Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

W góry z niemowlakiem w wózku.
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=1&t=17882
Strona 1 z 1

Autor:  wedrownik43 [ N wrz 20, 2015 2:09 pm ]
Tytuł:  W góry z niemowlakiem w wózku.

Potrzebuję namiary na strony poruszające ten aspekt. mały ma dopiero 6 tygodni więc na razie tylko ta opcja wchodzi w rachubę.

Autor:  anninred [ N wrz 20, 2015 8:56 pm ]
Tytuł:  Re: W góry z niemowlakiem w wózku.

Po pierwsze gratulacje!
Po drugie - wszędzie, gdzie jest droga. W miarę równa i nie stroma.
Osobiście polecam niższe górki i pagórki typu beskidzkiego.

I trochę poczekać - aż Maluch podrośnie i wzmocni plecki.
I jak największe kółka w wózku.

Z naszymi targaliśmy się w Góry Opawskie (bo blisko mamy, góry nieduże, ryzyka np. śnieżycy nagłej we wrześniu nie ma).
Moje dzieci już nastoletnie - może się wypowiedzą młodsi stażem rodzice:)

Autor:  Rohu [ N wrz 20, 2015 11:06 pm ]
Tytuł:  Re: W góry z niemowlakiem w wózku.

Jak wyżej. Wszędzie gdzie jest droga i da się przejechać wózkiem:
Obrazek Obrazek
Pamiętajcie, że na drogach o nierównej nawierzchni po pewnym czasie dziecko zaczyna się męczyć. Wycieczka nie może być zbyt długa. Jak ma dopiero 6 tygodni to brałbym pod uwagę w zasadzie tylko drogi asfaltowe. Ewentualnie bardzo równe szutrówki. Tak, żeby mogło sobie spokojnie spać.

Autor:  keff79 [ Pn wrz 21, 2015 10:20 am ]
Tytuł:  Re: W góry z niemowlakiem w wózku.

anninred napisał(a):
Po drugie - wszędzie, gdzie jest droga. W miarę równa i nie stroma.
Osobiście polecam niższe górki i pagórki typu beskidzkiego.


Dodałbym Pieniny, które są świetnym przetarciem dla świeżo upieczonych rodziców jak i juniora. Sporo terenów do uprawiania kwalifikowanej turystyki wózkowej :wink:. Deptaki wzdłuż rzeki, rezerwat przyrody Biała Woda, szlak pieszy Przełomem Dunajca z możliwością pikniku na polanie (przy kempingu) w Czerwonym Klasztorze (w pobliżu toalety, możliwość skorzystania z komunikacji, ew. jakiś drobnych zakupów). Podsumowując można do woli korzystać z uroków natury jak i prysnąć do cywilizacji w razie "awarii".

Autor:  anninred [ Pn wrz 21, 2015 11:19 am ]
Tytuł:  Re: W góry z niemowlakiem w wózku.

keff79 napisał(a):
uprawiania kwalifikowanej turystyki wózkowej :wink:.

re-we-la-cja! :)

Autor:  LigeiRO [ Śr wrz 23, 2015 6:51 am ]
Tytuł:  Re: W góry z niemowlakiem w wózku.

Cytuj:
Jak wyżej. Wszędzie gdzie jest droga i da się przejechać wózkiem:


Wiedz że to ciężki kawał chleba, pchałem wózek w różne miejsca i różnych konfiguracjach (wózek + plecak circa 20 kg).
Powodzenia!

Autor:  anninred [ Śr wrz 23, 2015 8:57 am ]
Tytuł:  Re: W góry z niemowlakiem w wózku.

No, na dobrym wózku da się nawet 2 dzieci przewieźć:)
fotka naszych - wtedy 1,5 i 3,5 lat

Do tego nosidło (jakby nam się chciało nie po drodze pochodzić) i plecak.
Moi alergicy jeszcze byli, to całe jedzenie braliśmy (kotleciki z indyka w słoiczki zawekowane, kupić w sklepie/schronisku to mogłam im tylko chleb ryżowy i wodę) i maszynkę z epi-gazem.
Boszzzzz, że też nam się chciało :lol:

Autor:  kefir [ Pn wrz 28, 2015 7:18 am ]
Tytuł:  Re: W góry z niemowlakiem w wózku.

Ja w Tatrach z wózkiem odchaczyłem Bielovodską do szlabanu, bieg Drogą Wolności i dolną stację kolejki :mrgreen:

Autor:  gb [ So paź 03, 2015 6:35 pm ]
Tytuł:  Re: W góry z niemowlakiem w wózku.

Pamiętaj żeby chusta była indyjska. No ewentualnie przywieziona z trekingu w Pamirze. Inne się nie liczą...

pozdrawiam
gb 8)

Autor:  Krabul [ Pn paź 05, 2015 7:31 am ]
Tytuł:  Re: W góry z niemowlakiem w wózku.

gb napisał(a):
Pamiętaj żeby chusta była indyjska. No ewentualnie przywieziona z trekingu w Pamirze.
W takiej Cię noszono? :D

Autor:  trebor [ Pn paź 05, 2015 9:23 am ]
Tytuł:  Re: W góry z niemowlakiem w wózku.

