Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Moralność
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=1&t=959
Strona 2 z 2

Autor:  klin86 [ N gru 04, 2005 10:05 pm ]
Tytuł: 

masz racje, przykład Diembergera jest kiepski, tym niemniej miałem na mysli inny przykład jego działalnosci górskiej, kiedy sam wyszedł w nocy, bo wydawało mu sie, ze widzi swiatełko gdzies na grani..i uratował jakiegos niemca, samemu płacąc za to porządnymi odmrozeniami. Jak znajde tąksązke w biblotece to wrzuce cytat

Autor:  pol-u [ Wt gru 06, 2005 7:07 pm ]
Tytuł: 

Jest to dowód wyłącznie na to, że człowiek w pewnych okoliczościach jest w stanie pomóc innym, zaś w innych może zachować się skrajnie inaczej.
To okoliczności i panujące warunki kształtują zachowanie oraz możliwość niesienia pomocy innym. Być może czasem lęk przed własną zgubą jest w stanie zaćmić "człowieczeństwo". Chyba trza to poczuć samemu.

Autor:  klin86 [ Wt gru 06, 2005 10:58 pm ]
Tytuł: 

zapewne tak to wszystko przebiega, a swoja droga, odbiegajac od tematu, rok 1986 na K2 był najtragiczniejszy. A i sam Diemberger cudem zszedł do bazy i przezył.

Autor:  ekspres [ Wt gru 06, 2005 11:06 pm ]
Tytuł: 

klin86 napisał(a):
zapewne tak to wszystko przebiega, a swoja droga, odbiegajac od tematu, rok 1986 na K2 był najtragiczniejszy. A i sam Diemberger cudem zszedł do bazy i przezył.


Tam chyba nie ma roku ktory niebylby tragiczny...:( 50% osob nigdy nie wraca! Wyobraz sobie - idziecie w dwojke i wiecie ze statystycznie albo ty albo twoj partner nie zejdzie:(

Autor:  klin86 [ Śr gru 07, 2005 2:59 pm ]
Tytuł: 

To prawda, najbardziej niebezpieczna góra to K2, ale rok 86 przeszedł do historii jako najtragiczniejszy, polecam ksiazke "K2 triumf i tragedia", autora nie pamietam, jak znajde to dozuce. W 86 z tego co pamietam zginal m.in. Piotrowski i wielu innych wybitnych wspinaczy.

Autor:  dresik [ Śr gru 07, 2005 6:35 pm ]
Tytuł: 

pol-u napisał(a):
Jest to.....samemu.

Polu przecież nic tu nie pisze o ....2438 , to dlaczego się pojawiasz w tym temacie, chyba wiesz o co mi chodzi :?: :wink: Pozdro :D

ps. Dawno Cię nie było , albo mnie :wink: 8)

Autor:  klin86 [ Śr gru 07, 2005 8:59 pm ]
Tytuł: 

znalazlem, "K2 triumf i tragedia" napisał Jim Curran

Autor:  pol-u [ Cz gru 08, 2005 7:13 pm ]
Tytuł: 

dresik napisał(a):
pol-u napisał(a):
Jest to.....samemu.

Polu przecież nic tu nie pisze o ....2438 , to dlaczego się pojawiasz w tym temacie, chyba wiesz o co mi chodzi :?: :wink: Pozdro :D

ps. Dawno Cię nie było , albo mnie :wink: 8)


Aluzja została przełknięta. Rozumiem ją. :? Tłumaczę na prv.

Autor:  dresik [ Cz gru 08, 2005 7:29 pm ]
Tytuł: 

pol-u napisał(a):
Aluzja została przełknięta. Rozumiem ją. :? Tłumaczę na prv.


I wszystko jasne :D :wink:

Autor:  pol-u [ Pt gru 09, 2005 7:51 am ]
Tytuł: 

klin86 napisał(a):
znalazlem, "K2 triumf i tragedia" napisał Jim Curran


Curran był filmowcem brytyjskiej wyprawy Alana Rouse(+1986, K2). Książka, o której pisze klin86, jest poparta świetnym filmem dokumentalnym pod tym samym tytułem (reżyseria i zdjecia: Curran). Są w nim prawdziwe perełki: np. sekwencja z ujęciami potężnych lawin z Przełęczy Negrotto i wiele wspaniałych ujęć z akcji górskiej. Sporo tam też o MORALNOSCI- aby nie odbiegać od tematu.

Autor:  klin86 [ Pt gru 09, 2005 9:51 am ]
Tytuł: 

..ksiazka jest swietna, polecam, ale moze wiesz, skad mozna wziasc film?

Autor:  pol-u [ Pt gru 09, 2005 10:11 am ]
Tytuł: 

klin86 napisał(a):
..ksiazka jest swietna, polecam, ale moze wiesz, skad mozna wziasc film?


Film nagrałem z DISCOVERY w wersji ang. z 10 lat temu. Chętnie bym służył- ale ktoś mi go nie oddał. Postaram sie odzyskać.

Autor:  Gofer [ Pt gru 09, 2005 1:49 pm ]
Tytuł: 

pol-u napisał(a):
klin86 napisał(a):
znalazlem, "K2 triumf i tragedia" napisał Jim Curran


Curran był filmowcem brytyjskiej wyprawy Alana Rouse(+1986, K2). Książka, o której pisze klin86, jest poparta świetnym filmem dokumentalnym pod tym samym tytułem (reżyseria i zdjecia: Curran). Są w nim prawdziwe perełki: np. sekwencja z ujęciami potężnych lawin z Przełęczy Negrotto i wiele wspaniałych ujęć z akcji górskiej. Sporo tam też o MORALNOSCI- aby nie odbiegać od tematu.


Książka jest na prawde swietna i mam to szczęscie że posiadam na własność :lol:

Autor:  klin86 [ Pt gru 09, 2005 4:51 pm ]
Tytuł: 

heh..ja miałem z biblioteki, nawet mnie kusiło zeby nie oddac, ale postanowiłem dac innym szanse przeczytania jej.,

Autor:  piomic [ Pt gru 09, 2005 6:49 pm ]
Tytuł: 

A pamiętasz może dokładnie tytuł oryginalnej wersji filmu?

Autor:  pol-u [ Pt gru 09, 2005 6:55 pm ]
Tytuł: 

Piomic

Widzi mi się że: 'K2- TRIUMPH & TRAGEDY"

Autor:  kubi [ Cz gru 15, 2005 8:46 pm ]
Tytuł: 

Hog napisał(a):
Bóg już ich ukarał skosnymi oczami i krótkimi..... no wiecie czym.

hańba!

od dzis nie piję sake


Masz w pewnym sesie racje, ale to oni moze za to kiedys odpowiedza...
tam calkiem na gorze.

Autor:  Ultima_Thule [ Pt gru 16, 2005 1:36 pm ]
Tytuł: 

Paskudna historia.. Ale już ktoś napisał wyżej że łatwo oceniać z perspektywy fotela, ktoś kto nie przeżył przygody z Naprawdę Wysokimi Górami ma bardzo małą (żeby nie powiedzieć żadną) wiedzę jakby sam się zachował. 8000 m to pełen hardkor, myślę że można to porównać z wojną. Ładnie brzmią te wszystkie słowa o poświęceniu dla innych ale w sytuacjach extremalnych nieraz włącza się instynkt samozachowawczy - ratowanie własnej d... Taka prawda.

Autor:  Andzia [ Pt gru 16, 2005 1:58 pm ]
Tytuł: 

Masz racje Ultima, instynkt samozachowawczy daje się czasami we znaki w prostych sutacjach życiowych, które spotykamy, więc nie ma co dyskutować na temat swoich ruchów i moralności w sytuacjach "bez wyjścia". Zresztą nigdy się nikt nie dowie jak się się zachowa dopóki się nie znajdzie sam w takiej sytuacji. Oj dużo by można na ten temat dyskutować- temat rzeka

Strona 2 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/