Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Zniesiono obowiązek przewodnicki w górach
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=1&t=12559
Strona 113 z 121

Autor:  Lech [ Śr cze 25, 2014 7:03 am ]
Tytuł:  Re: Zniesiono obowiązek przewodnicki w górach

No to teraz trafiła kosa na kamień i przewodnicy się buntują przeciwko pobieraniu haraczu przez parafię za zwiedzanie. A jak sami załatwili sobie u dyrektora TPN ściąganie haraczu od wycieczek z młodzieżą, prowadzonych np. przez księdza, to wtedy jest w porządku. Ot taka typowa moralność Kalego.

Cytuj:
Dzień przed Bożym Ciałem prowadziłem wycieczkę na Pęksowy Brzyzek. Jakież było moje zaskoczenie, gdy przed wejściem zastaliśmy osobę z kasą fiskalną, która od zwiedzających zażądała opłaty. Poradziłem mojej grupie, by nie płaciła za wejście. Tak też się stało i bez biletów weszliśmy na cmentarz - opowiada Bartek Dobroch, przewodnik tatrzański (...)
Ta decyzja zaskoczyła przewodników oprowadzających po Zakopanem, którzy nie zostali uprzedzeni o postanowieniu proboszcza. Część z nich zbuntowała się przeciwko opłatom i prowadząc grupy wycieczkowiczów, namawiają ich, by nie kupowali biletów.


Cały tekst: http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,44425, ... LokKrakTxt#ixzz35d3E0vA6

Autor:  Sonka [ Śr cze 25, 2014 8:08 am ]
Tytuł:  Re: Zniesiono obowiązek przewodnicki w górach

Bardzo brzydko zachowują się przewodnicy tatrzańscy, oj bardzo brzydko. My w Bieszczadach wprost prosimy o to aby goście zostawili te 2 zł w kościelnej skarbonce. To są pieniądze m.in. na utrzymanie czystości w obrębie świątyni czy na cmentarzu czy na drobne remonty. Jak pięknieje taka świątynia dzięki tym skromnym datkom możemy przekonać się w Czarnej. Tam dawna cerkiew a obecny kościół dzięki ludziom dobrej woli staje się powoli "bombonierką"; uratowana przepiękna i bardzo cenna ikona Hodegetria, odnowiona zabytkowa chrzcielnica, ikonostas wraz z ikonami i kościelnymi obrazami, cenna rzeźba Chrystusa ukrzyżowanego po renowacji. W tym roku jest odnowiony parking są i toalety.

Autor:  Basia Z. [ Śr cze 25, 2014 8:29 am ]
Tytuł:  Re: Zniesiono obowiązek przewodnicki w górach

Co innego kwesta do skarbonki, co innego obowiązkowa opłata.
W czasie "długiego weekendu" byłam jako pilot z wycieczką na wschodzie Polski (dodam, że miasto zwiedzałam z miejscowym świetnym przewodnikiem).

W około 8 kościołach, które zwiedzaliśmy do jednego (to jest kaplicy św. Trójcy na zamku w Lublinie, która pełni tylko rolę muzealną a nie sakralną) były bilety, a na 3 tygodnie wcześniej konieczna była rezerwacja wejścia. W pozostałych kościołach były skarbonki do których każdy z uczestników wycieczki coś wrzucił.

I to jest jak najbardziej w porządku.
Gdyby przed Pęksów Brzyskiem stał kwestujący ze skarbonką - to bym na pewno poprosiła zwiedzających o drobny dar na renowację cmentarza.
Natomiast trochę mnie zniesmacza "obowiązek" zakupu biletu na cmentarz.
Ze znanych mi cmentarzy tak jest tylko na Cmentarzu Łyczakowskim i też uważam, że to nie w porządku, ale płacę.

Z drugiej strony też nie rozumiem wypowiedzi niektórych przewodników, którzy nawołują do "bojkotu" wpłat. Tego się w ten sposób nie załatwia.

Autor:  Sonka [ Śr cze 25, 2014 9:46 am ]
Tytuł:  Re: Zniesiono obowiązek przewodnicki w górach

Jest więcej cmentarzy, gdzie obowiązuje bilet wstępu. U nas w regionie z dnia na dzień wprowadzono bilet wstępu na kirkut w Lesku. Dość drogi albowiem dzieci i dorośli mają płacić 6 zł. Nikt z nas jednak nie wzywał do bojkotu. Po prostu wykreśliliśmy cmentarz z programów. Prawdę powiedziawszy nie chodzi nam o samo wprowadzenie opłat ale o ich rozdysponowanie. Połowę ceny biletu bierze dla siebie pan, który je sprzedaje a reszta zasila żydowską fundację. Tak mi mówił pan kasjer. Gdyby te opłaty były przeznaczone na ratowanie leskiego kirkutu, który umiera na naszych oczach to w zębach im zanosiłabym te pieniądze. J

