Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Karta taternika - po co?
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=1&t=13
Strona 1 z 1

Autor:  Rak [ Pn sty 05, 2004 11:16 am ]
Tytuł:  Karta taternika - po co?

Cze
ostatnio przegladalem sobie rozne informacjie dotyczace wspinu w tatrach i w ogole turystyki. Tak przegladalem, czytalem i naszla mnie pewna watpliwosc.
Jak wiadomo, zeby zejsc ze szlaku potrezbna jest karta. Koszt uzyskania jej (kurs ok. 1400 PLN) jest makabryczny. Komu to sluzy? na pewno nie ochronie przyody - bo cepry i tak laza gdzie chca i smieca ile chca. Czyzby tylko chodzilo o nabicie kabzy kilku dzialaczy?
I jak to bedzie, gdy wejdziemy do Unii? Przeciez KT lamie zasade swobod obywatelskich a w zadnym kraju UE nie sa wymagane takie wynalazki!
A moze wysarczy wykupic karte np. w niemieckim odpowiedniku PZA i na zasadach respektowania zagranicznych kart wspinac sie w Tatrach?
pozdrawiam

Autor:  Misza [ Cz sty 22, 2004 8:24 am ]
Tytuł:  Karta taternika

IMHO należy ten przezytek socjalistycznej epoki wycofać. Rozumiem, że należy chroni umikalną przyrodę tatr, całkowicie się z tym zgadzam, ale KT jest ograniczeniem swobód obywatelskich.
TPN powinien zastanowić się nad innym rozwiązaniem tej kwestii, gdyż nie każdy, kto potrafi się wspinac ma kartę.

Autor:  wichurra [ So sie 13, 2005 7:50 pm ]
Tytuł: 

Ja akurat uważam, że to bardzo dobrze, iż jest karta taternika i ze tylko posiadając ją można opuścić szlak. To, że ludzie i tak opuszczają szlak nie oznacza, że nalezy ją znieść. Wtedy już w ogóle rozdeptaliby Tatry! Już widze te chmary, które łażą gdzie chcą.
I właśnie mam pytanie odnośnie KT i poprzedzającego ją kursu skałkowego. Czy ktoś z forumowiczy posiada takowe karty i czy te kursy są trudne? Zwłaszcza dla dziewczyny:) Widziałam trochę zdjęć z kursu skałkowego i nie wygląda mi to fajnie, ale może nie jest tak strasznie jak myślę? Ciągnie mnie też, żeby pochodzić bez szlaku.. wstyd tak publicznie przyznać, ale czasami to robię. W tym roku próbowałam wejść na Żółta Turnię, wyprawa nie zakończyła się sukcesem z powodu nagłego załamania się pogody:(

Autor:  tomek.l [ So sie 13, 2005 8:18 pm ]
Tytuł: 

Jeśli chodzi o kartę to nie długo już jej nie będzie i może będzie inny sposób na zejście ze szlaku
http://www.turystyka-gorska.pl//forum// ... .php?t=426

Autor:  Kasia Gąsienica Fronek [ Pt wrz 02, 2005 11:27 am ]
Tytuł: 

O ile mi wiadomo ostatnio było spotkanie w TPN z władzami PZA .Tpn jest za zniesieniem kart taternika ,bo daje to monopol PZA Zamiast kart mają być wprowadzone Karnety,które upowazniają do zejścia ze szlaku aby sie np.powspinać .Karnety będą mogli kupować wszyscy.którzy należą do jednego z wielu klubów wspinaczkowych w PolsceJest to dobre crozwiązanie ,gdyż kurs który organizuje PZA jest bardzo drogi i nie każdego na to stać. :D Pozdrawiam Kasik

Autor:  tomek.l [ Wt paź 18, 2005 6:54 pm ]
Tytuł: 

Wstępnie wygląda to tak
http://www.wspinanie.pl/serwis/200510/0 ... za_tpn.php

Autor:  ekspres [ Wt paź 25, 2005 9:52 pm ]
Tytuł: 

... W sumie to się zgadzam, tylko, że KT Daje coś jeszcze - uprawnia do wspinania się w tatrach. A to juz trochę co innego niż łażenie poza szlakiem. Poświadcza ona (poniekąd) umiejętności właściciela KT.
PS. I koszt trochę jest wyższy bo trzeba doliczyć podstawowy kurs wspinaczkowy (o ile ktoś nie ma) - Razem jakieś 2100PLN

Autor:  tomek.l [ So paź 29, 2005 5:18 pm ]
Tytuł: 

http://www.pza.org.pl/aktualnosci/index ... =394&cat=1

Autor:  Gość [ So paź 29, 2005 7:55 pm ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
http://www.pza.org.pl/aktualnosci/index.php?cmd=show&msg=394&cat=1


Jak myślicie, to jest akceptacja chodzenia po ścieżkach nie oznaczonych szlakiem na terenie TPN?

Autor:  tomek.l [ So paź 29, 2005 9:14 pm ]
Tytuł: 

To oznacza tylko tyle że każdy będzie się mógł wspinać w rejonach wyznaczonych przez TPN. No i podchodzić pod ściany. Ale jak będą weryfikować kto się wspina a kto udaje, że idzie się wspinać to nie wiem.

Jeszcze coś do poczytania
http://www.gropa.pl/teksty/spotkanie-roztoka.htm

Autor:  Pioto [ So paź 29, 2005 10:54 pm ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):


bardzo ciekawa rozmowa.

Podoba mi się podejście szczególnie p. Włodka Cywińskiego. Trzeba tak chodzić, aby nie zostawiać śladu i nie wpływać na przyrodę. Brudasy i hałaśnicy niech są zawracani i płacą za szkody. Jednak Ci, którzy mają pewne doświadczenie powinni móc schodzić ze szlaku.

Autor:  tomek.l [ N paź 30, 2005 10:28 am ]
Tytuł: 

Ja tam myśle dokładnie tak samo.

Autor:  don [ N paź 30, 2005 11:02 am ]
Tytuł: 

Co to jest "pewne doświadczenie".
Trzeba "trochę" pochodzić poza szlakami z doświadczonymi towarzyszami aby móc wybrać się samemu. Wyobrażacie sobie tych którzy po zaliczeniu OP i Rysów idą poza szlaki. Jaką ilość ratowników trzeba- by ich sprowadzić w wypadku załamania pogody?

Autor:  tomek.l [ N paź 30, 2005 5:03 pm ]
Tytuł: 

Taką samą co ze znakowanych szlaków

O chodzeniu pozaszlakowym to tu
http://www.turystyka-gorska.pl//forum// ... .php?t=426

Autor:  Kaytek [ N paź 30, 2005 6:18 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Trzeba tak chodzić, aby nie zostawiać śladu i nie wpływać na przyrodę. Brudasy i hałaśnicy niech są zawracani i płacą za szkody. Jednak Ci, którzy mają pewne doświadczenie powinni móc schodzić ze szlaku.

Mogę podpisać się pod tym oboma rękoma, według mnie "pewne doświadczenie" może być weryfikowane przez krótki kurs i zdany egzamin (który kosztowałby symbolicznie).
Jednocześnie wydaje mi się że osoby które nie miały czasu lub ochoty na taki kursik nie powinny same wychodzić w wyższe partie gór. Wyeliminowałoby to dużą część sandałków, klapków i trampków na Przełęczy pod Chłopkiem, OP itd przez co przyczyniłoby się do obniżenia ilości pracy GOPR-owców.

Autor:  dresik [ N paź 30, 2005 6:29 pm ]
Tytuł: 

Kaytek napisał(a):
(...)pracy GOPR-owców.


TOPR-owców :D :wink: Jak ja dawno tego nie robiłem :wink: Tylko bez podtekstów :wink:

Autor:  Kaytek [ N paź 30, 2005 6:39 pm ]
Tytuł: 

Racja :oops:

Autor:  Pioto [ N paź 30, 2005 7:02 pm ]
Tytuł: 

Kaytek napisał(a):
Cytuj:
Trzeba tak chodzić, aby nie zostawiać śladu i nie wpływać na przyrodę. Brudasy i hałaśnicy niech są zawracani i płacą za szkody. Jednak Ci, którzy mają pewne doświadczenie powinni móc schodzić ze szlaku.

Mogę podpisać się pod tym oboma rękoma, według mnie "pewne doświadczenie" może być weryfikowane przez krótki kurs i zdany egzamin (który kosztowałby symbolicznie).
Jednocześnie wydaje mi się że osoby które nie miały czasu lub ochoty na taki kursik nie powinny same wychodzić w wyższe partie gór. Wyeliminowałoby to dużą część sandałków, klapków i trampków na Przełęczy pod Chłopkiem, OP itd przez co przyczyniłoby się do obniżenia ilości pracy GOPR-owców.

nie demonizujmy problemu sandałków, klapków i trampków, ich naprawdę jest nie wielu i tylko na typowych, łatwych turystycznie szlakach. te gapy wybierają się pierwszy raz w góry i po zorientowaniu się co do swojego nieprzygotowania i trudnych warunków wycofują się.
powtarzam każdy kto śmieci w górach, płoszy zwierzynę, niszczy przyrodę powinien być surowo karany czy to jest turysta amator czy taternik z wszystkimi kursami, dyplomami i innymi takimi. turyści obyci z górami, o wysokiej kulturze górskiej nie powinni kończyć kursów i płacić za chodzenie po górach.
na szczęście świadomość w społeczeństwie rośnie (pewnie też dzięki temu forum) i GOPR-owcy mają mniej pracy.
polecam http://www.gopr.com.pl/

Autor:  Kaytek [ N paź 30, 2005 8:48 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
nie demonizujmy problemu sandałków, klapków i trampków, ich naprawdę jest nie wielu i tylko na typowych, łatwych turystycznie szlakach. te gapy wybierają się pierwszy raz w góry i po zorientowaniu się co do swojego nieprzygotowania i trudnych warunków wycofują się.

Zgadzam się z tobą że nie można demonizować tego problemu, lecz uważam że osoby idące w wysokie góry powinny mieć podstawową wiedzę dotyczącą zagrożeń których w Tatrach jest niemało. Niedalej jak w zeszłą sobotę spotkałem turystów którzy wjechali na Kasprowy i szli na Kopę Kondracką w adidasach bez plecaczków w których mogliby mieć dodatkowe ciuchy, termos itp, mieli ubaw z tego że im się nogi rozjeżdżają, pogoda była ok.:
http://img435.imageshack.us/my.php?imag ... 1189ys.jpg
http://img435.imageshack.us/my.php?imag ... 0883au.jpg
lecz nie podejrzewam żeby w Kuźnicach przeczytali komunikat pogodowy. Pewnie nie wiedzieli że w piątek wyglądało to inaczej:
http://img435.imageshack.us/my.php?imag ... 0722iw.jpg
i że załamanie pogody może nastąpić w bardzo krótkim czasie i problem gotowy.
Cytuj:

super pomysł, sam się już zarejestrowałem, wiedzy na te tematy nigdy za wiele, ważne żeby osoby wybierające się pierwszy raz w góry (nie w dolinki) również poświęciły chwilkę czasu.

Autor:  tomek.l [ N paź 30, 2005 9:00 pm ]
Tytuł: 

Nie odbiegajcie od tematu

Autor:  Pioto [ N paź 30, 2005 10:41 pm ]
Tytuł: 

cieszę się, że żaden papier nie będzie potrzebny do poruszania się po Tatrach. kursy podnoszące umiejętności wspinaczkowe będą tańsze. góry są też dla ludzi, którzy nie rzygają kasą.
a jak są kolesie bez wiedzy i wyobraźni to niech próbują chodzić po OP na bosaka. co mam go związać i znieść jak będzie chciał iść? każdy z nas robił rzeczy nieodpowiedzialne i każdy ponosi za nie odpowiedzialność.

Autor:  ekspres [ Cz lis 03, 2005 3:41 pm ]
Tytuł: 

jesli faktycznie da rade chodzic z legitka KW to spoko. Ale ja taterniczka i tak zrobie za rok - bo legitka nie uprawnia do organizowania wyjazdow na jure czy tary w celach odplatnego uczenia innych - KT tak!

Autor:  tomek.l [ Cz lis 03, 2005 7:26 pm ]
Tytuł: 

O ile dobrze zrozumiałem to nie potrzebna jest również przynalezność do klubu. Wygląda na to że żadnych dokumentów nie potrzeba. Każdy wspina się na własną odpowiedzialność. Mają być natomiast pouczani lub karani mandatami chodzący poza szlakiem.

Autor:  Marian [ Wt lut 07, 2006 11:40 pm ]
Tytuł: 

Po przeczytaniu wypowiedzi na ten temat to już nie rozumiem. Nie ma Karty Taternika, więc przykładowo wejście na Czarnego Mięgusza z Przełęczy pod Chłopkiem lub wejście na Niżne Rysy z Bulli pod Rysami będzie dozwolone czy nie ?

Autor:  ekspres [ Wt lut 07, 2006 11:55 pm ]
Tytuł: 

chodzi glownie o kwestie wspinania sie w tatrach. Drogi o ktorych mowisz nie maja wysokiej wyceny. Sa zatem latwe - moga stanowic jedynie podejscie do drogi ktora chcemy przejsc (tak jest bynajmniej na slowacji)

Mysle wiec ze na miegusza moglbys wejsc, ale po tej scianie widocznej np z moka. lub droga naprawde wspinaczkowa

Autor:  Marian [ Śr lut 08, 2006 2:17 pm ]
Tytuł: 

Z tego co widzę to wspinanie się na słowacji i w Polsce to zupełnie dwie inne sprawy. No ale zobaczymy jeszcze jak to będzie gdy sytuacja będzie już jasna.

Autor:  piomic [ Cz lut 09, 2006 8:44 pm ]
Tytuł: 

Ale rozporządzenie dopuszcza również "wycieczki graniowe" - więc np. z Chłopka na Wrota z Mięguszem włącznie.

Autor:  tomek.l [ Cz lut 09, 2006 9:11 pm ]
Tytuł: 

No niby rejony wspinaczkowe w obrębie tych grani są dopuszczone. Ale na grani to i tak kto będzie sprawdzał :wink:
Ale Droga po Głazach to już nie grań i tam może być różnie. Ale to już Słowacja
jeszcze raz zarządzenie TPN
http://kw.krakow.pl/moremore.php3?id=a72
http://www.nowy.tpn.pl/bip/pokaz.php?groups_id=11

Autor:  piomic [ Cz lut 09, 2006 9:17 pm ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
Ale Droga po Głazach to już nie grań

To "wariant obejściowy" :wink:

Autor:  Marian [ Pt lut 10, 2006 9:15 am ]
Tytuł: 

No i tak sobie to tłumaczmy

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/