędrówki z plecakiem od schronu do schronu moim zdaniem są idealne, a widokowo bajeczne, zwłaszcza pod koniec września. Nie wiem jakie masz plany urlopowe w tym roku, ale jeśli masz taką możliwość, wyskocz sobie na parę dni w Biesy np., a później w Tatry dla kontrastu, sam się przekonasz co Ci bardziej odpowiada.
W Bieszczadach, z najpopularniejszych i najładniejszych widokowo szlaków polecam wycieczkę na Tarnicę + Połoninę bukowską, albo + Bukowe Berdo.
Z resztą >>TU<< masz cały dział o Biesach ze zdjęciami i opisami miejsc / tras.
Tatry sama znam jeszcze dość słabo, dlatego w ramach szukania inspiracji często zaglądam do działu 'relacje' ;)
Jeśli chodzi o inne rady dla początkującego (od początkującej ;) ) to z własnego doświadczenia wiem, że wygodne buty to podstawa. Plecak, przy dłuższych wędrówkach tak samo (tu warto zwrócić uwagę na szelki i pas biodrowy). Poza zapasem wody i jedzenia, zawsze zabieram ze sobą bandaże elastyczne, czołówkę i mapę - wiadomo oraz cudowny lek na zatrucia pokarmowe SMECTĘ :lol:

Autor:  dawid_w [ Cz maja 07, 2009 7:56 am ]
Tytuł: 

Paolo komórkę zabierz ze sobą koniecznie (może życie uratować) :)

Autor:  mischa [ Cz maja 07, 2009 8:29 am ]
Tytuł: 

dawid_w napisał(a):
Paolo komórkę zabierz ze sobą koniecznie (może życie uratować) Smile

Taa i czołówke i folie nrc i piersiówkę ( też ratują życie)

Autor:  Łukasz T [ Cz maja 07, 2009 8:31 am ]
Tytuł: 

mischa napisał(a):
i piersiówkę ( też ratują życie)


Zwłaszcza na jednodniowym spacerku latem po Beskidach :wink:

Autor:  dawid_w [ Cz maja 07, 2009 8:38 am ]
Tytuł: 

mischa napisał(a):
i piersiówkę


ja tam wolę piwa zabierać do plecaka :devil2:

Autor:  mischa [ Cz maja 07, 2009 8:54 am ]
Tytuł: 

dawid_w napisał(a):
ja tam wolę piwa zabierać do plecaka devil

No kwestia gustu, jedni wolą browary, inni piersiówkę ,są tacy co zabierają winiawki z dolnej półki a niektórzy wolą sami coś upichcić i targają aparaturę do bimbru i balon z zacierem :)

Autor:  dawid_w [ Cz maja 07, 2009 8:56 am ]
Tytuł: 

a ty?

Autor:  mischa [ Cz maja 07, 2009 8:58 am ]
Tytuł: 

A ja to lubie żołądkową gorzką w słusznych ilościach do herbaty dolać :mrgreen:

Autor:  dawid_w [ Cz maja 07, 2009 9:00 am ]
Tytuł: 

zacny to trunek rezydencie karkonoski :)

Autor:  dawid_w [ Cz maja 07, 2009 9:05 am ]
Tytuł: 

a wiśni herr resident próbował? ;->

Autor:  Łukasz T [ Cz maja 07, 2009 9:05 am ]
Tytuł: 

mischa napisał(a):
a niektórzy wolą sami coś upichcić i targają aparaturę do bimbru i balon z zacierem


I tak powinien wygladać początek przygody z turystyką.

P.s. W okolicy Żywca proponuję miłe spacerki:
- z Rycerki na Wielką Raczę;
- ze Złatnej na Lipowską,
- z Korbielowa na Pilsko.
I nie noś, Paolo, jak szympans :wink: piwa. Każde szanujące się schronisko je oferuje. Jak to rzekł Piomic ( KD ) - 100 złotych jest lżejsze :lol:

Autor:  Mag_Way [ Cz maja 07, 2009 9:06 am ]
Tytuł: 

mischa napisał(a):
żołądkową gorzką

Mój brat ceni sobie miętową. ja zresztą też 8)

Autor:  Łukasz T [ Cz maja 07, 2009 9:08 am ]
Tytuł: 

To nie jest "szanujące się schronisko". Już nie.

Autor:  mischa [ Cz maja 07, 2009 9:09 am ]
Tytuł: 

dawid_w napisał(a):
a wiśni herr resident próbował? ;->

Hehe "wiśnia jest wiśnia-witaminy ma, wypijasz takie dwie i masz komplet" :)

Autor:  dawid_w [ Cz maja 07, 2009 9:14 am ]
Tytuł: 

prawda to aczkolwiek każdy ma swoje ulubione trunki a o gustach się nie dyskutuje więc zamilknę tu bo zeszliśmy za bardzo z tematu :wink:

Autor:  Gustaw [ Cz maja 07, 2009 10:09 am ]
Tytuł: 

Paolo napisał(a):
dmuchana lala

Dmuchane lale to ostatnio temat tabu ... tu na forum ... jak i rozmiary biustonoszy ... :roll:

Autor:  Gustaw [ Cz maja 07, 2009 10:14 am ]
Tytuł: 

Mag_Way napisał(a):
mischa napisał(a):
żołądkową gorzką

Mój brat ceni sobie miętową. ja zresztą też 8)

Popieram w rozciągłości ... :roll:
Klasyczna też dobra. Miętowa to taki likierek pod nic (ewentualnie pod telenowelę). :roll:

Autor:  Mag_Way [ Cz maja 07, 2009 10:22 am ]
Tytuł: 

Gustaw napisał(a):
Miętowa to taki likierek


dorzuć miętową do sprite, albo mountain dew... do tego limonka... :twisted:

Autor:  Sofia [ Cz maja 07, 2009 10:53 am ]
Tytuł: 

Wynalazki, a czysta to już bleee?

Autor:  Sofia [ Cz maja 07, 2009 11:19 am ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
Czysta jest dobra jak zimna

Fakt,
można w strumieniu umieścić na chwilę :mrgreen:

Ali7 napisał(a):
i lodzik...

na deser :lol:

Autor:  Łukasz T [ Cz maja 07, 2009 11:25 am ]
Tytuł: 

Sofia napisał(a):
i lodzik...

na deser


Aleksandro zbulwersowałaś mnie :shock: :!: :shock: :shock: :!: :shock: :!: :lol: :wink:

Sofia napisał(a):
Fakt,
można w strumieniu umieścić na chwilę

Takie coś pływa w Potoku Chochołowskim:

Obrazek

Autor:  Gustaw [ Cz maja 07, 2009 11:33 am ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
Jeszcze ktoś źle zrozumie i się spoci

Toż to perwersja całą gębą ... tfu ... termosem ... :oops: :lol:
Normalnie leje się ze mnie ... tak się spociłem ... :oops:
:twisted:

Autor:  krzysgd [ Cz maja 07, 2009 11:37 am ]
Tytuł: 

Gustaw napisał(a):
Miętowa to taki likierek


Jest też niezła nowość - korzenna z miodem (już nie taka gorzka ;) )
Niestety w trakcie konsumpcji terenowej, cholernie kielonki się kleją i palce.

Autor:  Sofia [ Cz maja 07, 2009 11:37 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Takie coś pływa w Potoku Chochołowskim

Chyba pływało :?: Nie wierzę, że doczekało wiosny :mrgreen:


Ali7 napisał(a):
Lodzik...dla podtrzymania temperatury

No oczywiście :mrgreen:


Łukasz T napisał(a):
zbulwersowałaś mnie

:lol:

Autor:  Łukasz T [ Cz maja 07, 2009 11:41 am ]
Tytuł: 

Sofia napisał(a):
Nie wierzę, że doczekało wiosny


Doczekało. Zostały złowione 25 kwietnia.

I nie ciesz się tak Aleksandro. W dalszym ciągu jestem wzburzony.

P.s. spacer po Chocholowskiej też jest dobry na początek. Od razu człek nabierze obrzydzenia do tej doliny.

Autor:  Sofia [ Cz maja 07, 2009 11:48 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Doczekało. Zostały złowione 25 kwietnia.

Następnym razem, gdy przyjdzie mi przemierzać dolinę baczniej będę w wodę spoglądać :mrgreen:
Cytuj:
I nie ciesz się tak Aleksandro

Któż mnie powstrzyma :lol:
Łukasz T napisał(a):
W dalszym ciągu jestem wzburzony.

Nie mogę wszak odpowiadać za Twe skojarzenia :mrgreen:

Wniosek z tego taki, że w górach można się spodziewać wszystkiego 8)

Autor:  antyqjon [ Cz maja 07, 2009 11:51 am ]
Tytuł: 

Sofia napisał(a):
Wniosek z tego taki, że w górach można się spodziewać wszystkiego 8)

NIKT SIĘ NIE SPODZIEWAŁ HISZPAŃSKIEJ INKWIZYCJI!!!

Autor:  gouter [ Cz maja 07, 2009 11:52 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
NIKT SIĘ NIE SPODZIEWAŁ HISZPAŃSKIEJ INKWIZYCJI!!!

Expect Unexpected :mrgreen:

Autor:  Sofia [ Cz maja 07, 2009 11:55 am ]
Tytuł: 

Nasza główna metoda to zaskoczenie. Zaskoczenie i strach. To dwie metody. Strach, zaskoczenie i bezwzględna skuteczność - trzy metody.
:lol:

Strona 2 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/