Autor:  Basia Z. [ Śr cze 25, 2014 11:25 am ]
Tytuł:  Re: Zniesiono obowiązek przewodnicki w górach

Sonka napisał(a):
Jest więcej cmentarzy, gdzie obowiązuje bilet wstępu. U nas w regionie z dnia na dzień wprowadzono bilet wstępu na kirkut w Lesku. Dość drogi albowiem dzieci i dorośli mają płacić 6 zł. Nikt z nas jednak nie wzywał do bojkotu. Po prostu wykreśliliśmy cmentarz z programów. Prawdę powiedziawszy nie chodzi nam o samo wprowadzenie opłat ale o ich rozdysponowanie. Połowę ceny biletu bierze dla siebie pan, który je sprzedaje a reszta zasila żydowską fundację. Tak mi mówił pan kasjer. Gdyby te opłaty były przeznaczone na ratowanie leskiego kirkutu, który umiera na naszych oczach to w zębach im zanosiłabym te pieniądze. J


A racja. Też zeszłej jesieni miałam ten cmentarz w programie wycieczki i tam nie poszliśmy z powodu opłaty.
Prawie równie ciekawe są kirkuty w Lutowiskach, Baligrodzie czy Rybotyczach, a za wstęp się nie płaci.

Problem jest taki, że takiego drugiego cmentarza, jak Pęksów Brzysek, z grobami tylu osób związanych z Tatrami i z Zakopanem, a jednocześnie słynnych w całej Polsce nie ma w całym kraju. Z puntu widzenia przewodnika - tego miejsca nie da się w programie wycieczki niczym zastąpić. Można tylko zrezygnować, a to jest spora strata.

Autor:  Lech [ Śr cze 25, 2014 11:58 am ]
Tytuł:  Re: Zniesiono obowiązek przewodnicki w górach

Basia Z. napisał(a):
Problem jest taki, że takiego drugiego cmentarza, jak Pęksów Brzysek, z grobami tylu osób związanych z Tatrami i z Zakopanem, a jednocześnie słynnych w całej Polsce nie ma w całym kraju. Z puntu widzenia przewodnika - tego miejsca nie da się w programie wycieczki niczym zastąpić. Można tylko zrezygnować, a to jest spora strata.
Analogiczna sytuacja jest z Cmentarzem Zasłużonych Wielkopolan na Górze Św. Wojciecha w Poznaniu.Też takiego drugiego cmentarza w Polsce nie ma. A są tam pochowani ludzie zasłużeni dla Polski. Również z puntu widzenia osoby, która pełni rolę przewodnika po mieście - tego miejsca nie da się w programie wycieczki niczym zastąpić. Jakoś rzekomo "skąpi" Wielkopolanie nie wpadli na taki pomysł, by zdzierać kasę od zwiedzających.

Autor:  Maciej_Zimowski [ Śr cze 25, 2014 1:48 pm ]
Tytuł:  Re: Zniesiono obowiązek przewodnicki w górach

Problem jest natury "zwyczajowo - moralnej". Cmentarze są miejscami kultu zmarłych, po prostu nie wypada pobierać za wstęp pieniędzy. Utrzymaniu służą opłaty dzierżawne itp. Oczywiście jeżeli cmentarz staje się atrakcją turystyczną, przychodzą - oprócz bliskich pochowanych - tłumy zwiedzających, a w związku z tym presja na teren większa trzeba więcej wydawać choćby na utrzymanie alejek stąd chęć pobierania niewielkiej opłaty jest zrozumiała.

Ale od strony formalnej przyczepić się nie można, parafia jest właścicielem terenu. I w tym momencie jak przeczytałem o "protestach przewodników" którzy nie chcą płacić pomyślałem dowcip tygodnia. Ileż to razy słyszałem albo czytałem argument "czemu organizatorzy tak skąpią na przewodnika, przecież w przeliczeniu na głowę to jest tylko kilka - kilkanaście złotych, tyle co piwo w schronisku!!!" A teraz proszę, sami 2 zł skąpią wielebnemu, wstyd!

Autor:  Maciej_Zimowski [ Śr cze 25, 2014 1:57 pm ]
Tytuł:  Re: Zniesiono obowiązek przewodnicki w górach

Cytuj:
Też zeszłej jesieni miałam ten cmentarz w programie wycieczki i tam nie poszliśmy z powodu opłaty.


No wiesz?? Jakim prawem? Przecież cała wasza "mafia" od lat wrzeszczy że organizator nie powinien mieć prawa rezygnować z opłaty za przewodnika bo jak strasznie na tym "ucierpią" turyści.

A tu proszę - jak tylko skromna opłata się pojawia to nagle nawet cały, umówiony program wycieczki "jaśnie pan przewodnik" może skrócić.

Moralność Kalego na całego.

Autor:  chief [ Śr cze 25, 2014 7:51 pm ]
Tytuł:  Re: Zniesiono obowiązek przewodnicki w górach

Stary cmentarz w Zakopcu płatny?...i bardzo dobrze. Zawsze oceniałem te tłumy wycieczek na tym cmentarzu jako profanację tego miejsca.

Autor:  WILCZYCA [ Śr cze 25, 2014 8:53 pm ]
Tytuł:  Re: Zniesiono obowiązek przewodnicki w górach

chief napisał(a):
Stary cmentarz w Zakopcu płatny?...i bardzo dobrze. Zawsze oceniałem te tłumy wycieczek na tym cmentarzu jako profanację tego miejsca.


Ale 2 zł to nie jest cena zaporowa :roll:
Raczej tylko u wiekszości budząca niesmak.

Autor:  Basia Z. [ Śr cze 25, 2014 10:45 pm ]
Tytuł:  Re: Zniesiono obowiązek przewodnicki w górach

Maciej_Zimowski napisał(a):
Cytuj:
Też zeszłej jesieni miałam ten cmentarz w programie wycieczki i tam nie poszliśmy z powodu opłaty.


No wiesz?? Jakim prawem? Przecież cała wasza "mafia" od lat wrzeszczy że organizator nie powinien mieć prawa rezygnować z opłaty za przewodnika bo jak strasznie na tym "ucierpią" turyści.

A tu proszę - jak tylko skromna opłata się pojawia to nagle nawet cały, umówiony program wycieczki "jaśnie pan przewodnik" może skrócić.

Moralność Kalego na całego.




Kolego, czy Ty właściwie czytasz to na co odpowiadasz ?

W tym konkretnym zdaniu pisałam o wstępie na kirkut w Lesku, gdzie za wejście pobierana jest opłata 6 zł.

Poza tym nie skróciłam sobie "samowolnie" programu, tylko dowiedziałam się o opłatach (z forum bieszczadzkiego) jakieś 2 dni wcześniej, potem jeszcze zadzwoniłam aby się upewnić do Informacji Turystycznej w Lesku.
Wobec tego już wcześniej tego dnia w autokarze powiedziałam turystom jak wygląda sprawa i zapytałam czy chcą wejść na cmentarz i za to zapłacić.
Nikt nie chciał iść. Zamiast tego poszliśmy w inne miejsce. W Bieszczadach jest takich miejsc wystarczająco dużo aby zapewnić ciekawy program.

Czasem zdarza mi się zmieniać program w trakcie wycieczki proponując dodatkowe punkty lub rezygnując z czegoś, co jest wg mnie mniej ciekawe ale albo za zgodą turystów, albo wtedy kiedy jakaś trasa jest chociaż trochę niebezpieczna. I nie widzę w tym nic zdrożnego, jestem osobą myślącą i odpowiedzialną.

Natomiast co do Pęksów Brzyska - nie tyle mnie zniechęcają same opłaty, co również tryb ich wprowadzenia, bez żadnej wcześniejszej informacji. Akurat w sobotę 10 dni temu był tam mój mąż, namówił połowę grupy na pójście na cmentarz (było to poza programem) i zostali niemile zaskoczeni koniecznością zakupu biletu. Udało im się wytargować "ulgowe" po 1 zł

Autor:  Sonka [ Cz cze 26, 2014 5:32 am ]
Tytuł:  Re: Zniesiono obowiązek przewodnicki w górach

Basia Z. napisał(a):
Maciej_Zimowski napisał(a):
Cytuj:
Też zeszłej jesieni miałam ten cmentarz w programie wycieczki i tam nie poszliśmy z powodu opłaty.


No wiesz?? Jakim prawem? Przecież cała wasza "mafia" od lat wrzeszczy że organizator nie powinien mieć prawa rezygnować z opłaty za przewodnika bo jak strasznie na tym "ucierpią" turyści.

A tu proszę - jak tylko skromna opłata się pojawia to nagle nawet cały, umówiony program wycieczki "jaśnie pan przewodnik" może skrócić.

Moralność Kalego na całego.




Kolego, czy Ty właściwie czytasz to na co odpowiadasz ?

W tym konkretnym zdaniu pisałam o wstępie na kirkut w Lesku, gdzie za wejście pobierana jest opłata 6 zł.

Poza tym nie skróciłam sobie "samowolnie" programu, tylko dowiedziałam się o opłatach (z forum bieszczadzkiego) jakieś 2 dni wcześniej, potem jeszcze zadzwoniłam aby się upewnić do Informacji Turystycznej w Lesku.
Wobec tego już wcześniej tego dnia w autokarze powiedziałam turystom jak wygląda sprawa i zapytałam czy chcą wejść na cmentarz i za to zapłacić.
Nikt nie chciał iść. Zamiast tego poszliśmy w inne miejsce. W Bieszczadach jest takich miejsc wystarczająco dużo aby zapewnić ciekawy program.

