Forum portalu turystyka-gorska.pl

Jaka kolejka jezdzi dzis do piatki? ;P

w związku z tym, iż zimnylech zbulwersował się dyskusją kilerusa i piomica, wstawiam zdjęcie faceta z taczkami na głowie

_________________
Najlepszy reset tylko w górach

Przynajmniej jedna merytoryczna wypowiedź.
Rozwijasz się, bananie.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Odrazu bulwers, mam dylemat jechać czy nie jechać bo kumple ciągną a mają średnie wyczucie wybieraniu odpowiedniego dnia na wyjazd.
Moje przeczucie mówi że w ten łykend będzie brodzenie na nie przetartym szlaku...
Odnośnie obrazka to oryginalne nakrycie głowy, najnowszy model Petzla?

Lepiej od razu odpuść sobie wyjazd z kolegami którzy ciągną ze średnim wyczuciem. Może boleć.

_________________
Najlepszy reset tylko w górach

Głodnemu chleb na myśli, co za interpretacja , Rohu od tej strony Cię nie znałem Aż się banan ze śmiechu posikał

dajcie znać jaki warun z piątki na Kozi albo z Muro na Zawrat

_________________
Galeria zdjęć

Nie będe się bawił w śpeca od pogody ale tak: Zachodnie SK śniegu: > 1m, nieprzetarte, śnieg mokry , zapadający często po pas. Generalnie urobic coś to albo narty albo rakiety. No i widok niedawno zeszłych lawin - uskrzydla Jakieś fotki dodam później

AHA. Warunki dotyczą Ciepłego Żleby, pewnie bardziej uczęszczane szlaki będą w lepszym stanie

_________________
https://plus.google.com/105991526101585050980

To ja podziękuję. Mokry zapadający wcale nie jest taki super pod nartą, kiedyś 100m łagodnego stoku zjeżdżałem prawie godzinę. Narty wciągało.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

No dobra, może przesadziłem, ale dziś wszystko większe od buta byłoby dla mnie zbawienne

_________________
https://plus.google.com/105991526101585050980

Do Piątki, przetarte i to konkretnie. Śnieg twardy, zmarznięty. Ja przy ponad 83 kg. chodziłem w rakach bez problemu po tej skorupie.
Na Zawrat widziałem ścieżki. Moja lepsza połowa odmówiła dalszego marszu, i wróciliśmy do Palenicy i cywilizacji

_________________
Stes

Ktoś był dzisiaj na Kościelcu albo Wołowcu? Jaki jest śnieg? Na stronie TOPRu widzę, że 1 lawinowa już.

Piatka i okolice to szklane gory. Slicznie jest

Idealnie to ująłeś

_________________
Stes

btw, na dojsciu do piatki paredziesiat metrow przed kolejka, widac niezle lawinisko ktore jest bardzo rozlegle. Podobno 3 dni temu po silnym wietrze i opadach wyjechalo na szlak

a rozmiękają w dzień południowe stoki? Jest już firn?;)

_________________
www.picasaweb.com/zadisk8

Dziś jeszcze nie.
Ale słońce pracuje.

Lawinisko faktycznie wielkie, ale teraz zamarznięte.
Tyczki zmiotło wszystkie. Dopiero u samej góry zostało chyba ze 3 sztuki.

_________________
Stes

Wrzućcie jakieś zdjęcia tych lawinisk z Roztoki i z Tatr Zachodnich. Ku przestodze

Ta piękna słoneczna pogoda skończy się w Tatrach dopiero w środę; od czwartku kolejne opady śniegu..

Warunki w Tatrach nie są idealne w porówaniu do pięknej pogody.
Niech świadczy o tym ilość wypadków wczoraj.
Jeszcze z innej beczki, obudziły się już niedźwiedzie w Tatrach, wczoraj widzieliśmy już ślady.

_________________
www.rafalraczynski.com.pl

Dokładnie, niema co stawiać znaku równości między pogodą a warunkami do turystyki. Widać też że ogólny stopień lawinówki dla całych tatr a dla poszczególnych regionów nieco się różni...

nie ma sie co napalac? jak tatry zachodnie, szlaki z chocholowskiej? nie wiem czy jutro jechac, czy wstrzymac sie na lepsze warunki.

Zejście z Piątki

_________________
Stes

Rozmawiałem przed chwilą ze znajomymi, schodzą z Rysów, słonecznie ale i wiatr daje o sobie znać, ogólnie narzekają na warunki. Wiatr przenosi śnieg i robią się zadymki.

3 marca - Szatan:
Po stronie Doliny Mięguszowieckiej porywy cholernie silnego wiatru. Zdarło mi z gęby okulary, poleciały daleeeko. W Czerwonym Żlebie co chwila leciały pyłówki, dodatkowo żleb nie dawał osłony od wiatru - wiało od przełęczy nad czerwonym żlebem, silne porywy prosto w twarz.
Od strony Doliny Młynickiej sielanka - spokój, słoneczko.
U stóp Czerwonego Żlebu lawinisko, podobnie jak u wylotu żlebu spadającego z przełęczy nad Czerwonym Żlebem na stronę dol. Młynickiej. Pewnie pozostałości po niedawnej "trójce" lawinowej. Na grani między p.n. cz. ż. a Szatanem miejscami nawisy na obie strony, śnieg po stronie dol. Młynicy paskudny, wydaje mi się że dosyć lawiniasty.
Ale widoczność idealna, warto było

_________________
a w chwili zwycięstwa, gdy serce rozśpiewa się zbyt,
zachłyśnij się radością swą
nim zaczniesz zazdrościć temu, co
zaczyna marsz i niezdobyty przed sobą ma szczyt...

w takich warunkach to miałeś tam na prawdę fuksa

_________________
"Sukces-jeśli go osiągamy-to tylko pewien dar.Ostatecznym celem jest poczucie pełni i samoświadomość"
Steve House

Wbrew pozorom warunki nie dawały się tak bardzo we znaki - w Czerwonym Żlebie byliśmy jeszcze wypoczęci więc wszystkie te uderzenia wiatru dało się jakoś znieść, problematyczne było zejście bo schodziliśmy żlebem opadającym spod południowego wierzchołka, przechodząc potem do kolejnego żlebu na południe z zamiarem odszukania Zachodu Przewodników (W październiku próbowaliśmy zrobić Szatana tamtędy ale z racji warunków atak załamał się jakieś 100 metrów od szczytu). Zeszliśmy zbyt nisko, zaczęło robić się ciemno, po pewnym czasie szukania wycofaliśmy się zjazdami przez grzędę oddzielającą "nasz" podcięty żleb od tego opadającego z przełęczy nad czerwonym żlebem do doliny Młynickiej a potem piesze dymanie do auta, do Popradzkiego Stawu z wyklinaniem po drodze na przeszkodę w postaci wodospadu Skok
Dziś powinienem dostać zdjęcia to może naskrobię jakąś relację.

_________________
a w chwili zwycięstwa, gdy serce rozśpiewa się zbyt,
zachłyśnij się radością swą
nim zaczniesz zazdrościć temu, co
zaczyna marsz i niezdobyty przed sobą ma szczyt...

ten zachód łatwo przeoczyć fakt i wtedy schodzi się nad podcięty próg,o którym wspominasz.


a śnieg w Czerwonym żlebie jaki?

_________________
"Sukces-jeśli go osiągamy-to tylko pewien dar.Ostatecznym celem jest poczucie pełni i samoświadomość"
Steve House

W Czerwonym Żlebie twardy beton choć jeszcze nie na tyle twardy żeby nie dało się wybijać stopni butami a w miejscu największego przewężenia lekka tendencja do tworzenia się desek - miękki śnieg pokryty warstwą twardego plus widoczne ślady po oberwanych płatach tej wierzchniej warstwy (powierzchni na oko max 1,5 m2 więc nie jakichś ogromnych).
W żlebie "powrotnym" w górnych partiach wydaje mi się że dosyć lawiniasto - skorupa twardego śniegu zalegająca na sypkim cukrze, miejscami popękana, dosyć szybko jednak przechodziło to w bardzo twardy, mocno zbity beton a od miejsca gdzie odbija się w lewo, do sąsiedniego żlebu, śnieg był wywiany, płytki i pokryty warstwą lodu.
Dodatkowo w Czerwonym Żlebie po bokach miejscami poduchy nawianego śniegu

_________________
a w chwili zwycięstwa, gdy serce rozśpiewa się zbyt,
zachłyśnij się radością swą
nim zaczniesz zazdrościć temu, co
zaczyna marsz i niezdobyty przed sobą ma szczyt...