Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Jak dbacie o kondycje?
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=1&t=1004
Strona 26 z 37

Autor:  Do-misiek [ N cze 21, 2009 10:54 am ]
Tytuł: 

anna napisał(a):
Ok Mischa, pomylilam ciebie z innym gosciem ktory pytal o kontujzje ramienia ( czy barku),

N I E J E S T E M F A C E T E M, ale to ja pytałam :)

Autor:  anna [ N cze 21, 2009 2:18 pm ]
Tytuł: 

Do-misiek napisał(a):
anna napisał(a):
Ok Mischa, pomylilam ciebie z innym gosciem ktory pytal o kontujzje ramienia ( czy barku),

N I E J E S T E M F A C E T E M, ale to ja pytałam :)


:oops: :oops: :oops:
ciekawe czy terez trafie: jestes dziewczyna ze stara kontuzja barku i zlamana noga :?: :?: :?:

Autor:  Do-misiek [ N cze 21, 2009 2:21 pm ]
Tytuł: 

anna napisał(a):
stara kontuzja barku

Tak to u mnie.

anna napisał(a):
zlamana noga

To Mischa miał :P

Autor:  anna [ N cze 21, 2009 2:27 pm ]
Tytuł: 

Do-misiek napisał(a):
anna napisał(a):
stara kontuzja barku

Tak to u mnie.

anna napisał(a):
zlamana noga

To Mischa miał :P


to mischa jest chlop ze zlamana noga, a do-misiek baba ,bez zlamanej nogi, ale ze szwankujacym ramieniem :roll:

Autor:  Mazio [ N cze 21, 2009 2:36 pm ]
Tytuł: 

anna napisał(a):
to mischa jest chlop ze zlamana noga, a do-misiek baba ,bez zlamanej nogi, ale ze szwankujacym ramieniem Rolling Eyes


wreszcie mamy pewien konsensus włącznie z tym, że to ja sam wymyśliłem :oops:

Autor:  anna [ N cze 21, 2009 2:46 pm ]
Tytuł: 

Mazio napisał(a):
anna napisał(a):
to mischa jest chlop ze zlamana noga, a do-misiek baba ,bez zlamanej nogi, ale ze szwankujacym ramieniem Rolling Eyes


wreszcie mamy pewien konsensus włącznie z tym, że to ja sam wymyśliłem :oops:


good for you :!: :!: :!:
ogladalam twoje zdjecia, czy to Irlandia

Autor:  Mazio [ N cze 21, 2009 5:14 pm ]
Tytuł: 

Blisko, ale po drugiej stronie morza. To Szkocja Anno.

Autor:  Spiochu [ Wt cze 23, 2009 12:26 am ]
Tytuł: 

Dzisiaj byłem na ścianie 2h i zauważyłem że MOC rośnie :D
W sumie zrobiłem 20 dróg po ok 10m, może na zlocie skałkowym nie będzie wstydu. :roll:

Autor:  leppy [ Wt cze 23, 2009 7:19 am ]
Tytuł: 

Spiochu napisał(a):
W sumie zrobiłem 20 dróg po ok 10m, może na zlocie skałkowym nie będzie wstydu. :roll:

To potrenuj lepiej cos innego.. :drink:

Autor:  aankaa [ Śr cze 24, 2009 5:40 pm ]
Tytuł: 

Spiochu napisał(a):
W sumie zrobiłem 20 dróg po ok 10m, może na zlocie skałkowym nie będzie wstydu.

leppy napisał(a):
To potrenuj lepiej cos innego..

pierd.le... - nie jade :lol:

Autor:  Do-misiek [ So cze 27, 2009 11:08 pm ]
Tytuł: 

Rąbałam drewno i skosiłam kosą sporą łączkę - problem barkowy znikł :mrgreen:

Autor:  LoveBeer [ Pn lip 06, 2009 8:54 pm ]
Tytuł: 

http://picasaweb.google.com/sjesdif/Mtb ... 2860011938

pozdrowienia z krynicy ;)

Autor:  highMountain [ Pn lip 06, 2009 9:25 pm ]
Tytuł: 

http://wdziek.info/aerobiczna_6_weidera.html

Przyznam się że nie robię cyklów, ale od czasu do czasu poświęcam wieczorami 0,5h. na zrobienie szóstki. Co do skuteczności cwiczenia w moim przypadku trudno cokolwiek powiedziec bo wogole nie mam predyspozycji do tycia (po 30-stce ponoc tendencja się zmienia )- tak jak przed cwiczeniami tak i po kości nie zmienią się w mięśnie. Pozostaje jedynie satysfakcja zrobienia ok 200 brzuszków i lekki zakwas na drugi dzień.
wg. opinii znajomych cwiczenie dośc skuteczne i warte polecenia.

Autor:  Rohu [ Wt lip 07, 2009 8:43 am ]
Tytuł: 

Robiłem parę lat temu szóstkę Weidera (w sumie to 2 razy). Ćwiczenie męczące, ale na pewno skuteczne. Brzuch o wiele twardszy i mocniejszy. U mnie kaloryferka nie było, bo zakrywała go pokaźna warstwa tłuszczu, ale zdecydowany wzrost siły mięśni pojawił się na pewno.
Polecam zwłaszcza osobom wytrwałym i systematycznym. Codziennie trzeba poświęcić na to ćwiczenie około 30 minut.
No i trzeba pamiętać też o tym, żeby przy okazji robić jakieś ćwiczenia wzmacniające mięśnie grzbietu. Szóstka wykonywana sama prowadzi do garbienia się i bólów pleców.

Autor:  aankaa [ So lip 18, 2009 2:28 pm ]
Tytuł: 

LoveBeer napisał(a):
pozdrowienia z krynicy :wink:

i jaki wynik? :wink:

Autor:  Krabul [ Pn lip 27, 2009 6:34 pm ]
Tytuł: 

http://www.100pompek.pl/
Nie wiem, czy ktoś wcześniej zarzucał już tym linkiem na Forum. Polecam zestaw ćwiczeń z tej stronki. Pewnie nie poprawia to stricte kondycji, ale siłę i samopoczucie na pewno. Mowa oczywiście o pompkach - jeśli ktoś lubi robić - niech wejdzie, świetnie dobrane ilości serii i powtórzeń. Co prawda według mnie jest to bzdura, że w 6 tyg. jest się w stanie zrobić 100 powtórzeń zaczynając powiedzmy od 20, ale u mnie postęp jest wyraźny. Zacząłem na początku maja i wtedy robiłem max 31, teraz 73. Myślę, że jeszcze miesiąc - dwa i setka pęknie. No i "rzeźba" górnej połowy ciała poprawia się znacznie. Czy ktoś z Forumowiczów stosuje ten program?

Autor:  Buchu [ Pn sie 03, 2009 6:56 pm ]
Tytuł: 

Witam chyba mój pierwszy post na forum wypada się przywitać.
Co do tematu właściwego no pompki są najlepiej na początku rekrutują i budują mięśnie obręczy barkowej. Później lepiej dorzucić drążek np. satysfakcja gwarantowana (gdzieś miałem plan podobny do tych 100 pompek tyle że podciągnięcia znajdę dorzucę).
A z innych ćwiczeń to piramidka, na przemian podciągania i pompki. Chodzi o to żeby na przemian robić pompki i podciągnięcia (pompek dwa razy więcej) a w kolejnych seriach o jedno mniej podciągnięcie np.
8 podciągnięć i 16pompek; potem 7podc. 14pomp; 6... a jak dojdziemy do 2podc i 4 pompek to robimy dwa razy. To wszystko na raz, jak ktoś już robi trochę pompek to nieźle daje kopa nawet jak się zaczyna od 6 podciągnięć. Ważne żeby nie robić przerw

Autor:  lustmord [ So sie 08, 2009 8:54 pm ]
Tytuł: 

cześć ;)
ja np dzisiaj trzy piwka ;)

Autor:  Kwiatkos [ Cz wrz 30, 2010 10:59 pm ]
Tytuł: 

W wątku Wycieczki po Tatrach oraz Gierlach ( http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... 819#468819 ) adhezja prosi o wypowiedź tu więc to czynię.

Chodziłem po górach za dziecka. Bardzo dużo też pływałem.
Od 20 do prawie 35 roku życia zaniedbałem sport kompletnie czego bardzo się wstydzę. Brzuch urósł mi do takich rozmiarów, że nie umiałem już na nim spać ;(
Nagle splot wielu życiowych wydarzeń dał mi do zrozumienia, że czas komputer pozostawić sprawom zawodowym a w wolnym czasie zająć się tym co kiedyś uwielbiałem - czyli sportem :)

Zacząłem w zeszłym roku tuż przed wiosną jeździć na rowerze stacjonarnym.
Nie pamiętam ile ale wtedy wydawało mi się to dużo.
Jak się zrobiło cieplej przesiadłem się na zwykłego "górala" i zacząłem "zwiedzać" co drugi dzień lub codziennie kaszubskie lasy. Dystans 16 km w dużym tempie (takie mi się wtedy wydawało).
Nagle pomysł - "powrót w Tatry" i 2 tygodnie przed urlopem do jazd dodałem piesze wycieczki po 16 km.
Wejście na Rysy pozwoliło mi stwierdzić, że moje starania idą w dobrym kierunku.
Poznałem człowieka, który szukał chętnych na poważne, sponsorowane wyprawy górskie.
W tym momencie stwierdziłem, że gdybym miał odpowiednią kondycję to ...
Poznałem też kolegę, który też lubił rower i moje wycieczki wydłużyły się do 30 - 40 km.
Jeździliśmy tak do połowy października aż nie zrobiło się zimno i kolega zachorował.
Wtedy pomyślałem, że może już mam stawy gotowe do biegu i spróbowałem.
Moje rozczarowanie było ogromne bo okazało się, że moja kondycja nadal jest mizerna jeśli chodzi o bieganie.
Zadałem sobie dystans niecałe 5km, które musiałem z powodu zadyszki podzielić na ponad 6 odcinków przedzielanych marszem.

W tej chwili po prawie roku biegania schudłem 23 kg bez żadnych diet (najwięcej w pierwszych 3 miesiącach).
Ćwiczę planem maratońskim wt, czw, so po 60 min biegu z dodatkowymi ćwiczeniami oraz niedziela 90 min do 3h biegu ciągłego. Wychodzi łącznie około 60km na tydzień.
Do tego dołączam rozciąganie i troszkę ćwiczeń siłowych na pozostałe partie mięśni (brzuszki, pompki itp) (żadnych ciężarów).

Nigdy w życiu nie biegałem tyle.
Inne sporty owszem - uprawiałem ale nie biegi.
Ostatnio bieg stał się moją ulubioną rozrywką ;)

Autor:  Zakk [ Pt paź 01, 2010 12:40 am ]
Tytuł: 

Buchu napisał(a):
A z innych ćwiczeń to piramidka, na przemian podciągania i pompki. Chodzi o to żeby na przemian robić pompki i podciągnięcia (pompek dwa razy więcej) a w kolejnych seriach o jedno mniej podciągnięcie np.
8 podciągnięć i 16pompek; potem 7podc. 14pomp; 6... a jak dojdziemy do 2podc i 4 pompek to robimy dwa razy. To wszystko na raz, jak ktoś już robi trochę pompek to nieźle daje kopa nawet jak się zaczyna od 6 podciągnięć. Ważne żeby nie robić przerw

piramidka tak co dzień - ale cała zabaw polega na tym że najpierw się idzie do góry a potem w dół! i i ja robię- 1 podciągnięcie - 3 pompki

Kwiatkos napisał(a):
Ćwiczę planem maratońskim wt, czw, so po 60 min biegu z dodatkowymi ćwiczeniami oraz niedziela 90 min do 3h biegu ciągłego. Wychodzi łącznie około 60km na tydzień.
Do tego dołączam rozciąganie i troszkę ćwiczeń siłowych na pozostałe partie mięśni (brzuszki, pompki itp) (żadnych ciężarów).

Nigdy w życiu nie biegałem tyle.
Inne sporty owszem - uprawiałem ale nie biegi.
Ostatnio bieg stał się moją ulubioną rozrywką ;)

podziwiam ludzi którzy przed maratonami są w stanie narobić tyle km.
Ja startuję w maratonach, a czasem i dużo dłuższych biegach górskich, ale w tyg. biegam max. 40km. i więcej bym nie dał rady :wink:

Autor:  Kaytek [ Pt paź 01, 2010 1:43 pm ]
Tytuł: 

Wiejska Szamanka napisał(a):
Na podtrzymanie kondycji uprawiam biegi, skakanka.
I thai kick boxing. Super rzecz.
Eeee... za dużo ruchu a za mało piwa... ;)

Autor:  Rohu [ Pt paź 01, 2010 2:20 pm ]
Tytuł: 

Wiejska Szamanka napisał(a):
thai kick boxing

Cytuj:
Skąd: New Huta


Przy wyborze uprawianego sportu na pewno nie bez znaczenia było miejsce zamieszkania ;)

Autor:  Zakk [ Pt paź 01, 2010 3:33 pm ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
Wiejska Szamanka napisał(a):
thai kick boxing

Cytuj:
Skąd: New Huta


Przy wyborze uprawianego sportu na pewno nie bez znaczenia było miejsce zamieszkania ;)

odmiana tajska jest chyba bez maczet :scratch:

Autor:  Lukasz_ [ Pt paź 01, 2010 4:06 pm ]
Tytuł: 

Wiejska Szamanka napisał(a):
e tam, ulegacie stereotypom że huta jest beee :lol: :wink:
fajnie się tu mieszka


Dokładnie :D

Autor:  Lukasz_ [ Pt paź 01, 2010 4:12 pm ]
Tytuł: 

Ze starej części.

Autor:  PensjonatWisla [ Pn paź 04, 2010 5:20 pm ]
Tytuł: 

Jeżeli chodzi o moja kondycję,to codziennie staram się spędzać aktywnie wolny czas,przede wszystkim jeżdżąc na rowerze ub spacerując. Dzięki temu zawsze jestem w formie.

Autor:  piomic [ Pn paź 04, 2010 5:21 pm ]
Tytuł: 

http://www.noclegiwisla.eu/
:mrgreen:

Autor:  zbych [ Cz lis 25, 2010 8:23 pm ]
Tytuł: 

Od paru tygodni zacząłem chodzić na basen. Zapisałem dziecko na naukę pływania a w tym czasie mogę sobie trochę dać w kość pływając. A po pływaniu jeszcze podnoszenie ciężarów, właśnie ćwiczę prawą rękę podnosząc często Lwówka Książęcego :D

Autor:  LoveBeer [ Cz lis 25, 2010 8:36 pm ]
Tytuł: 

po plywaniu obowiazkowo podnoszenie ciezarow. i po bieganiu. i po rowerze. no ale przede wszyskim po gorolazeniu ;)

Autor:  Kasia86 [ Cz lis 25, 2010 9:22 pm ]
Tytuł: 

Ja ostatnio robię przysiady. Tak 50-200 dziennie :)
I ścianka 1-2 razy w tyg. Basen w planach :P

Strona 26 z 37 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/