! napisał(a):
ja jechałem autobusem pełnym kibiców Legii przed meczem w Warszawie,mając pod kurtką szal Wisły Laughing wszyscy wy rozpinani ,bo zrobiło się ciepło ,a ja zapięty pod szyję Laughing
Analogiczne sytuacje miałem też w Zabrzu ,Katowicach ,Bytomiu i przed derbami Laughing ale wtedy człowiek był piękny młody i nieśmiertelny Twisted Evil
Heh, zaśpiewałem w pubie sportowym Wisły w Krakowie tuż po wejściu "Mistrzem Polski jest Legia". Gdyby nie szybka reakcja Ewuni Kr...
Byłem pijany jak miś koala.