Czasem zdarza mi się zmieniać program w trakcie wycieczki proponując dodatkowe punkty lub rezygnując z czegoś, co jest wg mnie mniej ciekawe ale albo za zgodą turystów, albo wtedy kiedy jakaś trasa jest chociaż trochę niebezpieczna. I nie widzę w tym nic zdrożnego, jestem osobą myślącą i odpowiedzialną.

Natomiast co do Pęksów Brzyska - nie tyle mnie zniechęcają same opłaty, co również tryb ich wprowadzenia, bez żadnej wcześniejszej informacji. Akurat w sobotę 10 dni temu był tam mój mąż, namówił połowę grupy na pójście na cmentarz (było to poza programem) i zostali niemile zaskoczeni koniecznością zakupu biletu. Udało im się wytargować "ulgowe" po 1 zł


Mogłabym się pod tym podpisać, gdyby nie mały szczególik. Rzeczywiście w regionie mamy multum atrakcji i dobry przewodnik potrafi zmienić program bez szkody ale nawet z "zyskiem" dla turystów. Jeżeli goście wyrażają zgodę to nie widzę problemu. Program i przewodnik są dla goście, a nie turyści dla programu.
Ten maleńki szczególik to ten, że leski kirkut jest jednym z najbardziej cennych pod względem kulturowym w kraju. Jest wyjątkowym judaikiem, inne w regionie mu nie dorównują. Wprowadzenie opłat to potwierdza, strona żydowska nie bez powodu tu wprowadziła bilety. Bywało, że leski kirkut w ciągu roku zwiedzało dziesiątki tysięcy turystów. Na innych z wyjątkiem Lutowisk prawie nikt nie bywa. I nie dziwię się. Tylko kirkut w Lutowiskach należy do urzędu gminy więc jest wykoszony, w miarę zadbany. W miarę, bo macewy wykonane z fatalnego piaskowca rozsypują się na naszych oczach. Kirkuty w Baligrodzie i Ustrzykach D są tak zarośnięte, że tam nie można wejść.

Autor:  Lech [ Cz cze 26, 2014 7:19 am ]
Tytuł:  Re: Zniesiono obowiązek przewodnicki w górach

Z tymi opłatami za wejście na cmentarz to jest inny problem. Opłata ta znajduje uzasadnienie, bowiem służy na pokrycie części kosztów utrzymania cmentarza i jest zgodna z prawem.

Natomiast wymuszanie usług przewodnickich od niektórych wycieczek, które zapłaciły już za wstęp do TPN jest bezprawne i pieniądze za tą usługę nie są przeznaczane na utrzymanie parku, a trafiają do kieszeni usługodawcy.

W tym kontekście obłudą ze strony przewodników jest uciekanie się do takich argumentów, że koszt przewodnika dla wycieczki wypada tylko około 10 zł dziennie na uczestnika czyli wg nich tyle co "nic", a jednocześnie wielce oburzają się i namawiają turystów by nie płacili skromnych 2 zł za zwiedzanie zabytkowego cmentarza.

Bo to nie trafia do ich kieszeni i to już jest "coś".
Przecież to rażący przejaw moralności Kalego.

Autor:  Maciej_Zimowski [ Cz cze 26, 2014 8:06 am ]
Tytuł:  Re: Zniesiono obowiązek przewodnicki w górach

Cytuj:
I nie widzę w tym nic zdrożnego, jestem osobą myślącą


itp.. itd...

Ależ bez nerw proszę, bez nerw ;)

Oczywiście, że klient/organizator/turysta itp. ma prawo wybierać sobie do programu dowolne atrakcje i rezygnować gdy coś jest za drogie itp.

Chciałem zwrócić uwagę, że na tych 100 str. dyskusji jakoś nie dociera to do wielu że również jest z usługami przewodnickimi które powinny być kupowane dobrowolnie, według indywidualnej decyzji a nie "po dyrektorskim przymusie". Jeśli ktoś z powodów choćby finansowych rezygnuje z tego, to nagle popełnia niewybaczalną zbrodnię.

Autor:  chief [ Cz cze 26, 2014 10:24 am ]
Tytuł:  Re: Zniesiono obowiązek przewodnicki w górach

WILCZYCA napisał(a):
Ale 2 zł to nie jest cena zaporowa Raczej tylko u wiekszości budząca niesmak.

We mnie niesmaku nie budzi. Jak faktycznie kasa z biletów będzie przeznaczona na ten cmentarz, to nie widzę w tym problemu.
Czy cena 2 zł, nie będzie "zaporowa"?, moim zdaniem w sporym stopniu tak, a jako przykład podam skocznie, gdzie większość wycieczek ze względu na wstęp płatny nie wchodzi tam, a przeca dla dzieciaków taka skocznia jest o wiele bardziej atrakcyjna niż cmentarz.
Cmentarz jest dobry dla wycieczek grup dorosłych, a nie młodzieży szkolnej, szczególnie z podstawówki czy gimnazjum. Jest wiele miejsc w Zakopanem, gdzie jest okazja do opowiedzenia info o poszczególnych postaciach "zasłużonych", wcale nie trzeba tego robić na cmentarzu. Jest to zbyt mały obiekt dla tak wielu grup. Czasami to bywał tam istny jarmark.

Autor:  Maciej_Zimowski [ Cz cze 26, 2014 10:40 am ]
Tytuł:  Re: Zniesiono obowiązek przewodnicki w górach

W dzisiejszej krakowskiej Wyborczej znów na niemal pół strony artykuł... Normalnie jakieś pospolite ruszenie, awantura o DWA ZŁOTE!!! No comments....

http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,44425, ... zyzek.html

Autor:  Sonka [ Cz cze 26, 2014 11:41 am ]
Tytuł:  Re: Zniesiono obowiązek przewodnicki w górach

Mnie kilkanaście razy Koledzy przewodnicy prosili abym coś napisała o skutkach nieposiadania przewodnika na terenie BdPN. Sezon wycieczek kończy się, zabieram się do pracy, zbieram materiał. Krytycznie wypowiadają się parkingowi, osoby prowadzące punkty kasowe w BdPN, ich ten totalny bałagan przeraża i przysparza im dodatkowej pracy. Część przewodników narzeka na brak zleceń, są tacy co mają ich tylko kilka w sezonie. Ale z drugiej strony Kolega przewodnik Piotrek Kutiak rzecznik Stowarzyszenia Przewodników Karpaty tak twierdzi: "Jeżeli chodzi o wycieczki to jako licencjonowani przewodnicy nie mamy prawa narzekać. Mamy zdecydowanie więcej zleceń niż w latach ubiegłych. Ośrodki wypoczynkowe i renomowane biura podróży oracz część szkół po negatywnych doświadczeniach z lat ubiegłych z pseudoprzewodnikami chętnie korzysta z moich usług, ewentualnie prosi o namiary na sprawdzonych i kompetentnych Kolegów i Koleżanki posiadających dogłębną wiedzę."

Autor:  Artur1683 [ Cz cze 26, 2014 12:06 pm ]
Tytuł:  Re: Zniesiono obowiązek przewodnicki w górach

Zupełnie nie rozumiem, o co ta cała afera. Wstęp za 2 zł (czy za złotówkę dla dzieciaków) to tyle, co nic. Na Krupówkach i tak wydają w wolnym czasie co najmniej 10x tyle. Mnie osobiście ten szum o opłaty śmieszy. W zasadzie to chyba nawet dobrze - jeśli zniknie chociaż troszkę szarańczy, która na cmentarzyk jest ciągana przymusowo, i Chałubińskiego, Witkiewicza czy Zaruskiego ma malowniczo gdzieś. Jakkolwiek kuriozalnie to brzmi, czasem ciężko było znaleźć kawałek miejsca czy dopchać się do jakiegoś "wolnego grobu", tyle było grup. Osobiście jedyną niedogodność
widzę w tym, że po fakturę z wstęp trzeba iść gdzie indziej.

Z kolei jeśli chodzi o skocznię i bilety, to IMHO problemem jest nie tyle sam fakt ich pobierania ale to, że bardzo niewiele dają w zamian - wszedłem tam z grupą raz, wdrapaliśmy się do wysokości progu (gdzie nie ma nawet sensownego punktu widokowego, tylko zwykły płot ;) ) i zeszliśmy na dół. Owszem, z dolnych trybun skocznię świetnie widać, ale mniej więcej tak samo widać ją z wielu miejsc poza biletowanym wstępem. dlatego z następnymi grupami już sobie darowałem "płatne" zwiedzanie.

Autor:  Maciej_Zimowski [ Cz cze 26, 2014 12:07 pm ]
Tytuł:  Re: Zniesiono obowiązek przewodnicki w górach

Cytuj:
Krytycznie wypowiadają się parkingowi


A licencjonowane babki klozetowe w wychodkach? Ich zdanie niewątpliwie powinno zaciążyć na właściwej ocenie powagi sytuacji.

Autor:  Sonka [ Cz cze 26, 2014 2:45 pm ]
Tytuł:  Re: Zniesiono obowiązek przewodnicki w górach

Maciej_Zimowski napisał(a):
Cytuj:
Krytycznie wypowiadają się parkingowi


A licencjonowane babki klozetowe w wychodkach? Ich zdanie niewątpliwie powinno zaciążyć na właściwej ocenie powagi sytuacji.

