Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Jak zacząć?
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=1&t=14375
Strona 1 z 4

Autor:  Natalka [ So lis 24, 2012 7:22 pm ]
Tytuł:  Jak zacząć?

Witam,
Założyłam ten temat ponieważ kocham góry, grono moich znajomych nie podziela mojego zamiłowania i zawsze kiedy chcę się wybrać, to się wycofuję, bo brakuje mi odwagi, by samej pojechać... Macie może propozycje jak zacząć samemu wędrować, podróżować.... od czego zacząć, jak się przełamać? Może macie jakieś dobre miejsce....szlak, jakieś doświadczenia.

Bardzo dziękuję za każdą odpowiedź.

Natalia

Autor:  _Sokrates_ [ N lis 25, 2012 10:26 am ]
Tytuł: 

Wydaje mi się, że jeśli masz opory przed samotnym chodzeniem Beskid Śląski będzie najlepszym rozwiązaniem - gęsta sieć szlaków, gęsta sieć schronisk, dużo ludzi.

Kiedyś miałem podobne dylematy no bo podobno samotne chodzenie po górach jest niebezpieczne - guzik prawda.
Samotnie chodzenie jest fajne :)

Autor:  Jakub [ N lis 25, 2012 10:38 am ]
Tytuł: 

Latem lub wczesną jesienią polecam trasę którą też zrobiłem samotnie w Tatrach :

http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=10463

Jak chodzi o samotne wędrowanie to na progu zimy i zimą Tatr jednak nie polecam, gdyż tam raki i czekan to rzecz obowiązkowa o tej porze roku. W Beskidach warto pamiętać o ciepłej kurtce, czapce i rękawiczkach, szaliku i zapasie słodyczy oraz termosie z herbatą, do tego koniecznie należy posiadać kompas, mapę i dobrą latarkę najlepiej czołówkę oraz naładowany telefon komórkowy, najlepiej z gps i dostępem do internetu.
- Mi się często zdarzało że gdy samotnie chodziłem to spotykałem Polaków na szlaku i nieraz dąłączałem. Różnie się to kończyło, bo nieraz niektórzy nie szli tak daleko jak ja, ale zawsze było milej i raźniej. Ostatnio nawet idąc Boczaniem w X uzyskałem cenne rady od Pana fotografa dot. trybów fotografowania i polecanego sprzętu. Można więc w górach b. ciekawych ludzi spotkać. Wiele razy zdarzało się że ktoś bezinteresownie podwiózł do Zakopanego :)

Autor:  WILCZYCA [ N lis 25, 2012 10:58 am ]
Tytuł: 

Nie wiem ile masz lat, ale samotne wedrowanie dla młodej dziewczyny zupełnie nie znajacej rerenu i nie przyzwyczajonej do wysiłku związanego z górami zawsze obarczone jest pewnym ryzykiem. :( Na forum jest sporo dziewczyn i dorosłych kobiet pod które mogłabyś spróbowac sie podłączyć przynajmniej na poczatku. :)

Autor:  Natalka [ N lis 25, 2012 11:32 am ]
Tytuł: 

Wilczyca- Mam już prawie 26 lat, jestem przyzwyczajona do wysiłku, wytrzymała, choć nie wprawiona... Na forum zalogowałam się wczoraj pierwszy raz.... nie wiedziałam, że jest grono ludzi, którzy razem wędrują... nawet wolałabym na początku z kimś...

Jakub- Bardzo dziękuję za podpowiedź i odnośnik do szlaku...za chwilkę przeczytam :) , kiedyś też byłam w Tatrach 2 tygodnie.. ale to nie była samotna podróż... i codziennie się wymyślało gdzie pójdziemy... Teraz kontakty się urwały... A jeśli o samotne chodzenie, to jak piszesz, że można bardzo dużo przyjaznych ludzi spotkać, to mnie bardziej motywuje :)

Sokrates- Beskid Śląski, tam nie byłam...ale na pewno spróbuję :) najważniejsze, by po drodze było trochę ludzi :) Ostatnio, nawet pomyślałam, żeby poświęcić 2-tygodniowy urlop w przyszłym roku na wędrówkę po górach... no i wolne weekendy... dobrze się tam czuję, a i problemy wobec nich wydają się małe.

Dziękuję za podpowiedzi :) Będę śledziła forum...

Autor:  _Sokrates_ [ N lis 25, 2012 11:44 am ]
Tytuł: 

WILCZYCA napisał(a):
samotne wedrowanie dla młodej dziewczyny zupełnie nie znajacej rerenu i nie przyzwyczajonej do wysiłku związanego z górami zawsze obarczone jest pewnym ryzykiem. :(


Po to chyba jest mapa i po to ktoś znakuje szlaki aby można było poruszać się w zupełnie nieznanym terenie. Nie demonizujmy tak tego samotnego chodzenia po górach.

Samotne wędrowanie po mieście dla młodej dziewczyny też zawsze obarczone jest pewnym ryzykiem.
Można by pociągnąć ten tok rozumowania dalej i uznać, że samotne siedzenie w domu dla młodej dziewczyny też zawsze obarczone jest pewnym ryzykiem.

Nie dajmy się zwariować.

Autor:  drHouse [ N lis 25, 2012 11:46 am ]
Tytuł: 

WILCZYCA napisał(a):
Nie wiem ile masz lat, ale samotne wedrowanie dla młodej dziewczyny zupełnie nie znajacej rerenu i nie przyzwyczajonej do wysiłku związanego z górami zawsze obarczone jest pewnym ryzykiem. :( :)
no np, mnie można spotkać :D Jeśli masz coś z chomika albo świstaka to uważałbym na Roha.

Cytuj:
Na forum jest sporo dziewczyn i dorosłych kobiet pod które mogłabyś spróbowac sie podłączyć przynajmniej na poczatku.


Chętnie się możesz pode mnie podłączyć :lol:

Autor:  Rozbi [ N lis 25, 2012 11:48 am ]
Tytuł: 

Najprościej po prostu wziąć autobus w piątek wieczorem albo sobotę rano do Karpacza (z Wrocławia masz stosunkowo blisko)

Przenocować w schronisku i na następny dzień chodzić po górach :)
Zresztą często jest tak że jak się nocuje w schronisku to się przypadkowo spotka osobę albo grupe ludzi która planuje podobną trasę i nie odmówi towarzystwa :) (Przynajmniej wiem po swoim doświadczeniu - zawsze dojeżdżam sam - a już kilka razy zdarzyło mi się w schronisku spotkać towarzyszy wycieczek)

Jedyne co trzeba zrobić to się zebrać w sobie i pojechać :)

Autor:  Natalka [ N lis 25, 2012 1:38 pm ]
Tytuł: 

Sokrates: nie boję się sama chodzić, raczej cięzko mi jest się zebrać jak mówi Rozbi, ale jak czytam o tym, że wiele osób tak robi, to zaczyna mnie to motywować. Tylko zabrać mapę, a nóż po drodze kogoś spotkam :) DrHouse wędrujesz z grupką osób? Masz jakieś ulubione szlaki, pasma?

Autor:  trekker [ N lis 25, 2012 2:12 pm ]
Tytuł: 

Widząc że jesteś z Wrocławia to naturalnym wydaje się polecenie Sudetów. W Góry Wałbrzyskie czy Sowie z Wrocławia jest 70-80 km. W Karkonosze też jest w miarę dobre połączenie. Więc spokojnie można gdzieś na 1-2 dni wyskoczyć. No chyba że jednak wolisz wyższe góry no to pozostają Tatry, aczkolwiek z Wrocławia także w Alpy wcale nie jest daleko. Zamierzasz chodzić tylko latem czy zimą też ?

Autor:  Natalka [ N lis 25, 2012 3:28 pm ]
Tytuł: 

trekker- Zamierzam chodzić latem, jesienią i późną jesienią. Tak na prawdę to zimą nigdy nie miałam okazji chodzić po górach. Masz rację, zacznę od tych blisko.... a potem trochę dalej będę wędrowała.

Autor:  WILCZYCA [ N lis 25, 2012 4:02 pm ]
Tytuł: 

Masz racje zacznij od tych bliższych i nizszych bo jak później wsiąkniesz w Tatry to na te niższe bedzie Ci szkoda urlopu :wink:

Autor:  trekker [ N lis 25, 2012 4:44 pm ]
Tytuł: 

Dokładnie, jak już się liźnie Tatr i Alp to w niższe górki nawet mając je blisko za często się już nie jeździ bo szkoda czasu, pieniędzy a przede wszystkim przestaje się je czuć jak góry. Przynajmniej ja tak mam z Sudetami, gdzie obecnie pojawiam się tylko jak jest opcja wyjazdu z niedoświadczonymi w górach albo ewentualnie zimą bo o tej porze to i nawet niskie górki dają popalić.

Autor:  Natalka [ N lis 25, 2012 5:05 pm ]
Tytuł: 

zmotywowaliście mnie jeszcze bardziej.... i jak poczytałam sobie relacje z podróży i wypraw, z aparatem w kieszeni, no i teraz jak w końcu mam prawko, dojadę wszędzie... :)

Autor:  WILCZYCA [ N lis 25, 2012 5:26 pm ]
Tytuł: 

Jeżeli mimo wszystko miałabyś problem z kimś do wyjazdu lub z ułożeniem sobie trasy to możesz skorzystac z doświadczenia grupy organizującej kolonie i obozy dla młodziezy. Wejdź sobie na
http://www.okiz.pl/w-gory/
i tam znajdziesz propozycje fajnych tras o różnym stopniu trudności podanych czasach przejśc i ze zdjeciami z tych tras.

Autor:  trekker [ N lis 25, 2012 5:37 pm ]
Tytuł: 

Ja jak już mówiłem zimą w Sudety napewno się wybiorę, Ty pisałaś że zimy nie bierzesz pod uwagę, ale jeśli masz odpowiedni sprzęt to się zastanów. W Sudety nie potrzeba raków czy czekana jedynie nieprzemakalne buty i ciepłe ubranie.

Autor:  _Sokrates_ [ N lis 25, 2012 6:08 pm ]
Tytuł: 

trekker napisał(a):
Ja jak już mówiłem zimą w Sudety napewno się wybiorę, Ty pisałaś że zimy nie bierzesz pod uwagę, ale jeśli masz odpowiedni sprzęt to się zastanów. W Sudety nie potrzeba raków czy czekana jedynie nieprzemakalne buty i ciepłe ubranie.


A może chcesz zrobić część GSS zimą? To ja bym się podłączył :)

Autor:  trekker [ N lis 25, 2012 6:22 pm ]
Tytuł: 

GSS mnie jakoś szczególnie nie kręci bo to nie jest w całości górski szlak ale o którą część ci chodzi i kiedy by to miało być ? Bo nie mówię nie.

Autor:  Artur1683 [ N lis 25, 2012 6:27 pm ]
Tytuł: 

Widzę, że jesteś z Wrocławia. Najbliżej i najłatwiej jest dostać się w Sudety. Czy to Góry Sowie, czy Karkonosze, czy którekolwiek inne pasmo, zazwyczaj można dojechać w ciągu 2-3 godzin, więc można spokojnie robić jednodniówki.

Jeśli wolisz jeździć sama, to (choć generalnie raczej odradzam) w sezonie letnim, w bardziej uczęszczane pasma możesz bez obawy jechać - to, co większość osob uważa za wadę, czyli tłok na szlakach, w tym wypadku będzie zaletą - łatwiej będzie zacząć w miejscach uczęszczanych niż dzikich.

A zapraszam też na stronę i forum Studenckiego Koła Przewodników Sudeckich z Wrocławia. Regularnie organizowane są wyjazdy szkoleniowe, okolicznościowe i inne. Zdecydowana większość działalności ma charakter otwarty, może do nas dołączyć każdy chętny. Polecam zwłaszcza cykl "Z nami w Sudety" - regularnie organizowane, niekomercyjne wyjazdy, których jedynym celem jest wspólne wędrowanie i dobra zabawa :)

Autor:  zyl3k [ N lis 25, 2012 6:28 pm ]
Tytuł: 

Natalka jak zauważyłem jesteś z Wrocławia więc świetnym rozwiązaniem będą dla Ciebie Karkonosze ...blisko , jak pisał _Sokrates_gęsta sieć szlaków niewielkie odległości ,gęsto schroniska .... i ślicznie !! ;) co do zimowych wędrówek to bywa różnie..czasami bez rakiet śnieżnych ani rusz to już lepiej w Izery bo większość głównych szlaków ratrakowanych ;) no i zimowe wędrówki to jednak zajmują dużooo więcej czasu co zawsze musisz wziąć pod uwagę

Autor:  trekker [ N lis 25, 2012 6:30 pm ]
Tytuł: 

Artur1683 napisał(a):
Studenckiego Koła Przewodników Sudeckich z Wrocławia

Dobrą zabawę w Izerach to też wy ostatnio organizowaliście ? :lol:

Autor:  _Sokrates_ [ N lis 25, 2012 6:33 pm ]
Tytuł: 

trekker napisał(a):
GSS mnie jakoś szczególnie nie kręci bo to nie jest w całości górski szlak ale o którą część ci chodzi i kiedy by to miało być ? Bo nie mówię nie.


Choćby sam początek: Świeradów -> Karpacz.
Termin: jakoś na przełomie stycznia i lutego

Autor:  trekker [ N lis 25, 2012 6:38 pm ]
Tytuł: 

No to jeszcze dużo czasu, mam trochę planów związanych z zimowymi Sudetami więc można się będzie zgadać jakby co.

Autor:  Artur1683 [ N lis 25, 2012 6:39 pm ]
Tytuł: 

trekker napisał(a):
Artur1683 napisał(a):
Studenckiego Koła Przewodników Sudeckich z Wrocławia

Dobrą zabawę w Izerach to też wy ostatnio organizowaliście ? :lol:


Skąd ten pomysł? Ta "Dobra zabawa w izerach" to był wyjazd jednego z kół naukowych jednej z wrocławskich uczelni, organizowany przez samych studentów. Jedyne, co my mamy z nimi wspólnego to słowa "studenci" i "koło" w nazwie. Złośliwość totalnie spudłowana ;)

Autor:  zyl3k [ N lis 25, 2012 6:40 pm ]
Tytuł: 

_Sokrates_ napisał(a):
trekker napisał(a):
GSS mnie jakoś szczególnie nie kręci bo to nie jest w całości górski szlak ale o którą część ci chodzi i kiedy by to miało być ? Bo nie mówię nie.


Choćby sam początek: Świeradów -> Karpacz.
Termin: jakoś na przełomie stycznia i lutego


też bym się podłączył , jeśli można ...choc już przeszedłem to w ratch ;)
jakbym przegapił jakies konkrety na forum to na priv proszę :)

Autor:  trekker [ N lis 25, 2012 6:49 pm ]
Tytuł: 

Artur1683 napisał(a):
Złośliwość totalnie spudłowana

To nie była złośliwość tylko pytanie. Tak mi się właśnie skojarzyło z tymi studentami.

Autor:  Natalka [ N lis 25, 2012 7:41 pm ]
Tytuł: 

Artur, zyl3k, bardzo dziękuję za podpowiedzi, wiele osób mi doradziło jak Wy, najbliższe pasma, więc przy tym na początek pozostanę :) Sokrates- na taką trasę musiałabym się bardziej wprawić w chodzeniu :) trekk- pomysł na spróbowanie wędrówki zimą jest dobry :)
Artur: SKPS nie jest dla studentów tylko? Ja studiowałam na PWR, ale skończyłam studia dwa lata temu :)

Autor:  Basia Z. [ N lis 25, 2012 7:48 pm ]
Tytuł:  Re: Jak zacząć?

Natalka napisał(a):
Witam,
Założyłam ten temat ponieważ kocham góry, grono moich znajomych nie podziela mojego zamiłowania i zawsze kiedy chcę się wybrać, to się wycofuję, bo brakuje mi odwagi, by samej pojechać... Macie może propozycje jak zacząć samemu wędrować, podróżować.... od czego zacząć, jak się przełamać? Może macie jakieś dobre miejsce....szlak, jakieś doświadczenia.

Bardzo dziękuję za każdą odpowiedź.

Natalia


Ja bym zaczęła od pojechania na jakiś dobrze zorganizowany uczelniany rajd górski (nie na pijaństwo, lub nie tylko na pijaństwo tylko rajd rzeczywiście górski). Poznaje się świetnych ludzi i potem już jest z kim chodzić po górach.

Ja też tak właśnie zaczęłam - i aż strach co z tego wynikło ;)

Autor:  zyl3k [ N lis 25, 2012 8:29 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Ja bym zaczęła od pojechania na jakiś dobrze zorganizowany uczelniany rajd


Basia Z. coś jak ja :) tylko rajd szkolny. Lech - uwaga ! z PRZEWODNIKIEM !!! i było super :) (chyba podstawówka? już nie pamiętam dokładnie) potem długo, długo nic...
i w końcu zacząłem od właśnie samotnych wycieczek jak zamierzaNatalka :) bo ...nie było chętnych , a ciągnęło ...i się zaczęło ...pozarażałem kilku znajomych , żonę, choć zawsze jej w duszy grały góry ,ale dzieci obowiązki itp. ;) teraz jest obowiązkowym uczestnikiem wszelakich wypraw , no Tatr to się trochę boi po pierwszej traumatycznej wycieczce ,mojej zresztą również Tam pierwszej , ale to już inna opowieść ... a ja się wtedy w nich zakochałem :)

Autor:  Natalka [ N lis 25, 2012 8:38 pm ]
Tytuł: 

wiadomo, że fajniej jest z kimś pojechać, razem raźniej.... ale moje czasy studiów już minęły... a od czegoś trzeba zacząć :) Ale widzę, że tutaj jest dużo pomocnych i otwartych ludzi:)

Strona 1 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/