Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Jak dbacie o kondycje?
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=1&t=1004		 Strona 24 z 37
Autor:  Kasia86 [ Cz maja 21, 2009 12:25 am ]
Tytuł: 
aankaa napisał(a):
32 km na dwóch kółkach - sezon uważam za otwarty :D


Ja w niedzielę zrobiłam ok 38-40 (trzeba kupić w końcu ten licznik kiedyś XD) i tez uważam sezon za otwarty 8)

świnia na świnicy napisał(a):
aankaa napisał(a):
a świnia na rolki poszła i nie raczyła tu zameldować - ehhh

się melduje, się melduje. dzisiak chyba powtórka z rozrywki, czas zwiększać dystanse i korzystać że jeszcze błonia puste. przyjdzie wiosna i będzie gęściej, a latem się z tego jakieś krupówki zrobią :|


Świnia to ja Cię może na rolkach widziałam / widuje i nawet nie wiem że to TY :lol: :lol:
Autor:  Luiza [ Cz maja 21, 2009 1:00 am ]
Tytuł: 
BIEGANIE :cheers: :cheers: :cheers:


.. a propos ..
aankaa napisał(a):
prawdę mówiąc to myślałam już nam przeniesieniem się do Poznania...

:thumbdown:
aankaa napisał(a):
ale dojazd stamtąd do Zakopca nie jest zadawalający :evil:

:(
aankaa napisał(a):
stawiam na wrocław lub kraków :wink:

:thumright:
Autor:  Gustaw [ Cz maja 21, 2009 10:39 am ]
Tytuł: 
Kasia86 napisał(a):
Świnia to ja Cię może na rolkach widziałam / widuje

Świnia na rolkach ... kto to słyszał ... żeby w kosmosie to jeszcze ...
Obrazek
Autor:  aankaa [ Cz maja 21, 2009 12:04 pm ]
Tytuł: 
Gustawie - a co w temacie?
jak tam pulchności?

nie, żebym się czepiaaaaała.... tylko wisz... nudzi mi się... :lol:
Autor:  Gustaw [ Cz maja 21, 2009 12:16 pm ]
Tytuł: 
aankaa napisał(a):
jak tam pulchności?

Obecnie wspomagam się magią. Efekty na razie mizerne. Mam pomysł na wątek na wypadek jakby coś się ruszyło i miałbym się czymś konkretnie pochwalić ... poczekamy zobaczymy ...
A od jakiegoś czasu względnie regularnie raz na tydzień basenik. Wczoraj odwaliłem sesję. Czuję się dobrze, efekt połączenia basenu i magii. Magię muszę wspomóc zmianą pewnych przyzwyczajeń posiłkowych i będzie git.
:roll:
Autor:  Mag_Way [ Cz maja 21, 2009 2:31 pm ]
Tytuł: 
aankaa napisał(a):
jak tam pulchności?

chyba padne, swietne określenie :rofl_an:
Autor:  aankaa [ Cz maja 21, 2009 4:03 pm ]
Tytuł: 
to ukradzione... :oops: nie moje...

a teraz...
na rowerek... i na ścianę... :wink:
Autor:  dawid_w [ Cz maja 21, 2009 5:18 pm ]
Tytuł: 
np. o kondycję palców dbam grając w fifę :)
Autor:  świnia na świnicy [ Cz maja 21, 2009 6:14 pm ]
Tytuł: 
Kasia86 napisał(a):
Świnia to ja Cię może na rolkach widziałam / widuje i nawet nie wiem że to TY

obadałam twoją pikazię, ostatnio mam pewne kłopoty z wygospodarowaniem czasu na rolki, ale będę miała na uwadze blondynki :D
Gustaw napisał(a):
Świnia na rolkach ... kto to słyszał ... żeby w kosmosie to jeszcze ...

bujaj pulchności!


w temacie wątku - bieganie zarzucone :| mam lenia, ale robię brzuszki i jakieś żałośliwe pompki... i hantelkami macham... jest dopsz! 8)
Autor:  tomek.l [ Cz maja 21, 2009 7:53 pm ]
Tytuł: 
Luiza napisał(a):
BIEGANIE
to najnudniejszy sport na świecie :D
bieganie dłużej niż 0,5 h grozi zanudzeniem się na amen
Autor:  menel [ Cz maja 21, 2009 8:07 pm ]
Tytuł: 
prawidłowe odżywianie to podstawa....kotlecik schabowy jak klapa od kibla pozyytywnie wpływa na kondyche i ..... :pig:
Autor:  Vespa [ Cz maja 21, 2009 8:19 pm ]
Tytuł: 
menel napisał(a):
kotlecik schabowy jak klapa od kibla

Nie ma to jak apetyczne porownanie :lol:
Autor:  Luiza [ Cz maja 21, 2009 8:24 pm ]
Tytuł: 
tomek.l napisał(a):
Luiza napisał(a):
BIEGANIE
to najnudniejszy sport na świecie :D
bieganie dłużej niż 0,5 h grozi zanudzeniem się na amen


nudne, nienudne .. dla mnie skuteczne :D
Autor:  Do-misiek [ Cz maja 21, 2009 8:29 pm ]
Tytuł: 
Luiza napisał(a):
nudne, nienudne ...

Na początku trudno się zmobilizować, ale jak już się zacznie to można się uzależnić.
Autor:  Gustaw [ Cz maja 21, 2009 8:32 pm ]
Tytuł: 
Do-misiek napisał(a):
ale jak już się zacznie to można się uzależnić

No jak ten ... tego ... Forest ... :lol:
Autor:  tomek.l [ Cz maja 21, 2009 10:04 pm ]
Tytuł: 
Luiza napisał(a):
dla mnie skuteczne

Na ogólną kondycje się przekłada. Ale na górską tak dla mnie nie do końca.
Najskuteczniejsze na kondycję jest roznoszenie ulotek po wysokich blokach bez wind :D
Ciężki plecak z ulotkami. Pykanie po schodach w górę, a potem w dół. I jeszcze dorobić można :D
Do-misiek napisał(a):
Na początku trudno się zmobilizować, ale jak już się zacznie to można się uzależnić.
Musiałyby być po drodze co 100 metrów stanowiska z różnymi używkami wtedy może. Bez tego uzależnienie mi nie grozi :D
Autor:  grubyilysy [ Cz maja 21, 2009 10:26 pm ]
Tytuł: 
tomek.l napisał(a):
Na ogólną kondycje się przekłada. Ale na górską tak dla mnie nie do końca.

Może dla ciebie, pewnie osiągnąłeś poziom na którym sama wydolność organizmu jest wystarczająca, a problemem staje się np. siła i wydolność mięśni.
Dla większości mieszczuchów takich jak np. ja bieganie to bardzo wskazana forma treningu. Nie tylko kwestia wydolności, także wagi :-). Zresztą jedno z drugim związane.
Roznoszenie ulotek po wieżowcach można, a nawet powinno się symulować bieganiem interwałowym (szybko, wolno, wolno, wolno, szybko, wolno...). Seans musi wynosic właśnie min 0,5 h.
Autor:  Kasia86 [ Cz maja 21, 2009 10:57 pm ]
Tytuł: 
świnia na świnicy napisał(a):
Kasia86 napisał(a):
Świnia to ja Cię może na rolkach widziałam / widuje i nawet nie wiem że to TY

obadałam twoją pikazię, ostatnio mam pewne kłopoty z wygospodarowaniem czasu na rolki, ale będę miała na uwadze blondynki :D


:D :D

PS kto jeszcze jeżdzi na rolkach na Błoniach? Przyznać się !
:twisted:
Autor:  peepe [ Pt maja 22, 2009 10:16 am ]
Tytuł: 
tomek.l napisał(a):
Na ogólną kondycje się przekłada. Ale na górską tak dla mnie nie do końca.
Najskuteczniejsze na kondycję jest roznoszenie ulotek po wysokich blokach bez wind

biegam, a zamiast roznoszenia ulotek, np. włażę na coś podwyższanego (coś a'la step) z dodatkowymi 20 kg na garbie, niby proste ale mięśnie nóg nabierają wtedy mocy
Autor:  mischa [ Pt maja 22, 2009 10:28 am ]
Tytuł: 
Ja obecnie basen co 2 dzień + chwytotablica :)
Autor:  aankaa [ Pt maja 22, 2009 11:00 am ]
Tytuł: 
też mam chrapkę na chwytotablicę... tylko nie bardzo mam gdzie ją ulokować :?
Autor:  mischa [ Pt maja 22, 2009 11:11 am ]
Tytuł: 
aankaa napisał(a):
też mam chrapkę na chwytotablicę... tylko nie bardzo mam gdzie ją ulokować Confused

Ja mam nad futryną, drzwi jakieś w domu chyba posiadasz ?
Autor:  aankaa [ Pt maja 22, 2009 11:19 am ]
Tytuł: 
tylko wiesz, nie wiem czy bym miała gdzie spać... :lol:

znaczy się domu własnego brak
Autor:  mischa [ Pt maja 22, 2009 11:23 am ]
Tytuł: 
aankaa napisał(a):
tylko wiesz, nie wiem czy bym miała gdzie spać... Laughing

Dasz rady :), lekka perswazja i będziesz mogła wiercić w ścianie
Autor:  agii26 [ N maja 24, 2009 8:42 pm ]
Tytuł: 
codziennie około 8-10km pchając wózek z dzieciaczkiem :lol:
Autor:  Do-misiek [ N maja 24, 2009 9:06 pm ]
Tytuł: 
Dziś było 50km na rowerze :)

a dupa boliiii...
Autor:  Gustaw [ N maja 24, 2009 9:13 pm ]
Tytuł: 
aankaa napisał(a):
też mam chrapkę na chwytotablicę..

Jedna uwaga. Gdzieś czytałem, że trzeba wiedzieć jak się do takich ćwiczeń właściwie zabrać i potem uważać, żeby nie przesadzić bo można sobie poważnie uszkodzić palce ... Eksperci Ci doradzą jak się zapytasz ... :|
Autor:  grubyilysy [ N maja 24, 2009 9:38 pm ]
Tytuł: 
aankaa napisał(a):
też mam chrapkę na chwytotablicę... tylko nie bardzo mam gdzie ją ulokować :?

A zapraszam do "mojego" wątku:
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... 71&start=0
Futryna (znaczy ponad futryną) jest w zasadzie jedynym możliwym miejscem. W tym się nie tylko wisi bardzo ciekawe są ćwiczenia w pseudo przewieszeniu (np z użyciem krzesła).
Palce rzeczywiście można sobie skontuzjować, co mi się nawet udało w praktyce.
Autor:  Mag_Way [ Pn maja 25, 2009 10:03 am ]
Tytuł: 
obecnie rower. :mrgreen:
Autor:  młoda [ Pn maja 25, 2009 10:44 am ]
Tytuł: 
Jakiś aerobik, czasem basen, częściej rower, a ostatnio coś co ma w założeniu przypominać nordic walking :D
Strona 24 z 37 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/