U nas nikt nie pyta skąd się wziął, gdy do ognia się przysiadał. Tak składa, że ów parkingowy ma większe doświadczenie górskie i wiedzę niż Waść. To urok Bieszczadów, brak pracy powoduje, że Kolega wziął w dzierżawę parking. I musi za niego rocznie wybulić do kasy gminy Lutowiska prawie 100 000 zł czynszu dzierżawnego plus podatki, plus utrzymanie pracowników. Jest nie tylko doświadczonym górołazem ale i niezłym przedsiębiorcą. Na dodatek musi pracować jako informacja turystyczna i "instruktor górski" udzielając pseudoprzewodnikom podstawowych informacji.

Autor:  Basia Z. [ Cz cze 26, 2014 2:47 pm ]
Tytuł:  Re: Zniesiono obowiązek przewodnicki w górach

Sonka napisał(a):
Na innych z wyjątkiem Lutowisk prawie nikt nie bywa. I nie dziwię się. Tylko kirkut w Lutowiskach należy do urzędu gminy więc jest wykoszony, w miarę zadbany. W miarę, bo macewy wykonane z fatalnego piaskowca rozsypują się na naszych oczach. Kirkuty w Baligrodzie i Ustrzykach D są tak zarośnięte, że tam nie można wejść.


Jest jeszcze piękny kirkut w Rybotyczach, w zeszłym roku działał tam "Magurycz" i odnowili prawie wszystkie macewy.
Jako przewodnik miejscowy powinnaś go znać.

A Rybotycze są tuż koło innej wielkiej atrakcji - cerkwi w Posadzie Rybotyckiej, z tym że tam nieco trudniej o klucz, ale daje się zdobyć przy odpowiednio wczesnej rezerwacji.

Autor:  Basia Z. [ Cz cze 26, 2014 2:56 pm ]
Tytuł:  Re: Zniesiono obowiązek przewodnicki w górach

chief napisał(a):
Cmentarz jest dobry dla wycieczek grup dorosłych, a nie młodzieży szkolnej, szczególnie z podstawówki czy gimnazjum. Jest wiele miejsc w Zakopanem, gdzie jest okazja do opowiedzenia info o poszczególnych postaciach "zasłużonych", wcale nie trzeba tego robić na cmentarzu. Jest to zbyt mały obiekt dla tak wielu grup. Czasami to bywał tam istny jarmark.


To wszystko wiem i usiłowałam tłumaczyć nauczycielkom.
Ale niestety prawie każda grupa szkolna, jaką w ostatnich trzech latach prowadziłam (piszę "prawie każda", bo były 2 lub 3 wyjątki) miała w programie ten cmentarz i nauczycielki nie chciały się zgodzić na zmianę programu, chociaż delikatnie proponowałam.

W takim przypadku opowiadałam o Stolarczyku, Chałubińskim, Sabale, Makuszyńskim, Długoszu i tyle tego by było.

W takim przypadku ten 1 zł (bilet ulgowy) faktycznie będzie pewnym "odstraszeniem" bo grupa prędzej zrezygnuje niż wyda coś ponad zaplanowany program.

Autor:  Sonka [ Cz cze 26, 2014 3:06 pm ]
Tytuł:  Re: Zniesiono obowiązek przewodnicki w górach

Basia Z. napisał(a):
Sonka napisał(a):
Na innych z wyjątkiem Lutowisk prawie nikt nie bywa. I nie dziwię się. Tylko kirkut w Lutowiskach należy do urzędu gminy więc jest wykoszony, w miarę zadbany. W miarę, bo macewy wykonane z fatalnego piaskowca rozsypują się na naszych oczach. Kirkuty w Baligrodzie i Ustrzykach D są tak zarośnięte, że tam nie można wejść.


Jest jeszcze piękny kirkut w Rybotyczach, w zeszłym roku działał tam "Magurycz" i odnowili prawie wszystkie macewy.
Jako przewodnik miejscowy powinnaś go znać.

A Rybotycze są tuż koło innej wielkiej atrakcji - cerkwi w Posadzie Rybotyckiej, z tym że tam nieco trudniej o klucz, ale daje się zdobyć przy odpowiednio wczesnej rezerwacji.

Prywatnie byliśmy na wszystkich kirkutach, służbowo to za daleko aby tam wybrać się z grupą. Jest i ten, który ratowaliśmy wspólnymi siłami forum bieszczadzkiego i przewodników, kiedyś o tym tu pisałam, czyli Wola Michowa. Służbowo jestem tylko na wymienionych ale będę wykreślać je z programów. Wiosną ze Mariuszem Strusiewiczem byliśmy z super dzieciaczkami na cmentarzu żydowskim w Ustrzykach D na warsztatach fotograficznych. Przypominało to survival po pokrzywach wyższych niż ich główki.

