Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Chatka bez wody i prądu, czyli survival :)
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=1&t=10448
Strona 1 z 1

Autor:  Mivhal [ Wt paź 05, 2010 3:44 pm ]
Tytuł:  Chatka bez wody i prądu, czyli survival :)

Witam.

Poszukuję w polskich górach chatek, bacówek itp bez wody i prądu ukrytych gdzie można spędzić miło czas.

Może jak ktoś już wcześniej zauważył moim marzeniem jest zostać chaterem właśnie w takiej chacie :) Dlatego w tą zimę chciał bym odwiedzić parę takich chatek i zobaczyć jak w nich się żyje, uzyskać troszkę pomocnych informacji itp.

Za wszelkie informacje z góry dziękuje :)

Pozdrawiam Michał.

Autor:  MWro [ Wt paź 05, 2010 5:33 pm ]
Tytuł: 

Nie wiem gdzie dokładnie szukasz tych chatek, ale jeśli na granicy Polski z Czechami/Słowacją to polecam stronkę http://www.boudy.info/mapa.php?txt=cz
Powodzenia ;)

Autor:  Gustaw [ Wt paź 05, 2010 5:39 pm ]
Tytuł: 

Pierwszy z brzega przykład (chyba nadal działa ale nie gwarantuję bo byłem tam 25 lat temu) :
http://www.polibuda.info/tiki-index.php ... ryk%C3%B3w
a stąd to nawet linki do podobnych chatek :
http://www.chatki.yoyo.pl/polany.html

Autor:  Do-misiek [ Wt paź 05, 2010 5:58 pm ]
Tytuł: 

Mivhal
Zostać chatarem to nic trudnego. Wystarczy, że podłapiesz konkakt z jakimś turystycznym kołem studenckim (co w Twoim przypadku nie jest trudne, bo w Warszawie macie ich od groma i jeszcze ciut, ciut). No i tym sposobem wkręcisz się na obsługę :)

Chatki warte odwiedzin
-Chata Malucha w Ropiance
-Chałupa Elektryków "Styki"
-Chatka w Teodorówce k.Dukli
-Chatka w Nieznajowej (tu w zimie nie pomieszkasz, bowiem od zeszłego roku chatę otwierają tylko od kwietnia do listopada)
-Chatka w Lachowicach-Adamy
-Chata w Zyndranowej
-Chata w Zawadce Rymanowskiej

i oczywiście... Schronisko Studenckie w Starym Łupkowie!!!

Autor:  Basia Z. [ Wt paź 05, 2010 7:54 pm ]
Tytuł: 

Do-misiek napisał(a):

Chatki warte odwiedzin
-Chata Malucha w Ropiance
-Chałupa Elektryków "Styki"
-Chatka w Teodorówce k.Dukli
-Chatka w Nieznajowej (tu w zimie nie pomieszkasz, bowiem od zeszłego roku chatę otwierają tylko od kwietnia do listopada)
-Chatka w Lachowicach-Adamy
-Chata w Zyndranowej
-Chata w Zawadce Rymanowskiej

i oczywiście... Schronisko Studenckie w Starym Łupkowie!!![/b]


Z wyjątkiem Polan Surowiczych i Łupkowa tam wszędzie jest prąd, a w niektórych woda bieżąca.
Wszystkie wymienione chatki działają, niektóre tylko latem.


B.

Autor:  zbych [ Wt paź 05, 2010 7:58 pm ]
Tytuł: 

Chata Socjologa na Otrycie w Bieszczadach

http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=9530

Autor:  regedarek [ Wt paź 05, 2010 10:54 pm ]
Tytuł: 

Może Hawiarska, czy teraz GOCHA w Gorcach? Właścicielem jest OA PTTK w Krakowie.

Autor:  ejndżel [ Cz paź 07, 2010 2:57 pm ]
Tytuł: 

Hawiarska to obecnie Gorczańska Chata. po zdjęciach z sierpnia patrząc, prąd obecny.