Noszony był w naszej - polskiej ale z niej wypadł co przyniosło opłakane skutki.
Stąd pewnie pomysł na hinduską.

Autor:  adacho [ Pn paź 05, 2015 12:10 pm ]
Tytuł:  Re: W góry z niemowlakiem w wózku.

Nosidełko się sprawdzi, a z taką chustą to nigdy nie wiadomo - no chyba, że znasz hinduskie wiązanie :)

Autor:  gb [ Pn paź 05, 2015 3:07 pm ]
Tytuł:  Re: W góry z niemowlakiem w wózku.

Krabul napisał(a):
gb napisał(a):
Pamiętaj żeby chusta była indyjska. No ewentualnie przywieziona z trekingu w Pamirze.
W takiej Cię noszono? :D

Moi Rodzice byli - w czasie gdy wędrowali po Tatrach - rozsądnymi ludźmi. Tata nadal jest - Mama już nie żyje.
Wprowadzali mnie w góry (głównie Tata) gdy byłem w wieku, w którym można było przewidzieć większość moich reakcji - na przykład na zmęczenie, coś niespodziewanego, etc. Zresztą - wyjątkowo wcześnie posiadłem byłem umiejętność samodzielnego pokonywania stoków o znacznym nachyleniu...
Co prawda mój ówczesny patent na "dupozjazd" trochę odbiegał od tradycyjnej metody (nie miałem czekana) - ale dzięki pieluchowej wkładce był wielce komfortowy... :mrgreen:
http://plfoto.com/zdjecie,retro,poczatki-albo-dynamiczny-wycof-spod-sciany,2399663.html

serdecznie pozdrawiam
gb 8)

Autor:  Krabul [ Pn paź 05, 2015 3:31 pm ]
Tytuł:  Re: W góry z niemowlakiem w wózku.

gb napisał(a):
Moi Rodzice byli - w czasie gdy wędrowali po Tatrach - rozsądnymi ludźmi.
Nie wiem czy jestem rozsądnym rodzicem czy nie. Mój młody w Tatrach był w wieku roku i 2 miesięcy - na Gęsiej Szyi. Podobało się. Używam nosidła, jak widziałem ludzi targających wózki na Rusinową... Młody w tamtym momencie miał na koncie jakieś 5-6 szczytów z KGP. Nigdzie nie było żadnego problemu. W chuście nosiłem go sporo (spacery do 10km), ale jak był malutki - tak do roku. Teraz nosidło, a coraz więcej śmiga na swoich nóżkach (teraz ma 2 lata i 3 miesiące).
Także chusta jak najbardziej (i koniecznie trzeba znać węzły) ale niekoniecznie w góry.

Autor:  grubyilysy [ Pn paź 05, 2015 3:51 pm ]
Tytuł:  Re: W góry z niemowlakiem w wózku.

Krabul napisał(a):
...Mój młody w Tatrach był w wieku roku i 2 miesięcy - na Gęsiej Szyi. Podobało się. Używam nosidła, jak widziałem ludzi targających wózki na Rusinową...

Ola była na paru wycieczkach w Małej Fatrze wieku 9 miesięcy. W tym przeciągnąłem ją po Dierach w nosidełku, spała równo całą drogę :).
Najwięcej problemów było na kwaterze - mieliśmy własną wanienkę, ulubioną pluszankę, dmuchanego hipcia itp. ale jednak trochę to było wysilone, bo mało miejsca do biegania i zabawy i trzeba było cały czas na nią uważać.
Z żarciem problemów nie było, bo żarcie było zawsze pod ręką - lewe i prawe :D.

Autor:  gb [ Pn paź 05, 2015 3:58 pm ]
Tytuł:  Re: W góry z niemowlakiem w wózku.

Panowie - indywidualne rozwiązania są dlatego cenne - że są indywidualne. :)

Jednak uogólnianie rozwiązań indywidualnych - oraz porównywanie zasad - a przede wszystkim mody na jakieś "działania" panującej obecnie - z podobnymi działaniami sprzed 20-30 lub więcej lat, nie ma najmniejszego sensu...

Jednak - chyba wszyscy - zbyt poważnie podeszliśmy do tegoż "pytania":
KarolinaGrolsch napisał(a):
ja ciągle waham się między wzięciem wózka a nosidła lub chusty, może ktoś nosił w chustach? Wygodnie?

zwłaszcza po zastanowieniu się kto rzeczone pytanie zadał :) :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

pozdrawiam
gb 8)

Autor:  wedrownik43 [ Pt lis 20, 2015 4:23 pm ]
Tytuł:  Re: W góry z niemowlakiem w wózku.

Dzięki wielkie za wszystkie podpowiedzi. Na razie trenujemy na równym, zdarzyło nam się już zrobić wózkiem 18 km jednego dnia. Zimę chyba odpuszczę. Bardziej chodzi o dojazd np. min. 2 godziny w Tatry. Mały w samochodzie znosi dobrze do godziny a potem go nosi:)
Na wiosnę zaczniemy na całego.

Autor:  LigeiRO [ Wt lis 24, 2015 8:53 am ]
Tytuł:  Re: W góry z niemowlakiem w wózku.

Aleś się uparł na te Tatry, z wózkiem tak naprawdę tam nie ma gdzie chodzić, mi się udało tylko Strążyska, Ścieżka pod Reglami, w grę wchodzi Kościelska i Chochołowska oraz Morskie Oko - zależy od wózka.
Tymczasem w Beskidach są tak piękne bite drogi na szczytowe partie gór, że aż szkoda że przewodnika jeszcze nie ma.

Autor:  wedrownik43 [ Pn lis 30, 2015 10:42 am ]
Tytuł:  Re: W góry z niemowlakiem w wózku.

Beskidy, a konkretnie?

Autor:  LigeiRO [ Pn lis 30, 2015 11:08 am ]
Tytuł:  Re: W góry z niemowlakiem w wózku.

Z tego co mam sprawdzone i jest przejezdne, a mi się przypomina:
Żar
Magurka Wilkowicka
Klimczok ze Szczyrku i Bystrej
Szyndzielnia
Dębowiec
Kozia Góra
Skrzyczne
Magura Radziechowska (od dol. Zimnika)
Przysłop pod Baranią G. lub piękna trasa od Salmopola po wcześniej wspomniane schronisko
trawers Straconka-Gaiki-Hrobacza-Kozy
itd. itd.

Autor:  Pawel_Ko [ Pn lis 30, 2015 12:14 pm ]
Tytuł:  Re: W góry z niemowlakiem w wózku.

Nachodziłem się ze swoimi: niemowlakami i później w wieku przedszkolno szkolnym. Wózek jest wygodny, ale lepiej na takiego maluszka skołować sobie nosiłki. Na pierś mamusi dla "zupełnego" niemowlaka, później lepsze będą nosiłki na plecy. Dlatego na pierś mamy, bo dzieciak będzie czuł się dobrze a w razie załamania pogody można się razem z nim owinąć kurtką (puchową?). Często korzystałem z dwóch środków transportowych. Wózka na podejściu i w trudniejszym terenie nosiłek. Wózek tymczasowo lądował w lesie z napisem "wrócę po niego Mały Piotruś".
Koledzy powyżej pisali o chuście. Może dziecku wygodnie, ale rodzic też ma kręgosłup a ten ma swoją wytrzymałość. Nosiłki na brzuch lepiej rozkładają ciężar. Z takich dziwniejszych patentów to zdarzyło mi się pakować kilku letniego dzieciaka do wora ale miękkiego bez stelaża, takiego 30-40 litrów. Tak przewędrowaliśmy cześć Pirynu i Riły.

Inna sprawa to teren wycieczki: Beskidy (Sudety zależy gdzie masz bliżej) są naprawdę OK dla dzieciaka, z resztą widzę że takie tereny zostały już polecone. Taterki też, ale: zależy od Twoich oczekiwań co chcesz. Dojście nad Czarny Staw na Hali nie jest problemem (ale w nosiłkach przynajmniej od Murowańca). Pytanie czy wyżej można? Można, tylko po co? Dla kogo to ma być przyjemność? Kiedyś widziałem pana przemierzającego Orlą z dwójka 4 - 5-o latków. Dzieciaki były przypinane do łańcuchów i po kolei przenoszone przez ojca. Miny dzieci bezcenne, a w zasadzie łzy strachu. Wysokość dla maluchów jest problemem i trzeba o tym pamiętać. Dzieci nie powiedzą że mają wysokościówę. Polecam artykuł ze stron PZA.
http://www.pza.org.pl/download/1842224.pdf

Ogólnie góry z dziećmi to wspaniała przygoda i wtedy kiedy zostaję się bez nich robi się niesamowicie cicho, może trochę za cicho…

A strony - wystarczy wpisać w googlarce "niemowle w górach":
http://www.sportowarodzina.pl/index.php/sportowa-czytelnia/porady/niemowlak-na-szlaku-czyli-kiedy-i-jak-zaczac-wedrowanie-z-dziecmi-po-gorach.html
http://www.edziecko.pl/rodzice/1,123954,9118043,Wyjazd_w_gory_z_niemowleciem___jak_to_wplynie_na_jego.html
http://www.medeverest.pl/poradniki/dzieci-w-gorach.html

Autor:  wedrownik43 [ Wt gru 08, 2015 10:37 am ]
Tytuł:  Re: W góry z niemowlakiem w wózku.

Dzięki Wam pikne, jest sporo propozycji, teraz tylko planować i realizować:)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/