Forum portalu turystyka-gorska.pl http://turystyka-gorska.pl/ |
|
Jak dbacie o kondycje? http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=1&t=1004 |
Strona 25 z 37 |
Autor: | golanmac [ Pn maja 25, 2009 10:55 am ] |
Tytuł: | |
Ali7 napisał(a): to będę łaził z kijami
To może coś dla młodszych - blokers walking ? |
Autor: | młoda [ Pn maja 25, 2009 10:58 am ] |
Tytuł: | |
zdziwiłbyś się, to nie tylko dla emerytów. Ostatnio widziałam dziewczynę, która tak popierdzielała z tymi kijami, że młody by nie nadążył Swoją drogą prawidłowe chodzenie z tymi kijami wcale nie jest takie proste jak się zdaje. |
Autor: | młoda [ Pn maja 25, 2009 11:00 am ] |
Tytuł: | |
Ali7 napisał(a): Chodzi o to łażenie z ulotkami
koniecznie bez użycia windy i tylko w wieżowcach |
Autor: | jck [ Pn maja 25, 2009 11:17 am ] |
Tytuł: | |
Cóż, ja generalnie wrzucam z 10 kg na plecy i biegam po schodach. Urok mieszkania w dziesięciopiętrowcu. Po 150 piętrach jestem już dętka. Przy ładnej pogodzie wolę jednak biegać w plenerze. Wzniesień to za wiele nie mam, ale cóż począć... |
Autor: | Łukasz T [ Pn maja 25, 2009 11:20 am ] |
Tytuł: | |
młoda napisał(a): to nie tylko dla emerytów
Rzekła emerytka Ja w tamtym tygodniu zaczełem biegać w Ogrodzie. Sąsiad Ogrodowiec patrzy na mnie jak na idiotę i proponuje klasyczne picie zamiast biegania. |
Autor: | Lufka [ Pn maja 25, 2009 11:36 am ] |
Tytuł: | |
To możecie poćwiczyć biegi sztafetowe na czas a potem biegi przełajowe |
Autor: | młoda [ Pn maja 25, 2009 11:45 am ] |
Tytuł: | |
Ali7 napisał(a): Ale im jakoś bardziej pasuje musze to przemyśleć w takim razie Łukasz T napisał(a): Rzekła emerytka Pan się od mojego wieku emerytalnego oddali, tak? Lufka napisał(a): biegi sztafetowe na czas
o dobre, dookoła ogrodu, jako pałeczka sztafetowa - półlitrówka. A potem z ogrodu bieg przez płotki do sklepu |
Autor: | Łukasz T [ Pn maja 25, 2009 11:52 am ] |
Tytuł: | |
młoda napisał(a): Pan się od mojego wieku emerytalnego oddali, tak? Nie. młoda napisał(a): A potem z ogrodu bieg przez płotki do sklepu
Jeszcze trzeba pokonać basen olimpijski. |
Autor: | mischa [ Pn maja 25, 2009 11:56 am ] |
Tytuł: | |
Łukasz T napisał(a): Jeszcze trzeba pokonać basen olimpijski.
Noo i już jest prawie 5-bój nowoczesny |
Autor: | Lufka [ Pn maja 25, 2009 12:02 pm ] |
Tytuł: | |
Koniecznie ze skokiem z trampoliny |
Autor: | Mag_Way [ Pn maja 25, 2009 1:08 pm ] |
Tytuł: | |
Tylko niech uważają by sie im woda do uszek nie wlała Bo zatoną jeszcze |
Autor: | gaja [ So cze 13, 2009 11:15 pm ] |
Tytuł: | |
Od wiosny do jesieni rower, a trzy miesiące wczesniej przed planowanym urlopem w górach codziennie : rano marszobieg, wieczorem kilka razy na 10-te piętro (też mieszkam w wiezowcu) |
Autor: | Do-misiek [ Pn cze 15, 2009 8:37 pm ] |
Tytuł: | |
Może mi ktoś polecić jakieś ćwiczenia na wzmocnienie barku po kontuzji? Trzeba go podreperować w ramach dbania o kondycję. |
Autor: | Mazio [ Pn cze 15, 2009 8:37 pm ] |
Tytuł: | |
Pływanie? |
Autor: | anna [ Pt cze 19, 2009 4:11 am ] |
Tytuł: | |
Do-misiek napisał(a): Może mi ktoś polecić jakieś ćwiczenia na wzmocnienie barku po kontuzji?
Trzeba go podreperować w ramach dbania o kondycję. Zawodowo rehabilituje ludzi po wypadkach, ale robie to w USA i nie rozumiem slowa "bark", czy to jest to samo co "ramie" |
Autor: | mischa [ Pt cze 19, 2009 6:42 am ] |
Tytuł: | |
anna napisał(a): Zawodowo rehabilituje ludzi po wypadkach, ale robie to w USA i nie rozumiem slowa "bark", czy to jest to samo co "ramie" Question
"Obręcz kończyny górnej, obręcz barkowa (łac. cingulum membri superioris) - struktura kostna, połączona za pomocą stawów. Jest punktem podparcia dla mięśni kończyn górnych. Połączone są z nią kończyny: prawa i lewa. Obręcz kończyny górnej ma tylko jeden staw, którym łączy się z pozostałą częścią szkieletu. Jest nim staw mostkowo-obojczykowy (łac. articulatio sternoclavicularis), który jest wzmocniony więzadłem międzyobojczykowym (łac. ligamentum interclaviculare), które zarazem łączy obręcze: prawą oraz lewą." |
Autor: | Do-misiek [ Pt cze 19, 2009 1:19 pm ] |
Tytuł: | |
Mischa przez czasowe uziemienie w gipsie przesiąkłeś wiedzą medyczną Bark jest trochę w bok od końca szyi. Idąc od drugiej strony najpierw jest nadgarstek, potem łokieć i na końcu właśnie bark. |
Autor: | mischa [ Pt cze 19, 2009 1:27 pm ] |
Tytuł: | |
Do-misiek napisał(a): Mischa przez czasowe uziemienie w gipsie przesiąkłeś wiedzą medyczną Wink Ja też tak rozumiem bark Cytuj: Bark jest trochę w bok od końca szyi. Idąc od drugiej strony najpierw jest nadgarstek, potem łokieć i na końcu właśnie bark.
ale koleżanka rehabilituje zawodowo połamanych Jankesów więc celowo posłużyłem się cytatem medycznym co by niedomówień nie było |
Autor: | korn [ So cze 20, 2009 12:57 am ] |
Tytuł: | |
bark- shoulder po prostu |
Autor: | anna [ So cze 20, 2009 2:51 am ] |
Tytuł: | |
mischa napisał(a): anna napisał(a): Zawodowo rehabilituje ludzi po wypadkach, ale robie to w USA i nie rozumiem slowa "bark", czy to jest to samo co "ramie" Question "Obręcz kończyny górnej, obręcz barkowa (łac. cingulum membri superioris) - struktura kostna, połączona za pomocą stawów. Z tego wnioskuje ze zlamales kosc w ramieniu (humerus) i to pewnie w kilku miescach skoro wpakowali ciebie w gips, pewnie tez masz tam pare srubek z titanium. Jezeli wszysko zroslo sie OK, to mozesz zaczac wzmacnic miesnie, najlepiej cwiczyc z lekkim obciazeniem, nie wariuj na silowni i nie podnos 100 funtow, zasada jest ze jezeli jestes w stanie wykonac 3 razy po 10 repetitions bez zmeczenia , to jest odpowiednie obciazenie, jezeli masz wiecej pytan to wyslij mi e-mail, |
Autor: | mischa [ So cze 20, 2009 7:53 am ] |
Tytuł: | |
anna napisał(a): Z tego wnioskuje ze zlamales kosc w ramieniu (humerus) i to pewnie w kilku miescach skoro wpakowali ciebie w gips, pewnie tez masz tam pare srubek z titanium
Złamałem kostkę przyśrodkową, zamiast śrub stabilizacja popręgiem webera |
Autor: | Do-misiek [ So cze 20, 2009 12:19 pm ] |
Tytuł: | |
Tee z tym barkiem to do mnie? Bo ja nie się nie łamałam, nie gipsowałam ani mnie nie zaśrubkowali. Ot stara, zaniedbana kontuzja się odzywa i dlatego pytałam jak go wzmocnić. |
Autor: | anna [ So cze 20, 2009 1:42 pm ] |
Tytuł: | |
mischa napisał(a): anna napisał(a): Z tego wnioskuje ze zlamales kosc w ramieniu (humerus) i to pewnie w kilku miescach skoro wpakowali ciebie w gips, pewnie tez masz tam pare srubek z titanium Złamałem kostkę przyśrodkową, zamiast śrub stabilizacja popręgiem webera Znowu nie wiem, gdzie jest ta kosc |
Autor: | mischa [ So cze 20, 2009 1:56 pm ] |
Tytuł: | |
anna napisał(a): Znowu nie wiem, gdzie jest ta kosc Shocked
"Kostka przyśrodkowa wyczuwalna jest w dolnej części kości piszczelowej" ;] |
Autor: | anna [ So cze 20, 2009 2:27 pm ] |
Tytuł: | |
mischa napisał(a): anna napisał(a): Znowu nie wiem, gdzie jest ta kosc Shocked "Kostka przyśrodkowa wyczuwalna jest w dolnej części kości piszczelowej" ;] a ktora to jest kosc piszczelowa,w gornej konczynie sa 3 kosci (tak ja ja to rozumiem po polsku) duza na samej gorze (humerus0 i dwie mniejsze w przedramieniu no i jesze lokiec, hey uczysz mnie anatomi po polsku przez intenet, cool |
Autor: | anna [ So cze 20, 2009 2:57 pm ] |
Tytuł: | |
Do-misiek napisał(a): Tee z tym barkiem to do mnie? Bo ja nie się nie łamałam, nie gipsowałam ani mnie nie zaśrubkowali. Ot stara, zaniedbana kontuzja się odzywa i dlatego pytałam jak go wzmocnić.
hey youuu, nie do ciebie, ale skoro pytasz... z kontuzjami jest jak z miloscia, jezeli nagle spotkasz swoja ex i cos ci pika ( niewazne co, serce albo.. whatever) to znaczy ze jest niewyleczone, musiales miec therapiste do dupy, skoro ci to ciagle dokucza, a tak powaznie, jezeli jest nie wyleczone to przechodzi w chroniczne i wszystko trzeba zaczynac od nowa |
Autor: | Mazio [ So cze 20, 2009 3:01 pm ] |
Tytuł: | |
z miłością Anno jest inaczej czas sam wygoi każdą ranę ważne by zażyć leki jakie i nową miłość mieć na stanie nic tak nie leczy serca bolu co jest złamane w poł przez kogoś jak rzucić się w kolejną miłość lub przedni w szklance mieć samogon |
Autor: | mischa [ So cze 20, 2009 5:46 pm ] |
Tytuł: | |
anna napisał(a): a ktora to jest kosc piszczelowa,w gornej konczynie sa 3 kosci (tak ja ja to rozumiem po polsku) duza na samej gorze (humerus0 i dwie mniejsze w przedramieniu no i jesze lokiec, hey uczysz mnie anatomi po polsku przez intenet, cool Cool
A więc tak w kończynie górnej istotnie mamy 3 długie kości- kość ramieniowa-oraz promieniowa i łokciowa( promieniowa i łokciowa to kości przedramienia), w kończynie dolnej również mamy 3 kości długie - udowa, piszczelowa i strzałkowa |
Autor: | anna [ N cze 21, 2009 1:03 am ] |
Tytuł: | |
mischa napisał(a): anna napisał(a): a ktora to jest kosc piszczelowa,w gornej konczynie sa 3 kosci (tak ja ja to rozumiem po polsku) duza na samej gorze (humerus0 i dwie mniejsze w przedramieniu no i jesze lokiec, hey uczysz mnie anatomi po polsku przez intenet, cool Cool A więc tak w kończynie górnej istotnie mamy 3 długie kości- kość ramieniowa-oraz promieniowa i łokciowa( promieniowa i łokciowa to kości przedramienia), w kończynie dolnej również mamy 3 kości długie - udowa, piszczelowa i strzałkowa Ok Mischa, pomylilam ciebie z innym gosciem ktory pytal o kontujzje ramienia ( czy barku), no i przy okazji nauczylam sie troche polskiej terminologii medycznej,daj znac jak cos znowu zlamiesz |
Autor: | anna [ N cze 21, 2009 1:08 am ] |
Tytuł: | |
Mazio napisał(a): z miłością Anno jest inaczej
czas sam wygoi każdą ranę ważne by zażyć leki jakie i nową miłość mieć na stanie nic tak nie leczy serca bolu co jest złamane w poł przez kogoś jak rzucić się w kolejną miłość lub przedni w szklance mieć samogon sam to wymysliles? |
Strona 25 z 37 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |