Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Lepiej w góry bez czy z drugą połową:-)
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=1&t=3036
Strona 3 z 4

Autor:  piomic [ Wt gru 05, 2006 8:15 pm ]
Tytuł: 

I najbezpieczniej.

Autor:  cure-czka [ Wt gru 05, 2006 8:40 pm ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
połówki najlepiej się poznaje w schroniskach

piomic napisał(a):
I najbezpieczniej.

Tomkowi chyba chodziło o inne połówki ;)

Autor:  Ataman [ Wt gru 05, 2006 8:53 pm ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
Ataman napisał(a):
Proponuję w przyszłym sezonie zrobić benefis i gościnne występy tej trupy objazdowej we wszystkich słowackich schroniskach :P
Jestem za. A nawet przeciw.
Tym sposobem możemy mieć problem ze zdobyciem wszystkich wiśniowych szczytów...


Pękasz ? Ekipa sprawdzona, doświadczona, przetarta w boju - jednym słowem "niezawodna" :wink:

tomek.l napisał(a):
połówki najlepiej się poznaje w schroniskach :D :wink:


Zgłaszam ten tekst jako kandydata do cytatu roku 2006 na tym forum :wink:

Autor:  piomic [ Wt gru 05, 2006 9:10 pm ]
Tytuł: 

Wkleić tu wasze zdjęcie z Wiśniowego? To ze stołówki?

Autor:  Ataman [ Wt gru 05, 2006 9:11 pm ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
Wkleić tu wasze zdjęcie z Wiśniowego? To ze stołówki?


Na potwierdzenie tezy o zgraniu ekipy ? :) Wklejaj - choć ono gdzies juz sie chyba pałęta po forum :wink:

Autor:  piomic [ Wt gru 05, 2006 9:13 pm ]
Tytuł: 

Na potwierdzenie tezy o znajdowaniu połówek...

Autor:  Ataman [ Wt gru 05, 2006 9:16 pm ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
Na potwierdzenie tezy o znajdowaniu połówek...


To od razu znajdź mi też adwokata na rozprawę rozwodową :wink:

Autor:  piomic [ Wt gru 05, 2006 9:18 pm ]
Tytuł: 

Jarek ci pomoże...
Zgadnij, dlaczego lubi do ciebie dzwonić?

Autor:  Ataman [ Wt gru 05, 2006 9:21 pm ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
Jarek ci pomoże...
Zgadnij, dlaczego lubi do ciebie dzwonić?


I dlaczego szybko kończy kiedy ja odbieram hahaha ? :wink: A nie mówiłem, ze ekipa z Zelenego Plesa jest jedyna w swym rodzaju ? 8)

Autor:  piomic [ Wt gru 05, 2006 9:24 pm ]
Tytuł: 

Czujesz bluesa... :wink:

Autor:  tomek.l [ Wt gru 05, 2006 10:01 pm ]
Tytuł: 

cure'czka napisał(a):
Tomkowi chyba chodziło o inne połówki

o jakie? o liny?
a tak, są liny połówkowe :D
Ataman napisał(a):
Zgłaszam ten tekst jako kandydata do cytatu roku 2006 na tym forum
a będzie jakiś konkurs? :D

Autor:  piomic [ Wt gru 05, 2006 10:02 pm ]
Tytuł: 

Właśnie został ogłoszony.

Autor:  Hania ratmed [ Wt gru 05, 2006 11:56 pm ]
Tytuł: 

stan-61 napisał(a):
Hania ratmed, chyba założymy klub słomianych połówkowiczów.

Albo Towarzystwo Szczęśliwych Inaczej :)

Autor:  Sofia [ Śr gru 06, 2006 3:12 am ]
Tytuł: 

Ja jeżdżę w góry z połówkiem (?), oboje bardzo to lubimy- więc zasadniczo nie ma większych problemów, ale czasem sztuka osiągania kompromisu bardzo się przydaje :wink:

Autor:  jakaja [ Śr gru 06, 2006 4:36 pm ]
Tytuł: 

Moja połówka przeważnie zostaje w domu.On nie lubi chodzić po górach tylko je oglądać,a mi nie potrzebna w Tatrach "kula u nogi" :twisted: :wink:

Autor:  Hania ratmed [ Śr gru 06, 2006 11:45 pm ]
Tytuł: 

jakaja-u mnie jest dokładnie to samo...tyle że mój to nawet na zdjęciach tych gór nie lubi ogladac :roll:

Autor:  jakaja [ Cz gru 07, 2006 12:13 pm ]
Tytuł: 

Hania ratmed napisał(a):
tyle że mój to nawet na zdjęciach tych gór nie lubi ogladac

Mój też :( Nie ogląda,bo twierdzi,że nie chce widzieć gdzie właziłam i skąd mogłabym spaść :roll:
On to zaraz jakieś wypadki mi przewiduje,bo raz wróciłam z Tatr z nogą w gipsie,to myśli,że tak zawsze będzie :shock:
No,ale cóż każdy ma jakieś swoje :crazy: kółko zainteresowań :wink:

Autor:  Agawa [ Cz gru 07, 2006 2:34 pm ]
Tytuł: 

Z połówką jest najlepiej.. :wink:

Ale chciałabym zwrócić uwagę na pewną plagę... Czy nie wprawia was w zakłopotanie para, która się w waszym towarzystwie non stop obściskuje, całuje itd. Mam na myśli taki grupowy wyjazd, na którym znajdzie się i taka para.. Ostatnio byłam właśnie na takim wyjeździe. Trochę to było denerwujące.

Autor:  Pudelek [ Cz gru 07, 2006 2:57 pm ]
Tytuł: 

Agawa napisał(a):
Ale chciałabym zwrócić uwagę na pewną plagę... Czy nie wprawia was w zakłopotanie para, która się w waszym towarzystwie non stop obściskuje, całuje itd. Mam na myśli taki grupowy wyjazd, na którym znajdzie się i taka para.. Ostatnio byłam właśnie na takim wyjeździe. Trochę to było denerwujące.


mnie to nie przeszkadza. tak najczęściej reagują osoby, którym zwyczajnie jest żal. jak komuś się nie podoba to niech się odwróci

Autor:  jakaja [ Cz gru 07, 2006 3:24 pm ]
Tytuł: 

Agawa napisał(a):
Czy nie wprawia was w zakłopotanie para, która się w waszym towarzystwie non stop obściskuje, całuje itd.

Mi w ogóle nie podoba się nadmierne demonstrowanie uczuć.
Jak to robią moi znajomi,to im mówię co myślę :twisted: ,a jak jakaś obca parka to mi to obleci.

Autor:  tomek.l [ Cz gru 07, 2006 4:22 pm ]
Tytuł: 

Agawa napisał(a):
Czy nie wprawia was w zakłopotanie para, która się w waszym towarzystwie non stop obściskuje, całuje itd.

Na szlaku? Przy wspinaczce? Tam raczej nie ma na to miejsca.
Mnie z zasady nie interesuje co robią inni.
Ale masz rację. To obrzydliwe :wink:

Autor:  Łukasz T [ Cz gru 07, 2006 4:22 pm ]
Tytuł: 

Pudelek napisał(a):
tak najczęściej reagują osoby, którym zwyczajnie jest żal.



Czego ? :shock: Żałosnego zachowania się w plenerze ? To można porównać do występów :puker: Frytki w Big Brotherze.

Autor:  AsiaJ [ Cz gru 07, 2006 5:37 pm ]
Tytuł: 

W góry z połówkiem. Albo z Hanką i Góralką ;)

Autor:  Jacek [ Cz gru 07, 2006 9:43 pm ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
Na szlaku? Przy wspinaczce? Tam raczej nie ma na to miejsca

Miejsce zawsze można sobie znaleść.. Nawet jeśli robią to podczas wspinaczki np. pólnocno-zachonia ściana Mnicha jeśli tak lubią..

Autor:  Hubert [ Cz gru 07, 2006 10:09 pm ]
Tytuł: 

Agawa napisał(a):
Czy nie wprawia was w zakłopotanie para, która się w waszym towarzystwie non stop obściskuje, całuje itd.


W zaklopotanie nie. Bardziej mnie to wrzuca w furie. Ale nie na szlaku, tylko tak ogolnie, na ulicy itd. Pozerstwo i tyle. Takie namietne pary zazwyczaj nie przetrwaja roku. Ot taka mam opinie ;)

Autor:  Pudelek [ Cz gru 07, 2006 11:53 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Czego ? Shocked Żałosnego zachowania się w plenerze ? To można porównać do występów puker Frytki w Big Brotherze.



co innego demonstracja, a co innego okazywanie uczuć. jeśli mam ochotę to akurat guzik mnie obchodzi czy dla kogoś jest to obrzydliwe czy nie. zresztą "namiętne" i "obrzydliwe" to pojęcia względne

Autor:  Pudelek [ Cz gru 07, 2006 11:54 pm ]
Tytuł: 

jakaja napisał(a):
Mi w ogóle nie podoba się nadmierne demonstrowanie uczuć.


masz coś wspólnego z Ahonenem :P

Autor:  Hania ratmed [ Pt gru 08, 2006 12:07 am ]
Tytuł: 

AsiaJ napisał(a):
W góry z połówkiem. Albo z Hanką i Góralką

Cmok,cmok :twisted:

Autor:  Kuba777 [ So gru 09, 2006 10:22 pm ]
Tytuł: 

Hubert napisał(a):
Agawa napisał(a):
Czy nie wprawia was w zakłopotanie para, która się w waszym towarzystwie non stop obściskuje, całuje itd.


W zaklopotanie nie. Bardziej mnie to wrzuca w furie. Ale nie na szlaku, tylko tak ogolnie, na ulicy itd. Pozerstwo i tyle. Takie namietne pary zazwyczaj nie przetrwaja roku. Ot taka mam opinie ;)


U mnie na roku jest taka para - 'miziają się' w przerwie między zajęciami, czekając na wykład, na wykładzie, nawet na sali czekając na egzamin... i są ze sobą już długo, zaręczali się niedawno...
kumpel nawet wymyślił im przezwiska: 'mizgacz' i 'miziaj mnie'
Generalnie przesadzają, bo uczucia można sobie okazywać, ale dobierać się do siebie czekając na wykład to lekka przesada, moim zdaniem :roll:

A wracając do tematu właściwego - to jak na razie, ruszam w trasę tylko z moją 'połówką' :D

Autor:  Guci [ N gru 10, 2006 11:43 am ]
Tytuł: 

Oczywiście,że z drugą połową :)
Jeśli związek jest silny, to ewentualne zawirowania nie powinny mu specjalnie zaszkodzić... A ile można zyskać ?:)

Strona 3 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/