Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 16, 2024 3:22 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Cz lip 28, 2011 10:28 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 28, 2011 9:09 am
Posty: 5456
Lokalizacja: Białystok
Witam

To mój pierwszy post/temat na forum więc mam nadzieję, że nie zrobię nim z siebie już na samym początku kompletnego idioty ;)

Więc do rzeczy...

Mam problem z obtarciami, a konkretnie z obtarciami pięt. Nie mam pojęcia czy to problem butów (rozmiar +1, nie miałem czasu na ich porządne rozchodzenie przed wyjazdem w góry - choć wcześniej bywałem w górach w butach rozchodzonych i problem był taki sam), źle dobranych skarpet czy może po prostu z moimi stopami coś nie tak ;) Dodam może, że poza górami żadnych problemów nie ma - mogę w normalnych butach przejść po kilkanaście km bez jakichkolwiek śladów na moich stopach.

Sprawa druga: co robić gdy obtarcia się już pojawią? Są na to jakieś sprawdzone sposoby? Z mojego doświadczenia wynika, że plastry średnio się sprawdzają.

Nie jest to może kwestia życia i śmierci ale jednak powoduje to dość spory dyskomfort podczas wędrówek.

Byłbym wdzięczny za jakieś sugestie bardziej doświadczonych użytkowników forum, za które z góry dziękuję ;)

_________________
Wiem, że nic nie wiem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 28, 2011 10:45 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pn lis 28, 2005 10:37 pm
Posty: 1478
Lokalizacja: 9p.
Nie wiem co jest przyczyną, jeśli masz ten problem w różnych butach, to skup się na skarpetach. Wystarczy mała fałdka, żeby obetrzeć.

Jeśli otarcia się pojawią, to użyj specjalnych plastrów. To jest coś w rodzaju plastra woskowego, który trzeba najpierw rozgrzać w rękach, a dopiero potem przykleić. Przykleja się na tyle mocno, że praktycznie staje się drugą skórą. Na pewno nie odklei się ani nie przesunie w bucie, a i wieczorem pod prysznicem namęczysz się, żeby się go pozbyć ;) Skuteczność potwierdzona na długich dystansach :) Nie pamiętam dokładnej nazwy plastra, ale producentem jest Compeed, dostaniesz w każdej aptece.

_________________
keff79: Moje spostrzeżenia i analiza nieba z ostatnich trzydziestu jeden lat dowodzą, że w nadchodzącym półroczu pogoda będzie zmienna i może mieć coś wspólnego z tzw. porami roku (badania trwają).

Wiśnia jest wiśnia


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 28, 2011 11:09 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt wrz 14, 2010 12:59 pm
Posty: 859
Lokalizacja: Tarnów Biegun Ciepła
_Sokrates_ napisał(a):
Nie mam pojęcia czy to problem butów (rozmiar +1, nie miałem czasu na ich porządne rozchodzenie przed wyjazdem w góry - choć wcześniej bywałem w górach w butach rozchodzonych i problem był taki sam), źle dobranych skarpet czy może po prostu z moimi stopami coś nie tak Dodam może, że poza górami żadnych problemów nie ma - mogę w normalnych butach przejść po kilkanaście km bez jakichkolwiek śladów na moich stopach

Chodzenie po mieście w miękich "adidaskach" to co innego niż całodniowa wędrówka w twardych trekkingowych butach, inną sprawą jest to że buty dbrze dopasowane i rozchodzone raczej niepowinny obcierać. Ja miałem problemy z obtarciami na małych palcach, problem ustał po całodniowej wycieczce w deszczu gdzie buty porządnie namokły, ale membrana nie przemokła więc wnętrze buta było suche.
Nieznaczy to że polecam ci zanurzenie butów w wannie :wink:
Dużo pomogły mi też skarpety trekkingowe Moose, płąskie szwy, miekki materiał itp, możesz zresztą nabyć u Dziundola na forum :wink:

klin86 napisał(a):
Jeśli otarcia się pojawią, to użyj specjalnych plastrów. To jest coś w rodzaju plastra woskowego, który trzeba najpierw rozgrzać w rękach, a dopiero potem przykleić.

