Forum portalu turystyka-gorska.pl http://turystyka-gorska.pl/ |
|
Akca na Babiej Górze i na Baraniej Górze http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=1&t=12896 |
Strona 1 z 5 |
Autor: | matiq [ So sty 21, 2012 10:11 pm ] |
Tytuł: | Akca na Babiej Górze i na Baraniej Górze |
Ratownicy GOPR dotarli już do 23-osobowej grupy turystów, która w sobotę zgubiła się w partii szczytowej Babiej Góry. W znacznie poważniejszej sytuacji znalazło się jednak trzech Słowaków, którzy utknęli w śniegu na Baraniej Górze. Pomoc na skuterach ugrzęzła w śniegu. Naczelnik grupy beskidzkiej GOPR Jerzy Siołak poinformował, że trójka Słowaków wręcz "utopiła się w śniegu". - Na szczęście mają ciepłe napoje. Niestety, nie mogą się ruszyć. Ratownicy, którzy po nich jechali utknęli w śniegu. Wysłaliśmy w ten rejon kolejnych czterech goprowców. Łącznie jest tam już 10 ratowników. |
Autor: | matiq [ So sty 21, 2012 10:12 pm ] |
Tytuł: | |
z niecierpliwością czekam na szcegóły ... podobno na Babiej już wszystkich znaleźli (źródło TVN24) ... a na Baraniej jeszcze akcja trwa ... |
Autor: | matiq [ So sty 21, 2012 10:14 pm ] |
Tytuł: | |
TVN24 Słowacy zagubieni w Beskidzie Śląskim Także dziś, ale w rejonie Baraniej Góry (1220 m n.p.m.) w Beskidzie Śląskim, zgubiła się trójka Słowaków, którzy tam biwakowali. - Poprosili nas o pomoc, bo nie do końca się orientują w terenie i nie są dostatecznie przygotowani. Są wychłodzeni i czekają na pomoc. Wysłaliśmy tam sześciu ratowników na skuterach - poinformował Siodłak |
Autor: | Krzysiek1980 [ So sty 21, 2012 10:16 pm ] |
Tytuł: | |
Opcja edytowania posta znana? |
Autor: | Jakub [ N sty 22, 2012 2:26 pm ] |
Tytuł: | |
Znowu jakie pajace się w śniegu zakopały |
Autor: | Endrju [ N sty 22, 2012 2:41 pm ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Znowu jakie pajace się w śniegu zakopały
![]() |
Autor: | motyla noga [ N sty 22, 2012 4:42 pm ] |
Tytuł: | |
Z tego co słyszałem w Trójce to dziś ta sama ekipa GOPR co wczoraj sprowadzała z Baby, poszła po siedmiu śmiałków ktorzy postanowili mimo apeli ratowników, nocować na szczycie...Szkoda,że niektórzy obok górskiego ekwipunku nie pakują do plecaka zdrowego rozsądku.Uważam ,że w takim wypadku powinni ponieść koszty powtórnej akcji ratowników,albo chociaż zaprosić ich na biesiadę gdzieś w Zawoi:) |
Autor: | piomic [ N sty 22, 2012 5:13 pm ] |
Tytuł: | |
Jakub napisał(a): pajace
Kto się przezywa... |
Autor: | Rohu [ N sty 22, 2012 5:21 pm ] |
Tytuł: | |
Jakub napisał(a): Znowu jakie pajace się w śniegu zakopały
Nie każdy ma meteorologiczną szklaną kulę, która powie mu, że o 16:34 zacznie padać śnieg i temperatura spadnie do -12,4 st. C, a prędkość wiatru osiągnie 106,34 km/h. |
Autor: | dresik [ N sty 22, 2012 5:28 pm ] |
Tytuł: | |
piomic napisał(a): Jakub napisał(a): pajace Kto się przezywa... Jakub czuje się poirytowany, liczył na wzrost statystyk ofiar śmiertelnych...Byłby ruch w temacie... |
Autor: | piomic [ N sty 22, 2012 7:24 pm ] |
Tytuł: | |
Namierzyłem Cię, Dresie... Na obcym forumie. |
Autor: | dresik [ N sty 22, 2012 7:36 pm ] |
Tytuł: | |
piomic napisał(a): Namierzyłem Cię, Dresie... Na obcym forumie.
Ciiii, Ps. Ty uju, do Pomrocznego dzwonisz a do mnie to już nie ![]() |
Autor: | piomic [ N sty 22, 2012 7:39 pm ] |
Tytuł: | |
A przyznał się do skiturzenia? A? |
Autor: | dresik [ N sty 22, 2012 7:42 pm ] |
Tytuł: | |
piomic napisał(a): A przyznał się do skiturzenia? O to to właśnie ![]() piomic napisał(a): A?
![]() |
Autor: | piomic [ N sty 22, 2012 8:03 pm ] |
Tytuł: | |
No co właśnie? Skądżem miał wiedzieć? A "A?" to taki podkreślacz, figura stylistyczna. |
Autor: | dresik [ N sty 22, 2012 8:08 pm ] |
Tytuł: | |
piomic napisał(a): Skądżem miał wiedzieć?
Dopisze do CV ![]() |
Autor: | Maciej_Zimowski [ Pn sty 23, 2012 12:39 am ] |
Tytuł: | |
Właśnie czytam i przecieram oczy: http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35798, ... Gore_.html "Z Babiej Góry sprowadziliście 27 osób. Czy w tej grupie były osoby, które koordynowały wycieczkę, miały uprawnienia przewodników? - Tak. Jedna z osób miała listę uczestników wycieczki. W grupie było też kilku przewodników górskich." Jak się domyślam, po tej akcji odbiorą im uprawnienia. Dobrze myślę, prawda? |
Autor: | Basia Z. [ Pn sty 23, 2012 8:01 am ] |
Tytuł: | |
Maciej_Zimowski napisał(a): Jak się domyślam, po tej akcji odbiorą im uprawnienia. Dobrze myślę, prawda? Jeżeli te osoby były na Babiej prywatnie - to nie, bo niby dlaczego ? Natomiast jeśli ktoś prowadził grupę - to może mieć problemy, ale po rozpoznaniu sprawy przez odpowiedni Urząd Marszałkowski uprawnienia się (ewentualnie) na jakiś czas zawiesza a nie od razu odbiera. Z tego co wyczytałam na innym forum był to jakiś "zlot seniorów" czy cuś. |
Autor: | Lech [ Pn sty 23, 2012 8:29 am ] |
Tytuł: | |
Basia Z. napisał(a): Maciej_Zimowski napisał(a): Jak się domyślam, po tej akcji odbiorą im uprawnienia. Dobrze myślę, prawda? Jeżeli te osoby były na Babiej prywatnie - to nie, bo niby dlaczego ? |
Autor: | Jacek [ Pn sty 23, 2012 8:57 am ] |
Tytuł: | |
dresik napisał(a): piomic napisał(a): A przyznał się do skiturzenia? O to to właśnie ![]() piomic napisał(a): A? ![]() Hola, hola już zaczynają.. ![]() Czekajcie spokojnie.. ![]() |
Autor: | piomic [ Pn sty 23, 2012 9:07 am ] |
Tytuł: | |
Już się sępy zleciały... |
Autor: | chief [ Pn sty 23, 2012 9:36 am ] |
Tytuł: | |
Lech napisał(a): A to dość ciekawe podejście do sprawy. Czyżby za narażanie ludzi - współtowarzyszy wędrówki
Przy wycieczce prywatnej decydują wszyscy uczestnicy i każdy bierze sam za siebie odpowiedzialność. Wyjątkiem może być sytuacja, gdy ktoś doświadczony wziął na wycieczkę osobę zieloną, (która przez brak doświadczenie, nie jest w stanie oceniać sytuacji). Wtenczas może być odpowiedzialność, niezależnie, czy był to przewodnik, czy nie. Nie nawiązując do tego zdarzenia na Babiej, gdyż na razie jest zbyt mało info, na ten temat, jaka była przyczyna, aby jednoznacznie określić winę, czy jej brak, wiec tak z mej strony bardziej teoretycznie. Zakładając, że szli przez Sokolice. Co do odpowiedzialności, przewodnika lub przewodników (zależy, czy wycieczkę prowadził jeden, czy kilku), to zależy od sytuacji. Jeśli wychodzili w warunkach stabilnych i warunki ich zaskoczyły, w rejonie podszczytowym, lub ktoś miał kontuzję, to się wykręcą, gdyż to jest ryzyko zimowego chodzenia (przy grupie osób doświadczonych). Jednak, gdy mocno wiało już po wyjściu z lasu, nawet jak mniej niż na szczycie, ( bo przeca przewodnik musi wiedzieć, ze im wyżej, tym będzie mocniej), lub w środkowej części,( gdzie jeszcze był czas na wycof), to robi się problem. Mogą mieć konsekwencje, bo byłby to oczywisty błąd przewodnika. Przewodnik powinien wiedzieć, ze przy wietrze, ślady mogą być zasypane, wiec trzeba drogi szukać i torować, a wtenczas nieubłagalnie leci czas. Dla przykładu, wczoraj prowadziłem „lajtową” wycieczkę do Czarnego Stawu Gąsienicowego i odcinek Murowaniec – Czarny Staw przy średnio przetartym wariancie, szliśmy prawie, że 1,5 godziny (w lecie idzie się 20-30 minut). Odcinek Diablak-Brona (a szczególnie pierwsze 200 m zejścia ze szczytu, gdzie nabiera się kierunek marszu) przy braku śladów, zadymce śnieżnej i na dodatek w nocy, jest skrajnie trudny orientacyjnie. Są tyczki, ale łatwo je ominąć. Mało, który przewodnik by sobie w takich warunkach poradził. Nawigacja z mapy, jest ciężka. Jedynie sprawny GPS jest w stanie wyprowadzić turystę, czy grupę z opresji. Już na Sokolicy, trzeba ocenić sytuację i brać to pod uwagę. Przewodnik o tym powinien wiedzieć. Kolejnym problemem, jest spora liczba uczestników. Wystarczy, ze znajdzie się jedna osoba, co będzie miała problem z kolanem, czy kondycją i tempo siada dla całej grupy, gdzie wtenczas w zimie łatwo wdepnąć w „nockę”. Im więcej uczestników, tym większe prawdopodobieństwo takowego „problematycznego” uczestnika/uczestników. Jednak na razie, jest zbyt wcześnie i z mało informacji, aby robić jakie kol wiek osądy. |
Autor: | Basia Z. [ Pn sty 23, 2012 9:56 am ] |
Tytuł: | |
chief napisał(a): Odcinek Diablak-Brona (a szczególnie pierwsze 200 m zejścia ze szczytu, gdzie nabiera się kierunek marszu) przy braku śladów, zadymce śnieżnej i na dodatek w nocy, jest skrajnie trudny orientacyjnie. Są tyczki, ale łatwo je ominąć. Mało, który przewodnik by sobie w takich warunkach poradził. Nawigacja z mapy, jest ciężka. Jedynie sprawny GPS jest w stanie wyprowadzić turystę, czy grupę z opresji.
No już nie przesadzaj z tym GPS-em - ludzie tam chodzili od ponad 100 lat i nie wszyscy ginęli ![]() Bardzo podobną sytuację miałam na Sylwestra 2010/2011. Nowy Rok powitaliśmy na szczycie jeszcze w znośnej pogodzie, a potem się nagle zasnuło i ponieważ marzliśmy zaczęliśmy co prędzej schodzić, idąc jak nam się wydawało wzdłuż tyczek. Ale coś nam zdecydowanie nie pasowało z wyglądu (brak było urwiska po prawej), przeszliśmy może 400 m w dół (w poziomie, nie w pionie, w pionie to może było ze 100 m deniwelacji) i z daleka w tej mgle zobaczyliśmy tyczkę. Po podejściu do tyczki zorientowaliśmy się, że kolor szlaku na tyczce jest nie ten co trzeba, więc z bólem serca wróciliśmy na szczyt i teraz już bardzo pilnowali znaków. Po pół godzinie byliśmy na Bronie a po kolejnej pół godzinie - przed schroniskiem. Co do tej konkretnej grupy - również uważam, że za mało jest danych aby kogoś oceniać. |
Autor: | Lech [ Pn sty 23, 2012 10:00 am ] |
Tytuł: | |
chief napisał(a): Lech napisał(a): A to dość ciekawe podejście do sprawy. Czyżby za narażanie ludzi - współtowarzyszy wędrówki Przy wycieczce prywatnej decydują wszyscy uczestnicy i każdy bierze sam za siebie odpowiedzialność. Wyjątkiem może być sytuacja, gdy ktoś doświadczony wziął na wycieczkę osobę zieloną, (która przez brak doświadczenie, nie jest w stanie oceniać sytuacji). Wtenczas może być odpowiedzialność, niezależnie, czy był to przewodnik, czy nie. |
Autor: | chief [ Pn sty 23, 2012 10:45 am ] |
Tytuł: | |
Basia Z. napisał(a): No już nie przesadzaj z tym GPS-em - ludzie tam chodzili od ponad 100 lat i nie wszyscy ginęli Iles tam lat temu w podobnych warunkach schodziłem. Byłem sam. Widoczność przez zamglenie i zadymę śnieżną bardzo ograniczona. Nie było bezpośredniej widoczności pomiędzy tyczkami. Były takie momenty, ze kompletnie nie wiedziałem, czy idę dobrze. Napotykane tyczki, były zbawienne ![]() Od tamtego momentu, przestałem lekceważyć Babią w warunkach śnieżnych. Odcinek ten, traktuje bardzo poważnie. Moim zdaniem najbardziej krytyczny odcinek to pierwsze 200 m (może więcej) od Diablaka w kierunku Brony. Teren zupełnie pozbawiony punktów orientacyjnych (poza tyczkami). Lech napisał(a): A w tym przypadku wykazali się doskonałym doświadczeniem czy też okazali się być zieloni?
Za wcześnie na takie analizy. Zbyt mało informacji. Wypowiedź naczelnika, ze takowe warunki na Babiej bywają rzadko, trochę mnie rozbawiło. |
Autor: | Maciej_Zimowski [ Pn sty 23, 2012 11:13 am ] |
Tytuł: | |
Oficjalny komentarz: http://wolneprzewodnictwo.blog.pl/przew ... 15607090,n |
Autor: | swi7ch [ Pn sty 23, 2012 11:23 am ] |
Tytuł: | |
chief napisał(a): Co do odpowiedzialności, przewodnika lub przewodników (zależy, czy wycieczkę prowadził jeden, czy kilku), to zależy od sytuacji. Jeśli wychodzili w warunkach stabilnych i warunki ich zaskoczyły, w rejonie podszczytowym
Ja to jestem zielony w chodzeniu ale obserwowałem prognozy na Babiej przez kilka dni i taka pogoda była do przewidzenia. Czy na kursach uczą korzystania ze stron internetowych z prognozami czy należałoby to uwzględnić w programie? |
Autor: | Basia Z. [ Pn sty 23, 2012 11:32 am ] |
Tytuł: | |
chief napisał(a): Moim zdaniem najbardziej krytyczny odcinek to pierwsze 200 m (może więcej) od Diablaka w kierunku Brony. Teren zupełnie pozbawiony punktów orientacyjnych (poza tyczkami).
Dokładnie tak, teren tam jest raczej płaski i nie ma znaków orientacyjnych, znaki są na kamieniach, zimą przysypane śniegiem. Natomiast ktoś kto już tam był powinien się zorientować kiedy przez dłuższą chwilę nie pojawi mu się urwisko po prawej. |
Autor: | semow [ Pn sty 23, 2012 11:33 am ] |
Tytuł: | |
Ci co biwakowali w BPN, dostali po 200 zł mandatu |
Autor: | kilerus [ Pn sty 23, 2012 11:35 am ] |
Tytuł: | |
swi7ch, jesteś ekonomistą? Analitycy też zawsze po fakcie mają świetne wytłumaczenia tego co zaszło. Dlaczego nie trąbiłeś na forum? Może byś paru osobom uratował zdrowie... |
Strona 1 z 5 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |