Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Bieszczady
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=1&t=15031
Strona 3 z 6

Autor:  _Sokrates_ [ So mar 15, 2014 6:35 pm ]
Tytuł:  Re: Bieszczady

Średnio mnie interesuje kiedy 'siada psycha' grupie gimnazjalistów prowadzonych przez przewodnika.
Chodzenie po górach samemu lub w małej grupie znacznie się od tego typu wycieczek różni.

Jeśli jednak ktoś ma dość gór po 2 godzinach trasy w lesie to nie wróżę tej osobie wielkiej przyjemności z chodzenia beskidzkimi szlakami.

Autor:  Sonka [ So mar 15, 2014 7:07 pm ]
Tytuł:  Re: Bieszczady

Rozumiem, że występujesz jako ekspert od beskidzkich szlaków. No cóż, znam i takie, gdzie nie ma chodzenia po lesie godzinami. Znam i lesiste. Jest tu dość duży wybór. Podałam wersje szlaków z krótkimi, atrakcyjnymi podejściami. Co wybierze Autor pytania tego nie wiem.

Autor:  _Sokrates_ [ So mar 15, 2014 7:48 pm ]
Tytuł:  Re: Bieszczady

Sonka napisał(a):
Rozumiem, że występujesz jako ekspert od beskidzkich szlaków.


Skąd ten wniosek?
Wydaje mi się, że eksperta zgrywa tu akurat ktoś zupełnie inny.

Autor:  trekker [ So mar 15, 2014 7:56 pm ]
Tytuł:  Re: Bieszczady

Dziś w Armałowie walczy Wawrzyk

Autor:  la_secret [ So mar 15, 2014 8:26 pm ]
Tytuł:  Re: Bieszczady

Sonka napisał(a):
Rozumiem, że występujesz jako ekspert od beskidzkich szlaków. No cóż, znam i takie, gdzie nie ma chodzenia po lesie godzinami. Znam i lesiste. Jest tu dość duży wybór. Podałam wersje szlaków z krótkimi, atrakcyjnymi podejściami. Co wybierze Autor pytania tego nie wiem.


A które podejście na Tarnicę wiedzie godzinami przez las lucynko?

ty, lucynko/Sonko, weź i puknij się w czoło zanim cokolwiek komukolwiek poradzisz tutaj w kwestii chodzenia po Bieszczadach.
Chłopak zadał proste pytanie: który szlak na Tarnice.

A ty wygrzebałaś jakieś swoje notatki ze szkolenia i przepisałaś z nich tutaj to, co udało ci się zanotować "oświecając" Thorgala i uświadamiając mu to "nawet" kiedy na szlaku opadnie z sił, kiedy siądzie mu psychika, kiedy słaby będzie człapał po połoninie a nawet to, że schodząc będą mu pracowały inne mięśnie, te inne mięśnie których nie wykorzystuje gdy siedzi. Jaja sobie z ludzi robisz?

I przestań wreszcie opowiadać bajki o swojej pracy tylko rusz swój wielki tłusty zadek i wyjdź z chałupy. W lesie wcale nie jest nudno, podejście z Ustrzyk Górnych przez Szeroki Wierch jest całkiem przyjemne, a nawet bardzo przyjemne (moim zdaniem), droga przez ten las również (tak jak wspomniałam wcześniej droga rzez las wcale nie jest nudna ... no chyba że akurat ciebie las nudzi), 2-3 godziny kondycji? no chyba że piszesz o sobie, bo ja, mieszczuch, trasę Ustrzyki Górne, Szeroki Wiech, Tarnica, Rozsypaniec, Halicz, Wołosate przechodzę bez problemu i bez jakiegokolwiek treningu kondycyjnego wcześniej.
Może z twojej perspektywy, lucynko/Sonko to trasa dla wyrypiarzy dlatego napisałam abyś wreszcie wylazła z tego netu, wyszła z domu i pochodziła trochę po górach.
Jak złapiesz trochę kondycji to sama zobaczysz, że nie będzie dla ciebie tras które nawet pod względem psychicznym teraz wydają się tobie męczące lub upierdliwe bo gdzieś trzeba trochę podejść pod górkę.

To co dla ciebie jest atrakcyjne, bo z twoją marną kondycją tylko krótkie i łatwe podejścia są atrakcyjne, wcale nie musi być atrakcyjne dla normalnych osób które przyjeżdżają w Bieszczady po to aby pochodzić po bieszczadzkich ścieżkach.
Gdy ja jadę w Bieszczady to nie szukam szybkich podejść i łatwych szlaków bo mi nie zależy na tym aby w Bieszczadach większość czasu spędzać gdzieś w lokalu albo na kwaterze tylko na powietrzu, w górach, w lesie, na szlaku.
Podałaś wersje szlaków z krótkimi podejściami - akurat to można wyczytać z mapy, które podejścia są krótkie. Czy one są bardziej atrakcyjne od dłuższych podejść? W porównaniu z dłuższymi trasami są atrakcyjniejsze ... bo krótsze? :roll:
Akurat trasy na Tarnicę znam wszystkie bo je przeszłam. Mogę tylko powiedzieć która jest krótsza a która dłuższa ale po co, przecież wystarczy mapa aby sobie samemu zobaczyć. Gdybym miała wybrać podejście od Ustrzyk Górnych czy od Wołosatego to wybrałam te od Ustrzyk Górnych przez Szeroki Wierch. A powrót przez Rozsypaniec i Halicz. (albo trasę odwrócić zaczynając od dojazdu do Wołosatego)
A Bukowe Berdo, bo taka wersja przejścia też istnieje jest fajna, można sobie zostawić na następny raz.

Autor:  Thorgal [ So mar 15, 2014 9:10 pm ]
Tytuł:  Re: Bieszczady

Dzięki za szczegółową odpowiedź. Tylko się nie pokłóćcie z mojego powodu :) Moja kondycja jest bez zarzutu, nie chwaląc się :wink: Zadając to pytanie, nie miałem na myśli "którędy łatwiej", bardziej ogólne walory wycieczki. Planuję takie właśnie "odwrócenie" - czyli wejście z Wołosatego, zejście do Ustrzyk.

Autor:  creamcheese [ So mar 15, 2014 9:58 pm ]
Tytuł:  Re: Bieszczady

Jak masz kondycję bez zarzutu...to naginaj z UG, przez Szeroki, Halicz, Przełęcz Bukowską i Wołosate. Dasz radę
Mówię Ci to ja, Jarząbek-prawie emeryt.
Pozdrawiam

Autor:  Sonka [ So mar 15, 2014 10:25 pm ]
Tytuł:  Re: Bieszczady

Przy dobrej pogodzie to będzie bajka. Już kwitną śnieżyce więc początek, a przede wszystkim koniec trasy będzie pod względem florystycznym ciekawy. Śnieżyce są tym dla Bieszczadów czym krokusy dla Gorców.

Autor:  la_secret [ N mar 16, 2014 9:20 am ]
Tytuł:  Re: Bieszczady

Sonka napisał(a):
Śnieżyce są tym dla Bieszczadów czym krokusy dla Gorców.


A dokładniej śnieżyce wiosenne - tak te kwiatki się nazywają. A swoją drogą, lucynko, byłaś kiedyś w Gorcach i widziałaś te krokusy? Wrzuć jakieś fotki z wyjazdu :D

Sonka napisał(a):
(...) pod względem florystycznym (...)


I przestań wreszcie udawać eksperta bo te "florystyczne względy" podobnie jak "metodyka prowadzenia grupy" dla normalnego łazika górskiego który szuka informacji o szlakach w Bieszczadach to zwyczajne sranie w banie, pitolenie o szopenie i bełkot sfrustrowanej, zasiedziałej w chałupie "pasjonatki" regionu.
Już ci kolega w tym temacie viewtopic.php?f=1&t=6802&start=1500 napisał a ponieważ bardzo trafnie to ujął to powtórzę: z gówna ciastka nie zrobisz.
Owszem, prawdopodobnie takie "rzeźbienie" w gównie ma zbawczy wpływ na twoją psychikę ale zlituj się nad innymi i nie udzielaj więcej porad co do tras i ścieżek w Bieszczadach dopóki sama nie ruszysz się z chałupy i nie połazisz po tych "swoich" górkach i pagórkach i nie poczujesz jakie to fajne uczucie niezależnie od tego czy droga będzie dłuższa czy krótsza, czy prowadzić będzie przez las czy przez łąki i pola, bardziej lub mniej pod górkę :roll:

Autor:  Krabul [ Pn mar 17, 2014 12:18 pm ]
Tytuł:  Re: Bieszczady

Zerknąłęm na mapę i przypomniałęm sobie co i jak.
Ja właśnie szedłem z Ustrzyk przez Szeroki Wierch (gdzie tam uciążliwa trasa - bardzo fajna), potem na Tarnicę, potem chcieliśmy zobaczyć jak to wygląda w stronę Bukowego Berda, więc wbiliśmy na Krzemień. Tam zrobiliśmy długi popas, sporo jagód jest czy borówek (teraz już nie pamiętam) i piękny widok na północny zachód/północ. Dalej bez szlaku przeszliśmy przez cały grzbiet Krzemienia (ścieżka git, tzn. nieżebym namawiał :mrgreen: ), doszliśmy do czerwonego szlaku i przez Halicz, Rozsypaniec doszliśmy do Przełęczy Bukowskiej. I na dół do Wołosatego. Ten ostatni odcinek, zwłaszcza przejście asfaltem jest średnio fajne.
Trasa średnio wymagająca kondycyjnie - kilometrów trochę jest (chyba ze 23), ale podejść raptem koło 1000m, więc bez bólu.
Widoki przez łądnych kilka godzin niczym nie przysłonięte i przepiękne.
Sonka napisał(a):
odwracamy tyłem do kierunku marszu (tak najlepiej odpoczywa się, to taka sztuczka przewodników i trenerów) i widzimy ten odcinek, który pokonaliśmy
MROK!

Autor:  Sonka [ Pn mar 17, 2014 12:31 pm ]
Tytuł:  Re: Bieszczady

De gustibus... Nie każdy biega po górach, większość normalnie wędruje i męczy się. Co do metodyki prowadzenia i wędrówki. Pozostanę przy naszych szkoleniach. Miłą chęcią rzekłabym MROK , gdy przeczytałam Twój post ale coś mnie blokuje. Trasa naprawdę piękna a widoki, ze hej. Zazdrość mnie zżera, ja nie łamię prawa ale... Przejście grzbietem Krzemienia pozostanie w moich marzeniach, to jest zbyt szkodliwe dla przyrody. Warto pamiętać o tym, że park narodowy nie jest miejscem, gdzie łazi się tam, gdzie chce. Krzemień zaś jest jedną z jego najcenniejszych części, przejście buciorami górskimi po tamtejszej murawie może mieć naprawdę szkodliwe. Tam gleba inicjalna porośnięta naskalną roślinnością ma 3-5 cm. Krzemień http://www.grupabieszczady.pl/index.php ... &Itemid=62

Autor:  Krabul [ Pn mar 17, 2014 12:42 pm ]
Tytuł:  Re: Bieszczady

Nie biegłem. W Tatrach mi się zdarza chodzić szybko, powyższą trasę przechodziłem z żoną (podróż poślubna), która nie jest żadnym wyczynowcem. Nigdzie się nie spieszyliśmy, był czas i na poleżenie w trawie i na jagody i na odpoczynki.
Co do:
Sonka napisał(a):
przejście buciorami górskimi po tamtejszej murawie może mieć naprawdę szkodliwe
, to ja wiem, że ziarnko do ziarnka, ale ścieżka jest tam naprawdę dobre utrzymana. Nie jakieś pozarastane krzaczory, tylko bardziej jak w miejskim parku.

Autor:  Sonka [ Pn mar 17, 2014 12:52 pm ]
Tytuł:  Re: Bieszczady

Po prostu Ci zazdroszczę :) Z całego serca. Jak za mgłą pamiętam tamtejsze widoki. W kalendarzu BdPN mam zdjęcie Winnickiego dyr parku, jest tam fotografia przedstawiająca to czego nie wolno zwiedzać. Jakaś schiza mnie opanowała, ja chcę to zobaczyć. To takie moje marzenie :)

Autor:  Thorgal [ Pn mar 17, 2014 8:32 pm ]
Tytuł:  Re: Bieszczady

Jeszcze jedno pytanie do zmotoryzowanych. Jaką drogę polecacie? Trasa Warszawa - Wetlina. Dotychczas zawsze jeździłem pociągiem do Zagórza i dalej PKS albo busem. Tym razem wybieram się swoją maszyną.