Autor:  Do-misiek [ Cz paź 07, 2010 3:21 pm ]
Tytuł: 

Basia Z. w Ropiance nie ma prądu. W Zyndranowej również. W Teodorówce jest, ale się nie używa ;]

Woda bieżaca jest tylko na Adamach (biorąc pod uwagę te chatki, które wymieniłam).

Autor:  Rohu [ Cz paź 07, 2010 4:11 pm ]
Tytuł: 

Do-misiek napisał(a):
W Zyndranowej również

Czy Chatka w Zyndranowej teraz w ogóle działa? I w jakim jest stanie?
Byłem tam ostatnio jakieś 10 lat temu. Nie udzielali tam żadnych noclegów. Spali tam tylko drwale wycinający las w okolicy. Spałem wtedy u leśniczego obok na poddaszu.

Autor:  comb [ Cz paź 07, 2010 7:03 pm ]
Tytuł: 

Działa, udziela noclegów, ale jest czynna od lipca do końca września. Później chyba też można ją "wynająć", ale trzeba to ustalić z SKPB Rzeszów. Prąd jest, wody bieżącej brak (jest studnia u sąsiada, z której można korzystać i rzeczka blisko).
Aha, zapomniałbym - są też sanitariaty o wysokim standardzie:
http://www.photoblog.pl/opku/75903269/b ... dzial.html

:alien:

Autor:  chief [ Cz paź 07, 2010 9:45 pm ]
Tytuł: 

Mivhal napisał(a):
Poszukuję w polskich górach chatek, bacówek itp bez wody i prądu ukrytych gdzie można spędzić miło czas

Ty się lepiej przyznaj, co żeś nabroił, że "ukrytego" miejsca szukasz? :mrgreen:

Autor:  hirunner [ Wt paź 12, 2010 12:58 pm ]
Tytuł: 

proponuję odpalić machinę zwaną google, i poszukać pod hasłem "chata trapera" itp itd - jest sporo takich ofert, ja sam byłem na sylwestra w takiej chacie, ale niestety została ona już sprzedana...

Autor:  Scaliano [ Śr paź 13, 2010 2:15 pm ]
Tytuł: 

Szczerze mówiąc to trudno w dzisiejszych czasach o taką chatkę,to byłaby prawdziwa szkoła przetrwania. Osobiście nie znam takiej,prędzej bacówka,ale z tego co się orientuje to nie ma możliwości noclegu.

Autor:  martyniak [ N paź 24, 2010 9:00 pm ]
Tytuł: 

Czytam i oczom nie wierzę. Myślałam, że normalny człowiek będzie stronił od takich miejsc, w których ciężko jest przeżyć, no może przesadzam, ale wygód nie ma. A jednak nie, myliłam się zatem. A powiedzcie mi, pytam oczywiście z czystej ciekawości, jak Wy dajecie sobie tam radę? Ja może nie jestem z tych co nie zamieszkają w hotelu poniżej czterech gwiazdek, a jak już to tylko z łazienką w pokoju, ale chyba na tak zwane spartańskie warunki nie poszłabym. Jak zatem rozwiązujecie problem braku prądu? Używacie świecy, lampy naftowej czy po prostu latarek. A woda? Czerpiecie z ujęcia, ze źródła czy ze studni, a może mineralka z butelek? Jeżeli nie ma prądu i bieżącej wody to rozumiem, że nie ma też gazu. Więc jak jest rozwiązana sprawa gotowania, na ognisku czy na butli z gazem. I co z ogrzewaniem? Rozpalanie w kominku czy piecu? Ile jesteście w stanie przetrwać w takich warunkach? Przepraszam, że zadaję sto tysięcy pytań, ale wynika to jak najbardziej z ciekawości i niewiedzy w tym temacie, no i oczywiście braku doświadczenia.

Autor:  Do-misiek [ N paź 24, 2010 9:06 pm ]
Tytuł: 

martyniak napisał(a):
Używacie świecy, lampy naftowej czy po prostu latarek.

Zużywamy naturalnie produkowany metan przez co jesteśmy bardziej ekologiczni.
1)Karmisz kolegę kapustą i fasolą.
2)Czekasz aż strawi.
3)Delikwent staje tyłem, wypina się.
4)Odpalasz zalaniczkę przed jego otworem zadnim.
5)Delikwent wypuszcza zgromadzony arsenał gazu = mamy krótkie, ale intensywne światło.

Skutki uboczne: śmierdząca sprawa. W dodatku może się zakończyć ugrillowaniem kumpla lub chociażby zjaraniem jego gaci.

Autor:  chief [ Pn paź 25, 2010 1:35 pm ]
Tytuł: 

martyniak napisał(a):
ale chyba na tak zwane spartańskie warunki nie poszłabym

eee tam spartańskie :D
Pamiętam jeden z festiwali w Jarocku ileś tam lat temu. Spanie się znalazło w niewielkiej suszarni w jakiejś piwnicy bloku. Kimających...nadliczbowo, chyba z 15-20 sztuk. Problem polegał na tym, ze większość z nich to byli punki, którym akurat się zachciało po tygodniu, na zdejmowanie glanów. Zapaszek był ufff :mrgreen: , pomimo, że raczej byłem odporny, to noc była ciężka 8) ...ale przynajmniej było wesoło.

Autor:  Kaytek [ Pn paź 25, 2010 1:55 pm ]
Tytuł: 

A widziałaś Rambo ileśtam ileś???? To my podobnie, nóż w zęby a rękoma dusimy dzika - i po robocie...

Autor:  klin86 [ Pn paź 25, 2010 2:12 pm ]
Tytuł: 

W Karkonoszach jest tego sporo, ale chyba każda chatka ma swojego opiekuna, a co za tym idzie - jest po prostu zamknięta (w obawie przed dewastacją). Najbardziej znaną jest Chatka AKT, regularnie odwiedzana jest także Chatka Wielkanocna oraz Chatka pod Śmielcem

:arrow: Chatka pod Śmielcem

http://www.garnek.pl/piter65/96804/chata-pod-smielcem-karkonosze

:arrow: Chatka AKT

http://www.karkonosze.ws/chatka_akt_karkonosze_zdjecie_110.html (pod opieką


:arrow: Chatka Puchatka niedaleko Sowiej Przełęczy (nie mam pojęcia w jakim stanie)


:arrow: Chatka Słoneczna na zboczach Skalnego Stołu (obecnie pod opieką KTG Hamiltonian)


:arrow: Chatka Wielkanocna, niedaleko zielonego szlaku przebiegającego przez Śnieżne Kotły


:arrow: W Górach Izerskich, kilkaset metrów od Smreka znajduje się dawna budka graniczna - drewniana budka o wymiarach 3x3 metry, nieco dalej, na Smreku "lokum" o większej powierzchni. Niestety raczej nie nadają się do dłuższego zamieszkania (brak ogrzewania)

Autor:  chief [ Pn paź 25, 2010 2:37 pm ]
Tytuł: 

Kaytek napisał(a):
nóż w zęby a rękoma dusimy dzika

No to dobrze, że dzika, a nie mrówki :wink:

Autor:  Kaytek [ Pn paź 25, 2010 2:42 pm ]
Tytuł: 

chief napisał(a):
Kaytek napisał(a):
nóż w zęby a rękoma dusimy dzika

No to dobrze, że dzika, a nie mrówki :wink:
My nie jemy miodu, my żujemy pszczoły, a mrówki... mrówki to one mają te jajeczka i ich nie żujemy ni chuchu :?

Autor:  leppy [ Wt paź 26, 2010 4:28 pm ]
Tytuł: 

chief napisał(a):
w niewielkiej suszarni w jakiejś piwnicy bloku

Może na Wrocławskiej? Nie znosiłem Wam maślanki? :)

Autor:  chief [ Wt paź 26, 2010 5:32 pm ]
Tytuł: 

leppy napisał(a):
Może na Wrocławskiej? Nie znosiłem Wam maślanki?

no wiesz, trochę zajarany byłem i niewiele pamiętam :mrgreen:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/