Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

o czym myslimy w trakcie pokonywania szlaku
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=1&t=2766
Strona 4 z 5

Autor:  don [ Śr paź 18, 2006 11:22 am ]
Tytuł: 

Spoko. Bylem się nie spier...... Amen.

Autor:  leoleo [ Śr paź 18, 2006 3:28 pm ]
Tytuł: 

stan-61 napisał(a):
Że skala gór pozwala z dystansem spojrzeć na problemy życia codziennego.
_________________

też kiedyś miałem to przekonanie - jakoś się rozeszło; niemniej dystans z jakim można spojrzeć z lodowego jest spory...
zdrowia
leoleo

Autor:  leoleo [ Śr paź 18, 2006 3:31 pm ]
Tytuł: 

BusterFM napisał(a):
A tak na prawdę to o czym myślicie?

psychoanalityk?!
leoleo

Autor:  Łukasz T [ Cz paź 19, 2006 8:11 am ]
Tytuł: 

BusterFM napisał(a):
A tak na prawdę to o czym myślicie? :)


O legendarnej dupie Maryny :lol: :wink:

Autor:  Ania S [ Cz paź 19, 2006 8:13 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
BusterFM napisał(a):
A tak na prawdę to o czym myślicie? :)


O legendarnej dupie Maryny :lol: :wink:


:shock: :scratch:

Autor:  pol-u [ Cz paź 19, 2006 8:13 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
O legendarnej dupie Maryny


Poniewaz, jak powszechnie wiadomo, cały swiat wokół rzeczonej d... sie kręci :lol: :wink:

Autor:  stan-61 [ Cz paź 19, 2006 9:57 am ]
Tytuł: 

pol-u napisał(a):
Łukasz T napisał(a):
O legendarnej dupie Maryny


Poniewaz, jak powszechnie wiadomo, cały swiat wokół rzeczonej d... sie kręci :lol: :wink:

Nooo, też mi się zdarza. 8)

Autor:  dradamu:) [ Cz paź 19, 2006 11:38 am ]
Tytuł: 

Ja zazwyczaj idę i gadam jak najęty:)

Autor:  Hania ratmed [ Cz paź 19, 2006 3:18 pm ]
Tytuł: 

A chodzisz sam :?: :lol:

Autor:  e [ Cz paź 19, 2006 3:32 pm ]
Tytuł: 

a ja chodze i nic nie mowie...malo jakas przyjemna jestem ;)

Autor:  BusterFM [ Pt paź 20, 2006 6:15 pm ]
Tytuł: 

No Marynę można spotkać to prawda :)

Od tyłu też można spotkać :)

A kto odczuwa jakiś niepokój ale idzie dalej? :)

Autor:  dembitzer [ Pt paź 20, 2006 6:42 pm ]
Tytuł: 

BusterFM napisał(a):
A kto odczuwa jakiś niepokój ale idzie dalej?

ja odczuwam. ale nie jest to niepokój egzystencjalny, tylko niepokój o moje kolana :lol:

Autor:  BusterFM [ Pt paź 20, 2006 11:59 pm ]
Tytuł: 

ja nawet o kolanach nie chcę mysleć w mieście, a co dopiero... :)

Autor:  hwyhobo [ So paź 21, 2006 12:02 am ]
Tytuł: 

BusterFM napisał(a):
A kto odczuwa jakiś niepokój ale idzie dalej? :)

Jak tego nie ma to chyba czegos brakuje pod koniec dnia. Zamiast odczucia ze sie cos dokonalo to sie odnosi wrazenie ze bylo sie na treningu. :wink:

Autor:  BusterFM [ So paź 21, 2006 11:55 am ]
Tytuł: 

hwyhobo: Ładne to :)

Autor:  dadulek [ Cz lis 23, 2006 12:08 am ]
Tytuł: 

A ja tylko w gorach moge sie tak w 100% wylaczyc...jeszcze jak jakies podejscie ciekawe to mam taka idealna pustke w mozgu...skupiam sie tylko na stawianiu krokow...lepsze niz amfetamina :twisted: :twisted: :twisted:

Autor:  Noel [ Cz lis 23, 2006 8:07 am ]
Tytuł: 

hmmm musze przyznac ze to o czym mysle jest uwarunkowane terenem w ktorym sie w danej chwili znajduje i czy podrozuje sam czy w grupie ;) np.
Jezeli idziemy grupa lub ide sam na terenie "plaskim" to delektuje sie wszystkim co mnie otacza , jak to sie ladnie mowi obcuje z przyroda ....
na terenie z miskami wlaczam radar na miski i troszke mam nerwowke bo wiem ze wielu czlonkow wyprawy moze zachowac sie nieobliczalnie ....
na stromych podejsciach tez mam nerwowke bo staram sie "kontrolowac" ruchy kazdego czlonka wyprawy ... wiem ze wyda wam sie to smieszne i nieodpowiednie , ale zawsze mam wrazenie ze ktos z "moich" moze sie odkleic od sciany ... nazywam to intynktem przetrwania stada :D
Jak chodze sam mysle tylko o tym " jak tu pieknie , co to za kwiatek , jaka to skala , o jacy fajni ludzie , co by sobie dzisiaj zjesc po powrocie z gor " tzw. relaks

Autor:  Stokrotka [ Cz lis 23, 2006 8:11 am ]
Tytuł: 

a ja czasem jak nawet z kims ide to nic nie mowie.lubie czasem pomyslec o czym dobrym ale nie mowic o tym towarzyszom.isc w milczeniu.nie mowie ze zawsze tak jest.

Autor:  jakaja [ Cz lis 23, 2006 8:14 am ]
Tytuł: 

Stokrotka napisał(a):
ja czasem jak nawet z kims ide to nic nie mowie

Mam tak samo.W górach lubię ciszę.

Autor:  Stokrotka [ Cz lis 23, 2006 8:17 am ]
Tytuł: 

jakaja napisał(a):
Stokrotka napisał(a):
ja czasem jak nawet z kims ide to nic nie mowie

Mam tak samo.W górach lubię ciszę.

:-)
W Beskidach nie jest trudno o nia.jest wiele pustych szlakow.zobaczymy moze zima tez mi sie uda gdzies wybrac.Pozdrawiam serdecznie:-)

Autor:  jakaja [ Cz lis 23, 2006 8:19 am ]
Tytuł: 

Stokrotka napisał(a):
W Beskidach nie jest trudno o nia.jest wiele pustych szlakow.

U mnie zawsze wygrywają Tatry,ale i tam można znaleźć pusty szlak.

Autor:  stan-61 [ Cz lis 23, 2006 12:38 pm ]
Tytuł: 

Jak idę sam, to rozkoszuję się ciszą. Nawet nie mruczę! :P

Autor:  Stokrotka [ Cz lis 23, 2006 2:51 pm ]
Tytuł: 

stan-61 napisał(a):
Jak idę sam, to rozkoszuję się ciszą. Nawet nie mruczę! :P

o jejku a ja czasem gadam do siebie;-)

Autor:  stan-61 [ Cz lis 23, 2006 2:52 pm ]
Tytuł: 

Stokrotka napisał(a):
o jejku a ja czasem gadam do siebie

ups... :roll:

Autor:  Stokrotka [ Cz lis 23, 2006 3:16 pm ]
Tytuł: 

stan-61 napisał(a):
Stokrotka napisał(a):
o jejku a ja czasem gadam do siebie

ups... :roll:

lepiej nie myslec o tym co bedzie ze mna na starosc;-)

Autor:  prof.Kiełbasa [ Cz lis 23, 2006 4:05 pm ]
Tytuł: 

Stokrotka napisał(a):
stan-61 napisał(a):
Stokrotka napisał(a):
o jejku a ja czasem gadam do siebie

ups... :roll:

lepiej nie myslec o tym co bedzie ze mna na starosc;-)

tez tak mam :oops:
ostatnio na Tomanowej(mgła zero ludzi totalna"dzicz")i samo mi sie wyrwało
no k.. znowu nic nie widać ,po co tu lazłeś :oops:

albo czasem podobne pytania (zawsze jak ide sam oczywiscie i ludzi niema :wink: ) wszytskie dotycza sensu marszu :roll: ciekawe ..hehe

Autor:  Lukasz [ Cz lis 23, 2006 4:19 pm ]
Tytuł: 

najlepiej jest sie calkowicie ,,odciać''sie od reszty otoczenia i skupic sie calkowicie nad przyroda i jej walorami,ale podroze gorskie to nic innego jak chwilowa odskocznia od rzeczywistosci, zreszta nawet w gorach i tak pewnie kazdy o niej mysli

Autor:  Hania ratmed [ Cz lis 23, 2006 9:28 pm ]
Tytuł: 

Łukasz - no własnie ja mam jakoś tak odwrotnie.Czasem nawet sobie mówię,ze jak pojade w góry to na spokojnie przemyśle sobie to i owo,jakoś się zdystansuję i łatwiej mi potem będzie podjąc jakieś decyzje...-a tu nic->>ja po prostu w górach nie potrafię skupić się na tym "co zostawiłam na dole" :wink:

Autor:  antek [ Cz lis 23, 2006 10:11 pm ]
Tytuł: 

- jeśli idę lasem, i jest lato, to myślę o tym żeby zapomnieć że muchy istnieją

Autor:  Izka [ Cz lis 23, 2006 10:42 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
W Beskidach nie jest trudno o nia.jest wiele pustych szlakow.zobaczymy moze zima tez mi sie uda gdzies wybrac


fakt, byłam na 11.11 w sądeckim - śnieg, słoneczko, puste szlaki i tylko my je przecierający.

na szlaku myśle o:
- na 1. podejściu "co mi znowu odwaliło, żeby człowiek na własne życzenie tak się męczył"
- śpiewam sobie piasenki (w głowie oczywiście)
- mam w końcu czas żeby pomyśleć o sprawach ważnych, które umykają w codziennym nizinnym pośpiechu
- robie postanowienia (np. ostatnio, kiedy już nie miałam sił a do Przechyby było jeszcze trochę szlaku - postanowiłam w końcu zacząć studia, przecież żaden normalny student nie jeździ w góry co 2 tygodnie, no i co... za tydzień żywiecki :roll: )
- przeważnie chodzę grupą, więc duużo rozmawiamy (dopiero w górach, na szlaku można ludzi poznać na prawde).

Izka

Strona 4 z 5 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/