Autor:  miler [ Pn mar 17, 2014 10:57 pm ]
Tytuł:  Re: Bieszczady

Thorgal napisał(a):
Trasa Warszawa - Wetlina

Przez Lublin, Kraśnik, Nisko, Rzeszów, Sanok.

Autor:  Ewelajka88 [ Pt kwi 18, 2014 8:54 pm ]
Tytuł:  Re: Bieszczady

Ja w ostatnim tygodniu sierpnia w tym roku wybieram się w Bieszczady na 8 dni do Cisnej. Czy to dobra baza wypadowa?

Autor:  creamcheese [ Pt kwi 18, 2014 9:00 pm ]
Tytuł:  Re: Bieszczady

Dobra...zależy gdzie chcesz iść.
W Bieszczady wysokie masz kawałek i trzeba podjechać, ale i z Cisnej jest gdzie chodzić

Autor:  Ewelajka88 [ Pt kwi 18, 2014 9:06 pm ]
Tytuł:  Re: Bieszczady

Będziemy mieć auto. Połoniny, Tarnica.

Autor:  _Sokrates_ [ Pt kwi 18, 2014 9:30 pm ]
Tytuł:  Re: Bieszczady

Ewelajka88 napisał(a):
Będziemy mieć auto. Połoniny, Tarnica.


Ja wybrałbym inną lokalizację - Ustrzyki Górne lub Wetlinę.

Autor:  creamcheese [ So kwi 19, 2014 5:26 am ]
Tytuł:  Re: Bieszczady

UG, Wetlina czy Cisna...wszędzie w sierpniu będą tłumy. Mają auto to mogą podjechac. Ja wybrałbym coś spokojniejszego...np. Sękowiec i chodziłbym po Otrycie, doliną Sanu... Na połoninach będzie gęsto, tam to jeżdże w maju lub październiku

Autor:  Sonka [ So kwi 19, 2014 5:36 am ]
Tytuł:  Re: Bieszczady

Sękowiec, Zatwarnica, Chmiel, Stuposiany to spokojne miejscowości z których bez żadnych problemów dostaniesz się na Połoniny. Z tych dwóch pierwszych masz możliwość nawet dojścia na Połoninę Wetlińską, Otryt no i mój ukochany Dwernik Kamień. Zastanów się nad Nasicznem, czy Dwernikiem. W tej pierwszej czas zatrzymał się ale jest pensjonacik. http://www.grupabieszczady.pl/index.php ... &Itemid=11
Za Cisną nie przepadam, to specyficzna miejscowość pod znakiem zakapiorów. Warto jednak tam zajrzeć do Galerii przy Pętli, mają ciekawe wystawy.
Na naszych grupach Koledzy lansują Strzebowiska, kilku kilka razy do roku tam przyjeżdża. Jeżeli chcesz jeszcze bliżej Połonin to może zamiast Wetliny, które w sezonie jest oblegana wybierz sobie Smerek lub Kalnicę. Ustrzyki G mają swój klimat podobnie jak Wołosate ale tu wybór masz mniejszy. Polecam GOPR, oni mają fajne pokoje do wynajęcia za rozsądną cenę.

Autor:  _Sokrates_ [ So kwi 19, 2014 9:16 am ]
Tytuł:  Re: Bieszczady

creamcheese napisał(a):
Mają auto to mogą podjechac.


Tyle, że wtedy są zmuszeni do robienia pętli - chyba, że będą busami wracać po samochód.

Autor:  Ewelajka88 [ So kwi 19, 2014 11:58 am ]
Tytuł:  Re: Bieszczady

Tylko, że sytuacja jest skomplikowana. Musimy wybrać Cisną, ponieważ dostaliśmy karnet od salonu ślubnego, w którym mamy 5 kwater do wyboru w Bieszczadach (wszystkie są w Cisnej). Z tym karnetem mamy pokój z wyżywieniem za 65 zł :) najwyżej będziemy dojeżdżać autem. Nie mam jeszcze mapy. Więc tak orientacyjnie pytam: na pieszo stamtąd gdzie dojdę? Jakie fajne trasy (poza tymi co wymieniłam wcześniej) polecacie? :)

Autor:  Krzysiek1980 [ So kwi 19, 2014 12:11 pm ]
Tytuł:  Re: Bieszczady

To te słynne karnety z darmowym noclegiem we wskazanych miejscach, tylko za jedzenie trzeba zapłacić?

Autor:  creamcheese [ So kwi 19, 2014 12:40 pm ]
Tytuł:  Re: Bieszczady

Ewelajka88 napisał(a):
Nie mam jeszcze mapy. Więc tak orientacyjnie pytam: na pieszo stamtąd gdzie dojdę?

Może kup najpierw mapę, popatrz na czasy, zastanów się ile dasz radę chodzić...wtedy będzie łatwiej nam podpowiadać :D
A tak na szybko to :Jasło i Okrąglik, Łopiennik i Łopienka, Hyrlata, Wołosań,...tylko chyba będziesz zawiedziony, bo to las, las i jeszcze raz las :mrgreen:

Autor:  Ewelajka88 [ So kwi 19, 2014 5:27 pm ]
Tytuł:  Re: Bieszczady

Krzysiek1980 Tak, to chyba te karnety. A co? Coś z nimi nie w porządku? Karnety BALANS.

creamcheese ok, masz rację :) połoniny i Tarnicy nie odpuszczę, dobrze, że auto jest! :)

Swoją drogą słyszałam dobre opinie o Cisnej, np. że spokojniejsza niż Ustrzyki? :roll:

Autor:  _Sokrates_ [ So kwi 19, 2014 5:33 pm ]
Tytuł:  Re: Bieszczady

Ewelajka88 napisał(a):
Tak, to chyba te karnety. A co? Coś z nimi nie w porządku?


Mieć taki karnet to jak trafić za piątym razem trójkę w lotto :lol:

Autor:  Sonka [ So kwi 19, 2014 5:37 pm ]
Tytuł:  Re: Bieszczady

8 dni więc 2-3 dni w Bieszczadach Wysokich, okolice Cisnej też bywają ciekawe. Kup sobie mapę Ruthenusa albo Compassu, są naprawdę dobre. Najlepiej obie, uzupełniają się. W okolicy Cisnej robisz pętelkę przez Jasło, schodzisz przez Okrąglik. Fajna pętelka to Łopiennik z Dołżycy, schodzisz bez znaków przez Łopieninkę do Cisnej, większość trasy wiedzie w dół stokówką. Trzeci dzień to Cisna-do Przełęczy a potem czarnym do Jabłonek, przez Jabłońską Górę możecie przejść pieszo lub autobusem. W Cisnej jest fajna ścieżka Jeleni Skok. No i jeden dzień na Słowacji przez Przełęcz nad Roztokami na Ruske.

Autor:  Krzysiek1980 [ So kwi 19, 2014 5:39 pm ]
Tytuł:  Re: Bieszczady

A nie wiem czy nie w porządku, ale swojego czasu miałem tego dziesiątki ( chociażby na maila przychodziły w formie spamu ) i lepiej było znaleźć coś na własną rękę. Nawet w tym samym ośrodku bez karnetu wychodziło taniej :mrgreen: No i to wyżywienie, jeśli korzystasz, to ograniczy Cię czasowo. Wcześniej nie wyjdziesz, bo śniadanie np o 8. Późno nie wrócisz, bo obiadokolacja miedzy np 17 a 19. :)

Autor:  Ewelajka88 [ So kwi 19, 2014 5:42 pm ]
Tytuł:  Re: Bieszczady

Czy ja wiem...Na początku myślałam, że to jakaś ściema gdy kupywałam suknie w salonie i pani powiedziała, że dostanę wycieczkę. Sprawdziłam ten karnet z narzeczonym. Zadzwoniliśmy do kilku ośrodków, które tam podali (z wszystkich województw jest po kilka ofert: morze, góry, Mazury itp). I albo pytaliśmy o pobyt normalnie bez karnetu albo z karnetem żeby porównać ceny. I np. pokój bez karnetu Cisnej kosztuje ponad 40 zł beż wyżywienia a jeszcze plus wyżywienie to około 80 zł albo i więcej a z karnetem mamy za 65 zl. W Karkonoszach jest nawet za 50 zł :) wybraliśmy gospodarstwo agroturystyczne.

Strona 3 z 6 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/