Na prośbę Kolegów przewodników napisałam kilka słów o braku przewodników na szlakach, wypowiadają się Koledzy, ratownik, jutro uzupełnię http://www.grupabieszczady.pl/

Autor:  Sonka [ Pt cze 27, 2014 9:26 am ]
Tytuł:  Re: Zniesiono obowiązek przewodnicki w górach

Umieszczam ostatnią wypowiedź. Tym razem pana Radosława Nowaka z punktu kasowego na Przełęczy Wyżnej."To jest całkowity chaos. Ludzie są niedoinformowani, nie mają żadnej wiedzy o Bieszczadach, ani doświadczenia górskiego. Opiekunowie czasami nawet nie wiedzą, gdzie wchodzą. Te grupy zachowują się skandalicznie, przepraszam za określenie, dosłownie jak bydło. Hałasują, śmiecą, niszczą przyrodę, a nauczyciele dzieciakom nawet uwagi nie zwrócą. Jakby ich nie było. Nikt nie sprawdza, czy grupa ma ze sobą wodę, czapeczkę w czasie upału, jak jest ubrana, jakie ma buty. Idą dzieci w deszcz, prowadzą w burzę. Jak grupa jest z przewodnikiem to inaczej wygląda. Wszystko jest pod kontrolą. " To będzie dodane na www.grupabieszczady.pl

Autor:  Basia Z. [ Pt cze 27, 2014 10:41 am ]
Tytuł:  Re: Zniesiono obowiązek przewodnicki w górach

To się najprawdopodobniej od września zmieni jeśli chodzi o wycieczki szkolne.
I to nie przez żadne "lobby przewodnickie", a na skutek rozporządzenia MEN.

http://legislacja.rcl.gov.pl/lista/501/ ... log/226239

Autor:  Maciej_Zimowski [ Pt cze 27, 2014 11:26 am ]
Tytuł:  Re: Zniesiono obowiązek przewodnicki w górach

Ale to rozporządzenie dotyczy jedynie wycieczek, których "formalnym" organizatorem jest szkoła. Czy tak jest w przypadku w większości tzw. "wycieczek szkolnych" chyba nie.

Autor:  Lech [ Pt cze 27, 2014 12:40 pm ]
Tytuł:  Re: Zniesiono obowiązek przewodnicki w górach

Sonka napisał(a):
Nikt nie sprawdza, czy grupa ma ze sobą wodę, czapeczkę w czasie upału, jak jest ubrana, jakie ma buty.
A przewodnicy to może sprawdzają??? To są insynuacje szyte grubymi nićmi. Wielokrotnie widziałem w górach na szlaku wycieczki szkolne prowadzone przez wynajętego przewodnika i spora część z nich już na pierwszy rzut oka nie miała odpowiedniego obuwia, a co do pozostałych braków mogłem się łatwo domyślić. Z drugiej strony widywałem wycieczki wędrujące bez przewodnika i uczestnicy byli dobrze wyekwipowani. Jak organizator się wcześniej o to nie zatroszczy i nie dopilnuje, to przewodnik przejmując taką grupę już nic nie zdziała. Dla przewodnika ważne jest aby kierujący wycieczkami wyskoczyli z kasiory, a problemy z piciem, czapeczkami, odpowiednim obuwiem "same się rozwiążą"...

Autor:  Sonka [ Pt cze 27, 2014 1:12 pm ]
Tytuł:  Re: Zniesiono obowiązek przewodnicki w górach

Lech napisał(a):
Sonka napisał(a):
Nikt nie sprawdza, czy grupa ma ze sobą wodę, czapeczkę w czasie upału, jak jest ubrana, jakie ma buty.
A przewodnicy to może sprawdzają??? To są insynuacje szyte grubymi nićmi. Wielokrotnie widziałem w górach na szlaku wycieczki szkolne prowadzone przez wynajętego przewodnika i spora część z nich już na pierwszy rzut oka nie miała odpowiedniego obuwia, a co do pozostałych braków mogłem się łatwo domyślić. Z drugiej strony widywałem wycieczki wędrujące bez przewodnika i uczestnicy byli dobrze wyekwipowani. Jak organizator się wcześniej o to nie zatroszczy i nie dopilnuje, to przewodnik przejmując taką grupę już nic nie zdziała. Dla przewodnika ważne jest aby kierujący wycieczkami wyskoczyli z kasiory, a problemy z piciem, czapeczkami, odpowiednim obuwiem "same się rozwiążą"...


Bywa różnie. Osobiście setki razy korygowałam program z powodu warunków pogodowych i braku odpowiedniego w takiej sytuacji wyposażenia uczestników grupy. Bywa, że czasami dzielimy grupę, tak było w zeszła sobotę (kilka osób doświadczonych górsko na własną odpowiedzialność weszło na Wetlińską, reszta ze mną poszła do schroniska pod Małą Rawką). Zdarzyło mi się kilkakrotnie odmówić kontynuacji programu, bo moim zdaniem warunki na szlakach zagrażały bezpieczeństwu turystów. Po prostu rezygnowałam tego dnia z dalszego prowadzenia pozostawiając opiekunów wraz z grupą na początku szlaku. Z tego co pamiętam we wszystkich wypadkach nauczyciele sami prowadzili w górach nawet w deszczu ze śniegiem i w śnieżycy grupy młodzieży. Część uczestników potem to odchorowywała. Co do wody. Lechu, Lechu mniej że litość, są sklepy, na parkingach także można kupić picie więc nie widzę problemu. Następna kwestia, przed wejściem do autokaru sprawdzamy w czym dzieciaki chcą iść w górach, kontrolujemy obuwie, odzież, czy są kurtki. Jak dzieciaki nie mają to często jest korekta programu. Nie wymagam cudów ale obuwie musi być wygodne, mogą to być nawet trampki jak jest sucho. Na pewnie nie klapeczki czy drewniaki. Sama w górach na łatwych szlakach noszę buty przed kostkę czy wręcz górskie sandały.

Autor:  chief [ Pt cze 27, 2014 11:23 pm ]
Tytuł:  Re: Zniesiono obowiązek przewodnicki w górach

Sonka napisał(a):
Osobiście setki razy korygowałam program z powodu warunków pogodowych

Widać z tego, że masz Lucyno wyjątkowego pecha do pogody :twisted: :wink:

Autor:  Sonka [ So cze 28, 2014 4:16 am ]
Tytuł:  Re: Zniesiono obowiązek przewodnicki w górach

chief napisał(a):
Sonka napisał(a):
Osobiście setki razy korygowałam program z powodu warunków pogodowych

Widać z tego, że masz Lucyno wyjątkowego pecha do pogody :twisted: :wink:

Nie zapominaj, że już prawie 15 lat jestem zawodowym przewodnikiem, a rocznie obsługuję tak z 200 wycieczek. Następna kwestia bardzo często prowadzę specyficzne grupy np. osoby niepełnosprawne. To co dla zdrowych jest pestką, dla nich jest już prawdziwym problemem z którym nie mogą zmierzyć się. Poza tym nie ukrywam, że jestem hiperostrożna jeżeli chodzi o grupy dzieci i młodzieży. Moim zdaniem dla nich góry mają być przyjemnością, a nie udręką. Ja nie przygotowanej grupy nie poprowadzę w deszcz, w burzę. Nie pamiętam kiedy zmokłam z grupą w górach, na pewno w ciągu ostatnich 3-4 latach ani razu. Jako koordynator który do tej pory miał naprawdę dużo zleceń mogłam i mogę dzielić zlecenia tak aby każdy z nas przewodników miał to co lubi. Są Koledzy dla których 40 km w błocie to uciecha nie z tej ziemi i są takie grupy, które to uwielbiają. Po górach, gdy warunki są ciężkie idą Koledzy przewodnicy - ratownicy GOPR, to są już warsztaty, Wy to nazywacie szkoleniami. Przewodnik wtedy uczy na szlaku i poza nim przetrwania, ratownictwa itd.
Chief my już w sposób klasyczny nie prowadzimy. Ja specjalizuję się w warsztatach kulturowych i przyrodniczych i przeważnie pracuję w zespole, jestem tam gdzie potrzebna jest wiedza i duże, specyficzne doświadczenie pochodna m.in. szkoleń. Prowadzę też grupy integracyjne, naukowców, panie z kół gospodyń wiejskich itd. Jestem od /rozmnażania" grup czyli mam tak poprowadzić aby zdobyć klienta na stałe, a na dodatek aby nas jeszcze polecał.
Dziś mamy coś takiego: Daniel, który zastąpił Sonkę w zespole z grupą nauczycieli z Dolnego Smereka w Smereku jedzie kolejką wąskotorową, potem ma Połoninę Wetlińską, jutro Komańczę, klasztor i drogę krzyżową w Zagórzu, a potem Bezmiechowa z pakietem. Ja dziś mam panie z koła gospodyń wiejskich, które po raz trzeci przyjeżdżają do nas (z tej okolicy w ub. roku mieliśmy z ośrodkiem Wiking w Ustrzykach Dolnych chyba 6 grup, w tym roku już 7): cerkiew w Czarnej, schronisko pod Mała Rawką, spotkanie w Cisnej, muzeum Bojków w Myczkowie, a jutro sery u Nikosa w Wańkowej w jego cieniu PGR-u, Solinę, statek i Zagórz. Witek gdzieś na Ukrainie wiedzie trzódkę po górach. Coś tam odkrył. Andrzej ma swój od lat rajd wojska polskiego, który prowadzi wraz z zespołem przewodników, którym poligon nie jest obcy. Ja tam padłabym po dwóch dniach. Co mają inni nie wiem, to są ich zlecenia.

Strona 113 z 121 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/