Zgadza się, miałęm okazje używać, nazwy niepamiętam bo nie były moje, ale naprawde fajna sprawa, zwykłę plastry praktycznie nic nie dają :wink:

_________________
"Na szczytach Tatr...
Na szczytach Tatr,
Na sinej ich krawędzi
Króluje w mgłach świszczący wiatr
I ciemne chmury pędzi..."
________________________________________
"Nawet podróż tysiąca mil zaczyna się od pierwszego kroku"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 28, 2011 1:41 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 9:04 pm
Posty: 251
Lokalizacja: Krakuska
martinb33 napisał(a):
_Sokrates_ napisał(a):
Nie mam pojęcia czy to problem butów (rozmiar +1, nie miałem czasu na ich porządne rozchodzenie przed wyjazdem w góry - choć wcześniej bywałem w górach w butach rozchodzonych i problem był taki sam), źle dobranych skarpet czy może po prostu z moimi stopami coś nie tak Dodam może, że poza górami żadnych problemów nie ma - mogę w normalnych butach przejść po kilkanaście km bez jakichkolwiek śladów na moich stopach

Chodzenie po mieście w miękich "adidaskach" to co innego niż całodniowa wędrówka w twardych trekkingowych butach, inną sprawą jest to że buty dbrze dopasowane i rozchodzone raczej niepowinny obcierać. Ja miałem problemy z obtarciami na małych palcach, problem ustał po całodniowej wycieczce w deszczu gdzie buty porządnie namokły, ale membrana nie przemokła więc wnętrze buta było suche.
Nieznaczy to że polecam ci zanurzenie butów w wannie :wink:
Dużo pomogły mi też skarpety trekkingowe Moose, płąskie szwy, miekki materiał itp, możesz zresztą nabyć u Dziundola na forum :wink:

klin86 napisał(a):
Jeśli otarcia się pojawią, to użyj specjalnych plastrów. To jest coś w rodzaju plastra woskowego, który trzeba najpierw rozgrzać w rękach, a dopiero potem przykleić.

Zgadza się, miałęm okazje używać, nazwy niepamiętam bo nie były moje, ale naprawde fajna sprawa, zwykłę plastry praktycznie nic nie dają :wink:


dobra tez jest wazelina kosmetyczna :D

_________________
"sssij"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 28, 2011 1:49 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt wrz 14, 2010 12:59 pm
Posty: 859
Lokalizacja: Tarnów Biegun Ciepła
Eliszka napisał(a):
dobra tez jest wazelina kosmetyczna

nie próbowałem 8) wazeliny używam do czego innego :roll:

_________________
"Na szczytach Tatr...
Na szczytach Tatr,
Na sinej ich krawędzi
Króluje w mgłach świszczący wiatr
I ciemne chmury pędzi..."
________________________________________
"Nawet podróż tysiąca mil zaczyna się od pierwszego kroku"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 28, 2011 2:02 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 6:19 pm
Posty: 3425
Lokalizacja: Elbląg/Gdańsk
Eliszka napisał(a):
dobra tez jest wazelina kosmetyczna

Ale my tutaj piszemy o obtarciach na stopach...;p

_________________
Zesraj się, a nie daj się...:)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz lip 28, 2011 8:31 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N sty 20, 2008 10:17 pm
Posty: 1253
Lokalizacja: Zdolny Śląsk
Plasterki Compeed na pęcherze usuwa się dopiero jak same zaczynają schodzić ze skóry.Trwa to prawie tydzień.Jeden kosztuje 3 zł ale naprawdę warto mieć je ze sobą:)

_________________
a do piekła zabiorę wspomnienia.....


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 01, 2011 10:49 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 28, 2011 9:09 am
Posty: 5456
Lokalizacja: Białystok
Zaopatrzyłem się w plastry Compeed - w przyszłym tygodniu będę miał możliwość ich przetestowania. Choć mam cichą nadzieję, że może nie będą potrzebne...

A co do wazeliny - dziękuję ale jednak nie skorzystam ;)

_________________
Wiem, że nic nie wiem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 01, 2011 1:42 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 24, 2010 1:01 pm
Posty: 1069
Lokalizacja: Wałkowa & Milicz & Wakefield
Podczas pieszej pielgrzymki na Jasną Górę zaobserwowałem, że doświadczeni piechurzy korzystają na przystankach z liści babki, którą najpierw miażdżą nożem, a potem przykładają ją na miejsca obtarć w przypadku gdy pęcherz jest zdarty. Jeśli pęcherz jest jeszcze cały należy go przebić igłą i wycisnąc ropę. Babka przyłożona do otwartej rany tamuje krwawienie, pzynosi ulgę, łagodzi ból i przyspiesza gojenie. Najlepiej działa babka lancetowata i zwyczajna

Inne osoby chodziły też korzystając ze skórek od bananów, wkładając je sobie do butów, ale nie testowałem.

Jeśli nie ma plastrów, takie stare i nietypowe metody mogą niezwykle pomóc. Polecam również wspomniane tu skarpety firmy MOOSE. Są na prawdę świetne :wink:

_________________
''Video meliora proboque deteriora sequor.''

PIJ ZANIM POCZUJESZ PRAGNIENIE !


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sie 02, 2011 2:20 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 28, 2011 9:09 am
Posty: 5456
Lokalizacja: Białystok
Wprawdzie w latach 'szczeniackich' sam przykładałem liście babki do poturbowanych kolan ale na dzień dzisiejszy obstawałbym jednak za medycyną konwencjonalną ;)

_________________
Wiem, że nic nie wiem


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 03, 2011 12:45 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Cz lis 19, 2009 3:46 pm
Posty: 347
Lokalizacja: znienacka
http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artyk ... d=25068316

Serdeczności,

Kuba


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Śr sie 03, 2011 2:33 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 05, 2010 9:29 am
Posty: 2318
Lokalizacja: Radom
_Sokrates_ napisał(a):
Witam

no cześć

_Sokrates_ napisał(a):
Mam problem z obtarciami, a konkretnie z obtarciami pięt. Nie mam pojęcia czy to problem butów (rozmiar +1, nie miałem czasu na ich porządne rozchodzenie przed wyjazdem w góry - choć wcześniej bywałem w górach w butach rozchodzonych i problem był taki sam), źle dobranych skarpet czy może po prostu z moimi stopami coś nie tak ;) Dodam może, że poza górami żadnych problemów nie ma - mogę w normalnych butach przejść po kilkanaście km bez jakichkolwiek śladów na moich stopach.

Sprawa druga: co robić gdy obtarcia się już pojawią? Są na to jakieś sprawdzone sposoby? Z mojego doświadczenia wynika, że plastry średnio się sprawdzają.

Nie jest to może kwestia życia i śmierci ale jednak powoduje to dość spory dyskomfort podczas wędrówek.

Byłbym wdzięczny za jakieś sugestie bardziej doświadczonych użytkowników forum, za które z góry dziękuję ;)

mój sposób na obtarcia pięt był najprostszy z możliwych - kupiłem sobie podpiętki, przykleiłem w bucie i problem zniknął. spróbuj tej metody.
pozdro

_________________
Każdy chłopak z polskiej wsi jeździ wozem TDI
Rosja to nie kraj, to stan umysłu
"Pierwsza decyzja, jaką w okresie zdobywania sprzętu musi podjąć wspinacz z gotową do użycia kartą kredytową..."


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sie 09, 2011 7:51 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 14, 2009 12:11 am
Posty: 339
Lokalizacja: Lublin
a mój sposób na obtarcia był radykalny ale skuteczny - zakup wygodnych butów :D

_________________
- Trzeba cisnąć!
- Nie wystarczy cisnąć, trzeba napier***lać!!!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sie 09, 2011 10:29 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 18, 2011 10:57 am
Posty: 35
Lokalizacja: Znad morza
Ja "rozchadzałem" swoje buty przez 2-3 tyg przed wyjazdem w góry, co i tak nie wyeliminowało obtarć. Jeśli buty są w miarę nowe to muszą się dotrzeć na szlaku. Przy podchodzeniu tak noga pracuje inaczej niż przy chodzeniu po nizinach. Więc z odciskami trzeba się liczyć. Mój sposób jest taki, dodam że sprawdzony w boju całkiem nie dawno, bo wróciłem z wyprawy nie dalej jak tydzień temu. Odcisk wielkości pięciozłotówki miałem już po pierwszej wycieczce (jeszcze się nawet nie wygoił do końca). Przebiłem i zasypałem dermatolem, na noc gira poza śpiwór do zasuszenia. Potem (rano) kolejna dawka dermatolu i plaster cięty z metra z dużym zapasem tak żeby kompletnie zakleić ranę. Potem skarpeta i na piętę wzmocnienie z taśmy izolacyjnej. Najpierw kilka plastrów w poprzek, potem jedno wzdłuż pięty i kilka owinięć wokół kostki żeby się nie zsunął. Na początku tak czy inaczej jest lekki dyskomfort, ale i tak jest 100 razy lepiej niż na gołą stopę. Następnego dnia zrobiłem 7mio godzinną trasę z plecakiem i przeżyłem bez dodatkowych niespodzianek. Dla pewności zakleiłem samą izolacją też drugą piętę na wszelki wypadek :P. Na prawdę polecam ten patent. Sprawdza się.

_________________
"Więc mówisz, że nienawidzisz swojej pracy? Jest od tego grupa wsparcia. Nazywa się "wszyscy" i spotyka się w piątki przy barze."


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sie 09, 2011 10:49 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 8:09 pm
Posty: 2957
Lokalizacja: Kraków
Kurde, a ja się cały tydzień męczyłam z plastrami Compede i ze zwykłymi plastrami ciętymi z metra , i wszystkie odpadały bo było za gorąco i się kleić nie chciały. O srebrnej taśmie nie pomyśłałam!

_________________
Keep calm and carry on.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt sie 09, 2011 11:06 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N sty 20, 2008 10:17 pm
Posty: 1253
Lokalizacja: Zdolny Śląsk
DTH napisał(a):
a mój sposób na obtarcia był radykalny ale skuteczny - zakup wygodnych butów :D


ciekawe jakich?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 10, 2011 12:10 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 14, 2006 11:53 am
Posty: 2775
Lokalizacja: Wrocław
Najlepszy sposób na obtarcia to nie dopuszczać do obtarć :!:

Więc najpierw krótko rozchodzić buty, tak by zobaczyć gdzie obcierają, zabezpieczyć sobie stopy w tych miejscach i rozchodzić aż przestaną obcierać. W góry brać plastry i jak tylko poczujemy że w którymś miejscu obciera to od razu naklejać plaster.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 10, 2011 8:00 am 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
Raz w życiu potężnie obtarły mnie buty, kiedy było bardzo gorąco i wymyśliłam sobie, że wystarczy jedna para skarpetek. Pęcherze miałam średnicy 4 cm i potem leczyłam je 2 miesiące.
Od tej pory noszę, nawet przy największych upałach po 2 pary skarpet, wewnętrzne z coolmaxem, zewnętrzne - wełniane. Nie pocę się specjalnie, a but siedzi na nodze dość ciasno, nie porusza się na stopie.

Od tej pory mam spokój z pęcherzami.
One w końcu powstają wtedy, kiedy but na nodze porusza się trąc ciągle w jedno miejsce. Kiedy się to tarcie wyeliminuje - to pęcherze nie powstają.

Ale i tak noszę compeed w apteczce.

A jeśli chodzi o dopasowanie butów - to sprawdziłam wielokrotnie empirycznie, że kiedy byty na początku użytkowania solidnie przemokną i pochodzi się w nich parę godzin - to wtedy dopasowują się do nogi. Nie żebym specjalnie je jakoś moczyła, ale też nie impregnuję na samym poczatku użytkowania, a kiedy pochodzę kilka godzin po mokrej trawie to i tak przemakają, więc się dopasowują.

Sprawdziłam to już na każdej parze swoich kolejnych butów.

B.

_________________
-------------------------------------------------
Studenckie Koło Przewodników Górskich "Harnasie" w Gliwicach zaprasza na kurs przewodnicki :)
http://www.skpg.gliwice.pl/kurs/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 10, 2011 2:46 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 14, 2009 12:11 am
Posty: 339
Lokalizacja: Lublin
3 podstawowe kwestie w przypadku obtarć:

1) odpowiedni dobór butów - dotyczy to zarówno rozmiaru jak i wyściółki buta. Tutaj niestety najczęściej uczyć się trzeba na błędach. Przy rozmiarze stwierdzenie, że "standardowy +1 nr" niewiele pomaga, bo każdy producent inną stosuje numerację a i każdy ma inną stopę i różnie but może leżeć. Co do wyściółki też trzeba sprawdzić jaka nam najbardziej odpowiada. Trzeba mierzyć, sprawdzać, używać. Jak dla mnie tylko i wyłącznie naturalna skóra.

2) dobór odpowiednich skarpet - przez wielu bardzo zaniedbywany a jak się sam przekonałem jest to element nie mnie ważny od wygodnych butów. Koniecznie(!) z materiałów oddychających. Czy to będą same syntetyki, jak coolmax, czy mieszanka z wełną zależy już od naszych preferencji - temperatury zewnętrznej, tolerancji na ciepło, potliwości itp.

3) rozchodzenia butów - również bardzo ważna kwestia. Niestety wiele osób wie o tym ale mimo to zaniedbuje ten proces, a bo nie było okazji, a bo do wyjazdu zostało tylko 2 dni, itp. Ja moje buty, mimo upalnego lata, nosiłem w mieście przez ok. 3tyg. ale i tak właściwe rozchodzenie nastąpiło dopiero w górach - w podobnej sytuacji jak opisała Basia - po przemoczeniu:)

Niestety ale jeśli się chce mieć wygodne buty trzeba poświęcić sporo czasu na przymiarki i zdobycie informacji w necie.

_________________
- Trzeba cisnąć!
- Nie wystarczy cisnąć, trzeba napier***lać!!!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 10, 2011 3:01 pm 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
DTH napisał(a):
Niestety ale jeśli się chce mieć wygodne buty trzeba poświęcić sporo czasu na przymiarki i zdobycie informacji w necie.


Ale z drugiej strony to jest tak, że jeżeli but konkretnej formy pasuje - to istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że kolejny model tej samej firmy też będzie dobrze pasował.
Więc lepiej szukać czegoś co już się zna.

B.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sie 10, 2011 3:22 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 14, 2009 12:11 am
Posty: 339
Lokalizacja: Lublin
No jasna sprawa. Często tak bywa. Jednak nie można przyjmować tego za pewnik bo czasami można się niemiło na tym przejechać. Zawsze jednak trzeba mierzyć.

_________________
- Trzeba cisnąć!
- Nie wystarczy cisnąć, trzeba napier***lać!!!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 14, 2011 2:56 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 20, 2009 1:22 pm
Posty: 79
Nawiązując nieco do tematu chciałbym się poradzić w kwestii obtarć butów...

Kupiłem ostatnio nowe buty trekingowe- i po pierwszym dniu chodzenia było wszystko ok, jednak w drugim dniu okazało się że przednia górna część butów uciska na piszczel podczas chodzenia... Ucisk jest dokładnie w miejscu wiązania najwyższych sznurowadeł butów- próbowałem na wszelkie sposoby wiązać inaczej sznurówki- zakładać drugą warstwę skarpet- nie pomogło. Języki od butów w są w tym miejscu bardzo miękkie i wydawało by się że nie powinno być ucisków a tymczasem wróciłem z gór po kilku dniach z mega posiniaczonymi piszczelami..
Rozbić tych butów w tym miejscu się chyba nie da, myślałem też o tym żeby jakąś wkładkę z gąbki wkładać na piszczel pod skarpetę
Ktoś może ma doświadczenie z tego typu 'obtarciami'?

_________________
krew, pot i łzy świstaka


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 15, 2011 11:47 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 14, 2006 11:53 am
Posty: 2775
Lokalizacja: Wrocław
Prosta sprawa, nie wiąż na najwyższym 8)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 15, 2011 2:30 pm 
Swój
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 20, 2009 1:22 pm
Posty: 79
robiłem tak
ale nie po to kupowałem wysokie buty żeby ich nie wiązać...

_________________
krew, pot i łzy świstaka


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sie 15, 2011 9:41 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 8:09 pm
Posty: 2957
Lokalizacja: Kraków
Sposób na obtarcia - zdjąć buty! :mrgreen:

_________________
Keep calm and carry on.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sie 20, 2011 9:41 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Wt lut 15, 2011 10:48 pm
Posty: 546
Lokalizacja: Piotrków Tryb.
Można też złamać rękę, wtedy obtarcia natychmiast przestaną przeszkadzać :D

_________________
Alkohol nie rozwiązuje problemów. Mleko też nie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sie 21, 2011 10:48 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Cz wrz 04, 2008 11:35 am
Posty: 1231
Ja używam maści na stopy Gehwohl. Maść robi 'poślizg' między nogą i skarpetą. Jak posmaruję = nie mam otarć, jak nie posmaruję = jakiś pęcherz się przytrafi.
No i oczywiście wygodne, dobre buty i gruba skarpetka z co najmniej 40% wełny merynosa. W innym zestawie źle ze mną...

_________________
pozdrawiam
---------------------------
Lepsze od gór są tylko góry!
- krasnoludzkie


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 01, 2011 7:39 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn mar 01, 2010 11:19 am
Posty: 2462
Lokalizacja: z dalekiego pieknego zadupia
amazonka napisał(a):
DTH napisał(a):
a mój sposób na obtarcia był radykalny ale skuteczny - zakup wygodnych butów :D


ciekawe jakich?

Mnie obcieraja WSZYSTKIE buty, nawet chyba kapcie, jak sa nowe, mam wrazliwe stopy najwyrazniej.
Jedynym wyjatkiem sa moje buty gorskie firmy Meindl - bylam w szoku, bo nawet na pierwszym wyjezdzie nie obtarlo NIC :shock:
Jakby kogo bylo stac, polecam (sa dosc drogie, mi sie udalo kupic je 6 lat temu w Niemczech na przecenie, za bodajze 110 czy 120 Euro, co jest cena bardzo niska jak na Meindle...)

_________________
dr Kozica szwedzka

pumeks fluorescencyjny firmy Pulokolor

nie dajmy się wciągnąć w tę podstępną grę! zapomnijmy wreszcie o tym czarnym tygodniu i powrócmy do naszego Forum wyciszeni i uspokojeni oraz pełni ufności i wzajemnego szacunku.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 07, 2011 8:57 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 05, 2010 9:29 am
Posty: 2318
Lokalizacja: Radom
kozica szwedzka napisał(a):
Mnie obcieraja WSZYSTKIE buty, nawet chyba kapcie, jak sa nowe, mam wrazliwe stopy najwyrazniej.
Jedynym wyjatkiem sa moje buty gorskie firmy Meindl - bylam w szoku, bo nawet na pierwszym wyjezdzie nie obtarlo NIC :shock:
Jakby kogo bylo stac, polecam (sa dosc drogie, mi sie udalo kupic je 6 lat temu w Niemczech na przecenie, za bodajze 110 czy 120 Euro, co jest cena bardzo niska jak na Meindle...)

jaki model Meindla kozico?

_________________
Każdy chłopak z polskiej wsi jeździ wozem TDI
Rosja to nie kraj, to stan umysłu
"Pierwsza decyzja, jaką w okresie zdobywania sprzętu musi podjąć wspinacz z gotową do użycia kartą kredytową..."


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 07, 2011 12:40 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pn mar 01, 2010 11:19 am
Posty: 2462
Lokalizacja: z dalekiego pieknego zadupia
rogerus72 napisał(a):
jaki model Meindla kozico?

nie wiem :oops:
w srodku jest jakis numer B I 37 401 ( i cos jeszcze przed tym, ale sie starlo i nie moge przeczytac)
na wierzchu jest napisane Meindl MFSystem (znalazlam ze to oznacza Memory Foam System), ale nazwy modelu nigdzie tam nie ma...

_________________
dr Kozica szwedzka

pumeks fluorescencyjny firmy Pulokolor

nie dajmy się wciągnąć w tę podstępną grę! zapomnijmy wreszcie o tym czarnym tygodniu i powrócmy do naszego Forum wyciszeni i uspokojeni oraz pełni ufności i wzajemnego szacunku.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL