Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Górskie rekordy
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=1&t=1286
Strona 1 z 2

Autor:  ekspres [ Cz sty 19, 2006 11:42 pm ]
Tytuł:  Górskie rekordy

Udało wam się kiedyś ustanowić jakiś swój rekord? Pochwalcie się...

Ja np. skróciłem czas dojście z Zielonego Kopca na Skrzyczne z 2:45 do 0:45 (powrót 0:42) ... :)

Autor:  Kaytek [ Pt sty 20, 2006 12:30 am ]
Tytuł: 

Mój rekord w górach to ok 30 km z plecorem (po drodze Howerla 2025) - ok 13 godz. - zasilanie: nadzieja że u celu będzie wreszcie piwo ;)

Autor:  kilerus [ Pt sty 20, 2006 9:55 am ]
Tytuł: 

no tak u mnie to:

5 stawow-orla-swinica-kasprowy-kuznice poczatek listopada, czyli ciemne wyjscie i ciemne zejscie, ze srednim plecakiem

jak juz pisalem orla w 4.15

przy zerowej kondycji:
z wegierskiej gorki na magurke wislanska, skrzyczne, klimczok, szyndzielnie i do bielska.

no i pamietne poloniny:
bylismy kolejny raz na obozie adaptacyjnym w bieszczadach i z moim wspolokatorem wpadlismy na ciekawy pomysl jak sie sprawdzic
jedna ekipa szla tylko przez polonine wetlinska do jaworzca, a druga startowala od carynskiej. my chcielismy rozpoczac z druga ekipa i przejsc trase szybciej niz grupa pierwsza. bylismy 1,5 godziny wczesniej. 4,5 godziny nam to zajelo.
ale to byl wlasnie bieg, na wejsciu pod wetlinska umieralem.
ale lubie przelamywac granice swojej wytrzymalosci.

a jakis pojedynczych szlakow to nie pamietam za bardzo

na rowerze to np: rownica-salmopolska-kotarz-klimczok-blatnia-wapienica

Autor:  Michaś [ Pt sty 20, 2006 11:33 am ]
Tytuł: 

3dniowa w sierpniu wyprawa z 18kg plecakiem (1-sza wyprawa od schroniska do "schroniska", brak wprawy w pakowaniu, kiepska kondycja)
1dnia o 9.00 z Ł.Polany przez Polski Grzebień do Śląskiego Domu (21.00)
2dnia ze Ś.D. przez Osterwe , Popradzki staw , Szczerbskie jezioro (brak noclegów w Szczerbskim,pomyśleliśmy że Jamy pod Krywaniem to będą takie małe groty że sie wciśniemy za śpiworami ) do Jamski staw pod Krywaniem ok.22.00 - noc pod gołym niebem. Jak się rano okazało spaliśmy w krzakach jagód - jagody wszędzie w śpiworach, butach masakra.
3dnia pobudka o 5.00 suche sniadanie i na Krywań . Na skrzydle Krywania brakło nam wody, 30st, najgorętszy dzień, dotarliśmy na Krywań a tam full ludzi - słowacy mieli św.narodowe. W pełny słońcu , bez wody dotarliśmy do trzech studniczek. Na raz wypiłem 3 kubki 0,5l wody ze studni. na przystanku okazało się że ostatni "PKS" odszedł o 16,00 , ale autokar z polski miał 3miejsca więc dotarliśmy do Szczyrbskiego Jez. i noc u Cyganów.
Może żaden rekord dla innych, ale dla nas ... :D

Autor:  kilerus [ Pt sty 20, 2006 11:57 am ]
Tytuł: 

fajna wycieczka

ciekawie bylo

mnie z kumplem kiedys snieg w tatrach zaskoczyl schodzilismy z zawratu bez rekawiczek (tzn on nie mial w ogole, a ja mialem rowerowe bez palcow) na lancuchach bylo ciezko, no i slisko niesamowicie

ale moj kumpel mowil tylko:
"ja tego nie zapomne do konca zycia"

Autor:  Gofer [ Pt sty 20, 2006 2:15 pm ]
Tytuł: 

Na Morskie Oko z Palenicy w 50 minut ,mam swiadków :wink:
Spieszyło się, bo Rysy na nas czekały ... :lol:

Autor:  Łukasz T [ Pt sty 20, 2006 2:37 pm ]
Tytuł: 

Jako, że jestem początkujący, to i rekord słaby. Z Przysłopu Miętusiego, Hawiarską Drogą, potem Kobylarzem, zwiedzanie Wielkiej Turni, Małołączniak, Kopa Konradzka, Giewont ( jedyny raz w życiu ), schronisko na Kondratowej, Kuźnice. Ania S i Patrycja też to zaliczyły, za wyjątkiem Giewontu. Dodam, że wg świadów minełem się z niedwiedźiem o około 5 - 6 minut. Przeszedł z Doliny Kondradzkiej na drugą strone. Nie wiem czemu ale nie chciał iśc na Giewont
( szatan :twisted: :?: :wink: ) :lol:

Autor:  kubaaaa [ Pt sty 20, 2006 2:43 pm ]
Tytuł: 

nie wiem czy to jakis rekord ale Kasprowy w jakies 1;30h

Autor:  Łukasz T [ Pt sty 20, 2006 2:45 pm ]
Tytuł: 

kubaaaa napisał(a):
nie wiem czy to jakis rekord ale Kasprowy w jakies 1;30h


Tak długo kolejka jechała :?: :wink: :lol:

Autor:  kubaaaa [ Pt sty 20, 2006 2:48 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Tak długo kolejka jechała :?: :wink: :lol:

niestety :oops:

Autor:  EgonT [ Pt sty 20, 2006 2:54 pm ]
Tytuł: 

Kiedys na beskidzkich szlakach gonilismy z rekordami ale latem. Wiem , że tak srednio robiliśmy trasy 3 razy szybciej niż wskazywało.

Ale w rajdach extremalnych nie startowałem :D

Autor:  tomek.l [ Pt sty 20, 2006 4:04 pm ]
Tytuł: 

Mój rekord to 3.15 :wink:

Autor:  don [ Pt sty 20, 2006 4:27 pm ]
Tytuł: 

Od 9.30 do 21 około z murowańca do Kuznic, ale trasy nie podam bo nie pamiętam.

W druga stronę przez Jaworzynkę w 53 minuty.

Autor:  Michaś [ Pt sty 20, 2006 5:41 pm ]
Tytuł: 

W sierpniu razem z PIOMICem szczytowaliśmy na dziewicy :lol: a mama i tata stali z boku i się nie ruszyli

Autor:  kubaaaa [ Pt sty 20, 2006 6:19 pm ]
Tytuł: 

Michaś napisał(a):
W sierpniu razem z PIOMICem szczytowaliśmy na dziewicy :lol: a mama i tata stali z boku i się nie ruszyli

:shock: :shock: :shock: :shock: rozwin prosze :) :D

Autor:  Robert18 [ Pt sty 20, 2006 6:38 pm ]
Tytuł: 

Gofer napisał(a):
Na Morskie Oko z Palenicy w 50 minut ,mam swiadków :wink:
Spieszyło się, bo Rysy na nas czekały ... :lol:
'

Doszedłem 5 min puzniej ale miałem problemy sprzętowe:P

Autor:  klin86 [ Pt sty 20, 2006 6:48 pm ]
Tytuł: 

Wiem, że to nie Tatry, ale mój "rekord" padła w Karkonszach: Drogą przyjaźni ze Szrenicy na Śnieżkę w 3:15..

Autor:  piomic [ Pt sty 20, 2006 8:06 pm ]
Tytuł: 

kubaaaa napisał(a):
rozwin prosze

Dziewica na Kołoczku to jak mówi piosenka "stroma skała". Robiliśmy ją po kursie na własnej protekcji przez jakieś 4 godziny...

Autor:  Kaytek [ Pt sty 20, 2006 8:11 pm ]
Tytuł: 

Michaś napisał(a):
W sierpniu razem z PIOMICem szczytowaliśmy na dziewicy :lol: a mama i tata stali z boku i się nie ruszyli


Nie wiem czy to nie powinno trafić do SW albo i jeszcze gdzie indziej ;)

Autor:  piomic [ Pt sty 20, 2006 8:13 pm ]
Tytuł: 

Michaś napisał(a):
spaliśmy w krzakach jagód

mam gdzieś to na fotce... ale analogowej. Jak masz w digitalu to wklej (wiesz, które...)
Michaś napisał(a):
W pełny słońcu

Obrazek
Ale był czad... A pamiętasz buty Młodego?

Autor:  Ania S [ Pt sty 20, 2006 8:13 pm ]
Tytuł: 

Hmmm ,tylko jak miałby się nazywać ten nowy temat :wink:

Autor:  Ataman [ Pt sty 20, 2006 8:14 pm ]
Tytuł: 

"Napisz do Kaytka czyli seksualne dylematy forumowiczów" :twisted:

Autor:  piomic [ Pt sty 20, 2006 8:16 pm ]
Tytuł: 

No nie... Szczytowałeś kiedyś na dziewicy po 4 godzinach harówki? Przeca to rekord!

Autor:  Kaytek [ Pt sty 20, 2006 8:44 pm ]
Tytuł: 

Ataman napisał(a):
"Napisz do Kaytka czyli seksualne dylematy forumowiczów" :twisted:


Można dzwonić 0-700898756 ;)

piomic napisał(a):
No nie... Szczytowałeś kiedyś na dziewicy po 4 godzinach harówki? Przeca to rekord!


Piomic, jesteś wielki

PS. nie wiem tylko czy to w temacie... A niech mod tnie ;)

Autor:  KWAQ9 [ Pt sty 20, 2006 8:56 pm ]
Tytuł: 

Rekordów mam wiele (górskich i niekoniecznie ;) ) ale z górskich najberdziej utkwił mi ten Krzyżne - Murowaniec w 1:30. Gdybym nie fotografował przy tym to zmieściłbym się spokojnie w 1:15 ale po co??? Przeca nie o to chodzi...

Pozdrawiam!
Bartek :D

Autor:  pol-u [ Pt sty 20, 2006 9:27 pm ]
Tytuł: 

A no KWAQ racja, nie o to przeca chodzi. Ja to czasem nawet świadomie przedłużam sprawę. A Dresik jak przedłuża... to szkoda gadać. :wink: :twisted:

Autor:  Gość [ Pt sty 20, 2006 9:36 pm ]
Tytuł: 

Młody to mój brat młodszy o 12lat (ale mi się rymło :lol: )
To było jego pierwszy raz w górach, z plecakiem(workiem)z hipermarketu na karku, najtańszymi butami (za jakieś 60zł) ale z wysoką cholewką, które dały mu w kość i się rozwaliły po tej wyprawie. Ale podobało mu się do tego stopnia że ma mapę Tatr na ścianie.

Autor:  piomic [ Pt sty 20, 2006 9:41 pm ]
Tytuł: 

Loguj się, gościu :!:

Autor:  Michaś [ Pt sty 20, 2006 9:53 pm ]
Tytuł: 

Anonymous napisał(a):
Młody to mój brat młodszy o 12lat (ale mi się rymło :lol: )
.
Autoryzuję tego posta.

Autor:  Michaś [ Pt sty 20, 2006 10:14 pm ]
Tytuł: 

kubaaaa napisał(a):
Michaś napisał(a):
W sierpniu razem z PIOMICem szczytowaliśmy na dziewicy :lol: a mama i tata stali z boku i się nie ruszyli

:shock: :shock: :shock: :shock: rozwin prosze :) :D
To była nasza pierwsza skała po kursie w Jurze K-CZ na górze Kołoczek (JURA2-P.Haciski), którą można zrobić tylko na własnej asekuracji (nie ma wejścia z tyłu) kombinowanie jak to było na kursie i czy to wytrzyma? to była najlepsza droga jaką zapamiętamy. Obok są skały tj. mama, tata, trzy córki. Na dziewicy takie drogi jak Prostowanie biodra, prostytucja intelektu, El flaco Polaco i jeszce innych wiele śmiesznych :) (Miło mi, że trochę rozruszałem to forum)

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/