Czy ja wiem? W Górach Złotych byłam tylko raz przed kilkoma laty, są niesamowicie klimatyczne, godne polecenia ale ja mimo wszystko stawiam na moje rodzinne strony, na Góry Sanocko-Turczańskie. Na pewno są mało odkryte, jeszcze mniej spenetrowane, prawie nikt o nich nie wie. Tak naprawdę one są takie wirtualne, każdy kto zna podział prof. Kondrackiego wie o ich istnieniu, ale niewiele osób, nawet przewodnicy traktują je częściowo jako Bieszczady. Wątpię aby na pytanie, gdzie leży Solina czy Jezioro Solińskie ktoś stwierdził, że w Górach Sanocko-Turczańskich. Czy są dzikie? Ależ tak. To kraina mojego dzieciństwa, którą odkrywam na nowo. Bardzo piękna, tajemnicza i umierająca na naszych oczach. Część Gór miało wejść do Turniczkiego Parku Narodowego. Parku, który nigdy nie powstanie. Z prostej przyczyny, tam nie już czego chronić. Powstał gigantyczny ośrodek wypoczynkowy Arłamów z siecią dróg, las jest wycinany, umiera na naszych oczach, ale mimo to są jeszcze ostoje, uroczyska. Jak długo? Wątpię aby ostały się, tzw. cywilizacja je niszczy na potęgę entą. Zapraszam do prezentacji, która uchodzi za dobrą, do Parku Krajobrazowego Gór Słonnych
http://www.grupabieszczady.pl/index.php ... Itemid=197 To miała być otulina Turnickiego Parku Narodowego. I to tej najbardziej osobistej, pokazującej jak puszcza umierała na naszych oczach. Rezerwat Dyrbek
http://www.grupabieszczady.pl/index.php ... Itemid=203