Forum portalu turystyka-gorska.pl http://turystyka-gorska.pl/ |
|
Wiosenna wyprawa w Bieszczady http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=1&t=11155 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Rohu [ Śr lut 16, 2011 9:23 am ] |
Tytuł: | |
Volo napisał(a): my będziemy mieli w ekipie kilka osób które jadą na taką wyprawę po raz pierwszy i boję się o ich kondycję
Napisz dokładnie jakie to są osoby. Obyte chociaż trochę z górami i w dobrej kondycji fizycznej, czy raczej osoby siedzące cały rok za biurkiem? Przy braku odpowiedniej kondycji dzienne trasy są zdecydowanie za długie. W jeden dzień Wetlińska, Caryńska i Tarnica z ciężkim plecakiem ze sprzętem biwakowym to moim zdaniem zdecydowanie za dużo. Podobnie trasa z pierwszego dnia. Dolicz jeszcze dojazd do Komańczy (chyba, że zamierzacie tam spać), to naprawdę obciążenie będzie zbyt duże. A jeżeli jesteście młodzi, z dobrą kondycją, przyzwyczajeni do noszenia ciężkich worów, to trasa będzie w miarę OK ![]() |
Autor: | Volo [ Śr lut 16, 2011 10:45 am ] |
Tytuł: | |
Z tego co wiem to każdy coś tam uprawia (znaczy się sport:P) i myślę że z kondycją nie jest źle. |
Autor: | Rohu [ Śr lut 16, 2011 10:46 am ] |
Tytuł: | |
No to już trochę zmienia. Zawsze możecie próbować, najwyżej skrócicie trasy w trakcie. |
Autor: | Do-misiek [ Śr lut 16, 2011 11:51 pm ] |
Tytuł: | |
40. GOTów z całym majdanem na plecach może być ciężko zrobić - szczególnie dla osób z małym (lub zerowym) doświadczeniem. Zresztą dla "obłażonych" też nie jest to przysłowiowa bułka z masłem. Po kolei, więc od końca ![]() Dzień 8. - ja zrobiłam ten odcinek jako dwa dni: wyjście z Łupkowa (dość późne, bo o 11 - tamtejsza atmosfera wciąga), nocleg u Wojtka w Banicy i następnego dnia granicznym do Roztok. Było gorąco, wilgotno, zielono i kłująco. Szłam z Bratem. Nie mieliśmy namiotu, ale kuchenka, żarcie i inne pierdoły na cały tydzień były. Dzień 7. - da się przeżyć. Idziecie raczej po płaskim bez większych przewyższeń. Dzień 6. - podejście pod Małą Rawkę mmm... delicje ![]() Dzień 5. - z Przeł. Goprowskiej polecałabym raczej zejście do Wołosatego spowrotem i wtedy macie wycieczkę na lekko. Ew. do UG przez Szeroki Wierch - możecie podrzucić się czymś do Wołosatego (wariant na lekko) lub spać w UG (polecam stodołę za kościołem). Dzień 4. - Tak jak już mówili moi przedpiścy: dwie połoniny w jeden dzień to dużo. A Tarnica do tego to... co za dużo to i świnia nie chce. Dzień 3. - OK Dzień 2. - o dziwo też ![]() Dzień 1. przepraszam, Wy na Bieg Rzeźnika? ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |